10.11.2010 - początek III wojny światowej?

Aiedail

Ten post na nie ma na celu zastraszania, wzbudzania paniki ani też nie świadczy o moich przekonaniach. Piszę o tym, jako o ciekawostce, która do tego ma związek z najbliższą przyszłością.

Być może postać Baby Vangi jest już niektórym znana. Ale dla tych, którzy spotykają się z nią po raz pierwszy...

Cytat:

Jasnowidząca Wanga

Wangelia Pandowa Guszterowa urodziła się 3 października 1911 roku w macedońskim mieście Strumica. Ojciec był Bułgarem, matka Macedonką. Vanga miała trzy lata, gdy osierociła ją matka. Kiedy straciła wzrok, ojciec wysłał ją do szkoły dla ociemniałych. Gdy umarła jej macocha, miała 17 lat, wtedy wróciła do domu, by zaopiekować się przyrodnim rodzeństwem. Większość życia spędziła w miejscowości Rupite. To było jej "miejsce mocy", stamtąd czerpała energię. Zmarła 11 sierpnia 1996 roku w szpitalu w Sofii.

Twierdziła, że darem jasnowidzenia Bóg wynagrodził jej ślepotę:
- On pozbawił mnie ludzkiego wzroku, ale dał mi inne oczy, bym zobaczyła świat widzialny i niewidzialny.

Bo Vanga, słynna bułgarska jasnowidzka, prawie całe życie była niewidoma. W dzieciństwie cudem przeżyła huragan, ale wirujące odłamki skał wybiły jej oczy. Kiedy po wypadku rodzice przenieśli się z dziewczynką do innej wsi, poruszała się tam bez trudu, jakby znała na pamięć każdy zakątek. Ale tak naprawdę dar jasnowidzenia objawił się u niej dopiero podczas drugiej wojny światowej. Sława prorokini podającej nazwiska żołnierzy, którzy przeżyją bądź polegną, błyskawicznie rozeszła się w Bułgarii. Pod jej domem gromadziły się tłumy chcących poznać przyszłość, odnaleźć zaginionych, zwalczyć chorobę. Przychodzili zwykli ludzie, politycy, nawet głowy państw.

Wróżka dygnitarzy

Była "etatową" wieszczką Todora Żiwkowa, choć on oficjalnie temu zaprzeczał. Podejmowała za niego ważne politycznie decyzje, gdy telefonował do niej bez względu na porę lub kazał przywozić do siebie. To Wanga doradziła Żiwkowowi wymianę pieniędzy w Bułgarii w 1962 roku. - Przestańcie mędrkować! Jeśli nie chcecie, by państwo popadło w ruinę, wymiana pieniędzy jest konieczna - powiedziała mu wtedy.

Kiedy indziej pomogła władzom odnaleźć bezcenną ikonę, skradzioną z sofijskiej cerkwi. - Czy podejrzewacie kogoś? - spytała Vanga Żiwkowa. - Jeśli tak, przyprowadźcie go do mnie.

Przed jej obliczem stanęło trzech duchownych.

- Precz z tymi brudnymi łapami, które trzymasz skrzyżowane na piersiach! - krzyknęła gniewnie jasnowidzka do stojącego w środku. - To ty zabrałeś ikonę i dałeś ją temu, który stoi po twojej prawej stronie, a on przekazał ją temu, który stoi po lewej. Schowaliście ją razem! Po czym szczegółowo opisała miejsce, w którym ukryty był obraz.

Władze komunistycznej Bułgarii zrobiły na Vandze doskonały interes. Milicja dzień i noc strzegła jej domu i rejestrowała chętnych do spotkania ze słynną wizjonerką. Bułgarzy płacili 5 lewa, cudzoziemcy czterokrotnie więcej. Vanga dostawała z tego niewiele.

Może właśnie dlatego, że była żyłą złota, władze nigdy nie dały jej paszportu? Marzyła o wyjeździe do Paryża, do katedry Notre Dame, by tam spotkać się z matką, a właściwie - z jej nowym wcieleniem. Kiedyś we śnie Matka Boska opowiedziała Vandze, że jej matka - niegdyś żona faraona - odrodziła się w Paryżu. Prorokini opisywała potem szczegółowo Paryż, jego ulice, place, choć przecież nigdy ich nie widziała...

"Ósmy" znaczy pokój

Niechętnie mówiła o przyszłości świata. Może dlatego, że jej proroctwa się sprawdzały? W czasach komunizmu Vanga często wieszczyła dygnitarzom ze Związku Radzieckiego. W 1969 roku przepowiedziała jego rozpad. Dziesięć lat później, w przededniu grożącej światu konfrontacji atomowej, uspokajała, że do tego nie dojdzie! - Za sześć lat w Rosji pojawi się nowy człowiek, świat zacznie się zmieniać od korzeni - powiedziała wtedy. Dokładnie po sześciu latach na scenie politycznej pojawił się Michaił Gorbaczow.

W 1988 roku Gorbaczow i Reagan spotkali się na rokowaniach rozbrojeniowych. Vanga rzekła wtedy:

- Jesteśmy świadkami zdarzeń, które odmienią losy ziemi. Dwaj najwięksi przywódcy tego świata podali sobie ręce i zrobili pierwszy krok ku zapewnieniu światowego pokoju. Ale minie jeszcze wiele czasu, dużo wody upłynie... Przyjdzie "Ósmy", który definitywnie zapewni pokój całemu światu.

Kto będzie "Ósmym"? Vanga najprawdopodobniej mówiła o ósmym przywódcy rosyjskim lub amerykańskim. Jeśli jednak zacząć "odliczanie" od Reagana i Gorbaczowa, to rzeczywiście upłynie dużo wody...

Kto wie, czy "Ósmym" nie będzie przywódca rosyjski? Wizjonerka zapowiadała powrót starej Rosji jako "gospodarza świata" i wielkiej potęgi, której wyższość duchową uzna nawet Ameryka. Byłoby to około 2030 roku.

W 1979 roku Vanga wieszczyła, że za około dwadzieścia lat w Rosji powstanie nowa religia, na wzór starodawnej indyjskiej filozofii Białego Bractwa. Obejmie cały świat, znikną wszystkie dotychczasowe religie. Serbscy jasnowidze Milosz i Mitar Tarabicz również przepowiadali opanowanie świata przez jeden język i wiarę. Także amerykański prorok Edgar Cayce powiedział: - Największa nadzieja świata weźmie swój początek od religii rosyjskiej. Od Rosji nadejdzie zbawienie świata.

Według Vangi dojdzie do III Wojny Światowej w listopadzie 2010. Wszędzie będą się toczyć walki. Narody zaczną się kotłować jak w glinianym dzbanie, wielu ludzi zginie...! - opisywała prorokini nadejście apokalipsy. - W nowej, złotej erze zwykli ludzie będą podróżować do innych światów z prędkością dziesięciokrotnie większą od światła, tak jakby podróżowali autobusem. A za dwieście lat człowiek nawiąże kontakt z braćmi z innych planet...

Vanga twierdziła, że w Kosmosie istnieje cywilizacja doskonalsza od ludzkiej, od lat szukająca kontaktu z człowiekiem. Na niebie panuje wielki ruch statków kosmicznych, a ich piloci mówią do Vangi: - Przygotuj się na wielkie wydarzenia. Gdy w 1969 roku kosmonauci wylądowali na Księżycu, Vanga stwierdziła: - Nie mówili prawdy o tym, co tam zobaczyli.

Mało kto dawał wiarę jej słowom. Jednak wiele lat później NASA potwierdziło istnienie tajnych meldunków kosmonautów. Wreszcie naukowcy ogłosili, że być może na Marsie istnieją prymitywne formy życia.

To Twoje ostatnie pół roku

Mówiła o losach świata, ale przede wszystkim pomagała zwykłym ludziom. W ciężkich chorobach i w błahostkach. Jak na przykład oficerowi straży granicznej, który zgubił pistolet. Vanga powiedziała mu, by przeszukał pewne ustronne miejsce w lesie, gdzie przebywał. Broń tam leżała...

Pomagała także sobie. Gdy złodzieje włamali się do jej domu, milicja zapytała: - No to powiedz, kto cię okradł? - Dzieci. Wszystko, co ukradły, przyniosą - odrzekła. I tak się stało.

Swoją niezwykłą wiedzę czerpała z rozmów z duchami zmarłych. Nie dawały jej spokoju. - Kiedy tylko zasnę, krzyczą: Wstawaj! Czas do pracy! - narzekała Vanga. Gdy przekazywały jej złe wieści, na przykład o czyjejś śmierci, stawały się agresywne i niebezpieczne: - Powiedz mu, powiedz, powiedz... - krzyczały na Vangę. Wtedy odwracała głowę i szeptała, by pacjent nie usłyszał. - Gdybym nie wyrzuciła z siebie strasznych wieści, mogłabym umrzeć - twierdziła.

W ciągu 50 lat przez jej dom przewinęło się ponad pół miliona ludzi. Odmawiała tylko złym i kłamcom. Tych rozpoznawała swoim szóstym zmysłem i wyrzucała nie przebierając w słowach. By otrzymać przepowiednię, trzeba było przynieść kostki cukru trzymane przez noc pod poduszką.

Słynęła z gościnności. Co roku, 15 października, w dniu świętej Petki, którą uważała za swoją patronkę, przyjmowała setki gości w domku letniskowym w Rupite. Bogato zastawione stoły uginały się pod ciężarem niezwykłych potraw. Bo Wanga była nie tylko wieszczką i uzdrowicielką, ale także doskonale gotowała. W 1995 roku ciężka choroba unieruchomiła ją w łóżku. Zmarła rok później. Do końca życia zachowała jednak dar jasnowidzenia. Jej ostatnie słowa brzmiały: "Przestańcie się nienawidzieć, kochajcie się, bo wszyscy jesteście dziećmi moimi".

Opracowano na podstawie książki

Żeni Kostadinowej pt. "Proroctwa Wangi".

Cytat:

Te proroctwa się sprawdziły:

* początek drugiej wojny światowej

* śmierć cara Bułgarii Borysa III

* dojście komunistów do władzy w Bułgarii

* Praska Wiosna w 1968 roku

* śmierć Indiry Gandhi

* wojna w Nikaragui oraz Libanie

Przepowiednie Baby Wangi:

2010 - Trzecia Wojna Światowa, która rozpocznie się 10 listopada i zakończy w październiku, 2014 roku. Rozpocznie się dość typowo - od prowokacji i lokalnej wojny, gdzie zostanie użyta broń chemiczna (i/lub nuklearna).

2011 - W wyniku opadu radioaktywnego północna półkula Ziemi będzie niemal pozbawiona fauny i flory. Następnie wrogowie zaczną chemiczną wojnę przeciwko pozostającym przy życiu Europejczykom.

2014 - Większość ludzi (na półkuli północnej) zginie w wyniku raka i innych chorób skóry spowodowanych naprominiowaniem i chemikaliami.

2016 - Europa prawie w całości wyludniona.

2018 - Chiny stają się potęgą światową. Wydobycie ropy naftowej się kończy.

2023 - Niewielkiej zmianie ulega orbita Ziemi.

2028 - Zostanie wynalezione nowe źródło energii. Panuje głód. Zostaje wysłany załogowy statek na Wenus.

2033 - Tereny polarne topnieją. Podnosi się poziom oceanów.

2043 - Europa i świat zaczynają się ekonomicznie odradzać. "Europa w większości muzłumańska".

2046 - Każdy ludzki organ może być stworzony od podstaw. Transplantacja ogranów staję się najbardziej efektywną metodą leczenia.

Warto tutaj też wspomnieć, że nasz rodzimy jasnowidz Krzysztof Jackowski podtrzymuje, że czuje zagrożenie wojenne w najbliższej przyszłości. Mówi o tym w poniższym filmiku (pod koniec):

http://www.youtube.com/watch?v=gL1T5pfH2sU&feature=player_embedded#!

A dziś Onet wita nas taką informacją:

Cytat:

USA: awaria przerwała łączność z 50 rakietami nuklearnymi

Wystrzelona rakieta Minuteman, fot. AFPfot. Ho W bazie Francis Warren Air Force Base w stanie Wyoming (środkowy-zachód USA) nastąpiła w sobotę awaria komputerów, która spowodowała utratę łączności z 50 międzykontynentalnymi rakietami balistycznymi typu Minuteman III z pociskami nuklearnymi. Wojskowi podkreślają, że nie stracono kontroli nad rakietami, a prezydent Barack Obama w każdej chwili mógł wydać rozkaz do odpalenia którejkolwiek z 50 rakiet.

Prawie godzinna utrata łączności z rakietami w bazie sił powietrznych Francis Warren Air Force Base w stanie Wyoming (środkowy-zachód USA), które stanowią ponad 10 procent arsenału balistycznego USA, spowodowała awaria komputerów, a nie przerwa w dostawie prądu - poinformowała we wtorek wieczorem agencja AP.

Brak łączności trwał przez około 45 minut, we wtorek rano poinformowano o nim Biały Dom. Brak łączności został określony jako "pojedyncza awaria sprzętowa". Jak jednak informuje CNN, jej dokładne przyczyny są wciąż badane. Według informacji jednego z wysoko postawionych dowódców, za awarię odpowiada uszkodzenie jednego z podziemnych kabli.

Według informatorów AP, nie ma powodów, by sądzić, że awaria została spowodowana świadomie; we wtorek wieczorem badania inżynierów wskazywały na to, że problem mógł być spowodowany przez urządzenie w centrum kontroli lotów.

Przedstawiciele Sił Powietrznych USA powiedzieli agencji AP, że w sobotę nie stracono ani na chwilę możliwości odpalenia rakiet.

Rakiety Minuteman III są wielogłowicowymi pociskami, kontrolowanymi z bazy Warren, rozmieszczonymi wokół niej w silosach na dość szerokim obszarze. Po stwierdzeniu awarii każdy silos został skontrolowany, sprawdzono stan i bezpieczeństwo wszystkich 50 rakiet.

To, czy można wierzyć jasnowidzom i ich wizjom i czy zagraża nam niebawem wojna, pozostawiam ocenie czytających. Myślę, że wart przemyślenia jest związek Baby Vangi z "dygnitarzami", może to dzięki nim miała taką wiedzę?

Źródła:
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2226
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2232
http://wiadomosci.onet.pl/cnn/usa-awaria.....omosc.html

Venom

Jasnowidzenie = Pierdolenie.
Przypuszczenia odnośnie zbliżającej się wojny są oparte na logicznym myśleniu a nie na pogmatwanych wizjach. Baranów kręci tajemniczość. Globalny kryzys musiał się wiązać z jakąś inwestycją, a na co schodzi najwięcej pieniążków? Chyba nie na cukierki. Oczywiście ,że na militaria. Natomiast dlaczego wzięto pod lupę listopad jako miesiąc wojny? To idealny strategiczny moment. Okresy zimniejsze zmniejszają prawdopodobieństwo przetrwania społeczeństw.
"początek III wojny światowej?" - nie wiem, sram na to.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

goral_

Aiedail napisał:

Ten post na nie ma na celu zastraszania, wzbudzania paniki ani też nie świadczy o moich przekonaniach. Piszę o tym, jako o ciekawostce, która do tego ma związek z najbliższą przyszłością.

Słuchaj, wojna nie wybucha z dnia na dzień.
Zwłaszcza o takiej skali. Do wojny świat dojrzewa.
Robi się w mediach odpowiednie nastawienie, ruchy wojsk nie są niezauważalne.
Musi dojść do jakiegoś wydarzenia które było by iskra zapalna.
Na razie takowego nie ma, a 10.11 jest zbyt blisko.
Jeżeli już to może 10.11 ma się coś wydarzyć co będzie skutkowało w czasie jako ta iskra.
Ale nie same działania wojenne.
USA by wejść do Iraku przygotowywało się ponad 8 miesięcy. Do Afganistanu potrzebowali miesiąc a tu raptem za dni 15 ma być wojna światowa...

lukup

Co za kupa bzdur!

A juz tak na marginesie

Cytat:

2028 - Zostanie wynalezione nowe źródło energii. Panuje głód. Zostaje wysłany załogowy statek na Wenus.

Ten co te bzdury pisal chyba nie wiedzial jaka temperatura jest na Wenus Laughing

A tam jest miedzy 435-500 stopni celcjusz!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus

PS
Na Slonce tez mozna poleciec, tylko trzeba leciec w nocy to nie jest goraco Laughing

Odnosnie tej informacji o rakietach z USA co mialy awarie....
Nie wydaje wam sie ze to jest bezczelna manipulacja durnym spoleczenstwem?
Od kiedy to wojsko sie chwali problemami z przed paru dni? Trzeba byc naiwnym jak cholera aby lykac takie klamstwa!
Gdyby rzeczywiscie byly problemy z jakimis tam rakietami to moze za 30-50 lat bysmy sie o tym dowiedzieli, albo moze i nigdy.
Ludzie myslcie chociaz troche samodzielnie, nie bojcie sie to nie boli!
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.

mamamia

lukup napisał:

Cytat:

2028 - Zostanie wynalezione nowe źródło energii. Panuje głód. Zostaje wysłany załogowy statek na Wenus.

Ten co te bzdury pisal chyba nie wiedzial jaka temperatura jest na Wenus Laughing

A jak znajdą monolit na wenus to bedzie trzeba leciec i go zbadać Razz

Odnosnie tej awarii, jesli to rzeczywiscie prawda, to taki psztyczek w nos dla Obanany, cos w stylu: Patrz Panie prezydent co mozemy zrobic z twoimi smiesznymi bombkami... tylko kto ostrzega?

wiraz

chyba że w ciągu tych 45 minut wgrano nowy 'firmware' w te rakety:P
i nie było sensu tego ukrywać, bo tak czy siak
"prawda" wkrótce wyszła by z silosu.
ha!
wtedy usrańcy mogli by powiedzieć -
'to nie myśmy strzelali, to oni,
terroryści!'
uwielbiam te ich kombinatorykę w stylu
'pies zeżarł mi zadanie domowe'

goldfrapp - rocket

Cytat:

Oo-ooh I've got a rocket
Oo-ooh you're going on it
Oo-ooh you're never coming back

lukup

mamamia napisal:

Cytat:

Odnosnie tej awarii, jesli to rzeczywiscie prawda, ....

To bylo napisane w zydowskich gazetach, to sa zwykla smieci dla bezmuzgowcow i debili.

Ludzie myslcie chociaz troche samodzielnie, nie bojcie sie to nie boli!
_________________
Wolność słowa na internecie.

Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.

85r

Cytat:

Rosjanie straszą rakietami. Atomowe manewry

Rosyjskie wojsko przeprowadziło aż trzy testy w jeden dzień. W niebo poleciały rakiety Topol i Sineva, na których oprzeć się ma rosyjska "jądrowa triada".

Dwa pociski odpalono z okrętów podwodnych na Pacyfiku i Morzu Barentsa, a jeden wystartował z kołowego transportera pod Moskwą - donosi tvn24.pl.

"Triada" zakłada także odpalanie rakiet wyrzucanych z luku bombowców.

Według zapewnień wojskowych, każdy z testów zakończył się sukcesem. W przeciwieństwie do ubiegłotygodniowych prób laserowego systemu obronnego USA.
Dwukrotnie z rzędu zamontowany na dziobie boeinga 747 laser nie zestrzelił wrogich rakiet z głowicami jądrowymi.

Rakiety balistyczne z głowicami atomowymi (ICBM) stanowią siłę odstraszającą obce państwa od agresji na Rosję, oraz stanowią gwarancję
odwetu i wymazania ewentualnego agresora z powierzchni ziemi - tvn24.pl cytuje z oficjalnej doktryny obronnej Rosji.

Źródło: http://www.sfora.pl/Rosjanie-strasza-rakietami-Atomowe-manewry-a25670
http://www.tvn24.pl/12691,1679911,0,1,ro.....omosc.html

Coś jest na rzeczy albo chłopcy się po prostu nawzajem straszą jak zwykle.

Co dziwne na dzisiaj też jest zaplanowany start satelity W3B oczywiście nie szpiegowskiego ale czy oni w ogóle informują o starcie satelit szpiegowskich Smile

Cytat:

28 października poleci W3B
28 października br. o godz. 21:36 UTC (23:36 naszego czasu) nastąpi start rakiety nośnej Ariane 5 ECA z satelitą W3B operatora satelitarnego Eutelsat. Do oddzielenia satelity od rakiety dojdzie o godz. 1:02 UTC (3:02 naszego czasu). Bezpośrednią transmisję będzie można oglądać na stronie internetowej Arianespace, a także za pośrednictwem satelity HOT BIRD 6 (13E) na częstotliwości 11,604 GHz, pol. H, SR: 27500, FEC: 5/6, DVB-S/QPSK.

Źródło: http://satkurier.pl/news/60303/28-pazdziernika-poleci-w3b.html

goldbug

Co ciekawe także ... top globaliści masowo wykupują obecnie potężne połacie ziem szczególnie w Ameryce Południowej Argentyna, Chile, ale także np. Nowa Zelandia, Tazmania. Pojawiły się spekulacje, że przyczyną tego może być w fakt, że przyszłości półkula północna globu nie będzie najlepszą lokalizacją do przetrwania w przypadku potencjalnego konfilktu. Na ile prawdziwe ciężko powiedzieć, w każdym raze zdecydowanie to część południowa globu jest faworyzowana przez elity.
_________________

Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!

R_G_M

goral_ napisał:

Słuchaj, wojna nie wybucha z dnia na dzień.
Zwłaszcza o takiej skali. Do wojny świat dojrzewa.
Robi się w mediach odpowiednie nastawienie, ruchy wojsk nie są niezauważalne.
Musi dojść do jakiegoś wydarzenia które było by iskra zapalna.

Niestety ale nie masz racji. Długie przygotowania są konieczne tylko w przypadku prowadzenia konwencjonalnej wojny o ograniczonym zasięgu. Wojna światowa z wykorzystaniem BMR może wybuchnąć w ciągu kilku godzin a nawet minut.
Już raz tak było w 199x (chyba 3) roku że o mało nie usmażono świata.

W okresie zmian w Rosji doszło do sytuacji że zakłady energetyczne odcięły zasilanie wielkim zakładom pod Moskwą. Pech chciał że z zasilania tego korzystało także dowództwo jądrowych wojsk rakietowych. Drugi pech chciał że zapasowa linia była od dawna uszkodzona (brak pieniędzy na naprawę) a zasilanie awaryjne nie było pomyślane do zasilania łączności. Tymczasem rosyjskie jądrowe wojska rakietowe zgodnie z procedurą w momencie utraty łączności z dowództwem przechodzą w stan gotowości bojowej i jeśli w ciągu JEDNEJ GODZINY nie uda im się odnowić połączenia odpalają rakiety na wcześniej ustalone cele. Wtedy sytuację uratował generał z dowództwa który TELEFONICZNIE skontaktował się z kolegą z podmoskiewskiej bazy. Kolega widząc powagę sytuacji wysłał jednostkę alarmową specnazu do osób odpowiedzialnych za wyłączenie i "przekonał" ich że był to zły pomysł.

Tak więc widzisz że do wybuch wojny jądrowej wystarczy pech.

PS. Wiesz że Clinton w czasie swojej prezydentury zgubił kody startowe do rakiet? Nie tą walizkę tylko kody potrzebne do użycia tej walizki.

Aiedail

Cytat:

Iran zgodził się na negocjacje po 10 listopada

29.10. Bruksela (PAP/AP,AFP,Reuters) - Iran zgodził się na negocjacje ze światowymi potęgami w sprawie irańskiego programu nuklearnego po 10 listopada br. - poinformowała w Brukseli szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Ashton sprecyzowała, że otrzymała od głównego irańskiego negocjatora ds. nuklearnych Sajeda Dżaliliego list, w którym zgodził się on spotkać "w miejscu i o czasie dogodnym dla obu stron" po 10 listopada bieżącego roku.

15 października szefowa dyplomacji UE zaproponowała Teheranowi trzydniowe rozmowy w Wiedniu, które miałyby się rozpocząć 15 listopada. Mieliby w nich uczestniczyć właśnie główny irański negocjator i tzw. grupa 5+1, czyli przedstawiciele pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (Chin, Francji, Rosji, USA, W. Brytanii) oraz Niemiec.

Przed ponad tygodniem prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział w Teheranie, że jest gotowy na ponowne podjęcie ze wspólnotą międzynarodową rozmów w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Podkreślił, że to Zachód uczynił pierwszy krok w sprawie wznowienia negocjacji: "Przyszli i powiedzieli: +Będziemy negocjować+. My mówimy: +Dobrze, będziemy z wami negocjować+". Dodał, że rozmowy, które nie będą oparte "na sprawiedliwości i wzajemnym poszanowaniu", będą skazane na fiasko.

Spotkanie w Wiedniu byłoby pierwszym spotkaniem na tak wysokim szczeblu od października 2009 roku, gdy Iran zrezygnował z możliwości wysłania części nisko wzbogaconego uranu za granicę w zamian za paliwo do reaktora badawczego w Teheranie.

Państwa zachodnie podejrzewają Teheran o prowadzenie potajemnych prac nad stworzeniem broni nuklearnej. Władze irańskie utrzymują, że chcą wzbogacać uran wyłącznie w celu uzyskania paliwa do elektrowni jądrowych. (PAP)

http://www.google.com/hostednews/epa/art.....2090601454

Zbieżność dat? Mam nadzieję że tak. Rolling Eyes

Cieszko

Być może Iran wie że USA na 100% zaatakuje ich kraj, więc albo będą grać na zwłokę (zresztą kolejny raz ) albo odpuszczą. Żadna z tych opcji nie jest na rękę amerykańcom, ponieważ wojna jest im potrzebna niczym tlen do życia.

albercik

Yamakusa ja rozumiem ignorancje, bo to taka powszechna glupota u ludzi, ale zeby obrazac? Twoja wypowiedz traci wartosc.

A poza tym, to chyba od lat te przepowiednie zdaja sie nie sprawdzac. Czasy mamy inne i tyle. Wink

_________________
...

Bimi

jakbym ja np. dał na forum temat, że coś się wydarzy tego i tego dnia... motłoch wiadomo podchwyci temat... a potem by się to nie wydarzyło. to czułbym się głupio, że zrobiłem ich wszystkich w chuja (a oni o tym już wiedzą)
chyba że od początku taki byłby mój cel - wtedy pewnie odczuł bym satysfakcję, że robiłem ich w chuja dopóki się nie dowiedzieli Smile

Aiedail, próbujesz odczuć satysfakcję, czy raczej nie przeszkadza ci to że zrobisz ich wszystkich w chuja i oni się dowiedzą?
a może jednak postanowiłeś strzelić datą, bo a nuż trafisz (w końcu jakaś wojna kiedyś i tak będzie), a wtedy ogłoszą cię prorokiem... no, do odważnych świat należy, a stawka nie jest mała; w końcu nie każdy ma szanse zostać prorokiem Smile

ale wiesz, założę się że tym razem nie trafisz. baba jaga ci nie pomoże, ani żaden jankowski

R_G_M

Bimi napisał:

jakbym ja np. dał na forum temat, że coś się wydarzy tego i tego dnia... motłoch wiadomo podchwyci temat... a potem by się to nie wydarzyło. to czułbym się głupio, że zrobiłem ich wszystkich w chuja (a oni o tym już wiedzą)
chyba że od początku taki byłby mój cel - wtedy pewnie odczuł bym satysfakcję, że robiłem ich w chuja dopóki się nie dowiedzieli :)

Aiedail, próbujesz odczuć satysfakcję, czy raczej nie przeszkadza ci to że zrobisz ich wszystkich w chuja i oni się dowiedzą?
a może jednak postanowiłeś strzelić datą, bo a nuż trafisz (w końcu jakaś wojna kiedyś i tak będzie), a wtedy ogłoszą cię prorokiem... no, do odważnych świat należy, a stawka nie jest mała; w końcu nie każdy ma szanse zostać prorokiem :)

ale wiesz, założę się że tym razem nie trafisz. baba jaga ci nie pomoże, ani żaden jankowski

Jeśli tak będziesz traktować użytkowników i takiego języka używać to wkrótce zostaniesz tu tylko jedna osoba. Admin. [-X

PS. Wydawało mi się że to miała być strona o prawdzie. Użytkownik napisał czystą prawdę. Ta "widząca" tak powiedziała, a czy miała rację to już całkiem inna sprawa.

PPS. Szkoda że nie zobaczyłbym Twojego wpisu gdyby się okazało że jednak miała rację :-#

Aiedail

Bimi napisał:

jakbym ja np. dał na forum temat, że coś się wydarzy tego i tego dnia... motłoch wiadomo podchwyci temat... a potem by się to nie wydarzyło. to czułbym się głupio, że zrobiłem ich wszystkich w chuja (a oni o tym już wiedzą)
chyba że od początku taki byłby mój cel - wtedy pewnie odczuł bym satysfakcję, że robiłem ich w chuja dopóki się nie dowiedzieli Smile

Aiedail, próbujesz odczuć satysfakcję, czy raczej nie przeszkadza ci to że zrobisz ich wszystkich w chuja i oni się dowiedzą?
a może jednak postanowiłeś strzelić datą, bo a nuż trafisz (w końcu jakaś wojna kiedyś i tak będzie), a wtedy ogłoszą cię prorokiem... no, do odważnych świat należy, a stawka nie jest mała; w końcu nie każdy ma szanse zostać prorokiem Smile

ale wiesz, założę się że tym razem nie trafisz. baba jaga ci nie pomoże, ani żaden jankowski

Otóż, drogi Bimi... Rolling Eyes

Jakoś zawsze uważałem cię za człowieka dość rozgarniętego i niesłusznie atakowanego przez niektórych, tym bardziej dziwi mnie ta twoja wypowiedź.

Czy ja zakładając temat napisałem coś w stylu "Ludzie uwaga! 10 listopada będzie koniec świata, pokutujcie!" ? Wydaje mi się, że nie. Po prostu znalazłem ciekawe moim zdaniem informacje i uznałem, że warto się nimi podzielić z forumowiczami. Nie w ramach sensacji, siania paniki czy wieszczenia katastrofy. Być może miałem nadzieję zainicjować w ten sposób jakąś inteligentną dyskusję, wymianę zdań. Oczywiście, żeby uczestniczyć w inteligentnej dyskusji, trzeba umieć czytać ze zrozumieniem, podchodzić do każdej informacji z należytym dystansem i właściwie odczytywać intencje innych uczestników. Dobrym zwyczajem w dyskusji jest także atakowanie, jeśli już, myśli i poglądów rozmówcy a nie jego samego, bo tu już jest cios poniżej pasa i świadczy tylko o braku treściwego kontrrargumentu.

No ale wracając do tematu. MOIM ZDANIEM przepowiednie Baby Vangi są przesadzone (zwłaszcza im dalszej przyszłości dotyczą) jednak ciekawym wątkiem są jej powiązania z wspomnianymi dygnitarzami, od których to być może czerpała wiedzę i stąd jej kilka trafnych przepowiedni. Co do pana Krzysztofa Jackowskiego - uważam, że to uczciwy facet. Odsetek błędów, jakie popełnił, to tylko potwierdzenie jego zdolności. Sam zresztą zazancza, że przepowiadanie spraw na skalę "światową" to nie jest jego specjalność. Jednak chyba nie tylko on czuje, że "coś wisi w powietrzu". Co do samej daty 10 listopada, wydała mi się interesująca i warto się nad nią zastanowić, pomyśleć, może poszukać informacji, tak na wszelki wypadek. To odróżnia ludzi wiedzących od ignorantów.

Jak to ktoś trafnie zauważył, władza zmienia ludzi i robi z nimi coś dziwnego. Nawet jeśli ta władza jest tylko wirtualna. Wink

Bimi

taaa, bardzo ciekawe informacje....
a nie mogłeś poczekać z nimi do 10 listopada - kiedy to by się okazało czy faktycznie były ciekawe?

proszę oświeć mnie jakiego rodzaju "inteligentną dyskusję" chciałeś czymś takim zainicjować?
albo jesteś głupi albo tylko takiego udajesz - wybacz jeśli błędnie założyłem tę drugą opcję.
nie ma możliwości aby takie coś wywołało "inteligentną dyskusję".
rzucasz jakąś datą z pamiętnika baby jagi, dojebujesz jakimś jasnowidzem jackowskim (autorytet)... i czekasz na reakcję.

a możliwe reakcje są tylko 3:
1) wierzę w baby jagi i boję się że 10 listopada faktycznie wybuchnie wojna
2) sam nie wiem w co wierzę, ale najlepiej zrobię jeśli nic nie zrobię ani nie napisze tylko poczekam do 10-tego
3) myślę, że pierdolisz głupoty próbując zabłysnąć tanią sensacją wyssaną z dupy jakiegoś jasnowidza od siedmiu boleści więc być może powinienem ci to powiedzieć (bo może nie zdajesz sobie z tego sprawy)

trzy opcje - i żadna z nich pod "inteligentną" nie podchodzi - w każdym razie w/g moich standardów.

ale spoko, jeśli myślisz, że jest jakaś inna opcja dyskusji jaką tu mogłeś tym zainicjować to proszę, oświeć mnie - chętnie się dowiem.

Bimi

R_G_M napisał:

Jeśli tak będziesz traktować użytkowników i takiego języka używać to wkrótce zostaniesz tu tylko jedna osoba. Admin. Shame on you

aha... a to też przepowiednia "widzącej", czy tylko twoje prywatne ostrzeżenie?
nie bój się - na pewno nie zostanę jako jedna osoba. jest tu co najmniej kilku takich jak ja Smile

Cytat:

PS. Wydawało mi się że to miała być strona o prawdzie. Użytkownik napisał czystą prawdę. Ta "widząca" tak powiedziała, a czy miała rację to już całkiem inna sprawa.

o tak w chuj czystą prawdę napisał. i strasznie interesującą Smile

Cytat:

PPS. Szkoda że nie zobaczyłbym Twojego wpisu gdyby się okazało że jednak miała rację Silenced

myślisz, ze trzecia wojna światowa zacznie się od unicestwienia prawda2.info?

Adam Polo

Bimi, jak 10tego ta wojna faktycznie wybuchnie, to wszyscy będą sobie z Ciebie jaja robili Smile

(wszyscy dwaj?)
A i na forum na pewno już nikt nie zajrzy Smile

_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

Bimi

Adam Polo napisał:

Bimi, jak 10tego ta wojna faktycznie wybuchnie, to wszyscy będą sobie z Ciebie jaja robili Smile

(wszyscy dwaj?)
A i na forum na pewno już nikt nie zajrzy Smile

owszem.

widzisz podjąłem ryzyko - moja racja, lub jej brak, zostanie łatwo zweryfikowana.
ty unikasz tego typu deklaracji - za to w kwestiach światopoglądowych, które obiektywnie są nie do rozstrzygnięcia, potrafisz być przekonany do swoich racji jak nikt inny. mówisz, że ktoś kto potępia kapitalizm jest socjalistą, czyli kurwą - czy można tu udowodnić że się mylisz, albo że masz racje? bynajmniej.
a tu: koniec końców przynajmniej niedługo okaże się czy miałem racje, czy nie - i jest to luksus którego tobie niestety nie będzie dane doświadczyć. Smile

mamamia

oj tam se juz wrzuccie a luz... Bimi stwierdzil ze to pierdoly i tyle... nie odbierajcie mu prawa do tego... tak sądzi i tyle... uszanujcie to... (a to ze On nie szanuje Waszej opinii, to juz zupelnie odrebna kwestia, ktora nie powinna byc wg mnie omawiana na Jego forum - bo on sobie tego po prostu nie zyczy - ot takie duze EGO ma Wink

no offence Razz

)

PS.
Pamietajcie ze to jest forum Bimi'ego, a my tu jestesmy tylko gośćmi Smile

Adam Polo

Bimi, gratuluję odwagi. Tylko mały szczegół: w tym zakładzie jedynie Ty możesz wygrać. Bo w razie przegranej nie będzie zwycięzców, którzy będą mogli cokolwiek oglądać/weryfikować, łącznie z tym portalem Smile

. I chociaż nie grzeszysz błyskotliwością, to akurat tą zaletę swojego "ryzyka" zapewne dostrzegasz.
Zatem moje przekonania są dużo bardziej realne, niż Twoje zakłady.
Co do socjalizmu = kurestwa: Oczywiście, że mam rację.
Każdy przecież wie, że wszystkie kurwy, to dziwki. Mam nadzieję, że ten przeprowadzony dowód Ciebie również przekona.
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

Bimi

@Adam, tak bardzo przekonują mnie twoje wywody. Smile

naprawdę, znasz kogoś kto łyka takie bzdury?
bo jak dla mnie są poniżej poziomu zasługującego na komentarz (a to i tak mając na uwadze, że aktualnie nie mam co robić)

Adam Polo

Bimi: nie łudzę się, żebym przekonał kogokolwiek nawet setką dobrych komentarzy na tym forum (a do tej pory nie udał mi się przecież ani jeden). Wyprowadzanie mentalności (mendalności) z socjalizmu wymaga długotrwałego leczenia. A ja nie jestem lekarzem.
Choroba ta jednak nie wyklucza sensownych dyskusji w innych aspektach. Np niniejszym temacie.
PS. Nie pisz o poziomie moich komentarzy, bo to oczywiste, że każdy z nas prezentuje poziom wyższy, niż adwersarz.
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

Bimi

właściwie fora mają to do siebie że w praktyce to zazwyczaj nikogo się nie przekonuje, a jedynie prezentuje się swoje racje - aby ktoś się do nich przekonał musi najpierw je zrozumieć; w tym przypadku albo już je rozumiał, albo potrzeba mu jeszcze doświadczeń życiowych aby je zrozumiał. ewentualnie nigdy ich nie zrozumie i umrze głupi, acz dumny z tego czego nie wie Smile

myślisz, że baba wanga jest socjalistką czy kapitalistką?
w ogóle, cz w twoim świecie można nie być ani kapitalistą, ani socjalistą?