Przeżył pięć uderzeń pioruna

Bimi

W ciągu 10 lat pioruny aż pięciokrotnie uderzyły w pewnego Kubańczyka, nie czyniąc mu większej szkody - poinformowała miejscowa gazeta.

W latach 1981-91 rolnik Jorge Marquez pięciokrotnie posłużył w czasie subtropikalnej burzy za piorunochron i przeżył - podała agencja EFE, powołując się na dziennik "Periodico 26"

Lekarze stwierdzali po każdym takim przypadku, że jedyną jego długotrwałą konsekwencją było to, że włosy i paznokcie pacjenta rosną anormalnie szybko.

Pierwszy piorun uderzył w Marqueza, gdy prowadził na polu traktor. Wyładowanie elektryczne spowodowało u niego uszkodzenie bębenków w uszach, oparzenia na plecach i wypadnięcie plomb w zębach. Bardziej ucierpiał traktor - silnik nie nadawał się już do niczego.

http://wiadomosci.onet.pl/2218478,69,prz.....,item.html

Papekk27

To spoko.
Nawet lepszy koleś od mojego kuzyna, którego bodajże 3 razy trafiło a dwa to na pewno.
Raz na polu a raz przed domem.Za każdym razem pośrednio.Przed domem ma taką latarnię jakie są przy drogach i piorun uderzył w latarnię i w niego, także część mocy poszła w latarnię bo pewnie by go usmażyło.Leżał potem dość długo w szpitalu poparzony i w śpiączce.
Ogólnie ma duuuuże szczęście w życiu.Przeżył już upadek z dachu(po pijaku),raz mu pas klinowy traktora wciągnął rękę do samej pachy tak że mieli mu amputować ale się obyło.
Wniosek? Jak ma zginąć to się w szklance wody utopi Very Happy

AQuatro

Dentysta do zwolnienia!... Smile

Dawniej zabijanie ludzi przez pioruny zdarzało się częściej.
Dzisiaj rzadko, ponieważ mamy linie elektryczne a budynki uziemione.
U znajomej, zabiło psa. Trafiło w łańcuch i go zabiło. Gdyby nie był na łańcuchu, to by przeżył.
_________________
Zobacz też tutaj

Bimi

AQuatro napisał:

U znajomej, zabiło psa. Trafiło w łańcuch i go zabiło. Gdyby nie był na łańcuchu, to by przeżył.

Dramatyczna sprawa, ale chyba do końca nie wiadomo czy jakby nie był na łańcuchu to by przeżył?
Równie dobrze mógłby w tym czasie pałętać sie po ulicy i samochód by go w burzy rozjechał. :>)