Wsteczna ewolucja głupich ludzi

ropppson

a publika siedzi i się śmieje Smile

Adam Polo

The beściarska teoria. Zatem taki głupi nie jest, coś wymyslił! Smile

_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

Imamiah

Cytat:

W 1900 roku greccy poławiacze gąbek koło skalistej wysepki Antikythery natknęli się na głębokości 60 m. na wrak statku. Na jego pokładzie znajdowały się brązowe i marmurowe posągi, błękitne wazy oraz sprzęt. Ustalono, że statek zatonął w I wieku p.n.e. Podczas segregacji przedmiotów archeolog Valerios Stais znalazł jakiś bezkształtny, zwapniały i skorodowany przedmiot. Ów przedmiot zawierał elementy jakiegoś skomplikowanego mechanizmu składającego się z zespołowego napędu zębatego, który przypominał układ przekładni różnicowych. Urządzenie było wyposażone w 40 kół zębatych, 9 nastawczych podziałek oraz 3 osie. Te 40 kół zębatych o 240 zębach zazębia się bez zarzutu. Stwierdzono, że przedmiot pochodzi z okresu około 100 lat p.n.e. i jest częścią składową jakiegoś astronomicznego kalendarza. Maszyna była sensacyjną nowością w owych czasach. Nigdzie nie ma o niej żadnej wzmianki. Technicy i matematycy, którzy przebadali dokładnie urządzenie w Muzeum Archeologicznym w Atenach stwierdzili, że odchyłki wynoszą 0,1 mm. Wszyscy byli zaskoczeni precyzją wykonania urządzenia. Profesor z uniwersytetu w Yale Derek de Sola-Price zainteresował się znaleziskiem. Badał go przez osiem lat. Poddał urządzenie skrupulatnym i kompleksowym badaniom. Uczony skojarzył, że przedmiot badań żywo przypomina zasadami swego działania komputer starożytności, czyli przedmiot służący do szybkiego liczenia i zapamiętywania cyfrowych danych.

Udowodnił, że urządzenie było mechanicznym komputerem, ukazującym swemu właścicielowi - przy pomocy skomplikowanego systemu zębatek i przekładni - ruchu Słońca i Księżyca na nieboskłonie.
Dokładne prześwietlenie urządzenia promieniami gamma dostarczyło nowych, rewelacyjnych informacji. Mechanizm ten był fragmentem większej całości. Dopiero z innymi elementami stanowił jedną całość.
Obecnie uważa się za najbardziej prawdopodobne, że mechanizm ów był swoistym astronomicznym komputerem, który w zmechanizowanej formie przedstawiał cykliczne relacje i wydarzenia, zachodzące w układzie gwiazd. Możliwe jest, że wbudowany był w jakąś rzeźbę i wystawiony w publicznym miejscu. Mógł być napędzany siłą bieżącej wody.
Większość prac nad restauracją i rekonstrukcją urządzenia wykonał Derek J. De Solla Price z Uniwersytetu Yale. Na podstawie przeprowadzonych w 1972 roku przy użyciu promieni Roentgena i gamma badań fragmentów Price ustalił wiele szczegółów, dotyczących konstrukcji i działania przyrządu. Zaplanowano go najwyraźniej w oparciu o centralną oś; kiedy się obracała, aktywowany był skomplikowany system lewarów, przekładni, kół zębatych i wałów korbowych. Powodowało to, że wokół zestawu skal poruszały się z różną szybkością liczne wskazówki.

Niestety na dzień dzisiejszy trudno jest odczytać skale ze względu na zaawansowaną korozję, jednak wiadomo, że przednia i największa z nich wyraźnie pokazuje ruch Słońca w zodiaku oraz wschody i zachody ważniejszych gwiazd konstelacji. Price przypuszcza, że skale i wskaźniki z tyłu, które są bardziej złożone i znacznie trudniejsze do odczytania, były związane z planetami i zjawiskami księżycowymi. Stwierdza, że przednia skala jest "jedynym pochodzącym ze starożytności znanym kompletnym i skomplikowanym okazem w pełni naukowo wyskalowanego instrumentu".
Według niego urządzenie było prawdopodobnie zamknięte w pudełku o wymiarach 30x15x10 cm, a na głównej powierzchni przymocowane były zawiasami panele, pokryte inskrypcjami. Prawdopodobnie wnętrze mieściło co najmniej trzydzieści przekładni, wszystkie wykonane z brązu i wycięte z jednolitej bryły metalu. Używana do napędzania moc przenoszona była na duże koło zębate, które posiadało cztery szprychy przymocowane klamrami do obręczy, przyspawane i przytrzymywane w miejscu nitami.
Najbardziej spektakularnym mechanicznym elementem mechanizmu jest działająca na zasadzie obrotnicy przekładnia różnicowa - nie skonstruowano jej nigdy ponownie aż do czasów szesnastowiecznych wynalazców europejskich.
Na podstawie swoich badań Price wyciągnął wniosek, że w przeciwieństwie do panującej uprzednio opinii, istniała w rzeczywistości w Grecji ok. czasów Chrystusa wysoka technologia. Dawniej przyjmowało się ogólnie, że Grecy znali zasadę koła zębatego, ale urządzenia, w których ją wykorzystywano były dość prymitywne i niezbyt skomplikowane. Odkrycie owego mechanizmu wskazuje więc na konieczność rewizji istniejących ocen stanu technologii w okresie hellenistycznym.

Cytat:

Bateria z Bagdadu (Naczynie z Bagdadu, bateria bagdadzka) to naczynie gliniane znalezione w 1936 roku w Chudżat Rabua (okolice Bagdadu) przez archeologa niemieckiego Wilhelma Königa.

Było to naczynie z gliny zatkane korkiem osadzonym w asfalcie z tkwiącym wewnątrz skorodowanym miedzianym walcem. Koenig przypuszczał, że było to ogniwo galwaniczne. Opisał je w swojej książce wydanej w kilka lat po znalezieniu naczynia (niestety znalezisko Koeniga uległo zniszczeniu podczas II wojny światowej, zanim zostało zbadane). W latach sześćdziesiątych XX wieku archeologowie znowu znaleźli podobny przedmiot w okolicach Bagdadu, a następnie kilkadziesiąt elementów składowych owych tajemniczych urządzeń (m.in. pręty miedziane i żelazne oraz odpowiednie korki bitumiczne). Wiek tych znalezisk szacuje się na połowę III wieku p.n.e. Przypomniano sobie o hipotezie Koeniga, że były to ogniwa galwaniczne. Dla jej poparcia zrekonstruowano owe hipotetyczne ogniwa i wypełniono je roztworami kwasów znanych w Mezopotamii w tamtych czasach (octowego i cytrynowego). Baterie zaczęły działać. Ustalono też wkrótce zastosowanie owych ogniw. Okazuje się, że jeszcze do niedawna bagdadzcy złotnicy używali do złocenia małych przedmiotów własnoręcznie budowanych ogniw galwanicznych, różniących się zasadniczo od rozpowszechnionych na świecie. Wśród wykopalisk znaleziono liczne przedmioty pokryte cienką warstwą złota, pochodzące z czasów starożytnych. Prawdopodobnie więc rzemieślnicy bagdadzcy przejmowali te umiejętności od swych poprzedników od bardzo dawnych czasów. Ich ogniwa galwaniczne nie były prawie nikomu znane, ponieważ każdy rzemieślnik starożytny (a potem i średniowieczny) trzymał technologię swych wyrobów w wielkiej tajemnicy.

W programie Pogromcy mitów prowadzący zbudowali model "baterii z Bagdadu" na podstawie opisu, potwierdzając tym samym, że znalezisko Wilhelma Königa mogło kiedyś być działającą baterią.

AQuatro

Głupi to pojęcie względne.
Każdy wykonuje jakąś rolę w społeczeństwie. Nikt nie ogrania wszystkich zawodów, jeden jest biologiem, inny konstruktorem maszyn.
Każdy jest dobry w swojej profesji i wie co i jak funkcjonuje, a często nie zna dokładnie innych dziedzin.

To się wszystko jednak łączy w całość. Ten najgłupszy, który nie wie już nawet na jakiej zasadzie działa komórka, telefon czy komputer, a obsługuje jedynie łopatę - jest również potrzebny i pośrednio zależy od niego, to, czy ci mądrzy będą mogli coś wyprodukować. Bo wszystko jest wzajemnie powiązane - producenci, żywności, budowlańcy, itp.

A w brew pozorom, to ci faktycznie mądrzy, nie zbijają największych kokosów. Największą kasę robią osoby, które potrafią: najlepiej przystosować się do panujących warunków. Tak to się nazywa. Oni w cale nie są mądrzy - wystarczy popatrzeć na naszych polityków.
Założę się, że nie znają zasady działania podstawowych urządzeń. Ale doskonale przystosowali się do panujących warunków.
Podobnie z właścicielami dużych firm.
Często jest tak, że wystarczy dobrze poganiać podwładnych, a oni w obawie o utratę pracy sami zrobią robotę i dopilnują, żeby firma się kręciła. W zasadzie to można być imbecylem, aby zarządzać dużą firmą. I tak często jest, różnego rodzaju rady nadzorcze, zarządy, itp. Ale umiejętność poganiania ludźmi lub utrzymania się na rynku, też jest pewną umiejętnością, której zapewne większość naukowców nie posiada.
_________________
Zobacz też tutaj

zulugula

Super skecz pośmiałem się trochę. I bardzo mądry Smile

myśle, że też nas to może czekać. Sam nie mam pojęcia jak działa większość rzeczy. Co jak wysiądzie google? Internet. To będzie tragedia. Biblioteka techniczna Smile

.

Ale co trzeba budować wszystko od podstaw. Komputerów nie robi się od tak Smile

w najlepszym wypadku zaczniemy od budowania tych wielkości szafy Smile

Cholera uzależnienie od elektroniki to chyba nasza największa wada. Jedna duża burza na słońcu i mamy apokalipse i do jaskiń wracamy.

Teraz nawet łuk to hi tech.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

q8ic

A gdzie tam mądry. I w ogóle nie zgadzam się z tezą, że "każdy jest dobry w tym co robi", bo widzę w swoim otoczeniu masę ludzi, którzy robią, a nie mają pojęcia co i postępują na zasadzie monkey see monkey do.
A to, że nie umiałbym napisać programu komputerowego, czy zrobić tłoka do silnika spalinowego? Przecież do jasnej cholery najstarszemu druidowi życia by nie starczyło żeby się we "wszystkim" wyspecjalizować. Właśnie w tym, że tego nie dostrzega widać głupotę tego komika.

Sikorski

AQuatro napisał:

A w brew pozorom, to ci faktycznie mądrzy, nie zbijają największych kokosów. Największą kasę robią osoby, które potrafią: najlepiej przystosować się do panujących warunków. Tak to się nazywa. Oni w cale nie są mądrzy - wystarczy popatrzeć na naszych polityków.

Nie do końca. Tylko niektórzy politycy zarabiają krocie, z reguły ci najbardziej kłamliwi i krętacze, wypisz wymaluj Palikot. Potrafią połączyć politykę z biznesem i mają z tego kasę. Szefowie dużych przedsiębiorstw zarabiają setki tysięcy miesięcznie, co jest nieporównywalnie więcej od przeciętnego polityka.

spaceship · Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 106 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Sikorski napisał:

AQuatro napisał:

A w brew pozorom, to ci faktycznie mądrzy, nie zbijają największych kokosów. Największą kasę robią osoby, które potrafią: najlepiej przystosować się do panujących warunków. Tak to się nazywa. Oni w cale nie są mądrzy - wystarczy popatrzeć na naszych polityków.

Nie do końca. Tylko niektórzy politycy zarabiają krocie, z reguły ci najbardziej kłamliwi i krętacze, wypisz wymaluj Palikot. Potrafią połączyć politykę z biznesem i mają z tego kasę. Szefowie dużych przedsiębiorstw zarabiają setki tysięcy miesięcznie, co jest nieporównywalnie więcej od przeciętnego polityka.

Przeczytaj dobrze tekst. IMHO napisane tam jest o politykach jako przykład. Swoją drogą ten komik ma zawężony sposób postrzegania świata. Ale cóż wymagać od zwykłego amerykańskiego człowieka. I żeby było jasne nie uważam Polaków i inne nacje za dużo mądrzejszych. Uwierzcie mi byłem na zachodzie i Polacy niedługo dorównają, takim anglikom, już za parę lat, głupotą. O ile ich nie przerosną. Znając nasze samozaparcie Smile

.

Sikorski

No i co z tego? Tym lepiej dla mnie. Dzisiejszy świat jest tak skonstruowany, że ludzie nie współpracują żeby przetrwać, nie chodzą razem na polowania, tylko rywalizują między sobą, o pracę, w szkole, na studiach. Paradoksalnie im głupsze społeczeństwo tym lepiej dla Ciebie jeśli jesteś jednym z tych mądrzejszych. Masz mniejszą konkurencję. Wiem, że to źle, że tak jest ale nic na to nie poradzimy, dzisiaj ludzie zamiast współpracować walczą (konkurują) ze sobą.

Ordel

głupi nie wie że jest głupi, a mądry to wie

To, że w wyniku ewolucji jest coraz więcej głupich ( czy może ogłupionych ) ludzi, to nic nowego . Ewolucja niekoniecznie musi nas wszystkich prowadzić do takich mądrości, jeśli potrafisz przetrwać w tym świecie, to może wcale nie jesteś głupi.
Może nie potrzebujesz wiedzy jak jest zbudowana żarówka , żeby jej używać ( a raczej na pewno jej nie potrzebujesz, do szczęścia ).
Ludzie potrzebują tylko wiedzy jak żyć w pokoju i miłości, i nic więcej im do szczęścia nie potrzeba.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Goska

Przeslanie tego komika dotyczy kontrolowania istniejacej rzeczywistosci. Poziom nauki obniza sie od 1969 roku. Czlowiek przestaje byc na tyle madry, zeby byl w stanie kontrolowac poszczegolne dziedziny zycia. Przykladem moze byc fakt, ze do 1969 roku Polak po ukonczeniu tylko szkoly sredniej ogolnoksztalcacej uczyl sie 7 lat fizyki, a jak mial studia w tym kierunku, to samej tylko fizyki uczyl sie 12 lat. Liceum Ogolnoksztalcace wraz ze szkola podstawowa w tamtych latach uczylo dobrej znajomosci podstaw naukowych we wszystkich kierunkach zycia. Dzieki temu zaden kierunek wiedzy nie byl czlowiekowi obcy dlatego mogl kontrolowac ludzi wykonujacych poszczegolne zawody. Dzisiaj jest juz to niemozliwe. Kazdy kazdego moze oszukac, a ludzie z niczego nie zdaja sobie sprawy. Dzieki temu szerza sie rozne naduzycia, ktore ktoregos dnia moga spowodowac totalna katastrofe. Na tym wlasnie polega postepowanie glupoty, ktora w szybkim tempie sie rozprzestrzenia, bo nikt z niczego nie zdaje sobie sprawy i na niczym sie nie zna. Zaprocentuje to ujemnie na przyszlym zyciu Ziemian, a moze nawet ich zaniku, jak nie przestana sie bawic Ziemia stusujac bron falowa !

Komik jest fantastyczny i dokladnie wie o czym mowi. Bardzo madry Amerykanin ! Dziekuje.

kalfas

Goska napisał:

Przeslanie tego komika dotyczy kontrolowania istniejacej rzeczywistosci. Poziom nauki obniza sie od 1969 roku. Czlowiek przestaje byc na tyle madry, zeby byl w stanie kontrolowac poszczegolne dziedziny zycia. Przykladem moze byc fakt, ze do 1969 roku Polak po ukonczeniu tylko szkoly sredniej ogolnoksztalcacej uczyl sie 7 lat fizyki, a jak mial studia w tym kierunku, to samej tylko fizyki uczyl sie 12 lat. Liceum Ogolnoksztalcace wraz ze szkola podstawowa w tamtych latach uczylo dobrej znajomosci podstaw naukowych we wszystkich kierunkach zycia. Dzieki temu zaden kierunek wiedzy nie byl czlowiekowi obcy dlatego mogl kontrolowac ludzi wykonujacych poszczegolne zawody. Dzisiaj jest juz to niemozliwe. Kazdy kazdego moze oszukac, a ludzie z niczego nie zdaja sobie sprawy. Dzieki temu szerza sie rozne naduzycia, ktore ktoregos dnia moga spowodowac totalna katastrofe. Na tym wlasnie polega postepowanie glupoty, ktora w szybkim tempie sie rozprzestrzenia, bo nikt z niczego nie zdaje sobie sprawy i na niczym sie nie zna. Zaprocentuje to ujemnie na przyszlym zyciu Ziemian, a moze nawet ich zaniku, jak nie przestana sie bawic Ziemia stusujac bron falowa !

Komik jest fantastyczny i dokladnie wie o czym mowi. Bardzo madry Amerykanin ! Dziekuje.

To jest w ogóle źle postawiona dyskusja/kwestia.

Pytanie brzmi: Komu potrzebni są mądrzy ludzie?

Swiat idzie wbrew pozorom w strone totalnej globalizacji. Monopolizacji. Nikomu nie jest potrzebna konkurencja.

Kiedys elektronike prosukowalo kazde (prawie) europejskie panstwo..... dzis prawie zadne....nawet jak cos robia
to z komponentow jednej firmy...do czego to prowadzi ze np. technologie LED klepac za niedlugo beda wylacznie tylko 2 firmy...... i inni juz ich nidgy technologicznie nie dogonia ...chyba ze wysilkiem na miare programu podboju kosmosu z lat 60-tych.....

Podobnie po co kocernom zachodnim w Polsce potzrebna wysokokwalifikowana kadra?
Maja wlasne nadwyzki..... w Polsce pracuje legalnie badz nie kilkadziesiat tysiecy ludzi z zachodu w tym kilka tysiecy wysokokwalifikowanych specjalistow....

Czy w Polsce nie znalazlo by sie tylu wyksztalconych inteligentnyc?

Ta forsa idzie na zachód.

Czy wiecie ze z kazdego € zainwsetowanego w ramach programow pomocowych UE w Polsce ponad 90 centów wraca spowrotem na zachod....

Pamietacie cos takiego jak QR_text i inne polskie edytory?
Polska mysl technologiczna nie ma szans sie juz przebic....

Wystarczy np. p[osadzic w rzadzie danego kraju ludzi marionetki...jak maial slynny elektryk takie malpy z brzytwa.....

Taka malpa ma tylko niszczyc..... to jest jedyna jej rola...

Jakie idealy maja przecietni mlodzi polacy?

Męskie: BMW, do tego blachara, domek, i krecenie hajsu z metnych interesow.

Damskie: osla z BMW, kilku oslow na boku z BMW, tona pudru na ryj, studia jako przykrywka prawdziwej mentalnosci,

Wszyscy ktorzy chcieli cokolwiek zrobic spierdolili z tego kraju.....

Skadninad w Polsce ten model rozumiem......1000 lat wynaradawiania, fizycznej likwidacji inteligencji zrobilo swoje....

Przetrwali mierni bierni ale wierni.....widac to np. po kluczu w jakim dzialaja personalne uklady w tym kraju....

Mozesz byc np. weterynarzem i zostac prezydentem.....( nie mam nikogo konkretnego na mysli)

Co ciekawe na zachodzie tez tak jest...... mimo ze tam inteligencja nie byla eksterminowana...

Propagowane sa idealy ktore dehumanizuja i zezwierzecaja mlodych ludzi...

Co to za idely: nacpac sie , najebac, wyruchac.......i zapierdalac na dwoch etatach na te watpliwe przyjemnosci?

W polsce wchodzi ten model zycia ktory na zachodzie jest juz od 20-30 lat.....(na przykladzie znajomej zza granicy mlodej bogatej, wyksztalconej (farmacja/nauka) ...z innego swiata)
5 dni zapier...na duzy..hajs.... 2 dni zabawy od piatku wieczor do niedzieli rana...clubing, zniszczona rodzina, bezdzietnosc, co tydzien nowy facet i uzywki....

Co jest konstruktywnego w takim zyciu?

Przy tej globalizacji jak mamy swiatu nie jest potrzebny tabu madrych ludzi.....do utrzymania maszyneri beda sluzyc wybrani.....mierni wierni i bierni...

Ludzie juz nawet nie chca myslec....po co? skoro kazdy wzorzec podany jest na talerzu? radio TV, internet, pisemka....

myslenie stalo sie zbedne......

Kiedys polska byla znana na zachodzie z malarzy, uchodzcow politycznyc, myuzkow, zolnierzy walczacych za nasza i wasza...

Dzis obraz Polaka robola i Polki kur...y-amatorki

Wszyscy plyna w rzecce gowna gdzie ogranioczona jest totalnie widocznosc.....jak widzisz tylko gowno to jest to twoje naturalne srodowisko....czasami przez przypadek lub z ciekawosci ktos wychyli glowe ponad strumien gowna i z zachwytem zlapie lyk swierzego powietrza....

Ten swiat zawsze rozwijali ludzie przekraczajacy horyzonty...... to co jest teraz idzie w kierunku totalnej kontroli i stagnacji.
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.

ropppson

uzupełnienie

JA

Cytat:

Przeslanie tego komika dotyczy kontrolowania istniejacej rzeczywistosci. Poziom nauki obniza sie od 1969 roku. Czlowiek przestaje byc na tyle madry, zeby byl w stanie kontrolowac poszczegolne dziedziny zycia. Przykladem moze byc fakt, ze do 1969 roku Polak po ukonczeniu tylko szkoly sredniej ogolnoksztalcacej uczyl sie 7 lat fizyki, a jak mial studia w tym kierunku, to samej tylko fizyki uczyl sie 12 lat. Liceum Ogolnoksztalcace wraz ze szkola podstawowa w tamtych latach uczylo dobrej znajomosci podstaw naukowych we wszystkich kierunkach zycia. Dzieki temu zaden kierunek wiedzy nie byl czlowiekowi obcy dlatego mogl kontrolowac ludzi wykonujacych poszczegolne zawody. Dzisiaj jest juz to niemozliwe. Kazdy kazdego moze oszukac, a ludzie z niczego nie zdaja sobie sprawy. Dzieki temu szerza sie rozne naduzycia, ktore ktoregos dnia moga spowodowac totalna katastrofe. Na tym wlasnie polega postepowanie glupoty, ktora w szybkim tempie sie rozprzestrzenia, bo nikt z niczego nie zdaje sobie sprawy i na niczym sie nie zna. Zaprocentuje to ujemnie na przyszlym zyciu Ziemian, a moze nawet ich zaniku, jak nie przestana sie bawic Ziemia stusujac bron falowa !

Tak, oszukują nas na każdym kroku. Bateria do laptopa kosztuje krocie, a po otwarciu jej w środku są tylko zwykłe paluszki akumulatorki, które możesz uzupełnić za parę groszy zwiększając moc baterii kilka razy. Nikt o tym nie wie, więc zyski się kręcą.

tomeq

JA napisał:

Tak, oszukują nas na każdym kroku. Bateria do laptopa kosztuje krocie, a po otwarciu jej w środku są tylko zwykłe paluszki akumulatorki, które możesz uzupełnić za parę groszy zwiększając moc baterii kilka razy. Nikt o tym nie wie, więc zyski się kręcą.

te "zwykłe paluszki " to ogniwa litowo-jonowe 3,7V które kosztują kilkanaście zł za sztukę. chyba ze masz "chińskiego" laptopa

JA

Cytat:

te "zwykłe paluszki " to ogniwa litowo-jonowe 3,7V które kosztują kilkanaście zł za sztukę. chyba ze masz "chińskiego" laptopa

Bez przesady. Bateria do laptopa kosztuje 100 zł. Taka zwykła, a nie lepsza. Taką samą, a nawet lepszą będziesz miał za 25 zł. Jest różnica prawda? Tylko trzeba umieć samemu potem to zrobić.