Po co się modlić?

Mijak

Mam pytanie: po co sie modlić? Co Bóg ma z tego, że się modlimy?

1. Modlitwy dają Bogu siłę (Jak w "Świecie Dysku" Terry'ego Pratchetta - naprawdę polecam). Ale przecież Bóg jest i tak wszechmogący, a nawet jeśli nie całkiem, to przecież jak tworzył Wszechświat nie mogło być nikogo, kto mógłby w niego wierzyć.

2. Bóg to fanatyk uwielbiający widziec, jak ludzie robią wszystko o co prosi bez zastanowienia. Czy tak ma wyglądać Najmądrzejszy z Mądrych, Miłujący Ojciec itd.? Jakoś nie chcę wierzyć, że Bóg jest taki, bo bym się zabił z rozpaczy.

3. Modlitwy pomagają ludziom zajrzeć wgłąb siebie samego i znaleźć tam odpowiedź na dręczące ich pytania, a oni to przypisują Bogu. Do tego nawet nie musi istnieć żaden Bóg, ani Kraina Umarłych, Niebo, Piekło i różne takie sprawy. To już ma jakiś sens.

4. Jak ktoś jest dobry dla innych i tak idzie do Raju - po co mu modlitwy i kościoły? Jak ktoś jest zły to modlitwy nic nie pomogą - i tak po śmierci smaży się (czy co tam chcecie, żeby mu się działo) w piekle. Czyli modlitwa nioe ma sensu. Mi osobiście to wydaje się najbardziej sensowne.

Napisalem wszystkie możliwe opinie na ten temat jakie mi przyszły do głowy. Jak ktoś myśli jeszcze inaczej to niehc pisze.

naghamadi

Ludzie się modlą bo:
1. To im pomaga przetrwać trudne chwile w życiu.
2. Modlitwy są skuteczne.
3. W trudnej sytuacji lepiej mieć świadomość,że ktoś/coś potężnego nas wspiera.
4. W modlitwie najlepiej wyrazić swoje życzenia, pragnienia, marzenia itp.
5.Nie jest ważne go kogo lub czego się modlimy,ale sam fakt modlenia się.

Osobiście modlę się, ale nie potrzebuję robić tego w kościele.

Kacper

Mijak napisał:

Mam pytanie: po co sie modlić? Co Bóg ma z tego, że się modlimy?

1. Modlitwy dają Bogu siłę

Bóg z tego ma to, że widzi, że Tobie zależy.
Hm? Coś tu bardzo nie tak z tym dawaniem Bogu siły przez modliwtę.

Mijak napisał:

2. Bóg to fanatyk uwielbiający widziec, jak ludzie robią wszystko o co prosi bez zastanowienia. Czy tak ma wyglądać Najmądrzejszy z Mądrych, Miłujący Ojciec itd.? Jakoś nie chcę wierzyć, że Bóg jest taki, bo bym się zabił z rozpaczy.

Bóg nie zabrania Tobie zastanawiać się nad tym, co On "każe" Ci robić.
Bóg Ci nic nie każe.

Mijak napisał:

3. Modlitwy pomagają ludziom zajrzeć wgłąb siebie samego i znaleźć tam odpowiedź na dręczące ich pytania, a oni to przypisują Bogu. Do tego nawet nie musi istnieć żaden Bóg, ani Kraina Umarłych, Niebo, Piekło i różne takie sprawy. To już ma jakiś sens.

Chyba mylisz modlitwę z medytacją.
Zresztą znajdując "wewnątrz siebie" odpowiedź, skąd wiesz, że nie pochodzi ona od Boga? Wink

Mijak napisał:

4. Jak ktoś jest dobry dla innych i tak idzie do Raju - po co mu modlitwy i kościoły? Jak ktoś jest zły to modlitwy nic nie pomogą - i tak po śmierci smaży się (czy co tam chcecie, żeby mu się działo) w piekle. Czyli modlitwa nioe ma sensu. Mi osobiście to wydaje się najbardziej sensowne.

Mi nie. Poczytaj Bilbię i trochę Ci się rozjaśni.
Nie idzie się do nieba dlatego, że jest się dla kogoś dobrym. Jezus podał przykład z celnikami (?), dobrymi dla siebie samych, ale to nie wystarczy.
Bo tu chodzi o szczerą modlitwę. Modlitwa to nie wierszyk do odklepania i od niego nie stajesz sie lepszy.

Mijak napisał:

Napisalem wszystkie możliwe opinie na ten temat jakie mi przyszły do głowy. Jak ktoś myśli jeszcze inaczej to niehc pisze.

;].

Pozdro.

Komzar

Modlitwa to rodzaj samo uczenia się, dobrze wykonana jest wspierana przez źródło życia. Dlatego więc modle się bo ma to dla mnie konkretną wartość. Pojęcia nie mam jakie znaczenie ma to dla Boga czy innych Smile

Bimi

Też nie wiem po co się modlić, więc tego nie robię.

stopen

[quote="Kacper"]

Mijak napisał:

3. Modlitwy pomagają ludziom zajrzeć wgłąb siebie samego i znaleźć tam odpowiedź na dręczące ich pytania, a oni to przypisują Bogu. Do tego nawet nie musi istnieć żaden Bóg, ani Kraina Umarłych, Niebo, Piekło i różne takie sprawy. To już ma jakiś sens.

Chyba mylisz modlitwę z medytacją.
Zresztą znajdując "wewnątrz siebie" odpowiedź, skąd wiesz, że nie pochodzi ona od Boga? Wink

Pozdro.

No coz kiedys gdy ktos klad sie krzyzem przed oltarzem i modlil sie zarliwe nawet kilka godzin odnajdywal w sobie sile, odpowiedzi mozna powiedziec ze nirvane, ktora mozna podobno rowniez uzyskac poprzez medytacje
wiec to sa dwie rozne drogi do uzyskania tego samego celu

mandarck

Polecam film
What the BLEEP do we Know Rabbit Hole
Tam w naukowy sposób jest wytłumaczone : po co się modlić

ps.naukowo to nie znaczy nudno ;- )

AQuatro

Jak jesteś słaby i nie rozumiesz podstawowych praw rządzących światem.
To możesz się modlić.
Jeżeli chcesz dostać coś nie zapracowawszy na to, również.
Jeżeli myślisz, że po śmierci będziesz z aniołami w chmurach, to też.

otelodreiP

Z wlasnego doswiadaczenia wiem aby tego nie robic bo przynosi to odwrotny skutek od zamierzonego plus tworzenie nowej karmy- (tak wierze w to ze ktos to udowodni:D).Ja osobiscie staram sie cwiczyc "uwaznosc" i otwierania na inne energie-czesto szkodliwe- nie praktykuje. Medytacja to zupelnie co innego -porownalbym ja do sprawdzenia zabezpieczen w sieci.
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

Inferno

AQuatro napisał:

Jak jesteś słaby i nie rozumiesz podstawowych praw rządzących światem.
To możesz się modlić.

Tych praw chyba nikt nie pojmuje nawet podstawowych.
Nie zawsze musimy przecież o cos prosić lub błagać czy przepraszać w modlitwie możemy rownież podzienkować.Sam osobiscie nie modle sie za często ponieważ nie pamietam kiedy ostatnio "rozmawiałem z Bogiem" hehe ale to też nie powód ze ktoś jest słaby, zaraz poszukuje i zwraca sie do Boga o pomoc.Jeżeli sam sobie nie pomoże to juz chyba nikt. Wink

Kacper

AQuatro, mówisz o modlitwie w oparciu o błędną definicję modlitwy, ponieważ mówimy o prawdziwej szczerej modlitwie, a nie naiwnym tandetnym skrócie do sukcesu, który nigdy nie wypali.

Jak jesteś silny i rozumiesz podstawy praw rządzących się światem to też możesz się modlić.
Jeśli modlisz się o to, na co nie możesz zapracować, lub już zapracowałeś, a nie dostałeś to również.
A po śmierci to wiesz najlepiej co będzie wtedy gdy umrzesz.
Sory, ale tego nie ma jak sprawdzić na własnej skórze by być przekonanym, co tam na prawdę jest, a potem wrócić do życia i opowiadać, że to brednie czy na odwrót.

Człowiek ma tendencję do myślenia, że to to co już poznał wystarczy i na tym się kończą jego poszukiwania.

Głupi taki człowiek.

Taki człowiek w brzuchu matki myśli, że poza brzuchem nie ma świata.

Kiedyś słyszałem pełną wersje tej przypowieści, ale nie pamiętam dokładnie, a nie chcę nic przekręcić. Ale sens był taki jak wyżej.

Wracając do modlitwy, to jeśli rządzi się nią siła sugestii, to tak czy owak ma ona dobre strony (i również granice, których nie jest zalecane przekraczać).

aro_klb

przypuszczam ,że sama istota modlitwy kojarzy sie nam z tym ,ze idziemy do kościoła i tam robi to co wszyscy.Jest to naturalne gdyż tak własnie zostało nam to wpojone w procesie socjalizacji przez naszych rodziców.A co jeśli Bóg jest inny niż myślimy??Aż strach pomyśleć Wink

_________________
Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.

ocochodzi

Dziwne pytanie, tak na wstepie.... modlitwa jest forma medytacji i posiada sile sprawcza zalezna od sily woli i oczywiscie poziomu wiary, wiele osob (nie tylko katolikow - to do antyklerykalnej inkwizycji na forum) osiagnelo uzdrownie poprzez pielgrzymki do miejsc swietych, badz kontakt z przedmiotem uwazanym w swiadku za swiety i majacy moc uzdrawiania. Jedni nazywaja to cudem, ja to nazywam sila sprawcza naszego umyslu.
Przez modlitwe wierzacy lacza sie z "Bogiem" tak samo jak inni przez medytacje staraja sie dojsc do zrodla swojego jestestwa, co w tym zlego? przeciez to tylko inna forma...
Jakkolwiek by nie nazwac modlitwy... wysmiewajac ja obrazasz wielu ludzi, nie tylko wierzacych.

Natomiast odnosnie drugiego pytania, dla "Boga" jest wyznacznikiem wiary, przynajmniej tak mnie kiedys uczono, zreszta to logiczne.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=Uy5F1O7WaRU

Spaczony

Jeśli nie opłaca się modlić to i krucyfiksy rzadziej sie przydadzą, a bez nich kościoły nie będzie miały czym skusić, jeśli nie będzie skuszonych w kościele to nie będzie kasiorki.
_________________
"...mam swoje prawa, nikt nie zabroni mi sie zastanawiać..."

simonwron

Mijak napisał "Mam pytanie: po co sie modlić? Co Bóg ma z tego, że się modlimy?"
mijak jeśli zadałeś takie pytanie to myślę że chcesz odpowiedzi dlatego radze ci przeczytać cały tekst. jeśli jednak pytanie zadałeś tylko po to żeby udowodnić sobie że nie mylisz się w swoich poglądach i chcesz wzmocnić się w swoim przekonaniu , lub jesteś leniwy to podkreśliłem ci kilka zdań.

SPOŁECZNE REPERKUSJE MODLITWY
W czczeniu przodków modlitwa prowadziła do kultywowania ideałów przodków. Jednak, kiedy modlitwa jest cechą czczenia Bóstwa, przewyższa ona wszelkie inne podobne praktyki, ponieważ prowadzi do kultywowania Boskich ideałów. Tak samo jak idea alter ego staje się najwyższa i niebiańska w modlitwie, tak ideały człowieka są odpowiednio wynoszone, od czysto ludzkich poziomów ku poziomom nieziemskim i niebiańskim, a rezultatem całej takiej modlitwy jest umocnienie charakteru i głębokie zjednoczenie osobowości człowieka.

Jednak modlitwa nie zawsze musi być indywidualna. Grupowa czy zbiorowa modlitwa jest bardzo skuteczna, ponieważ jej rezultatem jest uspołecznienie. Gdy grupa ludzi modli się o umocnienie moralne i doskonalenie duchowe, taka pobożność wywiera wpływ na jednostki tworzące grupę; wszystkie one stają się lepsze na skutek udziału w modlitwie. Nawet całe miasto lub cały naród może coś zyskać, dzięki takiej modlitewnej pobożności. Wyznanie błędów, skrucha i modlitwa, prowadziły jednostki, miasta, narody i całe rasy ludzkie do wspaniałych wysiłków odnowy i do odważnych, wielkich czynów.

DOMENA MODLITWY
Modlitwa nie jest sposobem leczenia prawdziwych, organicznych chorób, ale zawsze przynosiła w obfitości zdrowie i przyczyniała się do leczenia licznych schorzeń psychicznych, emocjonalnych i nerwowych. I nawet w przypadku chorób czysto bakteryjnych, modlitwa częstokroć przyczynia się do zwiększenia skuteczności innych metod leczenia. Modlitwa przekształciła wielu drażliwych i narzekających inwalidów we wzór cierpliwości oraz zrobiła ich inspiracją dla innych, cierpiących ludzi.

Nie ma znaczenia, jak trudno pogodzić naukowe wątpliwości odnośnie skuteczności modlitwy, z wciąż istniejącym bodźcem szukania pomocy i przewodnictwa u niebiańskich źródeł; nigdy nie zapominajcie, że szczera, przepełniona wiarą modlitwa, jest potężną siłą umacniającą osobiste szczęście, indywidualną samokontrolę, społeczną harmonię, postęp moralny i osiągnięcia duchowe.

Modlitwa, nawet jako zupełnie ludzki zwyczaj, jako dialog z własnym alter ego, jest sposobem najskuteczniejszego dotarcia do tych rezerwowych mocy natury ludzkiej, które są nagromadzone i zabezpieczone w podświadomych domenach ludzkiego umysłu. Modlitwa jest doskonałym ćwiczeniem psychologicznym, niezależnie od jej religijnych implikacji i znaczenia duchowego. Z doświadczenia ludzkiego wynika, że większość ludzi, kiedy się znajdzie pod wpływem silnego stresu, będzie się modlić w jakiś sposób do jakiegoś źródła o pomoc.

Modlitwa była czynnikiem niezastąpionym w rozwoju i utrwalaniu cywilizacji religijnej i nadal może się znacznie przyczyniać do dalszego umacniania i uduchowiania społeczeństwa, jeśli tylko modlący się będą to robić w świetle faktów naukowych, mądrości filozoficznej, szczerości intelektualnej i wiary duchowej. Módlcie się tak, jak Jezus uczył się modlić swych uczniów – szczerze, bezinteresownie, sprawiedliwie i bez zwątpienia.

są to cytaty z "KSIĘGI URANTI"

Mijak

Czyli ludziom to pomaga, bo wierzą że to pomaga, tak?

the end

Przez modlitwę pokazujesz kto jest twoim Panem i Władcą. O modlitwie mówi się jak o rozmowie z Bogiem. Jednak rozmowa ta ma zawsze kontekst Pan-sługa. Bóg wielokrotnie mówi w Piśmie Świętym o modlitwie do Niego, tym samym przywołuje się Jego imię. Modlitwa jest również prośbą, niekiedy błaganiem o wstawiennictwo.
_________________
... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...

Mijak

No dobra, modlitwa w sensie: rozmowa z Bogiem (prosby, podziękowania) może miec sens. (może nie dla wszystkich, ale przynajmniej dla większości - ja się nie modlę).

A po co klepac z pamieci jakieś zdrowaśki, czy "Ojcze Nasz"? Tego wcale nie rozumiem.

Kacper

Tego nie trzeba klepać z pamięci. Te modlitwy są po to, żeby zrobić Ci wodę z mózgu. "Ojcze Nasz" to wzór modlitwy, Jezus nie kazał się jej uczyć na pamięć, tylko pokazał jak powinna ona wyglądać.

ocochodzi

Kacper napisał:

Tego nie trzeba klepać z pamięci. Te modlitwy są po to, żeby zrobić Ci wodę z mózgu. "Ojcze Nasz" to wzór modlitwy, Jezus nie kazał się jej uczyć na pamięć, tylko pokazał jak powinna ona wyglądać.

Jak sie kto modli to jego prywatna sprawa, czy to poprzez oklepane frazesy czy na wlasny sposob - jesli ktos wierzy w moc modlitwy to niech sobie wierzy, dajcie zyc ludziom...

... jeden mlaska przy jedzeniu a drugi siorbie i jakos jeszcze zaden nie umarl z glodu, rozumiecie przenosnie? Laughing

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=Uy5F1O7WaRU

Kacper

ocochodzi napisał:

Kacper napisał:

Tego nie trzeba klepać z pamięci. Te modlitwy są po to, żeby zrobić Ci wodę z mózgu. "Ojcze Nasz" to wzór modlitwy, Jezus nie kazał się jej uczyć na pamięć, tylko pokazał jak powinna ona wyglądać.

Jak sie kto modli to jego prywatna sprawa, czy to poprzez oklepane frazesy czy na wlasny sposob - jesli ktos wierzy w moc modlitwy to niech sobie wierzy, dajcie zyc ludziom...

... jeden mlaska przy jedzeniu a drugi siorbie i jakos jeszcze zaden nie umarl z glodu, rozumiecie przenosnie? Laughing

Co innego jeśli przychodzisz do kościoła i facet z budki każe Ci odmawiać 10 razy zdrowaśkę w ramach pokuty, jakby to było niezbędne.

Mijak

No właśnie, trochę głupia pokuta
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

ocochodzi

Cytat:

Co innego jeśli przychodzisz do kościoła i facet z budki każe Ci odmawiać 10 razy zdrowaśkę w ramach pokuty, jakby to było niezbędne.

Facet ale jesli uwazasz pokute za zlo konieczne, to w ogole po co przystepujesz do komunii swietej i chodzisz do kosciola, przeciez kazdy ( akurat w tym przypadku) ma wybor. Rozumiem ze u mlodych osob czasem rodzice stanowia problem ale to tez ludzie a nie cyborgi, wystarczy pogadac.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=Uy5F1O7WaRU

Kacper

Nie chodzę. Myślę, że już nie masz problemu;)

Komzar

@Mijak, klepanie z pamięci to się recytacja nazywa. Modlitwa to zupełnie co innego. Warto dobrze to zrozumieć zanim zacznie się prowadzić takie burzliwe dyskusje po to, byśmy wszyscy mówili o tym samym. Wielokrotne powtarzanie jakiegoś paciorka może wprowadzić Cię w trans, ale to nie jest modlitwa.
Ponadto @the end modlitwa nie oznacza ustawienia pionowej zależności Pan-sługa. Nikt nie każe Ci się modlić do jakiegoś konkretnego Pana, na przykład Zeusa Smile

Modlić się można również do swojego 'wnętrza'. Ogólnie to bardzo trudny temat ponieważ większości z nas nikt nie uczył się modlić więc mamy problemy z określeniem czym jest modlitwa, jednak jak spełnia ona cechy podane przez simonwrona to w tym momencie możemy być z siebie dumni bo oznacza to, że czegoś się nauczyliśmy.
Modlitwa przynosi wiele pozytywnych efektów i niejeden to na swoje skórze sprawdził, wciąż jednak moim zdaniem dlaczego działa właśnie tak a nie inaczej to za bardzo nie wiemy. Oczywiście teorii jest wiele bo człowiek lubi teoretyzować.