W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
komputery przeszłości vs dzisiejszy chłam   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
9 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Technologia i Kosmos Odsłon: 13659
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kondrath




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 93
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:00, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozpierdziela mnie w dzisiejszych czasach to, że za coś co kiedyś było standardem dzisiaj słono płacimy - jak za rzecz, dodatek ekskluzywny.
Przykład - współczesna fotografia.
Kiedyś, standardem były obiektywy zbudowane z metalu+szkło, dzisiaj większość to plastik tandetnej jakości. Za szkło + metal w dzisiejszych czasach trzeba słono zapłacić. Inny przykład aparaty fotograficzne, kiedyś to były solidne "cegły" ze stopów metali, aparat taki służył nie tylko do robienia zdjęć ale również obrony. Wizjery często gęsto pentapryzmatyczne, jasne i wielkie. A dzisiaj plastik fantastik, za body ze stopów metali + jasny wizjer musimy naprawdę sporo zapłacić (dopłacić). Jak oglądam te wydmuszki w sklepach to mnie skręca. Czy ludzie mają taką krótką pamięć czy co, nie widzą tego szmelcu do okoła. A to tylko jeden mały przykład. Zgroza.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
M8




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 612
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:29, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posrało was ekstremalnie.
1. Nie wiecie nawet ile operacji musi wykonać procesor aby wyświetlić wam TĄ stronę, na amidze na samo wyrenderowanie treści(z taką jakością) czekalibyście kilka minut.
2. Ciężkie metalowe obudowy były fajne dopóki nie trzeba bylo ich nosić, z waszym podejściem to najlepszym strojem do biegania jest zbroja płytowa.
3. ARM jest lepszy od x86(architektura fajniejsza), x86 jest przestarzały i źle zaprojektowany Razz
4. Mam tutaj starą lodówkę i buczy jak cholera, chętnie się zamienię jak ktoś chce oddać nową! są chętni?
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mandarck




Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 539
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:40, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Neofobia?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:45, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

M8 napisał:
Posrało was ekstremalnie.
1. Nie wiecie nawet ile operacji musi wykonać procesor aby wyświetlić wam TĄ stronę, na amidze na samo wyrenderowanie treści(z taką jakością) czekalibyście kilka minut.
2. Ciężkie metalowe obudowy były fajne dopóki nie trzeba bylo ich nosić, z waszym podejściem to najlepszym strojem do biegania jest zbroja płytowa.
3. ARM jest lepszy od x86(architektura fajniejsza), x86 jest przestarzały i źle zaprojektowany Razz
4. Mam tutaj starą lodówkę i buczy jak cholera, chętnie się zamienię jak ktoś chce oddać nową! są chętni?


zacznę od punktu 4. - jak gówno kupiłeś to ci buczy . ja mam zregenerowaną ( jebane uszczelki przy drzwiach , 4 ty raz w ciągu 40 lat musiałem zmienić , skandal Smile -podkreślę ,że pierwsze wytrzymały lat 15 ) właśnie czeskiej (pardon- czechosłowackiej) produkcji lodówkę CALEX . Chodzi cichutko -ino mrucy ,,,, aha , przewód zasilający tez sparciał -musiałem wymienić- no żesz karwa -nie chciał 40 lat wytrzymać . W starym mieszkaniu została 8 letnia ARDO- używana "lajtowo" przez jedną osobę w tym czasie , ustawiona była na niewielki zakres (nie musiała sie często włączać , do tego otwierana rzadko ) . Została - bo się zesrała. Przestała sobie działać ... aha , nie dodałem - zepsuła się już 2 lata temu więc po latach 6 ciu . Wtedy wyciagnąłem z piwnicy CALEX-a , zrobiłem jej tuning (pomalowałem do tego) i zasuwa aż miło .
3. o komputerach sie nie będę wypowiadał - tu tez jest według mnie jakiś środek
2. aparaty - ma chłop rację i nie chodzi o te obudowy ale o szkła . Miałem mała kompaktową MINOLTĘ ....
- co do wagi - zgoda - to nie zawsze jest zaletą .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hans Olo




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:59, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

M8 napisał:
Posrało was ekstremalnie.
1. Nie wiecie nawet ile operacji musi wykonać procesor aby wyświetlić wam TĄ stronę, na amidze na samo wyrenderowanie treści(z taką jakością) czekalibyście kilka minut.
2. Ciężkie metalowe obudowy były fajne dopóki nie trzeba bylo ich nosić, z waszym podejściem to najlepszym strojem do biegania jest zbroja płytowa.
3. ARM jest lepszy od x86(architektura fajniejsza), x86 jest przestarzały i źle zaprojektowany Razz
4. Mam tutaj starą lodówkę i buczy jak cholera, chętnie się zamienię jak ktoś chce oddać nową! są chętni?

Nikogo nie posrało. Jak byście umieli czytać, to nie pisałem, że Amigi są szybsze. Pisałem, że były bardziej funkcjonalne. Składały się z kilku procesorów specjalizowanych. Dzięki temu, wszystko wymagało mniejszych mocy. Napisałem, że gdyby ta technologia wróciła przy obecnych procesach technologicznych, żaden intel ani AMD nie miałby szans, bo one zwyczajnie nie mają nic. Mogą sobie jedynie dodawać i mnożyć, a całą resztą musi się zajmować soft. Amiga nie przegrała, dlatego że była gorsza, tylko dlatego, że nie rozwijano jej. Gdyby była rozwijana jak PC, więcej kolorów, więcej gniazd rozszerzeń, które niestety pojawiły się dopiero w najpóźniejszych wersjach itd. to dzisiaj Bill Gates byłby nikim, chyba że ktoś by mu pozwolił robić oprogramowanie dla Amigi. Amiga 500 jeszcze 10 lat po swojej premierze mogła odpalić Quake, coś czego wg jej specyfikacji nie miała prawa odpalić (no wiadomo niski FPS w małym okienku na środku ekranu, ale działało). Odpal teraz Crysisa na 10 letnim kompie. Architektura Amigi była tak genialna, że wyprzedzała cały rynek o lata, jednak stojąc w miejscu została wyprzedzona, to naturalne. Ale to co ją wyprzedziło w żaden sposób nie jest w stanie jej zastąpić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:16, 17 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hans Olo - przypomniałeś mi taki temat . Mam znajomka lubującego się w urządzeniach dźwiękowych . Nie jestem tu "prymasem" Wink więc nie powtórzę szczegółów ale zasada ta sama . Spojrzałem właśnie na półkę gdzie stoi polecony przez niego- zakupiony w komisie wzmacniacz głośnikowy firmy ROTEL, niepozorne urządzenie mające trochę lat ( nawet nie wiem ile ) i zasada ta sama jak na przykład w naprawianych przeze m nie niegdyś motocyklach HONDA xl600 , nie patrzysz na wiek ale na stan urządzenia . Jak nikt nim nie rzucał i użytkował zgodnie z przeznaczeniem to zarówno trwałością jak i parametrami działania potrafi zadziwić i "odstawić" niejeden porównywalny model produkowany współcześnie.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
M8




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 612
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:19, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hans, teraz też mamy procesory specjalizowane w komputerach, poczytaj trochę bo straszne głupoty piszesz. Np. w takim PC mamy:
- Główny procesor(który też ma rozszerzenia do obróbki grafiki, wirtualizacji itp.)
- Procesor dźwiękowy(DSP) na karcie dźwiękowej
- Programowalny procesor graficzny na karcie graficznej
- Możliwość podłączania kart rozszerzeń np. karty video też są, i to o wiele lepsze niż te do amigi.
Sama architektura jest również lepsza od amigowej bo otwarta i bardziej rozszerzalna.
Wydaje wam się że amiga była bardziej funkcjonalna bo kiedyś pisało się wydajne programy, a teraz panuje moda na pisanie gówna które zżera zasoby.
Poza tym w ciągu ostatnich 4-5 lat w dziedzinie procesorów niewiele się zmieniło.

russian, nie kupiłem gówna tylko miałem w domu, to jest lodówka której używał mój dziadek, ale jak się włączy to buczy tak brzydko, nie mówiąc o tym że przy włączaniu tak syfi po sieci że słyszę to w głośnikach. Kupiłbym nową ale jak ma się za 5 lat popsuć to trochę szkoda kasy.
Wzmacniacze głośnikowe najlepiej kupować robione na zamówienie, lampowe są bardzo dobre.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Hans Olo




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:34, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

M8 napisał:
Hans, teraz też mamy procesory specjalizowane w komputerach, poczytaj trochę bo straszne głupoty piszesz. Np. w takim PC mamy:
- Główny procesor(który też ma rozszerzenia do obróbki grafiki, wirtualizacji itp.)
- Procesor dźwiękowy(DSP) na karcie dźwiękowej
- Programowalny procesor graficzny na karcie graficznej
- Możliwość podłączania kart rozszerzeń np. karty video też są, i to o wiele lepsze niż te do amigi.
Sama architektura jest również lepsza od amigowej bo otwarta i bardziej rozszerzalna.
Wydaje wam się że amiga była bardziej funkcjonalna bo kiedyś pisało się wydajne programy, a teraz panuje moda na pisanie gówna które zżera zasoby.

No są specjalizowane i co ci oferują? Całe gówno. Sound Blstery jadą na marce wypracowanej przez pierwszą i drugą generację. Dopiero Xonary zaczynają coś zmieniać na rynku, ale prawdziwe DSP w dźwiękówce to kosztuje tyle co najtańszy komputer. Procesory grafiki też w stagnacji, raz na pięć lat zmieniane jest w nich coś, co i tak niewiele zmienia (oprócz shaderów), byle ludzi zmusić do nowego windowsa i zakupu kolejnej karty. Karty Matrox oferowały współpracę z wieloma monitorami zanim pojawiło się jakiekolwiek T&L w kartach nVidii i ATI, a oni teraz robią wielkie halo, że eyefinity robi nam łaskę i można podłączyć więcej niż dwa monitory po ponad 10 latach! Takie specjalizowane procesory, które nie oferują nic poza podstawowymi funkcjami, to sobie mogą sam wiesz gdzie. Intel od lat odgraża się swoimi procesorami z wbudowaną obsługą grafiki, które miałyby niby zrewolucjonizować rynek. I co? Wycofali się. Widać wyraźnie, że chcieliby dokonać tego co Commodore (tyle że już w postaci jednej kości wielordzeniowej), ale nie są w stanie. Ekonomia zabiła rozwój tego niby otwartego PC, co roku wprowadzane są nowe gniazda procesorów, które dosłownie niczym nie różnią się od poprzednich, oprócz układu nóżek - to jest ta otwarta architektura? Wszyscy patrzą tylko na GFLOPSy, które i tak są pożerane przez oprogramowanie, również niewiele różniące się od poprzedników, którzy potrzebowali dużo mniejszych mocy, a zapominają o funkcjonalności. Idea otwartego PC zdechła tak dawno temu, że już na prawdę wolę zamkniętą architekturę Amigi, która oferowała wydajność i funkcjonalność dość dużą, by nikt nie mógł jej przeskoczyć przez lata.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Drakoncjusz




Dołączył: 29 Paź 2010
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:43, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli chodzi o sprzęt komputerowy to zauważyłem że jest jeden rynek dla zwykłych klientów i inny dla banków, komputery bankowe są o wiele lepsze, ostatnio kupiłem wycofany komputer bankowy za 300 zł. Podobnie w Castoramie niby pełny sklep towarów ale nie kupicie żadnych żadnych części do maszyn ani materiałów do ich samodzielnej naprawy. Trzeba kupować inne gotowe wyroby i z nich pozyskiwać materiały. Myślę że chodzi tu o problem części zamiennych. Światowy kapitał spekulacyjny ich produkcję traktuje jak terroryzm albo jak przemyt broni.
Kupisz samochód za trzy lata zepsuje ci się jakiś układ i nie bedzie już do niego części, musisz kupic nowy. Celowo wprowadzane są zmiany wszelkiego rodzaju układów połączeń (gwinty, złącza, gniazda itp.) aby nie można było wymieniać części. W ten sposób zlikwidowano na terenie Polski wiekszość przemysłu.
Nie wiem, ale jak bym miał coś poradzić młodszym to powiem tyle gromadźcie sobie wszelkiego rodzaju narzędzia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:02, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hans Olo napisał:
Intel od lat odgraża się swoimi procesorami z wbudowaną obsługą grafiki, które miałyby niby zrewolucjonizować rynek. I co? Wycofali się. Widać wyraźnie, że chcieliby dokonać tego co Commodore (tyle że już w postaci jednej kości wielordzeniowej), ale nie są w stanie. .


Tutaj pewnie cię zaskoczę, ale nowe procesory intela "Sandy Bridge" mają mieć już na stałe zintegrowaną kartę grafiki i to wcale niezłą. Następca "Bios" będzie obsługiwany z myszki.

http://realitynet.pl/e107_plugins/content/content.php?content.416.2




.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hans Olo




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:17, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tusk też nam zrobił zieloną wyspę, ale nie tę co chciał.
http://www.anandtech.com/show/3738/intel.....-to-market
Sandy bridge to ochłapy, po tym co chcieli zrobić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:07, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stare sprzęty audio też mają pierdolnięcie lepsze niż większość dzisiejszych gównianych wież RTV ze sklepu. Ostatnio kumplowi sprezentowałem znalezioną gdzieś w warsztacie zakurzoną i zużytą Unitrę Toscę 303, odkurzanie, w środku były pająki, brakowało paru pokręteł itp. Trochę ją odświeżyliśmy i podłączyliśmy do głośników i do kompa przez jacka, musiała chwilę się rozgrzać i zaczęła grać, napierdala że ja pierdole, jakość dźwięku też na wysokim poziomie. A leżała w warsztacie na mrozie przynajmniej przez kilkanaście lat. Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:05, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sikorski napisał:
Stare sprzęty audio też mają pierdolnięcie lepsze niż większość dzisiejszych gównianych wież RTV ze sklepu. Ostatnio kumplowi sprezentowałem znalezioną gdzieś w warsztacie zakurzoną i zużytą Unitrę Toscę 303, odkurzanie, w środku były pająki, brakowało paru pokręteł itp. Trochę ją odświeżyliśmy i podłączyliśmy do głośników i do kompa przez jacka, musiała chwilę się rozgrzać i zaczęła grać, napierdala że ja pierdole, jakość dźwięku też na wysokim poziomie. A leżała w warsztacie na mrozie przynajmniej przez kilkanaście lat. Very Happy

bo tam (dawniej - niech mnie znawcy poprawią ) były inne kryteria oznaczania mocy . Było coś co jest moca znamionową i mocą rzeczywistą ( układu pod pełnym obciążeniem chyba ). Było tak na starych aparatach,ze podawano uczciwie tę drugą. Dobrze ktoś już tu napisał,że "mercedesy" w tej dziedzinie to są bezsprzecznie urządzenia lampowe ale wiem,że stare tranzystory ( czy co tam się wkładało ) miały o niebo lepszą charakterystykę i wszelkie właściwości od tego gówna jakie się obecnie produkuje .
kiedyś dał mi kolega za darmo leciwy radiowzmacniacz firmy BLAUPUNKT . Zepsuta była część radiowa ale ja sobie dokupiłem wyższej klasy głosniki Tonsil ( zakup 12 lat temu - już spadała ich renoma , jakieś kiepskie zwrotnice wtedy montowali ) i połączyłem to wszystko wyłącznie jako wzmacniacz właśnie.
Efekt był taki,że klękajcie narody - mieszkałem na wsi na odludziu i gdy byłem sam w domu rozkręcałem aparat na około 30 % znamionowej mocy . Dźwięk czysty, soczysty , w pełnych zakresach - nie była to agresywna napierdalanka decybeli lecz coś co trudno opisać . Kawałki Black Sabbath ,Zeppelin czy choćby Nirvany brzmiały jakbym je słyszał pierwszy raz w życiu ( i to z płyt CD ). połączyłem to potem na chwilę ( nie mogło być na stałe bo w domu 2 letnie dziecko i koty ) z gramofonem ładując winyle (koncert organowy Grubicha ) - odjazd kompletny. Żeby nie było ,że jednostronny gust muzyczny - słuchałem też i Tracy Chapman - efekt ten sam.

Dodam ci jeszcze Sikorski,że Unitra produkowała raczej średniej klasy (dobre ale powszechne ).
Była firma RADMOR -jesli dobrze mi wiadomo zajmująca sie na co dzień aparaturą na wyposażenie statków . Wzięli się kiedyś za produkcję wzmacniaczy i radio-wzmacniaczy . Mój brat ma taki wytwór działający spokojnie do dziś. To była elita wśród tych urządzeń -obiekt pożądania każdego melomana.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hans Olo




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:40, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kryteria tylko w pewnym sensie inne. Dzisiaj nie jest podawana prawdziwa moc wyjściowa, tylko dzieli się moc pobieraną przez całe urządzenie na ilość kanałów, podczas gdy w naszej "czarnej skrzynce" oprócz wzmaka jest obecnie mnóstwo różnych procków, które tę moc także pożytkują. Dlatego dzisiaj trzeba brać pod uwagę, że wzmaki nie osiągają tych mocy na wyjściu a jedynie na wejściu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:27, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Super temat, dodam od siebie parę spostrzeżonych "bubli", które najbardziej mnie szokują

1. Buty zimowe przemakające od śniegu (co drugie nawet te "droższe") Laughing . Dlatego parę lat temu zafundowałem sobie stare polskie desanty i w nich pomykam zimą.

2. Sprzęty grające już zresztą tutaj wymienione (sam osobiście mam do kompa podłączone stare radio Unitry plus dwie stare kolumny dodawane do tego radia), nowiuśkie "wieże" niestety wysiadały Sad a ten sprzęt trzyma się już dłuuugie LATA i wcale nie wygląda na to by miał się popsuć. Co do kolumn to tak te lampowe mają i będą miały zawsze lepszy dźwięk od tranzystorów to tak jak z "piecykami" do gitary dopiero te lampowe mają ładną głębie dźwięku Smile.

3. Kran który pękł (sic!) od wody gdy odkręciłem na większe ciśnienie....(wymieniłem wcześniejszy na ładniejszy po czym po jakimś roku pękł w pół.)

Ktoś przebije ;D ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
brainwash




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 567
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:42, 18 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Retrospekcja nie jest odpowiedzią na wszystko. Zgadzam się całkowicie z poglądem że są dziedziny gospodarki traktowane bardzo serio. Tam gdzie ilość znaczy dolar, panują ostrzejsze kryteria. Ktoś kto na co dzień nie zajmuje się takimi sprawami widzi tylko w odcieniach szarości. W niektórych sprawach fizycznie, nie da się oszukać. Przypuszczam że mój przykład wzbudzi salwy śmiechu. Byłem obecny podczas rozkuwania skrzyni biegów od "tachacza - off highway trucks". Na jednym z kół zębatych był napis "Canaveral". Koło zębate było wciśnięte na gorąco i zabezpieczone czterema zapadkami. I w tym momencie mechanicy oficjalnie poddali się. Bebechy poszły do centrali. Taki sprzęt dostaje na poszczególne elementy 10 lat gwarancji. A podczas rygorystycznego przestrzegania DTR, sprzęt ma służyć 25 lat. Kiedy widzę rozwiązania techniczne zastosowane w samochodach osobowych a sprzęcie do drakońskiej roboty, to tak, jakbym widział osła i i konia wyścigowego. Pomimo że żyjemy w jednej epoce, niestety, złudzenie jakiegoś wspólnego istnienia jest całkowicie błędne. Te światy w ogóle się nie przenikają. Skrzynie biegów, zmienniki momentu i cała reszta, pamięta jeszcze Gierka . Dopiero od niedawna wprowadzono płynna zmianę biegów w samochodach osobowych, za pomocą manetki przy kierownicy. Ale to tylko namiastka tego co istnieje już 40 lat. Jak liść do podtarcia tyłka szumnie nazwany „ papierem toaletowym z siedmioma warstwami”. Gdy zaczynałem, gość sprowadził używany buldożer, wagi ciężkiej. Wszystko było w porządku prócz, wałka atakującego w przekładni bocznej. Więc postanowił odszukać złotą rączkę co by mu dorobił. Wziął wałek na przymiar, gość dorobił, utwardził metodami dostępnymi od ręki. Wszystko poskładali do kupy, buldożer zrobił 20m po prostej i wszystko w temacie. Koszt nowej części był równy w przybliżeniu, cenie nowego Fiata Panda.
_________________
Kto wyrządził rasie ludzkiej tak wiele złego ? Inimicus homo hoc fecti - " nieprzyjaciel człowieka to uczynił "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PCXT




Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 10
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:45, 22 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wracam do tematu komputerów, jako, że to mój konik. Otóż mam czasami przy sobie kieszonkowego PC/XT z 1994 roku - czyli HP LX. Postanowiłem pogadać z ludźmi mającymi tablety i temu podobne PDA, ponieważ szukałem czegoś nowego o podobnych możliwościach, tylko z kolorowym ekranem.

Zdziwienie u mnie wywołały fakty następujące:
- W tych urządzeniach baterie nie będą działać 2 tygodnie między ładowaniami (jak w moim), najzabawniejszy tablet miał baterię na 2h pracy, iPad na ok. 9 godzin - na co komu ultramobilny sprzęt z którym tylko szuka się gniazdka?
- Pozostajemy przy temacie baterii: Ogniwa w żadnym dostępnym modelu nie są ani wymienialne ani standardowe. Czyli po dwóch latach sprzęt idzie do kosza. Biorąc pod uwagę czas, mogę i wyrzucić do kosza tę parę stów.
- Możliwości debugowania: BRAK. Nie ma zrzucania pamięci, nie ma ustawiania trap'ów, nawet głupiego disassemblera typu hex-na-kod nie ma! Kupujesz czarną skrzynkę, i nie wiesz nawet co robi!
- Moc: Kolosalna. Możliwości: malutkie. Na swoim LXie, z procesorem 186/8MHz podkręconym na 16MHz swojego czasu przeprowadziłem symulację numeryczną. Zrobiłem to ponieważ nie miałem innego komputera, na którym odpaliłbym ETSIM. Obliczenia nie były szybkie, trwały ok. godzinę przy dość "luźnej" siatce ES. Tymczasem współczesne sprzęty mające setki MHz mocy nie mają nawet programu do rozwiązywania różniczek, a system, który jedynie wyświetla ikony zawiesza się przy scrollowaniu. Co robi nasz komputer? Poprzedni punkt odpowiada na pytanie. NIE WIEMY co robi nasz komputer. Może dehaszuje cudze hasła, a może wysyła nasze dane wprost do Izraela? Dodam jeszcze jeden przykład: Testowałem kilka czytników e-książek dając im do wyświetlenia PDFa wygenerowanego w AutoCADzie 2000. Najszybszy zaczął powoli pokazywać linię po linii po... 6 minutach!
- Wirtualizacja: BRAK. Pomimo mocy, nie istnieje możliwość np. uruchomienia DOSowej aplikacji na Androidzie, a o Windowsowych nie wspominam. Kilka dostępnych narzędzi poddało się jak tylko aplikacje DOSu zaczęły używać funkcji z kart I/O. Jak coś zapisuje plik metodą "szybką" czyli odwołując się do sektorów (60% aplikacji DOSowych) to niestety lipa. Emulator DOS z Apple'a nie działa. Jeżeli ktoś jeszcze wierzy, że działa proszony jest o odpalenie edukacyjnej wersji Excela 2.1 (tej z boot-dyskietki) - to jest idealny tester kompatybilności z PCtem.

Wszystkie z tych punktów mogłyby zostać naprawione, ale szkodziłoby to "nowemu porządkowi" producentów. Baterie mogłyby być standardowe i działać dłużej, ale przez to zmniejszyłaby się sprzedaż nowych urządzeń. I kij tam ze środowiskiem naturalnym, bo każdy chyba już wie, że to szopka dla gojów.
Debugera nie ma, gdyż dzięki temu można z łatwością przejmować kontrolę nad urządzeniem. I "ofiara" nie widzi sytuacji. Nie wsadzi łapy w pamięć kontrolera Wi-fi i nie znajdzie tam swojego położenia. Nadmiar mocy skutecznie umożliwia ukrycie "mulenia" spowodowanego działaniem kodu intruza.
A co do wirtualizacji: Pierwszy emulator z AppStore podobno przechodził próbę Excela. Problemem było to, że wielu użytkowników stępiłoby swoje wymagania mogąc uruchomić na nim i MiniWin98.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:42, 22 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PCXT napisał:
................................................. Co robi nasz komputer? Poprzedni punkt odpowiada na pytanie. NIE WIEMY co robi nasz komputer. Może dehaszuje cudze hasła, a może wysyła nasze dane wprost do Izraela?.....................................................
............... Baterie mogłyby być standardowe i działać dłużej, ale przez to zmniejszyłaby się sprzedaż nowych urządzeń. I kij tam ze środowiskiem naturalnym, bo każdy chyba już wie, że to szopka dla gojów.
Debugera nie ma, gdyż dzięki temu można z łatwością przejmować kontrolę nad urządzeniem. I "ofiara" nie widzi sytuacji. Nie wsadzi łapy w pamięć kontrolera Wi-fi i nie znajdzie tam swojego położenia. Nadmiar mocy skutecznie umożliwia ukrycie "mulenia" spowodowanego działaniem kodu intruza.
................................................................
i to jest chyba słuszny trop.


"Ochrona środowiska "- naturalnie ,że to szopka i tresowanie tubylców . Zawsze gdy to słyszę przypomina mi się plansza ukazująca się w czarno-białym TV :" zgaś zbędną żarówkę-dzieki tobie coś tam ocaleje "- gdy w tym czasie niewydolna Huta Katowice przeżerała tysiące kilowatów a zgaszenie przez cały naród jednej żarówki nie byłoby nawet cichym pierdnięciem.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:14, 23 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do muzyki i wzmacniaczy. Jakosc ma swoja cene. Wzmacniacz wzmacnia energie sygnalu (muzyki) kosztem energii zasilania.
Sa rozne klasy wzmacniaczy i zaleza one od efektywnosci zasilania i jakosci sygnalu.
Zadaniem producentow jest znalezienie punktu rownowagi miedzy jakoscia sygnalu na wyjsciu, a zasilaniem. Lampowe wzmacnicze charakteruja sie ogromnymi stratami, ale jakosc dzwieku jest super. Cos za cos. Teraz rzadko produkuje sie takie, bo polprzewodniki sa tansze, bardziej wydajne i stosunkowo mniej awaryjne. Lampy obecnie stosuje sie we wzmacniaczach z gornej polki dla audiofili.
Stary polski sprzet grajacy byl pod wzgledem architektury elektronicznej perelka na swoje czasy i do glowy mi nie dochodzi jak mozna bylo ten caly przemysl rozpieprzyc. Polska produkowala od ukladow scalonych po komputery. Niedawno PKP odlaczyla ostatnia dzialajaca na kolei Odre.
Co do sprzetow dzialacych 30-40 lat.
One nie byly budowane tak, zeby sie psuly. Obecnie specjalisci w zajmuja sie dobieraniem materialu i jego ilosci, zeby produkt zepsul sie po danych czasie, przebiegu badz cyklach.

easy russian napisał:
zgaszenie przez cały naród jednej żarówki nie byłoby nawet cichym pierdnięciem.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p4lm




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1862
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:33, 23 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ma sensu dyskutować z wami jak twierdzicie że lepiej by było robić komputery na tranzystorach - powodzenia w noszeniu komórki wielkości wiaderka!

pozatym kolega co pisał coś do mnie o Citroenach - nie pisałem że części są identyczne tylko że linie samochodów wyglądają tak samo lub podobnie i jest to dowodem na to że największe koncerny współpracują ze sobą dzieląc się z nami technologią po trochu.

EDIT do Teodoryk

piszesz że kupiłeś sobie buty i Ci przemokły.. jak to mawiają tanie mięso psy jedzą ale zacząłeś dyskusję w której się zgodzę w 100% - dawniej produkty były porządniejsze i trwalsze , ale to jest offtop bo tu koledzy piszą że amiga czy c64 lepiej by obsłużył windowsa, winampa, tlen i 8 stron przeglądarki włączonej naraz niż mój zminiaturyzowany laptop nie produkowany na tranzystorach.

ziemia powinna mieć metkę made in china czyli bubel, a nic na to nie poradzimy bo konsumcjonizm jest przyczyną wysysku a co za tym idzie obniżania kosztów na wszystkim
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Teodoryk




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 834
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:24, 23 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akurat nie był tanie zwyczaje, inna sprawa że za taką cenę nie powinny przemakać, zresztą doskonale wiesz że buty znanych firm są robione w Chinach tanim kosztem. Oczywiście drogie buty do chodzenia po górach Ci nie przemokną ale te "zwyczajne zimowe" też nie powinny. Dlatego teraz inwestuje tylko w wojskowe buty. Koniec off-topa Razz.

Wracając do tematu to uważam że stare komputery był całkiem OK, nie psuły się tak często. Telefony komórkowe hmm te najnowsze są dla mnie zbyt "delikatne".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nihil novi




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 229
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:02, 23 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dodam, że nie tyle obecnie mamy chłam, co teraz mamy ogólne obniżenie standardów (zwłaszcza firm znanych) i pogoń za zyskiem- po prostu pieniądz rządzi.
Co do zaobserwowanych przykładów, to zwłaszcza sprzętu grającego. Długo poszukiwałem i użytkowałem polskie zestawy -Amator 2; Zodiak; Radmor z kolumnami Tonsil75 (w akademiku to był szał wtedy Smile .. ale to nie było nadal to. Później wszedł sprzęt cyfrowy - wieża Onkyo i Koda - ale to już w ogóle nie było to TO (jak dla mnie cyfrowy dźwięk nie jest soczysty i jakiś taki płaski, nie trafia głęboko). Wreszcie trafiłem na kolegę pasjonata ze sklepu muz. i odkupiłem jego zestaw - wzmacniacz NAD 304 + monitorki NAD 802; odtwarzacz CD850 MkII musowo z konwerterem (digital to analogue) i stary dobry kaseciak AKAI GX-75MKII. Dopiero tego można słuchać .. i co ciekawe dobry sprzęt przyciszamy a nie pogłaśniamy zwykle... Obecnie tylko sprzęt lampowy jest dobry ale za bajońską kasę i do tego lampy się zużywają.
Odnośnie tematu (komputery) to powiem tylko że nadal używam w domu firmowego IBM T23 (kto jeszcze pamięta -procesor Pentiium III-M 1200MHz ?) i nie narzekam. Wystarcza prawie w zupełności- a przeszedłem sporo z podkręcaniem i chłodzeniem (woda na CPU, GPU, RAM stacjonarnego Xeon X3230 na LanParty) i od kilku dobrych lat nie widzę postępu (poza zmianami nazw i podstawek) w sprzęcie- natomiast widzę wzrost usterkowości takowego. Też zaczynałem od Commodore64, ale nie powiem aby to było to-denerwujące i długie nagrywanie i odtwarzanie z kaset magnetofonowych- no ale system ładował się kilka sekund Smile Nie wiem czy ktoś wspomniał o zwykłych narzędziach ręcznych - no tu mamy sporo teraz przykładów dookoła ... np mamy nowe śrubokręty, które same się skręcają, do nich śruby co można giąć w palcach, itp, itd. i mam też śrubokręty po dziadku ( które sam robił) których nadal używam ...
Ale to może człowiek z wiekiem lepiej wspomina przeszłe? ... ale nie, słuch mnie nadal nie zawodzi, a nowy sprzęt w sklepach Hi-Endowych i opinie o nim na na forach mają ten sam ton .... nadal
Witam wszystkich,
_________________
"Podobało Mu się narodzić w ubóstwie, przyjąć na siebie słabość dziecięcego wieku, a w obrzezaniu piętno grzesznika" - Historya Młodości Jezusa (1825r)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Vondagar




Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 24
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:52, 25 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ta scena z kameleonem pochodzi z dema na amige 1200 zdaje sie która miała 16 mln, tzw. układ AGA
video player na c 64... no spoko, podejrzewam ze z kasety tego nie wgrywali, i ze stacja problem bo dyskietek chyba takich juz nie kupi, jak juz to pewnie zrobili jakis modul na usb do c 64 i cala robote robi uklad pośredni pewnie 1000 szybszy od c 64 tylko poco...
zreszta te nowe dema na c 64 atari i inne zabytki.. są obrabiane projektowane na PC.. a potem na siłe wtłaczane do tego kalkulatora... tylko poco

Wszystko przerabiałem i swoje pierwsze grafiki wlasnie tworzyłem na c 64, atari i amstardzie...amidze, pc... pc.. pc... i poki co chyba tak zostanie...

co do narzekania na rozwoj technologii.. moze to i prawda z tym tandeciarstwem

ale prawda jest taka ze technologia zniewala, niegdys bedąc fanatykiem nowinek dzisiaj zwyczajnie nie bardzo rozumiem w jakim celu cos jest tworzone... i z czego sie tu cieszyc? ludzie pozamykani w swoich przegrodach... (tak to ujmę) i klikajacy w jakies pudełeczka... dawniej trzeba było podjąc pewnien wysiłek spotkac sie z ludźmi, pogadać... strzelic piwko

teraz nie ma co strzelić .. bo piwko z chyba z kukurydzy GMO... słód to tylko dodatek a chmiel wstrzykany z gazem na zimno... brrr

tak naprawde jednyna technologia jaka sie rozwija to taka która coraz bardziej czyni ludzi niewolnymi...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:49, 27 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Vondagar napisał:

ale prawda jest taka ze technologia zniewala, niegdys bedąc fanatykiem nowinek dzisiaj zwyczajnie nie bardzo rozumiem w jakim celu cos jest tworzone... i z czego sie tu cieszyc? .


Podjąłeś jakikolwiek wysiłek, aby wykorzystać realnie obecną moc obliczeniową swojej maszyny? Jedyne co Cię ogranicza to twoja wiedza, no ale ludzie są wygodni i nie lubią się za mocno przemęczać. Łatwiej wejść w gotowca, oglądnąć film, ściągnąć utwór, popierdolić sobie na forum. Czyż tak nie jest?




@Do wszystkich

I skończcie już z tymi animacjami jakościowo odzwierciedlającymi animowane .gif'y.
Co mi z takiej animacji? Można się nią podetrzeć.
Skorzystajcie z systemów, które dają większe możliwości (nie sugerujcie się monopolistami). Nie myślcie, że już wszystko zostało odkryte. No sorry za daleko poleciałem. To nie ten pułap (animacje rox), dlatego proponuję zapoznać się chociaż z programami na komercyjne systemy operacyjne.
Zaprojektuj most, budynek, hmmm możesz zaprogramować robota, maszynę (na początku proste operacje, dalej już schody). Reakcje fizyko-chemiczne, krótko mówiąc matematyczna potęga. Dla miłośników animacji również są smakowite kąski. No ale im dalej w las... heh proponuję wziąć ze sobą jakiś kompas (książkę). Do tego włączając internet ehhh.
Szukajcie a znajdziecie.
Podane na talerzu a wszyscy mają dwie lewe ręce. Bez wysilania mózgu, którego szczytem możliwości jest kombinacja klawiszy prawy alt + a = ą, można otworzyć Word'a i napisać książkę o swojej nostalgii.
Jeszcze wymądrzanie się w kwestii gównianych materiałów. Dzięki tańszym kosztom produkcji towar jest szeroko dostępny dla mas.

Potrzebne komuś takie coś? Przeciążasz swoją maszynkę i potrzebujesz mocniejszego chłodzenia?
Sądzę, że nie. I tu wracamy do kwestii wiedzy. Wniosek:

Co z tego, że masz dobry sprzęt jeśli nie umiesz nim zawładnąć?
Ruszcie dupy.


Jak czytam niektóre posty przed oczyma wyświetla mi się error: "ALE MY NIE UMIEMY SOBIE Z TYM PORADZIĆ DLATEGUŻ NARZEKAMY".

PS Dioda przy wiatraczku akurat nie musi wzbudzać w was oralnych podniet. To taka animacja.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kosmita




Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:18, 27 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yamakusa gdyby wszystko było takie proste, to co trzeci użytkownik komputera były co najmniej inżynierem. Do opanowania wspominanych programów potrzeba często kilku lat nauki i doświadczenia.

Nie każdy też lubi grzebać w środku komputera, podobnie jak kierowca który nie musi wiedzieć do czego służy każda część pod maską samochodu.

Yamakusa napisał:
Jak czytam niektóre posty przed oczyma wyświetla mi się error: "ALE MY NIE UMIEMY SOBIE Z TYM PORADZIĆ DLATEGUŻ NARZEKAMY".


Bo to nie jest do ogarnięcia.
Na co Ci wiedza na temat tego, jak najlepiej chłodzić swoją kartę graficzną? Ja staram się interesować takimi pierdołami w minimalnym stopniu, bo za rok te informacje będą zupełnie nieprzydatne i nieaktualne.

Nie ma czasu i możliwości na bycie specjalistą w każdej dziedzinie.
Wkurza mnie jak muszę drążyć temat przed zakupem głupiego kabla HDMI i sprawdzać czy ktoś nie chce mnie oszukać na kilka stówek. Bo właściwie do tego wszystko się sprowadza. Kompletnie nie interesują mnie cudowne właściwości materiałów nadprzewodnikowych z których wykonany jest kabel, złote końcówki oraz fakt iż został on uroczyście poświęcony przez księdza proboszcza. Sprawdzam tylko czy ktoś nie chce mnie wyjebać na kasie i tyle.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Technologia i Kosmos Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


komputery przeszłości vs dzisiejszy chłam
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile