kurwa, tyle się trzeba nawałkować, żeby w końcu pojęli że niczym się nie różnimy od właśnie tej "zdegradowanej młodzieży"
właściwie to zaryzykował bym stwierdzenie że jesteśmy od niej gorsi - bo bardziej zacofani.
świat idzie z postępem, a mentalność zakompleksionego polaczka konserwatysty stoi w miejscu, jakby ją zamurowało; potem przeżywa szok na widok własnej młodzieży, którą ni kto inny jak on sam sobie wychował.
niektórzy chyba myślą, że to wina niemców. aa, i zydów