W odpowiedzi na pytania, czy Kaddafi żyje, postanowiłem napisać krótki artykuł na ten temat. Na początek podam kilka dowodów na to, że jest on żywy.
1. Hilary Clinton kilka dni przed zabiciem „Kaddafiego” powiedziała, że trzeba zabić Kaddafiego. Po kilku dniach ginie…
2 . Imperialistyczne media podawały kilka dni wcześniej, że Kaddafi jest blisko granicy z Nigrem
3. Kaddafi mówił w swoim przemówieniu na początku października, że jest w bezpiecznym miejscu. Bombardowana, padająca Syrta nie była takim miejscem. Trzeba być skończonym idiotą, żeby uwierzyć, że Kaddafi był w tym czasie w takim miejscu.
4. Układ geometryczny twarzy Kaddafiego i trupa wyraźnie się różni. Kaddafi ma inny nos, uszy, podbródek niż trup. Prawdziwy Kaddafi ma też 2 blizny na brzuchu, których nie widać na zdjęciach trupa.
5. Zabity mężczyzna nie wygląda na 70-letniego mężczyznę żyjącego na pustyni, o czym powiedziała również Galina – jego osobista pielęgniarka.
6. Zielone media od razu zdementowały informacje o jego śmierci i powiedziały, że Kaddafiego nie było w Syrcie. Pojawiły się oświadczenia potwierdzające, ale jak się okazało, była to robota hakerów, co powiedzieli administratorzy stron, na których się one pojawiły.
7. Ajsza Kaddafi powiedziała, że Kaddafi żyje. Saif również nie potwierdził jego śmierci, o czym powiedziały zachodnie media, przekręcając jego wypowiedź. Wbrew doniesieniom imperialistycznej propagandy, ani Ajsza ani Safia nigdy nie prosiły MTK i Rady Bezpieczeństwa ONZ o śledztwo w sprawie “śmierci” Kaddafiego. W rodzinie Kaddafiego nie było widać smutku.
8. Kaddafi dał oznaki życia : są przynajmniej 2 jego krótkie przemówienia, które nie mogły powstać przed 20 października i bez cienia wątpliwości jest to głos Kaddafiego.
9. Kaddafi ukrywa się z oczywistego powodu – dla bezpieczeństwa, co zapowiedziano 20 października. Proszę zwrócić uwagę, że ukrywał się już od ponad miesiąca przed “śmiercią” i nie było filmów video z nim. Od 23 października zieloni zaczęli pokrętnie przyznawać, że nie żyje, jednocześnie wyrażając co jakiś czas wątpliwości. Linia zmieniła się najprawdopodobniej na prośbę Kaddafiego. Teraz zieloni mówią już oficjalnie, że Kaddafi żyje. Podobnie było z Chamisem Kaddafim – dr Hamza Touhani powiedział na początku stycznia w telewizji El Dżamahirija, że Chamis został pochowany kilka miesięcy temu. Jak się niedawno okazało jednak żyje i wrócił na początku marca do Libii – powiedział tak dla jego bezpieczeństwa.
10. Kaddafi wysłał pewnego wysłannika do dr Hamzy i przekazał informację od Kaddafiego. Dr Hamza powiedział o tym w wystąpieniu z 9 marca i przekazał, że Kaddafi kazał pozdrowić i powiedzieć, że niedługo wróci. Przyrzekł, że jest to prawda. Nie widzę powodów, aby podejrzewać dr Hamzę o brak honoru.
11. Mathaba, której tylko kazał wierzyć Kaddafi, mówiła, że Kaddafi żyje. Napisałem do nich w połowie grudnia z zapytaniem, czy nic się nie zmieniło – odpisali, że Kaddafi żyje.
12. Większość ludzi oporu, z którymi mam kontakt, mówi, że Muammar żyje.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:32, 13 Maj '12
Temat postu:
Thousands remain in secret Libya prisons: UN
United Nations - About 4 000 people are still being held in militia detention centers in Libya, often in secret and many are tortured, a UN envoy said on Thursday.
Ian Martin, head of the UN mission to Libya, said good progress was being made toward holding the country's first democratic election, but militia prisons were one of a number of “serious obstacles” to establishing the rule of law.
“Cases of mistreatment and torture of detainees continue,” Martin told the UN Security Council. The UN mission has raised “deep concern” over the deaths in April of three people at a detention center in Misrata which comes under government authority.
Martin said there was “credible information” that the deaths were caused by torture and that at least seven other people had been tortured at the same prison.
The head of the UN Support Mission in Libya, or UNSMIL, said there had also been allegations of torture at prisons in Tripoli, Zawiya and Zintan.
The UN said in October that 7 000 prisoners were held by the revolutionary brigades which led the fight to overthrown Moamer Kadhafi last year.
“Perhaps around 4 000” remain in formal and secret prisons around the country where a transitional government is slowly getting a grip on power, Martin said.
The justice ministry now has 31 detention facilities with about 3 000 inmates, he said. But control of many of these is shared with the revolutionary militias which have retained significant powers.
Wydawałoby się że lud zupełnie bezpłatnie obala krwawych dyktatorów-okazuje się że niezupełnie.(niezupełnie bezpłatnie)
Kanadyjskie koszty eksportu demokracji do Libii wyniósł 350 milionów $ a nie 50 jak zapewniał minister obrony Peter MacKay.Ale nie bądźmy drobiazgowi,co tam koszty gdy idzie o demokrację
Cytat:
Canada’s Libya mission cost seven times what Peter MacKay said it did: documents OTTAWA — Amid allegations the Conservative government intentionally lowballed the price of the F-35 stealth fighter project, newly released National Defence documents indicate the full cost of last year’s Libya mission was nearly $350-million — seven times what Defence Minister Peter MacKay told Canadians it cost.
całość http://news.nationalpost.com/2012/05/11/.....documents/
PS
A Kanada jak przystało na członka demokratycznej awangardy w lutym tego roku usankcjonowała stosowanie tortur
I słusznie że "usankcjonowała" bo na tym właśnie polega demokracja żeby wszystko szło wedle prawnego porządku
Cytat:
Canada security services 'can use torture material' Canada ordered its intelligence agency to use information that may have been extracted through torture if public safety is at risk, it has emerged.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:21, 12 Wrz '12
Temat postu:
US ambassador, consul among 4 killed in militia attack on Benghazi consulate
The US ambassador and consul to Libya were killed by local militia in an attack on the American consulate in Benghazi, Libyan Deputy Interior Minister Wanis al-Sharif said. The US embassy in Libya has not yet commented on the report.
Ambassador J. Christopher Stevens and three other consulate employees were reportedly killed on Tuesday during clashes between armed militia members and army soldiers, as a mob stormed the compound.
The ambassador was allegedly seriously injured by attack on his car, and may have died from suffocation due to a fire, the BBC reported. He and other embassy employees were attacked after they went to the consulate to try to evacuate the building, the AP reported.
Eighteen other Americans were injured during the attack, Al-Sharif said.
"Izraelski filmowiec mieszkający w Kalifornii ukrył się, gdy jego film, odebrany jako obraza proroka Mahometa, sprowokował ultrakonserwatywnych muzułmanów do ataków na placówki dyplomatyczne USA w Egipcie i Libii. W Benghazi w takim ataku zginął ambasador USA."
Obraz, który wywołał zamieszki w Egipcie i Libii został zamieszczony w Internecie przez użytkownika podpisującego się jako Sam Becile. Jak ustalił Wall Street Journal jest to 52 letni Amerykanin izraelskiego pochodzenia, który mieszka obecnie w Kaliforni. 14 minutowy film jest zwiastunem dłuższej produkcji, która ma mieć tytuł „Niewinność Muzułmanów”.
Klip ukazuje Mahometa w negatywnym świetle (to, że go w ogóle pokazuje już jest dla Muzułmanów niedopuszczalne) raz jako kobieciarza, raz jako homoseksualistę, a w obu przypadkach jako chciwego i żądnego krwi dzikusa.
Sam Becile chwali się na stronie, że zebrał 5 milionów dolarów od 100 izraelskich sponsorów, żeby zrobić film. Stwierdził ponadto, że „Islam jest rakiem”.
Wideo prawdopodobnie przeszłoby bez echa – jest kiepsko wykonane i najzwyczajniej infantylne, gdyby głosu nie zabrał amerykański pastor Terry Jones – ten sam, który w 2010 i 2011 roku namawiał do palenia Koranu.
Jones, którego można porównać do amerykańskiej wersji Tadeusza Rydzyka, postanowił uhonorować zabitych w zamachu na WTC przez ustanowienie 11 września 2012 roku dniem „Międzynarodowego Sądu nad Mahometem”. Narzędziem sądu stał się film przedstawiający karykaturalne życie muzułmańskiego Proroka.
Gdy wybuchły zamieszki Jones nie stracił animuszu. W oświadczeniu stwierdził, że „Muzułmanie jeszcze raz pokazali brak tolerancji na wszystko, co nie jest Mahometem”.
Jones nic nie wspomina o swojej nietolerancji wobec innych religii. Być może nie miał czasu jej zauważyć oślepiony reflektorami kamer telewizyjnych. Pastor po prostu lubi czasem błysnąć.
Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 141
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:00, 13 Wrz '12
Temat postu:
Cytat:
Do tragicznych wydarzeń doszło w Bengazi. Rozwścieczony tłum "wyzwolonych" niedawno Libijczyków otoczył amerykańską ambasadę. Niestety sytuacja wymknęła się spod kontroli i zginęli ludzie, w tym ambasador USA, Christopher Stevens.
Wydarzenia wyglądały wyjątkowo dramatycznie. Powodem wściekłości tłumu okazał się być amerykański film, w którym pokazano Mahometa uprawiającego seks. Islamiści są wyjątkowo wrażliwi na tego typu publikacje, dlatego reakcja tłumu była w tym przypadku bardzo brutalna.
Można powiedzieć, że Amerykanie doprowadzili do "irakizacji" Libii, czyli uczynili z tego stabilnego kraju oazę dla anarchii. Zabicie Kadafiego nie rozwiązało żadnego problemu a wręcz stworzyło wiele nowych. Ludziom żyje się gorzej niż za rzekomo strasznie nienawidzonego satrapy.
Amerykańska ambasada stanowiła oczywisty cel złości tłumu, bo utożsamia kraj, który uważany jest za jednego z głównych winnych spustoszenia, jakie wywarła wojna libijska. Publikacja prowokacyjnego filmu obrażającego proroka Mahometa było tylko wyzwalaczem złości nagromadzonej w społeczeństwie.
Sytuacja w ambasadzie amerykańskiej wymknęła się spod kontroli właśnie z tego powodu. Zgromadzony tłum najpierw skandował antyamerykańskie hasła, po czym wtargnął do budynku. Wywiązała się strzelanina a ochrona ambasadora uznała, że czas na ewakuację. To był błąd, bo samochód, którym poruszał się dyplomata został trafiony pociskiem a znajdujący się wraz z nim ludzie zginęli.
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/amerykanski-ambasador-zlinczowany-w-bengazi
Najwięksi terroryści świata napadli i zniszczyli wolny kraj. Taka oto polityka "demokracji".
"Izraelski filmowiec mieszkający w Kalifornii ukrył się, gdy jego film, odebrany jako obraza proroka Mahometa, sprowokował ultrakonserwatywnych muzułmanów do ataków na placówki dyplomatyczne USA w Egipcie i Libii. W Benghazi w takim ataku zginął ambasador USA."
Wczoraj , oglądając wiadomości na tvp1 usłyszałem , że twórcą filmu był koptyjski Egipcjanin mieszkający w Kalifornii - czyż nie są to żydowskie media . Osobiście chciałby dowiedzieć się kto jest źródłem owej rewelacyjnej informacji , bo być może ponosi odpowiedzialność, za przyszłe ataki muzułmanów na koptów .
W sumie publikacja filmiku , zbiegła się z wizyta papieża na Bliskim Wschodzie , dziwne to czy ciekawe
Pierdoleni syjoniści .
PS. może temat o filmiku i jego następstwach , można by wyodrębnić z tematu o Libii .To jest prośba do administracji, by forum było bardziej czytelne. Sprawa jest rozwojowa, atakują ambasady, Zach. koalicja wysyła wojsko , dzieje się bo syjoniści mącą. Z drugiej strony , czy to możliwe by muzułmanie nie rozumieli że : ignorancja to siła . Dają się manipulować swoim wrogom jak dzieci . A może w swoich szeregach mają agentów na wpływowych islamistycznych stanowiskach . Wcale bym się nie zdziwił .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 141
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:41, 17 Wrz '12
Temat postu:
Ordel napisał:
W sumie publikacja filmiku , zbiegła się z wizyta papieża na Bliskim Wschodzie , dziwne to czy ciekawe
Pierdoleni syjoniści .
.
Słuszna uwaga. W dniu wczorajszym przeskakując po kanałach w tv natrafiłem na relację mszy z Libanu w momencie, gdy Benedykt XVI wypowiedział słowo Syria. Zatrzymałem się by posłuchać i aż nie dowierzałem.
Poniżej wrzucam całą mszę dostępną na YT. Zachęcam do oglądania od 2:34:00 (końcówka), gdzie Benedykt "apeluje do wspólnoty międzynarodowej i do krajów arabskich aby jako bracia zaproponowały rozwiązania, które mogą być zrealizowane respektujące godność każdej osoby ludzkiej, jej prawa i wyznawaną religię. Kto chce budować pokój musi zaprzestać postrzegania w drugim zła, które trzeba wyeliminować"
Także każdy dobrze wie jakie to mają być rozwiązania od naszych braci wybawców..........pierdolonych terrorystów.
Dołączył: 30 Sie 2010 Posty: 504
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:20, 17 Wrz '12
Temat postu:
Ordel napisał:
pswierq napisał:
Taka ciekawostka:
"Izraelski filmowiec mieszkający w Kalifornii ukrył się, gdy jego film, odebrany jako obraza proroka Mahometa, sprowokował ultrakonserwatywnych muzułmanów do ataków na placówki dyplomatyczne USA w Egipcie i Libii. W Benghazi w takim ataku zginął ambasador USA."
ze niby co? ze jakis marny film spowodowal protesty na calym swiecie? wezcie, to przeciez brzmi jak scenariusz jakiegos komiksu dla amerykanskich hamburgerow.
juz predzej lata napierdalania we wioski i miasteczka z f-16 czy innych predatorow, tudzież moździeży na wyposazeniu naszych dzielnych sil zbrojnych... tak... w to moglbym uwierzyc, ze sie w koncu brudasy wkurwily...
Hillary and Bernard
Following the recent events in Libya, Hillary Clinton was quoted saying “how can this happen in a country we help liberate, in a city [Benghazi] we helped save from destruction?”I guess that the American Foreign Secretary should address this question to Bernard-Henri Levy - the architect behind that interventionist war.
całość http://www.gilad.co.uk/writings/hillary-bernard.html _________________ sasza.mild.60@mail.ru
Coś tutaj cicho o Libii, a wg autora tej strony: http://antyimperializm.wordpress.com/ zieloni planują powstanie 15 lutego oraz powrót wojsk Kadaffiego zza granic kraju. Ile w tym prawdy, przekonamy się za około 2 tygodnie
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:57, 11 Maj '13
Temat postu:
hehe okazuje sie ze atak na ambasade usa w libii nie byl dzielem przypadkowego tlumu wscieklego na filmik o mahomecie. moze w koncu dojada ta suke hilary. sie sikorski poplacze
Cytat:
Osiem miesięcy po napaści na konsulat oraz tajną placówkę CIA w libijskim Bengazi, pojawiły się nowe, dość wstrząsające zeznania urzędników Departamentu Stanu przed komisją Kongresu. Choć w ataku zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador USA, media dość oględnie relacjonują całą sprawę. Ale mleko się rozlało: ta historia już raczej nie zaginie w odmętach niepamięci.
Pamiętacie Państwo co się stało w Bengazi? Wieczorem 11 września ubiegłego roku zaatakowano konsulat USA (i budynek, gdzie mieścił się lokal CIA) w tym libijskim mieście. W wyniku napaści zginęło czterech amerykańskich obywateli a wśród nich ambasador Chris Stevens – pierwszy szef placówki zabity w czasie służby od lat 70-tych. Administracja Obamy od razu wyłożyła swoją narrację: atak był spontaniczną reakcją na antymuzułmański filmik na portalu YouTube. Gdy szybko okazało się, że był to zorganizowany atak terrorystów powiązanych z al-Kaidą, Biały Dom tłumaczył się, że nie mógł przesądzać o ataku terrorystycznym, bo za mało było danych wywiadowczych na ten temat.
Wersja Białego Domu otrzymała dość poważny cios podczas środowych zeznań przed komisją Izby Reprezentantów. Zeznawał Gregory Hicks – zastępca szefa placówki USA w Libii (jego bezpośrednim szefem był zabity ambasador Chris Stevens) oraz dwóch innych wysokich rangą urzędników Departamentu Stanu, którzy postanowili więcej nie milczeć o tym, co wiedzą. Cała trójka zeznała – pod groźbą kary za krzywoprzysięstwo – że od samego początku nie ulegało wątpliwości, że atak na ambasadę to dzieło terrorystów. Według Hicksa, cała czołówka Departamentu Stanu wiedziała od pierwszych minut, że konsulat atakują terroryści. Jednak nie zrobiono nic, aby pomóc oblężonym i walczącym o życie w Bengazi. Urzędnik powiedział nawet o swojej rozmowie o drugiej w nocy z samą ówczesną sekretarz stanu, Hillary Clinton. Nie wysłano choćby czteroosobowego zespołu żołnierzy wojsk specjalnych, którzy czekali bezczynnie w Trypolisie. - Byli wściekli – tłumaczył Hicks. Dlaczego nie wysłano żołnierzy aby ratować zagrożonego ambasadora? - Nie wiem dlaczego. Wszystko wskazywało, że nasz personel był zagrożony – zeznał Hicks.
Trudno nie przecenić środowych zeznań, bo w jawny sposób podważyły one wersję oficjalną rządu USA. Tuż po ataku, we wrześniu zeszłego roku – zaledwie dwa miesiące przed dniem wyborów prezydenckich - Biały Dom robił wszystko, aby nie wyglądało to na „atak terrorystyczny”. Taki wypadek osłabiał bowiem narrację Obamy, że walka z terrorem dobiega końca, bo po zabiciu Osamy bin-Ladena „al Kaida jest zdziesiątkowana”. Z kolei opowiastka o tym, że za zamach i zabicie ambasadora odpowiedzialny jest anty-muzułmańskie filmik na portalu YouTube, zwalniała Obamę z konieczności natychmiastowej akcji wojskowej – rzecz oczywista w wypadku ataku ludzi powiązanych z al-Kaidą.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:48, 28 Sie '13
Temat postu:
‘Violent chaos’: Libya in deep crisis 2 years since rebels took over
On this day two years ago, Libyan rebels were transferring their government to Tripoli. However, the anniversary is marred by an acute parliamentary crisis, a severe economic slump and the country becoming the main base for Al-Qaeda in the Maghreb.
August could have been a month of festivities in Libya, marking the watershed in the rebels’ fight against Muammar Gaddafi, who had to flee Tripoli. Even though it would still be two months before the fugitive dictator was captured and brutally killed, the insurgents celebrated their victory and had their government transferred from the cradle of the revolution, Benghazi, to the capital.
The euphoria of the revolution has all but gone now, as Libya finds itself mired in deep political crisis as well as economic turmoil.
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:13, 28 Gru '13
Temat postu:
Cytat:
27 декабря ливийские власти задержали четверых американских военных. Их продержали под стражей в течение нескольких часов, после чего освободили. Министерство обороны США изучает обстоятельства происшествия.
Информационное агентство Reuters сообщило, что ливийские власти арестовали военных, проверявших вероятные пути отхода из посольства США в Триполи в случае чрезвычайной ситуации.
4 amerykańskich żołnierzy panoszyło się po Trypolisie. Podobno weryfikowali możliwe drogi ewakuacji ambasady USA w sytuacji wystąpienia zdarzeń nadzwyczajnych (swoją drogą co nadzwyczajnego jest w napierdalaniu okupanta?). Zostali zgarnieci przez libijskie władze do paki i byli przetrzymywani w areszcie przez kilka godzin.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1994
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 09:25, 07 Kwi '14
Temat postu:
Bo taki socjalizm jak był w Libii to zawszę będę popierał mimo swoich kapitalistycznych zapędów. To co u nas jest to kurwa komunizm, pomieszany ze złodziejstwem i relatywnym bezprawiem, tzn prawem dla bogatszego.
Inna sprawa, że ludzie to debile i nie rozróżniają podstawowych pojęć i stąd pierdolą jako żywo o komunizmie, socjalizmie, lewicy, opiekuńczości państwa a z drugiej o faszystach, narodowcach, nazizmie, prawicy, kościele, wolnym rynku i kapitale...
W dzisiejszej pogrążonej w chaosie Libii, jedno miasto wyróżnia się jako miejsce bezpieczne, gdzie przestępczość spada, a walki stały się przeszłością. Bani Walid leży w górach około 180 kilometrów na południowy wschód od Trypolisu. Mieszkańcy i przyjęci przez nich uchodźcy są tu bezpieczni. To ośrodek największego z libijskich plemion, Warfalla, którego członkowie rozproszeni są po całym kraju. Bani Walid i jego mieszkańcy zasłynęli nieugiętością w walce przeciwko wspieranym przez NATO dżihadystom. Ostatnie zdobyte przez nich (w listopadzie 2011 r.) miasto, szybko uwolniło się od gangów i dżihadystów.
W roku 2012 lokalne ochotnicze siły bezpieczeństwa wyparły nielicznych dżihadystów z miasta i przekazały władzę utworzonej przez przywódców plemiennych Społecznej Radzie Plemion Warfalla, cywilnemu organowi kolektywnemu odpowiedzialnemu za nadzór nad sprawami lokalnymi.
Bani Walid, moje miasto rodzinne, odwiedzałem wiele razy w ciągu ostatnich lat. Za każdym razem gdy jestem w Libii sprawdzam jak żyje się mojej rodzinie i przyjaciołom i rozmawiam z ludźmi o rozwoju miasta. Podczas wrześniowej wizyty spotkała mnie niespodzianka. Bani Walid stało się wzorem pokoju i bezpieczeństwa i Mekką poszukujących schronienia przed niespokojną sytuacją w Libii. We wrześniu miasto przyjęło ponad 200 rodzin, które uciekły z Syrty przed rozszerzającym swoją kontrolę „Państwem Islamskim”. Rozmawiałem ze stojącym na czele Rady Społecznej Salahem Maeufem, profesorem historii na lokalnym uniwersytecie i przywódcą plemiennym. Jak tłumaczył „odpowiedział na wezwanie, gdy jego miasto było w potrzebie.” Jak mówi „Bani Walid jest teraz zupełnie inne niż trzy lata temu. Jest spokojniejsze o wiele bezpieczniejsze od reszty Libii.”
Ochotnicze siły bezpieczeństwa z Bani Walid znane jako Al-Saria dbają o utrzymanie porządku. W latach 2012-14 wzrosła liczba rabunków i porwań z którymi nie umiała poradzić sobie policja pozbawiona wsparcia nieistniejących władz centralnych. Jak mówi cytowany Salah, Al-Saria „cieszy się poparciem Rady, plemienia i mieszkańców.” W praktyce oznacza to, że każdy oskarżony o przestępstwo jest pozbawiony ochrony plemienia, a wielu zostało osadzonych w więzieniu i wyrzuconych poza nawias społeczności plemiennej.
Większość mieszkańców Bani Walid wspiera pracę ochotniczych sił bezpieczeństwa. Rzadko widać broń na ulicach. Posterunki wokół miasta obsadzone są przez uzbrojonych cywilów i byłych policjantów. W samym mieście posterunków nie ma. Salah zaprosił mnie na uroczystość upamiętniającą trzecią rocznicę odparcia ataku bojówkarzy Generalnego Kongresu Narodowego na miasto. W pogrążonej w bezprawiu Libii wydarzenia takie świętuje się zazwyczaj strzelając w powietrze. Jednak tym razem, uroczystość przebiegła spokojnie, nikt nie strzelał ani nie pokazywał broni.
Na wydarzenie przybyły rodziny ofiar i wysłannicy innych plemion z całej Libii pragnący okazać wsparcie dla Bani Walid i chęć korzystania z doświadczenia w samodzielnym zarządzaniu.
Podczas gdy w większości libijskich miast życie znaczone jest chaosem i brakiem bezpieczeństwa, Bani Walid dzięki swoim mieszkańcom staje się najbezpieczniejszym miejscem w całym kraju. Ludzie współpracują w odpowiedzi na wyzwania, przed jakimi stoi społeczność. Najnowszym problemem jest zapewnienie dachu nad głową i żywności dla niemal dwustu rodzin z Syrty. Wiele z nich należy do plemienia Warfalla, co oznacza, że w Bani Walid mają krewnych, ale wielu innych jest w gorszej sytuacji. Poprzednio, mieszkania i żywność zapewniała rada plemienna, dziś jednak sami mieszkańcy Bani Walid zgłaszają się na ochotnika by nieść pomoc, dzięki czemu żadna rodzina nie pozostaje bez domu, jedzenia i innych niezbędnych rzeczy. Dzieci uchodźców z Syrty uczą się w lokalnych szkołach.
Od swego utworzenia tuż po wojnie 2011 r., rada plemienna zapewnia przywództwo polityczne i społeczne i dąży do odgrywania roli na poziomie krajowym. Jak dotąd zachęciła co najmniej 50 plemion z całej Libii do wspólnego działania na rzecz odbudowy kraju reaktywując sieć powiązań plemiennych na przekór władzom centralnym niezdolnym do skutecznego działania.
Źródło: Al-Monitor
Tytuł pochodzi od Redakcji Xportal
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3... , 17, 18, 19 »
Strona 18 z 19
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
