Masło rozpuszczone całe, z garnka będę pić

mandarck

http://wolnemedia.net/zdrowie/who-swiatowa-organizacja-chorob-i-depopulacji/

Cytat:

w epoce lodowcowej nasi przodkowie przez dziesiątki tysięcy lat skazani byli (podczas trwających nawet 9 miesięcy zim) na jedzenie wyłącznie mięsa. Ponadto nawet w okresach pomiędzy epokami lodowymi nasi praprzodkowie nie mieli do dyspozycji ogromnych sadów owocowych i ogrodów warzywnych. Dla tysięcy generacji głównym pożywieniem była upolowana zwierzyna. Dzikie owoce, niewielka ilość warzyw czy bulwy były wyłącznie dodatkami. W ciągu tych tysięcy generacji nasz metabolizm dopasował się do mięsa i tłuszczu zwierzęcego.

Pierwsza „rewolucja” a więc przejście z trybu życia koczowniczego do życia osiadłego i „wynalezienie” rolnictwa spowodowało zmianę odżywiania. Zboże, uprawiane początkowo jako karma dla zwierząt stopniowo stało się głównym pożywieniem ludzi (zwłaszcza z nizin społecznych). Fryderyk Engels napisał o tym, że kiedy zaczęto ludzi, zwłaszcza poddanych, karmić zbożem, wyhodowano ludzkie bydło robocze. Zdaniem wielu genetyków, aby metabolizm człowieka całkowicie przestawił się z przystosowania do spożywania mięsa i tłuszczu na węglowodany, upłynąć musi ok. 250 tysięcy lat. W tym okresie przejściowym trapić będą człowieka przeróżne zaburzenia matabolizmu, zwane chorobami cywilizacyjnymi. U ludów, które pierwsze zaczęły eksperyment z węglowodanami, nastąpiło już częściowe dopasowanie się metabolizmu do nowej diety. Choroby cywilizacyjne mniej je dziesiątkują. Do Europy po północnej stronie Alp węglowodany dotarły dużo później. Dlatego choroby cywilizacyjne zbierają tutaj tak obfite żniwo.

Aqua

W epoce lodowcowej nad naszymi głowami był grubo ponad kilometr lodu. Ludzie osiedlający się po ustąpieniu lodowca byli osadnikami, którzy przybyli na tereny z których ustąpił lodowiec, a nie Survivalowcami, którzy przetrwali kilkadziesiąt tysięcy lat zlodowacenia.
Teza o mięsożernej diecie ma ponadto jeszcze jedną zasadniczą wadę. Skoro lodowiec uniemożliwiał odżywianie się pokarmem pochodzenia roślinnego - nie istniały zwierzęta roślinożerne. Skoro nie istniały zwierzęta roślinożerne, nie mogły istnieć drapieżniki odżywiające się tym mięsem.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Wiedzmin

mandarck napisał:

W ciągu tych tysięcy generacji nasz metabolizm dopasował się do mięsa i tłuszczu zwierzęcego.

[/quote]

Zrobmy test.
Przez rok nie bede jadl miesa, a ty przez rok bedziesz jadl tylko mieso.
Pozniej porownamy wyniki:
Nerka, watroba, wydolnosc, waga, obciazenie jelit itd.
Idziesz na to?

Czlowiek sie dostosowal, fakt. Mozesz jesc mieso i nic ci sie nie stanie, ale nie jest to normalny pokarm dla czlowieka.
Zoladek czlowiek nie strawia miesa. Mieso rozkladaja w jelitach bakterie gnilne.
Zalega w jelitach i stad coraz czestsze problemy raka jelita w zachodnich spoleczenstwach.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_jelita_grubego#Czynniki_.C5.9Brodowiskowe

Cytat:

Sposób odżywiania – dieta bogata w krwiste mięso[2] i tłuszcze zwierzęce, uboga w naturalne witaminy i wapń. Prewencyjnie działa dieta bogato-błonnikowa, oparta o produkty świeże.

Dlatego schabowego jesz z ziemniakami, ktore maja duzo blonnika. Blonnik pelni funkcje takiego przetykacza do jelit.

Ten artykul jest wziety z dupy i napisany przez kogos, kto dietetyki nie poznalby nawet gdyby wyszkoczyla zza krzaka i kopnela go w dupe.
Drugi raz na forum ten artykul. Jest tak glupi, ze az mi slabo.

Goska

W starych przekazach z Polski mozna przeczytac, ze nasi przodkowie zjadali 2 kg. miesa dziennie i nie bylo to wcale tak dawno. Sama zjadam okolo 30 dkg miesa dziennie, a czasem wiecej i bardzo dobrze sie czuje. Mam 59 lat. Jak bylam mlodsza, to jadlam zdecydowanie wiecej miesa, nie mowiac o moim mezu. Pieciokilowego indyka potrafili z wujkiem zjesc na obiad, a na sniadanie zjadal 12 jajek gotowanych na miekko. Mial wtedy 20 lat. Bardzo duzo jadl do 50-tego roku zycia i nigdy nie wazyl wiecej jak 92 kg. przy wzroscie 182 cm.

Polacy zawsze jedli duzo miesa. Niemcy zreszta tez !

yogi

przepraszam bardzo ale 59 lat to żadne osiągnięcie, nawet alkoholicy dożywają 65 lat, a ci co jedzą dużo mięsa zaczynają po prostu nim śmierdzieć. Nie jestem wegetarianinem ale jedzenie mięsa raczej ograniczam do minimum i dobrze się z tym czuję czuję. A inaczej myślącym proponuję test taki jak napisał wiedzmin Smile

Goska

Znam starszych alkoholikow.

Janiekowalsk

Więc Gosiu teraz wszytko jasne twoje problemy psychiczne są wynikiem niewłaściwej diety czyli jest dla ciebie szansa a przy okazji indykowi się upiecze Wink

_________________
Gaza Strefa śmierci

Goska

Kto jeszcze widzi u mnie problemy psychiczne ?

Aqua

Zrób taką ankietę w pierdolni to się dowiesz Mr. Green

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

M8

Goska, wszyscy oprócz Ciebie Smile

_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

mamamia

EGO!

Wiedzmin

Jeszcze sie nie nauczyliscie, zeby na te glupie posty nie odpowiadac...