Powolna degradacja młodego pokolenia

DeeJay

easy russian napisał:

karwa- obiecałem sobie ,że sie nie odezwę

No i trzeba bylo przy tym zostac a tak...ja skomentuje ciebie.

easy russian napisał:

założyłeś temat o kulturze młodzieży

Raczej o jej braku, degeneracja chyba nie kojarzy ci sie z czyms milym?

easy russian napisał:

The Mike i Kosmita pisali coś o rodzinach itp- ja też pisałem

Moglbym ci przytoczyc co pisaliscie. Wiele z tego dotyczyla ksiezy i katolikow.cos pisalem? Rozbawiles mnie, bo owo cos to byl niestety offtop.

easy russian napisał:

w porównaniu do nas można cię spokojnie do młodzieży zaliczyć

Piszac o sobie w formie my zwracasz uwage iz potrzebujesz wsparcia. Spojrz ja jestem sam i jakos daje rade. Poza tym jezeli nazywasz prawie 30 letniego faceta mlodzieza to albo masz nie po kolei w glowie, albo robisz sobie jaja. Przestrzegam, jak na swoj wiek wygladam calkiem mlodo i mam ciety jezyk. Jeszcze sie o tym nie przekonales? to sie przekonasz w dalszej czesci.

easy russian napisał:

piszesz jak kompletny cham i burak

Niestety w przyplywie emocji straciles z punktu widzenia moj styl, ktory nie bazuje na wulgaryzmach i uzywaniu nieodpowiedniej formy zdan. W swoim poscie udowodniles natomiast iz to wlasnie ty spelniasz te kryteria. Rozumiem, ponoslo cie...wykrzycz sie nie ma problemu - ale zachowaj w tym wszystkim czytelna forme. Tracac grunt pod nogami latwo popasc w przesade. Piszesz cham, no wiec cham to inaczej wulgarny i prostacki. A gdzie widzisz zwroty wskazujace ze jestem wulgarny? Przeciez nie pisze do was "menelu, łajzo, buraku itp.itd." Staram sie uzywac jezyka na poziomie - wez to pod uwage. A co do buraka to gdybym nim byl - nie widzialbys poprawnie skleconych wypowiedzi, patrzylbys na cyrk z mowy polskiej. Niestety sprowokowales mnie do zachowania o ktorym w dalszej czesci...

easy russian napisał:

nie namyślisz się ale jak z pepeszy po 10 minutach najebiesz w odpowiedzi elaborat na pół strony -tego się nawet nie chce czytać .

Nie uwazasz ze gdybym sie nie namyslal to takie "elaboraty"by nawet nie powstaly? A to ze nie czytasz to twoj biznes. Potem piszesz bzdury w oparciu o cos czego nie napisalem. Ja czytam wszystko, bo jezeli mam zrozumiec wasz tok myslenia to musze sie zapoznac najpierw z waszym zdaniem.

easy russian napisał:

Co ty chłopczyku chcesz osiągnąć ?

Chlopczykiem mozesz nazywac kolegow z podstawowki badz z warzywniaka. Jestes taaaki dorosly? Jakos tego nie widze. Plywalem z duzo starszymi od ciebie (cholera wie ile ty masz na karku ale sadze ze ok 35-40) wiec nie ucz mnie jak powinienem sie odnosic do ludzi. Szukasz we mnie pokory wobec ciebie, bo jestes starszy? - zapomnij. Nie takich przerobilem. Mialem troche ciezsze przypadki - np. starsze swiry.

easy russian napisał:

Chcesz się czegoś dowiedzieć czy "sobie pogadać "

Zauwaz iz temat byl i jest otwarty dla chetnych. Nie musiales sie wypowiadac i dalej uwazam iz nie musisz. Nie odpowiada ci? Wiesz gdzie kliknac.

easy russian napisał:

Emocje masz przy tym jakbyś był w ciąży

Z twojego postu wynika iz nad toba wlasnie wziely gore. Zamiast polemiki na temat - kompletny offtop. Zreszta twoj "prestiz" na forum to jakies nieporozumienie. Przejrzalem twoje wypowiedzi i nie dziwie sie, ze ludzie maja czasem o tobie "wprost proporcjonalne" opinie.

easy russian napisał:

powtarzam- do faceta, który byc może mógłby być twoim ojcem

Roznice wieku (i nastepstwa) juz ci wyjasnilem wiec nie bede sie powtarzal. Moglby a pewnie jest tego samego wieku. Poza tym szacunek dla starszych nie ma byc odruchem bezwarunkowym i nieswiadomym. To ma byc swiadome dzialanie oparte na swoich zasadach.

easy russian napisał:

Kurwa człowieku - opanuj sie

Jestem bardzo opanowany, pomimo iz mam do czynienia raczej ze sfora. Ale nie dam ci satysfakcji wiec mozesz dalej nawolywac do idealow dziecka przy dziadku.

easy russian napisał:

Czy naprawdę tak ci odpierdala z samotności w tym rejsie ?

Niestety w tym momencie zaczynasz przeginac stad zostaniesz sprowadzony na tzw. glebe.
Nic o moim zyciu nie wiesz wiec napisze tym razem chamsko skoro chcesz wymusic to na mnie - zajmij sie facet swoimi sprawami, a to ze tobie odpierdala na forum,moze byc oznaka zblizajacej sie umyslowej andropauzy. Moje zycie - moja sprawa. Mam sie zajac twoim? Chcesz bym snul domysly na twoj temat? Tak ci bedzie do smiechu? Moze to tobie odjebalo na forum a tego nie skomentowalem? Powiedz tylko slowo a przeanalizuje cie doglebnie i hipotetycznie (adekwatnie do twoich stwierdzen)

easy russian napisał:

Weź to wiosło i sobie pograj- trochę techniki ci jeszcze brakuje

Pewnie ze brakuje, przeciez napisalem ze gram dopiero od roku. Ty za to bys wymiatal po dwoch tygodniach tak? Widzialem roznych kozakow, niestety tylko w slowach byli mocni. Tobie niestety brakuje wyobrazni. Jak na faceta az mi sie nie chce wierzyc, ze znizasz sie do drobnych nieuprzejmosci apropo mojego hobby - zupelnie jak naburmuszone dziecko. Jestes zalosny niestety.

easy russian napisał:

Nie zaglądałbym do tego tematu by się nie wkurwiać

To nie zagladaj - trzymaj sie swoich zasad, bo w tym momencie im przeczysz.

easy russian napisał:

dobra - skończyłem.

I cale szczescie, bo jutro mam wazne sprawy do zalatwienia a na ciebie (zamiast na temat) musialem zmarnowac 1 post.
I jezeli myslisz, ze dales mi do myslenia, bo wywaliles swoje gorzkie zale wobec mojej osoby zamiast tematu to sie grubo mylisz. Utozsamiam cie z osobami duzo starszymi (z ktorymi mialem nie-przyjemnosc przebywac), ktore tylko smecily na temat swojej wyzszosci nad mlodszymi. Nic sensownego nie mieli do powiedzenia ale chcieli posluchu, nic nie dali sobie przetlumaczyc, bo slepo uwazali, ze jako starsi maja zawsze racje. Nie mozna bylo z nimi pogadac jak rowny z rownym, bo wiecznie mieli uprzedzenia do wieku.

Tak wiec powiem ci dosadnie easy rusku (czy mikrusku), bo inaczej z toba nie da rady

- mam to gdzies ile masz lat
- mam to gdzies gdzie pracujesz
- mam gdzies co uwazasz o mlodszych od siebie
- mam gdzies wyszukane slowka wobec ciebie
- mam gdzies forme grzecznosciowa wobec ciebie (jako agresora od poczatku najezdzajacego na mnie).
- mam gdzies twoje traumatyczne doznania z kosciolem
- mam gdzies twoj system wartosci pozbawiony empatii dla poszkodowanej osoby
- mam gdzies twoja wizje swiata

...i na koniec mam gdzies twoje slowne zaczepki zmierzajace do wszystkiego innego tylko nie do tematu.

Wiesz co oznacza owo gdzies? W dupie.

Przeczytaj sobie to kilkakrotnie i za kazdym razem badz zdziwiony, ze ktos ma cie jawnie w dupie - tego ci zycze.
_________________
...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.

DeeJay

Off Top

Nastepstwem twojej prowokacji panie easy russian bedzie ten artykul dotyczacy twojej "nieskalanej chamstwem" osoby. To tylko kilka przykladow (tyle ile zdazylo zapamietac forum)

To wszystko twoje wypowiedzi:

1. viewtopic.php?p=175445#175445

sie kurwa naczytałes książek Sradlera i ci zaszkodziło . Kompensacja ..... naucz sie mówic po ludzku .

Co ty tu pierdolisz o tym byciu dzieckiem ?? Sam miałeś widać jakieś pogięte dzieciństwo i projektujesz to teraz na cały świat

mogę stwierdzić,że zazdrościsz Bimiemu penisa i chcesz mu zrobic laskę bo bardzo się zacząłeś niepokoić ,że jestem dla ciebie konkurencją

Puknij sie w łeb i poczytaj raz jeszcze

2. viewtopic.php?p=173763#173763

tak - mi się nie chce czytać takich bredni więc dodaję sobie goral-a do mojej forumowej "elyty" ignrowanych.

goral -znawca życia .
Całe to twoje pisanie wygląda jakbyś był jakimś kapralem z wyprostowanymi od urodzenia zwojami mózgu-żadnych wątpliwości, niezachwiana pewność,że :"waadza ma zawsze rację ". Adonina napisała = tak było. Nie powinienem sie w ogóle odzywać ale tak się zastanawiam na ile twoja rozpacz ( nagła sraczka wpisów) jest spowodowana w/w brakiem uzwojeń a na ile jakimś poleceniem służbowym.

3. viewtopic.php?p=172928#172928

Twoja bezsilność @pszek ( wiele na to wskazuje w kolejnym Twoim wpisie -miedzy innymi ciągłe używanie tej ikonki roześmianej mordy (nie usmiechnietej -taka też istnieje ) ).
Twój powyższy wpis przeczytałem z wielkim zażenowaniem. Ktoś w innym dziale (o Michalkiewiczu ) wpisał ci już ,że masz jakiś uraz . Masz najwyraźniej uraz do Polaków -nie mnie diagnozować skąd sie bierze .
Fałsz w twoich postach jest aż nadto wyczuwalny - prawdę mówił ktoś ,że chrześcijanie są "żydami duchowymi" . Treści w twoim pisaniu coraz mniej a wszelkie wypowiedzi przechodzą już wyłącznie na sferę emocjonalną . Sam sobie próbujesz coś udowodnić a twoja "opoka" ("Ruska" Ppawosławna" Cerkiew ) najwyraźniej przyprawia cię o lęki.

idź dziecko płakać gdzie indziej (pisałem ci już,że wyrażanie żalu i współczucia jest cechą dzieci i kobiet - mężczyźnie nie przystoi ) - twoje użalanie nie do mnie -bolejesz sam nad sobą. Nie włączam linków jakie podałeś i przyznaję,że bardzo pobieżnie przeczytałem ten twój powyższy list - szkoda mi czasu na takie pierdoły . Bawić się twoimi zabawkami nie mam zamiaru.

4. viewtopic.php?p=149716#149716

no i sam potwierdzasz ,że jesteś zwykły manipulant.

5. viewtopic.php?p=149681#149681

Posłuchaj chłopczyku : najuprzejmiejszym dla ciebie tłumaczeniem tego coś tu naskrobał jest fakt,że przedawkowałeś te swoje święte soki.
Mniej uprzejmym natomiast - wyjaśniającym jak dla mnie tę twoją histerię- jest podejrzenie ,że w wyniku niepochlebnej opinii o swoim obiekcie adoracji tracisz jakąś prowizję.

6. viewtopic.php?p=149230#149230

Jesteś baranie pewien że w ogóle mam mamę ?

...Dla dobra innych proszę cię albo pisz mniej w temacie zdrowia albo nie pisz w ogóle bo przychodzą tu ludzie którzy naprawdę szukają rozwiązania swoich zdrowotnych problemów szukając pomysłów , alternatyw i kiedy trafiają na takiego imbecyla który wydawało by się żre pokrzywę i kartofle ze słomą to powinien być przynajmniej mniej toksyczny i zakompleksiony a jest wręcz przeciwnie ...Jesteś przykładem że sama dieta bez pracy nad sobą nie wystarczy bo można nieodwracalnie zagłodzić mózg...
Ps...Odnośnie klocków lego bo widzę że i to cię boli to mój syn już się nimi nie bawi więc jak potrzebujesz podaj adres może ci odda za darmo ...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czy mam sie zabawic teraz w twoja psychoanalize?

Specjalnie przewertowalem twoje wypowiedzi: raz, by ustalic kim jestes, dwa - by ustalic kim sie stales. Dalej uwazasz, ze nalezy sie tobie bezgraniczny szacunek z uwagi na wiek? Dalej chcesz pokory? Czarno na bialym wychodzi kim jestes.

Aha...ja ci pokazalem twarz - nie boje sie jawnosci. Teraz ty pokaz mi swoja, zobaczymy jaki jestes odwazny.
_________________
...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.

stefani

Tam, gdzie królują najniższe zachowania, chamstwo, wulgarność, ataki personalne, nie może być merytorycznie, bo cała rozmowa rozpływa się w końcu w rynsztoku. Kto sprowadza forum do rynsztoku, niszczy je.
_________________
Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

easy russian

Witaj stefani , - nie masz racji . Problem polega na tym,że mamy "równość" a kobiety ( i dzieci - tu mam na myśli "didżeja"- zaraz i jemu poświęcę trochę uwagi bo bardzo o to zabiega ).............. mówią innym językiem niż mężczyźni i są to odmienne dwa światy . To forum kocham właśnie za to,że admin ( moje ukłony Smile

) toleruje terapię szokową ( ta bywa niezbędna ) i zwraca więcej uwagi na sens przesłania niż na "kobiecą " jego formę . Domeną mężczyzn jest skuteczność w sprawach głównych a wieszanie girland i kwiatuszków oraz dorabianie ogonków to domena kobieca . Za to kocham to forum,że nie ma tu zaduchu "perfum" . Dla przykładu na forum DI moderator "redmuluc " kazał mi jako warunek wstępny usunąć słowo "dupa" z podpisu . Górale używają tego słowa na co dzień - dla nich "żyć" jest słowem wulgarnym. No ale widać dla redmuluca ważniejsza była forma niz treść - koniec takich działań jest zawsze jeden .
Nie da się zrobić "ślicznie" tam gdzie nie ma silnej konstrukcji . Obrazki można wieszać dopiero po wybudowaniu ścian a nie odwrotnie. Pozdrawiam "stefani" - muszę teraz kilka słów do młodzieńca.

ech.... "didżej"- brniesz dalej w błoto robiąc kolejne głupstwa - ale widać jest ci to potrzebne . Godzinę temu podglądałem twój wpis - nie sprawdzałem w tej chwili czy nie uległ zmianie jak to masz w zwyczaju czynić ( był moment gdy wymazałeś całe wypracowanie w kierunku chyba @ The Mike -a a w to miejsce "wlałeś" w ciągu paru minut jakiś potok nonsensów w odpowiedzi na mój list, który się w tym momencie wyświetlił ) . Do czego zmierzam - fajne wypracowanie zrobiłeś wynajdując moje wpisy . Cieszę się ,że poświęciłeś czas czytając moje posty- wyjdzie ci to wszystko na zdrowie ( a mi nie mogłeś zrobic lepszej reklamy -choć wcale o nią nie zabiegam ." nie kcem ale muszem"- jak mówi wieszcz) . Nie posłuchałeś mnie jednak by się odprężyć i uspokoić i wećpałeś tam również wypowiedź nie moją . Przypadków nie ma bo ja miałem wielką frajdę z tej "powtórki z rozrywki " i dużą radochę sprawiło mi czytanie z dystansu wpisu "priwiledża" . Zdecydowałem też cofnąć mu mojego osobistego bana Smile

i usunąłem go z kategorii "ignore" - oto i zyski z naszej rozmowy .

Fakt ten jednak ( wielka zapalczywość i emocjonalność jaka nad tobą panuje ) sprawia ,że jesteś idealnym obiektem manipulacji i to ci chcę tu cały czas uświadomić i ukazać . Nie jestem twoim wrogiem jak to teraz w zaślepieniu postrzegasz. Nawet mój wkręt o graniu na gitarze odebrałeś błędnie . na jednym z filmów YT masz wpisaną opinię ode mnie ( chyba " schody do nieba ") z bardzo przyjazną oceną -= do tego zaręczam PRAWDZIWĄ . Weź chłopie na luz - poczytaj spokojnie ten "swój" autorski temat i wyciagnij wnioski . Do tego trzeba nieco dystansu- sądzę,że będzie ci potrzebne kilka dni zanim ujrzysz co tu sie naprawdę działo. Nikt z biorących udział w rozmowie "ojców" ( ja dostrzegam takie traktowanie ) nie jest ci wrogiem ani nie chce ci zrobic krzywdy . Wprost przeciwnie - jest przysłowie :" nie pamietał wół jak cielęciem był " - sądzę z wpisów ,że tutejsi rozmówcy mają pamięć doskonałą i nie ma miejsca na jakieś chore połajanki jakie ty sam zademonstrowałeś wobec autora filmiku . Może tyle na razie- zobaczę jak się rozwinie dalej ta nasza konwersacja. Pozdrawiam gorąco wszystkich czytających !!

p.s. do opinii na temat grania - jestem muzykiem od lat . Mam nawet jakieś tam mierzalne sukcesy. Nagrania poginęły w dziejowych bojach - ale coś ocalało. Zresztą - zawsze można zrobić nowe. Jak mnie mocno sieknie ( nie mam czasu ani możliwości na dziś ) to też coś zawieszę w necie . Mam w planach reaktywację zespołu-przyjdzie na to czas.

Jeszcze coś- ukłony dla Amarantusa-pominąłem chłopa w poprzednim wpisie wymieniając dorosłych rozmówców.

p.s. 2 zdjęć swoich sie nie wstydzę , jesli to będzie miało jakis sens to mogę je opublikować , na razie nie sądzę by to cokolwiek tu zmieniało.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates

kosmita

DeeJay, powiem krótko. To co odpierdalasz, te wszystkie cytaty, łapanie za słówka a następnie obrażanie innych jest super wkurwiające. Podobnie zachowują się sfrustrowani trolle na innych forach, a Twój styl pisania niewiele od tego odbiega. Do tego jesteś sztywny i nie potrafisz dostrzec żartu czy ironii. Nie wiem, albo masz za dużo czasu, albo po prostu lubisz wkurwiać ludzi. To tyle. Ahoj

PanDante

@ easy russian

Skoro prosisz, napiszę coś, ale tylko na temat. Nie obchodzi mnie reszta gadania o krk itd.

Napisałem tutaj raz tekst, ale uznałem że jest zbyt sztywny, więc napiszę prosto i bez ładu jak to widzę.

Ludzie, niezależnie od tego czy młodzi czy starzy, mają jedną cechą wspólną - nie są świadomi mechanizmów umysłu kierującymi nimi, ergo są niewolnikami samych siebie. Człowiek jest jedynym gatunkiem zwierzęcia posiadającego umysł, co jednak paradoksalnie wystawia go na większe niebezpieczeństwo niż korzyści jakie może osiągnąć z tego powodu.
Koncentrując się na młodych - kiedy wejdą w ten świat, przechodzą indoktrynację która polega na separacji od ich natury. Podając przykład: tak jak my łapiemy egzotyczne ptaki i wsadzamy do klatek, bo cieszą oko. ale taki ptak nie jest szczęśliwy, czegoś mu brakuje. Ale już młode wychowane w niewoli, mimo że też czują że coś jest nie tak, nie są jednak w stanie wskazać o co chodzi. Przyzwyczajenia biorą górę i stają się częścią życia. Ludzie w tym przypadku łagodzą ból różnymi substytutami szczęścia i rozwoju: ambicje, kariera, pieniądze, rozrywki i takie tam.

Dziś młodzi ludzie mają wybór: krakać tak jak wszyscy albo zdychać w osamotnieniu. Każdy wie, może nawet ma takie doświadczenia, czym jest banicja z dominującej grupy. Człowiek cierpi z powodu odrzucenia.

Wystarczy popatrzeć jakie dziś dominują subkultury młodzieżowe. O tym, że te grupy demoralizują, napiszę za chwilę.

Postawmy się na miejscu młodego człowieka, który kończy powiedzmy 15 lat - nie może się sam utrzymać, nie ma świadomości że nie musi grać w ich grę, dla niego wybór jest prosty - albo zostanie zaakceptowany przez grupę dominującą albo nie ma życia. Jeżeli mu się nie udaje dostać do tej grupy, znajduje sobie inną, zmienia światopogląd, wygląd, zachowanie, wartości dowolnie do potrzeb danej subkultury i nazywa to "moją oryginalnością", "moim sposobem wyrażenia siebie".

Blokersi, metalowcy, dresy, chłopcy guido i inne emo, oni wszyscy z jakiegoś powodu są związani ze swoją subkulturą. Przeżycia z policją, konflikty z rodziną, odrzucenie społeczne implikują to z jaką subkulturą się zwiążą. Następnie kiedy już znajdą "swoich" bezkrytycznie i wręcz fanatycznie są z nią związani.

Do czego zmierzam? Subkultury nie żyją własnym życiem, ktoś nimi steruje. Są różne czasopisma, kanały w telewizji, czy strony internetowe skupiające fanów danych środowisk.
Młodzi akceptują dane trendy, tylko dlatego że inni też tak robią. Kto najczęściej reklamuje się w czasopismach dla młodzieży? Tak więc, mamy zaszczepianie młodym kompleksów, konsumpcjonizmu, chorej ambicji bycia kimś lepszym itd (apropo kompleksów, polecam przestudiować frazę "telewizji aspiracyjnej" jakby ktoś nie wiedział o co chodzi http://www.youtube.com/watch?v=NRzn6jIAiXw ).

Dlaczego to się robi? Moje przyziemne wyjaśnienie: pieniądze. One sterują ludźmi, są główną wartością, tak jak producenci pragną pieniędzy od ludzi, tak ludzie pragną pieniędzy na zabawki producentów.
Wątpię aby wszyscy ludzie byli w zmowie z jakimiś sekciarzami. Ludzie, młodzi, starzy, głupi, "inteligentni", bogaci i biedacy, kobiety i mężczyźni, oni wszyscy tak samo łapią ten haczyk.

I teraz efekt drugorzędny: ludzie biegnąc po pieniądze przez życie, wyrzekają się tej szlachetnej części siebie, sprzedają swoją inteligencję, swoją niepowtarzalność, boskość w zamian za kawałek niepotrzebnego im gówna.
I śmiem sądzić, że jest to faktyczny cel masonerii, Ilumiantów czy kogokolwiek. Osobiście nie jestem w stanie sprecyzować kim są ci ludzie. Może nawet w ogóle nie istnieją? Chociaż wątpię, szczerze wątpię aby kasa była tutaj jedynym argumentem.

(zdaję sobie sprawę, że nie rozwijam tutaj wszystkich aspektów, ale to mogę to poruszyć w dalszej polemice)

Pozdrawiam.

DeeJay

Stefani napisał:

Tam, gdzie królują najniższe zachowania, chamstwo, wulgarność, ataki personalne, nie może być merytorycznie, bo cała rozmowa rozpływa się w końcu w rynsztoku. Kto sprowadza forum do rynsztoku, niszczy je.

Zgadzam sie z toba Stefani. Jak na ironie w tym temacie sedna sprawy dotyczylo zaledwie kilka postow (moglbym je przytoczyc ale miejsca szkoda). Ja zaczalem od przykladu, oceny i postawienia pytania. Reszta (poza Wild) nie dostrzegajac o co wlasciwie mi chodzi zajela sie katolikami i ksiedzem! Pomimo iz napisalem, ze nie chodzi mi o religie. Potem z uwagi na moj sprzeciw wobec odbiegania od tematu - wsiedli na mnie. I na koniec ta mizerna proba oceny juz nie ludzi z filmikow - tylko mnie...no przeciez to jakas kpina.

Czekalem i nadal czekam az ktos wreszcie podejmie konstruktywna rozmowe na temat, The Mike w swoim ostatnim poscie juz zaczal, niestety easy russian znow sie skupil na innym temacie (czyt. na mnie)

Napisalas (pomimo iz skasowalas to zdanie - jednak zdazylem zauwazyc) ze niepotrzebnie trace energie w temacie, o ktorym kazdy wie. Odpowiem ci czemu to robie. Podobnie jak wiekszosc wie, ze na swiecie zle sie dzieje - ale jednak ludzie o tym rozmawiaja i probuja podejmowac dzialania. Wiekszosc wie, ze zmierzamy ku tzw. peak point of civilization - pomimo to powstaja filmy roznych produkcji o tej sytuacj i ew. plany przeciwdzialania. Wiekszosc wie rowniez ze mamy w Polsce dlugi, zle drogi, analfabetow, raka piersi, bezrobotnych, bezdomnych, dziure budzetowa, wyższe podatki, korupcje itd...ale czy to znaczy, ze mamy to wszystko traktowac w kategorii "NORMALNE"?

Czy mamy sie za kazdym razem oswajac z czyms co nas drazni?

Czy zawsze mamy zyc obok zdarzen tylko dlatego, ze nas to nie dotyczy? Komentarz tej 16letniej dziewczyny (ktory zamiescilem kilka postow wczesniej) i komentarz przedstawiciela gimnazjum na forum utwierdzily mnie w przekonaniu iz nie jest dobrze. Dolozylem do tego zapisy innych statystyk i nawet przyklad obojetnego społeczeństwa w prowokacyjnym dokumencie.

Zaprzeczanie temu zjawisku badz traktowanie go w kategorii norma nie powinno lezec u podstaw tego forum. W banerze widnieje piekny napis "Niewielu osmiela sie to robic" - otoz ja sie osmielam. Osmielam sie bardzo jasno nazywac zachowania, osmielam sie je krytykowac i sie im przeciwstawiac.
I chcialbym zaprosic do tej rozmowy osoby dostrzegajace problem, ktorym sie to nie podoba, ktorzy chca sie wypowiedziec na temat, ktorzy pomomo, iz widza tzw. "gowno na dywanie" nie udaja, ze go tam nie ma i nie przechodza obok niego obojetnie, bo lezy od dawna i smierdzi tylko czasem.
......................................................................................................................
A teraz czas na codzienne wywalenie gorzkich zali...ehh...ze wam sie nie znudzi.

Easy russian moze sie troche zapedzilem ale wjechales mi na ambicje swoim pyszałkowatym stwierdzeniem o wieku, wiec chyba rozumiesz, dlaczego ci odpisalem w ten sposob? Poza tym jeżeli rzeczywiście wkleiłem przypadkowo nie twoja wypowiedz to podaj, która to. Na pewno napisze odpowiednie sprostowanie. Poza tym nie wykleiłem swojej odpowiedzi do The Mike, tylko zważając na limit umieściłem ja w poprzedzającym watku. Nie wierzysz? Sprawdz. Stoi tam jak byk.

easy russian napisał:

Witaj stefani , - nie masz racji . Problem polega na tym,że mamy "równość" a kobiety ( i dzieci - tu mam na myśli "didżeja"- zaraz i jemu poświęcę trochę uwagi bo bardzo o to zabiega ).............. mówią innym językiem niż mężczyźni i są to odmienne dwa światy

Nie dosyc, ze najpierw krytykujesz mnie za rzekome chamstwo to teraz nie zgadzasz sie z kims kto je rowniez krytykuje. Zalecalbym ci wizyte w poradni psychatrycznej gdyz mozesz miec problemy z niezrownowazeniem psychicznym. A co do dziecka to chyba wyjasnilismy sobie te kwestie? Chcesz poprawki?

easy russian napisał:

Cieszę się ,że poświęciłeś czas czytając moje posty

Widzisz, nie jestem typowym forumowiczem, ktory czyta po lepkach. Ja czytam wszystko - tu przejawia sie rowniez szacunek dla rozmowcy iz nie tylko gadasz ale i sluchasz (czytasz).

easy russian napisał:

Zdecydowałem też cofnąć mu mojego osobistego bana

Zwrocilem uwage iz wrzucasz do ignora osoby, ktore sie z toba grubo nie zgadzaja...bardzo slusznie, ze uciekasz od rozmow...mogłyby te osoby dac ci troche do myslenia...ale ty uciekles.

kosmita napisał:

DeeJay, powiem krótko. To co odpierdalasz, te wszystkie cytaty, łapanie za słówka a następnie obrażanie innych jest super wkurwiające.

Jezeli nie moge was nauczyc zaprzestania insynuacji na moj temat, wypowiadania czegos czego nie powiedzialem to inaczej z wami nie bede postepowal - jak tylko lapal za kazde slowo, ktore odbiega od prawdy. Super wkurwiajace sa twoje domysly (hipokryta - pamietasz?) jak rowniez dziecinne wypowiedzi. Odpowiadasz wtedy gdy widzisz poparcie i ja to wyczuwam, stad wlasnie ty ode mnie najwiecej zbierzesz po garbie. Naucz sie myslec swoim rozumem a nie jak teraz, caly czas polegajac na innych.

kosmita napisał:

Nie wiem, albo masz za dużo czasu, albo po prostu lubisz wkurwiać ludzi.

Czasu mam az nadto, miedzy rejsami 2 m-ce wiec moge smialo odpowiadac na wasze watki Smile

Co do wkurwiania...hmmm...nazwalbym to konsekwencja.

Jezeli nie macie w temacie nic do dodania (powtarzam w temacie!) to zapraszam do dzialu pierdolnia. Tam smialo wylewajcie wlasne zale.

Aaaa...widze twoj nastepny temat (niestety nie mam teraz czasu go przeanalizowac), odpowiem na niego niedlugo. Bis bald.
_________________
...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.

kosmita

DeeJay napisał:

Super wkurwiajace sa twoje domysly (hipokryta - pamietasz?) jak rowniez dziecinne wypowiedzi.

Zaraz zaraz, czy to ja pierwszy wspominałem coś o żabie?
Przyznałem się że jestem hipokrytą, więc czemu jęczysz jakby ciebie to miało dotyczyć?

DeeJay napisał:

Odpowiadasz wtedy gdy widzisz poparcie i ja to wyczuwam, stad wlasnie ty ode mnie najwiecej zbierzesz po garbie. Naucz sie myslec swoim rozumem a nie jak teraz, caly czas polegajac na innych.

To wyczuj jeszcze pierwszą stronę tego wątku i zwróć uwagę na to, kto jako jeden z pierwszych wdał się z tobą że tak powiem w "dyskusję" z której wynikła ta cała farsa. A pouczać i klepać po garbie to sobie możesz swoich kolegów w kajucie.

DeeJay napisał:

Aaaa...widze twoj nastepny temat (niestety nie mam teraz czasu go przeanalizowac), odpowiem na niego niedlugo. Bis bald.

A to bardzo ciekawe bo nie zakładałem żadnego nowego tematu od prawie miesiąca. Niemniej jednak zapraszam do komentowania.

The Mike

DeeJay i PanDante, po prostu patrzycie na jakiś wycinek czasu. Piszecie, ze ludzie teraz zapierdalają i nie mają czasu dla dzieci, albo o patologii, podając przykład jeden za drugim.

Dlaczego się przyczepiam? Bo tak naprawde chodzi mi o jedno słowko, o tą degradację. Od nowa Polska Ludowa. Kiedyś było lepiej, ale kiedy? Czy opisy z policyjnych kartotek i filmiki z youtube pokazuję prawdę? Nie, pokazują wycinek prawdy!

Twierdzisz Deejay, że ludzie robią się gorsi? Czy, że środowisko w którym żyjemy staje się gorsze?

Tak było od zawsze, taki cykl życia. Rodzisz się, poznajesz świat a kiedy wchodzisz w wiek dojżewania, to nagle... hormony, nowe "dorosle" rzeczy, i odpierdala człowiekowi. Nagle wychodzisz z pod klosza i widzisz hipokryzje, zakłamanie dorosłego świata. Tego miłego ksundza, ktory głasiał cie po główce, zapierdalającego na kurwy ze szlugiem w gębie. Widzisz panią niepokalaną nauczycielkę jak sie rypie na wycieczce szkolnej z wuefistą. Widzsz, że ten świat wygląda troszkę inaczej niż ci opowiadano. Zanim to przyswoisz i zaczniesz umiejętnie lawirować, to jesteś w okeresie buntu, strachu, podsycanego ogniem hormonow i efekt jest jak widać. Ale dlaczego piszesz, o tym jakby to się stało nagle? Nastolatkowie zawsze tak mieli, takie prawo natury, zależnie od uwarunkowan troszkę bardziej i mniej, z pokolennia na pokolenie inaczej.

I obawiam się, ze krytykanctwem i obrażaniem się i innych nic nie zmienisz. Wiesz ilu mądrych głowiło się i głowi jak poskromić nastolatków? Kurwa, całe biblioteki książek są na ten temat. A ty tutaj piszesz o degradacji. Zaręczam ci, że listy takich 16 sto latek w podobnym wydxwięku były i dwadzieścia lat temu, ale nie miałeś tego jak przeczytać w www.

PanDante

@ The Mike

Degradacja jako obniżenie samoświadomości i inteligencji ludzi. Od kołyski aż po grób. Sam dostałem propozycję dostania prochów od psychiatry na "moje nieuporządkowane myśli" Smile

W pewnym sensie mogę ci przyznać rację. Degradacja pokoleniowa raczej nie istnieje, młodzi w końcu dojrzewają i zaczynają pojmować czym jest życie, zmieniając się w stare, styrane wraki ludzkie.

Sprecyzuję jak sam to widzę obecnie: patrząc na moich rówieśników, widzę przepaść. Oni podążają za mainstream'em, łykają wszystko co im powie pudełko głupców, dopasowują się do systemu, jedzą śmieciowe żarcie, niszczą własne zdrowie, ich zakres zainteresowań jest wąski i dotyczy żartów nt. seksualności, gdzie kwintesencją dobrego żartu jest powiedzenie czegokolwiek o seksie w kontekście (częściej) nielubianej osoby, tematy typu kto wygląda cool/fuj, co będzie się robiło na studiach (tak, te osoby idą na studia :> ), czy też przeglądanie do niedawana nk.pl a obecnie także fejsbuka.

To jest praktycznie moje przeciwieństwo. Nie uważam się za doskonałego, chociaż do tego dążę, ale to co oni robią to kretynizm. Prawdopodobnie o to mi (lub nam?) chodziło, chociaż na początku nie potrafiłem tego sformułować.

Młodzi dzisiaj sami robią z siebie proste komputery bez możliwości inteligentnego rozumowania i działania, postępujący wg. wcześniej wgranego oprogramowania. Gdzie tu sens? W kontekście tego co sam napisałeś wcześniej, The Mike, prawdopodobnie zawsze tak było a ludzie woleli aby ktoś myślał za nich. Obecnie jednak ten proceder jest o wiele głębszy i bardziej destruktywny. Sięga tam, gdzie nigdy wcześniej nie sięgał.

The Mike

Co tam, zawsze byli buntownicy i mainstreamowcy! Ja pamiętam jak dzis jak w podstawówce wychowawczyni prosiła o ocenę klasy i rówieśników. Wszyscy jak jeden mąż napisaliśmy coś w stylu 16-to letniej koleżanki Deejaya Smile

Czyli chujnia, nikt nas nie rozumie i w ogóle lipka. A to było w chuj lat temu!
Deejay też nie wziął pod uwagę tak wielu czyników jak demografia, geograficzene i gospodarcze uwarunkwania, tradycje i regionalne naleciałości, że... Na Pradze w szkole zawsze będzie inaczej niż na Pipidowce. Czyli, uogólnił.

DeeJay

No nareszcie udalo mi sie to co zamierzalem od poczatku. W koncu rozmowa na temat. Powiedzcie czy rzeczywiscie bylo tak trudno? Czy trzeba bylo tych waszych atakow skierowanych w moja strone zamiast tematu?

Narazie dam ostatnie odpowiedzi na pytania i stwierdzenia i przechodze do tematu.

The Mike zaczales juz sie jakos zachowywac wiec trzymaj pewien poziom...nie wystarczy powiedziec chujnia - trzeba temat rozwinac czemu, po co, skad i w ktora strone. Oczywiscie nie wzialem wielu aspektow pod uwage ale to jest forum i wierze iz odpowiesz na zagadnienia. Ja zadalem pytania na poczatku wiec do dziela.

kosmita napisał:

klepać po garbie to sobie możesz swoich kolegów w kajucie.

Najpierw wiedza - potem pisanie: na statkach handlowych ie ma kajut tylko kabiny.

kosmita napisał:

A to bardzo ciekawe bo nie zakładałem żadnego nowego tematu od prawie miesiąca

Nie chodzilo mi o ciebie tylko nowy post Pana Dante, ktory sie pojawil zanim skonczylem pisac. rzeczywiscie mogles odniesc takie wrazenie, ze to o tobie gdyz w tswoj ekst wpisalem na koncu wypowiedzi slowo "twoj" (nie wiem czemu sie to wkleilo?)gdzie nie wypowiadalem (nie chcialem) sie defacto o tobie. Nie mniej jednak twoje odpowiedzi tez analizowalem - nic ciekawego, w skrocie - dno.

Chcesz sie liczyc jako partner do rozmowy. Zacznij rozmawiac a nie dopisywac do reszty.

Najpierw odniose sie do pasta Pana Dante.

Po pierwsze dziekuje ci, ze jako jeden z dwoch rozmowcow (nie liczac mnie, byl jeszcze jeden) postanowiles wypowiedziec sie na temat. Bardzo ciekawa lektura.

Rzeczywiscie cos zaburza mechanizm dzialania mlodego umyslu...cos go zakloca - nijako wytraca z rownowagi. Mamy przeciez wszechogarniajaca komercje bijaca z kazdej strony. Mowi ona chcesz byc trendy rob to, rob tamto, ubierz sie tak, zachowuj sie tak...mlodzi pozbawieni sa tak naprawde wlasnego zdania. Subkultury sa nastepstwem zmian procesu docierania mediow do czlowieka. Przybiera on nie tylko na sile ale takze na czestotliwosci.

Dokladnie mysle podobnie, iz odrzucenie moze byc najgorsza proba dla mlodego, najdotkliwiej przejawia sie w nietolerancji badz braku zainteresowania. Przez to czlowiek probuje sie dostosowac do reszty. Przyklad: nie masz facebooka? Ale jestes sztywny.

PanDante napisał:

Do czego zmierzam? Subkultury nie żyją własnym życiem, ktoś nimi steruje.

Bardzo sluszne stwierdzenie. Rzeczywiscie dochodzi do nieswiadomego zaglebiania sie w kulture - ktorej sie nie czuje (a przynajmniej gdzies w srodku rodzi watpliwosc - przeciez ja tu nie pasuje!). Cos lub ktos tym wysterowuje...podatnosc na to sterowanie jest wprost proporcjonalna do wieku - im mlodszy tym bardziej podatny.

PanDante napisał:

I teraz efekt drugorzędny: ludzie biegnąc po pieniądze przez życie, wyrzekają się tej szlachetnej części siebie, sprzedają swoją inteligencję, swoją niepowtarzalność, boskość w zamian za kawałek niepotrzebnego im gówna.

Dodam iz pieniadze potrafia z czlowieka zrobic bezmyslna postac, pieniadze leza u podstaw dazen kazdego chcacego zyc w luksusie. Nie dziwie sie iz ludzie chca za cene swojego intelektu oplywac w zlocie. Zluda lecz tak dzisiaj jest...

PanDante napisał:

(zdaję sobie sprawę, że nie rozwijam tutaj wszystkich aspektów, ale to mogę to poruszyć w dalszej polemice

I prosze zebys rozwinal polemike. Easy russian myslal ze mu przyklasniesz jednak wiedzialem ze trafi sie w koncu osoba jasno patrzaca na temat. Wiesz jak zmeczyly mnie wypowiedzi nie na temat? Spojrz ile cikawych watkow mogloby powstac zamiast tej przepychanki ze "stadkiem".

Co do reszty zarzutow wobec mnie...sami sobie odpowiedzcie...ja z wami skonczylem (temat nie pasujacy do obecnego), bo mam normalnego partnera do rozmowy.
_________________
...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.

PanDante

Ten fragment:

Cytat:

Do czego zmierzam? Subkultury nie żyją własnym życiem, ktoś nimi steruje.

teraz traktuję z większym dystansem :> . Nie chcę sugerować otwarcie, że jest w tym jakiś żydomasoński spisek.

Nie mniej jednak aby coś takiego miało funkcjonować, potrzebny jest plan i działania. Analogicznie w Rosji jest nacjonalistyczna młodzieżowa organizacja NASI (czy jakoś tak) sponsorowana przez Putina. Teoretycznie działania tej organizacji są pozytywne (patriotyzm), ale nie pewno dla Polaków :>

Tak na koniec - nie chcę uczestniczyć w żadnych wojnach na udowadnianie kto ma rację, dlatego też nie chcę abyś (DeeJay) powołując się na moje posty twierdził coś na swoją korzyść lub kogokolwiek niekorzyść.

Pokój.

DeeJay

PanDante napisał:

Tak na koniec - nie chcę uczestniczyć w żadnych wojnach na udowadnianie kto ma rację, dlatego też nie chcę abyś (DeeJay) powołując się na moje posty twierdził coś na swoją korzyść lub kogokolwiek niekorzyść.

Napisalem przeciez:

Cytat:

mam normalnego partnera do rozmowy.

Co nie oznacza ze bede sie z toba zgadzal niezaleznie od tego co napiszesz. Nie obchodzi mnie nic poza tematem. To ze sie z toba zgodzilem nie wynika z checi dowalenia oponentom, to moj subiektywny punkt widzenia. I jak narazie nic nie stwierdzilem wiec badz spokojny, nie wykorzystuje czyichś mysli do zaspokojenia swoich potrzeb.

PanDante napisał:

teraz traktuję z większym dystansem :> . Nie chcę sugerować otwarcie, że jest w tym jakiś żydomasoński spisek.
Nie mniej jednak aby coś takiego miało funkcjonować, potrzebny jest plan i działania.

Chcialbym bys troche rozwinal ten watek. Co masz na mysli piszac plan i dzialania? Komu na tym moze zalezec? I wreszcie jak przeciwdzialac?
_________________
...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.

The Mike

Zaczyna to przypominać "Rozmowy niedokończone" Smile

PanDante, w Polsce też Mlodzież Wszechpolska to była bojowka exAWS i poźniej LPR. Ale OIe i Skinheadzi już nie. Z natury niepokorny ruch nie dał się kupić. Tak samo Punk, który amerykanie chcieli skomercjalizować.

Są sterowane lub czyto komercyjne subkultury i są subkultury buntowników i outsiderów. Co nimi kieruje?

To co większością ludzi, pragnienie bycia akceptowanym w grupie, posiadania tożsamości, identyfikacji i poczucia bezpieczeństwa. Mechanizmy manipulacji tłumem są stare jak świat. Kapłani Egipscy, Cesarze, Hitler, Lepper, Tusk Smile

Nie wiem dlaczego nagle ktoś doznaje szoku, że inni probują nim oraz innymi manipulować?

Jak przeciwdziałać? Edukować i uświadamiać. Jednak instynktu się nie zdusi, o czym Spin Doctors doskonale wiedzą.

Teodoryk

The Mike poruszył ważną kwestie. Owszem nie było inaczej jeżeli chodzi o zachowanie młodzieży. Natomiast było diametralnie inaczej jeżeli chodzi o postrzeganie tego przez dorosłych.

Jeżeli chodzi o młodzież to ja wam już mówię że w XIX wieku i w 20 leciu międzywojennym w gimnazjach i lo było sporo chorób wenerycznych, bo niektórzy uczniowie chodzili do domów publicznych! (Dziś niedomyślenia - niepełnoletni) Młodzież jest podobna od wieków z tym że nie umie tak umiejętnie ukrywać szwindli jak robią to ludzie dorośli. Zupełnie inny jest fakt postrzegania, dawniej nazywało się "czarne" czarnym, "białe" biały dziś przez poprawność wmówiono nam, że każde złe zachowanie można delikatnie wytłumaczyć. Jeszcze na początku XX wieku nie było tysięcy książek o wychowaniu nastolatków jak dzisiaj bo i prawa ich były znacznie mniejsze. W legionach rzymskich czy u Napoleona młodzi rekruci nie byli "dobrze zapowiadającymi się żołnierzami" tylko "żółtodziobami" od których wymagano nauki i dyscypliny. Chłop w polu nie pytał swojego synka co ma mu kupić łaskawie na mikołajki, tylko uczył życia i wtajemniczał w zasady pracy. Nauczyciel w szkole nie pytał się dziecka czy daje sobie rady z nauką, tylko w razie braku postępu zostawiał je w tej samej klasie. Nie pytał także co się stało, że Jasiu rzucił pomidorem w panią od polskiego tylko wysyłał go za to do kozy. Mówiąc językiem młodzieżowym nie było tej całej słodziutko-gorzkiej "rozkminy" psychologicznej którą macie dzisiaj. Tutaj faktycznie jest różnica.

Słowem agresja w wieku młodzieńczym itp. była zawsze z tym że nigdy nie pozwolono jej wypłynąć na szersze wody.

easy russian

wracając do tematu przewodniego :
zajrzałem do komentarzy na blogu autora filmu http://blog.irsh.pl/?p=258#comments
Z wpisów wynika ,że "ksundz " wniósł o zniesławienie do sądu .
Jak dla mnie ten ksiądz objechał zupełnie na dno . Czekałem na jakieś wieści jak zareaguje - no więc są .
Fajny przykład księżulo dał - "chrześcijański " bardzo .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates

The Mike

Ksiundz nie wierzy w kare Boską Smile

Wld

Widocznie woli nadstwiac dupe zamiast policzka.

Teo z tego co pamietam ,to jestes nauczycielem, wiec sam przykladasz reke do tego stanu rzeczy. Dlaczego nie wymagasz bezwglednie wiedzy, dlaczego nie upierdalasz i nie wysylasz do OHP najgorszych tumanow? Sa teraz instrumenty Romek dal Wam status urzednika itd. Znam odpowiedzi na te pytania, bo mam w rodzinie nauczyciela, ale odpowiedz innym.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"

kosmita

I tak być powinno. Nie chce się uczyć? Nie podoba się fartuszek czy mundurek? - do łopaty i kopać rowy. Po co na siłę trzymać hołotę w szkołach i jeszcze za to płacić.

CiN

Troszkę temat poszedł do przodu, więc początek nie jest zbyt aktualny ale reszta jak najbardziej

Zobaczyłem ten temat i byłem ciekawy jak postrzegają mnie i moich
rówieśników ludzie tutaj piszący(16 lat za miesiąc), niestety zeszło
na kościół, a o młodzieży za dużo nie było. Chce wam powiedzieć,
że jak chodzę teraz do 3kl. gimnazjum to patrze na tych debili, którzy
chodzą, z wibratorem w dupie a za 3 lata wibrator zmieni się w wielkie
dłuto łupiące ich w tyłek i codziennie odrąbujące hajs. Jeśli
miałbym wróżyć dziewczynom przyszłość to połowę spotkacie za 3
lata na gdańskiej z wystawionym cennikiem, bo sama liczyć nie umie. A z 2
połowy 99% będzie ubolewać, że się im ciężko żyje itp. Za to ten 1%
tej 2 połowy, który znajdziesz odznacza się przynajmniej jakąś
inteligencją a jej zainteresowania to nie sex oralny i trollowanie na
necie. Przykłady z mojej szkoły 1 dziewczyna w ciąży, wiele chwali
się, że już obciągała a 2 akurat z mojej klasy 3 sprawy w sądzie
wszystko w wieku 15 lat. To tylko namiastka uwierzcie na słowo. Są
jeszcze kujony, których trzymają rodzice ale nie!
stety to ludzie bez swojego zdania i widać już że system ich zżera.
Chłopaki to też temat rzeka połowa co najmniej po 1 sprawie, ode mnie z
klasy 3 chłopaków do ośrodka wysłano. Jednak coś dziwnego jest w
tym, że mają same pały a ich priorytetem jest zajaranie w kiblu, ale
przewyższają inteligencją tych 4kowych i może jakoś sobie poradzą.
Tak więc dla większości pozostaje mieć nadzieje, że mają plecy albo
będą mieć farta. No są rówieśnicy oczywiście gdzie nie tylko mają
mózg ale go też używają, ale w mojej ocenie jest to mały %
przynajmniej w mojej szkole(państwowej). Ja np nie jestem lubiany przez
większość, bo wkurza mnie czysta głupota, jak rzucanie krzesłem w
innych czy rysowanie kutasów na książkach. Jasne, że lubię żarty ale
śmieszne, z jajem i pomysłem. Do tego TV i zwłaszcza internet robi im z
mózgu taką sieczkę, że jak chce porozmawiać, z dziewczyną normalnie
w realu to musi na twarzy palcem pokazywać jakieś minki z przecinków i
myślników. W dodatku jak nie używas!
z facebooka(założyłem konto tylko po to żeby znaleźć dupy z Fi!
nlandii, które poznałem na wakacjach) to jesteś lamusem i jesteś
zacofany, bo nie wiesz że dzisiaj jest jakiś dzień przytulania się. A
jeśli chcesz z kimś porozmawiać np o tym durnym pomyśle z zakazem
noszenia noży to tylko z nauczycielami, ale też może z 5 na 15. 0 opcji
samo doskonalenia się, głąby, debile i psychopaci. Może oceniam to
zbyt negatywnie, ale jestem przesiąknięty chyba już tą głupotą i
ambicją zostania gwiazdą szkoły poprzez kurwienia na nauczyciela.

pozdrawiam

Zup

Witaj na forum CiN, dobrze wiedziec, ze istnieja ludzie w Twoim wieku, ktorzy interesuja sie tym co do okola.

Teraz do tematu - przestalem go czytac, gdy zauwazylem jakies wycieczki personalne i totalny offtop. Nie popieram instytucji koscielnej, ale to co zrobil ten koles tez bylo zdrowo pojebane. Ktos na poczatku pisal, ze dal swoj sprzeciw (ten dresik), tak jak male dziecko robi kupe na dywan gdy jest niezadowolone. No to zajebiscie, ze dal sprzeciw na poziomie 2-letniego dziecka. To tylko swiadczy o degradacji (tak uwazam, ze kiedys bylo lepiej). Jezeli tylko na tyle go bylo stac badz uwazal, ze to bylo zabawne... Nie wiem, moze mam poczucie humoru ktore nie jest trędi, sorry, nie mam fejsbuka i "enkuśi". Inna sprawa, ze jak moje dziecko robi kupe na podloge, to mu tlumacze, ze mozna swoje racje osiagnac za pomoca dyskusji i innych bardziej cywilizowanych form przekazu. Wszyscy powinnismy sobie darowac wycieczki personalne. Pozdrawiam

CiN

Tak kiedyś było lepiej zgadzam się w szkole przynajmniej krótko trzymano. Teraz jeśli nauczyciel sobie pozwoli to rówieśnicy robią wszystko i nie chodzi o popularne założenie kosza na głowę tylko o totalny brak kultury i jakiejkolwiek samodyscypliny. Mówić do nauczyciela ty suko albo na ty jest raczej nie na miejscu a tak jest u mnie w szkole. Choć trzeba powiedzieć, że wina nie leży po 1 stronie, bo teraz na nauczycieli idą ludzie bez jakiegokolwiek powołania do tego zawodu, a według mnie takie coś trzeba mieć.

The Mike

Ano było lepiej, bo my w wieku 16 lat kupiliśmy na spółe starego rzęcha i w sobote o tej porze pewnei regulowaliśmy gaźnik popijając borwara.

CiN

Lepsze to niż wciąganie jakiegoś ścierwa, a kupić sobie samochodzik za małą cenę sam miałem pomysł, żeby się rozbić. A browar to powstał razem z ziemią