Bimi napisał: |
[...]
nie wiem ile kosztuje taki kurs NLP, ale jakbyście chcieli jeszcze bardziej podciągnąć się w tej dziedzinie neuro coś tam to zrobię wam lepszy kurs: NLP-killer.
powiedzmy za 2x tyle co wyjebaliście na tamten.
albo nie - 3x tyle. i tak się opłaca bardziej niż tamten; dzięki niemu w CV będziecie mogli wpisać że jesteście "NLP proof" (tudzież "thinking ready") - z czymś takim ciepła posada w iluminatach gwarantowana. po chuj się macie poniżać napierdalaniem na dwudziestu kontach naraz, skoro wystarczy raz zainwestować w dobry kurs NLP killer aby dostać to o co tak naprawdę gracie (na tej całej scenie new age) |
Bardzo chętnie skorzystam - jeśli Bimi - chcesz "podciągnąć" moje umiejętności.
Niestety należę do grona na którym się ciężko zarabia szkoleniowo.
To co mi oferujesz jeśli ma być "podciągnięciem" umiejętności
wymagało będzie żebyś wyrównał i przerósł moich serdecznych
dobroczyńców z zakresu wyposażenia mnie w podobną wiedzą.
Czyli:
- przez ponad 30 lat praktykował Zen w koreańskiej tradycji,
- otrzymasz przekaz Dharmy INKA, tym samym zostaniesz
JIDO PEOP SA NIM'em (Nauczycielem wiodacym na Drodze).
- uczył Zen jako Mistrz Dharmy (JiDo Poep Sa) w Europie, USA i Korei Pd.
- zetkniesz się i zapoznaa z systemami duchowymi innych tradycji,
w tym Buddyzmu Tybetańskiego, Jogi,
duchowości Indian północnoamerykańskich,
nauczaniem Peruwiańskich Naguali,
systemami psychoterapii procesu i innymi.
- w między czasie swoje oświecenie potwierdzisz u kilku mistrzów
innych tradycji w sposób formalny
- wówczas przekażesz mi swoje doświadczenie przeszło 30 letnie
wraz z przekazami oświeconej istoty - Mistrz Zen Seung Sahn,
(z którym spędzisz na wyjazdach i szkoleniu jako jeden z nielicznych
w zasadzie najwięcej czasu ile można było spędzić)
i praktycznych jak i teoretycznych nauk z zakresu
- czym jest umysł - jak pracę z energią umysłem widzą osoby
które osiągnęły - jak określał to Jung szczytowe doświadczenie,
ostateczne - jakie może osiągnąć człowiek.
- nauczysz mnie jak demaskować, wszelkich manipulatorów
- pokażesz jak wytrącać im jednym strzałem wszelkie narzędzia z rąk
ich przebiegłej i umysłowej działalności opartej na iluzji umysłu
- umożliwisz mi 24h dostęp do serwisu wspomnianej wiedzy
żebym mógł bezpiecznie to praktykować
FINANSOWO
- będziesz mnie szkolił latami - i
nie weźmiesz ode mnie ani grosza za naukę
jeszcze się ciesząc, że we mnie inwestujesz bo podam to dalej
- jak będzie potrzeba to będziesz opłacał moje podróże i pokrywał
wszystkie poboczne koszty dojazdu, jedzenia, logistyki itp.
Ja miałem dużo szczęścia, że trafiłem na taką wiedzę, czego każdemu życzę.
I proponuję większą uważność - zanim połasimy się o wyciąganie pochopnych wniosków.
To że można mieć na co dzień do czynienia z ezoterycznym, new agowym, i nlp-owym
bełkotem - to nie znaczy że każdy ten sam bełkot powtarza.
Emocje emocjami. Nie mam do nikogo pretensji
wszyscy jesteśmy głupcami ślepymi - dopóki nie oświecimy się w pełni
i każdy z nas na swój sposób chce coś tu zrobić dobrego - na ile to rozumie
i na ile jest w stanie - robimy swoje - jak tylko możemy.
Nawet największy wariat ma tu swoje miejsce.
Zapytałeś także BIMI, czy jestem normalny,
zdecydowanie nie jestem normalny patrząc na naszą ziemię.
Norma - patrz krzywa gausa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozk%C5%82ad_normalny
Norma to większość osób na ziemi.
Sami wiecie co oznacza większość - i czy tego chcecie czy nie
jakkolwiek jesteśmy tu zwariowani - to nikt nie łapie się do normy...
W kwestii formalnej dodam także, że nie jestem właścicielem
wspominanej "fioletowej strony" jeśli mam to trafnie kojarzyć
ze stroną kongresu organizowanego w szczecinie.
Równie prawomocna jest teza - że jestem właścicielem forum
prawda2, bo mam a nim konto...
Widzę że pokutuje wyciąganie pochopnych wniosków...
Jest to strona naszego przyjaciela, który ma prawo do wyrażania
swojego szaleństwa - w indywidualnie sobie właściwy sposób.
Jeśli nie można go wesprzeć - robiąc swoje, to lepiej nie przeszkadzać.
Najwięksi szaleńcy epok - z czasem okazywali się największymi geniuszami.
Kopernik - nie miał lekko - w swoich czasach.
Każdego trzeba wziąć na poważnie - nigdy do końca nie wiemy z kim rozmawiamy.
Co z tego wyjdzie za kilka, kilkadziesiąt - kilkaset lat.
I uspokajam - że jestem fizyczną postacią i jestem daleki, bardzo, od unikania
weryfikacji i konfrontacji - bez potrzeby wiecznie lękowego chowania się za nickiem
w iluzji anonimowości - której nikt na ziemi nie ma - jakkolwiek mu się zdaje...
Podobnie jak Redmulca - można mnie spotkać w "realnym" świecie,
i na żywo bez chowania się za monitorem skonfrontować i sprawdzić
co tu się faktycznie dzieje - zamiast żyć mitomanią,
wyciąganiem pochopnych wniosków i bredniologią stosowaną.
Swoją drogą - najbardziej walczymy z tym
czego w sobie nie mamy zintegrowanego
i co najbardziej wypieramy.
Uszanowanie Panowie, i Panie.
I na koniec w kwestii przeogromnych jak widzę - lęków
związanych z tematem śmierci - co uważam za nieuzasadnione osobiście
chciał bym podzielić się cytatami:
Cytat: |
Człowiek nad niczym nie ma władzy, póki boi się śmierci,
a kto się jej nie boi, do tego należy wszystko.
- Lew Tołstoj (Wojna i pokój) |
Cytat: |
Kto się boi śmierci, staje się niewolnikiem życia.
Jeśli przestaje się jej bać - otwiera się przed nim świat.
- Roshi Reiko, Maria Moneta Malewska |
Dla różnych zaś prognozujących lokalnych analityków
kto kogo i jak chce wykończyć i czy i jak mu grozi.
Gdyby ktoś na poważnie chciał by Naszej śmierci
to zrobił by to tak, że nie wiedzieli byśmy jak i kiedy,
nie spodziewając się tego kompletnie - usypiając naszą czujność.
Pierwszy trop znaleźli byśmy o tym w naszym nekrologu w gazecie.
Na wyrafinowanych energetycznych poziomach zaś,
doprowadził by nas do szaleństwa, depresji - tak abyśmy
sami ze sobą skończyli - to bardzo wysublimowana forma.
W końcu to nie on wówczas - sami przecież sobie odebraliśmy życie.
Ten świat jest wystarczająco ciężki, żeby się wzajemnie dławić
pomyślcie lepiej co razem możemy zrobić tu, zamiast się szczuć wzajemnie.
Ja tu nic nie muszę robić, mam co robić, wiem jak to robić i to robię.
Otwarty jestem jednak na wspólne inicjatywy, które coś mogą nam wszystkim
pomóc - jeśli nie - to po prostu - nie przeszkadzam.
Róbmy swoje - życie i tak nam odpowie...
Jak mawiał Mezumi Roshi