Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 803
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:00, 12 Lip '09
Temat postu:
ALe czy taka waluta to zły pomysł?...
W grach się sprawdza...
Pomyślcie co by było gdyby w WoWie kazano wam mieć 162 różne waluty
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:29, 12 Lip '09
Temat postu:
Gdyby kazde panstwo na Ziemi dostalo do reki wspolna walute, to bylby Raj na Ziemi. Nikt nie musialby gromadzic specjalnych zasobow ogolnoswiatowej waluty, zeby sie utrzymac. Nikt na to jednak nie pozwoli. Jestem o tym przekonana. Chodzi o wspolna walute, ktora zastapilaby dolara, jako pieniadz rozliczeniowy wkupowaniu wszelkich zasobow i dobr z zagranicy. Tym samym Ameryka stalaby sie normalnym pastwem bez preferencyjnego pieniadza. Kto zatem dysponowalby ta wspolna waluta ? Jestem przekonana, ze masonski Rzad Swiatowy czyli Loza Angielska.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:41, 12 Lip '09
Temat postu:
Dysputant napisał:
ALe czy taka waluta to zły pomysł?...
W grach się sprawdza...
To bardzo zły pomysł. Mam na myśli zastosowanie go w takim świecie jak obecny i na takich warunkach działania pieniądza jak obecnie. Tak jak w grach się spełnia lepiej zasada jednego pieniądza, to i w tej grze na realu, gdzie chodzi o wejście w posiadanie władzy dla zniewolenia ludzkości, ten jeden pieniądz sprawdzi się wyśmienicie.
Zniszczy własną gospodarkę różnych krajów. Zniszczy więc cywilizację ludzką powszechnie i totalnie, bo zakłóci naturalny handel regionalny. Pozostanie dla regionów nieoficjalny handel wymienny dla tych co nie będą mieli pieniądza. Cywilizacja zachowa się jedynie w paru zaplanowanych regionach. Jeden pieniądz, jest to dopiero początek boleści. Mat 24:8
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 1253
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:15, 12 Lip '09
Temat postu:
Cytat:
ENCYKLIKA CARITAS IN VERITATE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
“Istnieje pilna potrzeba prawdziwej politycznej władzy światowej (…) dla zarządzania ekonomią światową; dla uzdrowienia gospodarek dotkniętych kryzysem (…) pełnego rozbrojenia (…)
Ponadto taka władza powinna być uznana przez wszystkich, skuteczna, by każdemu zagwarantować bezpieczeństwo, zachowanie sprawiedliwości i przestrzeganie prawa.
Oczywiście, powinna się ona cieszyć uprawnieniami, by strony przestrzegały jej decyzji, a także podjętych i uzgodnionych środków na różnych forach międzynarodowych.” źródło
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:01, 12 Lip '09
Temat postu:
OjciecBenek napisał:
Istnieje pilna potrzeba prawdziwej politycznej władzy światowej (…) dla zarządzania ekonomią światową;
No bo ta jest nieprawdziwa tylko naumyślna. Ta jest tylko zabawą. Prawdziwa da popalić każdemu sprowadzając ogół do parteru.
Ojciec to tylko tuba propagandowa Muminków.
Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:15, 12 Lip '09
Temat postu:
Wspólna waluta jest dobra pod warunkiem ze nie ma falszerzy.
Nie tych malych z piwnicy w Skarżysku ale takich jak FED.
Ktorzy moga robic pieniadze na drukarce, na ktore inni musza pracowac.
Powiedzmy ze jest kraj, ze swoja wlasna w miare sprawiedliwą walutą. Nie dodrukowujemy, nie pożyczamy na procent z fed, nie zasilamy banków n% obligacjami. Ale nasza sielanka sie konczy bo ludzie jak medwiediew, albo ratzinger mowią mi ze teraz ktoś inny bedzie drukowal moje pieniadze i decydowal (naturalnie dla bezpieczenstwa swiata) ile wydrukuje i komu da lub porzyczy. Wole moich rodzimym zlodziei.
Dysputant napisał:
ALe czy taka waluta to zły pomysł?...
W grach się sprawdza...
Pomyślcie co by było gdyby w WoWie kazano wam mieć 162 różne waluty
A pamietasz walute w diablo? Przypomne tobie i tym ktorzy nie znaja historii. Tam jedna światową walutę stanowił przedmiot ochrzczony mianem "soj". Do czasu aż ktoś nie wymyślił jak go zduplikować. Efektem byla inflacja: to na co trzeba było wydać 1 soj zdrożało do 20. Po jakimś czasie soje w ogóle utraciły wartość, a gracze zaczęli się wymieniać rożnymi przedmiotami. Światowa waluta poszła do kosza. Dzisiejsi mocodawcy z reala mówią nam że dla naszego dobra mamy się wymieniać tym co oni mogą wyprodukować w swojej państwowej piwnicy. Sprzedają nam utopie w przebraniu idylli.
Wyobraź sobie ze blizzard daje cześć złota swoim graczom, np ludziom z zarzadu ktorzy graja online. Oprócz tego ze sprzedają złoto za realna kase, a admini mogą dawac zloto swoim kolesiom. Blizzard nie robi takich rzeczy. Ale putin, albo bush, albo wałęsa, gierek, jaruzelski, kwasniewski... Ufasz ze zrobia nam jedna sprawiedliwa walute i nie "uszczkną" nic dla siebie? Dobra swiatowa waluta? Czyja?
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 1253
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:03, 12 Lip '09
Temat postu:
Cytat:
“Są już gotowe” – powiedział prezydent Rosji na szczycie G-8 pokazując projekt monety jednej, wspólnej, globalnej waluty
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, podczas spotkania na szczycie krajów G-8 we włoskiej miejscowości L’Aquila, przedstawił zgromadzonym przywódcom państw projekt nowej, globalnej waluty. Prezydent Miedwiediew wyciągnął z kieszeni przykładową monetę “jednej, wspólnej globalnej waluty”, o wartości “1″ i z napisem “Jedność w różnorodności” (”Unity in Diversity“).
“Oto ona. Możecie ją obejrzeć i dotknąć jej” – powiedział później Miedwiediew reporterom. Według Miedwiediewa, jedna, wspólna waluta “interesuje teraz wszystkich, nawet mennice”. Przygotowana moneta wskazuje według Miedwiediewa, że “są one już gotowe. Wydaje mi się, że jest to dobry znak wskazujący jak niezależni jesteśmy.”
Propozycja Rosji wysunięta podczas ostatniego spotkania G-20 w Londynie w kwietniu br. dotyczyła stworzenia jednej, wspólnej, globalnej waluty.
http://www.bibula.com/?p=11292
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:11, 13 Lip '09
Temat postu:
kondrix napisał:
Powiedzmy ze jest kraj, ze swoja wlasna w miare sprawiedliwą walutą. Nie dodrukowujemy, nie pożyczamy na procent z fed, nie zasilamy banków n% obligacjami. Ale nasza sielanka sie konczy bo ludzie jak medwiediew, albo ratzinger mowią mi ze teraz ktoś inny bedzie drukowal moje pieniadze i decydowal (naturalnie dla bezpieczenstwa swiata) ile wydrukuje i komu da lub porzyczy. Wole moich rodzimym zlodziei.
No! Właściwie to racja. Dziś gdyby jakiś kraj sam się odważył na olew systemu dłużnego i zaprowadził swoją walutę z pełnym pokryciem i na takie np powiedzonko sługusa muminków, że będzie drukował naszą walutę, uszczelnił granice i nie zgodził się na warunki, no to same kłopoty.
Przede wszystkim nie mógłby taki kraj nawiązywać handlu zagranicznego, aby zdobywać walutę obcą i móc wymieniać towary. Kraj musiałby być w znacznym stopniu samowystarczalny, albo takim się szybko stawać w ramach mądrej polityki. A jeśli by i z tym sobie nawet poradził, to i tak w końcu groziła by mu agresja militarna, dla zniszczenia takiego samorodka.
Niestety są to smutne perspektywy na cokolwiek poprawy, w kwestii pieniądza sprawiedliwego.
Jest mądra przypowieść Prz 15:22 "Plany zostają zniweczone, gdzie nie ma poufnej rozmowy..."
Aby pokonać tych, co już funkcjonują na zasadzie poufnych rozmów i odnoszą dzięki temu sukcesy, jak właśnie muminki i wszystko im się udaje wg planu, trzeba by zacząć działać w ten sam sposób, aby takich krajów co chciałyby zrobić swojego pieniądza było więcej i tak samo działających w spisku na zasadzie poufnej rozmowy. Nie wydaje mi się, aby coś takiego mogło powstać, aby głównodowodzący tej zgraji spiskowców, którym jest Lucyfer w sferach niewidzialnych i dla ludzi niepoznanych, nie dowiedział się o tym i nie zniszczył takich kontrplanów w zarodku.
Na plan światowy już dawno został napisany scenariusz, (można się w Biblii z nim zapoznać) a przedstawienie się już odbywa. Ta Lucyferańska władza ma zajechać do konkretnego momentu, a sprawa będzie załatwiona przez zupełnie kogoś innego. Niestety nie nam ludziom wypadnie zmienić ten scenariusz. Możemy natomiast grać tutaj tylko swoje indywidualne role w tym przedstawieniu.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:53, 13 Lip '09
Temat postu:
Dysputant napisał:
...Walutą powinno być coś czego ludzie nie mogą zbyt łatwo kontrolować i kropka...
Może uran? XD
Raczej wręcz przeciwnie. Właśnie doskonały pieniądz tzw. pieniądz fiducjarny, czyli taki który wynika z umowy społecznej, musi być kontrolowany. On po prostu musi podlegać ciągłej regulacji. To po prostu tak jak olej w maszynie hydraulicznej. Musi zapełnić układ przewodów, musi być ten układ odpowietrzony i jeszcze wystabilizowane ciśnienie. Wtedy maszyna działa bez usterek. Chodzi gładko nie szarpie i ma moc w działaniu. Pieniądz wpuszczany w obieg, musi być jak wiadomo w odpowiedniej ilości do całego systemu i stale regulowany co do tej ilości na bieżąco, bo gospodarka produkcyjno handlowa jest zmienna. To się rozwija, to zwija, to zmienia szybkość w działaniu. Ludzkość stale coś wymyśla w tej gospodarce, więc regulacja pieniądza musi być opracowana systemowo. Ludzkość jeszcze tego nie opanowała, bo nauka w tej dziedzinie miała zastój, celowo prowadzony przez iluminków. Wszyscy przecież wiemy tu to na forum gwoli przypomnienia. Tyle jest tu filmów edukacyjnych o historii pieniądza, że aż głowa boli.
Tak jak do maszyny hydraulicznej wymagany jest opiekun konserwator, tak i w systemie pieniężnym fiducyjnym musi być system, czy procedura pilnująca nad opieką tego systemu regulacji pieniądza. Musi być po prostu odporny na uszkodzenia własne i od dewastacji z zewnątrz.
Żeby maszyna działała i hydraulika zawsze była sprawna, robi się procedury, kto ma doglądać maszyny, robi się zeszyty kontrolne do zapisu parametrów, czy częstości kontroli. Egzekwuje się to od konserwatorów i ucina premie za zawalanki. To są wypracowane metody. W pieniądzu fiducyjnym powinno być tak samo. Ma to być poustalane w konstytucji, jak to ma być robiona procedura regulacji i co za to grozi jak się nie doreguluje jak należy. Mają lecieć ze stanowisk ministrowie finansów i włazić komornicy na ich zgarnięte pobory ministerialne. Niewykonana praca właściwie, no to odebrany wtedy słusznie zarobek. I to rozliczenie nie na koniec kadencji, ale po pierwszym błędzie który wystąpił. To ma działać tak niezawodnie jak zegarek. To ma być procedura ściśle zwarta z całym projektem fiducjarnego pieniądza. Ma stanowić z nim integralną całość. To tak być powinno już od dawna, aby było na poziomie współczesnej nowoczesnej wiedzy i technologii. Jednak nie ma tak, no bo jak wspomniałem iluminki rodem spod czerwonego szyldu, zahamowały nowoczesność w tej dziedzinie.
Po prostu moi szanowni forumowicze, czytacie w tej chwili pierwsze zręby naukowego projektu, który mógłby działać. Teraz pomyślcie jak trudno obecnie byłoby wprowadzić tak zdrową naukę o pieniądzu na uczelniach. Uczyć tego, że wraz z projektem systememu musi być projekt zabezpieczający. Inaczej nie jest to projekt lecz kolejny chłam, bo może być wtedy łatwo zdewastowany. A ci wszyscy ekonomiści od teorii odsetkowej to nadają się w nowoczesnej ekonomii tylko na przemiał. Takich zakreconych bzików już z tych kolein myślowych niełatwo wyprowadzić. Tylko świeży narybek wraz z tymi którzy jeszcze dobrze rozumieją ekonomię pieniądza może robić nowoczesne reformy pieniądza.
Wszystkie katedry z swoimi teoriami i zasłużeni profesorowie z dziedzin finansów do nowoczesnej ekonomi pieniądza się nie nadają. To po prostu średniowieczne nauki.
Skończmy z miemądrymi pojęciami o pieniądzu, jakie nam do tej pory wszczepiały wypatrzone przez iluminków nauki ekonomiczne. Zapomnijmy już raz na zawsze o sile złota, czy innych rzeczy jako o właściwym przełożeniu na siłę dobrego pieniądza. Nie dajmy się ponownie omamiać przez wypatrzone nauki w tej sprawie. Niech świeci mądrość na tym forum tutaj w tej sprawie i nie róbmy błazenady, ględząc o tym złocie lub jakimś uranie XD.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:14, 13 Lip '09
Temat postu:
Goska napisał:
Gdyby kazde panstwo na Ziemi dostalo do reki wspolna walute, to bylby Raj na Ziemi. Nikt nie musialby gromadzic specjalnych zasobow ogolnoswiatowej waluty, zeby sie utrzymac. Nikt na to jednak nie pozwoli. Jestem o tym przekonana. Chodzi o wspolna walute, ktora zastapilaby dolara, jako pieniadz rozliczeniowy wkupowaniu wszelkich zasobow i dobr z zagranicy. Tym samym Ameryka stalaby sie normalnym pastwem bez preferencyjnego pieniadza. Kto zatem dysponowalby ta wspolna waluta ? Jestem przekonana, ze masonski Rzad Swiatowy czyli Loza Angielska.
No z tym gromadzeniem to nie byłoby chyba tak, że nie trzeba by gromadzić pieniędzy. W końcu pieniądz to miernik dóbr towarowych, czy pracy ludzkiej. Potrzeba tego do zrównoważenia towarów i usług w obiegu handlowym.
Przy takiej polityce iluminków jak dotychczas, że pieniądz jest niedoregulowany (niedomonetyzowany na rynku) i obciążony długiem, to państwa i ich egzotyczna gospodarka, a raczej właściwie średnia i uboga klasa ludzka w nich, skazana byłaby na ciągłą drożyznę i niemoc w osiąganiu towarów.
Teoretycznie jest możliwe, że przy mądrym zarządzaniu regulacją pieniądza i wytworzeniem sposobów szybkiego odgórnego zarządzania cenami w celu prowadzenia regulacji równowagi rynku, przy wspólnej światowej walucie byłoby możliwe, aby jakieś państwo trochę się usamodzielniło i nie popadało w nędzę poprzez zastój gospodarczy, jaki serwują iluminki. (Przypominam mniejsza ilość pieniądza pokryje towar w obiegu, gdy obniży mu się cenę.)
No bo jakby zaczęło im brakować waluty tej ogólnoświatowej, to przy posiadaniu własnych bogactw mogłoby być przecież samowystarczalne.
Jeśli jakieś tam prawo zabraniałoby np. używać innej waluty niż oficjalna światowa, to możnaby pokonać problem poprzez inne ceny wewnętrzne w danym państwie. Zaś aby zabezpieczyć się przed wywózką swoich tanich towarów zabezpieczyć się cłem.
Państwo ościenne pewnie by się bużyło, na te cła, że niby dlaczego skoro jest jakaś tam cena światowa, no to wtedy w ramach wzajemnych umów, państwo z niskimi cenami żądałoby w zamian upustu cenowego od ich z kolei towarów, aby w tym ich handlu wzajemnym było jakoś sprawiedliwie. Po prostu przeszliby na wymianę barterową.
A takie gadki na poziomie międzynarodowym, że to wbrew prawu można kwitować, że zarobki też są na różnych poziomach w danych państwach, i jest to zgodne z prawem międzynarodowym. Czyż nie jest tak? Nie wydaje mi się, że szybko się te zarobki wyrównają.
To mógłby być zatem sposób na pokonywanie trudności gospodarowania w własnym państwie, pomimo istnienia światowej waluty, a nie miałoby się możliwości oddziaływania na zwiększenie druku pieniądza do wpuszczenia w własny obieg w państwie.
Jakby już teraz postępowi ekonomiści próbujący walczyć z NWO i planami iluminów robili w poufnych rozmowach takie opracowania na przyszłość, to można by mówić wówczas o jakiejś sensownej walce z planami żydowskich klanów.
Jak wejdze ta wspólna waluta w przyszłości, i zostanie już usunięta prawem własna waluta, to życie samo pokaże, że i na te różne nowe problemy, ludzie zaś wynajdą sposoby na ich pokonywanie.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:59, 13 Lip '09
Temat postu:
Zdradze wam sekret:dostalem dzisiaj pierwszy projekt banknotow Banku Polski Walczacej wydrukowanych w Krakowie .
Szczegoly troche pozniej.
Proponuje aby nowe banknoty staly sie stalym elementem gier i zabaw towarzyskich.
Malo tego: postaram sie zachecic niektorych aby je akceptowali:)
Reszta-lacznie ze zdjeciami nowego POLSKIEGO pieniadza juz wkrotce.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:07, 14 Lip '09
Temat postu:
A niby to które ugrupowanie mogłoby to wprowadzić taki nowy pieniądz, bo chyba nie PeO. A jakie ma notowanie w sondażach Polska Walcząca? Czy to jakiś "czarny koń"? To chyba jakieś żarty no nie? Tak normalnie teraz wypiąć się na unię z Ełrem i pomachać jej na dowidzenia nowym pieniądzem? A co z naruszoną równowagą własności poperelowskiej przez zamach stanu noblisty w 1992r? Na takim bagnie taką czystą walutę jawnie zaprowadzać? Toż one przecież z kont zwieją w dulary lub złoto. Tu trzeba by ich znienadzka zaskoczyć i wygolić dla sprawiedliwości dziejowej.
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 1253
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:56, 14 Lip '09
Temat postu:
Cytat:
Nowa światowa waluta? To nieuniknione
W piątek, tuż po zakończeniu szczytu G-8 we włoskiej L'Aquilli prezydent Rosji Dymitrij Miedwiediew wyjął z kieszeni i pokazał zgromadzonym dziennikarzom niepozornie wyglądającą monetę, która według jego propozycji mogłaby zostać nową ponadnarodową walutą. Niepozorna moneta, która ma zastąpić dolara została wstępnie nazwana "światową walutą przyszłości".
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:34, 14 Lip '09
Temat postu:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
projekt banknotow Banku Polski Walczacej wydrukowanych w Krakowie
Czy producent tych pieniędzy zamierza pokryć czymś ich wartość? Złoto, srebro, miedź, złotówki, dolar, cokolwiek?
_________________ Admin ograniczył mi liczbę postów do 4, bo krytykowałem policjanta kopiącego człowieka podczas Marszu Niepodległości. Teraz 1/dobę(nie powiedział dlaczego).
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:52, 14 Lip '09
Temat postu:
A moze wartosc dobr narodowych wytworzonych przez Polakow dla Polakow?
Ekonomisci w rzadzie niejakiego Hitlera zamaist parytetu zlota ,ktorego panstwo nie mialo zastapilo zloto:zbozem.Powsatala tak zwana "marka zbozowa" .ktora uniezaleznila sie od zydowskich bankow.
Czyli jest to mozliwe.
Ale na razie nasze "nowe " pieniadze to tylko sympatyczny upominek dla znajomych .Ich drukowanie -jesli znajda sie klienci pozwoli na przezycie polskiej firmie drukarskiej w Krakowie.
Co co dalej?
Chlop strzela...
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:33, 14 Lip '09
Temat postu:
Erwin napisał:
kondrix napisał:
Powiedzmy ze jest kraj, ze swoja wlasna w miare sprawiedliwą walutą. Nie dodrukowujemy, nie pożyczamy na procent z fed, nie zasilamy banków n% obligacjami. Ale nasza sielanka sie konczy bo ludzie jak medwiediew, albo ratzinger mowią mi ze teraz ktoś inny bedzie drukowal moje pieniadze i decydowal (naturalnie dla bezpieczenstwa swiata) ile wydrukuje i komu da lub porzyczy. Wole moich rodzimym zlodziei.
No! Właściwie to racja. Dziś gdyby jakiś kraj sam się odważył na olew systemu dłużnego i zaprowadził swoją walutę z pełnym pokryciem i na takie np powiedzonko sługusa muminków, że będzie drukował naszą walutę, uszczelnił granice i nie zgodził się na warunki, no to same kłopoty.
Przede wszystkim nie mógłby taki kraj nawiązywać handlu zagranicznego, aby zdobywać walutę obcą i móc wymieniać towary. Kraj musiałby być w znacznym stopniu samowystarczalny, albo takim się szybko stawać w ramach mądrej polityki. A jeśli by i z tym sobie nawet poradził, to i tak w końcu groziła by mu agresja militarna, dla zniszczenia takiego samorodka.
Niestety są to smutne perspektywy na cokolwiek poprawy, w kwestii pieniądza sprawiedliwego.
Jest mądra przypowieść Prz 15:22 "Plany zostają zniweczone, gdzie nie ma poufnej rozmowy..."
Aby pokonać tych, co już funkcjonują na zasadzie poufnych rozmów i odnoszą dzięki temu sukcesy, jak właśnie muminki i wszystko im się udaje wg planu, trzeba by zacząć działać w ten sam sposób, aby takich krajów co chciałyby zrobić swojego pieniądza było więcej i tak samo działających w spisku na zasadzie poufnej rozmowy. Nie wydaje mi się, aby coś takiego mogło powstać, aby głównodowodzący tej zgraji spiskowców, którym jest Lucyfer w sferach niewidzialnych i dla ludzi niepoznanych, nie dowiedział się o tym i nie zniszczył takich kontrplanów w zarodku.
Na plan światowy już dawno został napisany scenariusz, (można się w Biblii z nim zapoznać) a przedstawienie się już odbywa. Ta Lucyferańska władza ma zajechać do konkretnego momentu, a sprawa będzie załatwiona przez zupełnie kogoś innego. Niestety nie nam ludziom wypadnie zmienić ten scenariusz. Możemy natomiast grać tutaj tylko swoje indywidualne role w tym przedstawieniu.
Erwin.
Wyjscie z sytuacji jest i wcale nie musi byc czarno-koszmarne.
Zapraszam do poczytania:
Sytuacja sie nie zmieni jesli bedziemy sie starali"naprawic' lub "poprawic" istniejacy system oparty na lichwie i produkowaniu pieniadza dla panstwa przez prywatne banki.
To cos podobnego do modnego w swoim czasie:"Komunizmu z ludzka twarza".
Cos takiego jest niemozliwe bo albo komunizm albo ludzka twarz.
Podobonie i tutaj: albo lichwa i nedza albo koniec lichwy i szansa na dobrobyt wypracowany przez narod DLA NARODU.
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:50, 14 Lip '09
Temat postu:
Wydaje mi się, że stworzenie waluty wymaga siły, która wymoże od ludzi płacenia w niej podatków/danin/haraczu itp. Mamy obecnie RP. Dysponuje ona policją, która jest siłą ostateczną w sprawie ściągania podatków(chyba).
Z filmiku w poście tytułowym, dowiedziałem się, że dolar jest uważany za międzynarodową walutę depozytową. Dlaczego? Domyślam się, że z powodu posiadania siły, pozwalającej na wymuszenie płacenia sobie w tej walucie przez U.S.A.
Stworzyć walutę(nie chodzi tylko o wydrukowanie a o autentyczny popyt na nią) można poprzez dobrowolne bądź przymusowe wykorzystywanie jej przez ludzi.
Za mało prawdopodobne postrzegam potrzebę kupowania któregoś z nas czegokolwiek od któregoś innego z nas.
Żeby nowa, podziemna waluta działała, musiałaby być stale potrzebna, używana. Do tego jej wartość być pokryta. Może być zboże.
Wyobrażam to sobie tak:
Ktoś posiada ziemię(płaci za nią raczej złotówkami państwu). Ziemię tą zamieszkują ludzie, którzy zobowiązani są wobec właściciela do płacenia w "Walucie". Produkują oni coś i sprzedają "Instytucji Właściciela". IW prowadzi skup różnych towarów. Dostają za to "Walutę". Po spłaceniu podatku w "Walucie", której wartość jest stała i pokryta w zdeponowanych przez IW magazynach, za resztę mogą handlować między sobą.
Zakładając, że na początku taka "enklawa" nie byłaby samowystarczalna, trzeba by było ustalić kurs wobec zł, czy innej oficjalnej waluty kraju, z którego by się importowało.
Jak zdobyliby walutę? Sprzedając wyprodukowane przez siebie artykuły. "Waluta" byłaby wymienialna na walutę, jak i na towar.
Można by też inicjować imigrację, głównie turystyczną, w celu pozyskania waluty zewnętrznej. Turyści musieliby płacić za pobyt i inne takie "Walutą", więc wymieniliby na nią walutę.
Podsumowując, stworzenie własnej ekonomii jest jak najbardziej możliwe, chyba że się mylę w założeniach. Wymagałoby stworzenia "enklawy", państewka.
Nie wiem, jak państwo zapatruje się na powstawanie takich niezależnych jednostek, na terenie, które uważa za swoje terytorium. Chyba jak na sektę, czy mafię.
Co sądzicie?
_________________ Admin ograniczył mi liczbę postów do 4, bo krytykowałem policjanta kopiącego człowieka podczas Marszu Niepodległości. Teraz 1/dobę(nie powiedział dlaczego).
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:51, 14 Lip '09
Temat postu:
Erwin napisal:
"Przede wszystkim nie mógłby taki kraj nawiązywać handlu zagranicznego, aby zdobywać walutę obcą i móc wymieniać towary. Kraj musiałby być w znacznym stopniu samowystarczalny, albo takim się szybko stawać w ramach mądrej polityki. A jeśli by i z tym sobie nawet poradził, to i tak w końcu groziła by mu agresja militarna, dla zniszczenia takiego samorodka.
Niestety są to smutne perspektywy na cokolwiek poprawy, w kwestii pieniądza sprawiedliwego. "
Mylisz sie .Albo to brak konkretnej wiedzy albo pretekst do nic nie robienia bo"to i tak na nic".
Poloz sie do trumny i czekaj na trzesienie ziemi:)
"Zeby zlo zatriumfowalo wystarczy ze dobrz ludzie nie beda nic robic".
Wyobraz sobie co by sie stalo gdyby twoja mentalnosc mieli ludzi w twoim wieku z ruchu oporu przeciwko hitlerowcom?
Filmu "Pokolenie" Bohdana Czeszki chyba nie znasz ale przypomnij sobie jak skonczyl Kuras.
On tez wyznawal twoje zasady.
Zawsze bylem wrogiem komunizmu bo zabijal w ludziach-czlowieka ale tutaj musze sie posluzyc slowami komunistki wlasnie z okresu wojny domowej w Hiszpanii niejakiej Dolores Ibauri zwanej "La Passionaria":
"Lepiej zginac walczac niz zyc na kleczkach".
Ty juz sie poddales i teraz szukasz tylko uzasadnienia dla swojej decyzji.
Malo tego:chcesz swoim defetyzmem zarazic innych zeby sie nie okazalo ,ze jestes sam.
Tacy jak ty na pewno nie ruszali by do szturmu na Monte Cassino .
"To niemozliwe" .
Gowno prawda przyjacielu.
Niemozliwe dla duchowych karlow takich jak ty.
Pozostaje tylko miec nadzieje,ze jestes wyjatkiem a nie regula.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:53, 14 Lip '09
Temat postu:
Baccalus napisał:
Wydaje mi się, że stworzenie waluty wymaga siły, która wymoże od ludzi płacenia w niej podatków/danin/haraczu itp. Mamy obecnie RP. Dysponuje ona policją, która jest siłą ostateczną w sprawie ściągania podatków(chyba).
Z filmiku w poście tytułowym, dowiedziałem się, że dolar jest uważany za międzynarodową walutę depozytową. Dlaczego? Domyślam się, że z powodu posiadania siły, pozwalającej na wymuszenie płacenia sobie w tej walucie przez U.S.A.
Stworzyć walutę(nie chodzi tylko o wydrukowanie a o autentyczny popyt na nią) można poprzez dobrowolne bądź przymusowe wykorzystywanie jej przez ludzi.
Za mało prawdopodobne postrzegam potrzebę kupowania któregoś z nas czegokolwiek od któregoś innego z nas.
Żeby nowa, podziemna waluta działała, musiałaby być stale potrzebna, używana. Do tego jej wartość być pokryta. Może być zboże.
Wyobrażam to sobie tak:
Ktoś posiada ziemię(płaci za nią raczej złotówkami państwu). Ziemię tą zamieszkują ludzie, którzy zobowiązani są wobec właściciela do płacenia w "Walucie". Produkują oni coś i sprzedają "Instytucji Właściciela". IW prowadzi skup różnych towarów. Dostają za to "Walutę". Po spłaceniu podatku w "Walucie", której wartość jest stała i pokryta w zdeponowanych przez IW magazynach, za resztę mogą handlować między sobą.
Zakładając, że na początku taka "enklawa" nie byłaby samowystarczalna, trzeba by było ustalić kurs wobec zł, czy innej oficjalnej waluty kraju, z którego by się importowało.
Jak zdobyliby walutę? Sprzedając wyprodukowane przez siebie artykuły. "Waluta" byłaby wymianialna na walutę, jak i na towar.
Można by też inicjować imigrację, głównie turystyczną, w celu pozyskania waluty zewnętrznej. Turyści musieliby płacić za pobyt i inne takie "Walutą", więc wymieniliby na nią walutę.
Podsumowując, stworzenie własnej ekonomii jest jak najbardziej możliwe, chyba że się mylę w założeniach. Wymagałoby stworzenia "enklawy", państewka.
Nie wiem, jak państwo zapatruje się na powstawanie takich niezależnych jednostek, na terenie, które uważa za swoje terytorium. Chyba jak na sektę, czy mafię.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:36, 15 Lip '09
Temat postu:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Erwin napisal:
"Przede wszystkim nie mógłby taki kraj nawiązywać handlu zagranicznego,
aby zdobywać walutę obcą i móc wymieniać towary.
Kraj musiałby być w znacznym stopniu samowystarczalny, albo takim się szybko stawać
w ramach mądrej polityki. A jeśli by i z tym sobie nawet poradził, to i tak w końcu groziła by mu agresja militarna,
dla zniszczenia takiego samorodka.
Niestety są to smutne perspektywy na cokolwiek poprawy, w kwestii pieniądza sprawiedliwego. "
Mylisz sie. Albo to brak konkretnej wiedzy albo pretekst do nic nie robienia bo"to i tak na nic".
Poloz sie do trumny i czekaj na trzesienie ziemi:)
"Zeby zlo zatriumfowalo wystarczy ze dobrz ludzie nie beda nic robic"....
Tacy jak ty na pewno nie ruszali by do szturmu na Monte Cassino .
"To niemozliwe" .
Gowno prawda przyjacielu.
Niemozliwe dla duchowych karlow takich jak ty.
Pozostaje tylko miec nadzieje,ze jestes wyjatkiem a nie regula.
Cieszę się, że moja tutaj wszechstronna i głęboka edukacja zaczepiajaca o Nadzorców, nareszcie poruszyła kogoś do myślenia, że to ważne sprawy. Oberwało mi się przy okazji za postawienie mrocznej wizji rodem z proroctw, jakie się czyta w Objawieniu Jana. Mniejsza zresztą o to. Jak się to potoczy z tą wymarzoną doskonałą walutą bez rezerwy frakcyjnej, to pożyjemy i zobaczymy.
Uf! no fajnie mi się oberwało. Co racja to racja. Czuć ducha walki i opozycji od dyskutanta. No fajnie podoba mi się ta iskra. Ale konkretów co do wprowadzenia to mało. Bo nie wiadomo, czy to ma być poprzez wejście w parlament i reformy w nową walutę, czy to ma być waluta alternatywna na kryzys ew złotego, jako druga w podziemnym obiegu. Dobra może to tajemnica całego wdrożenia. Jak na razie to tylko faza malunkowego projektu.
To co zawarłem w stwierdzeniach to obiektywana ocena sytuacji na dziś. Wcale nie oznacza Jerzy, że gdyby dało się coś zmienić nie przyczyniłbym się w tym tak jak mogę.
W każdym bądź razie zagłosuję na was w wyborach gdy się wyłonicie z pod progu wyborczego, no i życzę wam sukcesów i osiągnięcia większości w sejmie, abyście ten demokratyczny pieniądz wprowadzili i edukowali ten nieświadomy naród.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów