W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
2011 rok kartofli czy rok kawioru  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Ignoruj (1)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 2404
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:35, 14 Gru '10   Temat postu: 2011 rok kartofli czy rok kawioru Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Musimy podnosić podatki, choć tego nie chcemy"

Minister finansów Jacek Rostowski zapewniał, że przyszłoroczny budżet będzie pierwszym, który skonsoliduje finanse publiczne. - To dla jednych, będzie rok kartofli, a dla innych kawioru - mówił Marek Wikiński z SLD. Beata Szydło z PiS, oceniła, że projekt budżetu jest ukoronowaniem trzyletniego okresu propagandy.

W Sejmie trwa drugie czytanie projektu ustawy budżetowej na 2011 rok. Jacek Rostowski przypomniał, że w 2011 roku deficyt nie przekroczy 40,2 miliarda złotych. - To dużo mniej niż w poprzednich trzech kryzysowych budżetach - podkreślił minister Rostowski.

Rostowski tłumaczył wagę budowania stabilności finansów publicznych. Podkreślał, że właśnie dlatego rząd musi podnosić podatki - choć tego nie chce. - Była to bardzo trudna decyzja, szczególnie trudna dla partii, która wierzy w zasady gospodarki liberalnej. Wierzy że podatki można obniżać w odpowiednim momencie. Ale także wtedy kiedy jest to konieczne, musimy je podnieść - mówił minister.

Pod koniec wystąpienia minister apelował do posłów, by nie zwiększali wydatków budżetowych.

To będzie kontynuacja dobrej polityki gospodarczej

Posłanka Platformy Krystyna Skowrońska wyraziła przekonanie, że przyszłoroczny budżet będzie kontynuacją dobrej polityki gospodarczej.

Podkreśliła, że została wprowadzona reguła wydatkowa, zabezpieczająca przed wzrostem deficytu budżetowego. Zdaniem Skowrońskiej, realizację zawartych w budżecie zamierzeń umożliwi planowany na przyszły rok wzrost gospodarczy.

To ukoronowanie trzyletniego okresu propagandy

Beata Szydło, która przedstawiła stanowisko klubu PiS, oceniła, że projekt budżetu jest ukoronowaniem trzyletniego okresu propagandy. Zdaniem posłanki, członkowie rządu mają sprzeczne pomysły, dotyczące między innymi zmian w systemie emerytalnym i przyjęcia euro.

Szydło zarzuciła rządowi, że chce dopiąć budżet kosztem społeczeństwa. Podkreśliła, że największe oszczędności w budżecie zaplanowano w wydatkach na cele socjalne. Posłanka oświadczyła, że PiS poprze projekt budżetu pod warunkiem przedstawienia przez rząd pakietu stabilizacji finansów publicznych.

Opozycja krytykuje: Rok kartofli i kawioru

Wikiński powiedział, że ludziom trzeba powiedzieć prawdę o tym, co ich czeka w roku 2011. Jego zdaniem, przedsmak tego mamy już dziś na stacjach benzynowych. Wikiński mówił, że litr benzyny 98 kosztuje 5,09 gr. Powołując się na pana Wiesia, który posłowi pomagał tankować, powiedział, że w przyszłym roku cena benzyny może dojść do 6 zł.

- Dla zwykłych ludzi będzie to budżet i rok podwyżek cen. Dla wybrańców będzie to budżet promocji zakupów zakładów pracy. Rząd bowiem planuje wyprzedaż kur znoszących złote jajka. Przeciętny Polak zapłaci więcej za benzynę, za gaz, za prąd, za węgiel, za ubranka dziecięcy, żywność itd. - ostrzegł Wikiński.

Poinformował, że rząd planuje przychody z prywatyzacji w wysokości 15 mld zł, tymczasem - jego zdaniem - sprzedawane przedsiębiorstwa mogły przynieść państwu z tytułu wypłat z zysków ok. 8 mld zł.

Według Wikińskiego w przyszłym roku będą równi i równiejsi. Emeryci i renciści dostaną waloryzację 2,7 proc., a instytucje, tzw. święte krowy - kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. Poseł wskazał, że np. budżet Kancelarii Prezydenta wzrośnie o 23 mln zł, IPN o 25 mln zł, kancelaria premiera o 13 mln zł.

- Przyszłoroczny rok budżetowy to dla jednych rok kartofli, a dla innych rok kawioru - ocenił Wikiński.

Powołując się na informacje z gazet, Wikiński poinformował, że doradca premiera Donalda Tuska, Jan Krzysztof Bielecki zarabiał w 2009 r. ponad 24 tys. zł dziennie. On nie ma pojęcia, jak żyją normalni, zwykli ludzie w Polsce. (...) 17 proc. Polaków żyje na granicy ubóstwa, dwie trzecie społeczeństwa nie stać na urlop (...), 20 proc. nie stać na ogrzanie mieszkania, a 27 proc. nie ma stałej umowy o pracę - mówił.

Dodał, że jedyną optymistyczną informacją na 2011 r. jest to, że rok ten będzie końcem rządów Platformy Obywatelskiej.


Jaki budżet zaplanował rząd w 2011 roku?

Projekt przewiduje maksymalny deficyt na poziomie 40,2 mld zł. Dochody podatkowe państwa sięgną w przyszłym roku 242 mld 670 mln 10 tys. zł. Dochody z VAT mają wynieść 119,3 mld zł, z akcyzy 58,7 mld zł, z CIT 24,8 mld, a PIT 38,2 mld zł.

Rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł w 2010 roku. Projekt oparty jest na założeniu, że PKB wzrośnie o 3,5 proc., średnioroczna inflacja prognozowana wyniesie 2,3 proc., a bezrobocie na koniec 2011 r. - 9,9 proc.

Do projektu budżetu państwa na 2011 rok sejmowa Komisja Finansów Publicznych wprowadziła dwadzieścia ze stu dwudziestu zgłoszonych poprawek. Wszystkie mają poparcie ministerstwa finansów.

Zmniejszono o ponad 10,3 miliona złotych budżet Kancelarii Prezydenta, kierując te pieniądze do Ochotniczych Straży Pożarnych i do Inspekcji Transportu Drogowego. Instytut Pamięci Narodowej otrzyma o 7,9 złotych mniej, niż to było zaplanowane w projekcie rządowym. Również Najwyższa Izba Kontroli dostanie o 14 milionów mniej, niż wcześniej planowano.

Sejm ma uchwalić ustawę budżetową za 3 dni.


http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc.....34656.html

Szczesliwego Nowego Roku...
40 lat temu spalilby im ta bude, gdzie wpadaja na tak genialne pomysly.
Polski rzad zachowuje sie jak alkoholik albo cpun, ktory zrobi wszystko, zeby tylko bylo na swoje uzaleznienie.
Sprzedaja dochodowe spolki, zeby byla kasa na teraz, a co za 3 lata, kiedy te pieniadze przejedza, przepija, roztrwonia. Wtedy bedzie brakowalo te 8 mld, ktore dawaly te spolki.
Znowu pierdolnie sie jakis podatek. Cos sie mysli: masz za stare auto, nie masz dzieci, cos sie wymysli. W imie wspolnego dobra.
Ludzie w tym kraju sa po prostu legalnie okradani. To jest legalna kradziez, tak jak prawo pierwszej nocy bylo legalnym gwaltem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:39, 01 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Co się zmieni od 1 stycznia? Warto to wiedzieć
dzisiaj, 00:07 TSz / PAP

Dziś pierwszy dzień nowego roku. Jednocześnie w życie wchodzi kilka ważnych, nowych przepisów.

Podwyżka VAT

Od dziś obowiązuje podwyżka VAT o jeden punkt procentowy, wprowadzona tzw. ustawą okołobudżetową. Podwyżka ma obowiązywać dwa lata, do końca grudnia 2013 r. Podstawowa stawka wyniesie 23 proc., stawka w wysokości 8 proc. zastąpi obecną 7- proc. stawkę VAT, a 5-proc. stawka obejmie podstawową żywność (m.in. nabiał, przetwory mięsne, mąkę, kaszę, makaron, soki, nieprzetworzoną żywność), książki i czasopisma specjalistyczne.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów dotychczasowa zerowa stawka VAT na książki zostanie utrzymana do końca kwietnia 2011 r. Z kolei do końca lutego można będzie stosować zerową stawkę na czasopisma specjalistyczne, a do końca stycznia 7-proc. stawkę dla pozostałych wydawnictw, np. gazet czy magazynów. Chodzi np. o tygodniki opublikowane jeszcze w tym roku, które będą sprzedawane po 1 stycznia 2011 r., czy książki skierowane do dystrybucji do końca w 2010 r.

Zasadnicze zmiany czekają branżę motoryzacyjną i firmy kupujące samochody osobowe. Pełne odliczenie VAT będzie dotyczyć tylko samochodów o ładowności ponad pół tony, które nie będą samochodami osobowymi. Ograniczenia w odliczaniu VAT nie będą dotyczyć niektórych kategorii pojazdów przeznaczonych do działalności gospodarczej. Chodzi m.in. o auta dostawcze odpowiadające definicji określonej w ustawie, samochody typu van, minibusy, czy tzw. pojazdy specjalne. Nabywcy samochodów osobowych "z kratką", w przypadku których przysługuje obecnie pełne odliczenie VAT, będą mogli odliczyć 60 proc. kwoty VAT zawartej w fakturze, ale nie więcej, niż 6 tys. zł. Ustawa zawiesza też na okres dwóch lat możliwość odliczenia VAT od paliwa kupowanego do napędu samochodów o masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.

Zmienią się też zasady odliczania VAT w przypadku, gdy nieruchomości nabyte lub wytworzone do celów działalności gospodarczej nie są wykorzystywane wyłącznie do tych celów. W takim przypadku prawo do odliczenia podatku VAT będzie przysługiwać tylko od części nieruchomości związanej z prowadzoną działalnością gospodarczą.

1 stycznia zacznie też obowiązywać nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która przewiduje, że w przypadku przekroczenia 55 proc. progu ostrożnościowego dotyczących relacji długu publicznego do PKB, wprowadzone zostaną kolejne podwyżki VAT (nie wcześniej niż w połowie 2012 r.) aż do 25 proc., w przypadku stawki podstawowej.

Od 1 stycznia poszerzy się katalog deklaracji podatkowych, które będzie można złożyć przez internet bez konieczności posiadania tzw. kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Do listy deklaracji dołączą zeznania: PIT- 16, PIT-16a, PIT-19a i PIT - 28. Dotychczas przez internet bez e-podpisu podatnicy składali PIT-36, PIT-36L, PIT-38 i PIT-39.

"Nie" dla dyskryminacji

Dziś wchodzi w życie ustawa zakazująca dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Ustawa antydyskryminacyjna wprowadza do polskiego prawa przepisy dyrektyw Unii Europejskiej, których niepełne wdrożenie zarzucała Polsce Komisja Europejska.

Regulacja precyzuje, w jakich sytuacjach nierówne traktowanie jest przestępstwem, a w jakich różnicowanie poszczególnych grup obywateli jest dopuszczalne.

Ustawa nie dotyczy sfery życia rodzinnego i prywatnego. Nowe przepisy nie będą także odnosić się do reklam i dzieł artystycznych, bo ich zastosowanie pogwałciłoby istniejącą w Polsce wolność słowa. Ustawa zagwarantuje każdemu równy dostęp do towarów, usług oraz zabezpieczenia społecznego, z wyjątkiem ustaw emerytalnych, co oznacza, że nadal będzie istniała w Polsce możliwość różnicowania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Chroni też przed dyskryminacją w pracy nie tylko pracowników etatowych, ale także osoby uczestniczące w rekrutacji i szkoleniach oraz wykonujące dla pracodawcy zadania w ramach umów-zleceń i umów o dzieło.

Każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, będzie miał prawo do odszkodowania. Co więcej, w takich sprawach nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli osoba oskarżona o dyskryminację musi udowodnić, że się jej nie dopuściła. Zgodnie z zaleceniami UE, ustawa wyznacza również organ, który będzie zajmować się monitorowaniem oraz promowaniem zasady równego traktowania. W Polsce będzie nim Rzecznik Praw Obywatelskich, a nie, jak w wielu innych krajach, osobny urząd.

Ustawa budzi wątpliwości konstytucyjne; jeszcze podczas prac w komisjach niektórzy posłowie zapowiadali zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej ustawę negatywnie oceniło kilkadziesiąt organizacji pozarządowych, zrzeszonych w Koalicji na Rzecz Równych Szans.

Partie dostaną mniej

Od nowego roku partie polityczne będą otrzymywać z budżetu państwa o 50 proc. mniej subwencji, niż w latach ubiegłych.

Pomysł zmniejszenia wpłacanych pieniędzy do kas partyjnych z budżetu państwa forsowała Platforma. Pierwotnie proponowała ograniczenie o 50 proc. subwencji budżetowych dla partii politycznych w latach 2012-2013, jednak Sejm nie zgodził się na to; w głosowaniach nad projektem nowelizacji posłowie zaakceptowali jedynie zlikwidowanie od 2011 r. waloryzacji subwencji. Dopiero Senat umożliwił powrót do koncepcji zredukowania o połowę subwencji dla partii - na co zgodził się Sejm.

W związku ze zmianami Platforma Obywatelska w 2011 roku otrzyma ok. 20 mln złotych mniej z budżetu państwa, PiS - 19 mln zł mniej, a SLD i PSL - po 7 mln zł mniej. Ograniczenie będzie dotyczyć wszystkich partii mających prawo do korzystania z takich subwencji - także tych, które nie znalazły się w parlamencie, a osiągnęły co najmniej 3-procentowy próg w wyborach.


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/co-sie-zm.....omosc.html

Teraz w Polsce trzeba bedzie udowodnic, ze nie jest sie koniem.
Idealny zapis dla wszelkiej masci naciagaczy. Z roku na rok ustanawiaja nowe granice absurdu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rusty




Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 269
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:20, 01 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatni rok pobytu w kraju :]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oponamotopek




Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 167
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:03, 01 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No ciekawe jak to będzie egzekwowane wobec polityków i aktywistów politycznych, ba może niektórzy historycy się pod to podepną.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


2011 rok kartofli czy rok kawioru
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile