Kierownik napisał: |
Ludzie, wie ktoś może czym zastąpić alkohol i dragi , czym sie można odurzać ? Coś co by na wątrobe nie siadało no przejebane, nie moge pić i nie moge ćpać, co ja teraz zrobie ? nawet nie potrafie se tego wyobraźić jak od mlodzieńczych lat cały czas na bani.
to co ja mam robić, moja psycha tego nie wytrzyma, na pewno jest jakieś wyjście z tej chorej sytuacji. Może faktycznie trzeba zacząć od jakiejś terapii i co w między czasie ? |
Seks, odurzanie się dźwiękiem, medytacja, stany transowe, możesz tez świadomie wpędzić się w stany psychotyczne, maniakalne - zależy pod jakim kątem behawioralnym jesteś „spierdolony” Wg ogolno przyjętych norm hmm terapia? - pol roku antynarkotykowej mam na karku i tylko dowiedziałem sie o mechanizmach zaprzeczenia ktore generują określone emocje bądź na odwrót. Generalnie Nie chce mi się tu robić wywodów, wiec po krótce - jak już wszedłeś do niebezpiecznej kapliczki to na zawsze w niej pozostaniesz. To co teraz odczuwasz to tzw „żal po stracie” niewątpliwie jedna z gorszych emocji osób uzależnionych, ponieważ wyraża tęsknotę za wychwytem zwrotnym serotoniny. A tak z psychotropów to polecam zestaw:
Zestaw detoksykacyjny / zdjęciowy od stymulatow i alko (2 tyg minimum)
- Asertin z rana (na dzień 25mg lub 50mg) pobudzający antydepresant
Później żeby zniwelować te pobudzenie koło 18 godz
- Doxepin (ogolno przyjęty antydepresant nocny ale ja wale po południu żeby przygotować organizm do snu)
Następnie po kolacji, po kąpieli
-hydroxysinium 25mg minimum,Ale polecam 50 od razu, czasami możesz przyjebać kontrę przeciwzapalnym ibuprofenem albo paracetamolem na rozluźnienie Z tym ze z rana next day asertin ładuj już od 4 rano jak chcesz o 8:00 funkcjonować jak człowiek.
- w skrajnych przypadkach na bezsenność - Ketler (50mg lub 100mg) - ale uwaga zmiata cie z powierzchni ziemi a rano masz po nich „kaca” w sensie jak przyjebiesz se koło 23:00 to na drugi dzien jak wstaniesz powiedzmy o 7-8 to dopiero o 12 nie jesteś tym zajebany (po dwóch mocnych kawach ofc)
Xanaxu, oxazepamu, diazepamu nie polecam bo uzależniają
Jak masz głosy, omamy, schizy itp to przeciwpsychotyczne (nie neuroleptyk) - PERAZIN
Neuroleptyki: haloperidol (przypadki skrajne gdy już odklejasz się od rzeczywistości) - tylko do tego zaopatrz się w przeciwpadaczkowy Pridinol i w chun wody wraz z elektrolitami bo haloperidol wykręca stawy i będziesz wygięty I wysuszony jak 100 chuji bez tego.
Neuroleptyk - Neurotop - gówno zamulacz Sraczka