|
Autor
|
Wiadomość |
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:47, 24 Wrz '10
Temat postu: Policjanci nie pracują w balecie |
|
|
Zwroty "pały", "psy" czy "krawężniki" rzucane pod adresem policjantów, nie znieważają ich - uznał kamiennogórski sąd uniewinniając mężczyznę, który zwyzywał w ten sposób funkcjonariusza. - Policjanci nie pracują w balecie - uzasadnił swój wyrok sędzia Wojciech Bąk. O sprawie informuje "Gazeta Wrocławska" i lokalne tygodniki.
Sędzia Bąk w swoim uzasadnieniu poszedł jeszcze dalej. Powołał się na przykład z filmu "Psy", w którym przecież padały podobne określenia pod adresem policjantów i nikt się nie czuł obrażony.
Poza tym - zdaniem sędziego Bąka - policjanci nie powinni być przewrażliwieni, bo w pracy mają do czynienia z przestępcami, którzy nie szanują - jak wiadomo - ani prawa ani jego stróżów.
Policja zniesmaczona
Decyzja sądu oburzyła policję. - Jeśli słowa "psy" lub gorsze, nie obrażają policjantów, to nie wiem jakie obrażają - pyta Zbigniew Partyński ze związku zawodowego policjantów.
Od wyroku wydanego przez sędziego Bąka chce odwołać też oskarżyciel, czyli prokuratura. Jej przedstawiciele żądają też od sądu o pisemne uzasadnienie wyroku.
http://www.tvn24.pl/0,1674849,0,1,na-policje-mozna-mowic-paly,wiadomosc.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:16, 24 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:29, 25 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Pały wolałyby bardziej pieszczotliwie - np. "psiaki" lub "misiaki"...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AKKDB
Dołączył: 20 Wrz 2010 Posty: 49
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:28, 03 Paź '10
Temat postu: |
|
|
Brakuje słów by ich pieszczotliwie nazwać,pomyślę.Uderz w stoł a nożyce się odezwą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:47, 22 Gru '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Do policjanta można mówić per pies?
dodane 2010-12-22 07:58
PAP |
Prokuratura w Lublinie uważa, że zwracanie się do funkcjonariusza "Zamknij się, psie!" nie jest zniewagą - informuje "Gazeta Wyborcza".
Chodzi o legitymowanego i mającego 2 promile alkoholu we krwi asesora z Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto, który w Lublinie zaczepiał przechodniów. Legitymowany tymi słowami zwrócił się do funkcjonariusza. Ten oddał sprawę do prokuratury. Ta śledztwo umorzyła.
Policjant zamierza zaskarżyć asesora o zniesławienie. |
http://info.wiara.pl/doc/696996.Do-policjanta-mozna-mowic-per-pies
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:12, 22 Gru '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Prokuratura: Do policjanta można mówić per pies
Karol Adamaszek, Lublin
2010-12-22
Dlatego zwracanie się do funkcjonariusza "Zamknij się, psie!" nie jest zniewagą. Przynajmniej w Lublinie
undefined
Fot. Jan Zamoyski / AG
Policja
Listopad zeszłego roku. Krakowskie Przedmieście w Lublinie. Po chodniku biega grupa mężczyzn. Co rusz wbiegają na ulicę. Jeden z nich zaczepia przechodniów i próbuje ich legitymować. Interweniuje policja. W patrolu jest starszy posterunkowy Daniel S. Gdy prosi jednego z najbardziej aktywnych mężczyzn o dowód osobisty, ten wyciąga jakiś dokument i stwierdza, że to legitymacja prokuratora. Do Daniela S. wykrzykuje: - Zamknij się, psie!
Jemu i pozostałym funkcjonariuszom grozi zwolnieniem z pracy, jeśli nie będą słuchać. Padają kolejne przekleństwa.
Mężczyzna jest pijany. Badania wykazały, że miał we krwi dwa promile alkoholu. Okazało się, że to Łukasz Mieloch, asesor (może prowadzić śledztwa, ale nie ma prokuratorskiej nominacji) z Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.
Asesor nie asesor, posterunkowy S. uznał, że jako funkcjonariusz został znieważony na służbie, a to przestępstwo. Sprawa została skierowana do prokuratury Lublin Północ.
Wydawała się prosta do momentu, gdy asesor Mieloch zaczął udowadniać, że zwrot "pies" funkcjonariusza nie znieważa. Dlaczego? Bo jest stosowany jako synonim policjanta. Asesor podawał przykłady popularnych filmów sensacyjnych - "Psy" i "Pitbull".
Po jego wywodach prowadząca sprawę prokurator Joanna Sadurska poprosiła o opinię biegłego językoznawcę.
Ekspertka uznała, że w przypadku "psa" nie ma wyraźnej granicy między tym, co obraźliwe, a tym, co obelżywe (tym samym karalne), bo "psów używa się, trenuje i wykorzystuje do tropienia przestępców".
Biegła na podstawie własnych badań stwierdziła też, że potoczny język znacznie ewoluował. "Pies" jest używany tak często jak "glina", "gliniarz" czy "stróż prawa". Nawet w prasie - zauważyła biegła - pojawiają się informacje typu: "W tym wydziale pracują najlepsze psy".
Na podstawie tej opinii prokurator Sadurska śledztwo umorzyła, nie dopatrując się zniewagi.
Posterunkowy Daniel S. nie dopatrzył się u siebie cech psa i zaskarżył umorzenie do sądu, który w czerwcu br. przyznał mu rację.
Sędzia Paweł Tatarczak zauważył: "(...) idąc tropem myślowym biegłej, można by uznać, iż inne słowa kierowane często wobec funkcjonariuszy Policji (ch...j, kur...a) poprzez ich powszechne stosowanie, ewolucję języka, także rzekomo utraciły walor poniżający, gdy są kierowane ad personam". I dalej: " Co więcej, podzielenie stanowiska prokuratora oznaczałoby prawnokarne przyzwolenie na formułowanie określenia "Zamknij się, psie" do innych funkcjonariuszy publicznych, np. sędziów czy prokuratorów".
Sędzia nakazał więc prokuraturze ocenić całą sprawę jeszcze raz. W październiku prokurator Sadurska umorzyła śledztwo ponownie. Tym razem już prawomocnie, więc policjantowi odwołanie nie przysługiwało.
- Nie komentujemy tego postępowania. Pragnę podkreślić, że funkcjonariusz ma prawo złożyć własny akt oskarżenia do sądu - mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Łukasz Mieloch w rozmowie z " Gazetą" zaprzeczył relacji policjantów.
- Nie jestem w stanie podważyć tego, co jest w aktach. Stoję na stanowisku, że ja takich słów nie wypowiedziałem. Całe zdarzenie było dynamiczne. Kilka osób krwawiło. Trzy dni po wszystkim przyjechałem specjalnie z Poznania i przeprosiłem pana Daniela. Funkcjonariusze z Poznania mogą potwierdzić, że zawsze miałem szacunek dla policji - oświadczył.
O wewnętrzne postępowanie wobec Łukasza Mielocha zapytaliśmy w poznańskiej prokuraturze.
- W zasadzie utknęło w martwym punkcie, bo nie mieliśmy dotąd oficjalnej informacji, że lubelskie śledztwo zostało prawomocnie zakończone - poinformowała "Gazetę" Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka komentuje: - Jak najszybciej powinno być przeprowadzone postępowanie dyscyplinarne wobec asesora. Jeżeli ktoś, kto na co dzień współpracuje z policjantami, demonstruje do nich taki właśnie stosunek, to pytanie, czy należy mu się nominacja prokuratorska? Sama próba legitymowania przechodniów zakrawa na nadużycie władzy. Nie widzę żadnych powodów, dla których postępowanie dyscyplinarne miałoby czekać do zakończenia śledztwa.
- Mój klient nie usłyszał nawet "przepraszam". Zależy nam na elementarnej sprawiedliwości i poszanowaniu godności funkcjonariusza publicznego - mówi mecenas Rafał Choroszyński, który przed sądem będzie reprezentował starszego posterunkowego Daniela S. Zamierza on oskarżyć o znieważenie asesora Mielocha.
|
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci....._pies.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rusty
Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 269
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|