|
Autor
|
Wiadomość |
absolutarianin
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 222
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:17, 11 Sty '11
Temat postu: Jak opierać się systemowi - sposoby |
|
|
W tym wątku chciałbym poznać Wasze metody na stawianie biernego oporu systemowi. Nie mówię tu, zaznaczam, o tzw. oporze czynnym typu idziemy z kijami na parlament, albo zwołujemy wiec przed pałacem kultury, czy uświadamiamy w internecie/realu; tylko o takich działaniach, które pomogą nam uniezależnić się od destrukcyjnych skutków działania systemu, a jednocześnie będą jasnym sygnałem dla otoczenia "ja nie biorę udziału w tej farsie".
Zacznę od siebie, czyli od tego, co mi udało się zrealizować:
1) przerobiłem auto na rzepak
2) nabyłem własną ziemię i buduję niezależny dom (choć jeszcze nie wiem, na czym by to miało polegać )
3) wybudowałem elektrownię wiatrową
4) nie trzymam kasy w banku, w ogóle miast gotówki posiadam tylko dobra "trwałe" przeważnie różne żelastwo, bo jestem fanem techniki
5) nauczyłem się używać TORa
6) dokonałem aktu apostazji, czyli wystąpiłem z krk
7) przestałem używać antybiotyków, fervexów, paracetamoli i innych gripexów na rzecz MMS-a
Czekam na wasze propozycje! Zarówno te wielkie, jak i te zupełnie drobne, prozaiczne, codzienne. Co jeszcze można zrobić we własnym zakresie?
_________________ "Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
hunab-ku
Dołączył: 04 Lis 2009 Posty: 142
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:42, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Przechodzę na Inedię.
Im mniej się je tym mniej się zużywa wszystkiego ...
Jak wiesz, że nie musisz jeść, albo że jedzenie nie jest Ci potrzebne do życia, to naprawde jesteś już prawie wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:54, 11 Sty '11
Temat postu: Re: Jak opierać się systemowi - sposoby |
|
|
absolutarianin napisał: |
1) przerobiłem auto na rzepak |
To sie tym nie chwal.
Land rover Discovery series I 200tdi bez problemu jedzi na oleju rzepakowy. Nic nie musisz przerabiac. Chodzi o to, ze jak cie zlapia to jestes oszustem podatkowym i zlodziejem.
absolutarianin napisał: |
2) nabyłem własną ziemię i buduję niezależny dom (choć jeszcze nie wiem, na czym by to miało polegać ) |
Nic nie wybudujesz legalnie jak nie dostaniesz pozwolen.
absolutarianin napisał: |
3) wybudowałem elektrownię wiatrową
4) nie trzymam kasy w banku, w ogóle miast gotówki posiadam tylko dobra "trwałe" przeważnie różne żelastwo, bo jestem fanem techniki
5) nauczyłem się używać TORa
6) dokonałem aktu apostazji, czyli wystąpiłem z krk
6) przestałem używać antybiotyków, fervexów, paracetamoli i innych gripexów na rzecz MMS-a |
Te sa ok.
Ja proponuje samemu piec chleb. Ja w poruszanym watku, bo chleb "zwykly" to produkt chlebopodbny o smaku gliny. Jesli policzyc ile kosztuje chleb z prawdziwego zdarzenia (ok 5zl/kg w zaleznosci od piekarni) to bardziej sie oplaca kupic automat do chleba i miec z glowy poranna wedrowke do piekarni, a wieczorny wypad do sklepu nie zaskoczy was pustymi polkami w dziale pieczywa.
W miare mozliwosci kupowac owoce i warzywa od rolnika.
Cytat: | Przechodzę na Inedię.
Im mniej się je tym mniej się zużywa wszystkiego ... |
Mowimy o rzeczywistych rozwiazaniach.
perpetuum mobile nie istnieje. Nie dlatego, ze ktos ukrywa prawde. Takie sa prawa przyrody i koniec. Jesli chcesz je zlamac to powodzenia.
Ona probowala:
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
absolutarianin
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 222
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:55, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
hunab-ku napisał: | Przechodzę na Inedię. |
Wikipedia:
Cytat: | Inedia (Latin: "fasting") is the ability to live without food. The word was first used to describe a fast-based lifestyle within Catholic tradition, which holds that certain saints were able to survive for extended periods of time without food or drink other than the Eucharist. |
To niestety odpada. Ze względu na punkt szósty.
Zresztą ja i tak mam już takie BMI, że nie wpuściliby mnie na żaden pokaz modelek, więc może nie będę eksperymentował na sobie.
Wiedzmin napisał: | absolutarianin napisał: |
1) przerobiłem auto na rzepak |
To sie tym nie chwal.
Land rover Discovery series I 200tdi bez problemu jedzi na oleju rzepakowy. Nic nie musisz przerabiac. Chodzi o to, ze jak cie zlapia to jestes oszustem podatkowym i zlodziejem.
|
Legalnie jeżdżę. Mam kwity na odprowadzenie akcyzy.
Wiedzmin napisał: |
absolutarianin napisał: |
2) nabyłem własną ziemię i buduję niezależny dom (choć jeszcze nie wiem, na czym by to miało polegać ) |
Nic nie wybudujesz legalnie jak nie dostaniesz pozwolen.
absolutarianin napisał: |
3) wybudowałem elektrownię wiatrową
|
|
Legalnie zbudowałem. Na jedno i drugie mam PNB, choć nie powiem, dużo mnie to strat moralnych kosztowało. Tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=OkJiCXJkrW8
garść wspomnień
_________________ "Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:30, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
absolutarianin napisał: |
Legalnie jeżdżę. Mam kwity na odprowadzenie akcyzy.
|
Jaka jest roznica w cenie, jesli chodzi o przejazd 100 km na rzepaku i na ON?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
absolutarianin
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 222
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:41, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
To zależy po ile i jaki rzepak kupisz. Bo można po 1 zł i po 4zł.
A akcyza to 1,7 zł /litr.
Jeżeli natomiast idzie Ci o spalanie, to wychodzi bardzo podobnie, różnice nie przekraczają 10%
Zyski są systemowe. Instalacja na rzepak jest dużo prostsza od gazowej, tańsza i bezpieczniejsza. Nie wymaga legalizacji, przeglądów itp. Przed badaniem technicznym możesz ją szybko zdemontować. No i najważniejsze - niezależność - na rzepak ONI nie mają monopolu. Byle rolnik może go wyhodować i wytłoczyć.
Zresztą z tą akcyzą to i tak jest sytuacja kuriozalna, bo w Germanii rzepak nie jest obłożony akcyzą, a przecież możesz zatankować w Germanii i przywieźć paliwo do Polandii w baku.
Czyli co, przejeżdżając granicę z taką zawartością zbiornika stajesz się automatycznie przestępcą? A przecież miało być kajne grenzen...
Ale to nie miejsce na takie rozważania. Odsyłam do wątku tematycznego:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=2856
_________________ "Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2642
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:16, 11 Sty '11
Temat postu: Re: Jak opierać się systemowi - sposoby |
|
|
Wiedzmin napisał: | ...........................
absolutarianin napisał: |
2) nabyłem własną ziemię i buduję niezależny dom (choć jeszcze nie wiem, na czym by to miało polegać ) |
Nic nie wybudujesz legalnie jak nie dostaniesz pozwolen.
...............................
|
mam dokładnie takie priorytety jak absolutarianin ( no,, auto jeszcze tankuję na ON ale dojdę i do tego tematu ).
Co do chałupy -kupiłem ruderę do remontu. Sa pozwolenia , przyłacza, stare fundamenty na podwórku po jakichs zabudowaniach gospodarczych ( na mapach gminnych nadal widnieją budynki ). Ponieważ "posesja " jest z dala od ludzkiego wzroku a dodatkowo jakiś tam dalekosiężny plan gminny "zagospodarowania przestrzennego " utracił ważność więc nikt mi nie zrobi krzywdy gdy sobie stodołę ( lub parową łaźnię z oryginalnym ruskim piecem ceglanym ) postawię (niejako odbuduję zmieniając przy tym nieco zastosowanie -może być to na przykład "letni domek" - choć krowę też zamierzam trzymać więc obórka będzie odnowiona . Koń w przyszłości tez zagości -pług już mam) .
taką alternatywę wszystkim polecam -opuszczonych , zaniedbanych domostw jest masa . Koszt całej nieruchomości będzie równy kosztom samych zezwoleń i przyłączy ( elektryka na początek - zanim nie zbuduję turbiny Savoniusa bo ten typ wiatraka uważam za najefektywniejszy i najprostszy - na bazie samochodowych prądnic zespół małych turbinek wielkości wentylatora sprzedawanego w budowlance do kominów wentylacyjnych )
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Amarantus
Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:50, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
1 Leczenie się ziołami, zbieranie ziół w okresie wiosna-jesień. Nauka rozpoznawania, suszenia ziół i przechowywania.
2 Poznać co jest jadalne w lesie, na łące i nie chodzi tu tylko o zioła ( pędy, kłącza, grzyby, soki z drzew itp.)
3 Nauczyć się samemu produkować, wytwarzać jedzenie czyli: kisić kapustę, ogórki, piec chleb, podpłomyki, wędzić kiełbasę boczek i inne cukierki , jogurt, wino, piwo ( dopiero zaczynam),
4 Nie używać: past do zębów, (myć wodą utlenioną), dezodorantów, antyperspirantów, cudownych mydeł o tysiącu zapachów ( woda, sauna, i rózgi )
Wyrzucić telewizor i nie płacić za ogłupianie.
Ograniczyć kupowanie do niezbędnego minimum.
Nie płacić kartą, każda transakcja to 2,1-4% dla banku (płaci sprzedawca)
Pieniądze inwestować w ziemię, działki, lasy.
A teraz karalne w świetle prawa:
Ile się da to szara strefa, bo każda złotówka dla fiskusa to wzmocnienie systemu, jeżeli coś kupujemy a mamy znajomych sprzedawców-właścicieli ( głównie małe sklepiki) to umówić się na nieewidencjonowane tranzakcie mogą być barterowe............
Jak mamy starego diesela to można lać czerwonkę i olej po frytkach( ale trzeba odcedzić)
Czyli krótko mówiąc ruchać system ile się da Polak potrafi
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2642
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:52, 11 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Amarantus napisał: | .......................
A teraz karalne w świetle prawa:
Ile się da to szara strefa, bo każda złotówka dla fiskusa to wzmocnienie systemu, jeżeli coś kupujemy a mamy znajomych sprzedawców-właścicieli ( głównie małe sklepiki) to umówić się na nieewidencjonowane tranzakcie mogą być barterowe............
Jak mamy starego diesela to można lać czerwonkę i olej po frytkach( ale trzeba odcedzić)
Czyli krótko mówiąc ruchać system ile się da Polak potrafi |
jeśli ma sklep i robi na lewo to chyba "grzeszy" wobec prawa ale jeśli sklepu nie ma ?
Powtarzam taki projekt ( nie mój -pomysł z Rosji ) : małe spółdzielnie ( tam sie takie tworzą ).
Jest producent ( rolnik ) i są odbiorcy. Nikt mnie nie zmusi (nie da rady ukarać ) by w gronie przyjaciół nie móc rozprowadzać mleka czy masła przywożonego ze wsi . Jeden "dostawca" ( na przykład dziarski emeryt ) przy pomocy małego fiata czy innego tam "mini auta " dostarcza znajomym co trzeba . Rolnika znają - mogą pozwiedzać , poznać krowę ... Emeryt całe rozliczenia ma w notesiku w kieszeni . Z rolnikiem można się rozliczać nawet i gwoździami ( paliwem czy innym dobrem - a może jakąś usługą ). W ten sposób pomijamy system w dystrybucji . Korzyść podwójna bo :
1. mamy zdrowe żarcie
2. zagłodzimy hydrę
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:28, 12 Sty '11
Temat postu: |
|
|
easy russian napisał: | Z rolnikiem można się rozliczać nawet i gwoździami ( paliwem czy innym dobrem - a może jakąś usługą ). |
Nic nie przeszkadza, aby zapłacić rolnikowi dowolną walutą. Najważniejsze, aby pominąć pośredników, którzy tylko żerują na systemie nic nie wnosząc. Rządzącym nie zależy na zwalczaniu pośrednictwa, ponieważ im dłuższą drogę przejdzie towar tym więcej uzyska z tego tytułu podatków i miejsc pracy.
Ja zwrócę uwagę na jeszcze jedną ostatnio występującą modę u nas w kraju. Nic się nie opłaca uprawiać w ogródku, to zamiast drzewek owocowych ludzie sadzą same iglaki. Przecież drzewko owocowe też jest ładne, a przynajmniej mamy dodatkowo swoje pożywienie. Na trawnikach nie ma prawa być jakiegoś mlecza bo to chwast. Niech tylko dojdzie do jakieś rozróby to nas głodem wezmą, a na iglaki to tylko będziemy mogli patrzyć. Rząd się sam wyżywi.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DurgaRE
Dołączył: 09 Lut 2011 Posty: 26
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:30, 11 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Tak na poczatek - super temat
Amarantus - nie powiem ze jestes moim bogiem, ale blisko
1.Ja nie mam ubezpieczenia zdrowotnego, ani w ogóle żadnego leczę sie ziołami, ale ogólnei nie choruje - nie jesz miesa, które gnije w tobie to sie nie choruje
2. Nie uzywać past z fluorem - zabija sa ajurvedyjskie bez fluoru
3. Wyprowadzic sie na wies - tam wszystko jest proste - woda ze studni za darmo, warzywa z ogrodu, mleko od krowy sąsiada za pieniądze niestety ale czasami za jakąś przysługe albo słoik powideł. Owoce rosną na drzewie - dziko - uczymy sie robic przetwory
4. Piec własny chleb, kisić kapuste, ogórki, grzyby, buraki itd
5. ŻADNYCH podatków ciągnąc na lewiźnie ile sie da a da sie długo i bez problemów jezeli sie nie ma jakis wygórowanych pragnień
Moja idea to Proste Zycie wzniosłe myślenie
Gdyby tak było wiecej takich ludzi. potrzebuje pszenicy teraz muszę ja kupic w centrali a tak mogłabym sie wymienić za kapustę...to takie proste, ale jednocześnie takie skomplikowane
Mam problem z samochodem, muszę jeździć a fura niestety na bnzyn/gas wiec płace
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DurgaRE
Dołączył: 09 Lut 2011 Posty: 26
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2642
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:52, 11 Mar '11
Temat postu: Re: Jak opierać się systemowi - sposoby |
|
|
DurgaRE napisał: | ...........................
Mieszkam gdzies na południu tego wspaniałego kraju i tutaj np w beskidzie niskim mozna kupic stare drewniane łemkowskie chalupy z kawałeczkiem ziemi juz od 20 tyś odpadają pozwolenia i inne duperele, a zyc sie da. tez tak zaczynałam woda wiadrem ze studni i pokój pobielony wapnem skromnie, ale na początek da rade...
Qurcze ja ciągle ie mogę zrozumieć dlaczego ludzie chca gnić w miastach... |
no i tak trzymaj !!!
Cytat: | potrzebuje pszenicy teraz muszę ja kupic w centrali |
poszukaj gdzieś u chłopa ... z centrali jest już spaprana , nie wiem na ile ale coś grzebią przy tym zbozu nieustannie. Dlatego istnieją centrale . Pozdro!!!
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
xXx
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 255
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:52, 12 Mar '11
Temat postu: Re: Jak opierać się systemowi - sposoby |
|
|
po pierwsze. co to jest system? co rozumiecie pod pojęciem system? anarchizm tez jest systemem.
po drugie. "system" was nauczył pisać i czytać, "system" wam poskładał rękę do kupy jak sobie ją połamaliście itp itd.
system może być tak zły jak i dobry.
a tak z ciekawości na czym ma polegać walka z system przy pomocy apostazji czyli wyjścia z kościoła? bo jestem zainteresowany tym tylko jak się to przekłada na jaką kolwiek walkę z jakimkolwiek systemem?
-ja radze wszystkim nie trzymać pieniędzy w banku. wiem że konto niekiedy niestety mieć trzeba ale można je czyścić - ja tak robię odrazu jak mam jakiś wpływy
-nie podążaj za modą, ubieraj sie w to co lubisz, w to w czym sie dobrze czujesz i jest ci wygodnie
-pozbądź się konsumpcjonizmu, nie kupuj nie potrzebnych rzeczy
-np.nie kupuj nowego odkurzacza tylko dlatego bo w tv go reklamowali albo twój sąsiad ma taki skoro twój stary wysłużony odkurzacz jest nadal sprawny
-segreguj odpady.
-nie marnuj jedzenia.
-odżywiaj się zdrowo, unikaj jedzenia jakichś gówien typu fastfood
-nie wspieraj korporacji. im bardziej znana marka tym szerszym łukiem ją omijaj
-staraj się być człowiekiem którego cieszą drobnostki. ciesz się życiem! a nie przedmiotami które posiadasz
-zakochaj sie:)
-unikaj tego co sprawia ci przykrość i smutek
-nie zakłądaj konta na "pejsdzbukach" "naszych-kaszach" itp
-postaraj się "zniknąć" z wszelkich rejestrów, nie podawaj swoich danych byle komu i byle gdzie.
-nie płać kartami kredytowymi,, najlepiej je spal odrazu:)
-myślę też że brak udziału w głosowaniach to dobry wybór(chociaż przyznaje się kiedys głosowałem regularnie ale z biegiem czasu i lat jak widze ze to jeden huj i jedna klika to mnie mdli na myśl o głosowaniu)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DurgaRE
Dołączył: 09 Lut 2011 Posty: 26
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:17, 12 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Ze zbożem problem jest taki, ze w górach nikt go nie sadzi bo ziemie kiepskie i im sie nie opłaca dlatego kupuje w centrali i miele w domu w młynku ręcznym, właśnie teraz kombinujemy cos przy starych żarnach wiec moze będzie prościej
I inne rzeczy anty
Nie kupuje ciuchów - w ogóle nie wiem co jest modne - matka mi cos przysyła a poza tym ze starych czasów mam tego tyle ze starczyłoby do końca zycia
kupuje głównie książki - muszę sie dokształcać np. o ziołach bo to co w necie piszą to czasami takie bzdury ze szok
Nie mam konta w banku
Nie mam telewizji
Prawie nie mam urządzeń na prąd - żadnych odkurzaczy, maszynek, suszarek - ale odkurzacz jednak planuje kupić - jakiś używany w komisie...hehehe
latem zbieram zioła mam duże nadmiary wiec moge sie podzielić w zamian za cos jakby ktoś był zainteresowany
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:20, 12 Mar '11
Temat postu: |
|
|
W ramach samowystarczalności, mój sposób zakłada edukację oraz kompletowanie ekwipunku survivalowego, który pozwoli mi przeżyć niespodzianki.
Jakby ktoś chciał wiedzieć od czego zacząć w survivalu - po pierwsze praktyka. Im bardziej dostaniesz po dupie po 1 wyprawie (ah te mokre i lodowate nogi rano, komary i bąki w południe, przypalające słońce, nieumiejętność rozpalenia głupiego ognia) tym z większym zapałem i zrozumieniem będziesz pochłaniał wiedzę.
Po tym, będziesz w stanie sam skompletować ekwipunek.
Na pierwszą wyprawę polecam wziąć nóż polowy, zapałki, butelkę wody pitnej i trochę wysokokalorycznego jedzenia. I próbować urządzić się przez cały dzień (od rana do wieczora), tak aby mieć: schronienie (suche i ochronione od wiatru, deszczu), małe ognisko cały czas palące się, pożywienie i wodę (prócz tego co wzięliście), orientację w terenie (ty widzisz wszystko i wszystkich, ciebie nikt)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JAR
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DurgaRE
Dołączył: 09 Lut 2011 Posty: 26
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:23, 13 Mar '11
Temat postu: |
|
|
PanDante napisał: | W ramach samowystarczalności, mój sposób zakłada edukację oraz kompletowanie ekwipunku survivalowego, który pozwoli mi przeżyć niespodzianki.
Jakby ktoś chciał wiedzieć od czego zacząć w survivalu - po pierwsze praktyka. Im bardziej dostaniesz po dupie po 1 wyprawie (ah te mokre i lodowate nogi rano, komary i bąki w południe, przypalające słońce, nieumiejętność rozpalenia głupiego ognia) tym z większym zapałem i zrozumieniem będziesz pochłaniał wiedzę.
Po tym, będziesz w stanie sam skompletować ekwipunek.
Na pierwszą wyprawę polecam wziąć nóż polowy, zapałki, butelkę wody pitnej i trochę wysokokalorycznego jedzenia. I próbować urządzić się przez cały dzień (od rana do wieczora), tak aby mieć: schronienie (suche i ochronione od wiatru, deszczu), małe ognisko cały czas palące się, pożywienie i wodę (prócz tego co wzięliście), orientację w terenie (ty widzisz wszystko i wszystkich, ciebie nikt) |
Survivalowe zycie mam opanowane....
latem praktycznie po pare dni zyje w lesie, potrafię rozpalić ogien od jednej zapałki a jak trzeba to i od słońca...no i takie tam....
Mam swietna ksiązke - dzikie rosliny jadalne - np, taka pała wodna dostarcza super odżywczego korzenia, który mozna mieloc na mąkę jest bardzo wydajny...
Zima jeżdżę do takiej chaty w górach - kilka skleconych desek i piec najdłużej byłam 2 tygodnie - codzienne noszenie drzewa z lasu na plecach czasami w sniegu po pas - piłowanie i rabanie - jest super. Zima trzeba sie napracowac ale latem tam jest luzik - woda w strumieniu poziomki na łace, kilka patyczków podłożysz zeby cos zagotować....
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:35, 13 Mar '11
Temat postu: |
|
|
W sunmie to te sposoby bije na glowę "biznesmen" rozkręcający karuzelę vat. Ten to dopiero działa antysystemowo. Wy, jak rozumiem, chcecie tylko uciec od systemu i mieć poczucie wolnści. Bo jak rozumiem, absolutarianini, ten kwit o odprowadzaniu akcyzy to nie za darmo?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|