W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Polska kompromituje się w oczach Europy   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 3090
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:08, 07 Paź '10   Temat postu: Polska kompromituje się w oczach Europy Odpowiedz z cytatem

Tysiące unikają więzienia, brakuje miejsc
dzisiaj, 01:56 POg / PAP


"Rzeczpospolita": W polskich więzieniach odbywa karę prawie 82 tys. skazanych. Powinno ich być o niemal 30 tys. więcej, ale ... się nie stawili, pisze gazeta. A kolejnym 40 tysiącom skazanych jeszcze nie wyznaczono terminu stawienia się w zakładzie karnym.

Z tych danych wynika, że powinniśmy wybudować drugie tyle więzień, co mamy. Były szef Centralnego Zarządu Zakładów Karnych Paweł Moczydłowski twierdzi, że Polska kompromituje się w oczach Europy, a resort sprawiedliwości funduje skazanym substytut amnestii.

Najczęściej więzienia unikają piraci drogowi (prawie 7 tys.), skazani za kradzieże (ponad 4 tys.), niepłacący alimentów i znęcający się nad rodziną. Ale wśród tych, którzy nie stawili się do odbycia kary jest także... ponad 20 zabójców.

W polskich zakładach karnych i aresztach śledczych jest w sumie 85 050 miejsc. Zajętych jest ok. 97 proc., podaje resort sprawiedliwości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:03, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polska nie tylko pod tym względem kompromituje się w oczach Europy Smile Polskę kompromituje przede wszystkim katofanatyzm, homofobia, ksenofobia i długotrwała nieudolność rządu oraz wiele, wiele innych kwestii, o których pisać mi się nie chce, bo tyle tylko, że wypocę długi post, a niewielu to przeczyta, hehe Very Happy Nie od dziś przecież Polska jest pośmiewichem Europy niestety i kolejna kwestia to już w zasadzie żadna nowość, a jeśli chodzi o więzienia, nie tylko Polska boryka się z tym problemem ale wbrew pozorom hameryka też Very Happy
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Glopez




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 367
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:27, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rotfl "Polska nie tylko pod tym względem kompromituje się w oczach Europy"

Jaki katofanatyzm? To że dużo tego widzisz w tv nie znaczy, że cała europa się tym podnieca tak jak ty. Może dałeś się zmanipulować i uważasz, że akcja z krzyżem była aktem terrorystycznym Smile i wcale nie była elementem walki politycznej?

Jaka homofobia? Dlaczego mam jakiś idiotyczny obowiązek lubić albo nie lubić geja? Jeśli jest mi obojętny, a dodatkowo nie odpowiada mi to, żeby np zdeklarowana lesbijka uczyła w szkole moją córkę, to jestem homofobem?

Ksenofobia? Co to za pojebane pojęcie? Rozumiem, że wg Ciebie każdy imigrant zasługuje na zaufanie? Ja nie ufam obcym bez względu na to czy to polak, ukrainiec, chińczyk czy ktokolwiek inny, ale o moim braku zaufania do polaków nikt nie napierdala, natomiast jeśli nie zaufam chińczykowi to jestem ksenofobem?

Nie ma ważniejszych spraw niż zajmowanie się biednymi gejami?

W usa jakiś typ wyciera sobie dupę koranem, jakiś klecha chce palić ogniska, mają problem z więzieniami i mają w dupie czy "cała europa się z nich śmieje" czy nie, a przeżywają to tylko jacyś zakompleksieni ludzie. Jak ci nie pasi to przecież możesz wyjechać, przestać się wstydzić.

Co nie zmienia faktu że polska to jakieś pierdolone zoo a nie normalny kraj.
_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jordii




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 701
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:53, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pośmiewisko Europy?
Mieszkam za granicą i powiem Wam, że najgorsze zdanie o Polsce to mają właśnie Polacy. W innych krajach "zachodu" różne rzeczy się zdarzają, a jakoś nie słyszałem, żeby się ktoś przejmował tym "co Europa o nas pomyśli"

Nie jest najlepiej, ale u innych "zachodnich" sąsiadów też nie jest różowo. Czas zabrać się do pracy, poprawić to co się da poprawić i wyzbyć się niepotrzebnych kompleksów.

pozdro z "zachodu".
_________________
www.demokracjabezposrednia.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:04, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To prawda Jordii. Wpiszcie sobie w google "poles are" i Wam wyskoczy co przeciętny obywatel zachodu myśli o polakach, a potem wpiszcie "Polacy to".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zima




Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 19
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:21, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Mamy najwięcej więźniów w Europie

Polska jest krajem, w którym odsiaduje wyrok największa liczba więźniów w całej Europie. Spośród 600 tysięcy więźniów w UE, 90 tysięcy siedzi za polskimi kratami. Dwukrotnie większe od nas Niemcy w więzieniach trzymają 73 tysięcy przestępców - wskazuje opublikowane cztery dni temu badanie Eurostatu na lata 2005-2007.

Podstawowe dane na lata 2005-2007 wyglądają następująco: w 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej wyrok odsiadywało 607 tysięcy osób. W przeliczeniu to 123 więźniów na sto tysięcy mieszkańców.

Jak wypada w tym badaniu Polska? Otóż zajmuje mało zaszczytne pierwsze miejsce pod względem liczby odsiadujących wyrok. W naszym kraju przebywa 90 tysięcy więźniów. Jeżeli chodzi o liczbę więźniów w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców spadamy o trzy miejsca - na czwarte. Przed nami są Estonia (302 więźniów na 100 tysięcy mieszkańców), Łotwa (293) i Litwa (232). Najniższy wynik ma Słowenia, w której na 100 tysięcy mieszkańców jest 60 więźniów.

10 krajów, w których przebywa największa liczbą więźniów (dane na rok 2007):

Polska 90200
Wielka Brytania 88520
Niemcy 73320
Hiszpania 67100
Francja 60400
Włochy 48690
Rumunia 29390
Czechy 19110
Węgry 14740
Holandia 14450
W raporcie, dla porównania, umieszczono też kraje aspirujące do UE. Tutaj przoduje Turcja, która za kratami trzyma 90730 więźniów. Najwięcej więźniów na świecie przebywa w Stanach Zjednoczonych: dokładnie 2 375 620.


ciekawe ilu siedzi alimenciarzy i palaczy smiertelnego narkotyku jakim jest marihuana?
_________________
"W czasie wojny zginęli prości Żydzi i wybitni Polacy. Uratowali się wybitni Żydzi i prości Polacy. Dzisiejsze społeczeństwo w Polsce to żydowska głowa nałożona na polski tułów. Żydzi stanowią inteligencję, a Polacy masy pracujące." A.Sandauer
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:26, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Glopez napisał:
rotfl "Polska nie tylko pod tym względem kompromituje się w oczach Europy"

Jaki katofanatyzm? To że dużo tego widzisz w tv nie znaczy, że cała europa się tym podnieca tak jak ty. Może dałeś się zmanipulować i uważasz, że akcja z krzyżem była aktem terrorystycznym Smile i wcale nie była elementem walki politycznej?

Jaka homofobia? Dlaczego mam jakiś idiotyczny obowiązek lubić albo nie lubić geja? Jeśli jest mi obojętny, a dodatkowo nie odpowiada mi to, żeby np zdeklarowana lesbijka uczyła w szkole moją córkę, to jestem homofobem?

Ksenofobia? Co to za pojebane pojęcie? Rozumiem, że wg Ciebie każdy imigrant zasługuje na zaufanie? Ja nie ufam obcym bez względu na to czy to polak, ukrainiec, chińczyk czy ktokolwiek inny, ale o moim braku zaufania do polaków nikt nie napierdala, natomiast jeśli nie zaufam chińczykowi to jestem ksenofobem?

Nie ma ważniejszych spraw niż zajmowanie się biednymi gejami?

W usa jakiś typ wyciera sobie dupę koranem, jakiś klecha chce palić ogniska, mają problem z więzieniami i mają w dupie czy "cała europa się z nich śmieje" czy nie, a przeżywają to tylko jacyś zakompleksieni ludzie. Jak ci nie pasi to przecież możesz wyjechać, przestać się wstydzić.

Co nie zmienia faktu że polska to jakieś pierdolone zoo a nie normalny kraj.





No Glopez, zwłaszcza ze względu na to, że nie mieszkam w Polsce od jakichś 10 lat, a telewizję jak już oglądam to z pięciu krajów obcojęzycznych (w tym 2 różne kraje anglojęzyczne i 3 niemieckojęzyczne) , których języki rozumiem (w tym też polska tv – choć rzadziej ale jednak +1), biorąc pod uwagę, że oglądam wszelkie dostępne mi kanały niemieckojęzyczne i anglojęzyczne, śmiem stwierdzić, że o katofanatyźmie nienaoglądałam się w polskiej tv, ale... choć przykro stwierdzić, właśnie w stacjach ogólnoeuropejskich, z czego niejednokrotnie bywały robione żarty, puentowane ciętą ripostą pod adresem Polski jako ogólnomentalnej nacji, nie zaś pojedynczych ludzi, wszakże wielu Polaków ma coś więcej do powiedzenia, a i tychże mających coś - „coś normalnego” do powiedzenia, których płyn mózgowo rdzeniowy swym składem nie jest zbliżony do moczu z reguły nie słychać wcale, a szkoda, ba, bardzo szkoda.

Ok, w kwestii homoseksualizmu, niewiele się wypowiem, ponieważ nie ma to wielkiego sensu, jednak... co bardziej byłoby właściwe, zdeklarowany homoseksualizm nauczycielki czy nauczyciela, który uczy dzieciaki według programu nauczania, czy pilnie skrywana pedofilia księdza na lekcjach religii, który dodatkowo nakazuje chodzić dzieciakom do kościoła, a przy tym szczerzy się na widok ministranta??? Jasne, wszystko jest kwestią wyboru, wszakże ja aktualnie nie mam z tym problemu, ponieważ moje córki mają przedmiot z homoseksualnym nauczycielem, który wiadomo, że ma partnera, ale i przy okazji trzyma się programu nauczania, nie zaś trzyma się dolnych guzików sutanny. To tyle.

Ksenofobia, no cóż, może i pojebane pojęcie, ale nie dotyczy tylko emigrantów czy to w Polsce, których de facto jest niewielu, a kończywszy na Nowym Jorku. Jeśli coś, w co wierzysz, będziesz czerpał tylko z wikipedii, daleko nie spojrzysz. Jednak, wikipedia jest przydatna, ale akurat ksenofobia nie odnosi się tylko do emigrantów, ale wszystkiego tego, czego człowiek nie zna, nie próbuje nawet poznać i przed czym czuje swoisty lęk. To jest właśnie ksenofobia Smile

No i kolejna rzecz, kto tu się zajmuje tylko biednymi gejami? Uderz w stół a nożyce się odezwą. Masz problem z gejami, skoro po raz drugi w swoim poście nawiązujesz do nich? Ja nie mam problemu i mam to w dupie, niech sobie żyją i współżyją jak im się podoba, oby nikt z buciorami nie wchodził do mojej sypialni... rozumiesz, prawda? No i co z ludźmi biseksualnymi, też nie mogą uczyć jako zdeklarowani biseksualni? No super, no to większa połowa nauczycieli powinna być zwolniona, jednak... dobrze że deklarują się jako hetero Very Happy Fajnie.

No i kolejna rzecz Smile usa nie ma problemu, że inni się z nich śmieją, no cóż... mają podobny problem jak my Polacy, wszakże chyba za dużo amerykańskich filmów się nawciągałeś i tak np. Amerykanie skrzętnie ukrywają, że... u nich coś takiego jak jakakolwiek pomoc socjalna nie egzystuje i nie mówię tu o czerpaniu kasy za darmochę od państwa, ale o tym, że na prawdę schorowani ludzie, potrzebujący opieki medycznej, nie mają jej zapewnionej od państwa choćby i wypracowali sobie powiedzmy 20 lat, do tego musieliby płacić ze swojej wypłaty aby coś takiego mieć, a my Europejczycy jednak mamy choćby minimum zabezpieczenia od państwa. Piękne domy oglądasz na filmach, hehe, ale trzeba też wiedzieć, że około 45 % amerykańskiego społeczeństwa mieszka w barakowozach na jakichś zadupiach albo w slumsach, a te piękne domy widoczne w filmach... to tylko taki trick dla takich matołów jak Europejczycy, którzy myślą że ameryka jest fajna. Więzienia przepełnione gorzej niż w Polsce, bo rząd inwestuje w wojsko i np. laboratoria, nie zaś w ludzi. Oni nie mają kompleksów? Mają i głośno je wyrażają, ale jest jedna taka kwestia... oni mają bardzo blade pojęcie tego, co dzieje się w Europie, a jak już się dowiedzą... wtedy nie są tacy bezkrytyczni względem tego, co sami mają.

Jordii i JA póki co na razie nie mam już siły pisać, sorry, ale z chęcią i do tego się odniosę, co żeście napisali, jednak może nie teraz Smile

Oczywiście, wszystko co powyżej to moja subiektywna opinia.
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ina_majo




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 221
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:18, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dupki z USA kompromituja sie kazdego dnia i maja to gdzies. Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Glopez




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 367
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:52, 07 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@softsoul

Po pierwsze uważam, że ostrożność przy czymś/kimś obcym to naturalny odruch.

Po drugie - nie mam absolutnie nic do gejów, a tylko do tej "dyskryminowanej grupy" gejów, feministek i każdej wielce dyskryminowanej mniejszości. Uważam, że mam prawo nie chcieć żeby moje dziecko uczyła lesbijka, jakikolwiek ksiądz, itd bo to ja wychowuję moje dziecko.

Oczywiście to jak obaj widzimy to co się dzieje w Polsce może być różne z podanych przez Ciebie względów - ja od środka, Ty od zewnątrz. Ale z czasów, kiedy to ja byłem na emigracji pamiętam, że raczej nikt z rdzennych nie zajmował się "polskimi sprawami". A każdy znany mi Polak był traktowany tak, jak sobie na to zasługiwał - m. in. swoim zachowaniem, znajomością języka itd.

Przekonanie, że zajebista Europa się z nas śmieje to jakieś chyba kompleksy. A poza tym, jeśli ktoś się śmieje z polaków z powodu jakiegoś fragmentarycznego obrazu tego co się u nas dzieje, albo na podstawie grupki ludzi, to świadczy o tym że to on jest pojebany a nie Polska. A ktoś kto to przeżywa jest pojebany jeszcze bardziej.
_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ina_majo




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 221
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 04:07, 08 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A g***o mnie obchodzi jakas ,,Europa'' i co sobie mysli lewizna z Francji, Hiszpanii czy UK. Pozd
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:03, 08 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Glopez napisał:
@softsoul

Po pierwsze uważam, że ostrożność przy czymś/kimś obcym to naturalny odruch.

Po drugie - nie mam absolutnie nic do gejów, a tylko do tej "dyskryminowanej grupy" gejów, feministek i każdej wielce dyskryminowanej mniejszości. Uważam, że mam prawo nie chcieć żeby moje dziecko uczyła lesbijka, jakikolwiek ksiądz, itd bo to ja wychowuję moje dziecko.

Oczywiście to jak obaj widzimy to co się dzieje w Polsce może być różne z podanych przez Ciebie względów - ja od środka, Ty od zewnątrz. Ale z czasów, kiedy to ja byłem na emigracji pamiętam, że raczej nikt z rdzennych nie zajmował się "polskimi sprawami". A każdy znany mi Polak był traktowany tak, jak sobie na to zasługiwał - m. in. swoim zachowaniem, znajomością języka itd.

Przekonanie, że zajebista Europa się z nas śmieje to jakieś chyba kompleksy. A poza tym, jeśli ktoś się śmieje z polaków z powodu jakiegoś fragmentarycznego obrazu tego co się u nas dzieje, albo na podstawie grupki ludzi, to świadczy o tym że to on jest pojebany a nie Polska. A ktoś kto to przeżywa jest pojebany jeszcze bardziej.




Glopez, mam tylko nadzieję, że będzie chciało ci się to czytać Very Happy buehehe


Glopez, jasne że ostrożność w przypadku zetknięcia się z czymś lub kimś obcym to naturalny, uzasadniony nawet biologicznie odruch. Jest jednak pewna przeważająca składnia ksenofobii, a mianowicie stereotyp, który ściśle z nią idzie w parze i często bezzasadnie i niekorzystnie wypacza obraz tego, jak postrzegane jest to coś lub ktoś obcego, nieznanego. Kwestia tylko tego, na ile dany człowiek jest w stanie otworzyć się, aby choćby w minimalnym stopniu próbować poznać to, czego nie zna i przed czym czuje lęk, aby właśnie nie kierować się utartym stereotypem, a tym samym pozbawić się lęku przed tym albo... wraz z możliwościami intelektualnymi, odsunąć od siebie zagrożenie, które według postrzegania i rozumienia go przez daną jednostkę najlepiej unikać. Mówię tu o chęci, aby chociaż zechcieć jakkolwiek poznać to, czego się boimy, aby właśnie zdać sobie sprawę, że nasz lęk przed nieznanym jest często bezzasadny.

Co do „dyskryminowanej mniejszości” jak to ująłeś... co masz na myśli pisząc: ”(...) a tylko do tej "dyskryminowanej grupy" gejów, feministek i każdej wielce dyskryminowanej mniejszości.”
Ja już nie mówię, że musisz ich wszystkich kochać, ale czy gdyby kobieta heteroseksualna o przekonaniach feministycznych uczyła twoje dziecko byłoby ok czy nie? Wszakże przecież nie sądzę, abyś rozmiawiał z każdym nauczycielem/ką na temat jego/jej orientacji seksualnej czy przekonań społecznych albo religijnych na przykład. Zawsze istnieje ryzykro niewłaściwej indoktrynacji dziecka (niewłaściwej indoktrynacji pod względem światopoglądu rodziców i oczekiwaniami względem nauczyciela), bez względu na to, czy będzie to człowiek homoseksualny, heteroseksualny, katofanatyk, człowiek „zdrowo wierzący”, psychopata czy uznany za normalnego. Chodzi mi o to, że w żadnym przypadku nie można mieć pewności, że wszystko będzie przebiegało według naszych przekonań, wierzeń i czegokolwiek tam jeszcze. I na przykład tak jak normalny, zwykły nauczyciel weźmy przykład heteroseksualny, nie opowiada na lekcjach o swoim życiu seksualnym, tak też normalny, zwykły homoseksualny nauczyciel też o tym nie opowiada na lekcjach. Dla mnie nie ma znaczenia jakiego przekonania, orientacji seksualnej albo religii jest nauczyciel, ważne aby trzymał się programu nauczania i nie demoralizował dziecka w sposób rażący.
Popatrz Glopez, na przykład ja jestem osobą niewierzącą, ale... moje dzieciaki uczęszczają na religię ogólnoświatową, czyli uczą się o wszystkich religiach świata. I chociaż sama jestem niewierząca, ale uważam, że poznanie wszelkich religii świata, w tym również katolickiej ( w wykładni chrześcijańskiej), buddyzm, hinduizm czy islam i wiele innych, pozwoli im otworzyć własne umysły na właśnie to, co dla nich nieznane. W zasadzie, kierując się własnymi przekonaniami, mogłabym powiedzieć, że posyłanie dziecka na ogólnoświatową religię jest niewłaściwą indoktrynacją mojego dziecka, jednak tak sobie myślę, że tak czy inaczej, religie światowe wiążą się ściśle z kulturami wielu przeróżnych narodów, więc dlaczego moje dziecko nie miałoby poznać jakkolwiek ich kultury? Jeśli moje dziecko wyrazi życzenie, iż nie chce uczęszczać na taki przedmiot, ok, jednak właśnie poznawanie nieznanego kształtuje, tak przynajmniej uważam ja. Trzeba czuć różnicę pomiędzy chorą indoktrynacją a poznawaniem nieznanego właśnie.

Kolejna kwestia Glopez... każdy jest traktowany tak, jak na to zasługuje, a inaczej, tak jak sobie wypracował to, kim i jaki jest. Tak jak ty nie zajmujesz się sprawami jakiegoś gościa mijanego na ulicy, którego nie znasz, tak nie oczekuj tego, że ten gość, który cię nie zna, będzie zajmował się twoimi sprawami. Dlaczego powiedzmy mniejszości narodowe miałyby zasługiwać na szczególną uwagę, gdy na przykład sam mówisz, że masz jakieś „ale” do „dyskryminowanych mniejszości” grup feministek, geji, lesbijek. Popatrz! Za granicą wielu czuje się dyskryminowanych, ale przeważnie nie ze względu na przekonania czy orientację seksualną, ale ze względu na słabą integrację ze społeczeństwem danego kraju. Tu już nie chodzi o ksenofobię, ale że przychodzi taki jeden „kali jeść, kali pić” i rząda aprobaty, czy? A czego się chce spodziewać? Integracja ze społeczeństwem, w którym przyszło żyć danej jednostce jest ważniejsza niż cokolwiek innego i nie ważne, czy to kosmita, gej, katofob czy przeciętny Kowalski albo cokolwiek innego. Integracja potrzebna jest do niezachwianej komunikacji, tak aby w razie odmienności kulturowej móc wszystko objaśnić na przykład, zapoznać innych z naszymi przekonaniami, wierzeniami, tradycjami, odmiennością. Integracja ze społeczeństwem, a ksenofobia to różne pojęcia i wiadomo, wszędzie zdarzają się ludzie, którym piąta klepka nie przysługiwała od poczęcia, ale ogólnie wielu ludzi jest otwartych na poznawanie tego czego nie znają a tym samym oswajają się z tym rozumiejąc, że nie taki diabeł straszny jakim go malują, kwestia tylko tego, aby każdy mógł w odpowiedni sposób i zrozumiały dla każdego wyrazić to kim jest, jakie przekonania wyznaje i aby przede wszystkim otwarty był na polemikę, wszakże nie z każdą racją drugiego człowiek się zgadza i polemika jest bardzo istotnym elementem poznania ale do polemiki potrzebne jest rozumienie, a gdy nie jesteś „u siebie” do polemiki i rozumienia, potrzebna jest integracja.
Kurcze, nie wiem czy nie namotałam w tym wszystkim ale mam nadzieję, że to co napisałam wyraziłam w miarę klarownie Smile

No i co do kwestii „zajebistej Europy i chyba kompleksów”, heh. Ja absolutnie nie mam problemu z tym, że jestem Polką, do czego zawsze i wszędzie się przyznaję i nie dlatego, że jestem szczególnie dumna z mojego kraju, ale dlatego, iż ja jako ja, prezentuję przeciętnego polskiego człowieka i zdaję sobie sprawę że Polacy wbrew temu, co Europa mówi, nie są wcale głupi i gdy przyjdzie mi dementować utarte stereotypy o Polakach jako obywatelach, jestem w pełni gotowa, by powiedzieć, że Polacy nie są durni, ale poprzez politykę i ustrój przeważnie takich się ich postrzega, a polityka i ustrój państwa niestety nie przemawia za całokształt myślenia Polaków. Ale... i właśnie... żeby potrafić rozmiawiać, polemizować, argumentować... Do tego niezbędna jest integracja, którą wielu wielu ludzi w Polsce nazywa wynarodowieniem, trzymając się ściśle zasłyszanych stereotypów, sami stwarzają sobie problem, aby się zintegrować i dać właśnie to najlepsze świadectwo polskości, że jesteśmy narodem mądrym i otwartym. W każdym razie, mnie to tamto i mam wszystko w dupie, bez względu na to jakiego jeszcze języka się nauczę, ale zawsze będę mówiła, że jestem Polką i wbrew pozorom, bo mnie akurat kompleksy na tle nacjonalistycznym nie dotyczą, bo ze względu na fakt, że zechciałam żyć za granicą i tu się zintegrować, nigdy nie byłam traktowana gorzej ponieważ potrafię mówić, wyrażać swoje zdanie, konfrontować tak jak zwykli obywatele tego kraju, a „niecałkiem w głowie” są wszędzie bez względu na rasę, nację i kontynent, no może co u niektórych narodów jest więcej ze względu na totalne zacofanie i absolutnie nie mam tu na myśli Polski, ani Polaków, a kilka z krajów np. azjatyckich czy afrykańskich, chociaż wcale nie bronię ani siebie, ani moich dzieciaków przed poznawaniem ich kultury, religii, obyczajów na przykład.

No i na koniec, nie wiem jak reszta Polaków, ale akurat ja nie mam problemów ani żadnych kompleksów z tego, że jestem Polką, a jedynie według mnie, Polska jako kraj i ogólna mentalność kraju jest po prostu na poziomie zbyt zdominowanym przez tradycję, chociaż tradycji jakichkolwiek nie uważam za coś złego, a wręcz przeciwnie. Gdyby nie odmienność, świat byłby obrzydliwie nudny, jednak tu chodzi o otwartość na coś nieznanego i otwierając się na coś czego nie znamy, nie znaczy, że musimy zaniechać własnych pokoleniowych tradycji.
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Al Mudrasim




Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 69
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:55, 08 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja popieram Glopeza . Zapanowała jakaś głupia i skurwysyńska moda na to by gnoić normalnych ludzi. Wciska się im ten cały przeintelektualizowany kit na temat tolerancji, równouprawnienia,antysemityzmu,czy homofobii. To co tak niektórzy wychwalają i akcentują , to jest najprostsza droga do zagłady. Muzułmanie np jakkolwiek chętnie się powołują i korzystają z tolerancji to w odniesieniu do innych już tacy skorzy do tej tolerancji nie są. Gdzie tylko mogą podcinają gardła chrześcijanom i wieszają gejów i jakoś świat przechodzi nad tym do porządku dziennego, a u nas zabroń pedałowi paradowania z gołą dupą po mieście, to zaraz krzyk i obraza majestatu. To jest jakaś popierdolona paranoja.
_________________
Ja w cuda nie wierzę, ja na nich polegam Smile.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Glopez




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 367
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:13, 08 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wkurwia mnie mocno dość popularny w Polsce pogląd, może to jeszcze z PRL zostało - że zachód jest zajebisty a my nie jesteśmy. I na początku tak właśnie napisałaś - "polska kompromituje się w oczach europy".

Nie polska, tylko ewentualnie grupka ludzi uczestniczących w kompromitującej sytuacji, i nie europy, a jakiegoś dziennikarzyny rodem z tvn, a przeciętny europejczyk ma to w dupie.

Co do tzw. mniejszości - czy to źle, że dla mnie facet to w dużym uproszczeniu samiec, który ma zapewnić byt na jak najwyższym poziomie swojej rodzinie, a kobieta, również w dużym uproszczeniu powinna dbać o tą rodzinę "od wewnątrz"? Przecież ja nikomu takich poglądów nie narzucam, nie wymagam od nikogo dostosowywania się do nich, jeśli znajdę kobietę która spełni moje wymagania a ja spełnię jej wymagania to będziemy szczęśliwi. Dlatego wkurwiają mnie jakieś parytety, marsze równości i inne reklamowane w mediach wydarzenia. Ktoś jest gejem? Ok. Nie widzę problemu, ale on (w sensie jak sądzę niewielkiej medialnie promowanej grupki) widzi problem, bo jak pójdzie ze swoim chłopakiem w ślinę na ławce w centrum miasta to ludzie patrzą na nich jak na pojebanych, albo lesbijka nie dostaje roboty w szkole katolickiej.
Są, przynajmniej dla mnie granicę pewnych intymnych spraw, i gdyby każdy się do nich stosował, nie byłoby problemu.

Stereotypy? Rumuni pracowali na nie latami. Czy to dziwne, że wiele osób za nimi nie przepada?

I jeszcze wyjaśnię kwestię z nauczycielką - lesbijką. Masz rację, nie dyskutowałbym z każdą, nie pytałbym o preferencje, ale kiedy ze swojej seksualności robiłaby publiczną sprawę miałbym coś przeciwko. Tak samo, jeśli chodzi o poglądy - jeśli mieszałaby je do nauki mojego dziecka, to miałbym coś przeciwko.

Robienie z siebie ofiary już wielokrotnie wykorzystywano w historii do walki o nieprzysługujące profity.

Co do ksenofobii - jeśli się pojawia ma swoje źródła jak sądzę w tym, że polska była zamknięta, ludzie nie mieli okazji podróżować, poznawać innych kultur. Teraz szybko sie to zmieniło i nie sądzę, że jest to realny problem. Samo zdziwienie, jak najbardziej. Sam też kilka razy, kilka lat temu zdziwiłem się, jak zaczęli u nas na uczelni studiować Murzyni. Pojawiali się na mieście - pomimo, że pracowałem za granicą to u nas w mieście sytuacja nie była naturalna. Minęlo trochę czasu i stało się to normą.

Jeśli chodzi o pracę, to często może być tak, że pracodawca będzie wolał zioma od kogoś z zewnątrz, ale są przecież stanowiska, gdzie większą szansę będzie miał obcokrajowiec.

W skrócie - nie warto sobie dawać wciskać kitu - jeden, 2 czy pięciu dziennikarzy to nie cała europa, 1, 2 czy 5 chujowych sytuacji/osób to nie cała polska. Tak samo staram się nie uogólniać gejów patrząc na nich przez przyzmat grupki "uciśnionych", nie mówię, że wszyscy księża to pedofile i że wszystkie lesbijki to chujowe nauczycielki.

Nie uogólniajmy, i będzie ok.
_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Polska kompromituje się w oczach Europy
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile