Może odpowiem (spróbuję).
Yamakusa napisał: |
Ucieczka po raz N'ty. Najłatwiej jest uciec, niż próbować coś naprawiać. |
Przykładem - najtrafniej.
Yamakusa napisał: |
Widzę, że pomimo tego i tak chcesz łapać kontakt z ludźmi. |
To normalne, ludzkie.
Kiedyś po mcu łażenia samotnie po górkach niewyobrażalną przyjemnością było usłyszeć zwykły głos ludzi, w sklepie wiejskim.
Yamakusa napisał: |
Dlaczego z góry zakładasz, że katastrofa jest nieunikniona? |
Wszystko, na dłuższą metę co nie jest zgodne z ludzką naturą, czeka upadek.
Albo katastrofa, w rozumieniu normalnego człowieka.
Yamakusa napisał: |
Bezsilność wynika z braku pomysłów na zmianę i wtedy ucieczka staje się jedynym słusznym rozwiązaniem czyż nie? |
Insynuacja
Yamakusa napisał: |
Dobrze zorganizowana społeczność - Fajny pomysł, tylko co to zmieni? To też system a raczej kolejny z jego odłamów, w którym znajdziesz bardziej lub mniej umoralnione jednostki. |
W obecnych systemach zatrzymujemy się w pół drogi.
Normalne postępowanie winno wypływać z nas, a nie być narzucane i kontrolowane odgórnie. Wtedy każda jednostka będzie się starała podciągnąć i postępować zgodnie z sumieniem, a rząd i cały ten system nie będzie potrzebny, i jednostki o charakterze psychopatycznym nie będą w nim dominować.
Potrzebne nam są wzorce moralnego postępowania a nie topshow na wizji i totalitaryzm zwany demokracją na co dzień.
Yamakusa napisał: |
Moim zdaniem lepszą opcją jest połączenie. To owa globalizacja, której tak wielu tu przeciwników niemających lepszych opcji do zaproponowania.
Witam, znikam. |
Właśnie o takiej, zaproponowanej lepszej opcji tu: czytasz.
W globalnej "wiosce" jak wybierani byli by przywódcy?
Wszyscy ci zwierzchnicy, przywódcy, i doradcy - czy stawali by się nimi samorzutnie, zgodnie z osobistymi zasługami, które faktycznie były by odczuwalne przez osoby z ich otocznia .... z ich otoczenia
A to "otoczenie" nie może być większe niż normalnie zgrana społeczność. No może, ale wtedy koniecznym staje się "król i jego armia".
_________________
"Podobało Mu się narodzić w ubóstwie, przyjąć na siebie słabość dziecięcego wieku, a w obrzezaniu piętno grzesznika" - Historya Młodości Jezusa (1825r)