Nowa Zaraza - Ogórki z bakterią E. Coli

Stanley

Cytat:

2011-05-25 19:01
Co najmniej jedna osoba zmarła w Niemczech po zakażeniu niebezpiecznym szczepem bakterii Escherichia Coli. Epidemia, której przyczyny nie są obecnie znane, jest skoncentrowana w północnej części kraju. Do tej pory potwierdzono ponad 400 przypadków.

- http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/epidemia-bakterii-ecoli-w-niemczech

Cytat:

22:05, 28.05.2011 /PAP
Skażone ogórki zabiły 10 Niemców
KOLEJNE OFIARY ZAKAŻENIA BAKTERIAMI Z HISZPANII
Warzywa okazały się być śmiertelnie groźne.
Skażone groźnymi bakteriami ogórki powodują śmierć kolejnych osób w Niemczech. Do tej pory władze potwierdziły już zgon 10 osób i ostrzegają, że zachorowań może być więcej.
Ostatnią ofiarą zakażenia groźnym szczepem pałeczki okrężnicy Eschericha coli jest 84-letnia kobieta, która zmarła w sobotę rano w Lauenburgu, w Szlezwiku-Holsztynie na północy Niemiec.

- Zakładamy jako pewnik, że wzrośnie liczba osób, które ciężko zachorowały - oświadczył rzecznik Ministerstwa Spraw Socjalnych Dolnej Saksonii, również poważnie dotkniętej zakażeniami bakterią.
...

- http://www.tvn24.pl/12691,1704761,,,skaz.....omosc.html

Cytat:

14:35, 29.05.2011 /BBC, Polskie Radio, AFP, yahoo.de, PAP
Zakażone ogórki powodują śmierć kolejnych osób.
Kolejne kraje odnotowują przypadki zachorowań z powodu zatruć bakterią EHEC obecną w zakażonych ogórkach. Chodzi m.in. o Czechy, gdzie również trafiły zanieczyszczone hiszpańskie warzywa, a także Szwecję, Wielką Brytanię i Austrię.

- http://www.tvn24.pl/-1,1704785,0,1,hiszp.....omosc.html

Ponieważ eskalacja zarazy postępuje wklejam Wam coś na temat ogórka. Wnioski wyciągnijcie sobie sami:

Cytat:

"OGÓREK
Z ogórków możemy być dumni. Nie tylko dlatego, że te konserwowe w puszkach rozsławiają imię naszej świetnej polskiej kuchni - jako najlepsze - nieomal na całym świecie, ale... to myśmy ofiarowali ogórek Zachodowi. Nie przyjechał on z Włoch z królową Boną, jak cała włoszczyzna. Nie przywędrował do nas z Zachodu, jak tyle innych owoców i warzyw. Ogórek pochodzi z podzwrotnikowej części Azji, ze starożytnego Iranu i ma pewno więcej niż 5000-7000 lat. Wędrował do nas przez Bizancjum i Rosję, gdzie go ochrzczono jako "ogórec". Myśmy go nazwali ogórkiem, a od nas Niemcy przejęli nazwy początkowo "Agurke", potem, i do dziś, "Gurke", ale to było około IX wieku.
Dopiero Francuzi, jak zwykle, przekręcili łacińską nazwę Cucumis na concombre, Anglicy nazwali go cucumber, a Włosi - cetriolo. Juliusz Cezar uważał, że nie ma nic bardziej orzeźwiającego i zaspokajającego pragnienie jak ogórki. A może dlatego tak tłumaczył swoją namiętność do ogórków, bo wówczas wierzono, że sok ogórków wzmaga inteligencję i temperament? Ogórki polecał Arystoteles żonom, które miały mało rączych mężów. W średniowieczu wierzono, że Jeśli do łóżeczka gorączkującego dziecka włoży się ogórek, to gorączka w niego wsiąknie.
Jeśli Arab powie ci: "mój ogóreczku", to wiedz, że to pieszczota i komplement.
W 1971 r. obchodziliśmy ponoć 400-lecie ogórka na polskich stołach. Za panowania Zygmunta Starego ogórki propagował najgoręcej opat klasztoru cystersów, Sebastian Freytag (1571 r.), twierdząc, że leczą i zapobiegają "zarazie morowej". Wtedy zresztą większość nowych jarzyn, przypraw i niektórych produktów spożywczych (np. cukier) wprowadzono do jadłospisów jako "leki". Ale ogórki uważano również za środek kosmetyczny.
Chyba od tysięcy lat medycyna ludowa, od Indii do... Polski twierdziła, że od ogórków się pięknieje. Sok ogórkowy czy plasterki ogórka wybielają cerę, wygładzają zmarszczki, łagodzą podrażnienia naskórka, ściągają rozszerzone pory skóry, a nawet leczą lekkie oparzenia.
Ale to jest to, co ogórek potrafi "zewnętrznie". Bo "wewnętrznie", czyli spożywany - nie tylko orzeźwia i gasi pragnienie, ale... odchudza. A raczej przyczynia się do szybszego spalania i do usuwania nadmiaru wody z organizmu, dzięki czemu waga ciała spada. Przy okazji przyspiesza też wydalanie kwasu moczowego. .
Ogórek ma jedną fatalną wadę: zawiera silnie działający enzym - askorbinazę, który natychmiast utlenia kwas askorbinowy, czyli niszczy witaminę C. W kilku litrach soku pomidorowego (czy innego) już mała łyżeczka soku ogórkowego unicestwi całą witaminę C. Już plasterek ogórka stykający się z plasterkiem pomidora zniszczy w nim witaminę C.
Dumny i blady ogórek chce być sam - w mizerii albo z miodem czy tylko kiszony.
W ogórkach witaminy się nie liczą, tak jest ich niewiele, ale ogórki kiszone, wraz z sokiem, to jest JUŻ niezłe źródło witaminy C. Skąd ona się bierze, skoro jej w ogórkach świeżych prawie nie było? Przy okazji kiszenia produkują ją sobie ubocznie drobnoustroje, a my korzystamy z niej albo nie. Nie korzystamy wtedy, gdy personel sklepu z beztroską nonszalancją macza w kiszonce palce. Ogórki można obrać ze skórki, ale co z sokiem? Zagotowany - traci swoją witaminę C...
Nie wierzę, żebyśmy szybko nauczyli higieny personel ze sklepików spożywczych. A więc jedyna rada: kisić ogórki w domu!
Jeszcze dodam, że ogórki świeże dla delikatnych żołądków są trudno strawne, kiszone - łatwiejsze są do strawienia. A także - że 10 dag ogórków daje zaledwie 6-8 kalorii, toteż nawet grubasy mogą jeść je bezkarnie.
..." - Irena Gumowska - Czy wiesz co jesz ?

- Wytłuszczone zapamiętajcie na zawsze, bo do dzisiaj od daty publikacji Pani Gumowskiej nic się nie zmieniło. Nie dodawajcie ogórków do żadnych innych warzyw - szczególnie w "...burgerowniach" i "...naldsach"

Pozdrawiam Obudzonych.

nihil novi

Stanley napisał:

Ogórek ma jedną fatalną wadę: zawiera silnie działający enzym - askorbinazę, który natychmiast utlenia kwas askorbinowy, czyli niszczy witaminę C.

A czy niszczy również nuklidy plutonu, strontu, cezu?

Typowe Objawy choroby popromiennej:
- osłabienie;
- bóle głowy;
- biegunka;
- wymioty;
- zmiany biologiczno-chemiczne we krwi;
- wybroczyny

EPA RADnet Reports Show Plutonium in US since March 18th
_________________
"Podobało Mu się narodzić w ubóstwie, przyjąć na siebie słabość dziecięcego wieku, a w obrzezaniu piętno grzesznika" - Historya Młodości Jezusa (1825r)

Piioottrr · Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 990

Cytat:

Wszystko wskazuje na to ,że epidemia EHEC jest zaplanowaną na wzór świńskiej grypy akcją firm farmaceutycznych. Okazuje się,że bakteria Escherichia coli o serotypie O157:H7, która powoduje zespół hemolityczno-mocznicowy mogła zostać wyprodukowana w laboratorium .Gen produkujący werocytotoksynę(toksyna odpowiedzialna za hemolizę) został wpisany lanboratoryjnie w genom nasion warzyw,które spożywamy na surowo(gotowanie inaktywuje toksynę). Mogą to być nasiona ogórków,pomidorów itd. Najbardziej niebezpieczne są nasiona w fazie kiełków. Mogą to być kiełki słonecznika, pszenicy czy kiełki innych roślin używanych do sałatek warzywnych.Tak zmodyfikowana genetycznie roślina przedostając się do organizmu może powodować zjawisko mutacji o charakterze transferu horyzontalnego,czyli bakterie Escherichia coli pobierają ze strawionej rośliny gen werocytotoksyny, wbudowywują go sobie w swój plazmid i w ten oto sposób mamy do czynienia z przeobrażeniem się przyjaznego dla organizmu produkującego witaminy drobnoustroju w mordercę.
Bakterie z genem werocytotoksyny żyją w przewodzie pokarmowym przeżuwaczy nie powodując u nich choroby, ale gdy wypijemy surowe mleko czy zjemy mięso pochodzące od tych zwierząt możemy zachorować i to śmiertelnie.
Okazuje się ,że taki sam problem może występować u ludzi uzależnionych od heroiny.

To by tłumaczyło dlaczego nie ma jedego okreslonego żródła zatrucia.
Muszą byc zbadane nie tylko warzywa ale i nasiona warzyw z krtórych zostały one wyhodowane!

http://www.mypolacy.de/forum/topic/epidemia-ehec-,34726

Confused

Adam Polo

Fuck News: Dwa ogórki spadając z krzaka zabiły gąsienicę. Podobno na śmierć.

To są posty podpadające pod temat zapodany przez h3xer: "Co Cię w życiu wkurwia"
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

midgard

@Piotrr, myślę że coś w tym jest, przedwczoraj w radiowej jedynce była rozmowa na ten temat z krajowym konsultantem ds mikrobiologii, ta baba niedawno wróciła ze stanów z jakieś konferencji i radziła że przede wszystkim SZCZEPIENIA mogą wzmocnić naszą odporność tak by nie zachorować na nową epidemię

Piioottrr · Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 990

Cytat:

bio-terror

First Act Of Bioterrorism In Germany: Ehec Identified As Biological Terrorist Attack, HUSEC 41 Confirms Bioterrorism-Thesis
http://www.infiniteunknown.net/2011/05/2.....sm-thesis/
Translator: http://translate.google.com/translate?hl.....-thesis%2F
Zrodlo:
http://www.lifegen.de/index.php4
Translator: http://translate.google.com/translate?js.....index.php4

Amarantus

Ponieważ trochę uprawiam warzywa w szklarni to wiem, że nie ma możliwości aby w tradycyjny sposób zarazić warzywa e. coli.
Ale jest jeden sposób uprawa hydroponiczna. Generalnie chodzi o uprawę bez gleby i można wtedy stosować dokarmianie dolistne albo przez korzenie które są zanurzone w wodzie. I tu najprawdopodobniej zaradni Hiszpanie polewali te warzywka fekaliami które niestety nie zostały odpowiednio przerobione. I stąd ten problem. Generalnie do naworzenia dolistnego stosuje się bogate mieszanki mineralne są one bezpieczne i czyste, może warzywa później nie mają smaku ale to oddzielny problem.

W Polsce popularne jest wylewanie rozcieńczonej gnojówki lub fekali pod rośliny, np. truskawki. Nie było by w tym nic złego gdyby wylewać to pod wysokie krzaki lub drzewa, albo stosować taki zabieg na jesień. Niestety nie wszyscy rolnicy myślą. Leją rozcieńczone gówna z szamba kilka tygodni przed zbiorami, bo im się szamba przepełniają. u mnie jest jeden pojeb który tak robi i nikt z okolicy od niego nie kupuje ale co tam wyjedzie na śląską giełdę i wszystko sprzeda, a jeszcze jak naiwniacy z miasta zobaczą rejestrację samochodu z ekologicznych regionów to kupują bez zastanowienia.
Wiedząc o tym należy myć wszystko co kupione w marketach, na targach lub giełdzie, a najlepiej rozmawiać z ludźmi i szukać tzw. pewnych źródeł.
Albo tak jak ja wybudować sobie szklarnię 400m2 i przez sezon w dupie mam markety z tym plastikowym żarciem Laughing

_________________
Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.

midgard

może jeszcze chodzi o to by odwrócić uwagę od rewolucyjnych nastrojów w europie; w hiszpanii grecji trwa społeczna rewolta istnieje niebezpieczeństwo że przeniesie się ona na inne kraje -a jak zestrachają ludzi bakterią nie będzie im w głowie rewolucja ... bio terroryzm to według mnie bardzo realny scenariusz

ostrożny

midgard napisał:

może jeszcze chodzi o to by odwrócić uwagę od rewolucyjnych nastrojów w europie; w hiszpanii grecji trwa społeczna rewolta istnieje niebezpieczeństwo że przeniesie się ona na inne kraje -a jak zestrachają ludzi bakterią nie będzie im w głowie rewolucja ... bio terroryzm to według mnie bardzo realny scenariusz

Tak jak piszesz, może być to powodem. Hiszpania to eksporter żywności na Europę i mogą w ten sposób chcieć ich ukarać za nieposłuszeństwo.

Do wywołania epidemii nie potrzebna jest żadna bakteria ani wirus. Wystarczy mieć wszystkie media w swoich rękach. Na Ukrainie w mediach już ludzi straszą cholerą. W RPA wybito całe stada hodowlane strusi z powodu medialnej ptasiej grypy. W Japonii żywność radioaktywna. Widać jak na dłoni, że nie odpuszczają tylko wszystko robią żeby doprowadzić do globalnego głodu.

.

wojtuspan

Źródło: Artykuł wp.pl http://www.tinyurl.pl?N1OGJIBe
Polska szykuje się na epidemię - wzmożone kontrole

Cytat:

Waldemar Pawlak, zapytany o epidemię wywołaną skażonymi hiszpańskimi ogórkami:
- U nas nie ma raczej warzyw z importu, mamy dobrą produkcję krajową i częściej eksportujemy niż importujemy - mówił.

BZDURA!!!
Swarzędz ul. Rabowicka firma Anecoop. Hiszpańska firma importująca warzywa i owoce z upraw w Hiszpanii, produkty są sortowane przepakowywane i trafiają do polskich sklepów. Główny całoroczny odbiorca warzyw i owoców z Anecoop - BIEDRONKA, więc czy aby napewno winne są hiszpańskie ogórki?? Bo jakoś w Polsce nikt po nich nie choruje.
Przy okazji pozdrawiam dziewczyny z Anecoop - pracuje w sąsiedztwie Very Happy

Cytat:

Pawlak był również pytany, czy do skażenia mogło dojść przez to, że zawiodły elementarne normy sanitarne. - To są bakterie które spotykane są w ściekach i być może były używane do podlewania jakiejś plantacji - tłumaczył.
- To pokazuje jak ważna jest produkcja żywności na miejscu, gdzie można ją nadzorować i mieć pewność, że żywność jest bezpieczna - kontynuował.

i w tym momencie mogę potwierdzić to co napisał Amarantus

Cytat:

W Polsce popularne jest wylewanie rozcieńczonej gnojówki lub fekali pod rośliny

więc albo Pawlak mieszka w innej Polsce albo nie ma bladego pojęcia o polskim rolnictwie. Very Happy

_________________
najgorsze są niemoc i niewiedza

Aiedail · Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Cytat:

To nie ogórki powodują falę zatruć! Nieznane źródło infekcji

Sytuacja związana z falą zatruć śmiercionośną bakterią w Europie może się jeszcze pogorszyć - alarmuje BBC News powołując się na słowa niemieckiego przedstawiciela Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Szlezwiku-Holsztynie. Tymczasem testy laboratoryjne wykazały, że typ bakterii EHEC, wykryty na sprzedawanych w Hamburgu ogórkach z Hiszpanii, raczej nie jest przyczyną fali zatruć pokarmowych w Niemczech.

Do tej pory z powodu zatruć pałeczką okrężnicy zmarło w Niemczech co najmniej 15 osób. Kolejny zgon odnotowano w Szwecji, gdzie po dwudniowej hospitalizacji zmarła zarażona kobieta. W Niemczech liczba chorych, jak i podejrzeń infekcji sięga 1500. Najbardziej dotknięte falą zachorowań są północne regiony kraju. Odnotowano także zachorowania w kilku innych europejskich krajach między innymi w Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.

Tymczasem jak poinformowała hamburska senator ds. zdrowia Cornelia Pruefer-Storcks, testy laboratoryjne wykazały, że typ bakterii EHEC, wykryty na sprzedawanych w Hamburgu ogórkach z Hiszpanii, raczej nie jest przyczyną fali zatruć pokarmowych.

Według niej pałeczki okrężnicy EHEC, obecne na dwóch z trzech badanych w hamburskim laboratorium ogórków z Andaluzji nie są jednakowe z bakteriami typu O104, które wyizolowano z próbek kału pobranych od pacjentów cierpiących na infekcję.

- Źródło zakażeń nadal nie zostało zidentyfikowane - powiedziała Pruefer-Storck, cytowana przez agencję dpa. Nadal obowiązuje ostrzeżenie przed spożywaniem surowych pomidorów, ogórków i sałaty.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,T.....caid=1c66f

Wiedzmin

Były szlone krowy, ptasia grypa, świńska.
Znudziły im się zwierzęta i w tym roku wzięli się za warzywa.
Very Happy

Venom

Takie działania mogą być również manipulacją popytu. Po oświadczeniu, że źródło jednak nie zostało zlokalizowane wachlarz lobby jest olbrzymi.

Na spotkaniach ze znajomymi, rodziną etc. widziałem i słyszałem wyraźnie jak wpisują się w ten algorytm.
"Nie kupuj ogórków".
Naście osób? Ciekawe ile osób w tym samym czasie się udławiło lub przedawkowało alkohol.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

Aqua

Amarantus napisał:

Ponieważ trochę uprawiam warzywa w szklarni to wiem, że nie ma możliwości aby w tradycyjny sposób zarazić warzywa e. coli.
Ale jest jeden sposób uprawa hydroponiczna. Generalnie chodzi o uprawę bez gleby i można wtedy stosować dokarmianie dolistne albo przez korzenie które są zanurzone w wodzie. [...]

Nie żebym się dopierdalał, ale nawożenie dolistne stosuje mój znajomy który ma kilka hektarów truskawek na polu, a ja hodujący pomidory hydroponicznie w życiu nawożenia dolistnego nie stosowałem.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Hans Olo

Wszyscy boją się ogórków jak jacyś popierdoleni, a jeszcze niedawno hitem internetu było co? Dziewczynka z martwą wiewiórką.
http://www.wykop.pl/link/735793/dziewczynka-i-jej-martwa-wiewiorka/
http://www.youtube.com/watch?v=TjQ-DBiO894
Dlaczego do tego wracam? Wystarczy spojrzeć na większość komentarzy, jak to wszyscy w młodości latali po lesie i jedli gówno i uważają, że są dzięki temu na wszystko odporni - choć świeżo zdechłymi zwierzętami się nie bawili.

Mr.Bizarre

Cytat:

Cholera u naszych sąsiadów. Zakażone ryby!

Do tego morza już nie wejdziesz.

Już pięć osób choruje na cholerę w Mariupolu w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie - informują lokalne władze sanitarne.

U tych pacjentów chorobę potwierdzono laboratoryjnie. Pod stałą obserwacją lekarzy przebywa kolejnych 13 osób.

Chorzy mogli zarazić się cholerą po spożyciu ryb z Morza Azowskiego - wynika ze wstępnych analiz władz sanitarnych.

Wprowadzono już zakaz kąpieli. Zabroniono też połowu i sprzedaży ryb z tego akwenu. Ryby te często trafiają do lokali gastronomicznych na Krymie.

http://www.sfora.pl/Cholera-u-naszych-sasiadow-Zakazone-ryby-a32755
http://korrespondent.net/tech/health/122.....-nikolaeva

najpierw bakterie E.coli,teraz cholera,idą na całość.ciekawe kiedy świńska grypa powróci?
A może ktoś chce dowalić Hiszpanom jeszcze bardziej.:

Cytat:

Niemieccy epidemiolodzy przeprosili hiszpańskich rolników za niesłuszne oskarżenia. Tymczasem rząd Hiszpanii zapowiada walkę o odszkodowania. Szacuje się, że rolnicy z Półwyspu Iberyjskiego każdego tygodnia stracą 200 mln euro, po tym jak Europa nie chce kupować ich warzyw.

http://www.polskatimes.pl/pap/410902,now.....l?cookie=1

Piioottrr · Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 990

Mr.Bizarre napisał:

najpierw bakterie E.coli,teraz cholera,idą na całość.ciekawe kiedy świńska grypa powróci?

najpierw to byla odra http://www.dzieci.org.pl/forum/szczepienia/%27epidemia%27-odry-w-europie/

midgard

zaraza już w Polsce konkretnie w Szczecinie,

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/drugie-mo.....omosc.html

Druga osoba z biegunką krwistą mogącą być objawem zakażenia bakterią Escherichia coli typu 0104 znajduje się w szpitalu w Szczecinie – poinformowała Zabrzu minister zdrowia Ewa Kopacz.

Rzeczniczka szczecińskiego sanepidu powiedziała, że jest to mężczyzna, który kilka dni temu wrócił z Niemiec. Miał objawy podobne do tych, które występują przy zakażeniu Escherichia coli typu 0104; jego stan jest dobry.

Minister Kopacz zaznaczyła, że sytuacja związana z zakażeniami bakterią coli typu 0104 nie jest łatwa, ponieważ do tej pory nikt dokładnie nie potrafi określić źródła pochodzenia bakterii.

na moje czucie jest to atak bioterrorystyczny NWO, charakterystyczna dla tych przypadków dezinformacja; znalazłam kartę illuminatii na tą okazję, ale być może się mylę, nie jestem specem od interpretacji tych kart; w każdym razie karta się nazywa flesh eating bacteria
tu link do obrazka
http://media.adamdodson.org/index.php/Illuminati-Card-Game/flesh-eating-bacteria

midgard

info z papu:

199 nowych przypadków zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC zanotowano w Niemczech w ciągu ostatnich dwóch dni - poinformował w piątek w komunikacie Instytut Roberta Kocha.

Instytut dodał, że wśród nowych zakażeń EHEC 50 przypadków rozwinęło się już w groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS). Od 1 maja w sumie 1733 osoby zaraziły się w Niemczech bakterią EHEC.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....a_dni.html

Norbi

Czekam na film na ten temat, prosto z Kanady z miłym, brodatym panem ...

midgard

Norbi napisał:

Czekam na film na ten temat, prosto z Kanady z miłym, brodatym panem ...

joł, ja też się zastanawiałam dlaczego jeszcze nic nie nadaje ... ale chyba te "ogórki" nie są eksportowane za ocean Cool

jordii · Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Odświeżam temat.
1. Już wiadomo, że bakterie nie pochodzą z hiszpańskich ogórków. Hiszpanie rządają odszkodowań od Niemców. (gdzieś już o tym było ale nie mogę znaleźć).
2. Dostałem linka do ciekawego artykułu, w którym autor twierdzi, że:
[w telegraficznym skrócie]
- bakterie musiały zostać "wyhodowane" w laboratorium (ponieważ są odporne na całą masę antybiotyków, których nie stosuje się przy produkcji warzyw. Odporność ta może powstać jedynie jeśli te bakterie będą miały kontakt z tymi antybiotykami, tzn. mogą zmutować w taki sposób, aby się na nie uodpornić. I to nie wszystkie na raz, lecz po kolei.)
- bakterie, te są najprawdopodobniej nieodporne na naturalne antybiotyki (tzn. takie, które nie produkuje się przemysłowo), występujące w czosnku, korzeniu żeń-szenia itp. Środki naturalne jednak masowo się delegalizuje, tak abyś nie mógł się samodzielnie obronić. Przemysł farmaceutyczny "wymyśli" jakieś nowe lekarstwo, na przez nich wykreowaną zarazę, a ty będziesz totalnie od nich uzależniony

Zastanawiam się ile ta teoria jest/może być prawdziwa. Czy nie istnieje możliwość mutacji tych bakterii w "przypadkowy" sposób. Np. na jakiejś/lub kilku/kilkuset farmach zwierząt. Zwierzęta faszeruje się przecież w tej chwili ogromnymi ilościami najróżniejszych antybiotyków. Bakterie mogłby trafić jako nawóz na pola, lub jeszcze gdzieś mutować, w wysypiskach śmieci, oczyszczalniach ścieków lub gdzie bądź.

I druga rzecz, czy te bakterie rzeczywiście nie dają rady "naturalnym" antybiotykom?

Czy jest tu ktoś obeznany w temacie?

http://www.naturalnews.com/032622_ecoli_bioengineering.html

Cytat:

Forensic evidence emerges that European e.coli superbug was bioengineered to produce human fatalities

Monday, June 06, 2011
by Mike Adams, the Health Ranger, Editor of NaturalNews.com

(NaturalNews) Even as the veggie blame game is now under way across the EU, where a super resistant strain of e.coli is sickening patients and filling hospitals in Germany, virtually no one is talking about how e.coli could have magically become resistant to eight different classes of antibiotic drugs and then suddenly appeared in the food supply.

This particular e.coli variation is a member of the O104 strain, and O104 strains are almost never (normally) resistant to antibiotics. In order for them to acquire this resistance, they must be repeatedly exposed to antibiotics in order to provide the "mutation pressure" that nudges them toward complete drug immunity.
(...)
A new era has begun: Bioweapons in your food

But in either case -- no matter what you believe -- the simple truth is that the world is now facing a new era of global superbug strains of bacteria that can't be treated with any known pharmaceutical. They can all, of course, be readily killed with colloidal silver, which is exactly why the FDA and world health regulators have viciously attacked colloidal silver companies all these years: They can't have the public getting its hands on natural antibiotics that really work, you see. That would defeat the whole purpose of making everybody sick in the first place.

In fact, these strains of e.coli superbugs can be quite readily treated with a combination of natural full-spectrum antibiotics from plants such as garlic, ginger, onions and medicinal herbs. On top of that, probiotics can help balance the flora of the digestive tract and "crowd out" the deadly e.coli that might happen by. A healthy immune system and well-functioning digestive tract can fight off an e.coli superbug infection, but that's yet another fact the medical community doesn't want you to know. They much prefer you to remain a helpless victim lying in the hospital, waiting to die, with no options available to you. That's "modern medicine" for ya. They cause the problems that they claim to treat, and then they won't even treat you with anything that works in the first place. (...)

_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

ostrożny

jordii napisał:

Zastanawiam się ile ta teoria jest/może być prawdziwa.
Czy jest tu ktoś obeznany w temacie?

Do wywołania epidemii nie potrzebna jest żadna bakteria. Wystarczy mieć w swoich rękach najważniejsze media i marionetkowe rządy, a panika rozprzestrzeni się w społeczeństwie samoistnie. Właśnie o tą panikę chodzi, bo wtedy ludzie bojąc się o swoje życie oddadzą im ostatni skrawek swojej wolności w zamian za pozorną pomoc.

Cel jest jeden. Doprowadzić do niedoborów żywności i hiperinflacji. Banksterzy uratują w ten sposób swoje tyłki, a my się będziemy zabijać się między sobą.

Ostatnio wybito całe stada strusi w RPA. U nas przekręt z ptasią grypą już by nie przeszedł więc tam znaleziono jeszcze odpowiedni grunt to tego procederu.

Przypomnijcie sobie jak to było z ptasią grypą u nas. Na podstawie kilku zdechłych kurczaków i próbek wysłanych do Anglii wybito całe stada hodowlane ptaków. Nikt w Polsce tego wirusa nie widział na oczy, nie ma żadnego świadka, ale propaganda zrobiła swoje.

Więc nie pomagajcie im tylko demaskujcie ich działalność tak jak zrobiliśmy to w przypadku świńskiej grypy.

.

midgard

taki news : za http://info.kopp-verlag.de; tłumaczyła FREYA z davidicke.pl

Tajemnica EHEC rozwiązana? Informacje o tajnym projekcie badań biologicznych Bundeswehry
Udo Ulfkott

Wygląda na to, że rząd federalny w związku z bakteriami jelitowymi EHEC prawdopodobnie nie mówi prawdy. Bundeswehra prowadzi tajne badania nad bronią biologiczną, aby docelowo w ramach tego projektu chronić niemieckich żołnierzy przed zmutowanymi bakteriami podczas ich pobytu w Afryce. Według naszych informacji położone w północno niemieckim laboratorium badawcze pracuje nad tajnym projektem, podczas ktόrego przez "czysty przypadek", zostały zmutowane szczepy bakteryjne, odpowiedziale za obecną niespodziewaną śmiertelną epidemię.

Od połowy lat dziewięćdziesiątych Bundeswehra prowadzi tajne projekty badawcze w celu uniknięcia potencjalnego ataku z broni biologicznej. Im częściej żołnierze Bundeswehry biorą udział w misjach za granicą, tym większe jest potencjalne zagrożenie zakażeń szczepami wcześniej nieznanymi lub zmutowanymi. Wszystkie państwa, ktόre wysyłają żołnierzy do takich ryzykownych operacji za granicą prowadzą tego rodzaju tajne projekty badawcze.
Bundeswehra jest jedną z niewielu armii, które oficjalnie nie angażują się w tego typu badania nad bronią biologiczną. Czyli Bundeswehra nie pracuje w warunkach laboratoryjnych nad bakteriami, ktόre można by pewnego dnia użyć jako broń biologiczną. Wojsko może jednak rozwijać (w szczególności w publicznych i prywatnych ośrodkach badawczych) środki obrony przed potencjalnym zagrożeniem bronią biologiczną.I w tym celu trzeba znać wszystkie potencjalnie niebezpieczne bakterie i wirusy, trzeba odkryć nawet ich potencjał mutacji.
Na tym tle dobrze znane szczepy są krzyżowane.
Społeczeństwo jednak nie wie nic na ten temat.
Jednakże, istnieje międzynarodowa konwencja o broni biologicznej, zgodnie z którą takie badania muszą być zgłaszane. Bundeswehra często ale nie zawsze trzyma się tych zasad.

Zgodnie z informacjami nam przekazanymi, programy które wymagają najwyższego poziomu tajemnicy są nie meldowane albo są meldowane z opóźnieniem. To zostaje praktykowane wtedy, kiedy przy pomocy inżynieri genetycznej zostają utworzone pierwsze szczepy odporne na antybiotyki, a następnie badane zostają możliwości obrony przed tymi szczepami.
Po prostu mikrobiolodzy i inżynierowie genetyczni rozwiają dla Bundewehry genetycznie zmodyfikowane bakterie i wirusy ze śmiercionośnymi funkcjami, ale to jest z punktu widzenia sił zbrojnych tylko w celu obrony przed bronią biologiczną.
Lecz granica między ofensywnymi i defensywnymi badaniami nad bronią biologiczną nie jest jasna. I dlatego istnieją projekty, które nie są zgłaszane lub są zgłaszane ale ze znacznym opóźnieniem. Bundeswehra prowadzi więc w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej tak zwane „badania ochrony”.
Zgodnie z informacjami nam przekazanymi, w minionych latach doszło do współpracy Bundeswehry z Instytutem Ochrony Technologii (WIS) w Munster -Dolna Saksonia (na południe, niedaleko Hamburga), podczas ktόrej naukowcy z laboratoriόw o wysokim poziomie bezpieczeństwa oraz innych istytucji intensywnie opracowywali działania w tej dziedzinie.
W związku z tym kilka istotnych projektów zostalo zgłoszonych komisji obrony parlamentu niemieckiego.
Według naszych informacji, Bundeswehra w poprzednich latach prowadziła tajne badania nad bronią biologiczną, pierwszy przykład takich eksperymentόw to praca nad wirusami Hanta i Lassa, ale w świetle przewidywanych dodatkowych misji zagranicznych Bundeswehry pracowano rόwnież nad wszystkimi tropikalnymi formami bakterii coli, w szczególności nad potencjalnymi obszarami zastosowania tych szczepόw,ktόre mogą się pojawić w przyszłości.
To właśnie w północnych Niemczech prowadzono podstawowe badania rzadkich podgatunków i hybryd tych szczepόw, ktόre są odpowiedzialne ze obecną epidemię EHEC.
Dokładnie 93 procent DNA tych niebezpiecznych jelitowych bakterii EHEC pochodzi z Republiki Środkowoafrykańskiej, naukowcy nazywają je EWEA 55989.
Według naszych informacji, armia eksperymentowała z właśnie tymi bakteriami w północnych Niemczech.
Mutacje niebezpiecznych bakterii jelitowych, których DNA przyszedł nagle do 93 procent z Republiki Środkowej Afryki stało się zarόwno zrozumiałe dla wielu mikrobiologów , ktόrzy nie mieli tymi projektami nic wspόlnego jak i dla laika.
Rząd federalny będzie wszystkiemu zdecydowanie zaprzeczał.
W przeciwnym razie musiałby wyjaśnić ludności tajne eksperymenty nad bronią biologiczną prowadzone w laboratorich badawczych.
A to dałoby ponadpartyjnie powody do masowych protestόw.
Badania Bundeswehry nad biologiczną bronią w laboratoriach wysokiego bezpieczeństwa są prawdopodobnie tak "bezpieczne" jak japońskie elektrownie jądrowe w Fukushimie przed katastrofą.

Przyczyny niebezpiecznej epidemii EHEC nie należy szukać według naszych informacji w wytwórniach biogazu i / lub obornika, ani (w rzeczywistości istniejącym) „dschihadzie odchodόw” ani u hiszpańskich albo holenderskich rolnikόw. Przyczyną może być prawdopodobnie mieszanka szczepόw wytworzona w jakimś laboratorium badawczym bundeswehry, która jest obecnie traktowana jako tajemnica państwowa.W przeciwnym razie rząd federalny musiałby innym krajom i własnym obywatelom wyjaśnić wiele o tym tajnym programie.

Uwaga: Nasze informacje pochodzą z kręgόw ludzi zaangażowanych w te badania, nie ma wątpliwości co do ich autecznyczności.Pewne jest zatem, że są takie tajne podstawowe badania obronne w północnych Niemczech. I pewne jest również, że w regionie Munster jest dużo upraw warzyw, które potem są przeładowywane w Hamburgu.