|
Autor
|
Wiadomość |
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:37, 11 Paź '07
Temat postu: Budynki wymęczone jak WTC - przykłady |
|
|
Oficjalne wytlumaczenie zawalenia WTC1 i WTC2 sugeruje:
1) wyjatkowe oslabienie konstrukcji przez uderzenie samolotu - energia kinetyczna
2) wyjatkowy pozar - energia cieplna
3) wady konstrukcyjne budynku - zly projekt lub wykonanie
Ad 1) Strukture nosna twin towers stanowil glownie rdzen, a stalowa fasada zadziala na samolot jak krajalnica do jajek. Wedlug konstruktora wiez, mialy one wytrzymac wielokrotne uderzenia Boeinga 707. 11 wrzesnia kazda z nich otrzymala po jednym uderzeniu Boeinga 767-200. Jaka jest roznica miedzy tymi samolotami? Z punktu widzenia zamachow liczy sie masa. Pierwszy z nich to 150 ton, drugi 170 ton. Samolot musi byc lekki i z tego powodu ogranicza sie w nim do minimum uzycie gestych materialow. Jedyne "pociski" na pokladzie samolotu zdolne uszkodzic budynek to silniki, gdyz tylko one mialy odpowiednia gestosc Mamy zatem po 2 uderzenia pociskiem w dosc spore budynki. Przypomnijmy zatem budynki o konstrukcji stalowej uderzone przez pociski.
Ad 2) Na zdjeciach wyraznie widac eksplozje paliwa.
Odpada zatem argument mowiacy o wyjatkowym charakterze plomienia zasilanego przez wyjatkowo kaloryczne paliwo. Poza tym budynki WTC kopcily sie, a nie plonely jak pochodnie. Czy nie oznacza to przypadkiem braku tlenu? Mamy zatem umierkowany pozar. Szukamy stalowych budynkow, ktore plonely jak pochodnie. Czyli intensywniej niz twin towers. A co!
Ad 3) W przypadku WTC1 i WTC2 jedyna wada o jakiej sie mowi, to trujacy azbest. Nie pojawily sie zarzuty wobec konstruktorow i budowniczych. W swietle dwoch pierwszych punktow chyba powinny...
***********************
Proponuje zbierac tu namiary na duze budynki, ktore duzo wycierpialy (EDIT: ale sie nie zawalily). Pokazmy wyjatkowosc WTC.
PS. W WTC7 nie uderzyl samolot, wiec zostawmy go jako bardziej namacalny przyklad kreciej roboty. Fanow oficjalnej wersji nawet WTC7 nie przekona.
Zaczynam...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Max
Dołączył: 21 Wrz 2007 Posty: 28
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:31, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
"fanów oficjalnej wersji", myslę że nikt nie jest fanem jakiejkolwiek wersji, po prostu albo przekonują cię rzeczowe argumenty zdecydowanej większości osób znających się na temacie (budownictwo), albo przekonują wydumane argumenty i pseudo analizy.....
Jakieś 2 lata temu zainteresowałem się dość mozno tym tematem po obejrzeniu "In plane site". Byłem mocno antyUSA. Jedyne co nas różni to fakt, że ja sięgnąłem do źródeł próbujących wyjaśnić te wydarzenia w sposób rzeczowy, bez posiłkowania się wieloma nieprawdopodobnymi argumentami...... Wy ciągle szukacie potwierdzenia na swoje fantastyczne teorie, nie szukacie prawdy i wyjaśnień, wy chcecie nagiąć fakty do swoich fantazji. To zupełnie jak z wiarą, wy po prostu wierzycie bardzo mocno w wielki światowy spisek, dlatego żadne argumenty was nie przekonają. Każda głębsza analiza kończy się z waszej strony stwierdzeniem: nie przekona mnie naukowy bełkot, naukowcy to idioci na usługach rządu, itd. itp. Wy za to nie przedstawiacie żadnej analizy, która mogłaby od biedy być potraktowana jako rzeczowa, wszystko to jest mieszaniem faktów, pojęć, przedstawianiem waszego "zdaje mi się". Proszę was, przeczytajcie najpierw opracowania, które z założenia nie są "demaskatorskie", wtedy będziemy mogli porozmawiać o wiele sensowniej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:11, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:05, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
dodam tylko że stal pokryto azbestem w celach przeciwpożarowych... w dodatku była to stal hartowana i odporna na pożary... pisał o tym jeden z pracowników firmy dostarczającej stal do budowy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:22, 12 Paź '07
Temat postu: Re: Budynki wymęczone jak WTC - przykłady |
|
|
frasobliwy napisał: |
Ad 3) W przypadku WTC1 i WTC2 jedyna wada o jakiej sie mowi, to trujacy azbest. Nie pojawily sie zarzuty wobec konstruktorow i budowniczych. W swietle dwoch pierwszych punktow chyba powinny...
. |
Dokładnie wręcz przeciwnie. To właśnie wytrzymałość ich konstrukcji uratowała życie tysiącom ludzi znajdujących się w wieżach. Wielu fachowców między innymi główny inżynier projektu wież Leslie Robertson było zaskoczonych, że wieże nie runęły od razu po uderzeniu samolotów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:30, 12 Paź '07
Temat postu: Re: Budynki wymęczone jak WTC - przykłady |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:53, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:55, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Bimi, rozwine ten Madryt bo zdjecia na google graphics to za malo:
Madryt, hotel Windsor. 106 pieter
Cytat: | O godzinie 2. płomienie, które ogarniały wschodnią i południową fasadę budynku, zmieniły kolor z czerwonego na intensywny niebieski; oznacza to, że struktura budynku osiągnęła temperaturę w przedziale od 700o do 1000o C. Godzinę później ogień przybrał na sile i ogarnął praktycznie cały budynek. |
Mamy tutaj temperature kerozyny palacej sie w optymalnych warunkach. W WTC nie bylo oczywiscie optymalnych warunkow. Na stronie 911review.org jest w miare dokladne wyliczenie, ze przy optymalnych warunkach kerozyna podgrzalaby newralgiczne miejsca o niecale 300 stopni celsjusza. Jest to oszacowanie jakie nas intersuje: z gory. Wniosek jest zatem taki, ze pozar w WTC1 i WTC2 nie byl wyjatkowy. Zwykly pozar moze osiagnac 1000 stopni i argument z paliwem to lipa. Z reszta nie trzeba isc tak daleko. w WTC7 nie bylo paliwa, pozar byl slaby i nie ogarnal calego budynku - choc ten zawali sie symetrycznie. "Oficjalnych" nie zastanawia czemu to zwykly pozar doprowadzil do stosunkowo szybkiego zawalenia budynkow. Toz to kopernikanski PRZELOM W BUDOWNICTWIE i POZARNICTWIE. Poza tym twierdze, ze pozar WTC1, WTC2, a tym bardziej WTC7 byl nieznaczny. Brak plomieni, swiadkowie blisko zagrozonych pieter...
AndrzejH napisał: |
Wielu fachowców między innymi główny inżynier projektu wież Leslie Robertson było zaskoczonych, że wieże nie runęły od razu po uderzeniu samolotów.
|
Jaki czynnik moglby spowodowac natychmiastowe zawalenie budynku? "Oficjlani" zwalaja wine na pozar, a ty wierzysz w samo uderzenie. OK...Jeden z konstruktorow w wypowiedzi przed kamera (Leslie Robertson na oko, ale wyraznie mlodszy niz teraz) twierdzil, ze WTC wytrzyma wielokrotne uderzenie Boeinga 707. porownal uderzenie samolotu do wciskania dlugopisu w moskitiere. HINT: sugerowal znikomosc zniszczen dokonanaych w wyniku dzialania energii kinetycznej. 767 to ten sam rzad wielkosci masy (30% wieksza). W tym wypadku E=m*V*V. Zatem energia kinetyczna zalezy od masy liniowo. Ktos twierdzacy, ze 707 to nic, na pewno nie bedzie obstawial zawalenia od uderzenia 767. Juz wieksze znaczenie mialaby predkosc bo rosnie kwadratowo.
Czy ty sobie zdajesz sprawe jak nietresciwego posta napisales? Spadaj z takimi przemysleniami, tu sie dyskutuje o kokretach a nie podsumowuje przeciwnika. Szpileczka - OK, ale niech bedzie tylko dodatkiem. Bimi, apeluje. Wycinaj takie z dupy wyjete posty, niewazne czy to "zwolennicy czy "przeciwnicy". Zasmiecaja watek.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:11, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
frasobliwy napisał: |
Jaki czynnik moglby spowodowac natychmiastowe zawalenie budynku? "Oficjlani" zwalaja wine na pozar, a ty wierzysz w samo uderzenie. OK...Jeden z konstruktorow w wypowiedzi przed kamera (Leslie Robertson na oko, ale wyraznie mlodszy niz teraz) twierdzil, ze WTC wytrzyma wielokrotne uderzenie Boeinga 707. porownal uderzenie samolotu do wciskania dlugopisu w moskitiere. HINT: sugerowal znikomosc zniszczen dokonanaych w wyniku dzialania energii kinetycznej. 767 to ten sam rzad wielkosci masy (30% wieksza). W tym wypadku E=m*V*V. Zatem energia kinetyczna zalezy od masy liniowo. Ktos twierdzacy, ze 707 to nic, na pewno nie bedzie obstawial zawalenia od uderzenia 767. Juz wieksze znaczenie mialaby predkosc bo rosnie kwadratowo.
|
Leslie Robertson:
We had designed the project for the impact of the largest airplane of its time, the Boeing 707. The 767 that actually hit the WTC was quite another matter again. First of all it was a bit heavier than the 707, not very much heavier, but a bit heavier. But mostly it was flying a lot faster. And the energy that it put into the building is proportional to its square of the velocity, as you double the velocity, four times the energy. Triple the velocity, eight times the energy and so forth.
And then of course with the 707 to the b est of my knowledge the fuel load was not considered in the design, and indeed I don't know how it could have been considered. But, and with the 767 the fuel load was enormous compared to that of the 707, it was a fully fuelled airplane compared to the 707 which was a landing aircraft. JUST ABSOLUTELY NO COMPARISION BETWEEN THE TWO.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
MATEOh
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:16, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz sie wypowiadam na forum chociaz czytam je juz od dluzszego czasu... zastanawia mnie czemu wymyslona taka glupia wymowke, ze to pozar spowodowal zawalenei sie wiez... juz lepsza wymowka byloby wcisniecie publice ze zamachowcy podlozyli ladunki wybuchowe i po kolei wysadzali pietra... troche jak za amerykanskiego filmu ale predzej uwierzylbym w takie cos niz to ze budynek "samoistnie" sie zawala :] inna sprawa to sposob zawalenia sie budynkow... ogladalem kiedys program na discovery jak wyglada kontrolowane wyburzanie - WTC wygladalo jakby bylo wyburzane w sposob kontrolowany...
moje pytanie brzmi - jesli samolot uderzyl z tak ogromna sila, naruszajac rdzen - czemu pietra znajdujace sie ponad miejscem uderzenia nie przechylily sie? i wogole jak to jest mozliwe zeby budynek w sposob idealny tak rownomiernie sie zawalil...
_________________ Jovencitas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:27, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
samolot sam od siebie nie jest w stanie uszkodzić konstrukcji CAŁEGO budynku, ua175 nawet ominął rdzeń... i nie był w stanie przebić budynku na wylot, na ścianie północnej widac jedynie wybrzuszenie, chociaż to były podobno puste w srodku kratownice...
andrzej: popatrz sobie na tę fotkę z Madrytu:
W WTC mamy do czynienia z:
- krótkim czasem spalania
- niską temperaturą spalania (czarny dym, niewielkie skupiska ognia)
- małym obszarem / ,brakiem inferno obejmującego cały budynek jak w Madrycie, relacje strażaków odtajniono dopiero po bodajże 4 latach
- relacjami o eksplozjach przed uderzeniem pierwszego samolotu (potwierdzonych przez kilkunastu świadków)
- niewielką ilością gruzu w stosunku do masy budynku
- ogniskami ciepła i płynnej stali
To co cytujesz to typowe racjonalizowanie, w oklahoma city też jedna ciężarówka wysadziła niby pół budynku pomimo relacji lokalnych mediow o odnalezionych zapalnikach przez agentów fbi...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:15, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem wyciągasz pewne błędne wnioski ale jak już napisałem mam zdecydowanie za małą wiedzę by próbować to naprawdę fachowo tłumaczyć. Już Ci napisałem, że jak Cię to tak bardzo interesuję to wybierz się na dyżur wykładowcy zajmującego się takimi zagadnieniami z jakiejś pożądnej uczelni technicznej. Bo na razie bombardujesz nas swoimi przemyśleniami, które jak widzę nie są poparte żadną konsultacją z kimś kto dobrze zna się na takich zagadnieniach i może się jakoś bardziej fachowo na ten temat wypowiadać.
Voltar napisał: |
To co cytujesz to typowe racjonalizowanie, |
Acha czyli jak konstruktor mówi, że budynek był konstruowany by wytrzymać uderzenia B707 to wszyscy spiskowcy traktują te słowa prawie jak Biblię, a gdy konstruktor mówi, że był projektowany na zupełnie inne okoliczności niż nastąpiły 11 września to już jest racjonalizowanie.
Ciekawe, ciekawe...
Niestety post Maxa w tym temacie jest tu trafny do bólu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:39, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
A gowno prawda Sprawdzilem i sceptyczna wypowiedz pochodzi od innego konstruktora. Ten moj zostal 11/9 zamordowany, a Robertsona mozna bylo latwo zastraszyc. "no popatrz pan, cos poknociles z budynkiem, zalatwimy cie jak nie bedziesz milczal". Mysle, ze nawet zastraszenie nie nylo komieczne. Facet widzi, ze sie zawalily, to dopasowuje do tego wytlumaczenie. Ciekaw jestem jak Robertson ocenia zawalenie WTC7
AndrzejH napisał: |
Cytat: |
Leslie Robertson:
We had designed the project for the impact of the largest airplane of its time, the Boeing 707. The 767 that actually hit the WTC was quite another matter again. First of all it was a bit heavier than the 707, not very much heavier, but a bit heavier. But mostly it was flying a lot faster. And the energy that it put into the building is proportional to its square of the velocity, as you double the velocity, four times the energy. Triple the velocity, eight times the energy and so forth.
|
|
Klamstwo. 707 jest nieco szybszy.
Cytat: |
And then of course with the 707 to the best of my knowledge the fuel load was not considered in the design, and indeed I don't know how it could have been considered. But, and with the 767 the fuel load was enormous compared to that of the 707, it was a fully fuelled airplane compared to the 707 which was a landing aircraft. JUST ABSOLUTELY NO COMPARISION BETWEEN THE TWO. |
Unikasz watkow, ktore ci nie pasuja. Wypelnienie zbiornikow z paliwem to rzecz nieistotna w swietle slabego pozaru jaki mial miejsce w WTC1 i WTC2. Sam twierdzisz, ze bylo to 600 stopni. Hotel w Madrycie osiagnal 1000 stopni bez paliwa lotniczego. Zaloze sie, ze nie chcialo ci sie czytac wyliczen do ktorych linka podalem, a mowiacych, ze kerozyna mogla dac od siebie bydunkowi WTC dodatkowo conajwyzej 300 stopni.
zalozylem nowy watek na temat 707 kontra 767
PS. Dzieki Andrzeju. Choc jestes niereformowalny, to przyznam, ze dzialasz stymulujaco. Tylko na Kroma! Zastanow sie odrobineczke nad tym co inni pisza. Masz jak na dloni podany Madryt gdzie bylo 1000 stopni, sam twierdzisz, ze w WTC bylo 600 stopni, a nastepnie przytaczasz opinie mowiace, ze wszystko za sprawa paliwa lotniczego. Wiecej mysl. Bo poleganie na autorytetach i wylaczanie wlasnego mozgu do niczego nie doprowadzi. Ja mam mimo wszystko ograniczona tolerancje na osli upor.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:33, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
[quote="frasobliwy"]
Klamstwo. 707 jest nieco szybszy.
[quote]
To Ty manipulujesz WTC nigdy nie był projektowany na uderzenie B707 lecącego z pełną prędkością, tylko podchodzącego do lądowania.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:35, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
frasobliwy napisał: | Hotel w Madrycie osiagnal 1000 stopni bez paliwa lotniczego.
|
I co to udowadnie? Cała konstrukcja metalowa w Madrycie runęła. Budynek przetrwał bo miał betonowy rdzeń, już pomijając taki mały detal, że nie uderzył w niego samolot.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:31, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
AndrzejH napisał: | I co to udowadnie? Cała konstrukcja metalowa w Madrycie runęła. Budynek przetrwał bo miał betonowy rdzeń, już pomijając taki mały detal, że nie uderzył w niego samolot. |
Ad.1 ROTFL, czlowieku, jaka cała konstrukcja? sam wsadziłeś zdjęcia na których widać nienaruszone tak na oko 75-80 % budynku po pożarze z dźwigiem na szczycie... ILE GODZIN płonął Windor Hotel? Z jaką INTENSYWNOŚĆIĄ? JAK WOLNO sie zawalał ? te kwestie do twojego mózgu nie docierają.
ad.2 A WTC to niby nie miał betonowego rdzenia?
Ad.3 I co z tego że uderzył samolot? samoloty mają moc rozpuszczania stali na wysokości 500 metrów, mielenia betonu i wysadzania zawartości budynku na zewnątrz w 14 sekund?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndrzejH
Dołączył: 12 Cze 2007 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:01, 12 Paź '07
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: |
Ad.1 ROTFL, czlowieku, jaka cała konstrukcja? sam wsadziłeś zdjęcia na których widać nienaruszone tak na oko 75-80 % budynku po pożarze z dźwigiem na szczycie... ILE GODZIN płonął Windor Hotel? Z jaką INTENSYWNOŚĆIĄ? JAK WOLNO sie zawalał ? te kwestie do twojego mózgu nie docierają.
ad.2 A WTC to niby nie miał betonowego rdzenia?
|
Wiesz co nie chcę Cię już o nic oskarżać, najpierw myślałem, że celowo kłamiesz, teraz wydaję mi się, że po prostu kompletnie zaślepiły Cię terorię spiskowe... A szkoda bo w innych tematach masz parę naprawdę sensownych wypowiedzi co zdecydowanie pozytywnie wyróżnia Cię na tle innych forumowiczów... Ja już kończę rozmowę o WTC bo
1) co już pisałem 10 razy mam za małą wiedzę w tej dziedzinie
2) rozmowa z osobami zaślepionymi swoją własną wizją świata nie ma sensu.
3) Jak znajdziesz czas to się przejdź na jakąś uczelnię techniczną na pewno na tym nie stracisz.
Pozdrawiam!
P.S. Podczas rozmowy z Tobą tutaj dowiedziałem się paru nowych rzeczy, także za to dziękuję.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Incognito77
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 239
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:45, 02 Lut '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JackBlood
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:05, 02 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Incognito77 napisał: | Pierdu, pierdu - most ktorego konstrukcja jest tak zaprojektowana aby wytrzymywal takie warunki. Nie ma to jak zdrowa manipulacja na poziomie zabawy w piaskownicy... |
A taki komentarz jest na poziomie... W.Busha (IQ 87?)
Czekamy z niecierpliwością na ciekawą teorię w temacie:
viewtopic.php?p=25617#25617
Chcieliście OLBRZYMIEJ MASY ZGNIATAJĄCEJ więc ją Wam daję i pytam się co się z nią dzieje? Wiemy że przyśpiesza przez całą wysokość WTC.
Przyśpiesza i zarazem nabiera masy... ale co dalej? Dlaczego ten przyśpieszający 100 000 tonowy lotniskowiec (ba pewnie 3 takie lotniskowce) dla którego stal i beton jest jak powietrze nie przebija się przez beton w piwnicy i napędzany grawitacją nie przyśpiesza dalej? He?
Niech zgadnę. Totalna bzdura?!
Ależ oczywiście! Ale musicie teraz wyjaśnić dlaczego to bzdura i to zrobić w taki sposób by pogodzić poprzednie teorie o olbrzymiej zwartej masie przyśpieszającej jak w powietrzu mimo oporu stali i betonu.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:07, 02 Lut '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:48, 02 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Incognito ty pieprzony debilu. Ten most się rozleciał (myslisz, ze takie bujanie to normalka?) bo NIE BYŁ projketowany na takie warunki - bujanie nie było uwzglednione . Ucziwie przyznałem, że daję to jako analogię nie do budynku, ale poszerzenia intuicji na temat właściwości stali i konstrukcji stalowych generalnie. No coż...nawet uprzedzenie głupich reakcji nie pomoże, gdy na forum grasuje arcydebil.
Stal to nie szkło. Nawet łyżka zanim peknie to się wygina.
Ten most to było wyciagneicie reki. Łaska. Możliwość olśnienia. Icognito zarzucajac piaskownicę kolejny raz potwierdził, że jest wiperzem przed którym rzucamy perły.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
morgan666
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 378
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:01, 02 Lut '08
Temat postu: |
|
|
hehe co do tego mostu to jest to ladne przedstawienie zjawiska REZONANSU ... moze niektorzy o czyms takim slydzeli...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adun
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:35, 04 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Postanowilem skomentowac pierwszy wpis, tak aby uregulowac pewne klamstwa w nim zawarte.
Cytat: | Strukture nosna twin towers stanowil glownie rdzen, a stalowa fasada zadziala na samolot jak krajalnica do jajek |
Rdzen to 60% budynku, a poszycie 40%.
http://911review.com/coverup/imgs/st_damage.jpg
Cytat: | Wedlug konstruktora wiez, mialy one wytrzymac wielokrotne uderzenia Boeinga 707. 11 wrzesnia kazda z nich otrzymala po jednym uderzeniu Boeinga 767-200. Jaka jest roznica miedzy tymi samolotami? Z punktu widzenia zamachow liczy sie masa. |
Oczywiscie, ze masa samolotów jest podobna, jednak to co piszesz jest wielkim klamstwem. Obliczenia dla 707 byly wykonywane, gdyby mial juz malo paliwa (niedlugo mialby lądowac na lotnisku) oraz lecialby z predkoscia 180 mph. 9/11 samoloty lecialy znacznie szybciej jeden nawet 590 mph. Zatem predkosc jest tu kluczowa. Poniewaz sila = masa x szybkosci kwadrat, w tym wypadku szybkosc jest okolo lub ponad 3 razy wieksza, zatem uderzenie bylo nawet 10 RAZY MOCNIEJSZE, niz bylo przewidziane w planach.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|