W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Telefon komórkowy w 1926r?  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 3841
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marqus




Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 63
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:55, 23 Paź '10   Temat postu: Telefon komórkowy w 1926r? Odpowiedz z cytatem

Nie wiem czy nie było

Co o tym sądzicie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
R_G_M




Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 100
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:56, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jaki tam telefon komórkowy.
Sam miałem taką sytuację dziesiątki razy.
Od zęba ucho bolało mnie jak jasna cholera, więc trzymałem rękę tak jak na filmie (tak jakby to mogło pomóc) i przeklinałem pod nosem na swój parszywy los. Faktycznie dla osoby wiedzącej co to telefon komórkowy wyglądało to tak jakbym kogoś obsobaczał przez telefon.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:28, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.flickr.com/photos/23909185@N06/5108888518/

chociaż nie powiem wczoraj chyba ktoś umieścił na prawda2 ten filmik i uwierzyłem, że to komórka Smile tak też wyglądało. a stara baba odwracając się nieznacznie w stronę kamery zaczęła nawijać do jakiejś osoby prawdopodobnie małej dziewczynki w jasnej sukience, która wyłania się spoza kadru zaraz pod koniec sceny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rafał




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 220
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:05, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj właśnie oglądałem na innym portalu, robi wrażenie, rzeczywiście efekt jakby babcia rozmawiała przez komórkę . . .
A co do tezy, że jest to aparat słuchowy, to moim zdaniem nie zasłaniałaby go tak szczelnie dłonią, bo nic by i tak nie słyszała, poza tym po co używać aparatu słuchowego na chodniku podczas "wyprawy" po bułki ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:44, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Musicie bardzo uwazac na wznowienia starych filmow, bo w wiekszosci sa one obrabiane komputerowo i moga sie w nich pojawiac duze zmiany.

Wmontowana Rodowicz w "Czterech Pancernych"

Piosenkarka pojawia się w teledysku ucharakteryzowana na filmową narzeczoną czołgisty Janka Kosa - Marusię Ogoniok - w mundurze radzieckiej sanitariuszki, hełmofonie lub berecie z pięcioramienną gwiazdą. Ujęcia z piosenkarką przeplatają się z fragmentami serialu na motywach książki Przymanowskiego. Filmowi Janek, Grigorij, Gustlik i pies Szarik zostali "wmontowani" w teledysk w taki sposób, by mogło się wydawać, jakby "Marusia-Rodowicz" występowała w oryginalnym serialu.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....pozew.html

Tutaj jeszcze cos :

http://www.youtube.com/watch?v=hOs0rajQTyM
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:16, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja bym się zapytał , jaki operator i ilu miał abonentów. Bo wiecie, to jest niezła kasa , więc byśmy o tym słyszeli.
Kobieta trzyma jaką szmatkę, moze czymś nasączoną -rozpuszczalnik Smile - a szczęką rusza, bo tytoń żuje.
Zresztą, nie jest to scena z życia wzięta, tylko fragment wycięty z filmu.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:51, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja tak z angielskim nie ten tego. ale nie są to ujęcia z materiału poprzedzajacego premierę w Hollywood? a nie bezposrednio z filmu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:51, 25 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A osiodłana Zebra to stacja przekażnikowa ........?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:35, 01 Lis '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To mogło też być takie urządzenie:
http://www.hearingaidmuseum.com/gallery/.....ect34a.htm

W każdym razie w latach 20-tych robili już różne cuda, których ta kobieta mogła użyć.

A powielanie tej informacji przez znane portale internetowe to skandaliczna pogoń z klikalnością. Żenua' Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:57, 01 Lis '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najprawdopodobniej babę bolał ząb lub dostała po ryju od męża. Smile

Oczywiście telefonia komórkowa znana dzisiaj - odpada całkowicie.
Telefony pracują na paśmie wysokich częstotliwości, w związku z tym ich zasięg jest bardzo mały - dosłownie kilkadziesiąt kilometrów.
Aby można było się gdziekolwiek dodzwonić potrzebna jest sieć przemienników krótkofalarskich, które prześlą ten sygnał na duże odległości. I takie przemienniki mamy dzisiaj rozsiane po całym kraju.

Odpada również zwykła krótkofalówka. Ludzie pracowali wtedy na małych częstotliwościach, w związku z czym anteny musiały być spore. Przecież to dosłownie kilkadziesiąt lat po wynalezieniu radia !

Teoretycznie mogło to być np radyjko. W tym okresie radia już dobrze znane, chociaż też nie tak miniaturowe. Tzn. mogły być wtedy miniaturowe ale z potężną anteną i uziemieniem, co było raczej u tej baby nierealne. Smile

Natomiast cokolwiek z własnym wzmacniaczem - odpadało, bo wszystko było wtedy na lampach ! Nie znali tranzystorów - wtedy były dopiero pierwsze patenty. Czyli cokolwiek miniaturowego, nie opartego na lampach umożliwiającego rozmowę dwukierunkową nie istniało.
Zresztą nawet gdyby w tym czasie były już w użytku tranzystory i diody czyli elementy oparte na krzemie lub germanie - to i tak nie było miniaturowych ogniw bateryjnych, mogących to zasilić.

W ogóle, jak by jakaś baba w tym okresie miała takie miniaturowe urządzenie do rozmawiania, to uznano by, że ma spółkę z diabłem. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:10, 07 Lis '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

margus napisał:
Co o tym sądzicie?

No nie wiem jak kto,ale czuję głębokie rozczarowanie.Głownie tym że tutejsi znawcy sensu i wymowy gestów (nawet tych najsekretniejszych Laughing ),jeszcze nie wyjaśnili tego cuda na filmie.
A wyjaśnienie jest zupełnie proste żeby nie powiedzieć prozaiczne.Gest polegajacy na charakterystycznym przykładaniu otwartej dłoni do ucha wziął się od uliczno -podwórkowych śpiewaków.Występując w warunkach dalekich od komfortu (sal czy chociażby muszli koncertowych) w ten sposób poprawiali nośność swego głosu.Przy odrobinie cierpliwości można na YT znaleźć stare nagrania wokalistów jazzowych ,którzy właśnie w taki sposób trzymają rękę.Wówczas, to znaczy w latach 20-stych czy 30-stych, w zwiazku z wynalazkiem mikrofonu gest ten utracił swą użyteczność, ale pozostała maniera.
Nawet stary Rosiewicz na fali mody retro odtwarzał ten gest w latach 80-tych XX w.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Telefon komórkowy w 1926r?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile