Kraj absolutnej wolności

alex2007

Witam,
Wiadomość wyczytana w "Komputer Świat", nr 1/2008, strona 11:
"Nauczyciel wpisał uczniowi do dzienniczka uwagę za to, że używał na szkolnym komputerze Firefoxa. Pedagog kazał mu korzystać z IE, jednak młody człowiek oświadczył, że nie zamierza, bo jego zdaniem jest to lepsza aplikacja niż produkt Microsoftu. W rezultacie uczeń nie tylko dostał wspomniany wpis, ale musiał też odsiedzieć w szkole dodatkowe dwie godziny. I pomyśleć, że Amerykanie mówią o swym kraju, jako o świątyni światowej demokracji.........."

Niby drobna rzecz.

the end

Od tego się zaczyna. Narzucanie swojej woli pod możliwymi restrykcjami. Bardzo dobry przykład na despotyzm w szkołach i na to jak dalece mogą ingerować prywatne firmy.
_________________
... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...