robiła fellatio Janowi Pawłowi II w spektaklu "Klątwa". Po występach wyklęły ją środowiska katolickie i Jacek Kurski. Julia Wyszyńska słyszy o sobie "dz..ka", ale nadal gra.
TVP pokazując fragment sceny [postać robiąca fellatio Janowi Pawłowi II], zręcznie ją zmanipulowała, całą uwagę przekierowując na seks. Z opisu TVP wynika, że to papież jest tutaj ofiarą – molestowany przez rozpustną kobietę – mówi "Dużemu Formatowi" aktorka. – Jeśli ktoś nie widział spektaklu i bazuje tylko na informacjach podanych przez prorządowe media, nie dziwię się, że jest oburzony – dodaje.
Wyszyńska wspomina, że wahała się przyjąć zaproszenie od reżysera "Klątwy" Olivera Frijica. Sama jest ateistką, wychowała się jednak w katolickiej rodzinie, jej babcia była bardzo religijna. – W Polsce Jan Paweł II jest święty. Był szczególnie ważny dla pokolenia moich rodziców i dziadków. (…) Jest kimś nietykalnym, niepodlegającym krytyce – przyznaje. – Jak to jednak możliwe, że za jego pontyfikatu gwałcono na wielką skalę dzieci w katolickich szkołach w Irlandii, w USA, w Niemczech? (…) Dlaczego nie podjął zdecydowanych działań? – pyta aktorka.
Tak jak powiedziała - jak gwałcono na wielką skalę dzieci w katolickich szkołach w Irlandii, w USA, w Niemczech, to nikt nie protestował. Wręcz przeciwnie, tłumy biły brawo i skandowały jak widziały papieża.
Natomiast kiedy aktorka "uprawiała" seks z figurką papieża, to jest skandal. To jest tępota tłumów dających się wodzić za nos garstce iluminatów.
Cytat:
Jak zauważa, gipsowa wersja głowy Kościoła wcale nie przypomina oryginału. Jej zdaniem, bliżej mu z twarzy do Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest też szczególnie wyposażony, zdaniem aktorki, "penis to zwinięta rurka z gąbki". Wokół tego narosło jednak mnóstwo kontrowersji, przed Teatrem Powszechnym w Warszawie, gdzie sztuka jest wystawiana, dochodziło do demonstracji i przepychanek. – Dostaliśmy wyraźny przekaz – nie wolno krytykować Kościoła – usłyszała Wyszyńska, zanim jeszcze wyszła na scenę. A po premierze spadła na nią fala hejtu. Grała w "Na dobre i na złe", Jacek Kurski miał zdecydować o jej zwolnieniu. Ona twierdzi, że odeszła sama. W internecie pojawiały się komentarze: "La...g", "pa..jada", "ob...ara", "dz..ka".
– Pamiętam taki tekst: "Życzę ci raka. Najlepiej złośliwego". Zdałam sobie sprawę, że ludzie wysyłają w moim kierunku strasznie złą energię – opowiada Wyszyńska. Przyznaje, że źle sobie z tym radzi. – Uruchomiły się we mnie stany lękowe.(…) Za każdym razem boję się, że ktoś do mnie strzeli – mówi "DF". Do tego doszedł realny strach o pracę, Wyszyńska martwiła się, że jest skończona. Część rodziny i znajomych się od niej odwróciła. Mimo kłopotów, w tym wezwań do prokuratury za obrazę uczuć religijnych, pozostaje w zawodzie. – Jako aktorka mogę tylko grać – kwituje.
Swoją drogą, to niezłe nazwisko ma ta pani aktorka, nawet pasujące do tej roli...
Nie znalazłem niestety żadnego filmiku ani nawet zdjęcia z tego wielkiego przestępstwa obrazy uczuć religijnych.
_________________ Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.
robiła fellatio Janowi Pawłowi II w spektaklu "Klątwa". Po występach wyklęły ją środowiska katolickie i Jacek Kurski. Julia Wyszyńska słyszy o sobie "dz..ka", ale nadal gra.
TVP pokazując fragment sceny [postać robiąca fellatio Janowi Pawłowi II], zręcznie ją zmanipulowała, całą uwagę przekierowując na seks. Z opisu TVP wynika, że to papież jest tutaj ofiarą – molestowany przez rozpustną kobietę – mówi "Dużemu Formatowi" aktorka. – Jeśli ktoś nie widział spektaklu i bazuje tylko na informacjach podanych przez prorządowe media, nie dziwię się, że jest oburzony – dodaje.
Wyszyńska wspomina, że wahała się przyjąć zaproszenie od reżysera "Klątwy" Olivera Frijica. Sama jest ateistką, wychowała się jednak w katolickiej rodzinie, jej babcia była bardzo religijna. – W Polsce Jan Paweł II jest święty. Był szczególnie ważny dla pokolenia moich rodziców i dziadków. (…) Jest kimś nietykalnym, niepodlegającym krytyce – przyznaje. – Jak to jednak możliwe, że za jego pontyfikatu gwałcono na wielką skalę dzieci w katolickich szkołach w Irlandii, w USA, w Niemczech? (…) Dlaczego nie podjął zdecydowanych działań? – pyta aktorka.
Tak jak powiedziała - jak gwałcono na wielką skalę dzieci w katolickich szkołach w Irlandii, w USA, w Niemczech, to nikt nie protestował. Wręcz przeciwnie, tłumy biły brawo i skandowały jak widziały papieża.
Natomiast kiedy aktorka "uprawiała" seks z figurką papieża, to jest skandal. To jest tępota tłumów dających się wodzić za nos garstce iluminatów.
Cytat:
Jak zauważa, gipsowa wersja głowy Kościoła wcale nie przypomina oryginału. Jej zdaniem, bliżej mu z twarzy do Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest też szczególnie wyposażony, zdaniem aktorki, "penis to zwinięta rurka z gąbki". Wokół tego narosło jednak mnóstwo kontrowersji, przed Teatrem Powszechnym w Warszawie, gdzie sztuka jest wystawiana, dochodziło do demonstracji i przepychanek. – Dostaliśmy wyraźny przekaz – nie wolno krytykować Kościoła – usłyszała Wyszyńska, zanim jeszcze wyszła na scenę. A po premierze spadła na nią fala hejtu. Grała w "Na dobre i na złe", Jacek Kurski miał zdecydować o jej zwolnieniu. Ona twierdzi, że odeszła sama. W internecie pojawiały się komentarze: "La...g", "pa..jada", "ob...ara", "dz..ka".
– Pamiętam taki tekst: "Życzę ci raka. Najlepiej złośliwego". Zdałam sobie sprawę, że ludzie wysyłają w moim kierunku strasznie złą energię – opowiada Wyszyńska. Przyznaje, że źle sobie z tym radzi. – Uruchomiły się we mnie stany lękowe.(…) Za każdym razem boję się, że ktoś do mnie strzeli – mówi "DF". Do tego doszedł realny strach o pracę, Wyszyńska martwiła się, że jest skończona. Część rodziny i znajomych się od niej odwróciła. Mimo kłopotów, w tym wezwań do prokuratury za obrazę uczuć religijnych, pozostaje w zawodzie. – Jako aktorka mogę tylko grać – kwituje.
Swoją drogą, to niezłe nazwisko ma ta pani aktorka, nawet pasujące do tej roli...
Nie znalazłem niestety żadnego filmiku ani nawet zdjęcia z tego wielkiego przestępstwa obrazy uczuć religijnych.
Pogódźcie się z tym, że to jest niestety Polska... czyli taka katolicka Arabia Saudyjska.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
O edukację młodego pokolenia Polaków ma zatroszczyć się Kościół - taki jest projekt ministerstwa.
Teraz to dopiero młodzież będzie wyedukowana przez biskupów. Wygląda na to, że w końcu będziemy mieli światłe społeczeństwo.
Cytat:
Nauczyciel religii będzie mógł być wychowawcą klasy
Przyznanie możliwości pełnienia funkcji wychowawcy klasy nauczycielom religii przewiduje projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w szkołach publicznych.
Obecnie katecheci nie mogą być wychowawcami klasy
Nauczyciele religii są zatrudniani na podstawie Karty Nauczyciela, jednakże obowiązujące rozporządzenie w sprawie organizowania nauki religii wyklucza możliwość obejmowania przez nich wychowawstwa klasy. W praktyce są to jedyni nauczyciele, którzy nie mogą pełnić tej funkcji w szkole.
Katecheta nie zawsze uczy tylko katechezy
W momencie wprowadzania nauki religii do szkół w 1992 r. stanowisko nauczycieli tego przedmiotu obejmowali głównie księża i siostry zakonne. Obecnie często są to osoby świeckie, które jednocześnie uczą też innych przedmiotów. W związku z ograniczeniem dotyczącym powierzenia funkcji wychowawcy klasy nauczycielom religii, osoby takie nie mogły obejmować wychowawstwa.
Od 1 września 2018 r. wychowawcą będzie mógł być także nauczyciel religii
Ministerstwo Edukacji Narodowej postanowiło znowelizować przepisy i umożliwić sprawowanie funkcji wychowawcy klasy także nauczycielom religii, poprzez usunięcie powyższego ograniczenia z rozporządzenia.
Ocena z religii wg zasad statutowych
Zmiana rozporządzenia ma także doprecyzować, że ocena z religii (etyki) jest wystawiana według zasad określonych w statucie szkoły, tj. zgodnie z wewnątrzszkolnym systemem oceniania. System ten jest bowiem spójny i obowiązuje wszystkich uczniów w danej szkole, a zatem jest to lepsze rozwiązanie niż ustalanie oceny według skali ocen przyjętej w danej klasie, jak to ma miejsce obecnie.
Obowiązek dostosowania statutów do 1 września 2018 r.
Zmiany w zasadach organizowania religii mają obowiązywać od roku szkolnego 2018/2019, w związku z tym po wejściu w życie rozporządzenia trzeba będzie zaktualizować statuty.
Rozporządzenie ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Źródło:
Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (projekt z 20 lutego 2018 r.).
Dariusz Bruncz: Katechetyczny skok PiS-u na szkołę
Dlaczego od razu nie oddać publicznej edukacji pod pieczę biskupów ordynariuszy, uznając przewodnią siłę Kościoła w kształtowaniu ducha narodu? Należy to bezzwłocznie uczynić bez względu na to, czy biskupi sobie tego życzą czy nie.
W debacie wokół projektu rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, dotyczącego umożliwienia katechetom pełnienia funkcji wychowawcy w przedszkolach i szkołach publicznych, minister Anna Zalewska sięga po półśrodki. Dlatego też podsuwam pomysł z oddaniem edukacji biskupom.
Tego wymaga gorliwość wiary, z której słynie obóz rządzący. Tego domagają się polscy katolicy, nawet jeśli o tym jeszcze nie wiedzą. Powstaje zatem pytanie: czy Anna Zalewska postanowiła strzelić w kolano katechetom i Kościołowi, szczując na nich Polaków niechętnych wszelkiemu majstrowaniu przy zasadzie państwa świeckiego, czy też naprawdę wierzy, że katecheta to taki sam nauczyciel jak polonista czy matematyk?
Kolejna hucpa wokół religii
Pomysł minister Zalewskiej to nic innego jak podpalanie debaty publicznej. Podpałką, jak zwykle, jest religia. Ten projekt i zamysł to kolejna hucpa wokół religii i jej miejsca w życiu społecznym i kolejny produkt uboczny religii w szkołach w ogóle.
Na sztandarach prorządowych przytakiwaczy powiewają hasła walki z agresywnym laicyzmem i obroną prawdziwej wolności. Jazgot, że oto lewactwo chce zepchnąć ducha narodu do narożnika i to w imię bożka poprawności politycznej, który – jak wie każdy prawdziwy Polak-katolik – zdążył już zniewolić zislamizowaną Brukselę i triumfalnie zmierza ku piastowskim granicom Polski Wielkiej Katolickiej.
A kto nie będzie wcinał polit-religijnej papki aż do odruchów wymiotnych - ten wróg, zdrajca, sprzedawczyk, lewak lub po prostu lubieżny dekadent.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:34, 22 Mar '18
Temat postu:
Pod Krakowem powstaje osiedle dla wierzących
W podkrakowskiej Krzywaczce powstaje osiedle Fatimskie. Zamieszkają tam tylko osoby wierzące. Na osiedlu – jak przekonuje deweloper – zamieszkają wyłącznie osoby, dla których Bóg jest inspiracją, wsparciem i stanowi istotną część ich życia.
Osiedle Fatimskie zlokalizowane jest w spokojnej, zielonej części podkrakowskiej miejscowości Krzywaczka, 11 km od południowej granicy Krakowa. Inwestycja będzie zlokalizowana na trzyhektarowej działce, gdzie powstanie sześć domów jednorodzinnych. Aktualnie na ukończeniu są już trzy budynki. Na parterze oprócz pomieszczenia gospodarczego i małej łazienki mieści się jasna kuchnia i komfortowa przestrzeń salonu. Piętro to trzy jasne sypialnie oraz przestronna łazienka. Do każdego domu przylegać będzie także ogródek.
Pomysłodawcą stworzenia osiedla Fatimskiego jest Andrzej Sobczyk, znany ze Stowarzyszenia Rafael producent i dystrybutor filmów chrześcijańskich w Polsce. Jak przyznaje w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną, idea stworzenia „osiedla z wartościami” kiełkowała w nim już od czasów młodzieńczych.
No w końcu kurwa jakieś osiedle z wartościami
Zastanawiam się tylko co będzie jak ktoś np. przestanie wierzyć, albo dziecko komuś wyrośnie na ateistę...
Wyjebią go?
Na parterze oprócz pomieszczenia gospodarczego i małej łazienki mieści się jasna kuchnia i komfortowa przestrzeń salonu. Piętro to trzy jasne sypialnie oraz przestronna łazienka. Do każdego domu przylegać będzie także ogródek.
No tak , ale skoro to dla wierzących to powinno być jakieś miejsce do wspólnej kontemplacji , jakaś kapliczka czy coś w każdy domu .
No i najważniejsze , jakie kryteria trzeba będzie spełniać by dostać tam chatę , proboszcz będzie poręczał czy starczy chustka która przetarła czoło JP II kiedy postrzelił go Ali Agca .
jak najprościej rozpierdolić potencjał użytkowników najbardziej "prestiżowego" forum ?
nic trudnego, olimitować wszystkich którzy nie lubia pedałów i jednoznacznie twierdza że z tego dzieci nie będzie
i pozostaja newsy i przemyślenia admina o planach budowy 6 domów, no gratuluje badz głupoty badz kurestwa, dumny jesteś z siebie ?
_________________ praca czyni wolnym,powiedział pan do niewolnika ,minutę przed śmiercią
Parafia w Jastrzębiej Górze okazuje się jedną z najbardziej innowacyjnych w Polsce. A na pewno pierwszą, która wprowadziła możliwość płatności kartą przez wiernych.
O nowym sposobie płatności parafia w Jastrzębiej Górze poinformowała na swoim Facebooku.
"Na usilne prośby naszych Parafian i może nawet bardziej naszych Gości: Turystów i Wczasowiczów - nasza Parafia przystąpiła do programu Polska Bezgotówkowa" - napisano.
Kartą, jak podkreślono, można płacić w zakrystii, kancelarii parafialnej oraz w kancelarii cmentarza.
Na ten moment nie jest brana pod uwagę możliwość płacenia kartą na tzw. tacę podczas mszy świętej.
- Nie będziemy z terminalem chodzić jak kelner po restauracji. Jeśli ktoś zapomni gotówki, może po mszy podejść do zakrystii albo kancelarii i złożyć ofiarę, płacąc kartą. Kwota minimalna to dwa grosze, bo tyle przyjmuje terminal - powiedział w rozmowie z TVN24 ks. Andrzej Batorski, proboszcz parafii w Jastrzębiej Górze.
Żeby nie było, że tylko u nas różne Herhory czy Rydzyki mają się dobrze
https://www.pressreader.com/canada/kings.....7364421819
Vietnamese Buddhist monks exit a plane in Hanoi. Vietnamese authorities have told monks at a popular pagoda to stop performing “bad karma eviction” rituals. Getty Images Files
HANOI Vietnamese authorities have ordered monks at a popular Buddhist pagoda to stop “soul summoning ” and “bad karma eviction” ceremonies after an investigation found the rituals were a scam.
The state-run Lao Dong (Labour) newspaper said tens of thousands of worshippers have been paying the 18th century Ba Vang pagoda in northern Quang Ninh province between $45-$13,500 to have their bad karma vanquished.
The Committee for Religious Affairs, a government body, issued a statement on its website on Friday saying “the ritual goes against Buddhist philosophy and violates Vietnam’s law on religion and folk beliefs.”
“It has a negative impact on social order and security,” it added.
Calls to the pagoda were not answered Friday.
Monks at the pagoda teach that all illnesses and misfortune result from bad deeds in previous lives.
Three times a month, they hold a two-day ceremony to “summon wandering souls” and “remove bad karma,” demanding donations, supposedly representing good deeds, to help cure bad karma and make up for supposed bad deeds in previous lives.
Such rituals have been going on for years, but the practice has drawn unfavourable attention as the amounts demanded by the monks soared to the point where they began taking payments by bank transfers and by instalments.
Public outrage flared when an inspirational speaker associated with the pagoda blamed a victim for being gang raped, saying she had committed evil acts in a past life in comments posted on the pagoda’s website and on social media.
The 20-year-old college student was taken hostage and raped by five men for two days before she was killed on the eve of the Feb. 5 Lunar New Year.
“The teaching was hurtful and disrespectful to the soul of my daughter,” Tuoi Tre, another official newspaper, quoted the woman’s mother as saying.
The monks also teach that homosexuality comes from bad karma and should be “cured” by having people of the opposite sex spend time together.
“Vindictive wandering souls follow people. They bring you illness, marriage problems and make your children unwell. We have the power to summon the souls and evict them,” the abbot of the pagoda, Thich Truc Thai Minh, told followers during a gathering that was live streamed on Thursday.
A reporter for Lao Dong shot a video at the pagoda showing a monk telling another woman, who was distraught over losing her only child, that, “It’s your karma. In previous life, you were a witch. And the wandering soul says it will take your life, too. Not just your child.”
Ba Vang pagoda was built on a mountain slope in Uong Bi district of Quang Ninh province. It was recently renovated and expanded to become one of Vietnam’s largest pagoda complexes.
Only a minority of Vietnam’s 95 million people follow Buddhism, but many non-Buddhists go to pagodas and temples and practice a form of folk religion that includes some Buddhist practices.
Religions that are not registered with the government are prohibited. The Ba Vang pagoda belongs to a registered Vietnamese Buddhist association. _________________ "Uwielbiam good why'a" - chemicloo
"Aj waj, wypunktował mnie. Lecę po ratunek do gei" - chemicloo vel WZBszambo alias szeklan itp.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:46, 14 Wrz '19
Temat postu:
Modlą się tysiącami we Włocławku. Trwa "Polska pod krzyżem"
Zaczęła się "Polska pod krzyżem", czyli wielka modlitwa na lotnisku we Włocławku. Organizatorzy piszą, że na świecie płoną kościoły i katedry, wzmogły się ataki ze strony antychrześcijańskich środowisk. Dlatego liczą, że będą modlić się tysiącami.
Wydarzenie trwa od sobotniego poranka. Organizatorem jest Diecezja Włocławska oraz fundacja "Solo Dios Basta". Program wypełniają modlitwy, które potrwają aż do późnych godzin nocnych. Przewidziano również konferencję pod hasłem "Odrzucenie Krzyża i walka duchowa we współczesnym świecie".
"Płoną kościoły i katedry"
Organizatorzy w opisie wydarzenia tłumaczą, że w ostatnim czasie "wzmogły się ataki na Kościół ze strony antychrześcijańskich środowisk". Ich zdaniem "bluźnierstwa zaczęły szerzyć się na nieznaną skalę". Piszą o księżach, którzy popełniają samobójstwa i porzucają kapłaństwo.
"Na całym świecie ma miejsce masowe odejście od wiary. To co dotychczas było jasno nazywane grzechem staje się przedmiotem debaty. Płoną kościoły i katedry" - czytamy dalej. Proponują, aby zadać pytanie, co można zrobić.
"Jesteśmy chrześcijanami, ludźmi nadziei i znamy siłę modlitwy. A znakiem zwycięstwa jest dla nas Krzyż Chrystusa. Dlatego zapraszamy wszystkich na wspólną modlitwę w blasku Krzyża Chrystusowego" - brzmi odpowiedź.
Swoja drogą szerzenie bluźnierstw to nie jest takie hop siup. Wiem co mówię, bo szerze gdy tylko Bóg daje mi siły...
A wybrać sobie na znak zwycięstwa Krzyż Chrystusa, to jakby średniowieczne czarownice wybierały sobie za znak zwycięstwa stos na którym ci spod znaku krzyża Chrystusa je wtedy palili. Bo niewątpliwy znak zwycięstwa nad konkurencją, czyli - w tym przypadku - rozumem.
Miliony pomordowanych ofiar w historii, zamordowanych dzieci, zgwałconych kobiet, wiele zniszczonych kultur, splądrowanych pogańskich świątyń, spalonych miast i wsi, wytrzebionych plemion, a ostatnio również plaga pedofilii zamiatana pod dywan i pasożytowanie na instytucjach publicznych w zdominowanych krajach. No faktycznie, na prawdę szokujące czemu ktoś pali kościoły
Jako ciekawostkę dodam, że Shogun Japonii (dyktator z okresu jednoczenia rozbitego dzielnicowo kraju XVI wieku), Hideyoshi Toyotomi, początkowo przychylny portugalskim i hiszpańskim misjonarzom którzy nawracali wyspiarzy na chrześcijaństwo, miał pewną przygodę w swym burzliwym życiu, która mocno go odmieniła. W czasie jednej z podróży z orszakiem natknął się na plaży na rozbitka z zatopionego przez sztorm hiszpańskiego okrętu. W przypływie szczerości na którą marynarz i tak mógł sobie pozwolić będąc na łożu śmierci, wyjawił Hideyoshiemu żeby ten przestrzegał się misjonarzy a szczególnie Jezuitów, bo najpierw nawracają oni na swoją wiarę niziny społeczne, a potem kiedy Hiszpania dokona inwazji na Japonię, schrystianizowani chłopi japońscy obalą swoich pogańskich panów feudalnych stajać po stronie najeźdźcy i taj wyspy japońskie staną się częscią korony Hiszpańskiej. Po tym wydarzeniu Hideyoshi rozpoczął prześladowania japońskich chrześcijan i wydalił misjonarzy, które to wydarzenie do dzisiaj jest przedstawiane przez jahwicką propagandę jako dowód rzekomego barbarzyństwa Japończyków i niesprawiedliwej krzywdy chrześcijan.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 04:28, 15 Wrz '19
Temat postu:
ciekawe , że ci którzy najmocniej biadolą nad "milionami pomordowanych ofiar w historii", mrowiem czarownic palonych na stosach świętej inkwizycji ...plądrowanymi świątyniami bałwanów, itd. dzisiaj sami najchętniej ułożyliby jakiś stosik chrustu i podpiekli paru chrześcijan.. -tudzież przekształcili jakąś świątynię w siedlisko rozpusty.. (No ale ciągle jeszcze więzy tolerancji opresywnej im na to nie pozwalają.. smuteczek..) chAzaryn, pudełko zapałek już kupiłeś?
_________________ błogosławieni wkurwieni , albowiem oni spokoju doznawać będą
Aniołek modli się w sobotę. I kłamie przy tym ile wlezie.
"Żyd kłamie, nawet gdy się modli, a prawdę powie, gdy się pomyli".
_________________ "Demokracja niesie wyłącznie piękne słowa ale ani pracy ani chleba." - Labadine
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:43, 29 Wrz '19
Temat postu:
Jedna z lubelskich parafii odpowiedziała na sobotni Marsz Równości mszą świętą, podczas której modlono się o nawrócenie "publicznych grzeszników" - osób LGBT. Obecni na niej mieli być m.in. wojewoda lubelski Przemysław Czarnek czy działaczka pro-life Kaja Godek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów