|
Autor
|
Wiadomość |
Teodoryk
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:15, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Ale moralistyczno-egzystencjalna dyskusja się wywiązała . Ale powoli i spokojnie zacznę od końca...
DarkRaven
Cytat: | Szokujący film. 14-latek maltretował dziadka.
77-letni schorowany mężczyzna stał się ofiarą swojego 14-letniego wnuka, który dla zabawy bił go kijem. Wszystko to nagrywał telefonem komórkowym i gdyby film przez przypadek nie został ujawniony, o dramacie mężczyzny nikt by się nie dowiedział – dowiadujemy się z programu "Prosto z Polski".
Rodzina ta cały czas była pod opieką kuratora sądowego i pomocy społecznej, bo dziadkowie byli dla wnuka jednocześnie rodzicami zastępczymi. – Potwierdziły się przypuszczenia, że faktycznie nad dziadkiem ktoś się znęcał – opowiada o całej sprawie kuzyn 14-latka. |
No właśnie to jest to o czym pisałem "nazywanie czarnego czarnym, białego białym". Jak to WLD pisał przy innym temacie "hołota". Tu by się przydała nahajka i bat wychowawczy na oczach całej społeczności lokalnej, następnie nagrać kare i wyświetlać "dla przykładu" przed plebsem. Społeczeństwa pierwotne radziły sobie z takimi "elementami " jeszcze inaczej - wykluczały je ze społeczności ...ale dzisiaj pojawi się zaraz pani psycholog z panią pedagog i będą "rozkminiać" dlaczego ten młody umysł dopuścił się takiego zachowania i jak mu pomóc by przypadkiem nie używając przemocy... bo to zrani jego młodą duszyczkę itp. Pracownice opieki...typowe lenistwo, całkiem powszechne w dzisiejszych czasach. Przykład z innej beczki przybłąkał się do mnie pies dzwonie do urzędu by kogoś po niego przysłali, zaczęli się wykręcać że nie mają podpisanej umowy ze schroniskiem, zaśmiałem im się w słuchawkę i mówię że to ich zasrany obowiązek zajmować się bezdomnymi psami w okolicy. W końcu wysłali powiedzieli że w ten i w ten dzień się tym zajmą... koleś przyjechał nawet z auta nie wysiadł psa nie zobaczył i sobie pojechał (widziałem przez okno, facet nawet nie zadzwonił do drzwi rozglądną się tylko za psem PRZEZ SZYBĘ i tyle). Po paru dniach przy następnym telefonie usłyszałem (dosłownie) "pies był agresywny do naszego pracownika nie możemy go zabrać" w tym momencie zaśmiałem się i rzuciłem słuchawką (piesek był malutki, ledwo odrosły od szczeniaczka, absolutnie nie agresywny) i postanowiłem go zostawić. To tak samo z tymi wielkimi paniami z pomocy społecznej w tym filmie. Zastanawiam się czy w ogóle rozmawiały z kimś z tego domu. Jedynie gliniarze do sprawy poważnie podeszli, całkiem normalne.
easy russian
Z tym myciem się to nie do końca tak. Fakt Rzymianie mieli łaźnie publiczne, nie podlega to dyskusji. Ale nawet po przyjęciu Chrześcijaństwa takowe istniały. Upadek Rzymu i higieny wiążę się głównie z najazdami barbarzyńców od których wywodzą się współczesne narody europejskie... To co piszesz o obyczajach na dworze francuskim to fakt, ale już np Władysław Jagiełło czy Kazimierz Wielki oraz książęta Ruscy myli się niemal każdego dnia. Nie można generalizować, jestem daleki zarówno od gloryfikacji jak i całkowitego potępiania w czambuł minionych epok. To co dobre mi się podoba i uważam że należy naśladować, to co złe trzeba potępić i nauczyć się na błędach przeszłości by się już nie powtórzyło. Jeżeli chodzi o średniowiecze i starożytność to możecie być niemal pewni że pomimo tych opiekunów w Grecji, romansików szlachecko-chłopskich, czy korzystania przez młodzież z domów publicznych niemal do II wojny światowej. Sytuacja takiego braku szacunku do starszych przez dzieciaka jak podniesienie ręki na własną rodzinę byłą by ukarana i to BARDZO surowo. [/quote]
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:37, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Zauważyłem, że większość młodzieży nie ma co z sobą zrobić w pewnym okresie życia i brak im dyscypliny i fundamentalnych wartości obowiązujących w relacjach miedzy ludźmi. Sam nic nie zmieni z życiem, nikt mu nie przyjdzie z pomocą i dochodzi do nieszczęść spowodowanych nudą i brakiem wychowania. Dlatego trzeba krótko trzymać gówniarzerię by sama wyciągała wnioski, czyli karać publicznie. Do tego zamiast tej śmiesznej Narodowej Siły Rezerwowej (która w zamyśle jest dobra, ale praktycznie do dupy) - środki te przeznaczyć na szkolenia niewygodnych chłopaczków w armii. Jakieś survivalowe wypady, strzelectwo + wolontariat wśród niepełnosprawnych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:05, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
erde napisał: | Zauważyłem, że większość młodzieży nie ma co z sobą zrobić w pewnym okresie życia i brak im dyscypliny i fundamentalnych wartości obowiązujących w relacjach miedzy ludźmi. Sam nic nie zmieni z życiem, nikt mu nie przyjdzie z pomocą i dochodzi do nieszczęść spowodowanych nudą i brakiem wychowania. Dlatego trzeba krótko trzymać gówniarzerię by sama wyciągała wnioski, czyli karać publicznie. Do tego zamiast tej śmiesznej Narodowej Siły Rezerwowej (która w zamyśle jest dobra, ale praktycznie do dupy) - środki te przeznaczyć na szkolenia niewygodnych chłopaczków w armii. Jakieś survivalowe wypady, strzelectwo + wolontariat wśród niepełnosprawnych. |
Ile masz lat? Pamiętasz jak miałeś nascie lat? Jak sie zachowywałes i co Cie motywowało a co nie?
Twoje "proste" metody już próbowano nie raz wprowadzac w życie, przeciez to najprostsze przyjembać kurwa gówniarzowi, NAPEWNO SIĘ KURWA NAUCZY
Masz dzieci? Czy Twoje metody działają w prawdziwym życiu, na Twoje dzieci lub dzieci Twoich znajomych?
By wprowadzić prawdziwą dyscyplinę trzeba mieć autorytet Trzeba być KIMŚ by Cie słuchali i za Tobą podążali, nikogo do tego na dłuższą metę nie zmusisz. Ale myślałem, ze to raczej oczywiste sprawy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:51, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Mówię o swoich znajomych ze swojego otoczenia, których rodzice piją dzień w dzień, a ci z kolei nie mają wzorów do naśladowania. Nawet nie ma kto im prawić moralizatorskich tekstów bo rodzice są najebani w trzy dupy. Mówię o ludziach, którzy powinni już robić coś ze swoim życiem (od lat 19 wzwyż), a nie o dzieciakach z gimnazjów i szkół średnich.
W moim rozwiązaniu nie chodzi by gówniarzowi PRZYJEBAĆ, tylko by za wykroczenia karać, a poprzez wysiłek i kontakt z niepełnosprawnymi dziećmi zmusić do refleksji nad jego przyszłością. Natomiast strzelectwo ma na celu uwidocznić im, że tak na prawdę nikt nie boi się im (odrzutkom) wręczyć broni, którą można wyrządzić krzywdę innemu człowiekowi. Wojskowa, pseudo-ojcowska dyscyplina - Doświadczyłeś takiej?
Dodatkowo do tych szkoleń wprowadziłbym zajęcia z przedsiębiorczości. patrz tutaj od momentu w 3:16----> http://www.youtube.com/watch?v=uLy85ZZwH90
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:12, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Doświadczyłem wojskowej dycypliny ale dlatego, ze chciałem. Jezeli bym nie chciał prawdopodobnie nie poddałbym się dyscyplinie. Chciałem się poddać dyscyplinie, ponieważ jeszcze wirzyłem w propagande
Może nie do konca klarownie przedstwaiłes swoją wizję. Jezeli chodzi Ci o "nawracanie" patologicznej mlodzieży, to Toja "oferta" trafiłaby do części, jakiejś częsci młodzieży. jednak jeden lubi rybki, drugi... Karać za wykroczenia, mowisz. A teraz się ich nie karze? jak się złapie to sie karze.
Powodem zachowań tych ludzi jest bieda, brak autorytetów i chęć akceptacji. To prawdy znane już od jaskini. Jednamuż pomoże dycyplina i strzelanie, drugiemu taniec towarzyski i poezja śpiewana, reguły nie ma. Aczkolwiek intencje dobre.
Ten film ciekawy, u nas dzieciaki robia podobną robote, np zkładając zespoły hip hopowe i wytwórnie muzyczne, tez maja entuzjazmi chęci i wielu osiągnie sukces. Dobre słowo musi paśc na podatny grunt i tam padło. Jednak jednostronnie patrząc, nie chce być malkontentem. U nas duża wytwórnia musiałaby się podłaczyc pod rozne ZAIKSy i sryksy, budke z żarciem nawiedzałby Sanepid a młodyego, chcęcego szyć ubrania i zatrudniać ludzi zjebałby ZUS w ciągu pól roku. Ale to tylko takie moje... wiesz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:18, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Dlatego nie jestem zbytnio zwolennikiem centralnych rozwiązań bo nikt nie jest w stanie rozwiązać odgórnie jednostkowego problemu (każdy człowiek i każda sytuacja jest inna niż wszystkie), tutaj polegałbym raczej na oddolnych inicjatywach. Z tym że nasze społeczeństwo jest słabo nasiąknięte kapitałem by w pełni angażować się charytatywnie na rzecz różnych problemów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:21, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Nasze spoleczenstwo jest zgnebione obciążeniami, europejskimi cenami i białoruskimi zarobkami.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:26, 10 Lut '11
Temat postu: |
|
|
To normalka. Dlatego trzeba liberalizować każdy aspekt naszego życia z dużym naciskiem na sprawy ekonomiczne. No i z tego leniwego intelektualnie społeczeństwa tworzyć ludzi dorosłych i odpowiedzialnych za swoje czyny i decyzje finansowe.
Mamy jedną z najbardziej rozrośniętych administracji państwowych w Europie i trzeba pozwalniać na pierwszy odstrzał kilkadziesiąt/set tysięcy urzędników w kraju. Wiązałoby się to z masowymi zwolnieniami i drastycznym wzrostem bezrobocia, dlatego potrzeba nam prawdziwego Męża Stanu, który przyjąłby to wszystko na klatę i nie przejmował się opiniami przeciwników politycznych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Teodoryk
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:24, 11 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Erde jakiś ty socjalistyczny Odgórna organizacja czasu dla młodzieży i w ogóle ... w szoku jestem ;D.
Moje zdanie jest jednak troszkę inne... znam historie bardzo dobrze. Mądrze zauważyłeś że bierze się to z nadmiaru czasu. Tak dzisiaj ludzie są oddzieleni od natury co już wcześniej pisałem. Jak pisałem jeszcze do II wojny światowej w normalnym społeczeństwie kobieta w wieku 25 lat bez faceta to była stara panna... coś z nią było nie tak, nie była raczej w stanie przetrwać. Tak samo facet. Dzieciaki szybciej doroślały i musiały znać życie. 17 latka z dzieckiem to była normalka. Jednak wcześniej dzieciak za "podskakiwanie" dostawał i miał mocną szkołę życia. Psoty były to fakt (np mój dziadek opowiadał mi kiedyś wesołą "historyję" jak strzelił z procy nauczyciela na ulicy, za co dostał tak po dupie od niego i od ojca że nie mógł siedzieć przez następny tydzień) jednak te przesadne równały się przykładnej karze. Dziś jak już mówiłem masz wygodnictwo, za dużo czasu...technika i rozwój oddzieliły Cię od życia. I to że ty sobie dajesz rade i czujesz się świetnie...no super. Ale duża część społeczeństwa nadaje się do takiego stylu życia ni jak. Jeszcze przed wojną nauczyciel miał prawo do kar cielesnych pamiętaj o tym. Dziś to nie do pomyślenia. Internet, telefony bla bla bla. Wszystko pięknie ale jednak odsuwa to nas od rzeczywistości i natury ludzkiej - taka prawda.
P.S. Ciekawe jak fani projektu wenus wyobrażają sobie organizację czasu w ich projekcie w którym ludzie wcale nie muszą pracować tylko korzystać z dóbr techniki. Co oni będą robić całymi dniami siedzieć i prawić sobie komplementy ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:23, 11 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Po czy odróżnić człowieka który lubi swoją pracę od takiego który uważa ją za zło konieczne?
Po tym że ten drugi zawsze zakłada, że jeśli by ludzie nie musieli pracować to mielibyśmy problem
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Franz
Dołączył: 11 Lut 2011 Posty: 11
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:59, 11 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | P.S. Ciekawe jak fani projektu wenus wyobrażają sobie organizację czasu w ich projekcie w którym ludzie wcale nie muszą pracować tylko korzystać z dóbr techniki. Very Happy Co oni będą robić całymi dniami siedzieć i prawić sobie komplementy ? |
A kto komu zabronił by pracować? Jeśli ktoś kocha swoją pracę i nie znalazł by innego zajęcia -proszę bardzo. Czy warunkiem wykonywania pracy jest to że dostaniesz za nia pieniadze?
Poza tym pamiętaj że istnieje wiele innych dziedzin życia które można rozwijać. Kultura, sport , sprawy duchowe, religijność , można sie rownież oddać miłości ; )
Mozna narzekac na brak czasu ale na jego nadmiar? ! No wybacz... ; )
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:07, 11 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | Po czy odróżnić człowieka który lubi swoją pracę od takiego który uważa ją za zło konieczne?
Po tym że ten drugi zawsze zakłada, że jeśli by ludzie nie musieli pracować to mielibyśmy problem |
No ale wszyscy wiemy że nauczycielom w Polsce się nie przelewa. Zwłaszcza nauczycielom tak bezsensownych przedmiotów jak np. historia - ci to nie dość że mało zarabiają to jeszcze muszą mieć rozterki moralne; że może to co uczą, to właściwie nie było tak, tylko np. odwrotnie...
Żeby przynajmniej na tej historii uczyli, że często okazuje się zakłamana - to przynajmniej dałoby człowiekowi do myślenia. A tak tylko jakieś głupie daty, których sie dzieciaki bez sensu uczą. Grunwald - 1410, to był wielki rok! Myślę, że jeśli się to komuś do czegoś przydaje to co najwyżej do udziału w teleturniejach. Czyli właściwie jest bezwartościowe, jak i same teleturnieje
Już nawet taki j. polski wydaje się mieć więcej sensu - choć też katują nim dzieci bezlitośnie, pewnie dalej ma najwięcej godzin. Jakby bez niego człowiek się polskiego mógł nie nauczyć
Swoją drogą czy to nie ciekawe, że jakby zanalizować to które przedmioty są najbardziej wałkowane w szkole, to wyjdzie że najwięcej jest polskiego - czyli język polski jest najtrudniejszą rzeczą do opanowania. Czy może chodzi o to że jest najważniejszą rzeczą do opanowania?
Dlaczego właściwie?
Osobiście powiedział bym że najważniejsza i najtrudniejsza jest matematyka.
Na drugim miejscu język angielski
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2584
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:23, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | .............
Już nawet taki j. polski wydaje się mieć więcej sensu - choć też katują nim dzieci bezlitośnie, pewnie dalej ma najwięcej godzin. Jakby bez niego człowiek się polskiego mógł nie nauczyć
............ |
nie wiem jak tam jest teraz z tym polskim . Sądząc po ortografii niektórych typów w pierdolni - chyba w tym czasie palili szlugi w parku . Ona się ( ta pisownia -umiejetność jej stosowania ) przydaje jednak. Dzis na innym forum ktos taki rozwalił mnie wpisem zaczynając zdanie od wyrazu gdzie zamienił "ż" jakie byc powinno na "rz" i wyszła jakaś kretyńska myśl, 3 razy czytałem zanim doszedłem o co chodzi . ..cholera - nie mogę znaleźć tego , czas zapisywać takie "złote myśli ". To było coś jak słówko "wyżyć"- po zmianie ort. zmienił sie sens.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 01:07, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
wiesz easy, na początek chciałem ci napisać, że co to kogo obchodzi bez jakie rz ja pisze ż.
ale jednak zmienię to na: ortografia to też zbędne pierdolenie się w zasady.
ortografia jest częścią języka. a język służy do porozumiewania się.
normalnych ludzi język nie obchodzi - obchodzi ich wyłącznie porozumiewanie się.
ortografia jest dobra na tyle na ile pozwala sprecyzować nieścisłości.
natomiast ortografia dla samej ortografii jest czystym szaleństwem
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 01:39, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Celem mordowania dzieciaków analizą i interpretacją utworów literackich na tzw. polaku wydawało się być zmuszenie mózgu do myślenia, a tym samym do rozwijania się. Zapewne było to w jakimś stopniu skuteczne, a w przypadku pojedynczych dzieciaków może być skuteczne i dziś. Ale lata płyną, świat się zmienia, obyczaj i język ewoluują, i dzieciaki mają prawo kłaść lachę na Słowackich i im podobnych Mickiewiczów. Paranoję polegającą na zmuszaniu współczesnych dzieciaków do wałkowania klasyków (zarówno lit. polskiej jak i tłumaczonych przed wiekami klasyków lit. powszechnej) można porównać do zmuszania nas do czytania utworów napisanych po serbsku, słoweńsku, a nawet w staro-cerkiewno-słowiańskim… Do tego dochodzi nadęcie narodowo-patriotyczne i szkoła jaka jest każdy widzi…
W wystarczy dzieciakom zmienić zakres lektur by z chęcią rozpoznawały środki artystyczne stosowane w utworach im bliskich, przez znanych im twórców pisanych. I aby zanurzały się w głębię przekazu. Gdyby dzieciaki przerabiały na polaku utwory współczesnych hiphopowców, to może okazałoby się, że martwe od stuleci literaturoznawstwo zainteresowałoby się nowymi środkami ekspresji… Analizę i interpretację można przeprowadzić na każdym utworze, a współcześni twórcy i ich dzieła nie odnajdują uznania wśród zeliciałych, zatęchłych dziadów – dyktatorów „sztuki”. Potwierdzi to każdy nauczyciel, który robił z dzieciakami „Szewców” Witkacego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2584
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:48, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | wiesz easy, na początek chciałem ci napisać, że co to kogo obchodzi bez jakie rz ja pisze ż.
ale jednak zmienię to na: ortografia to też zbędne pierdolenie się w zasady.
ortografia jest częścią języka. a język służy do porozumiewania się.
............... | - jak najbardziej słusznie . Pojawiały nam sie podobne wątki w innych rozmowach gdy ktoś tworzył sztuczną-chorą ikonę i kazał jej sie kłaniać (chodziło o obecnie lansowany model patriotyzmu). Oczywiście,że ortografia jest dla ludzi a nie ludzie dla ortografii. To samo z patriotyzmem i każdym innym "zbiorem zasad" . On przeze wszystkim powinien być ŻYWY . ...ech - zamyślam sie teraz jak wyjaśnić co ja pod tym życiem rozumiem. Chyba pomocne tu stanie się to co mam w podpisie : WIEDZA .
Podam przykład z mojego życia - gdy składałem starego -wiernego Junaka to dla mnie była tam jedna zasada : on mnie ma dowieźć latem do lasu . Wszystkie inne były tej zasadzie podległe . Nie zapisywałem na kartkach ( jak kilku moich znajomych ) kolejności wkładania podkładek i śrubek bo ja ZNAŁEM ZASADY PRACY TEGO SILNIKA . Wiedziałem co na każdym etapie montażu do czego służy , a że z natury jestem leniwy więc po prostu zawsze robiąc remont analizowałem sobie każdy etap montażu, sprawdzałem - utrzymywałem umysł w takim stanie świadomości ,że "widziałem" zespół procesów jakie będą następować . Wtedy możliwe były nawet pewne odważne modyfikacje i ulepszenia .
Tu wrócę do naszej ortografii : można ją oczywiście "uśmiercić"- kazać wykuć na pamięć i już . Sądzę,że jest to sytuacja , której ty mówisz "nie" - i słusznie . Ona tworzy ludzi -martwe automaty( tu sie rodzą właśnie takie sytuacje gdy ktoś pomyli , które "ż" w jakim wyrazie , a ,że istnieją podobne zapisy więc nieporozumienie gotowe - jak w tym starym kawale o księżach i biblii gdzie zapisano ponoć :" będziesz żył w celi bracie" a jakiś skryba połączył przepisując i dziś mamy :" będziesz żył w celibacie " ) . Jest też druga skrajność z którą się coraz częściej spotykam : " pełna wolność " - pisanie z pominięciem jednego "przykazania" jakie powinno towarzyszyć w tym wypadku poruszanej przez nas w tej chwili "religii" - a więc : " aby mnie rozmówca zrozumiał ". To jest ta sama "zasada" -kierunek , jaką/jaki wytyczałem sobie w remoncie :" motocykl ma mi służyć" .
Podobnie jest z wszelkimi innymi powoływanymi społecznie mechanizmami ( NAUKAMI - bo tak należało by nazwać mądrze pojęty patriotyzm i wszelkie inne "-izmy" )- one maja rację bytu o ile są pożyteczne . Tu - dalej jest potrzebna przenikliwa , głęboka wiedza. Dzieciom na początku podaje sie zbiór zasad :" nie wkładaj rąk do ognia " , a w miarę dorastania odpowiada na szczegółowe pytania i wyjaśnia "dlaczego". Jeśli odpowiedzią jest kretyński dogmat :" bo tak" [ a logicznych wyjaśnień "po co" - brak] to oznacza,że być może ów "-izm kultywowany z dziada pradziada" jest zbędny .
Wracając do ortografii - ja cenię sobie bardzo rozmaite KLAROWNE !!! modyfikacje typu :" 3maj się " , "3miasto", - czyli dowcipne i możliwe do pojęcia " w lot" zapisy . Dodatkowo pobudzające do pracy wyobraźnię- no same zalety , ale jeśli ktoś robi jakąś "abrakadabrę " [ na przykład "wiersze " Yamakusa ] , gdzie czytelnik zniechęca się i nie bardzo jest w stanie pojąć "przesłania poety" - to mamy tu do czynienia z tymże przypadkiem krańcowo różnym , gdy przekroczono "przykazanie " jakie powinno przyświecać zapisowi myśli. Mysl nie dotarła do adresata ( mój motocykl nie dowiózł mnie do lasu = ergo : jestem nieskuteczny , wracam do dalszej nauki ).
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
CiN
Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 90
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:16, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
connard napisał: | Celem mordowania dzieciaków analizą i interpretacją utworów literackich na tzw. polaku wydawało się być zmuszenie mózgu do myślenia, a tym samym do rozwijania się. Zapewne było to w jakimś stopniu skuteczne, a w przypadku pojedynczych dzieciaków może być skuteczne i dziś. Ale lata płyną, świat się zmienia, obyczaj i język ewoluują, i dzieciaki mają prawo kłaść lachę na Słowackich i im podobnych Mickiewiczów. Paranoję polegającą na zmuszaniu współczesnych dzieciaków do wałkowania klasyków (zarówno lit. polskiej jak i tłumaczonych przed wiekami klasyków lit. powszechnej) można porównać do zmuszania nas do czytania utworów napisanych po serbsku, słoweńsku, a nawet w staro-cerkiewno-słowiańskim… Do tego dochodzi nadęcie narodowo-patriotyczne i szkoła jaka jest każdy widzi…
W wystarczy dzieciakom zmienić zakres lektur by z chęcią rozpoznawały środki artystyczne stosowane w utworach im bliskich, przez znanych im twórców pisanych. I aby zanurzały się w głębię przekazu. Gdyby dzieciaki przerabiały na polaku utwory współczesnych hiphopowców, to może okazałoby się, że martwe od stuleci literaturoznawstwo zainteresowałoby się nowymi środkami ekspresji… Analizę i interpretację można przeprowadzić na każdym utworze, a współcześni twórcy i ich dzieła nie odnajdują uznania wśród zeliciałych, zatęchłych dziadów – dyktatorów „sztuki”. Potwierdzi to każdy nauczyciel, który robił z dzieciakami „Szewców” Witkacego. |
Ostatni akapit mi z ust wyjąłeś, zakres lektur i tekstów, którymi nas katują na języku polskim jest po 1 przeogromna po 2 nudna jak patrzenie na rosnącą trawę po 3 w większości potrzebne jak ślepemu okulary przeciw słoneczne. Podczas, gdy omawiamy wszystko co możemy, większość nie wie nawet jak się pisze " na pewno" albo nawet "rękę" bo ostatnio mi nauczycielka od biologii pokazała z 2 klasy piszą "renke" i to uczennice z 4 itp. A te teksty raperów do omawiania to żaden banał albo odwracanie kota ogonem. Choć przecież są teksty raperów w książkach tak jest jeden w jednym podręczniku, autorem jego jest Eldo. A szkoda, bo pomysł jest rewelacyjny tak samo jak ten:
http://www.youtube.com/watch?v=p8DXF2GdWsY
Świetna inicjatywa trzeciego wymiaru !!!
Nie dość, że słucha się z wielką przyjemnością, to do tego jest to przedstawione w super ciekawy pomysł ja niestety nie zdążyłem pokazać tego poloniście na omówieniu, ale mój kolega musiał przegrywać to 4 polonistom, bo im się spodobało. Zresztą teksty raperów są nie jednokrotnie głębsze i z większym przekazem(bardziej współczesnym) a do tego lekcja zainteresuję całą klasę. Ja mógłbym przynieść na polski tyle utworów, że przez miesiąc byśmy omawiali, ale lepiej czytać jakieś pieśnie o Rolandzie czy inne bezproduktywne w sposób myślowy teksty i książki. Nie nie mówię tu o peji i tede, bo wiele właśnie osób tylko z tym kojarzy rap(hip hop to cała kultura) i generalizuje się ludzi słuchających i tworzących do osób ograniczonych i z ideologią CHWDP, JP.
A jeśli nie wierzycie, że są teksty raperów godne uwagi do interpretowania na polskim to się mylicie:
http://www.youtube.com/watch?v=08YsVTvjRUY
http://www.youtube.com/watch?v=u1Sx47IlNgc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=PmmqQQ5PLZs
"Swiat ma zakłamane serce i od dawna tu tak jest, miejsca pogoń po szczęście to jest trauma na starcie nim to się zmieni prędzej spotkasz dałna w Harwarcie" Proszę metafory porównanie, epitety itp. a przekaz ponad czasowy. Sam na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że jak jest mi ciężko to właśnie zakładam słuchawki na uszy i słucham. A na pewno nie będę czytał jakiś wierszy sprzed 300lat.
A religia w szkole to paranoja na skale światową. Fakt przedmiotów ścisłych jak Biologia, Geografia, Chemia i Fizyka jest po 1h w tygodniu a religii 2h co jest potwierdzeniem moich słów. Przechodząc do setna teraz przyszedł taki ksiądz, który robi nam kartkówki prace klasowe itp. Ponadto sposób w jakim próbuje nauczać(o ile religia to nauka) przekazywać te całą wiedzę jest śmieszny. Stoi nad książką i mówi: "ja myślę" ( czekamy 10s aż zdąży przeczytać z podręcznika daną kwestię) i skróca to w formie wymowy. To on to myśli czy czyta książkę ?? Bo ja na prawdę nie potrzebuje przewodnika po podręczniku, gdyż sam umiem czytać i rozumować. A tym bardziej kogoś takiego, kto sam nie radzi sobie z kompleksami( no kaman jest księdzem, a powołania to on nie ma na pewno) a próbuje innych "przygotować do życia". Zresztą 1 raz słyszałem taki tekst w szkole w stylu " Justyna ty mnie w ogóle nie szanujesz" no padłem ze śmiechu jak to powiedział. Szkoda, że nie może spojrzeć szerzej i wyjść po za ramy swojego ubogiego obrazu. A gdy coś mu nie pasuje to odwołuje się do słów JP 2 albo do jego osoby w ostateczności do matki Teresy z Kalkuty.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:00, 12 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Kiedyś jak tylko spadł pierwszy snieo to biegło sie po sanki i zasuwalo na pierwsza górkę. Wszędzie byla kupa dzieciakwo i nie tak jak teraz przy kazdym dziecku opiekun. Dzieci dziesiecioletnie same sobie radzily. Ludzie utrzymywali kontakt bezpośredni, spotykali sie częsciej, ogólnie też byli aktywniejsi fizycznie.
Dlatego ja to widze troszkę odwrotnie tą "degradację":
Czy ne jest tak, ze zdrowsi sa właśnie ci, którzy reagują, pokazują, walczą? Może to właśnie ci sa zdrowsi od tych z galami wlepionymi w ekran monitora, których życie zaczyna sie ograniczać do fajsbuka i gadu szmadu? Ludzi, którzy już nie potrafią przejść kilometra bez zadyszki?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Teodoryk
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:30, 13 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Bimi
Cytat: | Po tym że ten drugi zawsze zakłada, że jeśli by ludzie nie musieli pracować to mielibyśmy problem Smile |
Twoje wypowiedzi w tematach niezwiązanych z informatyką trącają banalnością. Lenistwo? Serio wierzysz że ludzie nie muszą pracować ? Powiedz - łyknąłeś to... czy udajesz?
Cytat: | ale jednak zmienię to na: ortografia to też zbędne pierdolenie się w zasady.
ortografia jest częścią języka. a język służy do porozumiewania się.
normalnych ludzi język nie obchodzi - obchodzi ich wyłącznie porozumiewanie się.
ortografia jest dobra na tyle na ile pozwala sprecyzować nieścisłości.
natomiast ortografia dla samej ortografii jest czystym szaleństwem Smile |
To poczytaj sobie książkę z błędami ortograficznymi, bez kropek przecinków, 0 zasad. Lubisz sieczkę i burdel rozumiem to Gościu ortografia i to jak piszesz dane słowo w danym języku jest wynikiem rozwoju tego języka to nie zostało wymyślone... to się zmienia i rozwija od wieków. Natomiast książki z błędami nie wyda Ci nikt poważny na tym świecie. To tyle w temacie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:49, 13 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Teodoryk napisał: | Serio wierzysz że ludzie nie muszą pracować ? Powiedz - łyknąłeś to... czy udajesz? |
Czy ja wierzę że ludzie nie muszą pracować?
Chciałeś chyba zapytać: czy ja wierzę w to że ludzie pracują również gdy nie muszą - tak?
Zobacz, opanowałeś ortografię do perfekcji, a mimo to nie potrafisz się wysłowić tak żeby cię można było zrozumieć.
Być może za bardzo skupiłeś się na nauce ortografii, przez to zaniedbując inne istotne aspekty języka.
Wracając do pytania które chciałeś zadać.
No stary - to nie jest kwestia wiary, ja to po prostu wiem.
Sam znam mnóstwo ludzi którzy nie muszą pracować a pracują - i nikogo takiego kto by nie pracował.
Pomijając matki polki - ale nawet te, jakby się uprzeć, pracują wychowując dzieci i robiąc obiady dla męża.
Umówmy się: jeśli ktoś, w sile wieku, nie pracuje to opcje są generalnie tylko dwie:
1) jest bezrobotnym szukającym odpowiadającej mu pracy = chce pracować
2) albo żulem który mieszka na śmietniku, śmierdzi i ma wszystko w dupie - ten faktycznie nie chce pracować, choć pewnie i tu znalazła by się praca którą by chętnie wykonywał w przerwach między znietrzeźwianiem się.
Skoro uważasz, że nikt by nie pracował gdyby nie musiał to najwyraźniej uważasz, ze wszyscy ludzie to żule.
Cóż, jak to mówi moja mama, każdy sądzi innych według siebie
Teodoryk napisał: | Cytat: | ale jednak zmienię to na: ortografia to też zbędne pierdolenie się w zasady.
ortografia jest częścią języka. a język służy do porozumiewania się.
normalnych ludzi język nie obchodzi - obchodzi ich wyłącznie porozumiewanie się.
ortografia jest dobra na tyle na ile pozwala sprecyzować nieścisłości.
natomiast ortografia dla samej ortografii jest czystym szaleństwem Smile |
To poczytaj sobie książkę z błędami ortograficznymi, bez kropek przecinków, 0 zasad. Lubisz sieczkę i burdel rozumiem to Gościu ortografia i to jak piszesz dane słowo w danym języku jest wynikiem rozwoju tego języka to nie zostało wymyślone... to się zmienia i rozwija od wieków. Natomiast książki z błędami nie wyda Ci nikt poważny na tym świecie. To tyle w temacie. |
He, teraz już rozumiem dlaczego nigdy nie lubiłem nauczycieli historii - bo są tępi, a myślą że błyszczą
Napisałem przecież wyraźnie "ortografia jest dobra na tyle na ile pozwala sprecyzować nieścisłości".
Jeśli jakaś książka byłaby "nieczytelna" to siłą rzeczy oznacza to tyle, że język którym została napisana jest nieścisły.
Może być nieścisły z wielu powodów: bo np. czcionka się ciągle zmienia, przecinki są w złych miejscach, zdania są za długie, gość był Czechem, albo nie wiem wpadła mi do kałuży.
Ortografia jest dobra na tyle na ile pozwala sprecyzować nieścisłości, natomiast ortografia dla samej ortografii jest czystym szaleństwem - już czaisz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 15:34, 14 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Sztuką jest mówić zrozumiale o rzeczach zawiłych, a nie zawile o rzeczach oczywistych. To samo z tekstem pisanym. Jeżeli ktoś nie stosuje się do tej zasady to nie miej pretensji do ortografii, że pomimo stosowania się do jej zasad ktoś nie potrafi w zrozumiały sposób przekazać myśli. Nie stosowanie się do zasad pisowni jest niechlujstwem. Już wyobrażam sobie za kilka lat teksty użendowe P1s4N3 pszes PokoLenie DziecI ne0strady, dochodziłoby do nieporozumień. Sam nie jestem orłem i przypuszczam, że w tym tekście popełniłem jakiś błąd, ale warto zwracać uwagę na wypowiadane i pisane słowa. Tak samo jak przed wyjściem w miasto sprawdzasz czy masz czyste ciuchy i nie wali od Ciebie smrodem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Teodoryk
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:12, 14 Lut '11
Temat postu: |
|
|
erde
Cytat: | Tak samo jak przed wyjściem w miasto sprawdzasz czy masz czyste ciuchy i nie wali od Ciebie smrodem. |
Tak właśnie tak. Każdy popełnia błędy, ale to nie powód by rezygnować z zasad i równać wszystko w dół. Ortografia dla samej ortografia nie istnieje poza konkursami dyktand. Jednak przejrzysta i czysta mowa tak. Jeżeli ktoś lubi śmietnik to ok. Ale poza światem wirtualnym typu prawda info to nie przejdzie w poważnym życiu. Przecież nawet w umowach wymaga się by były poprawnie prosto i bezbłędnie napisane. Już sobie wyobrażam jak ktoś podpisuje umowę w której piszesz "rzycie" lub "krufka"... pierwsze skojarzenie drugiej strony jest takie "Mam przed sobą niedojrzałego człowieka"...lub "Mam przed sobą z idiotę"
bimi
Cytat: | Jeśli jakaś książka byłaby "nieczytelna" to siłą rzeczy oznacza to tyle, że język którym została napisana jest nieścisły.
Może być nieścisły z wielu powodów: bo np. czcionka się ciągle zmienia, przecinki są w złych miejscach, zdania są za długie, gość był Czechem, albo nie wiem wpadła mi do kałuży. |
Nieścisły czyli błędny. Nie tłumacz się już. Przecież to jasne
Cytat: |
He, teraz już rozumiem dlaczego nigdy nie lubiłem nauczycieli historii - bo są tępi, a myślą że błyszczą Smile |
Fajna osobista wycieczka, a teraz wróć do tematu.Ciekawi mnie jednak tylko dlaczego w twoim przypadku są one(owe wycieczki) tak częste w kierunku niemal każdego usera niezgadzającego się z Tobą ? Nie wystarczy napisać swoje zdanie ? Nie znasz historii więc tłumacz swoje braki dalej. Podobnie jak nie ogarniasz stosunków-międzynarodowych (stąd wiara w projekt wenus, idealizacja narodów walczących z USA itp.) Takie jest moje zdanie.Jeżeli już mamy bawić się w wycieczki to w tematach politycznych jesteś najzwyczajniej dziecinnym marzycielem.
---------------------------------------
Pora jednak wrócić do tematu rozmytego przez admina. Więc Erde uważasz, że organizacja czasu by pomogła coś młodzieży ? Ja dalej twierdzę, że lepiej wprowadzić system nagród i kar. Może zaostrzyć kodeks karny albo coś.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:36, 14 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Teodoryk napisał: | Nieścisły czyli błędny. Nie tłumacz się już. Przecież to jasne |
O tak, to jest w chuj jasne.
A przy okazji wyjaśnia dlaczego przedmiot którego nauczasz jest błędny - on też nie jest ścisły
Nie dziwota potem, że dochodzisz do wniosku, iż całe twoje życie jest jednym wielkim błędem.
Stąd już tylko rzut beretem do stwierdzenia że nikt kto by nie musiał na pewno by nie pracował.
Jesteś prosty jak budowa cepa, a zarazem strasznie mi cię żal. Myślę że jako żul osiągnął byś więcej szczęścia - może warto spróbować? Jeśli nie uszczęśliwisz siebie to przynajmniej paru dzieciaków, oszczędzając im takiego nauczyciela
Cytat: | Fajna osobista wycieczka, a teraz wróć do tematu.Ciekawi mnie jednak tylko dlaczego w twoim przypadku są one(owe wycieczki) tak częste w kierunku niemal każdego usera niezgadzającego się z Tobą ? |
Hmm.. nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale skoro poruszyłeś temat...
Chyba dlatego, że lubię wycieczki, a urlop mam dopiero za dwa miesiące, to do tego czasu muszę sobie radzić inaczej
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|