DMT - Molekuła Duchowości

Bimi

Pan Człowiek napisał:

W takim razie może zapal DMT albo wypij ayahuasce i opowiedz jak było zamiast zawracać komuś dupę. Nie każdy chce sprawdzić na sobie empirycznie coś takiego i choć w kwestiach ziołolecznictwa, farmakognozji jestem praktykiem i teoretykiem na codzień bo i z zamiłowania interesuje się fitoterapią no i zawód też medyczny - to osobiście 1000 razy bym się zastanowił zanim bym wypił coś tak potężnego, że nawet doczesna nauka nie potrafi wyjaśnić co matka natura stworzyła. Az kurwa wrzucili to na pierwszą listę substancji zakazanych, tak się ludzie tego boją. I powiem Ci, że słusznie bo kto nie ma głowy na karku to i w łyżeczce herbaty się utopi.

Także zostaw to ludziom co się na tym znają, bo najpierw teoria, a potem praktyka.

Pozdrawiam Smile

Ze co niby - ja zawracam tobie dupę?

Ale czy ja cię człowieku choćby prosiłem, żebyś mnie w ogóle czytał? Że już nie wspomnę o twoim spontanicznym sileniu się na rady skąd ja niby powinienem czerpać swoją wiedzę, żeby być tak mądrym jak ty...

Jak będę miał coś czym się chcę podzielić, to się podzielę - twojego pozwolenia bynajmniej nie potrzebuję.
A na razie to się tylko podzieliłem (z tymi co też wolą praktykę od teorii) skuteczną nowo opracowaną metodą palenia tego gówna - i nie wiem nad czym się tak spuszczacie, teoretycy od siedmiu boleści Smile

Bimi

A swoją drogą to żadna sztuka być praktykiem "w kwestiach ziołolecznictwa". Każdy normalny człowiek wie że nie ma nic głupszego nic wciągnąć sobie jakieś gówniane zioło i cieszyć się jego efektem placebo. Już bym se wolał zapodać brain wave'wy - w moim przypadku ten sam brak efektu placebo, ale przynajmniej nie muszę żreć żadnych badyli i jeszcze mieć po nich sraczki.

No niestety, tak to już jest że potężne doświadczenia wymagają potężnych środków.
Jak chcesz ciągle iść do przodu, a tym bardziej na szczyt, to czasem musisz postawić nogę w miejscu, które nie wiesz czy się może nie zapadnie - takie życie. Ale jak masz już trochę doświadczenia z tego rodzaju krokami, wtedy próbujesz przynajmniej wykombinować jak się przy tym nie porzygać. I wtedy własnie rozumiesz, że zamiast wyrzygiwać z siebie flaki po jakiejś jebanej ayahuasce, o wiele lepiej skorzystać z nowych technologii, o których się własnie dowiedziałeś na stronie Russia Today Smile

de93ial

Bimi napisał:

No to oświeć nas proszę; do czego służy DMT?

Mózg ludzki to antena odbiorczo - nadawcza. DMT jest substancją zmieniającą zakres działania tej anteny.

Aloha!
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL

Pan Człowiek

Zacznijmy od tego, że wszystko co jemy zmienia częstotliwość działania mózgu, od magnezuB6 wykurwistychelat po właśnie takie substancje jak DMT czy inne jak alkaloidy roślinne, czy nawet substancje zawarte w naszym jedzeniu. Jeżeli popatrzeć na to przez pryzmat częstotliwości to każda substancja niesie określoną. Może to być woda kryniczna czy ziemniak, bo w nich są całe kompleksy substancji i minerałów - wszystko to tworzy określone spektrum częstotliwości, które wypływają na działanie mózgu oraz całego organizmu.

Pozdrawiam

Bimi

Pan Człowiek napisał:

Zacznijmy od tego, że wszystko co jemy zmienia częstotliwość działania mózgu, od magnezuB6 wykurwistychelat po właśnie takie substancje jak DMT czy inne jak alkaloidy roślinne, czy nawet substancje zawarte w naszym jedzeniu. Jeżeli popatrzeć na to przez pryzmat częstotliwości to każda substancja niesie określoną. Może to być woda kryniczna czy ziemniak, bo w nich są całe kompleksy substancji i minerałów - wszystko to tworzy określone spektrum częstotliwości, które wypływają na działanie mózgu oraz całego organizmu.

Zacznijmy może od tego, że nic mi na ten temat nie wiadomo o czy ty tutaj rozmawiasz, zaś ty bynajmniej nie jesteś osobą którą uważał bym za jakikolwiek autorytet w kwestii tego jak oraz dlaczego działa mój mózg.
Więc z łaski swojej, nie zawracaj sobie więcej dupy pisaniem mi tutaj takich pierdół.