Amerykaninowi Jacobowi Chansleyowi (alias Jake Angeli, alias Szaman), który brał udział w protestach na Kapitolu 6 stycznia, grozi do 28 lat więzienia.
Szaman nikogo nie zabił, nie walczył z policją, nie podpalał instytucji państwowych, nie kradł ściśle tajnych dokumentów. Właśnie wszedł do biura wiceprezydenta Mike'a Pence'a i zostawił na stole notatkę: „To tylko kwestia czasu, nadchodzi sprawiedliwość”.
Prokuratura uznała szamana za „niebezpiecznego dla społeczeństwa” z powodu „utraty poczucia rzeczywistości”.
Angela została pierwotnie postawiona w stan oskarżenia w Phoenix w Arizonie, ale w Waszyngtonie wydano szerszy akt oskarżenia przysięgłych. Rzecznik komornika powiedział, że dokładna lokalizacja Angeli nie zostanie ujawniona, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa.
Jacob Chansley był stałym uczestnikiem wieców i protestów Phoenix w całym 2020 roku. Pomógł przeprowadzić późne protesty w listopadzie przed budynkiem dzielnicy, gdzie urzędnicy wyborczy liczyli głosy.
Wcześniej Angeli często występowała z głośnymi monologami na solowych pokazach na Kapitolu stanu Arizona.
QSzaman powinien trafić do psychiatryka a nie za kratki. Za kratki powinni trafić ci co to sprowokowali i pociągali za sznurki.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Oszustwo wyborcze Centrum TCF - nowo odkryte wideo pokazuje późne nocne doręczenia dziesiątek tysięcy nielegalnych głosów 8 godzin po terminie
We wtorek 3 listopada prezydent Trump wyprzedził Joe Bidena w stanie Michigan o ponad 100 000 głosów. Wydawało się, że była to kolejna solidna wygrana prezydenta Trumpa w Michigan z większym marginesem niż zwycięstwo w 2016 roku. Liczenie głosów w Detroit w stanie Michigan odbyło się w noc wyborczą w Centrum TCF, dawniej znanym jako Cobo Hall.
Jest to miejsce, w którym urzędnicy miasta Detroit kładą karton na okna, aby obserwatorzy GOP nie widzieli, gdzie pracownicy sondaży byli wojowniczo wrogo nastawieni do obserwatorów GOP i gdzie setki oświadczeń obserwatorów wyborów twierdzą, że byli świadkami oszustw wyborczych.
Co najmniej trzech obserwatorów wyborów zeznało w oświadczeniach pod przysięgą, że byli świadkami, jak pojazdy dostarczały fałszywe karty do głosowania do Centrum TCF wczesnym rankiem 4 listopada.
Michigander Shane Trejo był świadkiem upadku Biden Ballot o 3.30, który dał Joe Bidenowi niesamowitą przewagę. „W każdej skrzynce znajdowały się tysiące kart do głosowania” - mówi Trejo. „Było co najmniej 50 skrzynek, które widziałem rozładowane o 3:30 nad ranem, dużo po godzinie 20:00, kiedy miały się pojawić karty do głosowania”.
3:30 rano było pierwszym doręczeniem kart do głosowania od 22:30, kiedy nagle pojawiło się 138 000 kart do głosowania. Shane później zeznał, że zauważył, że miasto Detroit Clerk's Office i jego emblemat zostały zapisane na białej furgonetce, która pokazała się z kartami do głosowania. Urzędniczka miejska Janice Winfrey widniała na furgonetce i prawdopodobnie numer do biura Janet Winfrey. Trejo mówi, że karty do głosowania nie mogły zostać przetworzone, gdy dotarły, więc zanim zostały policzone, na ten dzień przybyła nowa zmiana pracowników sondaży.
Po tych zrzutach prowadzenie w Michigan objął Joe Biden.
Shane Trejo wyjaśnił, jak ważny jest czas. Pod koniec jednej zmiany odbyło się nabór Bidena. Karty do głosowania zostały niepoliczone. Więc kiedy nowa zmiana przyszła, aby policzyć karty do głosowania, nie wiedzieli, skąd się wzięły.
Trejo wielokrotnie pytał kierowników budowy o tę ciężarówkę i został ZABLOKOWANY.
Były senator stanu Michigan, Pat Colbeck, był również obecny w Centrum TCF rano 4 listopada. Senator Colbeck był również świadkiem spadku o 3:30 w sprawie Biden. Colbeck rozmawiał z The Gateway Pundit w listopadzie: „Wróciłem tam i byłem świadkiem mini-panelowej ciężarówki, jeśli wolisz, z regaliami Detroit Election Bureau na całej burcie i numerem identyfikacyjnym pojazdu… A w środku i wchodzi to w niektóre dyskusje dotyczące kontroli dowodowej, nic nie wskazywało na to, że podczas transferu był republikanin i demokrata (obecny). Nie wiemy, czy zatrzymali się przy bocznej uliczce na Coney Island i podczas transferu podnieśli jeszcze kilka kart do głosowania. Nie mamy możliwości zweryfikowania żadnej z tych informacji ”.
Władze i media w Michigan były całkowicie niezainteresowane kontynuacją tej szokującej historii.
Do dziś nikt nie zadał sobie trudu, aby przejrzeć materiał wideo z Centrum TCF w noc wyborczą.
Gateway Pundit zażądał wideo TCF w grudniu!
Centrum TCF próbowało wycenić nas na ponad 22 000 dolarów za jednodniowy film.
Poprosiliśmy o dwie godziny wideo.
W zeszły piątek wysłano nam żądany film .
Od zeszłego tygodnia przeglądaliśmy setki godzin nagrań z kamer bezpieczeństwa z Centrum TCF rankiem 4 listopada.
A to, co znaleźliśmy, to polityczna bomba.
** O 3:23 rano Gateway Pundit ma ekskluzywny film z białej furgonetki zarejestrowanej do miasta Detroit wjeżdżającej przez bramę do TCF Center.
** O 3:25 rano odkryliśmy nagranie z drugiej kamery pokazujące, jak trzy osoby rozładowują ponad 50 kart do głosowania na korytarzu wewnątrz budynku TCF i tuż na zewnątrz sali liczącej.
** Karty do głosowania były następnie przewożone na wózkach do sali liczenia głosów.
** Furgonetka jest następnie widoczna na wideo opuszczająca centrum około 25 minut później.
** Potem widzieliśmy, jak furgonetka wraca godzinę później, ponownie wjeżdżając do Centrum TCF i rozładowując więcej kart do głosowania.
** Biała furgonetka była eskortowana przez czarny samochód sportowy podczas obu doręczeń.
** Biała furgonetka została wpuszczona przez bramę elektroniczną do kompleksu TCF.
To jest dowód wideo oszustwa w Detroit w stanie Michigan. Jest dokładnie tak, jak opisali nam to obserwatorzy GOP w listopadzie!
Mamy więcej filmów z TCF Center do wydania w najbliższych dniach.
Oto nasz film o oszustwach wyborczych w Detroit TCF Center w noc wyborczą:
"Mike Lindell odwiedził dzisiaj podcast studio Steva Bannona, mówił tam o swoim nowym filmie dokumentalnym “Absolute Proof”. Okazuje się, że tylko w jeden dzień ponad 10 mil ludzi obejrzało jego nowy film, z tego 5 mil w całości. W jego słowach reakcja na film jest “znakomita” i “bardzo dobra”.
YouTube już po kilku godzinach zablokował film na swoich kanałach, co chyba nikogo nie dziwi, na tym etapie gry, zdziwiłbym się bardzo, jeśli YT pozwoliłby oglądać ten film na swojej stronie. Spodziewałem się, że reakcja będzie olbrzymia, jednak 10 mil to naprawdę dużo, gratulacje dla Mike Lindell, to jest sukces nas wszystkich, którzy walczą o prawdę o oszustwie wyborczym w USA. Teraz, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miliony ludzi w USA i na całym Świecie dowiedzą się, kto nami rządzi, złodzieje, kłamcy i oszuści."
"Dzisiaj, w amerykańskim senacie zaczyna się “Impeachment” , dlatego kilka ważnych informacji na ten temat. Ponieważ proces jest sprzeczny z konstytucją, dlatego trudno jest mi napisać jak bardzo US Senate będzie przestrzegał swoich zasad, jest możliwe, że będą sobie zmieniać zasady podczas procesu, tak żeby było im łatwiej osiągnąć cel, który sobie postawili, czyli zablokować drogę Trumpa do wystartowania w wyborach 2024.
* Dzisiaj, odbędzie 4 godzinna debata, czy sprawa jest sprzeczna z konstytucją, po czym zwykłe głosowanie, gdzie zwykła większość zadecyduje, czy Proces ma się zacząć.
* 10 Luty, zaczną się argumenty, maksimum 16 godzin dla każdej ze stron...
* 12 Luty, o 5 PM zacznie się przerwa do Soboty
* 14 Luty, o 2 PM, wznowienie sprawy.
* 4 godziny na pytania senatorów
* 2 godziny na debatę dla każdej ze stron, po czym ma zapaść decyzja, czy można wezwać świadków, czy innego rodzaju nakazy, np. przedstawienie dokumentów.
* po świadkach następują 4 godziny dla “końcowych argumentów”, 2 godziny dla każdej ze stron.
* Głosowanie końcowe, czy Trump jest winny zarzucanych mu przestępstw... potrzebne jest 67% senatorów, żeby uznać go winnym.
* Jeśli zostanie uznanym winnym, następuje kolejne głosowanie (zwykła większość), czy zablokować Trumpowi start w 2024."
Przełomowy raport "TIME" potwierdza: Trump był ofiarą spisku
Magazyn "TIME" wyjawia, że w istocie Donald Trump był ofiarą spisków. W tekście z 4 lutego 2021 roku zatytułowanym: "Sekretna historia kampanii cieni, która uratowała wybory 2020" czytamy raport, który odsłania fakty i manipulacje wokół wyborów w USA.
Czyli można już otwarcie mówić o machlojkach i nie być przy tym posądzonym o prawicowe obsesje spiskowe? Jaka ulga! A co z autorami poczytnych artykułów w "opiniotwórczych" mediach piszących ze współczuciem, że Trump i prawica nie umie się pogodzić z porażką? Zwłaszcza, że to polska prawica miała cierpieć na chroniczną podejrzliwość wobec dobrego Joe Bidena.
Przytoczmy jednak najciekawsze fragmenty raportu, choć ci, którzy z uwagą obserwowali wybory (zamiast posłusznie rezonować z głównym nurtem), wiedzieli od dawna o tym, o czym "TIME" raczył nam wreszcie objawić na głos:
"W pewnym sensie Trump miał rację. Za kulisami rozwijał się spisek, który zarówno ograniczył protesty, jak i skoordynował opór prezesów («CEO»). Obie niespodzianki były wynikiem nieformalnego sojuszu między lewicowymi aktywistami a tytanami biznesu. Pakt został sformalizowany w zwięzłym, mało zauważalnym wspólnym oświadczeniu Amerykańskiej Izby Handlowej i AFL-CIO opublikowanym w dniu wyborów. Obie strony postrzegały to jako rodzaj ukrytej umowy – zainspirowanej letnimi masowymi, czasami destrukcyjnymi protestami na rzecz sprawiedliwości rasowej".
Ale idźmy dalej, bo jest coraz ciekawiej: "Ich praca wpłynęła na każdy aspekt wyborów. Zmusili stany do zmiany systemów i prawa wyborczego oraz pomogli zabezpieczyć setki milionów funduszy publicznych i prywatnych. Unieważnili pozwy sądowe, zwerbowali armie pracowników przeprowadzających sondaże i po raz pierwszy skłonili miliony ludzi do głosowania korespondencyjnego. Udało im się wywrzeć presję na firmy zajmujące się mediami społecznościowymi, aby przeciwstawiły się dezinformacji, i wykorzystali strategie oparte na danych do walki z wirusami".
Nowina obwieszczona przez "TIME" i tak nie spotka się z żadną reakcją, bo przecież nawet jeśli Trump został podstępnie usunięty z fotela, to przecież … mili Państwo – opisane przez Molly Ball wysiłki i operacje miały tak naprawdę szlachetny cel, aby "umocnić demokrację"! Tak zresztą, jak przypadkiem życzyły sobie tego wszystkie elity – od Hollywood począwszy, przez BIG TECH i światowych liderów, aż po wyjątkowo elitarny salon warszawski.
Innymi słowy, musimy się nauczyć, że aby bronić demokracji, należy… obalić demokrację. To właściwie nic nowego pod słońcem i tu, nad Wisłą, gdzie także grasują Obrońcy Demokracji w komitetach, opozycji totalnej i w mainstreamowych mediach.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1858
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:50, 12 Lut '21
Temat postu:
Kto ma media rządzi więc wygrzebywanie nawet naocznych świadków i nagrań jak mieszają z kartami, nawet jakby Biden przed kamerami powiedział że wygrał bo oszukiwał to i tak by się nie przedostało do mediów głównych więc nie ma co liczyć na zmianę sytuacji.
I jeszcze jedna rzecz jaka uszła dziennikarzom . Zobaczcie jak są to "potężni ludzie" , że można napisać prawdę w najbardziej poczytnych pismach Świata , prawdę która powinna zmobilizować zwykłych ludzi do obalenia władzy , nawet siłą jeśli to konieczne . A tu nic , nawet "burzy medialnej", tak się kurwa skundliliśmy tak się boimy o swoje własne dobra , że reagujemy kiedy zagląda nam bieda w oczy ( patrz , część tych , restauratorów co się otwierają ) . A reakcje to i tak wołanie rozpaczy kiedy już jest za późno.
Nie ma szans na sprawiedliwość . Władza gwarantuje postęp , czyli zbrodnie bez kary . Mimo wszystko my, uparcie będziemy dążyć do sprawiedliwości, stawimy opór( każdy na swój sposób ). I skończymy jak poganie upadający pod rzymską szubienicą . "Nowe" jest pewne , teraz tylko się rozchodzi o czas , nasz opór przedłuża naszą agonię . A nasza "agonia" to nasze nowe życie w nowej rzeczywistości . Albo przyjmujemy "nową wiarę" i się w tej nowej rzeczywistości realizujemy .
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:15, 12 Lut '21
Temat postu:
Widziałem, że Corbett Report miał ostatnio video, zdaje się o tym właśnie artykule Times.
Generalnie lep ma muchy
This week on the New World Next Week: Time Magazine games conspiracy theorists with a nothingburger about the (s)election; German government caught paying researchers to justify their coronavirus restrictions as countries put the break on vaccines; and Nevada prepares to institute technocratic Innovation Zones. https://www.corbettreport.com/cave-walls.....next-week/
p.s.
Najpierw szukałem jak frajer na Youtube (bo tam je oglądałem), ale widzę że z YT już usunęli.
Co za ludzie, ja pierdole - nic już wstydu mendy nie mają.
W sumie w temacie , człowiek się przyznaje i jest z tego dumny i co mi zrobicie :
Cytat:
„Niektórzy uważają nawet, że my [rodzina Rockefellerów] jesteśmy częścią tajnej kliki działającej przeciwko najlepszym interesom Stanów Zjednoczonych, charakteryzującej moją rodzinę i mnie jako„ internacjonalistów ”oraz spiskujących z innymi na całym świecie w celu zbudowania bardziej zintegrowanego globalnego struktura polityczna i gospodarcza - jeden świat, jeśli wolisz. Jeśli to jest zarzut, jestem winny i jestem z tego dumny ”.
David Rockefeller
The Unauthorized Biography of David Rockefeller ( pomyślałem , że ostatnio tak znikają filmy z YT , i nie wiadomo co tam w ogóle kiedyś było , więc warto opisać , by wiedzieć co "znika" )
o dziwo tego jeszcze nie usunęli , pewnie dlatego , ze rodzina R. jest z tego dumna , w sumie im się nie dziwię , też bym był dumny z takich osiągnięć w rodzinie
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:32, 12 Lut '21
Temat postu:
Ten sam. Jeden z niewielu kanałów na YT których jeszcze totalnie nie zbanowali.
Pewnie dlatego że ma bardzo dużą oglądalność, czyli przynosi google sporo dochodu.
Google oczywiście musi zbawić świat - z tym, że nie za darmo...
Ten kanał ma też sporo subskrypcji , cechują go dosadne krótkie filmiki i czołówka ala Netflix :
w sumie to tak pół żartem , pół serio .
Tak jak zamachy na wieże WTC z 11 września mają swój - symboliczny - skrót ( 9/11 ) , tak akcja na Waszyngtońskim Kapitolu z 6 stycznia 2020 roku ma swój amerykański symboliczny ( już ) skrót - 1/6 .
Wideo, o którym mowa w filmie (Michael van der Veen):
Senate ERUPTS in laughter at Trump lawyer calling for depositions in his Philadelphia office
https://www.youtube.com/watch?v=mwAdXlcBPYA
Sprawa śmierci tego policjanta od uderzenia gaśnicą to Fake News promowany przez media głównego nurtu . Tu została wykorzystana sytuacja śmierci policjanta . W tym kontekście przypomniała mi się scena z serialu Babylon Berlin , gdzie rządowi strzelali do "czerwonych" usprawiedliwiając strzelanie do ludzi tym, że czerwoni też do nich strzelali . No ale nie było dowodów . I tak się zbiegła z tym wydarzeniem taka sytuacja, że policjanta postrzelił , nieletni syn bawiąc się bronią służbową ojca . Władza to wykorzystała w ten sposób, że owego rannego policjanta władza przedstawiła jako ofiarę ataku "czerwonych" .
Cytat:
Brak dowodów Policjant Brian Sicknick został zamordowany.
USA - - (AmmoLand.com) - Zaczynają się pojawiać fakty dotyczące śmierci policjanta Kapitolu, Briana Sicknicka. Media, lewica i większość klasy rządzącej mocno naciskały na utrwalenie w świadomości opinii publicznej narracji, że został zamordowany przez zwolenników Trumpa.
Przyczyna śmierci nie jest znana. Nie ma dowodów na to, że funkcjonariusz Sicknick został uderzony gaśnicą. Nie ma żadnych dowodów na to, że doznał urazu tępym narzędziem.
Wiadomo tylko, że zmarł po powrocie do biura z powodu udaru spowodowanego zakrzepem krwi.
...
Jest dobre podsumowanie prawnika, który ciężko pracuje, aby przekazać fakty, tylko fakty. Z lawofficer.com :
Jednak poza polityką i zachciankami istnieją fakty.
I chociaż nie mamy jeszcze wyników sekcji zwłok, źródła podają, że nic nie wskazuje na to, by funkcjonariusz Sicknick doznał urazu tępym siłą. Zbiega się to z tym, co jego rodzina powiedziała zaledwie kilka dni po jego śmierci, wskazując, że wierzyli, że mógł umrzeć z powodu choroby. Jeśli nasze podejrzenia okażą się słuszne, to śmierć funkcjonariusza Sicknicka niewątpliwie została wykorzystana jako rekwizyt dla polityki, a co gorsza, dla korzyści politycznych.
Sprawiając, że sprawa jest jeszcze bardziej polityczna, śledczy federalni ogłosili, że „walczą”, aby zbudować sprawę o morderstwo na kimkolwiek, kto zginął.
Dom adwokata Trumpa Van Der Veena zniszczony graffiti
Władze podały, że podmiejski dom jednego z prawników, który bronił byłego prezydenta Donalda Trumpa w procesie o impeachment Senatu, został zdewastowany.
Detektyw Scott Pezick z Departamentu Policji West Whiteland Township w hrabstwie Chester w Filadelfii potwierdził agencji The Associated Press, że około godziny 20:00 w piątek władze zostały poinformowane o zdewastowaniu domu adwokata Michaela van der Veena.
Zdjęcie z tej sceny pokazało, że ktoś namalował sprayem „zdrajca” na podjeździe domu van der Veena. Od soboty nie dokonano żadnego aresztowania, powiedział Pezick agencji informacyjnej, dodając, że policja jest obecna w okolicy, aby powstrzymać „cokolwiek przed zdarzeniem”.
W międzyczasie Philadelphia Inquirer poinformował, że grupa protestujących również wzięła na cel kancelarię van der Veena w Centrum Miasta, skandując: „Kiedy van der Veen kłamie, co robisz? Skazać. Skazać."
Van der Veen powiedział dziennikarzom, że zdawał sobie sprawę, że jego dom został zaatakowany, dodając, że nie chce wchodzić w szczegóły ataku, aby uniemożliwić innym pójście w te same ślady.
„Mój dom został zaatakowany zeszłej nocy - rozbite okna, farba w sprayu, wszędzie namalowane sprayem naprawdę złe słowa” - powiedział, dodając: „Miałem prawie 100 gróźb śmierci”.
„Rzecz w tym, że nie znacie mnie, ale wiecie, że nie jestem kontrowersyjnym facetem. Nie jestem nastawiony politycznie, że tak powiem. Jestem prawnikiem procesowym i reprezentuję interesy ludzi w sądzie. To jest to, co robię. Uwielbiam to robić. Jestem rozczarowany, że to wynik mojej pracy”- dodał.
Van der Veen wygłosił w sobotę uwagi końcowe, w których argumentował, że drugi proces o impeachment przeciwko Trumpowi był „kompletną farsą od początku do końca”, podsycaną partyjną nienawiścią do byłego prezydenta.
„W żadnym momencie nie słyszałeś niczego, co mogłoby być kiedykolwiek zinterpretowane jako zachęcanie do powstania lub jego sankcjonowanie przez Trumpa” - powiedział prawnik w Senacie.
„Akt podżegania nigdy się nie wydarzył. Nie używał żadnego języka podżegania 6 stycznia ani żadnego innego dnia po wyborach”.
Prawnik Trumpa mówi, że wysłał dzieci do tajnego miejsca, wynajął uzbrojonych strażników do ochrony przed zagrożeniami
Adwokat, który reprezentował byłego prezydenta Donalda Trumpa podczas jego procesu o impeachment, powiedział, że wysłał swoje dzieci w tajne miejsce i był zmuszony zatrudnić strażników w swoim domu i pracy, powołując się na groźby pod jego adresem za obronę byłego prezydenta.
Michael van der Veen powiedział w poniedziałek Newsmax, że „Przeniosłem moje dzieci do sekretnego miejsca. Wynajęliśmy uzbrojonych strażników, którzy chronią nasze miejsca zamieszkania i pracy. I dobrze nam idzie”. „Moja rodzina to rozumie, i moja kancelaria rozumie, że walczymy po stronie prawa” - dodał.
Adwokat, który mieszka w Filadelfii, powiedział, że jego dom został zdewastowany przez graffiti.
Po wyborach 3 listopada wielu urzędników Partii Republikańskiej i osoby popierające Trumpa stanęło w obliczu gróźb. Prawniczka z Pensylwanii, która reprezentowała Trumpa w procesach wyborczych, potwierdziła w pismach sądowych pod koniec 2020 r., że po otrzymaniu gróźb została zmuszona do szukania ochrony u policji USA.
Inna kancelaria, która reprezentowała Trumpa, została zmuszona do wycofania się z procesu z powodu rzekomych gróźb.
W międzyczasie dwóch Republikanów z Komisji Wyborczej hrabstwa Wayne oświadczyło w listopadzie, że otrzymali groźby w związku z głosem przeciwko potwierdzeniu wyników wyborów w hrabstwie. Ostatecznie głosowali za potwierdzeniem głosów, ale później próbowali je unieważnić, bezskutecznie.
Adwokat Trumpa ws. impeachmentu odwołany przez szkołę prawniczą, grupę prawniczą praw obywatelskich
Adwokat, który reprezentował prezydenta Donalda Trumpa podczas niedawnego procesu o impeachment, mówi, że szkoła prawnicza odwołała kurs z zakresu praw obywatelskich, którego miał uczyć, i został zawieszony na liście dyskusyjnej prawników zajmujących się prawami obywatelskimi.
„Miałem nadzieję, że jesienią poprowadzę kurs praw obywatelskich w szkole prawniczej. Rozmawialiśmy o tym, coś w rodzaju planowania.
Napisałem do nich i powiedziałem: „Chcę, żebyście wiedzieli, że będę reprezentować Donalda Trumpa w sprawie impeachmentu. Nie wiem, czy to w ogóle wpłynie na waszą decyzję” - powiedział The Epoch Times David Schoen, jeden z trzech prawników, którzy argumentowali przed Senatem.
„I powiedzieli, wiesz, że docenili moje pismo i, szczerze mówiąc, dla niektórych studentów i wykładowców byłoby to niewygodne, więc nie mogłem tego zrobić”.
„To było dla mnie smutne, ponieważ naprawdę chcę coraz więcej zajmować się nauczaniem. Lubię to robić” - powiedział Schoen.
Schoen, prawnik z Alabamy, uznany za sprawy sądowe o prawa obywatelskie, odmówił podania nazwy szkoły, która anulowała jego kurs. Odmówił również podania nazwy prawnej organizacji stojącej za listą e-mailową, która go zawiesiła.
„Właściwie spędzili 48 godzin, omawiając to ze swoim zarządem i tak dalej. I zdecydowali, że muszą mnie zawiesić na liście”- powiedział Schoen. „Jest to dla mnie bardzo ważne. To wybitni prawnicy zajmujący się prawami obywatelskimi i wspaniali ludzie”.
Prawnik, który złożył pozew o cofnięcie wyników wyborów z 2020 r., skierowany przez sędziego do dyscypliny
Adwokat, który złożył pozew w celu unieważnienia wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku w co najmniej pięciu stanach, w których toczyła się bitwa, został oficjalnie skierowany w piątek do potencjalnego postępowania dyscyplinarnego.
W orzeczeniu sądu sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych James Boasberg dla Dystryktu Kolumbii argumentował, że pozew wniesiony przez prawnika z Minnesoty Ericka Kaardala w imieniu wyborców w kilku stanach zawierał „liczne niedociągnięcia”, w tym „wątłość podstawy pozwu”.
Boasberg dodał, że działanie żądane w pozwie: „unieważnienie wyborów i zapobieżenie liczeniu głosów wyborczych” jest „zdumiewające. Kiedy jakikolwiek adwokat stara się skupić na procesach leżących u podstaw naszej demokracji , Komitet może dojść do wniosku, że są zobowiązani do działania z dużo większą starannością i w dobrej wierze, niż istniało tutaj”.
Boasberg powiedział, że wyjaśnienia Kaardala dotyczące wniesienia pozwu były niewystarczające, dodając, że adwokat zostanie skierowany do komisji ds. zażaleń sądu, „aby mogła ustalić, czy dyscyplina jest odpowiednia”.
Komisja ds. Skarg przy sądzie waszyngtońskim nadzoruje skargi przeciwko prawnikom, które mogą uzasadniać takie działania, jak cofnięcie licencji, zawieszenie, nagana lub inny rodzaj reprymendy.
Pozew został złożony pod koniec grudnia przez wyborców z pięciu walczących stanów, które wygrał prezydent Biden - Arizony, Georgia, Michigan, Pensylwania i Wisconsin.
Pozew dowodził, że powszechne oszustwa wyborcze wpłynęły na wynik wyborów w tych stanach, a obowiązujące od dawna federalne i stanowe prawa wyborcze były niezgodne z konstytucją.
Boasberg na początku zeszłego miesiąca odrzucił pozew i wniosek grupy o wydanie nakazu przeciwko Kongresowi i byłemu wiceprezydentowi Mike'owi Pence'owi w charakterze przewodniczącego Senatu, wstrzymania zatwierdzenia wyników wyborów.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3...40, 41, 42, 43 »
Strona 41 z 43
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
. Nie chodzi o to co napisała Time , a o to jak to napisała .
). I skończymy jak poganie upadający pod rzymską szubienicą . "Nowe" jest pewne , teraz tylko się rozchodzi o czas , nasz opór przedłuża naszą agonię . A nasza "agonia" to nasze nowe życie w nowej rzeczywistości . Albo przyjmujemy "nową wiarę" i się w tej nowej rzeczywistości realizujemy 
