"Myślę o socjalistycznym systemie egalitarnym opartym na intensywnej redystrybucji bogactwa"
i jednocześnie
"będzie libertariańska rewolucja"…!
Generalnie "będzie impreza, będziemy się całować" i wszyscy będą szczęśliwi
Zaawansowana schizofrenia, czy celebrycka wyobraźnia?
Ale pozytywne nastawienie do świata tego Angola jest bardzo cool. Podobnie jak jego ciuszki, fryz i tzw. "nieważna powierzchowność". Potwierdza, że generalnie People Are Awesome _________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
English comedian Russell Brand is no stranger to controversy and in the past few days the funnyman has been at it again, this time concerning the release of his new DVD. Brand informed his Twitter followers that obtaining Messiah Complex can be achieved in various ways, not least via The Pirate Bay. Potential UK viewers need not be concerned about ISP censorship either, as Brand helpfully provided a link to a Pirate Bay proxy.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:45, 15 Maj '14
Temat postu:
Facet nie powala. Nie mówi nic więcej ponad to, co mówili "Oburzeni", "Wykluczeni", czy jak się oni tam zwali. Ich retoryka już od jakiegoś czasu funkcjonuje w ramach establishmentu a hasła wręcz przechodzą do politycznego pierdolenia o Chopenie.
Wygłaszanie takich haseł nie wiąże się w związku z tym z żadnym ryzykiem. Co więcej można robić za rewolucjonistę bez obaw o konsekwencje ze strony ze strony możnych. To jest tzw. przejmowanie poglądów rewolucyjnych w sferę popkultury. Teraz się to robi bardzo szybko, za czasów studenckiej wiosny oraz hipisowych ruchów trwało znacznie dłużej, ale nauka nie idzie w las.
Z drugiej strony na razie trudno ostatecznie oceniać {większe szanse na to, co napisałem powyżej}, ale może dopiero się rozkręca. Półtora roku w otoczeniu i jednocześnie współżyciu z imć Kate Hudson {a zwłaszcza w otoczeniu} mogło być zapoznaniem się z taką ilością gówna, że jego smród nawet takiego hulaj duszę Branda mógł wyrwać ze snu.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:18, 26 Maj '14
Temat postu:
Pisałem tu o kontrolowanej rewolucji.
TAK SPASIONE ŚWINIE CZUJĄ PISMO NOSEM.
Znają historię ruchów rewolucyjnych i wiedzą jak skończą ewentualnie, więc ...
"Jeżdżą po Afryce i odwiedzają głodne dzieci. Ona dziwi się, jak można tak żyć. On pokazuje, jak można to zmienić. Ona to Angelina Jolie. On - Jeffrey Sachs. Ten sam, który wysłał na bezrobocie co czwartego Polaka
Stanowimy 99 procent! Ronald Reagan 30 lat temu skierował nas ku katastrofie. Powiedział: ''obciąć podatki'', ''zlikwidować ochronę zdrowia''. A każdy następny prezydent szedł tą samą drogą. Bo ucztują z miliarderami! Ale to już koniec! - głos mówcy w parku Zuccotti łamie się z emocji. Stoi nad tłumem, który głośno powtarza każde zdanie i grzeje się w blasku powszechnej aprobaty.
Jest 15 października 2011 r., a Occupy Wall Street jest najmodniejszym celem pielgrzymek lewicowych intelektualistów. Do tłumu awangardowych i w różnym stopniu domytych nowojorczyków z transparentami w rodzaju ''Fuck capitalism'' przemawia jednak nie płomienny młody aktywista w koszulce z Che, ale niewysoki pan w średnim wieku i sweterku w serek."
Głupia Cipa i Skurwiel ratują świat od biedy
Jednak w mendiach, jak to piknie wygląda.
Mój powyższy post to ewidentny false start. Napisałem go po obejrzeniu kilku filmików z Russellem na youtube, a wcześniej go nie znałem. Teraz jasno widzę, że Brand jest kreowany na jednego z przywódców kontrolowanej rewolucji. Większość tego co mówi to prawda – i robi to nieprzeciętnie, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Podobnie jak w przypadkach innych fałszywych mesjaszy, na początku mówi dużo prawdy, ale takiej, z której większość doskonale sobie zdaje sprawę, tylko po to, aby później i między wierszami, przemycać treści szkodliwe i ostatecznie skierować zwolenników na ślepy tor.
Na wypadek gdybym nie był ostatni, który zdał sobie z tego sprawę, proponuję poszukać informacji o nim w sieci, a jest tego sporo.
P.S. Dalej uważam, że był świetny w tym programie z Miką Brzezinski .
Też mam mieszane uczucia co do niego, aczkolwiek większość jest pozytywna. Trzeba wziąć poprawkę, że to były ćpun, na pewno ma coś nie tak z psychą. Jak sam to ujmuje marzy mu się coś a'la hipersocjalizm. Pytany o socjalizm, mówi że dla niego to tylko "sharing", umiejętność dzielenia się. Co do detali to sam podkreślał, że nie ma pojęcia co i jak, że znajdą się inni ludzie którzy będą wiedzieć. Polecam jego mini program na youtube o nazwie: Trews, w którym w 10 minut rozkłada na czynniki pierwsze wiadomości różnych stacji telewizyjnych (choć głównie Fox News,jakby jakąś kosę z nimi miał). Za to go lubię, bo chłop wie to i tamto (mowa o globalnej polityce) i zwraca czasem uwagę na ważne rzeczy. Na swój charakterystyczny sposób, rzecz jasna. Zastanawiam się czy jest aż tak zdrowo pierdolnięty, czy celowo przez kogoś jebnięty. Nawet jeśli jest sterowany odgórnie, to i tak robi dobrą robotę. Jego główne przesłanie to: Jednoczyć się, być miłym, edukować się, uświadamiać innych, być gotowym na ewentualną pokojową rewolucję (wariant islandzki?). Czy to źle?
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:25, 18 Gru '14
Temat postu:
"Co do detali to sam podkreślał, że nie ma pojęcia co i jak, że znajdą się inni ludzie którzy będą wiedzieć."
Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane - takie powiedzonko.
Ja jestem przeciwnikiem głodu na Ziemi. Nie wiem jak to rozwiązać, ale jestem przeciwny głodowaniu ludzi na świecie i tak być dalej nie może. Na pewno znajdą się JACYŚ ludzie, którzy będą wiedzieć jak to rozwiązać, co do detali
Jednak, jak to się mówi - znów odnosząc się piekielnej symboliki - diabeł tkwi w szczegółach.
Była taka grupka osób w Polsce, która chciała uszczęśliwić Polaków, ale wyszło im tak, że uszczęśliwiła POlaków.
Ta grupka mówiła o biedzie, o dzieleniu się, byciu dobrym i jakimś skrzywionym socjalizmie opartym na ich gównowiedzy.
Nie znali szczegółów, ale znaleźli się oczywiście ludzie, którzy owe szczegóły znali. Jednym z nich był imć Sachs.
Dziwnym trafem od kilku lat imć Sachs jest piewcą umiejętności dzielenia się i mrzonek nazywanych przez nich socjalizmem {szkoda, że nikt nie mówi cóż to za odmiana tego socjalizmu, bo ja żadnej takowej - a znam doskonale wszystkie odnogi teorii socjalizmu - niestety nie znam}, robi za doradcę Ban Ki-moona a wcześniej Kofiego Anana promując co ...
... takie oto Gówno - http://en.wikipedia.org/wiki/Millennium_Villages_Project
Podsumuję to własną grafomanią, która jest właściwa jednak, gdyż jej lotność intelektualna jest na poziomie gówna prezentowanego przez Sachsa, jego mocodawców oraz pomagierów, a które może być epitafium dla wszystkich owych podkreślającym ich miałkość.
"gdy już się odpowiednio nachapałeś
to świat skutecznie zmieniałeś
żeby w wyniku innych chęci nachapania
nie doszło do twojego nachapania zajebania"
Gość niewątpliwie da się lubić, co nie zmienia mojej opini o nim, którą przedstawiłem powyżej.
Miałem nawet kupić jego najnowszą książkę „Revolution”, ale w ostatniej chwili się rozmyśliłem, dochodząc do wniosku, że raczej szkoda pieniędzy. Jak taki rewolucjonista, to powinien za darmo udostępnić
Akurat to że był ćpunem, niczego mu w moich oczach nie ujmuje, a być może wręcz przeciwnie, bo potrafił wyjść z nałogu, a doświadczenia „po przejściach” zostały. Nie jestem pewny czy tak mu zostało, czy to symptom czegoś innego, ale koleś pochłania duże ilości wody podczas wywiadów (wiem, że alkoholicy lubią mieć szklankę w ręku i mogą być agresywni jak się im ją zabiera ).
Może i można powiedzieć, że robi dobrą robotę uświadamiając co niektórych, ale właśnie te szczegóły są istotne, a przekonany jestem, że większość jego słuchaczy ich nie wyłowi i nie dostrzeże, gdzie sprowadzani są na manowce.
Jest taki niebezpieczny typ człowieka – hipokryta, i mam wrażenie, że Russell jest jego przedstawicielem.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:05, 18 Gru '14
Temat postu:
To, żeś mnie kurwa zaskoczył. Zacytuję po raz kolejny Siarę: "Mają rozmach skurwysyny".
Dobrze, że tej grafomanii nie kupiłeś, bo jeszcze byś uWIERZYŁ.
Za wikipedią {bo oczywiście ta jak trzeba to książki marnych pisarzy opisuje szybciej, niż ci zdążyliby zgłosić chęć ich napisania}.
"The book is divided into 33 chapters, with a prologue and an epilogue.[3] In the first chapter Brand writes that the book was conceived after his interview with Jeremy Paxman on BBC 2's Newsnight.[4] The author advocates a social revolution wherein, "corporate tyranny, ecological irresponsibility and economic inequality" come to an end.[5] It proposes the eradication of the "nation state", the demise of multinational corporations and the injection of spiritual thought into the structure of society.[5] The book also proposes a "global revolution involving radical wealth redistribution and spiritualism."[6]"
Rozpierdolenie państw, rozpierdolenie korporacji i wpierdolenie na to - właśnie czego? {chyba wiemy} - polanego misz maszem kabalistycznego pierdzenia o duchowości z dodatkami z wszystkiego w co trzeba wierzyć, ale nie sposób tego jakkolwiek rozważać. Czy to czegoś nie przypomina?
@El
Książkę po opisie na wiki oceniasz? Mało rzetelne.
Nie mówię "kupuj". Nie mówię "nie czytaj". Mówię: "przeczytaj, poznaj i oceń, rzetelnie". A jeśli po przeczytaniu uznasz, że jest warta ceny jaką za nią wołają - kup.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
