Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 132
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:07, 21 Sty '08
Temat postu: Czy klony będą smaczne?
Cytat:
Amerykańska agencja rządowa FDA dopuściła na rynek mięso i mleko z klonowanych zwierząt. Uznano, że nie różnią się niczym od tych, które pochodzą z hodowli, i są całkowicie bezpieczne dla zdrowia.
Nie będą też musiały być opatrzone etykietą tak jak np. żywność modyfikowana genetycznie. Klonowanie jest bardzo drogą technologią i ma służyć jedynie powielaniu naturalnie wyselekcjonowanych osobników o najkorzystniejszych cechach. Dopiero mięso ich potomstwa może trafić na sklepowe półki.
Raport Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa żywności (EFSA) potwierdza, że nie ma podstaw, aby bać się mięsa klonów. Wskazuje jednak, że konieczna jest debata publiczna przed dopuszczeniem go do sprzedaży, a także etykietowanie produktów tego typu, aby klient miał w sklepie możliwość wyboru.
Spożywającym mięso wypada życzyć SMACZNEGO
_________________ Błędem jest jedynie założenie, że w świecie obowiązują prawa logiki klasycznej.
Tymczasem świat trzeba badać, a nie przyjmować założenia.
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:00, 21 Sty '08
Temat postu:
Kiedyś krowy jadły mączkę mięsno-kostną z...krów, jak to się skończyło wiemy. Teraz my ludzie będziemy jeść zwierzęta genetycznie zmodyfikowane. Te produkty będą tańsze, jednak czy ktoś mi zagwarantuje, że od tego nie spieprzy mi się np. DNA?
_________________ ... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...
oraz dołączony zostanie Codex Alimentarius
i pozostanie nam już tylko INEDIA
_________________ Błędem jest jedynie założenie, że w świecie obowiązują prawa logiki klasycznej.
Tymczasem świat trzeba badać, a nie przyjmować założenia.
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:42, 21 Sty '08
Temat postu:
the end napisał:
Kiedyś krowy jadły mączkę mięsno-kostną z...krów, jak to się skończyło wiemy. Teraz my ludzie będziemy jeść zwierzęta genetycznie zmodyfikowane. Te produkty będą tańsze, jednak czy ktoś mi zagwarantuje, że od tego nie spieprzy mi się np. DNA?
DNA pokarmu nie łączy sie z DNA pozywiajcego. O, gdyby mialo wlasciwosci rakotworcze to co innego. Ale czemu akurat takie? Moze bedzie po prostu truc? Albo zdegeneruje rasy hodowlane?
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 84
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:16, 22 Sty '08
Temat postu:
założe się, że jakby nie powiedziano wam przy śniadaniu, że będziecie np. pić mleko ze sklonowanej krowy, to nikt by niczego nie zauważył
_________________ viewtopic.php?t=1307
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:58, 22 Sty '08
Temat postu:
Lepsze to, niż dodawanie calej tej chemii. Ale powinno (to jedzenie) byc chociaż oznakowane.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:27, 23 Sty '08
Temat postu:
sanepid tako rzecze:
ŻYWNOŚĆ GENETYCZNIE MODYFIKOWANA
Badanie żywności modyfikowanej genetycznie to nowe zagadnienie w działalności Inspekcji Sanitarnej. Jest ono podyktowane zarówno potrzebą kontrolowania jakości środków spożywczych pojawiających się na rynku, jak również wynika z nacisków społecznych. Analiza stosunku polskiego społeczeństwa do żywności transgenicznej wskazuje na dużą ostrożność konsumentów i ich poważne obawy odnośnie bezpieczeństwa spożywania takiej żywności.
Żywność transgeniczna to produkty spożywcze zmienione metodami inżynierii genetycznej, drogą zmian materiału genetycznego. Polega to na wprowadzeniu fragmentu DNA jednego organizmu do materiału genetycznego innego, często oddalonego filogenetycznie. Następnie drogą tradycyjnej hodowli czy uprawy, wyprodukowanie nowej odmiany, o zmienionych cechach. Celem modyfikacji roślin jest uzyskanie odmian charakteryzujących się posiadaniem takich cech jak:
Ø odporność na herbicydy,
Ø odporność na ataki szkodników,
Ø odporność na choroby wywołane przez wirusy, bakterie, grzyby,
Ø odporność na niekorzystne warunki środowiska, np. niską / wysoką temperaturę, suszę, zasolenie, nieurodzajną glebę,
Ø opóźnione dojrzewanie, co ułatwia ich przechowywanie i transport,
Ø atrakcyjniejszy wygląd.
W pracach genetycznych prowadzonych w celu uzyskania żywności transgenicznej dominują trzy kierunki:
1) wzbogacenie żywności w składniki podnoszące jej wartość żywieniową,
2) usuwanie substancji szkodliwych i niepożądanych,
3) poprawa cech funkcjonalnych związanych z procesami przetwórczymi.
Zakłada się, że wprowadzenie powyższych modyfikacji genetycznych powinno doprowadzić do znacznego polepszenia jakości surowców roślinnych i wytworzenia żywności zdrowszej i bezpieczniejszej dla konsumenta. Zgodnie ze stanem aktualnej wiedzy, nie ma żadnych naukowych przesłanek na to, że spożywanie tzw. żywności transgenicznej może być niebezpieczne dla zdrowia lub życia człowieka. Wielu uważa, że żywność transgeniczna jest najstaranniej, najsurowiej i najkrytyczniej testowana.
Konsument musi, i ma prawo, mieć wybór dotyczący nabywania środków spożywczych, stąd istnieje konieczność kontroli właściwego oznakowania żywności genetycznie zmodyfikowanej. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Europy nr 1829/2003 z dnia 22 września 2003r w sprawie genetycznie zmodyfikowanej żywności i środków żywienia zwierząt nakłada na producentów obowiązek znakowania żywności, jeśli udział składnika wywodzącego się z organizmów modyfikowanych genetycznie w środku spożywczym przekracza 0,9% tego składnika. Badania żywności wykonywane w Pracowni Badań Żywności Genetycznie Modyfikowanej naszego laboratorium mają na celu kontrolowanie i egzekwowanie przestrzegania tego, czy żywność znajdująca się w obrocie spełnia powyższe wymaganie. Zapewnienie odpowiedniej informacji dla konsumenta ma również na celu stworzenie możliwości dokonania świadomego wyboru.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:03, 11 Paź '11
Temat postu:
Tu mam podobnego newsa, choć te klony nie służą do jedzenia, a do węszenia
Cytat:
Four Years After Cloning, Drug-Sniffing Dogs Celebrate Remarkable Success in South Korean Airport
Some dogs are one in a million…so why not clone a million of them? Dogs are a staple in airports around the world, helping detect narcotics, explosives, and other banned substances. Incheon Airport in South Korea is no different in that respect, only some of their best drug-sniffing dogs are clones. Copied from a prized security dog named Chase, seven cloned Labrador puppies (nick-named “Toppies”, short for “tomorrow puppies”) are part of an ongoing study on how genetic reproductions of prized work animals may revolutionize their use in the field. Since its inception in 2007, the project has been a huge success. While only 30% of normal dogs pass the tests to become drug-sniffers, all of Chase’s clones made the grade. CNN recently covered the best of the clones, Tutu, and his ongoing duties at Incheon Airport. Watch the super sniffing dog in action in the video below. Human cloning is a hot-topic issue, but the power of producing genetically identical animals doesn’t get the press it deserves. With clear advantages and fewer ethical hurdles, animal cloning is set to become a very influential technology in the years ahead. Get ready, the Toppies are coming.
The first dogs were cloned in South Korea in 2005, and one of the two leading scientists of that project, Byeong-Chun Lee of Seoul National University, remains the leading global expert in the field. To date he has cloned dozens of dogs and a handful of grey wolves, an endangered species in South Korea. The Toppies represent a fulfillment of the promise of Lee’s vision for animal clones: these aren’t just designer pets, they’re tools for a better tomorrow. By leveraging uniquely fit genetic code, like that of Chase, Lee has helped create a dog that is better suited to the job humans want it to perform. As you’ll see in the following clip from CNN, four year old Tutu is not only the best drug-sniffing dog at Incheon Airport, he’s a happy puppy, too.
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 244
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:03, 11 Paź '11
Temat postu:
taa..my, ludzie, przy ok.10% znajomości rzeczy próbujemy poprawiać naturę ... chociaż to wiemy,że większość naszych komórek odnawia się co 3 lata a mimo to nadal nawet nie próbujemy poprawić siebie coś znaczy na pewno
_________________ "Podobało Mu się narodzić w ubóstwie, przyjąć na siebie słabość dziecięcego wieku, a w obrzezaniu piętno grzesznika" - Historya Młodości Jezusa (1825r)
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 237
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:09, 11 Paź '11
Temat postu:
Bo też naszym jedynym celem jest samozagłada. To chyba będzie tak na prawdę pierwsza rzecz, która wyjdzie naszej posranej ludzkości. Nie pytajmy się więc dlaczego tak a nie inaczej tylko...żyjmy, bo nie jesteśmy pewni dnia ani godziny. Jutro możesz kupić sobie jogurt i iść do diabła, bo jakieś palanty wprowadzą nową, ulepszoną formułę, która akurat ciebie rozwali.
_________________ "bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2081
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:51, 11 Paź '11
Temat postu:
U nas powinno się wreszcie zalegalizować i wprowadzić do polskiej obyczajowości jedzonko z pieska i kotka. Tyle się tego błąka po miastach, schroniska przepełnione, wszędzie akcja biedny piesek, pomóż pieskowi, nakarm kotka, kompletna paranoja. Koty osiedlowe przejedzone i utuczone po pachy bo babcie jak czegoś nie nakarmią to chore chodzą. Nauczylibyśmy się przyrządzać np. kotlety z jamnika, albo stek z amstafa czy kocie wątróbki. Bez klonowania i zbędnego zawracania głowy. Rodzinka wyjeżdża na wakacje i nie ma co zrobić z psem? Sprzedać albo oddać do rzeźni i cześć
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:34, 11 Paź '11
Temat postu:
To jest legalne
Cytat:
Urodzony w Polsce Wietnamczyk chce otworzyć w Warszawie lokal z psim mięsem. Twierdzi, że polskie prawo zakazuje znęcania się nad psami, ale nie zakazuje zabijania ich w celach konsumpcyjnych.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:54, 11 Paź '11
Temat postu:
Zwierzęta hodowlane nie wcinają przypadkiem gmo?
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów