Sztab Republikanina Donalda Trumpa zignorował propozycję prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki spotkania się w Nowym Jorku w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ, pisze "Foreign Policy".
Spotkanie z wyborcami w Karolinie Północnej - 15.09 - co ciekawe emitowane przez jedną stacje ABC 15 Arizona
18:56s są tam jakieś zakłócenia
A tutaj ktoś rozkminia powyższy filmik
Nie słychać ( nie ma nowych zdjęć /filmów ) by Hillary się spotykała z ludźmi od Karoliny Północnej . Może leży pod respiratorem i kwiczy
Tylko co oni kombinują . Pamiętacie był taki film "Fakty I Akty" . I tam była taka historia dla odwrócenia uwagi od prezydenta ( który coś tam odjebał ) , wymyślili sobie wojnę i elegancko ludziom ją podali .
A amerykanie jakoś ostatnio bardziej agresywni . To pozycje Syryjskiej Armii zbombardowali omyłkowo , to "ktoś" ostrzelał konwój ONZ . Brakuje mi ataku na jakąś rosyjską placówkę w Syrii _________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
A amerykanie jakoś ostatnio bardziej agresywni . To pozycje Syryjskiej Armii zbombardowali omyłkowo , to "ktoś" ostrzelał konwój ONZ . Brakuje mi ataku na jakąś rosyjską placówkę w Syrii
No zagęszcza się, to chyba wchodzi w życie plan B, w sytuacji kiedy Hillary jest kaput. Jesli jest choć odrobina demokracji w USA wybory wygra Trump. A Trump, właśnie posłał na chuj Poroszenkę. Zdrowo. Globalni kapitaliści i zwolennicy wojny nie mają żadnych złudzeń - Trump nie będzie ich marionetką. Dlatego chcą odwalić coś "grubego" i to teraz, do wyborów.
Jeśli przyjrzeć się uważnie ludziom i ideom stojącym za stworzeniem ONZ, nietrudno stwierdzić, że organizacja ta stanowi bezpośrednią emanację rozmaitego rodzaju tajnych stowarzyszeń, często o masońskim lub paramasońskim charakterze, które mimo różnic zgodne były przynajmniej w dwóch punktach: chęci stworzenia globalnego rządu opartego na uniwersalnej wierze w prawa człowieka oraz niechęci – czy wręcz nienawiści – do chrześcijaństwa. Punkty te były zresztą i są ściśle powiązane: nie da się bowiem pogodzić prometejskiego i materialistycznego kultu człowieka z religią uznającą istnienie transcendentnego Boga. Nie tylko więc chrześcijaństwo, ale również islam i każda religia głosząca wiarę w osobowego Boga jako stwórcę świata będzie traktowana wrogo przez organizacje nawiązujące do idei wojującego humanizmu.(Patrz Statua Wolności istoty nadprzyrodzonej ?)
Pomysł stworzenia ONZ zakiełkował już na początku II wojny światowej i znalazł wyraz najpierw w Karcie Atlantyckiej (1941), następnie Deklaracji Narodów Zjednoczonych (1942), później rozwijany był w trakcie konferencji w Teheranie, Jałcie i Waszyngtonie, aż wreszcie w 1945 w trakcie pierwszej konferencji ONZ, zwołanej w Nowym Jorku. Personalnie za tworzenie tej instytucji odpowiadali weterani różnego rodzaju elitarnych organizacji, tacy jak F.D. Roosvelt (mason 33. stopnia, członek Pilgrim’s Society i Rady Stosunków Międzynarodowych – CFR), E.R. Stettinius (członek CFR), W. Churchill (mason, członek Pilgrim’s oraz Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, organizacji założonej przez finansistę B. Barucha), H.L. Hopkins (CFR, Królewski Instytut), A. Hiss (CFR, związany też z Round Table), a także inni członkowie masonerii i CFR – Ch. Bohlen, G.C. Marshall, J.F. Dulles, P.J. Jessup, J.J. McCloy oraz N.A. Rockefeller. (Więcej o tym w tekście pt.: Cesarstwo Rzymskie IV wiek, a UE wiek XXI – Kolejne Deja Vu, czy plan totalny ?)(…) fragment z “Opcji na Prawo”-Nr 10/106, październik 2010 r."
A wy znowu teorie, ze Clinton nie zyje .. to powiedz mi teraz jakie rozwiązanie dadzą, przeciez klamstwa dlugo nie beda trzymać. Tak samo z tą zielona wydzieliną, ze niby reptilianie ? hehehe... Oki powiedzmy nie zyje, i co? Jak potoczy sie wszystko nagle? Atomówką?
A wy znowu teorie, ze Clinton nie zyje .. to powiedz mi teraz jakie rozwiązanie dadzą, przeciez klamstwa dlugo nie beda trzymać. Tak samo z tą zielona wydzieliną, ze niby reptilianie ? hehehe... Oki powiedzmy nie zyje, i co? Jak potoczy sie wszystko nagle? Atomówką?
Mi nie o to chodzi, że Clinton dosłownie nie żyje, tylko jako kandydat jest skończona, nawet przewlekle chorzy ludzie nie tracą ot tak przytomności, z nią jest coś poważnego. Teraz faktycznie niewiele ją puszczają, może dostała udaru?
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Spotkanie z wyborcami w Karolinie Północnej - 15.09 - co ciekawe emitowane przez jedną stacje ABC 15 Arizona
18:56s są tam jakieś zakłócenia
A tutaj ktoś rozkminia powyższy filmik
A tu dalsza rozkmina tego samego filmiku z wystąpieniem Hilary w Karolinie
Ludzie na sali nagrywają niby Hilarię -ale jak się zbliży na co mają na komórkach to jakieś wakacyjne pejzaże.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Trump chwali policjantów, którzy postrzelili mężczyznę w Charlotte
Donald Trump jednoznacznie poparł stosowaną przez amerykańskich funkcjonariuszy metodę „stop-and-frisk” (zatrzymaj i zrewiduj). Trump odniósł się do sprawy zastrzelenia przez funkcjonariuszkę czarnoskórego mężczyzny, który nie reagował na wezwanie rzucenia broni.
Donald Trump powiedział podczas pobytu w Cleveland, że "stop-and-frisk" to „wspaniała metoda”, która miała „sprawdzić się w Nowym Jorku”. To tam w Charlotte doszło we wtorek do zastrzelenia 43-letniego czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta. Od tamtej pory każdej nocy odbywają się w mieście zamieszki.
Dołączył: 27 Sie 2016 Posty: 41
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:12, 24 Wrz '16
Temat postu:
Ordel napisał:
Spotkanie z wyborcami w Karolinie Północnej - 15.09 - co ciekawe emitowane przez jedną stacje ABC 15 Arizona
18:56s są tam jakieś zakłócenia
A tutaj ktoś rozkminia powyższy filmik
Nie słychać ( nie ma nowych zdjęć /filmów ) by Hillary się spotykała z ludźmi od Karoliny Północnej . Może leży pod respiratorem i kwiczy
Tylko co oni kombinują . Pamiętacie był taki film "Fakty I Akty" . I tam była taka historia dla odwrócenia uwagi od prezydenta ( który coś tam odjebał ) , wymyślili sobie wojnę i elegancko ludziom ją podali .
A amerykanie jakoś ostatnio bardziej agresywni . To pozycje Syryjskiej Armii zbombardowali omyłkowo , to "ktoś" ostrzelał konwój ONZ . Brakuje mi ataku na jakąś rosyjską placówkę w Syrii
Nagrywałeś kiedyś cokolwiek? Np siebie na podobnym z tłem kolorem? Wszystko jest dzisiaj cyfrowe i posiada funkcje wyszukiwania twarzy, doboru filtrów itp. itd. Hilaria stanęła po prostu pod kątem, i kamera uznała ją za tło - wsio. Jej kufajka ma podobne odcienie do tła, a sama ma na mordzie taką ilość tapety, że wygląda jak Indianin. Wielki mi spisek, że w dobie XXI w. korzysta się z kamer cyfrowych, które takie jaja potrafią odjebać. Ktoś zjebał z oświetleniem i kamera straciła cienie i wlepiła Hilarię w tło...
Nawet nie chce mi się szukać nagrać pogodynek i pogodynków z telewizji, gdy podobne rzeczy dzieją się na ekranie i nikt nie wysuwa wniosków, że oni nie istnieją. Jakim zjebem umysłowym trzeba być by analizować nagrania telefonów komórkowych, których obiektywy są skierowane pod kątem 10 - 15 stopni w lewo i twierdzić, że nie ma na nich kandydata na prezydenta...
Gdyby to był green / blue screen to nie byłoby głębi. Gdyby pojawiły się artefakty, dotyczyłyby całego obrazu a nie wyłącznie postaci.
Jeśli przyjrzeć się uważnie ludziom i ideom stojącym za stworzeniem ONZ, nietrudno stwierdzić, że organizacja ta stanowi bezpośrednią emanację rozmaitego rodzaju tajnych stowarzyszeń, często o masońskim lub paramasońskim charakterze, które mimo różnic zgodne były przynajmniej w dwóch punktach: chęci stworzenia globalnego rządu opartego na uniwersalnej wierze w prawa człowieka oraz niechęci – czy wręcz nienawiści – do chrześcijaństwa. Punkty te były zresztą i są ściśle powiązane: nie da się bowiem pogodzić prometejskiego i materialistycznego kultu człowieka z religią uznającą istnienie transcendentnego Boga. Nie tylko więc chrześcijaństwo, ale również islam i każda religia głosząca wiarę w osobowego Boga jako stwórcę świata będzie traktowana wrogo przez organizacje nawiązujące do idei wojującego humanizmu.(Patrz Statua Wolności istoty nadprzyrodzonej ?)
Pomysł stworzenia ONZ zakiełkował już na początku II wojny światowej i znalazł wyraz najpierw w Karcie Atlantyckiej (1941), następnie Deklaracji Narodów Zjednoczonych (1942), później rozwijany był w trakcie konferencji w Teheranie, Jałcie i Waszyngtonie, aż wreszcie w 1945 w trakcie pierwszej konferencji ONZ, zwołanej w Nowym Jorku. Personalnie za tworzenie tej instytucji odpowiadali weterani różnego rodzaju elitarnych organizacji, tacy jak F.D. Roosvelt (mason 33. stopnia, członek Pilgrim’s Society i Rady Stosunków Międzynarodowych – CFR), E.R. Stettinius (członek CFR), W. Churchill (mason, członek Pilgrim’s oraz Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, organizacji założonej przez finansistę B. Barucha), H.L. Hopkins (CFR, Królewski Instytut), A. Hiss (CFR, związany też z Round Table), a także inni członkowie masonerii i CFR – Ch. Bohlen, G.C. Marshall, J.F. Dulles, P.J. Jessup, J.J. McCloy oraz N.A. Rockefeller. (Więcej o tym w tekście pt.: Cesarstwo Rzymskie IV wiek, a UE wiek XXI – Kolejne Deja Vu, czy plan totalny ?)(…) fragment z “Opcji na Prawo”-Nr 10/106, październik 2010 r."
Opcja na srawo? Ty na prawdę cytujesz tą gadzinówkę? Wrodzona wrogość do chrześcijaństwa, no popatrz się... i jeszcze islamu. Toż to musi być iście diaboliczne by zwalczać dwie największe na świecie religie pokoju! A w tej opcji na srawo piszą może kto był pomysłodawcą koncepcji ONZ? Pomysłodawcą tej koncepcji był perski duchowny Bahaullah, twórca synkretycznej religii bahaizmu łączącej w sobie elementy chrześcijaństwa i islamu. Masoni to z reguły pobożni ludzie, w dużej mierze bahaiści, a jedną z reguł przystąpienia do masonerii jest wiara w Boga (nie ważne jakiego), więc to trochę nie konweniuje z tym co piszesz. A wiesz może złotko kto był twórcą UE? O tym opcja na srawo też nie wspomina? Otóż twórcami UE byli chadecy Schuman i De Gasperi którzy obecnie są w trakcie procesu beatyfikacji, czyli uświęcenia w Kościele Rzymsko-katolickim. Sama zaś koncepcja wywodzi się ze średniowiecznego uniwersalizmu papieskiego który był inspiracją dla chadeków Schumana, De Gasperi i Adenauera.
. Jakim zjebem umysłowym trzeba być by analizować nagrania telefonów komórkowych, których obiektywy są skierowane pod kątem 10 - 15 stopni w lewo i twierdzić, że nie ma na nich kandydata na prezydenta...
Gdyby to był green / blue screen to nie byłoby głębi. Gdyby pojawiły się artefakty, dotyczyłyby całego obrazu a nie wyłącznie postaci.
Posrało was równo.
Kandydata nie ma po nie pod tym kątem, tak? a za to są widoczki pejzaży, morza, budynków... i wszystko to w sali.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Dołączył: 27 Sie 2016 Posty: 41
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:53, 24 Wrz '16
Temat postu:
aximia napisał:
zxcvbnm2004 napisał:
. Jakim zjebem umysłowym trzeba być by analizować nagrania telefonów komórkowych, których obiektywy są skierowane pod kątem 10 - 15 stopni w lewo i twierdzić, że nie ma na nich kandydata na prezydenta...
Gdyby to był green / blue screen to nie byłoby głębi. Gdyby pojawiły się artefakty, dotyczyłyby całego obrazu a nie wyłącznie postaci.
Posrało was równo.
Kandydata nie ma po nie pod tym kątem, tak? a za to są widoczki pejzaży, morza, budynków... i wszystko to w sali.
Gratuluje ci kurwa wzroku skoro w filmach w formacie 1080p widzisz cokolwiek na telefonach o przekątnej kilku cali i rozdzielczości często 720p. Jak mniemam wyłażąc na pole dostrzegasz czmychające zające.
Mi nie o to chodzi, że Clinton dosłownie nie żyje, tylko jako kandydat jest skończona
To się chyba nazywa: myślenie życzeniowe...
Ona już prędzej nie żyje fizycznie niż jako kandydatka... Choć jak jest jej bytem fizycznym to nie jest dla mnie jasne do końca.
A kim ta pani w ogole jest i co zrobila dla ameryki, ze tak ją tam wszyscy miłują? Zresztą nigdy nie zrozumiem lemingów, Donalda też miłowali, i Hitlera też. Kobiety rzucały mu kwiaty pod nogi, mężczyzni walczyli dla sprawy wielkiej wagi jak on to przywykł mawiać na wiecach. Tez niewątpliwie bardzo wierzący człowiek.
A kim ta pani w ogole jest i co zrobila dla ameryki, ze tak ją tam wszyscy miłują?
A kto ją w ogóle miłuje? Małżonek? Po historii z Moniką Levinsky, to i w to nie sądzę. Jak ktoś chce na nią głosować, to głównie jak na mniejsze zło. Kochać to mogą ją ci, którzy płacą na jej kampanię. Ale to ewentualnie taka miłość do dziwki...
Amerykanie mają coraz mniejsze zaufanie do mediów 25 września 2016 PAP
Widok na Nowy Jork z tarasu widokowego One World Trade Centerźródło: Bloomberg autor zdjęcia: Craig Warga
Badania opinii w USA wskazują, że w ostatnich latach, a zwłaszcza w obecnym roku wyborczym, radykalnie zmniejszyło się zaufanie społeczeństwa do mediów. Główną przyczyną tego zjawiska jest brak bezstronności w informowaniu o debacie politycznej w kraju.
Według najnowszego sondażu Instytutu Gallupa, obecnie tylko 32 proc. Amerykanów uważa, że media "podają wiadomości wyczerpująco, właściwie i uczciwie". Jest to najniższy poziom zaufania do mediów od 1972 roku, kiedy to Gallup zaczął badać opinię publiczną w tej sprawie. Jeszcze w 2015 roku 40 proc. Amerykanów miało zaufanie do mediów, a 12 lat temu i wcześniej - ponad 50 proc.
Jak bardzo niepopularne stały się media, świadczy również sondaż telewizji NBC News i "Wall Street Journal". Jego autorzy poprosili o ocenę rozmaitych krajów, instytucji i znanych postaci politycznych. Okazało się, że na skali ocen negatywnych tylko Władimir Putin i Donald Trump zajmują wyższą pozycję niż media.
Pozytywnie oceniło media 19 proc. respondentów. Więcej przychylnych ocen od mediów uzyskał Trump (28 proc.), a także Hillary Clinton (37 proc.), chociaż oboje są – jak wynika z innych sondaży - najmniej popularnymi kandydatami w wyborach prezydenckich w USA od wielu dziesięcioleci.
W powszechnej opinii, sposób informowania przez media coraz bardziej wyraża ich polityczne sympatie i jest odbiciem rosnącej polaryzacji politycznej w kraju - zaostrzającego się podziału na zwolenników Demokratów i Republikanów.
W tegorocznych wyborach Trumpa popiera prawicowa telewizja informacyjna Fox News i liczne, posiadające miliony słuchaczy, konserwatywne stacje radiowe, w których swoje programy mają tacy prawicowi komentatorzy jak Rush Limbaugh, Michael Savage, czy Sean Hannity. W internecie tubą Trumpa jest konserwatywny portal Drudgereport.com i magazyn Breitbart News, którego szef Steve Bannon został niedawno menadżerem kampanii kandydata GOP.
Kandydatkę Demokratów wspiera lewicująca telewizja MSNBC, stacje radiowe działające przeważnie w wielkich miastach oraz liczne portale internetowe, jak The Huffington Post, Salon i The Mother Jones.
Prasa w USA stara się przestrzegać zasady oddzielania informacji od komentarzy i relacjonuje wydarzenia na ogół obiektywnie, w wypadku konfliktu prezentując racje obu stron. W artykułach redakcyjnych zajmuje natomiast zwykle określone stanowisko i w wyborach popiera zawsze któregoś z dwóch kandydatów głównych partii.
Telewizja i radio publiczne, a także telewizja CNN, kreują się na media ponadpartyjne, informujące w imię interesu publicznego w sposób bezstronny. Prawica jednak od lat kwestionuje ten wizerunek, twierdząc, że media te prezentują zniekształcony obraz rzeczywistości, korzystniejszy dla Demokratów. Trump i jego zwolennicy bez ogródek oskarżają "media głównego nurtu" o okłamywanie społeczeństwa.
Obóz Trumpa podaje najnowsze przykłady manipulacji medialnej.
Po eksplozji na Manhattanie 17 września Hillary Clinton skrytykowała Trumpa, że zaraz potem "pochopnie" nazwał incydent atakiem terrorystycznym, chociaż kandydatka Demokratów sama powiedziała wcześniej, że doszło do zamachu bombowego. Relacjonując wypowiedź Clinton, telewizja CNN nie pokazała jej początkowego fragmentu, kiedy mówi ona o zamachu bombowym – jakby pragnąć ukryć sprzeczność w jej oświadczeniu na temat incydentu w Nowym Jorku.
Innym przykładem był sposób zrelacjonowania wypowiedzi Donalda Trumpa juniora. Broniąc kontrowersyjnej propozycji kandydata GOP, aby nie wpuszczać do USA uchodźców z Bliskiego Wschodu, jego syn użył metafory. "Jeśli pokażę ci półmisek z kolorowymi cukierkami i powiem, że są tam trzy, które mogą cię zabić, czy sięgniesz po któryś z nich?" - powiedział. W mediach wiadomość na ten temat ukazała się pod tytułem: "Syn Trumpa porównuje uchodźców do zatrutych cukierków".
Kolejny przykład to najnowszy artykuł redakcyjny "New York Timesa" ogłaszający poparcie dziennika dla Hillary Clinton w wyborach. Czytamy w nim, że Trump nie przedstawił nic konkretnego w swoim programie wyborczym. W rzeczywistości, jego program polityki gospodarczej i imigracyjnej zawiera wiele szczegółowych propozycji.
Z drugiej strony, ultrakonserwatywne media takie jak Breitbart News, telewizja Fox News i portal Drudgereport notorycznie manipulują faktami, przekręcają je i nagłaśniają najbardziej sensacyjne pogłoski, podając je jako sprawdzone wiadomości.
W relacji z zamieszek w Charlotte w Karolinie Północnej po zastrzeleniu czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta przez policję, Drudgereport informował, że dominowały w nich ataki Afroamerykanów na białych. W rzeczywistości, odnotowano tylko jeden taki przypadek. A w manifestacjach protestu przeciw brutalności policji uczestniczyło – co widać było na filmach – wielu białych.
Wcześniej Breitbart News powielał jako wiarygodną konspiracyjną teorię, że Barack Obama nie urodził się w USA i w związku z tym nie jest legalnym prezydentem.
Jeśli przyjrzeć się uważnie ludziom i ideom stojącym za stworzeniem ONZ, nietrudno stwierdzić, że organizacja ta stanowi bezpośrednią emanację rozmaitego rodzaju tajnych stowarzyszeń, często o masońskim lub paramasońskim charakterze, które mimo różnic zgodne były przynajmniej w dwóch punktach: chęci stworzenia globalnego rządu opartego na uniwersalnej wierze w prawa człowieka oraz niechęci – czy wręcz nienawiści – do chrześcijaństwa. Punkty te były zresztą i są ściśle powiązane: nie da się bowiem pogodzić prometejskiego i materialistycznego kultu człowieka z religią uznającą istnienie transcendentnego Boga. Nie tylko więc chrześcijaństwo, ale również islam i każda religia głosząca wiarę w osobowego Boga jako stwórcę świata będzie traktowana wrogo przez organizacje nawiązujące do idei wojującego humanizmu.(Patrz Statua Wolności istoty nadprzyrodzonej ?)
Pomysł stworzenia ONZ zakiełkował już na początku II wojny światowej i znalazł wyraz najpierw w Karcie Atlantyckiej (1941), następnie Deklaracji Narodów Zjednoczonych (1942), później rozwijany był w trakcie konferencji w Teheranie, Jałcie i Waszyngtonie, aż wreszcie w 1945 w trakcie pierwszej konferencji ONZ, zwołanej w Nowym Jorku. Personalnie za tworzenie tej instytucji odpowiadali weterani różnego rodzaju elitarnych organizacji, tacy jak F.D. Roosvelt (mason 33. stopnia, członek Pilgrim’s Society i Rady Stosunków Międzynarodowych – CFR), E.R. Stettinius (członek CFR), W. Churchill (mason, członek Pilgrim’s oraz Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, organizacji założonej przez finansistę B. Barucha), H.L. Hopkins (CFR, Królewski Instytut), A. Hiss (CFR, związany też z Round Table), a także inni członkowie masonerii i CFR – Ch. Bohlen, G.C. Marshall, J.F. Dulles, P.J. Jessup, J.J. McCloy oraz N.A. Rockefeller. (Więcej o tym w tekście pt.: Cesarstwo Rzymskie IV wiek, a UE wiek XXI – Kolejne Deja Vu, czy plan totalny ?)(…) fragment z “Opcji na Prawo”-Nr 10/106, październik 2010 r."
Opcja na srawo? Ty na prawdę cytujesz tą gadzinówkę? Wrodzona wrogość do chrześcijaństwa, no popatrz się... i jeszcze islamu. Toż to musi być iście diaboliczne by zwalczać dwie największe na świecie religie pokoju! A w tej opcji na srawo piszą może kto był pomysłodawcą koncepcji ONZ? Pomysłodawcą tej koncepcji był perski duchowny Bahaullah, twórca synkretycznej religii bahaizmu łączącej w sobie elementy chrześcijaństwa i islamu. Masoni to z reguły [b]pobożni ludzie, w dużej mierze bahaiści, a jedną z reguł przystąpienia do masonerii jest wiara w Boga (nie ważne jakiego), więc to trochę nie konweniuje z tym co piszesz. [/b]A wiesz może złotko kto był twórcą UE? O tym opcja na srawo też nie wspomina? Otóż twórcami UE byli chadecy Schuman i De Gasperi którzy obecnie są w trakcie procesu beatyfikacji, czyli uświęcenia w Kościele Rzymsko-katolickim. Sama zaś koncepcja wywodzi się ze średniowiecznego uniwersalizmu papieskiego który był inspiracją dla chadeków Schumana, De Gasperi i Adenauera.
1. To co załączyłam jest cytatem, ja tego nie napisałam. Złotko, podałam tylko cytat, nie wiedziałam, że z tego powodu dostaniesz słowotoku. Prawdopodobnie zdanie poniżej napisałeś serio i w to WIERZYSZ. Wyobraź sobie, że ja NIE WIERZĘ, ŻE:
„Masoni to z reguły pobożni ludzie, w dużej mierze bahaiści, a jedną z reguł przystąpienia do masonerii jest wiara w boga (nie ważne jakiego), więc…
Nie chce mi się dyskutować na tematy religijne, bo musiałabym zużyć masę energii, której mi nie nadbywa. Choćby z powodu konieczności zgłębienia tematu liczenia Jezusów, z czym wiąże się zapoznawanie z niezliczoną ilością definicji z niezliczonej ilości źródeł. W końcu może nawet musiałabym zajmować stanowisko na temat Septuaginty.
Na pewno pisze się naprawdę ! ... Na pewno osobno, naprawdę razem! ... Dość prosto to zapamiętać - obydwa słowa (a właściwie słowo i wyrażenie) powinny ...
Nie czepiam się, żyję w otoczeniu dyslektyków, więc nie zdziwi mnie żaden błąd w pisowni.
Jednak ktoś kto tak pisze za żarcie na forum, gdzie słowo prawda i nieprawda jest odmieniane przez wszystkie przypadki i formy, wypadałoby pisać poprawnie.
3. Rozumiem, że twoim zdaniem, złotko, zamieszczony cytat „nie konweniuje” z twoimi projekcjami cyt:”to trochę nie konweniuje z tym co piszesz.”
Sprawdziłam znaczenie słowa konweniuje i stwierdziłam, że podejrzewanie mnie o to, że będę „konweniować” może nosić znamiona molestowania. Co jak co, ale jestem ostatnią osobą na fp2, która ma ochotę „konweniować”. Z kimkolwiek i gdziekolwiek.
Synonimy słowa „konweniować” z podziałem na grupy znaczeniowe
Najważniejsze grupy znaczeniowe:
» konweniować - np. Czynić zadość wymogom
» konweniować - np. Przypadać komuś do gustu
» konweniować - np. O ubraniu, towarzystwie
Konweniować:
• być komuś na rękę,
• czynić zadość wymogom,
• harmonizować,
• korelować,
• korespondować,
• kwalifikować się,
• nadawać się,
• odpowiadać,
• pasować,
• przypaść komuś do gustu,
• przypaść komuś do smaku,
• przystawać,
• satysfakcjonować,
• uzupełniać się,
• współbrzmieć,
• współgrać,
• zadowalać
4. Złotko, poruszasz tematy poważne. W dyskusjach wydzielasz ogromną ilość agresywnej energii, jeśli się z kimś nie zgadzasz. Niestety w fatalnej konwencji „poniżej pasa”, co sprowadza twoje wypowiedzi też do takiego poziomu i wiarygodności.
5. Nie rozumiesz, bo nie chcesz, tego co piszę o biologii człowieka. Prędzej czy później będziesz miał POWAŻNE problemy. Właściwie, to już je masz.
1. Jeśli podajesz cytat w takiej formie i okolicznościach to oznacza że się pod nim podpisujesz, a więc możesz podlegać krytyce w zwiąku z jego treścią.
2. Nie masz czasu na liczenie Jezusów ale masz czas na czepianie się pierdół i pisanie elaboratów semantycznych które nie wiem czego mają dowodzić bo słowa "konweniuje" użyłem w poprawnym kontekście, więc nie wiem nad czym się rozwodzisz podając 20 bliskoznacznych słów/fraz do słowa konweniować? Wytłumacz mi co to miało na celu bo na prawdę nie wiem?
A liczenie Jezusów - cóż, sądzę że pijesz do mojego artykułu rekrutacyjnego - ma na celu odkłamywanie i wyjaśnianie pewnych kwestii, bo chyba po to istnieje to forum, by dążyć do prawdy? Czyż nie?
3. Masz mi za złe że nie interesuje się medycyną i nie doceniam twojej mozolnej roboty? No cóż, nie każdy ma takie same zainteresowania. Istnieje jednak szansa że jak się zestarzeje i zostanę starym piernikiem to mnie ten temat zainteresuje. Z obserwacji wiem że ludzie starzy często zaczynają się interesować medycyną i/lub religią, nawet jeśli wcześniej mieli te rzeczy w dupie lub jakoś specjalnie się nimi nie interesowali.
PS: Korekta do poprzedniego. Pomysłodawcą utworzenia ONZ był nie Bahaullah ale jego najstarszy syn i następca w roli przywódcy Bahaizmu, Abdulla'h-baha. Nie zmienia to jednak zbytnio kontekstu wypowiedzi. A to w co wierzą masoni to nie jest kwestia twojej WIARY drogie dziecko, ale faktów. O wierzeniach masonów wiemy dostatecznie wiele od badaczy tego ruchu i byłych masonów. Ty możesz nawet wierzyć że masoni to sataniści i że ruchają koty po piwnicach a potem je rytualnie zabijają i zjadają, ale prawda jest taka że dużo bliżej im do konserwatywnych elit Europy.
1. Jeśli podajesz cytat w takiej formie i okolicznościach to oznacza że się pod nim podpisujesz, a więc możesz podlegać krytyce w zwiąku z jego treścią.
2. Nie masz czasu na liczenie Jezusów ale masz czas na czepianie się pierdół i pisanie elaboratów semantycznych które nie wiem czego mają dowodzić bo słowa "konweniuje" użyłem w poprawnym kontekście, więc nie wiem nad czym się rozwodzisz podając 20 bliskoznacznych słów/fraz do słowa konweniować? Wytłumacz mi co to miało na celu bo na prawdę nie wiem?
A liczenie Jezusów - cóż, sądzę że pijesz do mojego artykułu rekrutacyjnego - ma na celu odkłamywanie i wyjaśnianie pewnych kwestii, bo chyba po to istnieje to forum, by dążyć do prawdy? Czyż nie?
3. Masz mi za złe że nie interesuje się medycyną i nie doceniam twojej mozolnej roboty? No cóż, nie każdy ma takie same zainteresowania. Istnieje jednak szansa że jak się zestarzeje i zostanę starym piernikiem to mnie ten temat zainteresuje. Z obserwacji wiem że ludzie starzy często zaczynają się interesować medycyną i/lub religią, nawet jeśli wcześniej mieli te rzeczy w dupie lub jakoś specjalnie się nimi nie interesowali.
PS: Korekta do poprzedniego. Pomysłodawcą utworzenia ONZ był nie Bahaullah ale jego najstarszy syn i następca w roli przywódcy Bahaizmu, Abdulla'h-baha. Nie zmienia to jednak zbytnio kontekstu wypowiedzi. A to w co wierzą masoni to nie jest kwestia twojej WIARY drogie dziecko, ale faktów. O wierzeniach masonów wiemy dostatecznie wiele od badaczy tego ruchu i byłych masonów. Ty możesz nawet wierzyć że masoni to sataniści i że ruchają koty po piwnicach a potem je rytualnie zabijają i zjadają, ale prawda jest taka że dużo bliżej im do konserwatywnych elit Europy.
Ty rzeczywiście durny jesteś, Azyren, albo takiego udajesz.
Czy ty nie rozumiesz, że podstawą do dyskusji jest określenie TEMATU ?
Ja nie mam z tobą ŻADNEJ płaszczyzny do dyskusji. Nie pasi mi z tobą gadać, nie konweniuję się, znaczy, z tobą .
Moje zdanie na temat pojęcia PRAWDY wypowiadałam WIELOKROTNIE. Na podstawie cybernetycznego ujęcia dziedzin zainteresowań człowieka.
Więc, mimo delikatnie mówiąc, zdenerwowania, napiszę KOLEJNY RAZ TO SAMO:
„PRAWDA dotyczy tylko i wyłącznie pola zainteresowań określanego jako NAUKA. Która zawiera tezy i dowody. I w takim kontekście mogę się odnosić do czyjejkolwiek wypowiedzi.”
Tak więc ja uważam, że tylko ci się wydaje, że dążysz do czegoś, co nazwałeś sobie umownie „prawdą”.
A co ty chciałbyś mi udowadniać przy pomocy OŚWIADCZEŃ. Proweniencji wikipierdycznej, septuagintowej, kodeksowonaghamadycznej czy filozoficznej, jakiego bądź guru, nauczyciela czy myśliciela?
Nie mogę mieć nikomu za złe, że nie interesuje się swoją dupą. Ja się interesuję biologią od wielu lat, ponieważ jestem osobą praktyczną i mam od dzieciństwa awersję do metafizycznych rozważań.
Być może uległam błędnemu wrażeniu (z powodu wiecznie czytanego tematu uzdrawiania H2O2 i B17) Że jednak istnieje potrzeba wyjaśniania pewnych zjawisk od strony biologicznej. Ponieważ są DOWODY, że jest INACZEJ, niż twierdzi na temat zdrowia/choroby medycyna konwencjonalna.
Chwilowo mam potrzebę i chęć, aby pisać na ten temat. Pisanie pozwala mi zastanawiać się nad treścią informacji, które znajduję. I zdarza mi się przeżyć reakcję ( jak to powiedziała znajoma po tygodniu pobytu w szpitalu z powodu utraty przytomności. Gdzie potraktowano ją jak śmieć) SZOK I NIEDOWIERZANIE.
Mnie interesuje pojedyncza osoba i to w konkretnym stanie – biologicznych reakcji.
I tak np. obecna głowa kościoła katolickiego miała w nastoletnim wieku poważną reakcję – gruźlicę płuc. A to pociąga za sobą poważne konsekwencje BIOLOGICZNE. W związku z tym nie zaskoczyłyby mnie żadne informacje na temat jego zachowania. Ani też zachowania innych hierarchów. Łącznie z pedofilią „kotków” i rytuałami rodem z horrorów na temat masonerii.
Zważywszy rolę jaką ten człowiek ma pełnić, jego zachowanie uważam za niepoważne a nawet śmieszne. Kłamstwa i głupoty nie znoszę.
Ale to oczywiście MOJE ZDANIE.
Złotko, stary nie jesteś, ale młody też już NIE. Prognozuję ci rychłe problemy z prostatą. Myślę, masz tzw. hemoroidy i jesteś alkoholikiem. Możesz nawet mówić, jak bohater ostatnio powtarzanej sztuki w TV: „ja piję codziennie od 40 lat i nie wpadłem w nałóg”.
Nie musisz interesować się biologią. Czytać tego co piszę, też NIE MUSISZ. Ani komentować.
Jedynym przymiotem, który cenię u mężczyzn jest mądrość.
Niestety.
Wsio eto było by smieszno,
Kogda by nie było tak grustno.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:06, 25 Wrz '16
Temat postu:
Tomasz "udaję obiektywnego" Zalewski pierdoli oczywiście smuty i przedstawia całkowicie kłamliwy obraz rzeczywistości medialnej w USA.
Czy gościa, który wypowiada się tak: "Jak oceniał gość Polskiego Radia 24, prezydentura Donalda Trumpa byłaby niebezpieczna dla świata. – To oznaczałoby wyrzeczenie się przez Stany Zjednoczone światowego przywództwa – komentował na naszej antenie Tomasz Zalewski." można w tym temacie w ogóle brać na poważnie?
Media mainstreamowe w USA po pierwsze są przechylone jedynie w jedną - czyli progresywną {liberalno-lewicową; w USA dokładnie określane to jest libtard-leftist} - stronę, czyli zajmują się przykrywaniem wszystkiego czego się da w kontekście Hilary a czego koronnym przykładem były jej problemy zdrowotne, gdzie dziennikarze prawicowi z alternatywnych mediów nazywani byli kłamcami, twórcami konspiracyjnych teorii czy mizoginami gdy zadawali pytania dotyczące dziwnego zachowania Hilary do czasu, aż Hilary zaliczyła "pływanie" przed samochodem.
Po drugie porównywanie lokalnych rozgłośni radiowych do telewizji mających dziesiątki milionów widzów na całym świecie jest daremne, bo przekaz medialny nie jest w najmniejszym stopniu porównywalny.
Po trzecie Fox stanął po stronie Trumpa dopiero, gdy jego nominacja była pewna a poparli go tacy ludzie jak Guliani. Fox po prostu nie miał wyboru w kontekście posiadanej widowni. Wcześniej główna dziennikarka Foxa, wyglądająca jak tępa dzida, niejaka Megan Kelly była jedną z pierwszych, która ostro zaatakowała Trumpa jeszcze podczas prawyborów.
Po czwarte po stronie Trumpa stoi przede wszystkim Internet, gdzie oczywiście obecnie działają coraz bardziej liczące się alternatywne media a także media prawicowe, do których zaliczyć można Breitbart News. Gdyby nie było Internetu to Trump już dawno byłby przez mainstreamowe media "zaorany".
Troll nad trollami, król trolli w realnym świecie po tym, gdy sztab Hilary postanowił zabić Trumpowi ćwieka zapraszając na miejsca dla gości dla kandydatów podczas debaty miliardera Cubana, między innymi właściciela koszykarskiego klubu w Dallas, który miał strolować Trumpa, ogłosił że on chyba będzie musiał zaprosić wieloletnią, seksualną partnerkę Billa - znającą wiele tajemnic Clintonów - Gennifer Flowers. Po opublikowaniu wpisu Trumpa, który szybko rozszdł się w Internecie Flowers odpowiedziała, że czuje się zaproszona.
1. Jeśli podajesz cytat w takiej formie i okolicznościach to oznacza że się pod nim podpisujesz, a więc możesz podlegać krytyce w zwiąku z jego treścią.
2. Nie masz czasu na liczenie Jezusów ale masz czas na czepianie się pierdół i pisanie elaboratów semantycznych które nie wiem czego mają dowodzić bo słowa "konweniuje" użyłem w poprawnym kontekście, więc nie wiem nad czym się rozwodzisz podając 20 bliskoznacznych słów/fraz do słowa konweniować? Wytłumacz mi co to miało na celu bo na prawdę nie wiem?
A liczenie Jezusów - cóż, sądzę że pijesz do mojego artykułu rekrutacyjnego - ma na celu odkłamywanie i wyjaśnianie pewnych kwestii, bo chyba po to istnieje to forum, by dążyć do prawdy? Czyż nie?
3. Masz mi za złe że nie interesuje się medycyną i nie doceniam twojej mozolnej roboty? No cóż, nie każdy ma takie same zainteresowania. Istnieje jednak szansa że jak się zestarzeje i zostanę starym piernikiem to mnie ten temat zainteresuje. Z obserwacji wiem że ludzie starzy często zaczynają się interesować medycyną i/lub religią, nawet jeśli wcześniej mieli te rzeczy w dupie lub jakoś specjalnie się nimi nie interesowali.
PS: Korekta do poprzedniego. Pomysłodawcą utworzenia ONZ był nie Bahaullah ale jego najstarszy syn i następca w roli przywódcy Bahaizmu, Abdulla'h-baha. Nie zmienia to jednak zbytnio kontekstu wypowiedzi. A to w co wierzą masoni to nie jest kwestia twojej WIARY drogie dziecko, ale faktów. O wierzeniach masonów wiemy dostatecznie wiele od badaczy tego ruchu i byłych masonów. Ty możesz nawet wierzyć że masoni to sataniści i że ruchają koty po piwnicach a potem je rytualnie zabijają i zjadają, ale prawda jest taka że dużo bliżej im do konserwatywnych elit Europy.
Ty rzeczywiście durny jesteś, Azyren, albo takiego udajesz.
Czy ty nie rozumiesz, że podstawą do dyskusji jest określenie TEMATU ?
Ja nie mam z tobą ŻADNEJ płaszczyzny do dyskusji. Nie pasi mi z tobą gadać, nie konweniuję się, znaczy, z tobą .
Moje zdanie na temat pojęcia PRAWDY wypowiadałam WIELOKROTNIE. Na podstawie cybernetycznego ujęcia dziedzin zainteresowań człowieka.
Więc, mimo delikatnie mówiąc, zdenerwowania, napiszę KOLEJNY RAZ TO SAMO:
„PRAWDA dotyczy tylko i wyłącznie pola zainteresowań określanego jako NAUKA. Która zawiera tezy i dowody. I w takim kontekście mogę się odnosić do czyjejkolwiek wypowiedzi.”
Tak więc ja uważam, że tylko ci się wydaje, że dążysz do czegoś, co nazwałeś sobie umownie „prawdą”.
A co ty chciałbyś mi udowadniać przy pomocy OŚWIADCZEŃ. Proweniencji wikipierdycznej, septuagintowej, kodeksowonaghamadycznej czy filozoficznej, jakiego bądź guru, nauczyciela czy myśliciela?
Nie mogę mieć nikomu za złe, że nie interesuje się swoją dupą. Ja się interesuję biologią od wielu lat, ponieważ jestem osobą praktyczną i mam od dzieciństwa awersję do metafizycznych rozważań.
Być może uległam błędnemu wrażeniu (z powodu wiecznie czytanego tematu uzdrawiania H2O2 i B17) Że jednak istnieje potrzeba wyjaśniania pewnych zjawisk od strony biologicznej. Ponieważ są DOWODY, że jest INACZEJ, niż twierdzi na temat zdrowia/choroby medycyna konwencjonalna.
Chwilowo mam potrzebę i chęć, aby pisać na ten temat. Pisanie pozwala mi zastanawiać się nad treścią informacji, które znajduję. I zdarza mi się przeżyć reakcję ( jak to powiedziała znajoma po tygodniu pobytu w szpitalu z powodu utraty przytomności. Gdzie potraktowano ją jak śmieć) SZOK I NIEDOWIERZANIE.
Mnie interesuje pojedyncza osoba i to w konkretnym stanie – biologicznych reakcji.
I tak np. obecna głowa kościoła katolickiego miała w nastoletnim wieku poważną reakcję – gruźlicę płuc. A to pociąga za sobą poważne konsekwencje BIOLOGICZNE. W związku z tym nie zaskoczyłyby mnie żadne informacje na temat jego zachowania. Ani też zachowania innych hierarchów. Łącznie z pedofilią „kotków” i rytuałami rodem z horrorów na temat masonerii.
Zważywszy rolę jaką ten człowiek ma pełnić, jego zachowanie uważam za niepoważne a nawet śmieszne. Kłamstwa i głupoty nie znoszę.
Ale to oczywiście MOJE ZDANIE.
Złotko, stary nie jesteś, ale młody też już NIE. Prognozuję ci rychłe problemy z prostatą. Myślę, masz tzw. hemoroidy i jesteś alkoholikiem. Możesz nawet mówić, jak bohater ostatnio powtarzanej sztuki w TV: „ja piję codziennie od 40 lat i nie wpadłem w nałóg”.
Nie musisz interesować się biologią. Czytać tego co piszę, też NIE MUSISZ. Ani komentować.
Jedynym przymiotem, który cenię u mężczyzn jest mądrość.
Niestety.
Wsio eto było by smieszno,
Kogda by nie było tak grustno.
M.Lermontow.
1. Wypowiadasz się w sposób tak chaotyczny i nie spójny że na prawdę ciężko człowiekowi zajarzyć o co ci biega. Jeśli cie dyskusja nie interesuje to po co odpowiadasz? Piszesz tak jakby cie ktoś w domu gonił - napisz elaborat na A4 i pamiętaj że masz na to 10 min! Schnella! Schnella! Na prawdę, napisz trochę krótszego posta a przekaż rozmówcy klarownie o co ci chodzi. Czasem mniej znaczy lepiej.
2. A co do twojej diagnozy. Gówno o mnie wiesz pajacu. Prawie nie tykam alkoholu, tylko okazjonalnie bo uprawiam sport a alkoholu ze sportem nie da się pogodzić. Niektórzy znajomi uważają mnie nawet za abstynenta, chociaż z raz na miesiąc lub dwa się napije z umiarem piwa lub szampana (bo wódki nie tykam). Hemoroidów też nie mam. No i co z tymi twoimi wróżbami? Trafiłaś kulą w płot.
Ty za to cierpisz na niedoruchanie dlatego z ciebie takie stare zgorzkniałe babsko. I masz racje żeś nie śmieszna, tylko raczej smutna ale na to to ja ci nic nie poradzę.
1. Jeśli podajesz cytat w takiej formie i okolicznościach to oznacza że się pod nim podpisujesz, a więc możesz podlegać krytyce w zwiąku z jego treścią.
Co do cytatów, to Twoja krytyka cytatu za dowód treści cytatu proponowała podanie hipotezy.
Cytat:
Mutacje np. Y-DNA powstają stopniowo i chronologicznie, na określonych obszarach kuli ziemskiej, i rozprzestrzeniają się na przestrzeni lat wciąż mutując w kolejne podgrupy pierwotnej hg i ekspandując w różnych kierunkach geograficznych, co stwarza swoistą sieć która poprawnie rozwikłana i odczytana wyznacza szlaki migracji i etapy kształtowania się grup etnicznych.
"@WZBG
Co jak co ale po tobie bym się tego nie spodziewał. O ile na początku brzmiało jeszcze sensownie to pod koniec pojechałeś już po całości z tymi Żydami jak potomkami starożytnych kurwa Słowian (a nie Chazarów, Marsjan albo Reptilian?). Starożytna Lechia? Rly? Shocked
P.s. A ci, którzy nie wierzą mi, że za konspiracją stoją Zaprzysiężeni, Nikolaici, grupa Rusa i grupa A-bra/h/m, radzę zobaczyć, jak wygląda flaga ziemi, będąca kopią symbolu starożytnej Lechii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
.
