Cytat: |
Mundurowi na lewych zwolnieniach. Zamiast pracować jeżdżą na wycieczki
Nikt nie może kontrolować 250 tys. mundurowych na zwolnieniu lekarskim, a budżet państwa traci na tym miliony złotych. Policjanci czy żołnierze uciekają na chorobowe, a następnego dnia wyjeżdżają na wycieczkę albo sobie dorabiają
Sprawa dotyczy policjantów, żołnierzy, strażaków, celników, funkcjonariuszy straży granicznej, BOR, CBA i ABW. Sami tylko policjanci biorą co miesiąc 192 tys. zwolnień lekarskich (w policji pracuje ok. 90 tys. osób). Do służby każdego dnia nie stawia się 6 tys. funkcjonariuszy. To tak, jakby zamknąć dwie średniej wielkości komendy wojewódzkie lub 20 komend powiatowych.
Policjantka X, w policji dziewięć lat. Realnie przepracowała tylko trzy, resztę była na zwolnieniach. W komendzie wiedzieli, że są fikcyjne. Co jej można zrobić? Nic. "Obecnie brak jest uregulowań prawnych umożliwiających sprawdzenie, czy funkcjonariusz policji lub żołnierz na zwolnieniu rzeczywiście choruje" - twierdzi MSWiA. - Takie mamy przepisy - wyjaśnia rzecznik resortu Małgorzata Woźniak.
Chorować się opłaca. Mundurowi na zwolnieniu dostają 100 proc. pensji (cywil na zwolnieniu dostaje tylko 80 proc.) oraz wszelkie nagrody i dodatki. Samo ministerstwo przyznaje, że "znane są przypadki wykorzystywania zwolnień lekarskich niezgodnie z ich przeznaczeniem. W okresie absencji chorobowej podejmowana jest praca zarobkowa, odbywają się wyjazdy turystyczne".
Forum policyjne: „Leserów się trochę by znalazło - zwłaszcza tych »zdrowych « przed emką [emeryturą]. U mnie w jednostce było, że młody 1 m-c po szkole położył L4, bo mu kierownik w czwartek zmienił grafik na weekend, dlatego że ktoś zachorował naprawdę”.
Ile zwolnień jest fikcyjnych? Nikt tego nie wie. Cywila na zwolnieniu może sprawdzić ZUS - w sierpniu 2009 r. wielką kontrolę zwolnień lekarskich zlecił sam premier Donald Tusk. Trzystu pracowników ZUS chodziło po domach i sprawdzało, czy chorzy nie pracują np. na budowie.
Mundurowym ZUS nic jednak nie może zrobić, bo funkcjonariusze nie płacą składek emerytalnych i pod Zakład nie podlegają. Zasiłki chorobowe i emerytury żołnierza czy policjanta wypłaca bezpośrednio budżet państwa.
- To patologia, która obciąża wszystkich podatników - tak o masowych L4 w mundurówce mówi dr Monika Gładoch z Katedry Prawa Pracy Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
A co na to sami zainteresowani? Protestują. - Przecież policjant sam sobie zwolnień nie wystawia - tłumaczy Antoni Duda, przewodniczący związku zawodowego policjantów.
- Zwykli strażacy lewych zwolnień nie biorą. Kto twierdzi inaczej, ten nas obraża. Wiedzą panowie, kto takie zwolnienie bierze? Funkcjonariusze straży na kierowniczych stanowiskach. Gdy dowiadują się, że dostali odwołanie, momentalnie uciekają na chorobowe - mówi Robert Osmycki, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność". Jego zdaniem mimo niejednoznacznych przepisów nikt szefowi nie zabroni sprawdzić, co strażak czy policjant robi na chorobowym.
Dr Wojciech Nagel, specjalista od ubezpieczeń społecznych, widzi jedno wyjście: trzeba zmienić prawo, aby mundurowi mieli taki sam system ubezpieczeniowy jak reszta Polaków. Wtedy ZUS i ich będzie mógł sprawdzić na chorobowym.
Potrzebę zmian widzi też MSWiA. "Dalsze tolerowanie tej sytuacji jest niedopuszczalne" - twierdzi resort w przygotowanych pod koniec października "Założeniach do projektu ustawy o racjonalizacji uposażeń służb mundurowych". Ministerstwo chce mundurowym na zwolnieniu zmniejszyć wynagrodzenie do 80 proc. pensji.
W "Założeniach" ciągle nie ma mowy o kontrolach. - Uważamy, że samo zmniejszenie wynagrodzenia poprawi sytuację związaną z chorobowym - mówi rzecznik resortu.
Ministerstwo podkreśla, że podobne cięcie wynagrodzeń przeprowadziła Litwa. I od razu tamtejsi policjanci przestali chorować.
Nowe przepisy mają wejść w życie w I połowie 2011 r. - Skoro mamy jak inni pracownicy mieć mniejsze zasiłki chorobowe, to chcemy też, aby, podobnie jak innym, płacono nam za nadgodziny, chcemy specjalnych dodatków za pracę w godzinach nocnych. Nie może być tak, że tylko się nam zabiera, nie dając nic w zamian - protestuje Antoni Duda. |
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8628117,Chorowity_mundur.html
Cytat: |
Sprawa dotyczy policjantów, żołnierzy, strażaków, celników, funkcjonariuszy straży granicznej, BOR, CBA i ABW. Sami tylko policjanci biorą co miesiąc 192 tys. zwolnień lekarskich (w policji pracuje ok. 90 tys. osób). Do służby każdego dnia nie stawia się 6 tys. funkcjonariuszy. To tak, jakby zamknąć dwie średniej wielkości komendy wojewódzkie lub 20 komend powiatowych. |
Właśnie strażacy,żołnierze,celnicy,itd.ale że piszą głównie o policji,to pewnie z nimi jest największy problem,oczywiście psiarnia udaje choroby,gówno robi,a przywileje jak królowie.
Cytat: |
A co na to sami zainteresowani? Protestują. - Przecież policjant sam sobie zwolnień nie wystawia - tłumaczy Antoni Duda, przewodniczący związku zawodowego policjantów.
|
A kto wam każe brać???Aż ciśnie się na usta;zamilcz głupi,nie kompromituj się