Do tego ta "Bogobojna" mamusia sycząca przez zaciśnięte zęby :" ja was zniszczę!"
A ja na jej miejscu w przyplywie zlosci jeszcze dalbym mu jeszcze po ryju jako "nie-bogobojny". Napisalem wczesniej, ze inaczej rozumialbys ta sytuacje gdyby to sie zdarzylo twojemu dziecku. Zreszta patrzycie przez palce zupelnie nie biorac pod uwage, ze ktos moze sie tak zachowac w stosunku do was lub waszej rodziny. No ale czas pokaze kto ma racje i jeszcze sami zreflektujecie swoje stanowisko. Po prostu do pewnych wnioskow trzeba dorosnac i tyle.
Dzieku patrzeniu w wasz sposob mamy tak piekny poziom wychowania mlodych, ze idzie tylko rece zalamac...tzw. bezstresowe wychowanie to niestety jedna z przyczyn a kolejna moze byc bezgraniczne zaufanie dziecku (co widac na filmie). Rozumiem iz czesc z was chcialoby systemu, ktory jest obecnie w Anglii (gdzie dziecka nawet palcem ruszyc nie mozesz)? Zreszta w Polsce juz jest prawny zakaz kar cielesnych (oczywiscie nie mowie tu o wyjatkowych przypadkach znecania sie) dzieki, ktoremu dziecko wychowuje sie w blogiej swiadomosci ze mu wszystko wolno. Efekt...? Sami ocencie jako rodzice jaka piekna mamy mlodziez. Wiadomo to nie jest jedyny czynnik. I tak na koncu wiekszosci takich spraw wina spada na rodzicow za brak dostatecznego wychowania.
Widzialem ciekawa sytuacje gdy ojciec z synem poszli na mecz, no i wiadomo...wszyscy krzycza "sedzia chuj". Nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to iz razem ze wszystkimi krzyczal ojciec i jego syn (wygladal mi na 12-15 lat). Jeszcze go ojciec pochwalil! Moze lepiej dajmy im od malego pałki, kastety...a na koncu tej calej farsy wychodzi jasno powiedzenie: czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Wiec nie zdziwcie sie jezeli nastepnymi poszkodowanymi bedziecie wy - obojetni, wyzwoleni Polacy. Taki mamy poziom. Na szczescie inaczej bylem wychowany i potrafie odroznic dobro od zla nie zaleznie od systemu wierzen.
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2584
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:52, 28 Sty '11
Temat postu:
DeeJay napisał:
easy russian napisał:
Do tego ta "Bogobojna" mamusia sycząca przez zaciśnięte zęby :" ja was zniszczę!"
A ja na jej miejscu w przyplywie zlosci jeszcze dalbym mu jeszcze po ryju jako "nie-bogobojny"..................................................................................................
- obojetni, wyzwoleni Polacy. Taki mamy poziom. Na szczescie inaczej bylem wychowany i potrafie odroznic dobro od zla nie zaleznie od systemu wierzen.
moje gratulacje - ja im dłużej żyję tym bardziej orientuję się jak mało wiem o życiu (edytuję i korekta dla jasności : coraz mniej się czuję kompetentny do wydawania arbitralnych sądów o życiu innych ludzi - ze swoim mam wystarczająco dużo pracy ) . Coraz mniej wydaję surowych ocen -jedynie czym można uczyć to własny przykład i praktyka . Teoretyzowaniem w necie (oceną w ten sposób cudzych zachowań ) niewiele zdziałasz.
p.s. dawaj linka do swoich nagrań -ocenimy.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Ja z księżmi po kolędzie mam spokój od czasu jak zbyt nachalnych ministrantów poszczułem psami ( albo pieskami 4 małe kundle). A wyglądało to tak : ksiądz nie chciał zrozumieć że nie mam ochoty wysłuchiwać jego bełkotu i wyuczonych regułek i za każdym razem jak przychodził okres kolędy to wysyłał ministrantów po kilka razy ja zamykałem bramę i grzecznie odmawiałem, ale jak zaczęli któryś raz dzwonić domofonem to się wkurwiłem i powiedziałem żeby przyszli za pół godziny
Otworzyłem bramę i spuściłem psy i tak jak szybko weszli tak szybko spierdalali
Od tego czasu mam spokój (ponad 15 lat).
Natomiast na tym filmie to wyraźnie widać że ksiądz nie przyszedł głosić dobrą nowinę tylko szarpnąć kasę. Jak by był sługą bożym to po tych jajach co zrobił koleś próbował by z nim rozmawiać, przekonać go i nawrócić a tymczasem facet ( ksiądz) po prostu dał długą i tyle w temacie. Kolejny urzędnik w czarnej sukience po kostki.
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
Moze i niewiele zdzialam ale przynajmniej zwracam uwage na takie zachowania. Zreszta bedac na forum rowniez niewiele zdzialales...Nie wiesz jak odrozniac dobro od zla? Bardzo dobrze (i przede wszystkim prosto) tłumaczy ten temat buddyjska Dhamma (nie szufladkowac mnie! Nie jestem wyznawca tej religii):
Kazde dzialanie ktore mozna wykonac fizycznie, slowami, ktore krzywdzi i rani inne istoty i szkodzi innym...dzialanie, ktore zakloca spokoj i harmonie wspolzycia z innymi istotami to niewlasciwe dzialanie.
Kazde dzialanie fizyczne lub slowne, ktore wspiera i pomaga innym istotom zyc w srodowisku harmonii i pokoju. Ktore nie szkodzi im, nie wyrzadza krzywdy i nie rani to wlasciwe dzialanie.
Czy do zrozumienia tego trzeba nadprzyrodzonych wysilkow intelektualnych?
OK dam linki ale sam przyznaj czy twoja ocena bedzie wogole miarodajna na tle tych wypowiedzi. Zreszta gram dopiero od roku wiec to raczej moje raczkowanie.
Wiesz czasami potrzebna terapia szokowa,
i z tej hecy, co zrobił ten koleś jest jeden plus, że te młode chłopaki może nie będą chodzić z księdzem i nie będą się uczyć żebrania i pasożytnictwa, w najbardziej wrednej obłudnej postaci, jaką wymyślił człowiek.
I zauważ jeszcze jedno ten tzw. dresiarz nie użył przemocy fizycznej, odwalił szopkę na swoim poziomie i tyle, jedni chodzą po domach wypowiadają kłamliwe formułki i chcą za to pieniądze, a stosują przymus duchowy bo jak nie dasz to pójdziesz do piekła, a drudzy zachowują się jak dzisiejsza młodzież kamera, jaja i you tube
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
No rzeczywiscie! Dlaczego ja wczesniej na to nie wpadlem...przeciez nie uzyl przemocy fizycznej...kolego jest taka ciekawa prawda: czasem slowa rania bardziej niz niz czyny. Te dzieci beda mialy teraz uraz i kto wie czy nie na cale zycie.
Amarantus napisał:
z tej hecy, co zrobił ten koleś jest jeden plus, że te młode chłopaki może nie będą chodzić z księdzem i nie będą się uczyć żebrania i pasożytnictwa
A nie przyszlo ci na mysl iz posluga ministrancka jest dobrowolna? Bylem ministrantem 7 lat (zdziwieni?) i jakos nie nauczylem sie tam jakiegos żebrania i napewno nie jestem pasozytem. Czy regulki sa klamliwe to sprawa osobista kazdego z nas i nikt nie moze ci narzucic systemu wierzen. To ty decydujesz co jest dla ciebie dobre. Wypowiedzialem sie juz wczesniej po postach kosmity, jezeli nie odpowiada ci kosciol i wszystkie jego obrzedy to nic nie stoi na przeszkodzie by sie z niego wypisac. No chyba ze jestes (tego nie twierdze) jak kosmita (zaba) no wtedy jest problem.
Amarantus napisał:
Wiesz czasami potrzebna terapia szokowa
Tak, najchetniej zafundowalbym taka czesci naszego zwyrodnialego spoleczenstwa.
Amarantus napisał:
Natomiast na tym filmie to wyraźnie widać że ksiądz nie przyszedł głosić dobrą nowinę tylko szarpnąć kasę.
Jakos tego nie zauwazylem, mozesz wytlumaczyc jak na to wpadles? Ja widze, ze ksiadz ocenil sytuacje iz ma do czynienia z chamem i jest nagrywany wiec po co mialby babrac sie w tej szopce? Przeciez ten koles po jakichkolwiek slowach ksiedza pewnie by zaczal nastepny popis. Ciekawi mnie jak sie zachowuje przy mamusi...pewnie pokorny synalek, ulozony itp. Widze, ze ksiadz nie dal dlugiej tylko sie ladnie pozegnal zyczac najlepszego i najzwyczajniej w swiecie wyszedl. Dzieciaki wybiegly ale nie ma sie co dziwic.
Amarantus napisał:
Kolejny urzędnik w czarnej sukience po kostki.
Tak jak kolejny urzednik panstwowy np. policjant...aaa taak...przeciez gdyby przyszedl pan wladza to by sie gosciu z lekka osral i wtedy jakos by nie bylo mu do smiechu. Chcialbym widziec taki filmik w jego wykonaniu skoro jest taaaaki odwazny.
Swoja droga wielu z was nie trawi kosciola ale do niego przynaleza (tak na wszelki wypadek). To zachowanie nosi slodko brzmiaca nazwe: hipokryzja.
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
DeeJay jestem przeogromnie szczęśliwy że nie należę już do kościoła RZKAT i że nie wierzę w bzdury jakie tenże pociska swoim owieczką i że nie łożę na tę najbardziej pełną hipokryzji ( gry scenicznej dla niewtajemniczonych z greki) instytucję na świecie, może jeszcze islam jest gorszy.
Wracając do filmu ten koleś przedstawił w kilku sekundach minutach dokładnie to, co robił KK przez około dwa tyś. lat, posłużył się: strachem, władzą, siłą na szczęście nie fizyczną, bełkotem niezrozumiałym dla ludzi. Był na tyle humanitarny że nie spalił nikogo na przysłowiowym stosie. Amen
Co do ministrantów to miałeś szczęście mój dziadek jako ministrant był molestowany seksualnie przez proboszcza i musiał to znosić jak ta świnia robiła z nim małe, co nieco
Życzę miłości i pokoju
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:11, 28 Sty '11
Temat postu:
DeeJay napisał:
Nie wiesz jak odrozniac dobro od zla? Bardzo dobrze (i przede wszystkim prosto) tłumaczy ten temat buddyjska Dhamma (nie szufladkowac mnie! Nie jestem wyznawca tej religii):
Kazde dzialanie ktore mozna wykonac fizycznie, slowami, ktore krzywdzi i rani inne istoty i szkodzi innym...dzialanie, ktore zakloca spokoj i harmonie wspolzycia z innymi istotami to niewlasciwe dzialanie.
Kazde dzialanie fizyczne lub slowne, ktore wspiera i pomaga innym istotom zyc w srodowisku harmonii i pokoju. Ktore nie szkodzi im, nie wyrzadza krzywdy i nie rani to wlasciwe dzialanie.
Czy do zrozumienia tego trzeba nadprzyrodzonych wysilkow intelektualnych?
Ktoś już wcześniej o tym wspominał, ale przedstawię to bardziej obrazowo.
Wyobraź sobie że do sklepu wpada zdesperowany facet i przystawia lufę do głowy sprzedawcy, żądając wypłacenia 10 tyś, których akurat nie ma w kasie. Tak się składa że stoisz niezauważony za regałem i masz przy sobie broń. Jeśli nie ściągniesz desperata to zabije on kasjera. A co jeśli desperat jest ojcem 5 dzieci i sytuacja materialna zmusiła go do takiego czynu?
Co zrobisz? Jak zastosujesz do tego powyższe nauki?
Nie wszystko jest czarno białe, ja także już dawno o tym się przekonałem.
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 11
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:20, 28 Sty '11
Temat postu:
Jak czytam takie wypowiedzi, to się nie dziwie, że większość z tu obecnych chowa się za awatarami.
Amarantus napisał:
Natomiast na tym filmie to wyraźnie widać że ksiądz nie przyszedł głosić dobrą nowinę tylko szarpnąć kasę. Jak by był sługą bożym to po tych jajach co zrobił koleś próbował by z nim rozmawiać, przekonać go i nawrócić a tymczasem facet ( ksiądz) po prostu dał długą i tyle w temacie. Kolejny urzędnik w czarnej sukience po kostki.
Opisujesz fakty ?
"ksiądz nie przyszedł głosić dobrą nowinę tylko szarpnąć kasę" - po czym to wnioskujesz, podaj jeden argument ?
Dlaczego piszesz o tym jak Tobie się wydaje, że powinno być , a nie o tym co ma miejsce ? "Jak by był sługą bożym to po tych jajach co zrobił koleś próbował by z nim rozmawiać, przekonać go i nawrócić"
Koleś krzyczy "chuj...kurwa..." a ksiądz błogosławi jego dom, podaje mu ręke ( wiesz co oznacza ten gest? ) , na co koleś mówi "..prosze pozdrowić kochanke..." a ksiądz odpowiada "Wszystkiego najlepszego"
Dostrzegasz kto w tej sytuacji wykazał kulture , szacunek, rozum i zrozumienie ?
Obrażasz ludzi.
" Kolejny urzędnik w czarnej sukience po kostki."
Tak więc na podstawie swojego odczucia, które w moim rozumieniu trudno logicznie uzasadnić wydajesz taką opinie o nieznanym CI człowieku. Zatem jak brać na poważnie to co mówisz ?
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:34, 28 Sty '11
Temat postu:
Ja wrzucę jeszcze anegdotkę z życia wziętą
Do znajomych przyszedł ksiądz po kolędzie. Mają oni ładnie umeblowane mieszkanie, a w przedpokoju stoi śliczny stoliczek na różne listy, rachunki i reklamy. Tak się złożyło że leżał tam w kopercie list od rodziny, który zniknął w dziwnych okolicznościach zaraz tuż po wizycie księdza
Jak to co bym zrobil...wzialbym piwo ze sklepu, poklepal desperata po pleckach i powiedzial ze dobrze robi...tylko byloby lepiej gdyby zrobil to z wiekszym jajem no ale musiabym byc jednym z was by to zrobic.
Teraz na powaznie. Zyjesz w spoleczenstwie, w ktorym obowiazuje prawo. Gdyby kazdy desperat robil takie numery to mielibysmy w panstwie niezly burdel. Napewno sie tacy zdarzaja, niestety. System wymusza na czlowieku by ten posiadal kase (bo inaczej jest skazany na ubostwo). Ten temat mozemy smialo rozwinac w innym watku (zaproponuj jakis). W momencie opisanym przez ciebie widac jasno agresora i jezeli nie wiedzialbym o jego sytuacji...dostalby kulke w (gdybym umial celowac) reke ktora trzyma bron a jezeli nie to w cokolwiek. Napewno nie stalbym bezczynnie, nie majac broni zadzwonilbym na policje. Powiesz pewnie ze go skrzywdze...tak! w obronie wybieram mniejsze zlo
Na ten temat mozemy filozofowac, w koncu ta nauka po to zostala stworzona. Ludzie sa zmuszeni do robienia roznych glupich rzeczy gdy sa przycisnieci przez brak pieniadza ale to nie powod by odbierac komus zycie. Juz nie jestesmy na etapie prawa dzungli (chociaz cholera wie...) gdzie silniejszy ma wieksze prawa.
Dzisiaj trzeba uruchomic wyobraznie..."co bedzie jesli?" To jest podstawowe pytanie dla desperata. Jezeli napadne na sklep to zlamie prawo co w konsekwencji doprowadzi do zamkniecia mnie w pierdlu...a w dalszej konsekwencji doprowadzi do kompletnego rozpadu rodzine. Co wiecej moge dostac kulke w leb co rownierz doprowadzi rodzine na skraj nedzy a mnie gdziekolwiek (zaleznie od religii) po smierci. A co mu zawinil kasjer? Widzisz nie mozna tak rownowazyc powodow wzgledem zycia drugiego czlowieka. A moze myslenie powinno wygladac w taki sposob: aha...zabije go to bede mial kase...na kilka m-cy starczy ale co potem? Najlepiej wziac sie za robote i nie okradac niewinnych ludzi.
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Wildeye akurat w moim przypadku ci się tekst z awatarem nie udał.
Księżuklo przyszedł po KASĘ zawsze przychodą po kasę bo ta instytucja jest od setek lat oparta na kasie, przemocy, kłamstwie i tak do dnia dzisiejszego. Amen
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2584
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:30, 29 Sty '11
Temat postu:
DeeJay napisał:
No rzeczywiscie! Dlaczego ja wczesniej na to nie wpadlem...przeciez nie uzyl przemocy fizycznej...kolego jest taka ciekawa prawda: czasem slowa rania bardziej niz niz czyny. Te dzieci beda mialy teraz uraz i kto wie czy nie na cale zycie.
owszem - masz rację . Często słowa ranią mocniej niż czyny ale nie każdego . Ty jesteś idealistą- człowiekiem BARDZO wrażliwym (to czuć w Twoim podciąganiu strun - pracuj nad warsztatem , masz potencjał ) . Bądź jednak spokojny,że księdzu psychika zanadto nie ucierpiała . Jeżeli to większy szok dla dzieciaków ( nie wiadomo też co oni, ci ministranci usłyszeli po wyjściu z tego mieszkania i co tak naprawdę wpłynęło na ową "gorączkę" jaką dostrzegła rozhisteryzowana-zdewociała mamusia. Przypuszczam,że chłopcy wtym wieku słyszeli już słowa "chuj" "kurwa" gdzieś na podwórku czy w szkole ). Ksiądz najwyraźniej doznał szoku - i dobrze. Będzie miał materiał do przemyśleń . Zachował się poprawnie - mógł się zachować jak pewien proboszcz z mojej parafii wyzywając ludzi i "wbijając w ziemię "
z powodu skromnych datków na remont dachu w kościele (ryczał z ambony ) . Jeśli ksiądz jest uczciwym człowiekiem to zdarzenie da mu do myślenia nad sensem jego "pracy" w ogóle . Daj mu Boże . W ogóle - skoro jesteśmy przy Bogu ( a domyślam się ,że nie jesteś ateistą ) -moja praktyka wiele razy uczyła mnie,że "przypadków nie ma ". Mówiąc bardziej jak "fanatyk religijny " ( to takie zarzuty w moim kierunku artykułowane w innym dziale forum ) :" nic nie dzieje się bez przyzwolenia sił Wyższych. To się zdarzyło i miało się zdarzyć. Zdarzenie ujrzało światło dzienne poprzez publikację wideo. Eskalacja rozmaitych destrukcyjnych emocji ( chciałeś autora filmu uczyć pięścią grzeczności - od tego był ksiądz na miejscu - to on był jednym z głównych aktorów sceny i powodem jej wywołania. Mogło być gorzej ale też mogło byc dużo lepiej o czym za chwilę.) .
Amarantus napisał:
Wiesz czasami potrzebna terapia szokowa
Tak, najchetniej zafundowalbym taka czesci naszego zwyrodnialego spoleczenstwa.
zgubiłeś tu jakis wyraz - sens zdania w domyśle chyba jasny . Dodatkowo ujawnia ten przekaz ,że masę emocji w Tobie wzbudziły te wydarzenia . Próbuj raczej kanalizować je przez gitarę - to bardzo dobry pomysł
Amarantus napisał:
Natomiast na tym filmie to wyraźnie widać że ksiądz nie przyszedł głosić dobrą nowinę tylko szarpnąć kasę.
Jakos tego nie zauwazylem, mozesz wytlumaczyc jak na to wpadles? Ja widze, ze ksiadz ocenil sytuacje iz ma do czynienia z chamem i jest nagrywany wiec po co mialby babrac sie w tej szopce? Przeciez ten koles po jakichkolwiek slowach ksiedza pewnie by zaczal nastepny popis. Ciekawi mnie jak sie zachowuje przy mamusi...pewnie pokorny synalek, ulozony itp. Widze, ze ksiadz nie dal dlugiej tylko sie ladnie pozegnal zyczac najlepszego i najzwyczajniej w swiecie wyszedl. Dzieciaki wybiegly ale nie ma sie co dziwic.
przyszedł po kasę czy też przyszedł na wywiad ( chodzą w jednym i w drugim celu ) jest takim samym domysłem ja Twoje "domniemanie niewinności " wyrażane chyba 3 posty wcześniej i tak samo "wyssane" wyłącznie z tego przekazu wideo. Chyba ,że się mylę i znasz księdza osobiście ?
Ksiądz owszem -"ładnie się pożegnał " - ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam pewności czy był to wyłącznie nawyk ( choć chwali mu się - sam to wcześniej wypunktowałem) - ale równocześnie "dał długą ". Gdyby sie nie przestraszył sytuacji to miał WSPANIAŁĄ !!! sytuację wpłynąć wychowawczo na małolata . Zadanie trudne ale nie niewykonalne . Sądzę -oceniając autora filmu z wpisów (w/w blog) a także całkiem sensowna rozmowa kolesia z matką ministranta ,że taka akcja miała duże szanse powodzenia POD WARUNKIEM ,że ksiądz przestałby być "urzędnikiem reprezentującym instytucję " a stałby się człowiekiem z prywatnymi poglądami . Mógł ( o ile się faktycznie zorientował ) poprosić chłopaka o wyłączenie kamery . Taka akcja ( której ksiądz nie podołał jako wychowawca ludzi - do jakiej to funkcji aspiruje ) załagodziłaby zupełnie szok ministrantów ( jeśli w ogóle jakiś miał miejsce ). Jeśli nawet ksiądz znał autora filmu i postawił na nim przysłowiowy krzyżyk ( jeśli tak, to po co w ogóle lazł do tego domu ? ) to powinien ludzką pogadankę -taką przyjacielską Z PEŁNĄ MIŁOŚCIĄ A NIE BATEM W RĘKACH podjąć dla dobra psychiki ministrantów . O to idzie tu cała twoja batalia A ZA TYCH MINISTRANTÓW ODPOWIEDZIALNY BYŁ KSIĄDZ
Amarantus napisał:
Kolejny urzędnik w czarnej sukience po kostki.
Tak jak kolejny urzednik panstwowy np. policjant...aaa taak...przeciez gdyby przyszedl pan wladza to by sie gosciu z lekka osral i wtedy jakos by nie bylo mu do smiechu. Chcialbym widziec taki filmik w jego wykonaniu skoro jest taaaaki odwazny.
Swoja droga wielu z was nie trawi kosciola ale do niego przynaleza (tak na wszelki wypadek). To zachowanie nosi slodko brzmiaca nazwe: hipokryzja.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Jeżeli o degradacji to nie takie jaja się robiło i nie tylko ksindzowi! Mooże nie było aż tak bezpośrednio, ale bywało wesoło. Tylko , nie bylo internetu i nie dalo się pochwalić. Uwazam, ze poziom pozostaje taki sam, czyli różny. 30 lat temu tak samo sie ludzie bili na zabawach, stadionach, było wielu meneli i młodzieżówka odpierdalała, że miło. Tylko nie podawali tego po pieciu minutach na onecie czy innej interii a MO dbało, by menelka siedziała na mecie, nie na ulicy. Jeśli chodiz o przekrój wieków, to dzisiaj ludzie jednak są najbardziejświadomi a przynajmniej mają największe w znanych nam dziejach możliwośći. Że nie każdy chce skorzystać? Ale gdzie tu degradacja? Jak nabijali kozacy na pale, jak palono całe wioski to co było? Degradacja w obec jakiego pułapu.
O klechach? Polska jest kolonią Vatykanu! W każdej gminiejest klecha mający ogromne wpływy i poparcie kolosalnego kapitału. Presja na chrzczenie dzieci, nawet przez niewierzących. Agenci wpływu w wojsku, policji, w rządzie. Trzeba nie chcieć tego widzieć, by nie rozuieć. To jest VOiP Vatican's Order in Poland.
Ile razy mam jeszcze pisac, ze temat nie ma podtekstu religijnego? Poruszylem go, bo wydal mi sie na tyle istotny iz dotyczy waznej sprawy jaka jest zatracanie podstawowych wartosci ludzkich.
The Mike napisał:
Ale gdzie tu degradacja? Jak nabijali kozacy na pale, jak palono całe wioski to co było?
Mysle iz zbyt lekko podchodzisz do sprawy bagatelizujac i porownujac do zlej epoki i czasu. Po pierwsze postaraj sie rozroznic epoke, w ktorej zyjemy. Nie jestesmy juz (a przynajmniej nie powinnismy byc) prymitywnym ludem, niezdolnym do racjonalnego myslenia. Nie jestesmy rowniez bezmozgimi barbarzyncami, nie najezdzamy innych krajow palac wioski i mordujac ludnosc miejscowa (a ze jestesmy w temacie Polska to pisze o Polsce!). Jestesmy natomiast bardzo daleko posunietym spoleczenstwem - cywilizowanym. Nabijanie na pale to odlegla historia.
The Mike napisał:
Gdzie tu degradacja?
Przejawia sie chociazby w sposobie reakcji na takie nagrania, akceptacji agresji (niewazne czy wobec ksiedza czy swietego tureckiego), przyzwoleniu na chamstwo, probie zrozumienia degenerata i formułowaniu falszywych wnioskow przekrecajac fakty.
The Mike napisał:
Degradacja w obec jakiego pułapu.
Wobec naszych sumien (o ile jeszcze takie posiadamy).
The Mike napisał:
Polska jest kolonią Vatykanu!
Polska to rowniez walas USA i jakos nie sygnalizujesz tego? Pisalem wczesniej, nie musisz byc terroryzowanym przez ksiezy kolonialnym niewolnikiem. Pytanie tylko czy masz odwage by nie ulegac presji?
The Mike napisał:
To jest VOiP Vatican's Order in Poland.
A ja bym powiedzial, ze to jest:
SHIT - Society Harms Inteligent Thinking. (panimajesz?)
easy russian napisał:
a domyślam się ,że nie jesteś ateistą
Kolejny raz musze cie rozczarowac - jestem
easy russian napisał:
nic nie dzieje się bez przyzwolenia sił Wyższych
A ja uwazam iz dzieje sie wszystko z wyboru sil nizszych (czyli nas). To sie zdarzylo - fakt a czy mialo sie zdarzyc? W glowie myslacego czlowieka raczej taki pomysl by nie zakwitl.
easy russian napisał:
chciałeś autora filmu uczyć pięścią grzeczności
Tak ale odnioslem sie do sytuacji jako ojciec a nie ksiadz. Napisalem co bym zrobil na miejscu matki.
easy russian napisał:
to on był jednym z głównych aktorów sceny i powodem jej wywołania.
Nie zgadzam sie, powodem byl ten koles. On SAM zaprosil ksiedza do srodka, SAM zaczal krzyczec, SAM obrazil ksiedza...niestety KTOS uwaza go za bohatera.
easy russian napisał:
Dodatkowo ujawnia ten przekaz ,że masę emocji w Tobie wzbudziły te wydarzenia . Próbuj raczej kanalizować je przez gitarę - to bardzo dobry pomysł
Oczywiscie. Jestem cholernie wrazliwy w temacie podlych zachowan. Gdybym chcial skumulowac swoja niechec przez gitare to najprawdopodobniej wyladowalaby na tej lysej pustej glowie.
easy russian napisał:
przyszedł po kasę czy też przyszedł na wywiad ( chodzą w jednym i w drugim celu ) [...] Chyba ,że się mylę i znasz księdza osobiście ?
Bylbym przekonany gdyby ksiadz stwarzal takie powody, niestety nie widze tu jakiegos niegodnego zachowania, oznak typowych dla wysokich ranga kaplanow (czyli cmok w pierscionek i stosunek lekcewazacy). Natomiast widze skromnego czlowieka, ktory zostal potraktowany jakby byl najgorsza menda.
easy russian napisał:
Jeśli nawet ksiądz znał autora filmu i postawił na nim przysłowiowy krzyżyk ( jeśli tak, to po co w ogóle lazł do tego domu ?
Przyszedl bo zostal zaproszony, wszedl do srodka bo rowniez zostal zaproszony, zaczal sie modlic, bo nie widzial sprzeciwu...
easy russian napisał:
O to idzie tu cała twoja batalia
Moja "batalia" idzie o postrzeganie tego wybryku jako cos normalnego, cos czego sie spodziewamy i chcemy wiecej. Cos co bedzie w kategorii "lubie to" i stworzy szereg innych podobnych zachowan wsrod mlodych. Cos na co dajemy zielone swiatlo, tak jak dalismy na nauczycieli.
Pamietacie sytuacje z policjantem, ktory zareagowal gdy jeden z mlodych rzucil smietnikiem w tramwaj. Przypomnijcie sobie
Nie wiem czy poczytaliscie sobie komentarze mlodych. Tam tez byla akceptacja (no bo to policjant - kolejny znienawidzony urzednik!), tam tez bylo bagatelizowanie. Tam tez byly brawa za ten wyczyn (jeden pies mniej)...tam tez ludzie zapomnieli, ze ponad podzialami klasowymi, religijnymi, spolecznymi i kulturowymi - powinien znajdowac sie czlowiek. Czy taki mamy dawac przyklad mlodym?
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Co Ty nie powiesz? Nie musze być indoktrynowany przez kler? W Polsce
Popatrzymy jak będziesz wybierał: ochrzcić dziecko czy nie, wysłać do "komunii" czy nie. Tu zobaczymy jaki kozak jesteś. Przechodziłeś już to? He?
Ja nie podchodzę lekko do sprawy, bo wkurwiają mnie małolaty klnące i bluzgające plując na rogu. Tyle, że Twoja histeria a prawdziwa degradacja to dwie różne rzeczy. Piszesz o porównaniu degradacji do wirtualnego tworu: sumienia. Masz jakąś skalę degradacji w obec sumienia? Bo jeżli piszesz by się wywnętrznić i pożalić, że nie wszyscy sa grzeczni jak Ty, to ok. Jeżeli zaś merytorycznie, to nie bardzo rozumiem, wg czego sądzisz. Ten przykład z "hooliganem" straszacym kleche? Mowie Ci, przed erą youtube nie takie numery bywały a i osąd bywał różny.
Porównuje ze strasznymi czasmi jak piszesz? Nie bądź śmieszny. Jakie czasy nie były straszne, kiedy było tak fajnie i różowo?
Bo jak porównam jak zdegradowała naszą mlodzież II w ś zmuszając do mordowania ludzi, to Twojego "degradowania" nie widzę.
Polska to walas USA, ale nie masz szpieguli USA w każdej gminie.
Piszesz nieprezyzyjnie o DEGRADACJi, ponieważ w naszym języku oznacza to zmianę na gorszę, obniżenie wartości, więc pytam w obec czego to obniżenie. Kieyś młodzież była lepsza?
A porównanie dresa robiacego sobie jaja do zabójstwa, to przegięcie! I to zajebiśte przegięcie.
Co Ty nie powiesz? Nie musze być indoktrynowany przez kler? W Polsce
Popatrzymy jak będziesz wybierał: ochrzcić dziecko czy nie, wysłać do "komunii" czy nie. Tu zobaczymy jaki kozak Laughing jesteś. Przechodziłeś już to? He?
Tu znowu wychodzi na wierzch obawa przed tym co powiedza inni, obawa przed opinia spoleczenstwa (w wiekszej mierze skladajacej sie z katolikow). Bede na tyle kozakiem iz dam wybor dziecku nie skazujac go na nieswiadome, slepe pojmowanie indoktrynacji, z ktorymi moze sie nie zgodzic w przyszlosci. Juz pisalem, ze nie mozna byc w zyciu żabą. Albo jestes konsekwentny w tym co robisz albo siedz w ukryciu (tylko nie pisz mi podobnych rzeczy do kosmity z poprzednich postow). Pewnie chodzi ci o reakcje innych dzieci (brak tolerancji). W szkolach to powszechny problem, mlodzi nigdy nie sa tolerancyjni widzac odmiennosc. Widzialem to gdy sam przystepowalem do komunii, podczas gdy jedno z nas bylo innego wyznania i nie przystapilo. Widzialem to rowniez gdy mielismy w klasie grubasa, brudasa czy innego odmienca. Twoje dziecko moze rowniez padac ofiara nietolerancji z roznych powodow i nawet nie bedziesz o tym wiedzial. Temat religia to dzisiaj nie jest tabu.
A moze przeraza cie co powiedza rodzice? Skoro szanuja ciebie i twoje zdanie to powinni w tym temacie wykazac doze tolerancji. Jezeli nie to nie moj problem. Ja swoim rodzicom wytlumaczylem co mi lezy na sercu, nie kryje swoich pogladow i nie mam zamiaru bawic sie w ukrywanie faktu kim jestem. A juz napewno nie bede dziecka posylal do sakramentow i kosciola tylko dlatego, ze obawiam sie zdania innych.
The Mike napisał:
Twoja histeria a prawdziwa degradacja to dwie różne rzeczy.
Mylisz histerie z checia zasygnalizowania problemu. Prawdziwa degradacja rozpoczyna sie od przymykania oka na takie zachowania, to daje green light dla dalszych...moze nastepnym byc proba kameralnego pobicia ksiedza badz zabicia. Jestes pewnien, ze do takich nie dojdzie?
The Mike napisał:
Piszesz o porównaniu degradacji do wirtualnego tworu: sumienia
Dla ciebie to wirtualny twor, dla mnie znak empatii lub sprzeciwu, gdy czuje jej brak.
The Mike napisał:
Masz jakąś skalę degradacji w obec sumienia?
Mam. Widze chamstwo - nazywam jasno to po imieniu. Widze niesprawiedliwosc - ubolewam (gdy nie mam wplywu na ciag zdarzen). Widze krzywde - reaguje. Tak zostalem wychowany i cale szczescie, bo nie chce byc tym kolejnym obojetnym i pozbawionym uczuc.
The Mike napisał:
Bo jeżli piszesz by się wywnętrznić i pożalić, że nie wszyscy sa grzeczni jak Ty, to ok
Nie zale sie. Stwierdzam fakty iz czesc naszego spoleczenstwa staje sie obojetna w obliczu krzywdy. Moglbym ten temat rozwinac ale nie wiem czy zrozumiesz, skoro doszukujesz sie sensu stricte powiazania z ksiedzem.
The Mike napisał:
Jeżeli zaś merytorycznie, to nie bardzo rozumiem, wg czego sądzisz.
Juz pisalem. Sadze wg swojego systemu myslenia. Nie podoba mi sie to, uwazam to za chamstwo i nie toleruje takich zachowan. A to ze:
The Mike napisał:
przed erą youtube nie takie numery bywały a i osąd bywał różny.
...dowodzi tylko temu iz na wiele spraw pozwalamy a potem jest wielkie zdziwienie. Nie obchodzi mnie czy ktos nazwie chamstwo lagodniej, czy bedzie dopatrywal sie w nim ukrytych tresci. Dla mnie chamstwo zostaje chamstwem i tyle. To tak jak kiedys byla ocena "mierny" - co mowilo o czlowieku bardzo jasno - mierny. A teraz zeby lagodniej przedstawic sprawe mowi sie "dopuszczajacy"...dwa rozne slowa a efekt ten sam - gowniany.
The Mike napisał:
Nie bądź śmieszny. Jakie czasy nie były straszne, kiedy było tak fajnie i różowo?
Niestety twoj system myslenia wydaje mi sie na poziomie lekko ponizej. Probujesz przedstawiac mi zarys odleglej historii zbaczasz z aktualnego tematu i czasu. Kiedys bylo kiedys, nie masz juz na to wplywu...dzisiaj jest teraz i masz wplyw. Pewnie chcesz zapytac "a co ja moge?". Odpowiem ci - juz to zrobiles. Przyzwalasz na takie zachowania przez co ksztaltujesz wizje dla dalszego pokolenia.
The Mike napisał:
Bo jak porównam jak zdegradowała naszą mlodzież II w ś zmuszając do mordowania ludzi, to Twojego "degradowania" nie widzę.
Ponownie mylisz degradacje z checia obrony ojczyzny - tzw. patriotyzmem (caly czas zostajemy w temacie Polska). Smieszne porownania dorzucasz kolego.
The Mike napisał:
Polska to walas USA, ale nie masz szpieguli USA w każdej gminie.
Rozumiem ze ksiadz zaglada ci bezprawnie do mieszkania, inwigiluje rodzine i tworzy o tobie baze danych, ktora potem wykorzysta przeciw tobie tak? I to wszystko pomimo twojego sprzeciwu i zerwaniu z ta instytucja? Kolejny plus za myslenie.
The Mike napisał:
Piszesz nieprezyzyjnie o DEGRADACJi, ponieważ w naszym języku oznacza to zmianę na gorszę, obniżenie wartości, więc pytam w obec czego to obniżenie. Kieyś młodzież była lepsza?
Zakladam iz mam do czynienia z dorosla osoba wiec zapytam: czy wczesniej mogles wejsc na glowe nauczycielowi? czy mogles sie tak "ladnie" odzywac do starszych? czy szkola i rodzice mieli cie gdzies? czy mogles sobie bezpansko chadzac nocami i nikt ci uwagi nie zwrocil? czy demolowales dworce, autobusy i inne miejsca uzytku publicznego? Odpowiem ci bez twojego zaangazowania.
Gdybys odezwal sie nie tak jak trzeba do nauczyciela badz przeszkadzal mu to nie dosc ze dostalbys od niego to jeszcze czekal cie porzadny wpierdol w domu, gdy do starszego baknales to dostales po klebach i tyle. Chodzac noca mogles sie napatoczyc na policje ktora cie kierowala nach zu hause. Niszczyles co popadnie? Nie sadze, inny poziom wychowania byl kiedys. Nie widzisz roznicy? W takim razie polecam spojrzec jaka mlodziez masz dzisiaj, moze przejrzysz o czym mowie.
Poza tym degradacja to rowniez zwyrodnienie wiec powinienes zalapac o co mi chodzi.
The Mike napisał:
A porównanie dresa robiacego sobie jaja do zabójstwa, to przegięcie! I to zajebiśte przegięcie.
Znowu wyszla nieumiejetnosc rozumienia tekstu. W takim razie przeczytaj jeszcze raz:
DeeJay napisał:
Cos na co dajemy zielone swiatlo, tak jak dalismy na nauczycieli.
Nie porownalem sytuacji tylko zachowania ludzi obojetnych badz chetnych ogladac dalszy spektakl. A zabojstwo przedstawilem jako nastepstwo zwyrodnienia mlodziezy. Potem juz tylko przyrownalem obojetnosc badz aprobate ze strony spoleczenstwa komentujacego zdarzenie. Ot co.
Zreszta przeczytaj jeden z glosow mlodej osoby, w oczekujacych na zweryfikowanie podaniach. Masz jedna z opinii co sie dzieje w szkolach.
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Dasz dziecku wybór, czy iść do komunii? Czy do chrztu? Hehehe...
Nie przeraża mnie co powiedzą rodzice lub ktokolwiek inny tylko co nauczyciele i dzieci wychowane w "katolickich" domciach zrobią!
To jak piszesz przeświadcza ze mam do czynienia z człowiekiem, bez realnej odpowiedzialnośic za inną osobę
Erotoman teoretyk ?
Wychowanie zaczyna się w domu! Jeżeli ktoś pochodzi z menelskiej rodziny to male szanse, ze zmieni to szkoła!
I nie zarzucaj mi chlopaczku nieumiejetnosci czytania, BO PORÓWNAŁEŚ HOOLIGHANA ROBIĄCEGO SE JAJCA Z KLECHY, Z ZABOJSTWEM Policjanta! Reakcje nate czyny, porównałeś tak samo!
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2584
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:27, 30 Sty '11
Temat postu:
DeeJay napisał:
......................
.......................... Pewnie chodzi ci o reakcje innych dzieci (brak tolerancji). W szkolach to powszechny problem, mlodzi nigdy nie sa tolerancyjni widzac odmiennosc. ........................ Widzialem to rowniez gdy mielismy w klasie grubasa, brudasa czy innego odmienca. Twoje dziecko moze rowniez padac ofiara nietolerancji z roznych powodow i nawet nie bedziesz o tym wiedzial. Temat religia to dzisiaj nie jest tabu.
A moze przeraza cie co powiedza rodzice? Skoro szanuja ciebie i twoje zdanie to powinni w tym temacie wykazac doze tolerancji. Jezeli
ten twój poprawny politycznie tok myślenia bardzo mnie zaciekawił. Ja wiem wszelki nowinki są dziś modne i jest taki trend by "tolerować odmienność" ale pojechałeś już chyba za daleko . Jeśli dziecko będzie brudasem a dzieci się z niego nasmiewają albo nie chcą mu podawać ręki to winne są dzieci ? - i co ? Może powinna pani urządzić pogadankę o nietolerancji dla dziecka , którego rodzice maja w dupie podstawowe zasady współżycia społecznego ? Słyszałem już o przypadku gdy w przedszkolu jakaś dziewczynka się permanentnie obnażała . Mamusia gdy w końcu ktoś delikatnie zainterweniował podniosła raban ,że "ona w domu tak robi ". Na szczęście rodzice nie mieli jeszcze tak spranych mózgów polityczną poprawnością - zebrali się jakoś wyrażając swoje zdanie . Dziewczynka przestała uczęszczać do przedszkola -matka ją stamtąd wypisała.
Dalej idąc taką analogią może pozwolić załatwiać się na podłogę ? Przyleci mamusia mówiąc,"moja córcia tak ma - to jest oburzające ,że państwu nie podoba sie kupa mojej córci ."
Tu - w takich wypadkach winę ponosza rodzice . Czego nie nauczyli rodzice - tego ludzie nauczą (chyba jest nawet takie powiedzenie o podobnym brzmieniu ).
Mozna by podobny wywód przeprowadzić o grubasach - nadmierna tusza nie bierze się znikąd.
Naturalnie w całym tym rozważaniu grozi druga skrajność, że jednemu ZDROWEMU indywidualiście zaczną byc narzucane zachowania z gruntu chore . Różnica jest bardzo subtelna - w każdym przypadku głos ostateczny mają rodzice ( nie urzędnik, nie psycholog ale RODZICE ) . Tak powinno pozostać , a na dalsze pytania pełne "społecznej wrażliwości ":' a jak sie będzie czuło takie dziecko , któremu ktoś , coś nakazuje ?" odpowiadam : life is brutal. Życie zweryfikuje kto miał rację . Chcesz iść w życiu pod prąd -przygotuj sie na niewygody. Chcesz żyć wygodnie ? -przystosuj się .
ja widzę,że Ty żyjesz sobie pod kloszem i teoretyzujesz wymyślając z nudów sztuczne problemy .
Mylisz histerie z checia zasygnalizowania problemu. Prawdziwa degradacja rozpoczyna sie od przymykania oka na takie zachowania, to daje green light dla dalszych...moze nastepnym byc proba kameralnego pobicia ksiedza badz zabicia. Jestes pewnien, ze do takich nie dojdzie?
tak ?? to ja ci niniejszym sygnalizuję problem i potencjalne zagrożenie. Każdy chłopiec rodzi sie zdolny do gwałtu na dziewczynkach . Aby w porę sie ustrzec i zaradzić problemom proponuję wprowadzić ścisłą ewidencje każdego fiutka . Może sprawą priorytetu społecznego jest wprowadzenie specjalnych chipów kontrolujacych i zliczających wszelkie wzwody ? Wszak to potencjalne zagrożenie !! Czy zdajesz sobie sprawę ilu gwałtów moglibyśmy uniknąc gdyby w pore zaradzic takim sytuacjom i wziąc je pod kontrolę ?
tu przerwę tę rozmowę - nie mam na nią tyle czasu co Ty ( nie mam też tak wysokiego limitu postów co Ty ).
Mike ma rację pisząc do Ciebie per "synku " . Trochę pokory ci brakuje . tak jak pisałem (o życiu pod kloszem) - żyjesz w jakimś wirtualnym świecie , sądzisz ,że masz prawo pouczać ludzi i im nakazywać . Jesteś dobrym materiałem na tyrana . Dziś tego nie zrozumiesz ( nawet te moje zdania czytasz z pewnością z oburzeniem sądząc,że ja "przyzwalam na zło "). Dlaczego ?? - pierwsza - kardynalna sprawa , którą [jestem pewien ] zweryfikuje samo życie . Czujesz się kimś lepszym niż inni .
Mylisz konsekwencję z brakiem miłości ( a ściślej : miłość z pobłażaniem ) . Można byc konsekwentnym i kochać ludzi - a można byc też surowym tyranem -MORALIZATOREM gardzącym tak naprawdę ludźmi i separującym się od "bydła" Dobra ... na razie tyle . Pozdrawiam .
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Jeśli dziecko będzie brudasem a dzieci się z niego nasmiewają albo nie chcą mu podawać ręki to winne są dzieci ?
A czy ja pisalem ze sa winne? Napisalem o nietolerancji i to wszystko. Nie wyciagaj pochopnych wnioskow.
t
easy russian napisał:
ak ?? to ja ci niniejszym sygnalizuję problem i potencjalne zagrożenie.
Bardzo dobrze. Stworz nowy temat i mozemy o nim porozmawiac. W tym temacie rozwinalem kwestie mlodziezy na tle faktow a nie domyslow. Kwestie opinii na tle faktow a nie wyimaginowanej wizji.
easy russian napisał:
Mike ma rację pisząc do Ciebie per "synku " . Trochę pokory ci brakuje
[quote="easy russian"]Nie znasz mnie na tyle by wypowiadac sie o mnie. Moze i byloby we mnie troche empatii dla was lecz nie toleruje systemu myslenia przyzwalajacego na krzywdzenie innych. Czy to jest trudne do zrozumienia? Jakiej pokory sie spodziewasz? ze bede sie z wami zgadzal mimo wszystko? Przykro mi ale nie. Mam swoje zdanie.
easy russian napisał:
żyjesz w jakimś wirtualnym świecie , sądzisz ,że masz prawo pouczać ludzi i im nakazywać
Z tego co widze to raczej ty bawisz sie w kaznodzieje. Ja natomiast probuje znalezc tu chociaz jednego ktory sprzeciwia sie takim praktykom (jak na filmie) i nawet znalazlem. Wiec sukces jest...i nie wszystko stracone. Wirtualny swiat? Mylisz mnie z naiwnym 15latkiem. Ja mam swoja opinie, swoja prace i zyje bez klosza...comprende?
easy russian napisał:
Jesteś dobrym materiałem na tyrana
Oceniasz mnie jako tyrana? Przeciez to ty razem z reszta chcecie zrozumiec dresa, ty rowniez oceniasz ten wybryk jako good. Czy tyran krzywdzi ludzi? Nie sadze.
easy russian napisał:
nawet te moje zdania czytasz z pewnością z oburzeniem sądząc,że ja "przyzwalam na zło "). Dlaczego ?? - pierwsza - kardynalna sprawa , którą [jestem pewien ] zweryfikuje samo życie . Czujesz się kimś lepszym niż inni .
Chyba cos wczesniej pisales o kopaniu po jajcach? Sam sie znizasz to falszywych ocen. Oczywiscie ze oburzam sie na takie opinie i jasno wypowiadam sie o nich. Nie czuje sie lepszy...nazwalbym to raczej innym systemem wartosci. Dla was liczy sie ze to ksiadz, dla mnie czlowiek. Ty patrzysz przez pryzmat, ja juz go dawno nie posiadam.
easy russian napisał:
Mylisz konsekwencję z brakiem miłości . Można byc konsekwentnym i kochać ludzi - a można byc też surowym tyranem -MORALIZATOREM gardzącym tak naprawdę ludźmi i separującym się od "bydła"
Gdyby taka milosc bila od ciebie to nie pisalbys tylu ciekawych spostrzezen typu "mogl nie chodzic na dyskoteke" i napewno nie doszukiwalbys w podaniu reki podstepu. Wiedzac, ze brak ci argumentow schodzisz na mnie...szkoda ze w temacie nie pokazales takiego zaangazowania.
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Dasz dziecku wybór, czy iść do komunii? Czy do chrztu? Hehehe...
Dac wybor rozum jako - nie narzucac. Chrzest zostal ci (rowniez i mnie) narzucony odgornie wiara rodzicow (a dokladniej podczas przysiegi malzenskiej). Ja nie mam zamiaru brac slubu koscielnego stad nie bede zobligowany zadna przysiega. Dac wybor czyli nie ulegac trendom - bo tak trzeba, bo tak kazdy robi.
Dawniej chrztu mogles dostapic tylko po osiagnieciu doroslosci i zrozumieniu przeslania tego sakramentu. Dzisiaj trend jest inny...co nie znaczy iz musze sie mu podporzadkowac.
The Mike napisał:
Nie przeraża mnie co powiedzą rodzice lub ktokolwiek inny tylko co nauczyciele i dzieci wychowane w "katolickich" domciach zrobią!
I znowu domysly. A co maja zrobic? Beda zyc tak jak zyja...proste. Przeciez nie zlinczuja ci dziecka. O nietolerancji juz pisalem, nie bede sie powtarzal. A zreszta jako rodzic bedziesz wiedzial kiedy interweniowac.
The Mike napisał:
To jak piszesz przeświadcza ze mam do czynienia z człowiekiem, bez realnej odpowiedzialnośic za inną osobę
Rozumiem, ze piszesz o sobie? Jestem na tyle odpowiedzialny by nie ulegac kolektywowi. Ty natomiast ciagniesz z pradem...wiec splyn jak reszta. Czy myslisz, ze skoro wszyscy mysla tak, to ja bede myslal tak samo? Zapomnij. Jestem asertywny i mam swoj rozum.
The Mike napisał:
Erotoman teoretyk?
Realista - ekscentryk. (erotoman? a to skad wziales?)
The Mike napisał:
Wychowanie zaczyna się w domu! Jeżeli ktoś pochodzi z menelskiej rodziny to male szanse, ze zmieni to szkoła!
Oczywiscie. Dlatego jako rodzic, dajac przyklad przyzwalania na obrazanie innych, ksztaltujesz swiatopoglad dziecka. Potem nauczy sie takich zachowan i zaimplementuje w swoj styl bycia.
The Mike napisał:
I nie zarzucaj mi chlopaczku nieumiejetnosci czytania, BO PORÓWNAŁEŚ HOOLIGHANA ROBIĄCEGO SE JAJCA Z KLECHY, Z ZABOJSTWEM Policjanta! Reakcje nate czyny, porównałeś tak samo!
Chlopaczka to szukaj w gimnazjach, rozmawiasz z facetem wiec sie zachowuj odpowiednio do wieku i prowadz rozmowe w bardziej przyswajalny sposob. Ja ci tego nie zarzucam, stwierdzam fakt iz nie potrafisz odroznic tego co napisalem ze swoimi imaginacjami na ten temat. Jezeli snujesz domysly to przypominam jeszcze raz: dokonalem porownania opinii spoleczenstwa w obu przypadkach a nie samego czynu. Gdybys sie troche postaral to dostrzeglbys, ze chodzilo mi o wykazanie, iz latwiej jest ludziom zaakceptowac krzywde czlowieka gdy przynalezy do nielubianej kasty.
Ide o zaklad, ze jezeli napisze na tym forum, ze przyjebalem policjantowi lub ksiedzu (a za nic...tak po prostu) to wiekszosc mi pogratuluje. Ale jezeli napisalbym, ze przyjebalem zwyklej osobie (rowniez za nic) to wywolalbym oburzenie. I to jest ta roznica, ktora ci chcialem nakreslic. Psychologia zachowan sie klania _________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:41, 30 Sty '11
Temat postu:
DeeJay, tak jestem chrześcijańskim hipokrytą i kompletnie mi zwisa co o tym sądzi ktoś inny. Do póki księża będą mieć na swoich mordach obłudę, ja nie mam zamiaru przejmować się moim postępowaniem. Jeżeli trzeba będzie to pójdę się nawet wyspowiadać i napierdolę księdzu w konfesjonale jakieś banialuki tylko po to, żeby mi nikt później dzieciaka palcem nie wytykał.
DeeJay, tak jestem chrześcijańskim hipokrytą i kompletnie mi zwisa co o tym sądzi ktoś inny. Do póki księża będą mieć na swoich mordach obłudę, ja nie mam zamiaru przejmować się moim postępowaniem. Jeżeli trzeba będzie to pójdę się nawet wyspowiadać i napierdolę księdzu w konfesjonale jakieś banialuki tylko po to, żeby mi nikt później dzieciaka palcem nie wytykał.
A rob co chcesz. co mnie obchodzi czy bedziesz chodzil do kosciola czy nie. Twoje zycie - twoj wybor, mi sie nie tlumacz. Przypomne temat tego watku: powolna degradacja mlodego pokolenia a nie jak niektorzy forsuja: ksieza i kosciol lub religia i ja.
Po wielu ciekawych wypowiedziach powinienem zmienic temat watku na: powolna degradacja wartosci wsrod spoleczenstwa efektem obojetnosci i hipokryzji.
Spodziewalem sie iz temat zostanie zdominowany przez kosciol gdyz wielu z was go nie trawi i widzi w nim cos zlego. Ja natomiast widze to nieco inaczej...patrze na czlowieka a nie przynaleznosc, widze chamstwo a nie drobny zarcik, widze akceptacje chamstwa zamiast sprzeciw, widze chec rozwoju chamstwa a nie chec poprawy i na koniec widze desperackie proby wymuszenia na mnie zdania a nie konstruktywna polemike.
I wy chcecie oceniac kosciol, skoro sami wpadacie w pulapke kolektywu? Wypowiadacie sie jak wam zle z kosciolem trwajac w nim? Bez obaw - dzisiaj za odejscie od kosciola nie grozi stos a kto wie czy dziecko ci kiedys nie podziekuje...
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 02:19, 30 Sty '11
Temat postu:
Znowu piszesz o tolerancji, tylko dlaczego do dzisiejszego dnia nikt nie chce wpuszczać do domów "kociarzy"?
Tak, w dużej mierze rozchodzi się tutaj o osiedlowe dewoty, o tak zwane święte kurwy. To między innymi one będą szczuć na twojego dzieciaka. Wyprowadzisz się? Pójdziesz z nimi porozmawiać? A może podasz je do sądu?
Moim zdaniem chrzest czy komunia dziecka to nadal problem dla kogoś z poglądami odbiegającymi od tych katolickich.
ps.
Oglądałeś inne filmiki? Jak ten sam koleś wychodzi na klatkę do dziewczyn które przyszły po kolędzie i krzyczy 'ave satan!' a one wpadają w śmiech? Nie dostały gorączki! No ale zawsze można powiedzieć że to inny przypadek.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 2 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
no ale musiabym byc jednym z was by to zrobic.
