W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Najkosztowniejsza armia w Polsce  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
10 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4971
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:21, 02 Lis '09   Temat postu: Najkosztowniejsza armia w Polsce Odpowiedz z cytatem

18 miliardów złotych płacą rocznie polscy podatnicy na pensje dla armii urzędników - wyliczyły "Angora" i portal Onet.pl. Jak się okazuje, w czerwcu tego roku na posadach w administracji państwowej pracowało ok 499 tysięcy osób.
Dziś liczba urzędników przekroczyła 0,5 miliona. Jeśli przyjąć, że średnia pensja w urzędach to 3000 złotych brutto, miesięczne utrzymanie biurokracji kosztuje 1,5 miliarda złotych. Rocznie jest to więc ok. 18 miliardów. A przecież pensje to nie jedyny koszt utrzymania polskiej administracji.

KRUS kosztuje nas najwięcej
REKLAMA
[Militaria Onet]


Najbardziej kosztownym urzędem jest Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Na jej utrzymanie w tegorocznym budżecie zaplanowano 16,5 miliarda złotych. Najwięcej osób zatrudnia ZUSu. Pracuje w nim prawie 48 tysięcy urzędników. Ich pensje kosztują ok 123 milionów złotych miesięcznie. O przeroście administracji w tej instytucji świadczy fakt, że ZUS zatrudnia ponad 300 kierowców do prowadzenia służbowych samochodów. Samochód służbowy przysługuje nie tylko członkom kierownictwa ZUS, lecz także dyrektorom oddziałów i departamentów.

Znacznie mniej, bo ok 4,8 tys. osób zatrudnia Narodowy Fudusz Zdrowia. Tyle tylko, że pensje w NFZ należą do najwyższych. W Centrali pracownicy zarabiają nawet 7-9 tys. złotych miesięcznie. Prezes NFZ - Jacek Paszkiewicz zarabia miesięcznie 19 tys. zł. To jedna z najwyższych pensji w administracji państwowej. Jeszcze bardziej kosztowne jest utrzymanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zatrudnia ona ok 11,5 tysiąca pracowników. Agencja dysponuje największą flotą samochodową wśród wszystkich urzędów. Ma bowiem... ponad 500 samochodów.

Urzędy wciąż zatrudniają

Mimo postępującego kryzysu gospodarczego, zatrudnienie w administracji państwowej wzrasta lawinowo. Dla przykładu: resort gospodarki na początku stycznia 2007 roku zatrudniał 858 osób. Rok później w ministerstwie pracowało 877 osób, na początku tego roku: 908 osób. W Ministerstwie Sportu i Turystyki latem tego roku pracowało 198 osób. To o ponad 50 proc więcej niż dwa i pół roku temu. Nowych ludzi zatrudnia również Ministerstw Finansów. W resorcie kierowanym przez Jacka Rostowskiego stan zatrudnienia zbliża się do 2400 osób, choć jeszcze na początku stycznia tego roku wynosił 2175 osób.

Urzędnikom dobrze się wiedzie

Polskim urzędnikom nie wiedzie się źle. Duża część z nich ma do dyspozycji służbowe telefony komórkowe, za których użytkowanie płacą podatnicy. Niektórzy pracownicy administracji mogą również korzystać z służbowych mieszkań. Ministerstwo Ochrony Środowiska dysponuje ponad 50 mieszkaniami, większość w atrakcyjnych rejonach Warszawy. Mieszkania zajmują przede wszystkim emerytowani pracownicy resortu i ich dzieci. Za wynajem płacą symboliczne pieniądze. Najwięcej, bo ponad 2200 mieszkań służbowych należy do Poczty Polskiej. Część z nich jest wynajmowana po atrakcyjnych cenach, część użytkują pracownicy spółki. Pracownicy poczty (łącznie około 100 tysięcy osób) mają również do swojej dyspozycji ośrodki wypoczynkowe należące do spółki.

Poważnym problemem jest to, że kompetencje urzędów często się dublują. Najlepszym przykładem jest budowa dróg. Odpowiada za nią Ministerstwo Infrastruktury, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ta instytucja ma swoje jednostki terenowe. Tak samo jak Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która również ma swoje odpowiedniki w każdym województwie. Zadania związane z budową dróg wykonują również urzędnicy zatrudnieni w starostwach powiatowych, urzędach gminy, urzędach wojewódzkich i urzędach miasta. To około 17 tysięcy ludzi.

- Biurokracja w Polsce jest przerośnięta do monstrualnych rozmiarów - mówi Andrzej Sadowski. - Część urzędów jak np. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w ogóle nie jest potrzebna i powinna zostać zlikwidowana. Zdaniem Sadowskiego, przerośnięta biurokracja nie dość, że coraz więcej kosztuje to jeszcze swoimi działaniami bardzo często szkodzi zamiast pomagać.

Leszek Szymowski

Więcej o niezwykłych przypadkach polskiej biurokracji czytaj w aktualnym numerze tygodnika "Angora".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:32, 02 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy - źrodło, zawsze pamiętaj Wink Dzieki. To wazne.
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
zainteresowany




Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:39, 26 Mar '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rok 2001 :

Cytat:
Likwidatorzy biznesu
Numer: 16/2001 (960)
Kilkaset firm upada co roku wskutek błędnych decyzji urzędników skarbowych. Z Cieszyna przed urzędem skarbowym uciekło ponad 140 firm - twierdzą tamtejsi przedsiębiorcy. Zdesperowani założyli Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Urząd Skarbowy. - W ostatnich latach kilkanaście firm zbankrutowało przez nonsensowne decyzje fiskusa. Przedsiębiorstwa zmieniają siedziby tylko po to, żeby nie mieć do czynienia z tutejszymi urzędnikami.
Musimy się bronić, bo nas wykończą - wyjaśnia Zdzisław Jarmakowski, jeden z założycieli stowarzyszenia, który został zmuszony do zamknięcia sklepów. Jego sprawa rozpatrywana jest przez NSA.


http://www.wprost.pl/ar/9816/Likwidatorzy-biznesu/?I=960

Rok 2010 :

Cytat:
Rośnie liczba przedsiębiorstw, którym w wyniku błędów organów państwa grozi upadłość, alarmuje "Rzeczpospolita". Dramat dotyczy setek osób: przedsiębiorców, ich rodzin, pracowników czy wspólników.

Od stycznia do połowy marca tego roku dziesięciu przedsiębiorców (sześciu grozi bankructwo) poskarżyło się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na nieprawidłowości w działaniach ZUS, urzędów skarbowych czy wymiaru sprawiedliwości. W tym samym okresie 2009 r. skarg było dwa razy mniej.


http://biznes.onet.pl/urzednicze-pieklo-firm,18490,3197214,1,prasa-detal
_________________
Myśl jest bronią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
suspenser




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 669
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:31, 30 Mar '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szkoda, że przedsiębiorcy się nie "ocknęli" i nie zauważyli, że to nie Urząd (czyli budynek, papier ani długopis) ich gnębi a jakaś podła menda udająca człowieka lub pieprzony życiowy nieudacznik, który został panem urzędnikiem.

Gdy to dostrzegą wtedy wystarczy "zainwestować" drobną (w porównaniu ze stratami z działań mendy) kwotę np. w towarzyszy ze wschodu, którzy szybko i dosadnie wytłumaczą skurwielowi, że ma się odpierdolić bo inaczej ktoś w niego "zainwestuje" bardziej i sprawę przejmie ktoś inny (kto znając historię poprzednika będzie bardziej rozsądny i przychylny).

To takie oczywiste, że trzeba karać rękę a nie miecz, a ludzie tego nie kumają Confused
_________________
We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.

Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.

Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.

Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zainteresowany




Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:07, 30 Mar '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

He he, to trzeba pomóc temu Gościowi co chciał spalić komornika.
_________________
Myśl jest bronią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:57, 13 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Resort finansów chce, by największe firmy więcej płaciły za wydanie interpretacji podatkowych. Na przykład banki, czy zakłady ubezpieczeń płaciłyby 1000 zł, zamiast 40 zł, jak obecnie. Taką zmianę przewidują założenia do nowelizacji ordynacji podatkowej.

Zgodnie z dokumentem opublikowanym na stronie internetowej MF wyższą opłatę od interpretacji wznosiłyby np. banki, tzw. podatkowe grupy kapitałowe, zakłady ubezpieczeń, instytucje finansowe, fundusze emerytalne, oddziały firm zagranicznych.

Aktualnie opłata za interpretację jest jednakowa dla wszystkich podmiotów i wynosi 40 zł. Tymczasem MF szacuje, że średni koszt wydania wiążącej interpretacji podatkowej w 2009 r. wyniósł 1072 zł. "Obowiązująca w obecnej wysokości opłata za wydanie interpretacji nie odzwierciedla, jakości, rangi oraz pracochłonności związanej z tą instytucją" - uważa resort finansów.

MF informuje, że tylko w 2009 r. wydano ok. 30 tys. interpretacji, przy czym aż 23 proc. wniosków o ich wydanie składanych jest przez firmy obsługiwane przez tzw. wyspecjalizowane urzędy skarbowe. Zajmują się one dużymi firmami, bankami, czy przedsiębiorstwami zagranicznymi.

Według MF opłata związana z wydaniem interpretacji nie koresponduje zarówno z cenami wolnorynkowymi za tego typu usługi, jak też z opłatami za inne czynności administracyjne.

"Zestawienie kwoty 40 zł z cenami usług świadczonych przez doradców podatkowych, radców prawnych i adwokatów powoduje, iż podatnicy, w tym przede wszystkim duże podmioty, traktują interpretacje indywidualne, jako praktycznie darmową instytucję doradczą specjalizującą się w optymalizacji podatkowej" - ocenia MF.

"W celu wyeliminowania takich praktyk, wysokość opłaty za wydanie interpretacji dla dużych podmiotów powinna zostać podniesiona" - uważa ministerstwo. Resort przewiduje, że podniesie opłat zwiększy dochody budżetu państwa o ok. 7,2 mln zł.

MF podkreśla, że w związku kosztami funkcjonowania biur Krajowej Informacji Podatkowej (ponad 30 mln zł w 2009 r.) zmiana nie spowoduje zbilansowania dochodów i wydatków budżetu państwa w ramach systemu wydawania interpretacji.


http://podatki.onet.pl/mf-chce-wyzszych-.....yjne-detal

Tysiac zlotych za wyjasnienie ile masz im pieniedzy zaplacic.
Farsa. Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
beezle




Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 522
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:33, 18 Mar '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://di.com.pl/news/36701,8.html
Cytat:
Skarbówka będzie kontrolować legalność oprogramowania (sic!)

Wydawałoby się, że kontrole skarbowe mają służyć dbaniu o interesy państwa. Okazuje się jednak, że organy utrzymywane z pieniędzy podatników będą też dbać o prywatne interesy podmiotów praw autorskich. Wszystko dzięki nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej, która wchodzi w życie już w następnym tygodniu. To rzecz niebywała!

Oto bowiem już od 21 marca kontrole podatkowe mogą dodatkowo obejmować m.in. sprawdzanie legalności oprogramowania, z którego korzystają podatnicy. Takie właśnie uprawnienia zostały wprowadzone jeszcze w zeszłym roku w ustawie o kontroli skarbowej. Odpowiedni zapis dodała ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 15 lipca 2010 r.). W art. 1 ustawy o kontroli skarbowej dodała ona ust. 2a, zgodnie z którym:

W ramach kontroli skarbowej prowadzonej w zakresie, o którym mowa w ust. 1 pkt 1-3, kontrola może obejmować również rozpoznawanie, wykrywanie, zapobieganie i zwalczanie przestępstw i wykroczeń przeciwko prawom własności intelektualnej.

O kontroli m.in. w zakresie legalności oprogramowania mają - w zależności od potrzeb - decydować dyrektorzy poszczególnych urzędów kontroli skarbowej.

Jest to rzecz niebywała (wiem, wiem, to ulubione sformułowanie Jarosława K., za którym osobiście nie przepadam, ale aż się ciśnie na usta Wink. Oto bowiem organy państwowe, a w szczególności skarbówka, powinny dbać przede wszystkim o ochronę interesów finansowych Skarbu Państwa (co zresztą wynika bezpośrednio z brzmienia art. 1 ustawy o kontroli skarbowej). Natomiast piractwo uderza przecież głównie w interesy prywatnych podmiotów praw. Powstaje pytanie, dlaczego akurat kontrola skarbowa miałaby dbać właśnie o ich interesy?

Swoją drogą trudno się dziwić, nie jest to przecież odosobniony przypadek (choć chyba pierwszy wynikający wprost z ustawy), w którym organy państwa działają de facto na usługach prywatnych podmiotów. Przykładem mogą być wszelkie "antypirackie" naloty policji inspirowane zazwyczaj przez prywatne podmioty w rodzaju organizacji zbiorowego zarządzania, które potem fundują prywatne nagrody dla "dzielnych" policjantów (patrz sprawa odsiebie.com i słynne Złote Blachy).

W cywilizowanych krajach z piractwem walczy się przede wszystkim w drodze "prywatnych" procesów cywilnych - bo chodzi głównie o kasę, czyli odszkodowania. Często spory kończą się ugodami a dotychczasowi piraci stają się legalnymi dystrybutorami treści, podpisując np. odpowiednie umowy z niedawnymi przeciwnikami procesowymi. Tylko że przy sporach cywilnych trzeba wyłożyć własne pieniądze na wpisy sądowe, ekspertyzy i prawników. Tymczasem w Polsce organy ścigania zrobią to chętnie za darmo (a może za Złote Blachy?) na koszt podatnika. Wystarczy, że oburzona organizacja zbiorowego zarządzania odpowiednio napuści je na prawdziwych lub rzekomych naruszycieli. No, a teraz skarbówka zadba już o interesy podmiotów praw własności intelektualnej z urzędu. Brawo!

Rafał CisekOpisywana nowelizacja wpisuje się pięknie w ogólnonarodową psychozę antypiracką, którą dodatkowo przypieczętowuje Państwo Polskie, którego organy często nie respektują obowiązującego prawa i potrafią np. zamykać legalnie działające serwisy internetowe. Pisałem o tym szerzej choćby w artykule Serwisy z linkami i hostingiem są legalne!

A kto za to płaci? Pan płaci, Pani płaci... Społeczeństwo![...]
Jak to jest, że mi to umknęło? Na bieżąco śledzę takie sprawy, a tu przemycili taki zapis. Mało tego, jest wielu ludzi, którzy znacznie bardziej interesują się tymi tematami (również znajomi) a tu taka niespodzianka. Nikt tego nie wychwycił rok temu. Już ku**a nie mam więcej pytań. Pamiętacie, że pracownicy US jakiś czas temu dostali też uprawnienia do użycia siły (chyba nawet jakąś pałkę służbową mogą nosić?)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Najkosztowniejsza armia w Polsce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile