Czy policja będzie zdalnie zatrzymywać samochody

Tańcząca

"Jak wynika z informacji podanych przez brytyjską gazetę The Telegraph, Unia Europejska ma zamiar zaproponować obowiązek montowania w samochodach specjalnego urządzenia, które umożliwi zdalne zatrzymanie każdego pojazdu. Prawo do takiego zdalnego wyłączenia będzie miała policja.
Prace nad prawem zobowiązującym właścicieli aut i ich producentów do takiego stosowania takiego urządzenia, już podobno trwają. Z przecieków wynika, że dezaktywacja samochodu będzie się mogła odbywać na przykład ze specjalnych pomieszczeń, w których analizuje się wskazania rozmieszczonych już prawie wszędzie kamer telewizji przemysłowej. Gdy operator z policji uzna, że ktoś zachowuje się groźnie, albo dostanie takie zlecenie, będzie mógł zdalnie wyłączyć silnik zmuszając pojazd do zatrzymania się.

Cały plan jest utrzymywany w sekrecie, ale wiadomo o tym, że konsultowano się już z oficerami policji w kilku krajach. Mechanizm zatrzymywania aut ma polegać na odcięciu dopływu paliwa do silnika. Mimo, że brzmi to jak scenariusz fantastycznego filmu w klimacie fin de siecle wiele wskazuje na to, że jest to rzeczywisty pomysł naszych władców z Brukseli. Argumenty pomysłodawców takiego totalitarnego rozwiązania sprowadzają się do życzeniowych zapewnień, że dzięki temu pościgi policyjne będzie można kończyć szybciej, co spowoduje minimalizację zagrożenia, jakie w ich wyniku może się pojawić dla innych obywateli.

Brzmi to upiornie, bo przecież odłączenie dostępu paliwa powodujące wyłączenie silnika oznacza, że przy dużej prędkości auto będzie pozbawione wspomagania kierownicy i hamulców, czyli w momencie zatrzymywania stworzyłoby nieprzewidywalne zagrożenie właśnie dla tych obywateli, których ma to rzekomo chronić. Dlatego śmierdzi to na odległość kolejną skandaliczną próbą ograniczenia wolności.

Wygląda na to, że już wkrótce nie wystarczy wyemigrować z Polski, aby wydostać się z pełzającego totalitaryzmu, teraz trzeba uciekać poza Unię Europejską, która w coraz większym stopniu zaczyna przypominać III Rzeszę na sterydach. Nowe technologie powodują, po prostu, że nie trzeba już budować obozów koncentracyjnych. Każdy ma przypisany nie jeden, a kilka numerów identyfikacyjnych i dzięki "komórce" może być zlokalizowany w dowolnym momencie.

Totalna kontrola obywateli, którą jeszcze niedawno przedstawiano jako wytwór chorej wyobraźni wyśmiewanych w mediach zwolenników teorii spiskowych, może się stać realną rzeczywistością i to już za 6 lat, bo to właśnie wtedy wszystkie pojazdy w Unii Europejskiej będą musiały być wyposażone w to nowe urządzenia. Oczywiście wszystko to dla naszego dobra, a uczciwi nie mają się czego obawiać ..."

Źródło: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ue-pla.....ochodowThe Telegraph

Program zdalnego zatrzymania oraz inne plany nadzoru zostały podpisane przez Stały Komitet UE ds. Współpracy Operacyjnej w Zakresie Bezpieczeństwa Wewnętrznego znany jako „Cosi”, co oznacza, że projekt ma poparcie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, urzędników i policjantów.

http://polskiepiekielko.pl/2014/01/tajny.....-auta.html

marcinm

viewtopic.php?t=22704 Wink

AQuatro

Bzdury, do czegoś takiego raczej w Polsce nie dojdzie.
Policjanci to idioci, którzy nie przewidują wielu ruchów do przodu,
zatrzyma jeden samochód a drugi wjedzie mu w "dupę",
albo zatrzyma na śliskiej nawierzchni i spowoduje poślizg.
Tylko odszkodowania z tego tytułu by były.

No a hakerzy zajmującymi się falami pewno też by się bawili w zatrzymywanie. To w życiu nie przejdzie.
_________________
Zobacz też tutaj

marcinm

@AQuatro

przeczytaj temat, który wrzuciłem.
Coś takiego już jest i to w Polsce, tylko debilna policja nie ma do tego dostepu, a mają koncerny typu GM (i hakerzy).
Takie wyposażenie jest montowane w wielu samochodach klasy premium, gdzie masz takie fajne przyciski SOS, czy kontakt z serwisem.
Uważam, że tylko kwestią czasu jest dać debilnym policjantom dostęp do tej technologii, a bambustan jakim jest Polska należy do eurokołchozu i będzie musiał się podporządkować.

Cytat:

zatrzyma jeden samochód a drugi wjedzie mu w "dupę",

zatrzymanie nie polega na hamowaniu awaryjnym, ale na odcięciu mieszanki paliwowej wskutek czego samochód dalej nie może przyspieszać.

Python666m

<2014
< jeżdżenie samochodem
<2019 nic się nie zmienia
<2222 ziemskie zapasy wyjebane
<2222>2223 nic
>2224 umieramy

Tańcząca

Cytat:

Pokręć powiedział/a

2014-02-02 (niedziela) @ 10:50:49
No, co, kiedyś kupienie sobie dowolnej broni, nawet palnej było żadnym problemem, pistolet czy kuszę można było sobie po prostu kupić tak, jak młotek czy kawałek chleba. Dziś jak jest – każdy widzi. Kilkaset lat temu, gdybyśmy Sarmacie w kontuszu powiedzieli, że za 300 lat jego potomkowie nie będą mogli chodzić po mieście z szablą u boku (i w ogóle legalnie posiadać szabli ani strzelby na zwierza bez zezwolenia władzy), to by się popukał w czoło i powiedział, że to jakaś spiskowa teoria dziejów. Kiedyś posiadanie samochodu było tym, czym dziś posiadanie roweru albo dorożki, pojazd jak każdy. Kiedy wprowadzono pozwolenia, rejestracje, prawa jazdy? Dla człowieka sprzed 120 lat pomysł rejestracji samochodu w urzędzie byłby absurdem. Dla nas jest czymś najzwyczajniej normalnym. Za 200 lat pewnie posiadanie chipa, którym można zdalnie sparaliżować każdego (policja zamiast strzelać do delikwenta po prostu wyjmie coś w stylu smartfona i naciśnie guzik albo po prostu skieruje na delikwenta kamerę wbudowaną w rogówkę i wyda komendę paraliżowania myślą) będzie tak samo naturalne, jak dziś zawieszanie na samochodzie numerów rejestracyjnych. W sumie Bogu dzięki, że pozostało mi jeszcze zaledwie te ok. 30 lat życia. A może nawet mniej, jak Bóg będzie litościwy…
Podejrzewam, że już dziś tak naprawdę samo życie bez zezwolenia jest nielegalne.

http://marucha.wordpress.com/2014/02/02/...../#comments

Oczywiście, żeby funkcjonować w obrębie systemu musisz być zarejestrowany czyli posiadać certyfikat potwierdzający ,że przyszedłeś na świat czyli musisz być szczęśliwym posiadaczem tzw. aktu urodzenia.

wkurwiony

Przypomniala mi sie luzna komedia 'Szefowie wrogowie'. Akcja w U.S.A. Jeden z glownych bohaterow jezdzil VW Jetta jesli sie nie myle i mial wykupiony pakiet, z interaktywna nawigacja. Mowil do samochodu a ten podawal mu dajmy na to ciekawe miejsca w okolicy. W momencie gdy powiedzieli cos o lamaniu prawa, przestepstwie system powiadomil policje i spowodowal zatrzymanie pojazdu.
Jakos nigdy nie zaglebialem sie czy scena ta byla mocno podkolorowana czy autentycznie juz taki system istnieje i dziala aczkolwiek jestem przekonany, iz kwestia czasu jest aby cos takiego znalazlo sie w kazdym pojezdzie.

Swego czasu Niemcy chcieli wprowadzic cos takiego zeby przejezdzajac obok samochodu ciezarowego byla mozliwosc sprawdzenia danych z tachografu [czas pracy, jazdy kierowcy]. Z tego co sie orientuje Unia niezbyt przychylnie na to spojrzala uzasadniajac swoja negatywna odpowiedz duzym ryzykiem ingerencji osob niepowolanych w te informacje.
_________________
www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos

The Mike

wkurwiony napisał:

Przypomniala mi sie luzna komedia 'Szefowie wrogowie'. Akcja w U.S.A. Jeden z glownych bohaterow jezdzil VW Jetta jesli sie nie myle i mial wykupiony pakiet, z interaktywna nawigacja. Mowil do samochodu a ten podawal mu dajmy na to ciekawe miejsca w okolicy. W momencie gdy powiedzieli cos o lamaniu prawa, przestepstwie system powiadomil policje i spowodowal zatrzymanie pojazdu.
Jakos nigdy nie zaglebialem sie czy scena ta byla mocno podkolorowana czy autentycznie juz taki system istnieje i dziala aczkolwiek jestem przekonany, iz kwestia czasu jest aby cos takiego znalazlo sie w kazdym pojezdzie.

Swego czasu Niemcy chcieli wprowadzic cos takiego zeby przejezdzajac obok samochodu ciezarowego byla mozliwosc sprawdzenia danych z tachografu [czas pracy, jazdy kierowcy]. Z tego co sie orientuje Unia niezbyt przychylnie na to spojrzala uzasadniajac swoja negatywna odpowiedz duzym ryzykiem ingerencji osob niepowolanych w te informacje.

Bodajże w Szklanej pułapce 4.0 była scena, gdzie Brus z Hakerem kradli samochód, nie pamiętam BMW 7, czy Lexusa, własnie przez połaczenie się z centralą i zbajerowanie kobity, by zdalnie odpaliła brykę.

W każdym razie, do każdych kajdanek jest kluczyk. Jak teraz kolesie wycinają filtry DPF, tak w przyszłości będą hakowali te "zabezpieczenia".

Ordel

marcinm napisał:

@AQuatro

Cytat:

zatrzyma jeden samochód a drugi wjedzie mu w "dupę",

zatrzymanie nie polega na hamowaniu awaryjnym, ale na odcięciu mieszanki paliwowej wskutek czego samochód dalej nie może przyspieszać.

Ale o czym ty piszesz @marcinm , przecież takie zachowanie ( odcięcie mieszanki paliwowej ) stwarza zagrożenie drogowe . Przecież to że nie ma paliwa a samochód zapierdalał dajmy na to 100km/h ( bo gościa jadącego 50km/h nikt nie będzie zatrzymywał ) to nie znaczy że stanie w miejscu .

Po drugie , czemu się tak tym przejmujecie . Kupujecie nowe auta , klasy premium . To jest problem który mnie nigdy nie będzie tyczył, nawet gdybym srał kasą Smile

. Im więcej elektroniki w aucie tym bardziej jesteś zdany na firmowy serwis . Nawet sam żarówek nie wymienisz .

Opcja ze zdalnym zatrzymywaniem nie przejdzie , bo stwarza zagrożenie dla ruchu . Natomiast można montować w autach coś co ogranicza ich prędkość . Już coś takiego niektórzy montują np w TIRach . 90km/h i dalej nie pójdzie . Z tym że blokada będzie ruchoma ( że tak powiem ) . Postawią takie ograniczniki prędkości na słupach w mieście , za pomocą których będą kontrolować prędkość . Odbiornik w aucie nadajnik w słupie . I masz np strefę gdzie masz 50 km/h i szybciej nie pojedziesz niż 60 km/h ( 10 km/h to granica dopuszczalna do przekroczenia ) . Masz 70 km/h więcej niż 80 nie pojedziesz itd .
Budowanie takiego systemu, to tak jak wydawanie kasy na radary . Ktoś na tym systemie nieźle zarobi .

Na marginesie , nie zastanawia was czemu tak te elektronikę wszędzie ładują ? By nas uzależnić .
Broń elektromagnetyczna – istota działania i znaczenie broni przyszłości
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Norbi

Większość systemów alarmowych ma opcję antynapadową, niektóre od 20 lat.
Auto jedzie chwilę na awaryjnych, później staje.
Systemy Gps mają też opcję zatrzymania auta w ruchu.

Goska

Miasto do testow

http://www.sfora.pl/Zobacz-nowe-miasto-w-ktorym-nikt-nie-zamieszka-g43361

"Miasto duchów” czyli CITE City (to skrót od Center for Innovation, Testing and Evaluation, czyli Centrum Innowacji, Testowania i Oceny) powstanie na pustkowiu w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. Firma Pegasus Global Holdings ogłosiła właśnie, że jest już gotowa do budowy miasta i wyda na ten cel 1 mld dolarów.

Miasto będzie miało ulice, sieci elektryczne i wodociągowe, budynki (z działającą kanalizacją), szkoły i kościół. Zabraknie tylko... mieszkańców. CITE City służyć ma bowiem naukowcom wielu branż do testowania nowatorskich technologii bez narażania ludzi. Prace budowlane rozpoczną się już w czerwcu.

Będzie tam można testować - poza sterylnymi warunkami laboratoryjnymi - chociażby samochody bez kierowców, systemy wodociągowe i elektryczne. Badania będą mogły prowadzić prywatne firmy, uczelnie, wojsko i agencje rządowe.

Przy projektowaniu miasta wykorzystano plany i architekturę rzeczywistej miejscowości - Rock Hill w Kalifornii. W CITE City prace badawcze nad nowymi technologiami w dziedzinie np. energetyki czy transportu prowadzić będzie mogło jednocześnie 350 naukowców. Zamieszkają w kampusie tuż obok miasta.
___