Grupa warszawskich naukowców skupiona w Towarzystwie Miłośników Historii zabiega o ekshumację zwłok gen. Władysława Sikorskiego i poddanie jego czaszki badaniu tomografii komputerowej - dowiedział się serwis informacyjny tvp.info. Cel - ustalenie, czy gen. Sikorski zginął wskutek katastrofy lotniczej, czy strzału w głowę. O swojej inicjatywie powiadomili już prezydenta RP, prokuratora generalnego, IPN, a nawet kard. Stanisława Dziwisza.
Dołączył: 21 Maj 2008 Posty: 88
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:13, 26 Lis '08
Temat postu:
W Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie kontynuowane są badania zwłok generała Władysława Sikorskiego. Znane są już wstępne ich wyniki, według których charakter obrażeń u gen. Władysława Sikorskiego jest inny niż ten opisany przez lekarza w 1943 r.
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 207
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:40, 27 Lis '08
Temat postu:
Ciekawe co to da. Poprawią pewnie tylko troszkę zapisy patologiczne ,wymyślą że jednak zmarł w wyniku obrażeń wynikających z katastrofy i na tym się zakończy. Prawda jest w archiwum MI5 i pewnie kiedyś tam się dowiemy co tam jest albo w ogóle się tego nie ujawni.
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:45, 27 Lis '08
Temat postu:
Trudno nie zauważyć że w mediach trwa kampania przeciw Rosji. Katyń prawdopodobnie był nakręcony na polityczne zamówienie. Stawiam 20 do 1, że wnioskiem z ekshumacji będzie zabójstwo, a oficjalna teoria będzie głosić , że to robota Ruskich.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:50, 27 Lis '08
Temat postu:
Sięgnąć do archiwów?
Co się stało z archiwum wywiadu i kontrwywiadu Rządu Emigracyjnego?
Gdzie się podziały archiwa wywiadu wojskowego polskiego wojska walczącego u "boku" aliantów?
Gen. M.Z. Słowinski w "Tajnej Służbie" na str. 418 pisze: W 1945 r. akta zostały zniszczone(lub w praktyce nieosiągalne wobec oddania ich Anglikom, co było. niewybaczalnym błędem Szefa Oddziału :Stanisława" płk. Gano, i wyrażonej zgody ówczesnego Szefa Sztabu N.W.
Mnie interesuje co Anglicy przejęli?
Gdzie jest protokół przekazania i co zawiera?
Kto przekazał?
Kto przejął?
Na jakich warunkach?
Co z dostępnością?
Kto i i kiedy ze strony polskiej to sprawdził?
Dlaczego do dziś tego nie zwrócili?
Czy kiedykolwiek ktoś zażądał od nich zwrotu?
Mówią że ważne spalili , a mało ważne przekazali?
Kto przy zdrowych zmyślać i odrobinie inteligencji w to uwierzy?
Moim zdaniem mało ważne spalili, a ważne sprzedali!
Za co Śliwiński kupił w Maroku nieruchomości o wartości $ 2 mln.
Dlaczego po wojnie pracował u niego płk Gano?
Dlaczego do dziś Anglicy podobnie jak ukrywali sprawe "ENIGMY" ,
ukrywają prawdę o zasługach
płk. dypl. pilota Czerniawskiego i jego pracy jako podwójnego agenta?
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:02, 01 Gru '08
Temat postu:
Tak dla wyjaśnienia jak można liczyć na wdzieczność , lub choćby poczucie przyzwoitości Aliantów
Kazimierz Sosnkowski, herbu Godziemba,
"Po śmierci gen. Władysława Sikorskiego w katastrofie lotniczej w Gibraltarze, 8 lipca 1943 mianowany Naczelnym Wodzem."
"Zabiegał o pomoc aliancką dla powstania. Nie mogąc uzyskać jej oficjalnie zarzucił zachodnim aliantom złamanie umów sojuszniczych. 30 września 1944 pod naciskiem Winstona Churchilla zdymisjonowany ze stanowiska Naczelnego Wodza."
"W listopadzie 1944[2] opuścił Wielką Brytanię i zamieszkał w Kanadzie. Ze względu na jego nieugiętą postawę w stosunku do władz ZSRR rządy amerykański i angielski do roku 1949 odmawiały mu wiz wjazdowych"
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:14, 01 Gru '08
Temat postu:
Najsmutniejsze jest to że według wszystkich fachowców wypowiadających się w tej kwestii , czy to genetyków czy patoanatomów itd. w wypadku stwierdzenia innej niż oficjalnie znana do tej pory wersji śmierci generała :"zostanie wznowione śledztwo"...
Po tylu latach - niezłe jaja - kto z ważnych świadków jeszcze zyje i mógłby zeznawać? Papiery można dowolnie modyfikować.
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:18, 01 Gru '08
Temat postu:
JackBlood napisał:
Trudno nie zauważyć że w mediach trwa kampania przeciw Rosji. Katyń prawdopodobnie był nakręcony na polityczne zamówienie. Stawiam 20 do 1, że wnioskiem z ekshumacji będzie zabójstwo, a oficjalna teoria będzie głosić , że to robota Ruskich.
Chyba że sprawa potrwa dłużej i zmieni nam się prezydent - wtedy oficjalne oświadczenia będą dużo bardziej stonowane w stosunku do wschodniego sąsiada - stawiam na "dotąd nierozwikłaną i jedną z najbardziej tajemniczych kart z historii Polski".
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:29, 13 Gru '08
Temat postu:
tomaszek napisał:
JackBlood napisał:
Trudno nie zauważyć że w mediach trwa kampania przeciw Rosji. Katyń prawdopodobnie był nakręcony na polityczne zamówienie. Stawiam 20 do 1, że wnioskiem z ekshumacji będzie zabójstwo, a oficjalna teoria będzie głosić , że to robota Ruskich.
Chyba że sprawa potrwa dłużej i zmieni nam się prezydent - wtedy oficjalne oświadczenia będą dużo bardziej stonowane w stosunku do wschodniego sąsiada - stawiam na "dotąd nierozwikłaną i jedną z najbardziej tajemniczych kart z historii Polski".
Ciekawa postać!
Powolany do Rzadu Emigracyjnego
na 10 tygodni przed śmiercią gen Sikorskiego -wiosna 1943.
Po wojnie w uznaniu kompetencji i zasług zostaje ambasadorem PRL w Meksyku.
Jak to wytłumaczyć?
Kto go protegował?
-do rządu emigracyjnego,
-a kto na ambasadora,
-i czy to ta sama osoba?
Jakie to nadzwyczajne kwalifikacje musiał on posiadać?
Jakie musiał posiadać zasługi?
Sa to pytania na które nie znalazłem dotychczas w literaturze odpowiedzi,
a na które sam zainteresowny Jan Drohojowski nam już nie odpowie!
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:59, 17 Gru '08
Temat postu:
Cytat:
Odnaleziono kluczowego świadka ws. śmierci gen. Sikorskiego
Niemiecki silnie prawicowy tygodnik "Junge Freiheit" opublikował w aktualnym numerze artykuł historyka Alfreda Schickla, który twierdzi, że dysponuje dokumentami sugerującymi współodpowiedzialność brytyjskiego premiera Winstona Churchilla za śmierć gen. Władysława Sikorskiego.
Schickel, założyciel Instytutu Badań Historii Najnowszej w Ingolstadt, jest postacią kontrowersyjną, oskarżaną o rewizjonizm historyczny i relatywizowanie odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową.
Jak poinformowała w środę redakcja "Junge Freiheit", Schickel odnalazł w archiwach w Waszyngtonie stenogram rozmowy telefonicznej między Churchillem a prezydentem USA Franklinem D. Rooseveltem, przeprowadzonej 29 lipca 1943 r. po śmierci Sikorskiego. W artykule nie sprecyzowano skąd dokładnie pochodzić ma zapis i kiedy został odnaleziony.
Z rozmowy wynikać ma, że obaj politycy byli zgodni co do wyeliminowania polskiego wodza naczelnego, który mógłby zakłócić harmonię w koalicji antyhitlerowskiej ze Stalinem. Treść sugeruje, że śmierć Sikorskiego 4 lipca 1943 r. była wynikiem zaaranżowanej katastrofy lotniczej.
Churchill miał powiedzieć do prezydenta Stanów Zjednoczonych m.in.: "Byliśmy zgodni, że ta osoba (Sikorski) powodowała wielkie napięcia i niezadowolenie na Kremlu i przez swoje stanowisko tworzyła podziały między nami wszystkimi. Ale nas nie stać w tych czasach na podziały. To byłoby dla nas zabójcze".
Miał następnie wspomnieć o usunięciu Sikorskiego ("Sikorski's removal"). - Takie rzeczy, jakkolwiek niewygodne miałyby być, po prostu muszą zostać wykonane w interesie wspólnej sprawy - przytacza Schickel.
Jak ocenia, Churchill wyraźnie chciał obarczyć Roosevelta współodpowiedzialnością za śmierć generała. "Nie mogę sobie wyobrazić, że mógł pan zapomnieć o naszych własnych rozmowach na ten właśnie temat. (...) Pańskie poglądy na tę sprawę odpowiadały prawie zupełnie moim" - miał powiedzieć brytyjski premier, według tłumaczenia udostępnionego przez redakcję "Junge Freiheit".
Roosevelt z kolei miał stwierdzić: "Nigdy nie powiedziałem, że trzeba usunąć Sikorskiego. (...) Z pewnością zgodziłem się na to, żeby nałożyć mu wędzidła (...) Nie potrzebuję sugestii, (...) aby wiedzieć, że likwidacja Sikorskiego była czymś gorszym od przestępstwa".
Na to Churchill odparł: "Pan doskonale wie, że ustaliliśmy sprawę Sikorskiego wspólnie aż do ostatnich szczegółów i wie pan też doskonale, że zgodził się pan w całości z moim rozwiązaniem tej sprawy. Nie może pan teraz zatem podważać własnej wiedzy i współodpowiedzialności".
Prezydent USA miał także powiedzieć, że gdy jeden z jego bliskich doradców dowiedział się o katastrofie i śmierci Sikorskiego, miał zauważyć, iż "zbyt wiele osób, które się z panem (Churchillem) nie zgadzają, ginie w wypadkach lotniczych".
Według artykułu Roosevelt pouczał także brytyjskiego premiera, że jeśli nie zostanie wybrany na kolejną kadencję, jego następca może nie być już tak układny i przyjazny wobec "wujka Joe", jak nazywano Stalina. Wówczas ten mógłby zawrzeć pokój z Hitlerem.
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:51, 18 Gru '08
Temat postu:
Churchill zamieszany w śmierć Sikorskiego?
Dlaczego mnie to nie dziwi?
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:11, 14 Gru '10
Temat postu: Re: Ekshumacja zwłok gen. Sikorskiego
tomaszek napisał:
Jestem ciekaw jakie będą wnioski.
oto wnioski:
Cytat:
Podniesienie sarkofagu ze szczątkami generała Sikorskiego i ponowne złożenie trumny w krypcie wawelskiej kosztowało 160 tys zł. Ekshumacja i przewiezienie do Polski zwłok trójki oficerów, którzy zginęli razem z generałem w Gibraltarze pochłonęło 50 tys. złotych. Do tego 270 tys. za przetłumaczenie dokumentów z instytutu Sikorskiego w Londynie i trochę pomniejszych kosztów.
Jak oceniają prokuratorzy, w sumie dotychczasowe 3-letnie śledztwo dotyczące śmierci gen. Sikorskiego pochłonęło już ponad 530 tys. złotych - informuje RMF FM. A to przecież jeszcze nie koniec sprawy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów