Historyczny kryzys w stosunkach USA z Izraelem
Stosunki amerykańsko-izraelskie są najgorsze od 35 lat z powodu planu budowy osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu, co grozi zaprzepaszczeniem wysiłków pokojowych z Palestyńczykami - oświadczył w poniedziałek ambasador Izraela w Waszyngtonie Michael Oren.
"Kryzys w stosunkach Izraela ze Stanami Zjednoczonymi jest najpoważniejszy od 1975 r.(..) to kryzys o rozmiarach historycznych" - zacytował Orena dziennik "Jedijot Achronot". Oren mówił na ten temat podczas briefingu z innymi izraelskimi dyplomatami w ostatni weekend. Jego uwagi wydawały się odnosić do napięcia sprzed 35 lat na tle zajętego od 1967 r. przez Izrael półwyspu Synaj.
Podczas wizyty wiceprezydenta USA Joe Bidena w Izraelu, której celem było wsparcie negocjacji pokojowych z Palestyńczykami, Izrael ogłosił 9 marca plany budowy 1600 nowych domów dla Żydów we wschodniej części Jerozolimy tradycyjnie zamieszkanej przez Arabów.
Decyzja wywołała ostry sprzeciw strony palestyńskiej i spotkała się z potępieniem wielu państw i organizacji, w tym kwartetu bliskowschodniego (ONZ, Rosja, USA, UE). Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton nazwała plany "głęboko negatywnym sygnałem, jeśli chodzi o podejście Izraela do stosunków dwustronnych, sprzecznym z duchem, w jakim przebiegała wizyta wiceprezydenta" Bidena na Bliskim Wschodzie.
Media izraelskie informują w poniedziałek, że USA naciska na Izrael, by zrezygnował z planów rozbudowy osiedli we wschodniej Jerozolimie, a także by wykonał pod adresem Palestyńczyków istotne gesty mające przywrócić zaufanie.
Wśród gestów, który mógłby wykonać Izrael, media wymieniają zwolnienie setek Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelskich więzieniach, przekazanie pod kontrolę palestyńską kolejnych terenów na Zachodnim Brzegu Jordanu, zniesienie niektórych blokad drogowych utrudniających przepływ osób i towarów na Zachodnim Brzegu Jordanu oraz złagodzenie blokady Strefy Gazy, gdzie rządzi Hamas.
Jak dodają media, Waszyngton zażądał także, by Izrael oficjalnie zadeklarował, że podczas rozmów z Palestyńczykami zostaną poruszone wszystkie najpoważniejsze kwestie sporne, takie jak ostateczny przebieg granicy, status Jerozolimy oraz los palestyńskich uchodźców, którzy wyjechali lub zostali wypędzeni z domów podczas wojny po utworzeniu Izraela w 1948 r.
Amerykański wysłannik ma jeszcze w tym tygodniu udać się na Bliski Wschód, by podjąć próbę odblokowania zawieszonych od grudnia 2008 r. rozmów izraelsko-palestyńskich. Palestyński prezydent Mamud Abbas odmawia wznowienia rozmów, dopóki nie dojdzie do całkowitego wstrzymania izraelskiego osadnictwa.
http://www.dziennik.com/news/usa/9304
tu to samo w newsweeku :
Izrael będzie kontynuował rozbudowę osiedli
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/s.....li,55248,1
polecam ten program , kopara opada :
WITAJCIE W HEBRONIE!
Welcome To Hebron
film dokumentalny
Szwecja/Izrael/Palestyna, 2007, 55 min.
reżyseria: Terje Carlsson
21.03, ni, godz. 13.10 16/9
26.03, pt, godz. 20.45 16/9
30.03, wt, godz. 01.10
Leila Sarsour ma 17 lat. Na co dzień komunikuje się z przyjaciółmi przez internet, słucha muzyki Jima Hendrixa, a w drodze do szkoły znosi ataki izraelskich osadników. Właśnie tak wygląda codzienność palestyńskiej nastolatki z Hebronu.
Hebron to jedno z większych miast na Zachodnim Brzegu Jordanu. Mieszka w nim 150 tysięcy Palestyńczyków, 600 żydowskich osadników i potężny wojskowy garnizon mający strzec tych drugich przed autochtonami. Poruszając się po rodzinnym mieście, Leila musi liczyć się z kontrolami przez uzbrojonych żołnierzy. Dziewczyna ma już dość życia pod okupacją. Ambitna i oczytana, marzy o studiach w Egipcie, przełamaniu stereotypu arabskiej kobiety i o zaprowadzeniu pokoju w miejscu, które zna tylko terror i represje.
Nagrodzony na wielu festiwalach i przeglądach kina dokumentalnego film "Witajcie w Hebronie!" ukazuje trzy lata z życia Leili i otaczającego ją miasta, w którym zwoje drutu kolczastego i punkty kontrolne izraelskiej armii wpisały się już na dobre w krajobraz.
http://www.planete.pl/dokument-witajcie-w-hebronie_32060
Wczoraj oglądałem ten program . To kurwa niesamowite jak 600 ludzi może terroryzowac 150 tyś ludzi . Do ochrony tych 600 żydów wysłanych zostało 4 tyś izraelskich żołnierzy. Jedna ze scen- idą ulicą arabskie kobiety , podbiegają żydowskie dzieci , tak 10 - 12 lat i rzucają kamieniami , oczywiście żołnierze udają że pilnują porządku . Albo tekst : arabowie do gazu . Żydkom się w głowach pierdoli . Pokazana była jedna z ulic na której swoje stoiska mają drobni handlarze , wiecie że musieli zamykac stragany ,żeby żydzi mogli wyjsc na ulice . Nad ulica była rozwieszona siatka , bo Żydzi rzucają w palestyńczyków odpadkami . Coś mi się widzi że żydki chcą nowej wojny , za długo mieli spokój.
Ten dokument powinien nazywac się "600" , bo Żydzi kiedyś skończą jak tych "300" Spartan.
HWDŻ
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M