Problemy rodziców 21 wieku

merdek_69

Pani Stasia nie przyszła do pracy ,powód problemy z synem.
Okazało się że kiedy siedziała wieczorem z mężem przed telewizorem nagle otworzyły się drzwi od pokoju syna i wyszedł on .Był w stroju adamowym i niczym kustosz w muzeum oprowadzał po chacie wycieczkę .W knajpie do której czasami zaglądałem by oddać się hazardowi przychodził młody koleś który był na ostatnim etapie czyli Hera. Mądry chłopak z dobrego domu ale popadł w nałóg. Kiedyś mi powiedział że dla niego nie ma już ratunku i szkoda że starzy z orientowali się tak późno. Kiedyś rodzice mieli łatwiej bo wystarczyło obwąchać pociechę. Co mają zrobić dzisiaj w dobie różnorodnych wynalazków o których nie maja zielonego pojęcia?

alien

Witam.

Dużo miłości, rozmów a w skrajnych przypadkach monitoring mieszkania, nadzór nad kompami - dzieciaki bez urawnień admina!!! (kilka znajomych rodzin już tak ma, była wojna z pociechami...) no i piesek po tesurze (tajnej) na dragi....

mandarck

Rodzice nie rozmawiają ze swoimi pociechami. Zamiast utrzymywać relacje rodzic-przyjaciel to utrzymują relację rodzic-kieszonkowe. Bo tak jest o wiele prościej ; ]

AndSmo

Jak dla mnie problemem jest to, że rodzice zrzucaja odpowiedzialność za wychowanie na nauczycieli, księży i kogo jeszcze się da protestując przy tym ,gdy nie daj Boże dziecko zostanie okrzyczane. To się wiaże z drugim problemem: nowoczesne, bezstresowe wychowanie. Ale chyba idzie ku dobremu skoro rodzice w Nowej Zelandii zbierają podpisy pod petycją o możliwość skarcenia własnego dziecka lekkim klapsem Smile

carolski123

wystarczy dobre wychowanie i miłość
_________________
viewtopic.php?t=1307

"Zaiste w ciekawych czasach przyszło nam żyć"

Tomkiewicz

merdek_69 napisał:

. Co mają zrobić dzisiaj w dobie różnorodnych wynalazków o których nie maja zielonego pojęcia?

Jak najszybciej zacząć czytać ZE ZROZUMIENIEM Alice Miller.