Wieści z Wysp

FortyNiner

A tak w ogóle, to przecież Szwajcaria jest de facto w Unii (de facto nie mylić z de iure). Na granicy nie sprawdzają nawet dowodów. Durni Anglicy sobie mogą wybrać wyjście z Unii, ale to nic nie zmieni. Nadal będą w EEA czyli Polacy będą nadal wjeżdżać na dowód i pracować. Czyli całe referendum na psu w dupę. Razz

WZBG

Cytat:

Wyjątkowo prestiżowa oferta pracy na zmywaku 11.07.2016

Pałac Buckingham szuka pracowitej osoby do pracy na zmywaku. Wśród obowiązków jest mycie naczyń po królowej i członkach rodziny królewskiej oraz przygotowywanie posiłków.

Pensja – 17 tysięcy funtów rocznie, może nie jest oszałamiająca, ale za to jaki prestiż. Do tego 33 dni urlopu, plan emerytalny i możliwość asystowania królowej podczas podróży.

To tylko jedno z kilku ogłoszeń o pracę w posiadłościach królewskich opublikowanych na stronie royal.uk.

Poszukiwane są także pokojówki, sprzątaczki, konserwator i stażysta w dziale konserwacji dzieł sztuki.

Polskie Radio Londyn

http://prl24.co.uk/aktualnosci.html?id=5.....na-zmywaku

Cytat:

Pierwsza na rynku oferta bezpłatnych dostaw prądu 01.07.2016

British Gas oferuje swoim klientom bezpłatne dostawy prądu.

Niestety tylko przez 8 godzin, w jeden wybrany dzień weekendu i tylko osobom które mają liczniki typu „smart meter”.

Z obliczeń koncernu wynika, że pozwoli to obniżyć rachunki średnio o 60 funtów rocznie.

Firma dostarcza gaz i prąd 11-stu milionom gospodarstw domowych. Z bezpłatnych godzin będzie mogło skorzystać tylko co czwarte.

Eksperci cytowani przez BBC zauważają, że mimo wyjątkowej promocji British Gas nie jest najtańszym dostawcą na rynku i radzą dobrze porównać inne oferty.

W pierwszym kwartale tego roku z usług British Gas zrezygnowało ponad 200 tysięcy osób.

Polskie Radio Londyn

http://prl24.co.uk/aktualnosci.html?id=5.....staw-pradu

FortyNiner

Cytat:

Wyjątkowo prestiżowa oferta pracy na zmywaku 11.07.2016

Pałac Buckingham szuka pracowitej osoby do pracy na zmywaku. Wśród obowiązków jest mycie naczyń po królowej i członkach rodziny królewskiej oraz przygotowywanie posiłków.

Pensja – 17 tysięcy funtów rocznie, może nie jest oszałamiająca, ale za to jaki prestiż.

To ja pieprzę taki prestiż. Ciekawe ilu frajerów się zgłosi...

Goska

Brytyjczycy masowo donoszą policji na sąsiadów 01.08.2016

Brytyjska policja dostaje ponad trzy tysiące zgłoszeń dziennie, o potencjalnych zagrożeniach terrorystycznych. W miesiącu Scotland Yard rozpoczyna średnio około 70-ciu dochodzeń. Co szóste w wyniku donosu mieszkańców.

Komisarz Mark Rowley, odpowiadający za zwalczanie terroryzmu, pochwalił w mediach czujność obywateli i jeszcze raz ponowił apel by zgłaszać wszystko co budzi nasze podejrzenia.

Najczęściej przekazywane są informacje o osobach dziwnie zachowujących się w miejscach publicznych, porzuconych przedmiotach, a także o radykalizacji sąsiadów.

Wczoraj szef londyńskiej policji ostrzegł, że zamach jest tylko kwestią czasu, bo policja nie jest w stanie kontrolować wszystkich osób stanowiących zagrożenie.

W Wielkiej Brytanii od dwóch lat obowiązuje czwarty w pięciostopniowej skali poziom zagrożenia terroryzmem. Oznacza on, że atak jest bardzo prawdopodobny.

Polskie Radio Londyn
http://prl24.co.uk/aktualnosci.html?id=5.....a-sasiadow

goral_

Zwróćcie uwagę na Wielką Brytanię w ciągu następnych 12-24 godzin.
Decyduje się brexit Wink

goral_

Premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, podała techniczne warunki umowy z UE w sprawie Brexit.
Tak naprawdę, pod względem gospodarczym berxitu nie ma, jedynie jest brexit polityczny.
A to jeden z najgorszych scenariuszy, bo de facto UK zostaje w UE, musi przyjąć wszelkie ustalenia i prawa UE, ale nie będzie już Wielka Brytania brać udziału w tworzeniu reguł i prawa UE.
Innymi słowy, będzie jak jest, poza tym, że UK z kraju tworzącego zasady UE, teraz będzie je jedynie przyjmować. A to w prostej linii oznacza, że Niemcy i Francja będą decydować o losach UK.
Nikt tego nie chce. Zarówno brexitowcy - bo to nie brexit, jak i ci co są za pozostaniem w UE, bo UK na tym traci pozycję, decydenta.
Brexit na zasadzie No Deal nie wchodzi w grę, bo każdy wie, czym się to skończy (zapaścią gospodarczą, możliwymi zamieszkami).
Może się więć okazać, że Brexit zostanie skasowany lub przesunięty na bliżej nieokreślony czas.

Bimi

Nigdzie o tym nie mówią.

Czyli co, dalej będą musieli "przyjmować imigrantów" UE?
Bo wtedy to chyba z deka się rozczarują Smile

goral_

Bimi napisał:

Nigdzie o tym nie mówią.

Czyli co, dalej będą musieli "przyjmować imigrantów" UE?
Bo wtedy to chyba z deka się rozczarują Smile

Jutro się dowiemy, co dalej.
Na razie gabinet May (rada ministrów?) po 6h dyskusji za zamkniętymi drzwiami, uzgodnił, że zgodzi się na ten szkic układu.
Przeciwni temu są konserwy ze Szkocji, DUP (prawica) z Irlandii Północnej oraz cała inna reszta zwolenników brexit jak i przeciwników.
Theresa May, po tym spotkaniu miała mieć konferencje prasową, jednak ja odwołała i wydała tylko oświadczenie, w którym na koniec powiedziała, że albo ten deal, albo no deal albo nie będzie brexitu w cale.
Jutro będzie to w Parlamencie.

Co do twojego pytania.
Wg. tego szkicu, UK wychodzi z UE 29.03.2019
Będzie okres przejściowy do 2021 lub 2022 - z możliwością nieokreślonego przedłużania:) do czasu uzgodnienia szczegółów.
W czasie okresu przejściowego, obowiązują wszystkie prawa, zasady i przepisu UE.
Mówiąc po naszemu.
Brexit będzie, ale może trwać nieskończenie.
Ten szkic umowy, był tajny do czasu zakończenia spotkania gabinetu T. May.
Za chwilę, będzie pewnie na stronach UE i wszelkich mediów w UK.
Więcej będzie jutro w parlamencie.

Azyren

A co na to City? Obawiam się ze May ma tam całe gówno do powiedzenia.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1

goral_

Azyren napisał:

A co na to City? Obawiam się ze May ma tam całe gówno do powiedzenia.

City śpi. Ale ten deal jest dla city korzystny, bo de facto zostają w UE. Więc akcje powinny być na plusie.

de93ial

IMHO ten cały brexit jest wywołany po to aby UK mogła uniknąć likwidacji własnej armii kiedy UE będzie forsować własną formację i likwidować narodowe i państwowe.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL

goral_

de93ial napisał:

IMHO ten cały brexit jest wywołany po to aby UK mogła uniknąć likwidacji własnej armii kiedy UE będzie forsować własną formację i likwidować narodowe i państwowe.

Nie de93ial, to pomyłka w kalkulacjach Camerona, to efekt jego i jego doradców braku stąpania po ziemi.
Brexit to jak Smoleńsk.
Cameron, kiedy do końca dobiegała kadencja parlamentu rządzonego przez Konserwy z LibDem, nie miał zbyt dobrej pozycji.
Zwalanie problemów na Laburzystów już nie działało, bo ludzie pamiętali, że 2008+ to był kryzys wywołany przez banki, głównie w USA.
Polityka cięć tez popularna już nie była, zaczęło się zwalanie winy (jak zawsze) na emigrantów. Oraz... na UE! Przypomina Polskę?
Cameron obiecał przed wyborami, że ogłosi referendum w sprawie wyjścia z UE.
Wybory wygrał, nie ze względu na referendum, ale ze względu na ordynację wyborczą. W UK są jedno okręgowe obwody wyborcze.
I mimo, że sondaże dawały konserwom ok. 30% a laburzystom 31% - wygrały konserwy bezwzględną większością.
Mimo, że relatywnie mniej ludzi głosowało na konserwy niż 5 lat wstecz! Tak, JOW'y są do niczego!
W JOW'ach jest tylko jeden zwycięstwa. Ponieważ Cameron zrobił od 2011 nagonkę na emigrantów, i na nich przerzucił winę za cięcia, do głosu doszedł UKiP nikomu wcześniej nie znany na skalę krajową.
W wyborach kandydaci UKiP zabrali głosy laburzystom, tak więc jak w wyborach laburzysta miał 20 tys głosów UKiP 15 tyś ( z czego 10 tyś to byli wyborcy laburzystów) a konserwa 21 tyś, to konserwa wygrywa wybory.
UKiP do parlamentu w 2015 wprowadził 1 posła, mimo, że proporcjonalnie był 3 cią partią! LibDem uzyskała 7 mandatów, a miała głosów znacznie mniej niż UKiP. Tak działa JOW a raczej nie działa.
Po wyborach, kiedy Konserwy miały ponad 50% posłów, Cameron, pojechał do UE by negocjować lepsze deale i coś tam uzyskał od UE, faktycznie.
Dlatego do referendum podchodzili nonszalancko, bo wszyscy, nawet "zwolennicy brexit" wiedzieli, ze ludzie zagłosują za pozostaniem w UE.
Pojawiły się kampanie na rzecz brexitu, żywcem z dupy wyjęte, jak z jakieś bajki animowanej.
Niestety, ludzie zagłosowali 52% do 48% za brexit, ludzie głosowali w zasadzie przeciw rządowi, przeciw Cameronowi.
Cała kampania antyunijna oparta była na ... imigracji.
Po tym, Cameron, podał się do dymisji, a miesiąc później zrezygnowała z bycia posłem i zaszył się gdzieś nie wiadomo gdzie.
Tak doszło do referendum i całego mesu jakim jest Brexit.
Na moje, to brexit nie będzie. Deal jaki UE się zgodziła, de facto, gospodarczo dalej UK będzie podległa UE, ale przestanie UK decydować o losach UE.
Dlatego z 3 opcji: draft deal, no deal, zostawić jak jest. Najlepszy jest po prostu odwołać brexit.
I tyle.
Dziś w parlamencie się będzie dużo dziać.
Przed chwilą minister do Brexitu zrezygnował z funkcji. To już drugi minister od Brexit.

goral_

Parlament suchej nitki nie zostawił na propozycji May.
I to z każdej strony. Oznacza to, ze głosowanie nad tym deal, które będzie po 25 listopada, jest już przesądzone.
Cześć posłów konserwatystów, zaczyna składać oświadczenia o zmianę lidera konserwatystów a tym samym PM.
By doprowadzić do wyborów nowego lidera (lider partii jest od razu PM), potrzeba co najmniej 48 posłów danej partii.
Może się okazać, że kariera Theresy May zbliża się do końca.

Ordel

Cytat:

Brytyjscy konserwatyści świadomie wpędzali ludzi w nędzę. Powstał raport dla ONZ

Jaki jest główny efekt polityki oszczędności? Wpędzanie ludzi w nędzę – nie miał wątpliwości sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa i praw człowieka Philip Alston. W swoim raporcie pisze, że w Wielkiej Brytanii, piątej gospodarce świata, ubóstwo wśród dzieci osiągnęło „katastrofalny” poziom, jedna piąta populacji żyje w biedzie, a konserwatywni politycy z pełnym rozmysłem nie zamierzają nic z tym zrobić.

Autor raportu pisanego na potrzeby ONZ, który wcześniej badał kwestie ubóstwa m.in. w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Ghanie czy Mauretanii, doszedł do bardzo stanowczych wniosków w sprawie skutków polityki oszczędności wdrażanej przez rządy brytyjskich konserwatystów. Philip Alston stwierdza w zaprezentowanych dziś badaniach, że konserwatyści byli świadomi faktu, że liczba żyjących w ubóstwie systematycznie rośnie, ale nie zamierzali nic z tym zrobić.

Wielka Brytania jest piątą gospodarką świata, a równocześnie 14 mln jej mieszkańców, czyli jedna piąta społeczeństwa, żyje w ubóstwie. Z tego półtora miliona obywatelek i obywateli pozostaje w absolutnej nędzy. Prognozy nie pozostawiają wątpliwości, że ta liczba będzie rosła, a szczególnie fatalne prognozy dotyczą dzieci. Do 2022 r. nawet 40 proc. nieletnich może znaleźć się w ubóstwie.

W ocenie Alstona, który zaprezentuje swój 24-stronicowy raport Radzie Praw Człowieka ONZ, cięcia wdrażane w ramach austerity uderzały w społeczeństwo na wielu poziomach. Odebranie połowy funduszy samorządom odebrało im możliwość rozwijania lokalnej polityki kulturalnej i społecznej, rozbijając lokalne społeczności. Ustalenie, że rodzina ma prawo otrzymywać zasiłki tylko na dwójkę pierwszych dzieci miało efekt porównywalny z chińskimi obciążeniami dla rodzin z więcej niż jednym dzieckiem. Młode pokolenie ucierpiało również z powodu cięcia wydatków na państwowe szkolnictwo. Coraz poważniejszym problemem staje się bezdomność. Z powodu cięć wydatków na pracowników socjalnych, centra pomocy dla trudnej młodzieży czy profilaktykę uzależnień lawinowo rośnie przestępczość. Alston podkreślił również, że polityce austerity towarzyszyła retoryka niechęci wobec biednych, nieustannych sugestii, że sami są winni swojej sytuacji i nie należy im się żadne współczucie ani pomoc.

W trakcie pracy nad raportem sprawozdawca ONZ spotkał się z kilkoma ministrami rządu Theresy May, w tym z Esther McVey, która do wczoraj była sekretarzem ds. pracy i emerytur. Nie spotkał się ze zrozumieniem – polityczka zawzięcie broniła austerity, twierdząc, że tylko „sabotażyści” i osoby, które nie rozumieją gospodarki mogą krytykować oszczędności. Pozostała obojętna na ich społeczne skutki.

https://strajk.eu/brytyjscy-konserwatysc.....t-dla-onz/

Jacyś tacy niepełnosprawni są ci brytole bez tych dodatków .
A prawda jest stara jak świat ; kto nie pracuje ten nie je Wink

.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Azyren

Ordel napisał:

Cytat:

Brytyjscy konserwatyści świadomie wpędzali ludzi w nędzę. Powstał raport dla ONZ

Jaki jest główny efekt polityki oszczędności? Wpędzanie ludzi w nędzę – nie miał wątpliwości sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa i praw człowieka Philip Alston. W swoim raporcie pisze, że w Wielkiej Brytanii, piątej gospodarce świata, ubóstwo wśród dzieci osiągnęło „katastrofalny” poziom, jedna piąta populacji żyje w biedzie, a konserwatywni politycy z pełnym rozmysłem nie zamierzają nic z tym zrobić.

Autor raportu pisanego na potrzeby ONZ, który wcześniej badał kwestie ubóstwa m.in. w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Ghanie czy Mauretanii, doszedł do bardzo stanowczych wniosków w sprawie skutków polityki oszczędności wdrażanej przez rządy brytyjskich konserwatystów. Philip Alston stwierdza w zaprezentowanych dziś badaniach, że konserwatyści byli świadomi faktu, że liczba żyjących w ubóstwie systematycznie rośnie, ale nie zamierzali nic z tym zrobić.

Wielka Brytania jest piątą gospodarką świata, a równocześnie 14 mln jej mieszkańców, czyli jedna piąta społeczeństwa, żyje w ubóstwie. Z tego półtora miliona obywatelek i obywateli pozostaje w absolutnej nędzy. Prognozy nie pozostawiają wątpliwości, że ta liczba będzie rosła, a szczególnie fatalne prognozy dotyczą dzieci. Do 2022 r. nawet 40 proc. nieletnich może znaleźć się w ubóstwie.

W ocenie Alstona, który zaprezentuje swój 24-stronicowy raport Radzie Praw Człowieka ONZ, cięcia wdrażane w ramach austerity uderzały w społeczeństwo na wielu poziomach. Odebranie połowy funduszy samorządom odebrało im możliwość rozwijania lokalnej polityki kulturalnej i społecznej, rozbijając lokalne społeczności. Ustalenie, że rodzina ma prawo otrzymywać zasiłki tylko na dwójkę pierwszych dzieci miało efekt porównywalny z chińskimi obciążeniami dla rodzin z więcej niż jednym dzieckiem. Młode pokolenie ucierpiało również z powodu cięcia wydatków na państwowe szkolnictwo. Coraz poważniejszym problemem staje się bezdomność. Z powodu cięć wydatków na pracowników socjalnych, centra pomocy dla trudnej młodzieży czy profilaktykę uzależnień lawinowo rośnie przestępczość. Alston podkreślił również, że polityce austerity towarzyszyła retoryka niechęci wobec biednych, nieustannych sugestii, że sami są winni swojej sytuacji i nie należy im się żadne współczucie ani pomoc.

W trakcie pracy nad raportem sprawozdawca ONZ spotkał się z kilkoma ministrami rządu Theresy May, w tym z Esther McVey, która do wczoraj była sekretarzem ds. pracy i emerytur. Nie spotkał się ze zrozumieniem – polityczka zawzięcie broniła austerity, twierdząc, że tylko „sabotażyści” i osoby, które nie rozumieją gospodarki mogą krytykować oszczędności. Pozostała obojętna na ich społeczne skutki.

https://strajk.eu/brytyjscy-konserwatysc.....t-dla-onz/

Jacyś tacy niepełnosprawni są ci brytole bez tych dodatków .
A prawda jest stara jak świat ; kto nie pracuje ten nie je Wink

.

A księża? Politycy? Dzieci bogatych rodziców? Członkowie zarządów spółek? Właśnie na tym polega cała patologia, że ci co nie pracują, żrą najwięcej, a pracującym zostają ochłapy Rolling Eyes

_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1

goral_

Ordel napisał:

Jacyś tacy niepełnosprawni są ci brytole bez tych dodatków .
A prawda jest stara jak świat ; kto nie pracuje ten nie je Wink

.

To nie w tym rzecz.
Polegasz na jednym tekście a nie znasz całego zagadnienia.
W skrócie, bo na to za mało miejsca, opiszę ci o co biega.
Kiedy w 2008 roku, kapitalistyczne banki, narobiły mesu, i spowodowały kryzys.
W UK, kosztem naprawy obciążono tych najsłabszych i najbiedniejszych.
Cięcia - to był wybór polityczny a nie ekonomiczny.
Czy teraz rozumiesz?

ps. cięcia nie tylko zasiłków, poza tym im mniejszy zasiłek, tym pensje mniejsze.
Rząd konserwatywny, chwali się, że obecnie jest najwięcej w ciągu 40 lat jest ludzi w pracy.
Wielka Brytania jest jednym z 8 najbogatszych krajów świata, a bieda jest jak w 3 świecie, mimo, że tyle ludzi pracuje.
Problem w tym, że pensja nie starcza na bieżące wydatki związane z życiem.
W Londynie, nie jedna pielęgniarka, musi korzystać z foodbank (darmowego jedzenia, sponsorowanego przez organizację charytatywne, jak w Etiopii), bo mimo, że pracuje, nie stać ją na to by się wyżywić.
Ludzie zarabiający minimalną, muszą razem mieszkać bo za minimalną nie dasz rady wynająć samodzielnego mieszkania.
W nie których regionach, jest jeszcze gorzej.
To powoduje wzrost przestępczości, patologie i zapaść.
A bogaci, i tak na tym zarobią.

Goska

Great Britain czyli Wielki Pies ma wplacic do UE 39 miliardow dolarow w ramach "oplat rozwodowych" - wyjscie z Unii Europejskiej. Komu oni wplaca te pieniadze w Unii, tym mieszancom [karłom], ktorzy teraz zawiaduja Unią ? Sa tam same mieszance - karły roznej masci. W kazdym razie kazdy ma garba !!! To dla nich te pieniadze z Great Britain ? 39 miliardow dolarow, to jest 39 tysiecy milionow dolarow !!!

Wszystko zeszlo na psy !

Ordel

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

goral_

Ordel napisał:

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

A co z tymi "niezaradnymi"? Do gazu?

Ordel

goral_ napisał:

Ordel napisał:

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

A co z tymi "niezaradnymi"? Do gazu?

W życiu , po prostu wypełniają tło wegetując Wink

.
Wiesz , ja problem upatruje w tym że to państwo ( po części i to tej większej ) doprowadza ludzi do "niezaradności" .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

goral_

Ordel napisał:

goral_ napisał:

Ordel napisał:

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

A co z tymi "niezaradnymi"? Do gazu?

W życiu , po prostu wypełniają tło wegetując Wink

.
Wiesz , ja problem upatruje w tym że to państwo ( po części i to tej większej ) doprowadza ludzi do "niezaradności" .

Dlaczego?

Azyren

Ordel napisał:

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

Gdyby to było takie proste to Tesla, Einstein czy Orwell umarli by jako miliarderzy, a taka Paris Hilton przymierała by głodem w hotelowym pokoju... Świat tak nie działa, i nie jeden geniusz umiera w biedzie niezrozumiany i niezauważony, a nie jeden debil z IQ 90 opływa w pieniądzach jako polityk, celebryta albo dziedzic bogatego tatusia.

A co do tego że socjal rozleniwia to zauważ że największe bezrobocie jest w krajach które go nie dają wcale... Afryka środkowa i południowa, kraje latynoskie. Coś tu praktyka z teoria nie konweniuje? Z całym szacunkiem Ordel, bo piszesz wiele ciekawych i wartościowych rzeczy, ale tutaj widać, nie jako jedyny i pewnie nie ostatni, uległeś neoliberalnej propagandzie. Za wysoki socjal nie jest dobry i tu się zgodzę, ale umiarkowany, skrojony akurat na to by osoba czasowo bezrobotna lub w złej sytuacji nie umarła z głodu, jest jak najbardziej wskazany w CYWILIZOWANYM społeczeństwie. Ale neoliberalizm i ultra-konserwatyzm to wiadomo, Regnum Barbaricum i kupa kamieni, a ideologie te zyskują ostatnio wbrew logice (mimo już wyrządzonych przez siebie szkód) dużą popularność mas.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1

goral_

Azyren napisał:

Ordel napisał:

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

Gdyby to było takie proste to Tesla, Einstein czy Orwell umarli by jako miliarderzy, a taka Paris Hilton przymierała by głodem w hotelowym pokoju... Świat tak nie działa, i nie jeden geniusz umiera w biedzie niezrozumiany i niezauważony, a nie jeden debil z IQ 90 opływa w pieniądzach jako polityk, celebryta albo dziedzic bogatego tatusia.

A co do tego że socjal rozleniwia to zauważ że największe bezrobocie jest w krajach które go nie dają wcale... Afryka środkowa i południowa, kraje latynoskie. Coś tu praktyka z teoria nie konweniuje? Z całym szacunkiem Ordel, bo piszesz wiele ciekawych i wartościowych rzeczy, ale tutaj widać, nie jako jedyny i pewnie nie ostatni, uległeś neoliberalnej propagandzie. Za wysoki socjal nie jest dobry i tu się zgodzę, ale umiarkowany, skrojony akurat na to by osoba czasowo bezrobotna lub w złej sytuacji nie umarła z głodu, jest jak najbardziej wskazany w CYWILIZOWANYM społeczeństwie. Ale neoliberalizm i ultra-konserwatyzm to wiadomo, Regnum Barbaricum i kupa kamieni, a ideologie te zyskują ostatnio wbrew logice (mimo już wyrządzonych przez siebie szkód) dużą popularność mas.

Wątek jest o Wielkiej Brytanii a nie o zasiłkach i państwie socjalnym.
Na marginesie, jak by nie socjal, to ludzie pracowali by za miskę zupy i kromkę chleba. Ale to na inny temat.

Ordel

goral_ napisał:

Ordel napisał:

goral_ napisał:

Ordel napisał:

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

A co z tymi "niezaradnymi"? Do gazu?

W życiu , po prostu wypełniają tło wegetując Wink

.
Wiesz , ja problem upatruje w tym że to państwo ( po części i to tej większej ) doprowadza ludzi do "niezaradności" .

Dlaczego?

Tego dowiadujemy się z historii . Większość ludzi jest tłem dla historii , ale biedni są tłem tła Wink

. Byli są i będą , ważne by minimalizować ich populacje , ale nie przez socjal , a przez pracę .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

goral_

Ordel napisał:

goral_ napisał:

Ordel napisał:

goral_ napisał:

Ordel napisał:

Nie będę ukrywał @goral że w momencie kiedy wrzucałem powyższy tekst liczyłem na twój komentarz .

Z tekstu jasno wynika że były to decyzje polityczne usprawiedliwiane ekonomią .
Wiem , rozumiem Wink

.

Mimo wszystko uważam że czym bardziej państwo szasta socjalami tym bardziej ludzie stają się mniej samodzielni/zaradni, wręcz uzależnieni od państwa , co dobrze nie wróży tym ludziom .
Zaradni ludzie chcą jednego od państwa , by się od nich "odpierdoliło" ze swoimi podatkami , bo na dziś dzień oddajemy połowę tego co zarabiamy ( przynajmniej w Polsce ) .

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie które już dziadek mi powtarzał ; Dlaczegoś biedny boś głupi .

A co z tymi "niezaradnymi"? Do gazu?

W życiu , po prostu wypełniają tło wegetując Wink

.
Wiesz , ja problem upatruje w tym że to państwo ( po części i to tej większej ) doprowadza ludzi do "niezaradności" .

Dlaczego?

Tego dowiadujemy się z historii . Większość ludzi jest tłem dla historii , ale biedni są tłem tła Wink

. Byli są i będą , ważne by minimalizować ich populacje , ale nie przez socjal , a przez pracę .

Z historii to wiemy, że praca nie czyni bogatym! Mało, praca nie jest gwarantem wyjścia z biedy czy nawet przeżycia.