publiczna masturbacja na legalu

chójaduch

Cytat:

Szwedzki sąd ocenił, że mężczyzna, który w czerwcu publicznie masturbował się na plaży, nie popełnił przestępstwa. Sąd uniewinnił mężczyznę, gdyż nie masturbował się on jednak „w kierunku żadnej konkretnej osoby”.
Wyrok uniewinniający zapadł pomimo faktu, że istnieją jasne dowody wskazujące na to, że mężczyzna popełnił zarzucany mu czyn. Zdaniem sądu, nie masturbował się on jednak „w kierunku żadnej konkretnej osoby”, w związku z czym jego czyn można uznać za legalny.

http://www.fronda.pl/a/zgorszenie-public.....30729.html

Sikorski

Cytat:

nie masturbował się on jednak „w kierunku żadnej konkretnej osoby”

Adam Polo

A propos masturbacji:

Dwóch kolegów śpi w namiocie.
W środku nocy odzywa się jeden z nich:
- stary, walisz konia?

- No - odpowiada zapytany
- To wal swojego! - dobitniej pytający
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

jarondo

Adam Polo napisał:

- To wal swojego! - dobitniej pytający

A jak on konia do namiotu wprowadził? Very Happy

King Crimson

Piękna sprawa, może jakiś zbiorowy samogwałt zorganizujemy np. pod kancelarią premiera, byle nie w jego kierunku hiehie.

chójaduch

Sikorski napisał:

Cytat:

nie masturbował się on jednak „w kierunku żadnej konkretnej osoby”

"W kierunku żadnej konkretnej osoby" to jeśli leżał na plaży, nie możemy wykluczyć, że czynił to w kierunku mieszkańca nieba, którego przezywają bogiem...
... a w takim razie brandzlowaniem tym urazić mógł uczucia religijne...