Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:05, 10 Sie '10
Temat postu: Piorun kulisty
Dwa odmienne spojrzenia na tą kwestię.
Cytat:
Piorun kulisty – rzadkie zjawisko meteorologiczne, będące rodzajem wyładowania atmosferycznego. Naukowcy nie są zgodni co do określenia faktycznej istoty pioruna kulistego. Piorun kulisty jest zjawiskiem czysto fizycznym, polegającym na zgromadzeniu znacznej energii w małej objętości ośrodka (powietrza). Nie jest znana zasada, którą kierują się ładunki zgromadzone w piorunie kulistym.
Wyglądem przypomina świetlistą kulę o średnicy od kilku do nawet kilkudziesięciu centymetrów, poruszającą się w różnych kierunkach i wydająca przy tym dźwięki takie jak warczenie czy syczenie. Może mieć różne barwy (najczęściej białą, żółtą lub bladoniebieską). Trwa zwykle od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund. Występuje przeważnie w trakcie burz, ale istniały przypadki jego wystąpienia także w słoneczną pogodę. Nie jest wybitnie jasny, świeci w przybliżeniu jak stuwatowa żarówka. Dlatego też jest bardzo jaskrawy w nocy i trudny do zauważenia w dzień (może być brany za złudzenie optyczne).
Naukowcy nie znają w pełni szczegółów dotyczących procesu jego powstawania. Podobny efekt osiągnięto jednak w laboratorium, w dodatku na trzy różne sposoby:
* odparowując różne substancje za pomocą mikrofal
* przykładając napięcie 5000 V do wody, prowadząc w ten sposób do jej odparowania.
* doprowadzając do wyładowania elektrycznego w wodę, doprowadzając ją do gwałtownego odparowania. Taki jest prawdopodobnie proces formowania się pioruna kulistego w przyrodzie.
Przy czym trwające dłużej zjawisko przypominające piorun kulisty powstaje jedynie w przypadku doprowadzenia do wyładowania elektrycznego w stosunkowo niewielką, odpowiednio dobraną ilość wody. To również może tłumaczyć rzadkość występowania tego zjawiska w przyrodzie gdyż wymagałoby ono uderzenia pioruna w odpowiedniej wielkości kałużę lub inny niewielki zbiornik wody.
Dwaj fizycy z Uniwersytetu w Innsbrucku, Josef Peer i Alexander Kendl, przedstawili swoje kontrowersyjne badania dotyczące piorunów kulistych. Ich zdaniem nie da się ich zbadać, ponieważ fizycznie nie istnieją – są złudzeniem optycznym, wywołanym przez wyładowanie elektromagnetyczne, indukujące w mózgu wrażenia zmysłowe.
Piorun kulisty widoczny jest wyłącznie wewnątrz budynku. Nikt nigdy nie widział tego typu pioruna lecącego w kierunku domu, wpadającego do środka, lecz dopiero wewnątrz pomieszczenia. W dodatku, w przeciwieństwie do tradycyjnych błyskawic, niewiele osób przyznaje, że je widziało. Jeżeli w ogóle występuje, musi być wyjątkowo rzadkim zjawiskiem. Wskazuje to, że niekiedy wyładowania towarzyszące burzom są na tyle silne, że na osoby przebywające w budynkach może działać wyjątkowa siła elektromagnetyczna, powodująca wrażenie widzenia świetlistej kuli.
Dowodem na słuszność teorii Austriaków mają być doświadczenia z użyciem magnesów. Przyłożenie magnesów, których wartość pola magnetycznego można zmieniać, w pobliże kory wzrokowej badanego, powoduje różnego rodzaju wrażenia zmysłowe. W zależności od siły pola magnetycznego, badany widzi świetliste linie, kształty, kule, o różnej wielkości a nawet barwie. Zdaniem naukowców takie wrażenia zmysłowe, zwane fosfenami, wynikają z niespecyficznego pobudzenia neuronów w korze wzrokowej.
Nie jest to pierwsza teoria mówiąca o tym, że pioruny kuliste, jako zjawisko meteorologiczne, nie istnieją. Grupa naukowców ze Sztokholmu kilka lat temu przedstawiła swoje stanowisko stwierdzające, że pioruny kuliste są halucynacjami, będącymi efektem padaczki ogniskowej.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:29, 10 Sie '10
Temat postu:
Niezła teoria i w sumie to bardzo prawdopodobna. Podczas burzy ludziom towarzyszy strach, mogą widzieć różne rzeczy.
Osobiście, mam hipotezę na ten temat, że piorun kulisty, o ile istnieje, to działa na podobnej zasadzie jak lewitron. O wyładowanie w jakiś sposób mogło by mieć dwa bieguny i zostać wprawione w ruch obrotowy, to taki wir, nie miałby prawa być przyciągnięty do ziemi, dopóki zachowywałby swój ruch.
Problem w tym, że wyładowanie to iskra, przeskok ładunku. Nauka nie widzi takiej możliwości, żeby ładunek zatrzymał się w powietrzu. Ale jeżeli ładunek mógłby w jakiś sposób uzyskać dwubiegunowość i zostać wprawiony w ruch, to mógłby się tak właśnie zachowywać. Czyli bardzo dziwnie poruszać się po powierzchni ziemi nad nią i pod nią, do momentu całkowitego rozładowania. Ale to tylko taka hipoteza.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 52
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:30, 10 Sie '10
Temat postu:
Kiedyś czytałem artykuł na temat samozapłonów i próbowali przypisać, że to właśnie pioruny kuliste są przyczyną. No ale nie mogę go znaleźć...
_________________ •
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 160
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:38, 10 Sie '10
Temat postu:
A co z tymi przypadkami, gdzie świadków było kilku?
Coś kojarzę, że czytałem chyba o piorunie kulistym, który wpadł do pokoju w którym przebywało kilka osób.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:46, 10 Sie '10
Temat postu:
Ilość świadków, za bardzo nie gra roli... W objawieniach maryjnych, też duża liczba osób widziała jak np. Maryja siedziała na drzewie i machała do nich.
Podobnie z plamą na ścianie lub miejscem po uciętym konarze drzewa, dziesiątki osób widzą Maryję.
Podobny temat może być z piorunem kulistym. O ile jest to coś o czym wspomniał Bimi, to równie dobrze może skutkować na większą liczbę podnieconych burzą osób - że tak powiem. Jest to zjawisko rzadkie, dlatego trudne do udowodnienia, choć nie znaczy, że nieprawdziwe. Chociaż wiem, że umysły ludzi zdolne są do wszystkiego, to tutaj raczej skłaniam się w kierunku zjawiska fizycznego.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 237
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:39, 11 Sie '10
Temat postu:
AQuatro napisał:
Ilość świadków, za bardzo nie gra roli... W objawieniach maryjnych, też duża liczba osób widziała jak np. Maryja siedziała na drzewie i machała do nich.
Podobnie z plamą na ścianie lub miejscem po uciętym konarze drzewa, dziesiątki osób widzą Maryję.
Nie łączył bym tych dwóch kwestii. W objawieniach maryjnych, u ludzi efekt nastawienia psychicznego na to, czego oczekują trwa o wiele dłużej. Wobec tego w ich mózgach dziać mogą się dziwne rzeczy już wiele wcześniej. To zaś, doprowadza do przeżyć natury ekstatycznej i być może różnego rodzaju wizji. Piorun kulisty jest natomiast zjawiskiem raczej spontanicznym i nieprzewidywalnym. Jest również interpretowany przez różnych ludzi na dziesiątki sposobów. A to już nie sprzyja jednotorowej interpretacji zachowań zjawiska. A jednak takie istnieją.
Pozdrawiam.
_________________ "bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:19, 11 Sie '10
Temat postu:
To chyba w ogóle powinno się zacząć rozmawiać po podaniu rzetelnego udokumentowanego przypadku stwierdzenia pioruna kulistego. Kiedyś się tym interesowałem, ale nie znalazłem ani jednego rzetelnego i udokumentowanego filmu z piorunem, sporo fake'ów. Sporo plotek i ludowych opowieści.
Dołączył: 28 Paź 2008 Posty: 286
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:19, 11 Sie '10
Temat postu:
AQuatro napisał:
Podobnie z plamą na ścianie lub miejscem po uciętym konarze drzewa, dziesiątki osób widzą Maryję.
To sie chyba nazywa mysloksztalty. Sa techniki dzieki ktorym mozna zmaterializowac mysl tak, ze bedzie widoczna dla innych.
_________________ Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść.
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:30, 12 Sie '10
Temat postu:
Fatamorgana to też złudzenie optyczne widoczne dla wszystkich obecnych i tak np. bardzo dobrym przykładem w naszych europejskich warunkach efekt złudzenia optycznego jest zjawisko mokrej ulicy przy upale powiedzmy 35 stopni celsjusza.
Na przykład ja i wszystkie osoby towarzyszące w drodze nad jezioro widzieliśmy taki efekt na jezdni, gdzie z nieba lał się żar, a ulica wydawała się mokra do momentu aż samochód zbliżał się do złudzenia, a następnie to znikało i powiedzmy kilometr dalej kolejne.
Dlatego jestem w stanie jak najbardziej uwierzyć w to, że piorun kulisty jest złudzeniem optycznym, coś podobnie jak fatamorgana, choć pewna być nie mogę, więc usposabiam się otwarcie do tego tematu i jak na razie nie wysnułam konkretnych założeń (wytłumaczenia tego zjawiska) dla siebie.
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:01, 12 Sie '10
Temat postu:
Niesamowite złudzenia będące skutkiem stresu. Na tyle niesamowite, że potrafią po sobie zostawiać zniszczenia, pęknięte ściany, uszkodzić sprzęt video i... Zniknąć.
Naukowcy już dawno prowadzili badania nad zjawiskiem pioruna kulistego, wytwarzając go w warunkach laboratoryjnych, i choć przechodzi on bez problemu przez przewodniki, jak też dielektryki - nie potrafią wytłumaczyć tego zjawiska. Może i potrafią, ale podważyłoby to doktrynę obecnej nauki?
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 410
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:32, 12 Sie '10
Temat postu:
Mam pytanie
Skoro jest tak jak tutaj napisali to jakim cudem udaje się uwiecznić taki piorun kulisty w mikrofalówce za pomocą zwykłej kamery? Promieniowanie przechodzi przez ekran?
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:45, 13 Sie '10
Temat postu:
Bez względu na to, czym są pioruny kuliste i czy w ogóle istnieją, to przedstawione przez Bimiego dwa naukowe punkty widzenia na to zjawisko kompromitują samą naukę i podważają jej wiarygodność jako źródła wiedzy. Zastanawiam się, dlaczego to zjawisko nazwano w ogóle piorunem w sytuacji, gdy ono samo w sobie nie ma nic wspólnego z charakterem wyładowania atmosferycznego? Czy to może być złudzenie - optyczne może tak, ale czy złudzeniem są również towarzyszące temu zjawisku efekty dźwiękowe, nie mówiąc o mających również miejsce zniszczeniach (z detonacjami łącznie) w wyniku zetknięcia tego "pioruna" z przeszkodami?
Natomiast co tej mikrofalówki - nie wydaje mi się, aby był to piorun kulisty, jest to po prostu świecenie metalu topiącego się pod wpływem mikrofal.
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:54, 30 Sie '10
Temat postu:
podgrzane przez świeczkę powietrze jonizuje się pod wpływem mikrofali - tworzy się plazma. bardzo widowiskowe doświadczenie, polecam ;]
tylko kwestia czy takie zjawisko zachodzi w naturze?
jeśli tak - jest to piorun kulisty (zjawisko atmosferyczne)
analogicznie - wyładowanie atmosferyczne i cewki tesli to te same zjawisko,
gdzie to pierwsze to piorun, a to drugnie nie. jedyna różnica to środowisko w którym zachodzi, ew. sposób wzbudzenia ładunku.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:16, 31 Sie '10
Temat postu:
Wyładowanie atmosferyczne, piorun, przeskok iskry w zapalarce, albo kopnięcie nas przez naelektryzowany sweter, łuk elektryczny w spawarce, to wg mnie w zasadzie to samo.
Jest to przemieszczenie się ładunku elektrycznego z jednego miejsca na inne miejsce. Miejsca są oczywiście o różnych potencjałach, żeby coś takiego mogło zaistnieć.
W większości tych przypadków ładunek jest odprowadzany do ziemi.
Z piorunem kulistym, o ile istnieje, problem polega na tym, że ładunek nie jest odprowadzony natychmiast, tylko piorun wiruje sobie nad ziemią i przemieszcza się. Takie zjawisko jest niedopuszczalne, chyba, że piorun byłby obiektem wirującym, ze zmieniającymi się naprzemiennie biegunami ładunku elektrycznego, co też jest niemożliwe.
_________________ Zobacz też tutaj
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów