Oponamotopek napisał: |
A Ty masz jakieś doświadczenia na polu tej niepowszechnej wiedzy ? |
Nie,nie.Owszem ,to bardzo pasjonujący i zapewne zajmujący obszar ale nie pozostaje w centrum mych zainteresowań.
Cytat: |
Dopuszczenie możliwości istnienia takich zjawisk zbija mnie z nóg. |
Rozumiem ,tak bywa.(znam ten ból
) "Sprawa Wangi " nigdy nie robiła na mnie specjalnego wrażenie ,no może po za taką konstatacją że przeciętny polski internauta ze smakiem połknie każdy ,nawet lichy kąsek.
Jeśli zaś idzie o "zbijanie z nóg" to muszę się zwierzyć że największe wrażenie zrobił na mnie pewien epizod związany z
Moskiewską Matroną .
Błogosławiona Matrona Moskiewska to ociemniała prorokini , uzdrowicielka i święta Kościoła Prawosławnego .
W 1941 r (po inwazji Niemiec na ZSRR ) Moskiewska Matrona miała widzenie w związku z którym powiadomiła swego duchowego opiekuna że on (biskup) musi skontaktować się ze Stalinem i nakłonić go do tego aby odwiedził Matronę i zapoznał się ze szczegółami boskiego przesłania..Nie wiem jak głęboko wierzącym był biskup, ale przypuszczam że na sama myśl o tej misji zrobiło mu się gorąco.
Nie wiem również jak długo biskup namyślał się przed tą wizytą ale ostatecznie takową Stalinowi złożył .
Wprawdzie nie od razu ale Stalin odwiedził Moskiewską Matrone.,nikt nie zna szczegółow tego spotkania a ściślej mówiąc ;nikt nigdy nie upublicznił tych szczegółów .Dziś wiadomo co się stało po spotkaniu więc na podstawie tego można domyślec się o czym Matrona mówiła Stalinowi.
Niedługo po owym spotkaniu kilka wojskowych samolotów kilkakrotnie okrążyło Moskwę i nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego gdyby nie to, że na polecenie Stalina na pokładzie jednego z nich znajdowała się
Ikona Matki Boskiej Smoleńskiej.
Zdumiewające wydarzenie ! Zwłaszcza jeśli sie zważy że cała ta misja była utrzymywana w ścisłej tajemnicy.Gdyby nie ta "klauzula tajności" decyzję Stalina łatwo byłoby pojąć ,ot - socjotechnika,gest "ku pokrzepieniu serc" itd.
Czyżby on;ateista,komunista uwierzył że "matka boska smoleńska" tak jak w 1612r ,tak i teraz uratuje Świętą Ruś ? nie wiem co o tym myśleć ,ale zdarzenie jest zdumiewające.
Spotkanie Matrony ze Stalinem zostało przedstawione na Ikonie "Matrona i Stalin"
Ikona ( o czym informuje widoczna na zdjęciu tabliczka) nie jest kanoniczna a to znaczy że nie ma mocy które zgodnie z prawosławną teologią ma ikona.
Stało się tak z powodu "technicznych wad" :zła proporcja wizerunku postaci ,niewłaściwe kolory,niewłaściwa długość płaszcza stalina ,coś "nie tak" z wielkością i kolorem nimbu
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%98%D0%B.....0%BD%C2%BB