Pierwszy kraj, w którym znikną płatności gotówką

King Crimson

Oj tam Bimi, daj im spokój. Ani to patrioci, ani złodzieje. Zwyczajnie są to ludzie, którzy lubią czasem w ryj dać mogą dać i tyle. Tylko jak medialnie sklasyfikować taką formę? Nie da się, dlatego do zwykłego hultaja dorabia się a to faszystę, psicowca, syna Macierewicza Very Happy

a to nacjonalistę, stadionowego bandytę itd. Generalnie wszystko co jest na topie i się sprzedaje, trzeba koniecznie podkręcać. Po za tym to chore media podkręcały publikę jeszcze przed Euro, że będzie marsz, będą bójki itp, towarzycho się podjarało i doszło do drobnych incydentów a nie jakichś gigantycznych burd. Ale wracając do płatności, podejrzewam, że te strefy są lepiej naszpikowane kamerami niż nie jeden bank, także oficjalne krojenie na bank nie przejdzie, do tego stada ochrony i psów wokół.

Bimi

King Crimson napisał:

Oj tam Bimi, daj im spokój. Ani to patrioci, ani złodzieje. Zwyczajnie są to ludzie, którzy lubią czasem w ryj dać mogą dać i tyle.

Zauważ, ze "danie komuś w ryj" - zwłaszcza z użyciem znaku drogowego albo rozbitej butelki, to poważne przestępstwo - o wiele poważniejsze i surowiej karane niż rabunek. Więc skoro nie boją kar za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia - to tym bardziej nie baliby się kar za kradzież forsy z jakiejś budki z piwem w strefie kibica.
A psów może i jest tam pełno - ale tych typów z filmu z Wrocławia, rzekomo Ruskich, jakoś policja ominęła szerokim łukiem... cóż za przypadek, nie? Smile

Umówmy się, to Polska: jak pies dostanie w łapę od złodzieja czy innego bandyty, przypadkiem jeszcze swojego kolegi "działacza" - to palcem nie ruszy, a jeszcze mu obstawę i alibi zapewni.
Co ty nie wiesz w jakim kraju żyjesz? Mieszkałem tam ponad 30 lat i policja mi nigdy w niczym nie pomogła! Jeśli zakładasz, ze tobie by akurat pomogła zanim by cię ojebali i uciekli z forsą, to musisz być niesamowicie naiwny. Smile

Skąd niby w Polsce tyle tych wszystkich firm ochroniarskich? Bo każdy wie, że na policję nie ma co liczyć!
Ale nie sądzę żebyś był aż tak naiwny aby tego nie wiedzieć.
Więc myślę, że jakby w grę wchodziły twoje pieniądze trzymane w strefie kibica - dziesiątki, setki tysięcy, a może nawet i miliony w gotówce - to też byś się zreflektował i starał jednak ograniczyć do przyjmowania wyłącznie kart płatniczych. Smile

King Crimson

No na pewno bym się zastanowił czy robiłbym interesy w strefie kibica, ryzykując żywym szmalem. Tak swoją drogą to hajs tam trzepią korporacje, więc jeden chuj czy ich ojebią czy nie. Nawet byłbym za tym, żeby jednak kilka napadów się zdarzyło. Wtedy niech płaczą ci co liżą korporacyjne dupska sprzedając coca colę, carlsberga czy inny chuj.

Bimi

Korporacje nie są głupie - wiedzą doskonale to samo co i my; że na ochronę ze strony policji nie ma co liczyć. W każdym razie nie warto ryzykować.
I to jest moim zdaniem główny powód, dla którego w polskich strefach kibica nie da się płacić gotówką.
Nie ma gotówki - to nikt im jej nie zajebie.

Bimi

ITALY TO BAN CASH TRANSACTIONS OVER €50 IN 2013!

You won’t even be able to fill up your car without a credit or debit card in Italy beginning in 2013, as the Italian Council of Ministers has voted to increase the current capital controls banning the use of cash on transactions over €1,000, down to any transaction over €50!

As we stated when Italy first announced capital controls and caps on cash transactions several months ago, expect bans on cash transactions to be coming to a neighborhood near you in the next 2-3 years.

http://www.silverdoctors.com/italy-to-ban-cash-transactions-over-e50-in-2013/

King Crimson

Heh jasne

Gomora i makarony z południa na pewno będą przestrzegać przepisów.

Bimi

France Plans To Prohibit Cash Payments Over 500-euro

One of the best things about covering payments news is that you never run out of stories where various myopic governments attempt to restrict the flow of cash in a squeeze for revenue.

France becomes the latest as Prime Minister Jean-Marc Ayrault plans to erect new controls on cash transactions in order to tighten up tax collection and meet the country’s optimistic budget deficit target of 3% of GDP. The government needs euros and they need some fast.

In the government plan labeled “Fight against fraud,” France’s fiscal residents would see the cash transaction limit decrease from €3,000 to €1,000 per purchase. However, in a nod to the exiled wealthy and what Wolf Richter calls the “Depardieu exception,” those fiscal residents of a country other than France would have their cash transaction limits reduced from €15,000 to €10,000 per purchase. Legislative measures could be finalized by the end of 2013.

Richter illustrates the ban´s impact with an example of purchasing a used car: "two crisp 500-euro bills and a single coin - voil`a, an illegal transaction." Used cars could easily cost more than €1,000 and accepting cash protects the seller, but the larger problem may be finding those 500-euro bills in the first place. While the southern coast of Spain was once believed to have the highest concentration of 500-euro notes in circulation, the distinctive purple bill has become more like the unicorn of Europe because they are rarely seen. The UK banned the sale of 500-euro notes at exchange offices in 2010.

http://www.forbes.com/sites/jonmatonis/2.....ver-e1000/

Bimi

Russia to ban cash transactions over $10,000

Russia may ban cash payments for purchases of more than 300,000 rubles (around $10,000) starting in 2015. The move is expected to boost banks’ cash reserves and put a damper on Russia’s shadow economy. However, the middle class will most likely end up having to pay the price for the scheme.

Moscow is looking to kill two birds with one stone: Firstly, it wants to bring some of the population’s “grey” income out of the shadow; secondly, it wants to increase the volume of cash reserves in the banks. The government’s bill will introduce the new rule to the State Duma. The document was prepared by the Ministry of Finance and approved by the government.

The restrictions on cash transactions will develop in two phases. In 2014, a ban on cash payments for purchases worth more than 600,000 rubles (about $19,500) will be introduced; the limit will then be halved to 300,000 rubles in 2015. Furthermore, the document introduces mandatory, cash-free, salary payments.

Smaller companies with fewer than 35 employees will be the only exception, and trade companies will be able to pay salaries in cash if they employ no more than 20 people on staff.

http://rbth.ru/business/2013/03/25/russi.....24203.html

Goska

Jak ktos przyjdzie do domu wykonac jakas usluge, to bedzie trzeba podac mu swoje konto zeby mogl sciagnac sobie od nas pieniadze. On swojego konta przeciez nie bedzie podawal tysiacom ludzi, u ktorych robi usluge.

Ja jakos tez nie mam ochoty podawac nikomu obcemu swojego numeru konta wiec musza byc wprowadzone przynajmniej czeki, co tez jest kontrowersyjne, bo inne banki beda mialy moje konto i moga nim manipulowac. To prywatne badziewie nie jest przeciez ani stabilne ani wiarygodne !!!

Erwin

To nie jest problem Goska, z tym podawaniem numeru własnego konta innym ludziom, czy firmom. System może posiadać np do tego celu takich usług np centralny rejestr płatności usługowych. No bo im więcej kontroli, tym lepiej dla takich systemów globalnych. Więcej różnych danych które można z pożytkiem wykorzystywać.

Usługa zostaje np zarejestrowana do systemu. Klient płaci w nowe nadane specjalnie dla tej usługi konto. Wykonawca usługi widzi tę wpłatę, bo ma do niej dostęp, z racji konieczności korzystania z tego centralnego rejestru usług. Odebrać zaś tę wpłatę klienta usługodawca może dopiero po wykonaniu usługi, gdy fakt ten właśnie potwierdzi ten klient. Gdy pieniądze z tego konta po potwierdzeniu klienta zostaną już przelane na konto firmy (odebrane na własne konto), no to wtedy tymczasowe konto może być w systemie już likwidowane.

Doskonałość pieniądza elektronicznego jest przeogromna. Problem polega jedynie na tym, na ile są doskonali ludzie dla dobra ludzkiej cywilizacji, którzy tym systemem zarządzają i go nadzorują.

No a ci którzy teraz są u władzy są niedoskonali. No bo to są zarówno kryminaliści, jak i psychopaci.

Jenot

Ja liczę na to, że wielki opór społeczeństwa nie pozwoli u nas na zliwkidowanie gotówki. Po pierwsze instytucje finansowe jeszcze bardziej mogły by oszukiwać na podaży pieniądza, bo nawet nie trzeba go drukować, można sobie zapisać w notacjach księgowych, że ma się 2 mld więcej Wink

Drugi ważny powód: ograniczenie handlu i usług. Cała wielka strefa polega na gotówce a nie operacjach elektronicznych. Jeśli ktoś ma nam pomalować mieszkanie, ktoś inny bierze chłopaków z podwórka by wnieśli szafę na górę, ktoś inny potrzebuje korepetycje i jeszcze inny sprzedaje na targu lub trawkę na podwórku - do tego wszystkiego potrzebna jest gotówka. No i wreszcie wszyscy ludzie, którzy rozumieją poważne zagrożenie dla wolności obywatelskiej, gdy każdego obywatela można sprawdzić gdzie i za co płacił, jakie ma upodobania, gdzie spędza czas itp.
W ogóle powinno się iść w innym kierunku, jak oni chcą coraz większej kontroli pieniędzy i poprzez to nas samych, to my im na przekór zróbmy osobną walutę. Polską lokalną walutę opartą po prostu na zaufaniu społecznym Smile

Mr.Bizarre

ciekawostka...

Cytat:

Triia is a secure payment bracelet, which acts like a wallet for your digital cash. It can be used for daily payments, money transfers between people and as authentication for other banking services. The main benefit of having a bracelet is that it’s a part of you and therefore more difficult to forget, lose or steal. To put money on the bracelet you would use your own mobile phone or computer to minimize theft risks. But to make the bracelet virtually impossible to hack it uses the vein patterns around your wrist to identify you. This means that only you can use it and stealing one would be pointless.

http://mihafeus.com/post/64718168439/triia

nanook

Jenot napisał:

Ja liczę na to, że wielki opór społeczeństwa nie pozwoli u nas na zliwkidowanie gotówki.

Ja myślę, że to nie opór społeczny hamuje pieniądz bezgotówkowy, a ryzyko że przy nagłym braku waluty w ręce, powstaną alternatywne formy pieniądza. Ludzie muszą być gotowi mentalnie do przyjęcia elektronicznego pieniądza, czyli krótko mówiąc, muszą być urobieni i przyzwyczajeni do stopniowego przechodzenia na płatności kartą.
No i jak ograniczyć szarą strefę, np. barter albo inne rodzaje wymiany. Na przykład jak spowodować żeby niemożliwe było kupno krzesła od stolarza, za zrobienie minety jego córce ;-)

Trzeba jednak pamiętać, że w kwestiach pieniędzy, prawdziwe zamieszanie (upadek dolara i bankructwa krajów) jest jeszcze przed nami, więc nie wiadomo co wymyślą.

Bimi

Will Israel be the World's First 'No Cash' Society?

The government authorized establishment of a committee to examine ways to eliminate cash from the Israeli economy

The government on Tuesday authorized establishment of a committee that will examine ways to eliminate cash from the Israeli economy – the better to prevent citizens from cheating on their taxes. The committee will be chaired by Harel Locker, director of the Prime Minister's Office.

Cash is easily passed from individual to individual, and transactions using cash can take place without the tax man's supervision. Not so electronic transactions; with modern computers, banks can keep tabs on how much people deposit into their accounts and how much they withdraw, while credit card companies have an up to the second record of how much people spend.

Members of the panel will include top staff from the Israel Police, the Tax Authority, the chairman of the Government Authority on Money Laundering and Terror, the Bank of Israel's income and payments director, State Attorney's office officials, and more.

According to many of these officials, cash is bad – because it allows individuals to get out of their tax payment responsibilities.

dalej: http://www.israelnationalnews.com/News/News.aspx/172028

Bimi

Bezgotówkowa rewolucja to fakt. Szwecja może być pierwsza

Szwecja jest na dobrej drodze, by stać się pierwszym na świecie państwem bez gotówki. Już obecnie 80 proc. transakcji w sklepach odbywa się elektronicznie.

Parę lat temu wsiadłem do autobusu w Malmö i wyciągnąłem z kieszeni garść drobnych. - Tylko karty - kierowca rzucił przepraszająco. Inni pasażerowie nawet nie sięgali po portfele. Wpadali do środka, machając mu przed nosem komórkami z kodem biletu. To, co było wówczas nowinką, dziś jest regułą. Gotówką nie można już płacić za przejazd w większości dużych miast. Z nowego raportu szwedzkiej federacji handlu wynika, że w handlu detalicznym 80 proc. transakcji odbywa się elektronicznie - przy użyciu kart kredytowych i debetowych czy aplikacji na smartfony, np. programu Swish opracowanego przez sześć największych szwedzkich banków, który umożliwia błyskawiczne transfery środków z konta na konto.

dalej: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,1679.....rwsza.html

absolutarianin

Ostatnio chcialem dokonac prostej zamiany banknotow 50 euro na banknot 500 euro. Rzecz miala miejsce we Frankfurcie nad Menem, czyli epicentrum finansowej katastrofy Europy. W calym miescie nie znalazlem miejsca, w ktorym moglbym to zrobic, poza jednym kantorem, ktory naliczal spore prowizje, takze za zamiane euro w euro i jednym punktem sprzedazy zlota, w ktorym uprzejma pani za pancerna szyba, chyba dlatego, ze z nia chwile porozmawialem, dala mi jeden jedyny banknot jaki miala, ale zaznaczyla, ze ten jeden raz zamienia mi go "na ladne oczy", a nastepnym razem pobierze prowizje wysokosci 5 euro od kazdego banknotu! W kazdym innym punkcie, czy to byl bank, czy sklep z precjozjami, odmawiali takiej zamiany. W banku pytali o konto, inni odmawiali jeszcze zanim wylozylem w czym rzecz, wielu patrzylo jak na kryminaliste.
Nalezy nadmienic, ze w Bankenviertel, gdzie wykonywalem ten test, na co drugim rogu znajduje sie sklep z zegarkami po kilkanascie tysiecy euro, lub zlotymi monetami, czy sztabami. Teraz wyobraz sobie zakupy gotowka, skoro bankomat wydaje maksymalnie 50tkami, a maksymalna suma, ktora mozesz wybrac to 600 euro. Po trzech operacjach, podchodzi do Ciebie ochrona, albo wlacza sie limit dzienny/tygodniowy/miesieczny. Platnosc karta? Przychodzisz jako bogaty facet z dziewczyna, "kochanie, wybierz sobie pierscionek z brylantem", a tu odmowa platnosci, blad systemu... Jak to mawia moj przyjaciel: "platnosc karta jest jak seks w prezerwatywie - nigdy nie wiadomo, jak to sie skonczy. Laughing

Moze mnie, pariasa, ktos oswieci, jak to sie robi?
Co ciekawe, bylem nawet w punkcie informacyjnym mieszczacym sie w budynku EBC, czyli emitenta tego papieru, gdzie handluja zlotem lokacyjnym, monetami i ogolnie wszystkim, co sie z pieniadzem w Niemczech wiaze, a przed budynkiem stoi zloty cielec w postaci pomnika... euro i tez odmowili.
Bardziej juz w PL wierza w ten kolorowy papier, bo w polskim kantorze z taka wymiana nie ma wiekszego problemu. To pokazuje tez, ze Polska w wielu przypadkach jest jeszcze ostoja wolnosci i ogolnie mentalnosc jest inna. Nie ma tego strachu przed kims, kto zachowuje sie inaczej niz nakazuje system i jeszcze ludzie zrobia ci taka zwyczajna przysluge.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

Bimi

po kiego czorta ci banknot 500 euro?
nie wiem jak w innych krajach, ale w holandii za taki banknot byś prawie nigdzie nic nie kupił - takie banknoty to przyjmują tylko w bankach i punktach sprzedaży złota.

czasem jak mi się zdarzy mieć nawet głupie 100 (bo bankomaty dają max 50-ki) - też problem, żeby wydać.
jak niedawno wyciągnąłem w supermarkecie banknot 100 eur to pani kasjerka wpada w panikę Smile

ale koniec końców jej powiedziałem że innych nie mam na pina do karty nie pamiętam i z bólem mi go przyjęła.
w sumie nie miała wyjścia, bo naklejka na jej kasie mówi, że nie przyjmują tylko 200 i 500. Smile

absolutarianin

Powiedzmy, że to kwestia osobistych upodobań. Lubię "Złoty Prysznic", "Zielone noce", a nade wszystko "Deep Purple" ("Purple Rain" też) Laughing

I nie tylko widać ja, bo na wiosnę widziałem kolesia, który płacił w tureckim markecie za paczkę fasoli i dwa pomidory purpurowym banknotem, a Turek? Wziął, w końcu pekunia non olet

Teraz sobie myślę, że też musi być jakoś płciowo uwarunkowane, że kobiety nie mają powodów, by lubić "Deep Purple", a faceci mają.

N.B. Znalazłem dziś bank w Bad Homburg, gdzie nie swoim klientom wymieniają jednorazowo max. 500 euro bez prowizji. Jak ktoś chce wiecej, to musi zresetować system jak windowsa, wyjść przed bank i wejść jeszcze raz. Very Happy

Co kraj to obyczaj, jedni zbierają znaczki, a innym skarpetki śmierdzą.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

Bimi

No to niezłe sobie znalazłeś hobby Smile

Ja tam wolę w błyszczących monetach - tak samo trudno wydać, ale o wiele łatwiej przechować pod ziemią, a do tego z o wiele lepsza perspektywą na to że za 10 lat starczy ci to jeszcze na dziwke

jarondo

Monetami się nie podetrzesz, jak będzie kolaps.
I fajkę ciężko odpalić.

Bimi

jarondo napisał:

Monetami się nie podetrzesz, jak będzie kolaps.
I fajkę ciężko odpalić.

Dlatego nie mówię że się podetrzesz, tylko że starczy na dziwke

King Crimson

Ale np na Węgrzech miałem banknoty po 100 EUR i jak tankowałem auto to bez problemu na pierwszej lepszej stacji wydali mi w forintach po kursie prawie jak w e-kantorze. Kurde 500 EUR to jednak ~ 2000 zł a jakby nie kombinować to ceny są już wszędzie mocno podobne. Wyobraźmy sobie u nas banknot 2000 zł Very Happy

To znaczy ja pamiętam ale nie o takiej wartości nabywczej Smile

absolutarianin

Z wydaniem tych kolorow nie mam zamiaru czekac na kolaps, a tym bardziej na dziwke. Z prostego powodu.

Jak juz ten kolaps nastapi, to wole byc zawczasu w gronie tych przekonanych osobiscie, ze pieniadze szczescia nie daja, wsrod tych, ktorzy po prostu zachowaja spokoj Zorby: "szefie, jaka piekna katastrofa" Very Happy

I wtedy nie bede nawet musial szukac dziwki, bo nie od dzis wiadomo, ze kobiety, ktore od wiekow kupuja sobie poczucie bezpieczenstwa swoja wlasna rozowa waluta, w trakcie zagrozenia i ogolnie poczucia niepewnosci jutra, sa duzo bardziej pobudzone i nierzadko nagle.... pieknieja Laughing

Wie to kazdy facet, ktorego "myszka" niebawem po zawarciu umowy cywilnoprawnej roztyla sie paskudnie podzerajac chipsy przy tancu ze szmatami.

Ale spokojnie, juz w interesie tych na gorze jest to, zeby ten kolaps nie nastapil, bo tak dlugo jak trwa obecny stan, to ty zapierdalajac w swojej fabryce czy korporacji, jestes dla nich tym nieudacznikiem, ktory nie moze niczego odlozyc ze swojej pensji i ktorego finanse mozna w kazdej chwili przeswietlic (choc i tak nie ma po co, bo nic tam nie ma Very Happy

a wzorcem silnego samca, ktoremu nalezy sie oddac, jest ten tam dyrektor z ZUSu w merolu kupionym za twoje podatki odebrane ci pod przymusem w trakcie "pokoju" i "dobrobytu".

A sprawy podstawowe? Tu tez nie wybiegalbym za bardzo przed szereg, bo jak system sie rypnie, to wnet przewartosciuja sie pojecia i nastapi balagan, a jak wiadomo w metnej wodzie najlatwiej lowi sie ryby. Rozwieja sie tez iluzje, typu fikcyjnie wartosciowe papiery, obietnice, zludzenia, typu ze moje mieszkanie jest warte wiecej, bo jest w lepszej dzielnicy, albo ze ja robie jakas kariere w mojej firmie, caly ten medialny syf, ktorym sie urabia spoleczenstwo. Ludzie wreszcie sie ockna, podniosa oczy znad ajfonow i rozejrza wokol siebie, po swoim najblizszym fizycznym otoczeniu. Kazda inteligentna jednostka, ktora potrafi uwaznie obserwowac rzeczywistosc w przypadku kolapsu, kiedy znikna wiezy, ktore przerazone w trakcie "spokoju" spoleczenstwo naklada rekami ciemiezacych instytucji lub korporacji na jednostki wolne, poradzi sobie znakomicie, a kwiczec beda ci, ktorzy ze strachu, nic nie robia cale zycie tylko "zabezpieczaja sie" na kazda okolicznosc, bo oto pojma, ze probowali dokonac cale zycie rzeczy niemozliwej - zabezpieczyc sie przed nowym, przed zmiana, bo idealne bezpieczenstwo to jest moze w kaftanie w zakladzie psychiatrycznym i jest przeciwienstwiem dzialania, otwartych oczu i pozytywnej postawy, ktora jest moim zdaniem najlepsza strategia.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

Bimi

absolutarianin napisał:

Ale spokojnie, juz w interesie tych na gorze jest to, zeby ten kolaps nie nastapil, bo tak dlugo jak trwa obecny stan, to ty zapierdalajac w swojej fabryce czy korporacji, jestes dla nich tym nieudacznikiem, ktory nie moze niczego odlozyc ze swojej pensji i ktorego finanse mozna w kazdej chwili przeswietlic (choc i tak nie ma po co, bo nic tam nie ma Very Happy

a wzorcem silnego samca, ktoremu nalezy sie oddac, jest ten tam dyrektor z ZUSu w merolu kupionym za twoje podatki odebrane ci pod przymusem w trakcie "pokoju" i "dobrobytu".

W interesie tych na gorze zawsze było to, zeby kolaps nie nastapil.
I zawsze w końcu następował..

Obecny system, z ekonomia opartą na pieniądzu fiducjalnym zorganizowanym jako jeden wielkie pozni scheme a sterowany przez "demokracją" w której władze zawsze bierze ten co ma najmocniejszych sponsorów - nie ma takiego geniusza na świecie który by był z stanie wykminić jak to ciągnąc w nieskończoność. Już łatwiej by było chyba zawrócić jakąś rzekę Smile

Cały świat żyje na kredyt - twój dom jest na kredyt, często samochód, a czsem nawet i telewizor.
Cały system emerytalny jest niczym innym jak kredytem, który ktoś obiecuje kiedyś spłacić - z tym że co bardziej kumaci już wiedzą, że nie będzie z czego i na żadną obiecaną emeryturę nawet nie liczą.
Obligacje przeróżnych rządów - też kredyt. Z tym że taki np. kredyt Niemiec rynek oprocentowuje poniżej 2% w skali roku, ale już Grecji na prawie 10% - a oba są wyrażone w dokładnie tej samej walucie i "gwarantowane" przez "tych na gorze".

Tak że to tylko kwestia czasu i kolaps z pewnością nastąpi.
A moim osobistym zdaniem. już raczej prędzej niż później.

de93ial

Ja to się nie mogę doczekać tego załamania i powszechnych pytań "no ale kurwa u kogo te wszystkie długi zostały zaciągnięte?". Bo te pytania na skalę masową muszą w końcu padać.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL