Dodatkowy 1 tys. Żołnierzy do Afganistanu ...

piotr147

Naszych rządzących już całkiem popieprzyło.
Cały czas pomagamy USA nie wiem po co - bez żadnych korzyści ...
Jesteśmy w stanie wojny z Afganistanem i Irakiem i co nam to przynosi?
Wcale mi się to nie podoba!
Marnujemy czas, pieniądze na beznadziejną okupacje obu krajów.
Zapraszali nas tam tylko Amerykanie a my (nasi rządzący) tak pomożemy!
Stanowczy sprzeciw uważam, że nasz wojska należy z stamtąd wycofać!

Cytat:

1000 Polaków pojedzie do Afganistanu

1000 polskich żołnierzy będzie walczyć w Afganistanie. Operacja przerzucania oddziałów rozpocznie się na początku przyszłego roku. Za misję zapłaci Polska i nie oznacza ona zmniejszenia naszego kontyngentu w Iraku.

- Od lutego przyszłego roku w Afganistanie służyć będzie ponad 1000 polskich żołnierzy. Będzie to batalion zmechanizowany, który będzie stacjonował w naszej bazie w Bagram, gdzie dziś służy 100 polskich żołnierzy i będziemy brali udział w operacjach głównie we wschodniej części Afganistanu - mówi Radosław Sikorski, szef MON.
Baza Bagram, w której pracuje właściwy polski kontyngent, leży półtorej godziny jazdy na północ od Kabulu. To gigantyczne, posowieckie lotnisko. W ubiegłym tygodniu o wzmocnienie 20-tysięcznego kontyngentu NATO o kolejnych 2,5 żołnierzy wystąpił dowódca ds. operacyjnych Amerykanin generał James Jones. Połowa sił NATO walczy z talibami na południu Afganistanu.
Od początku września wojska NATO prowadzą wielką operację przeciwko talibom. Jej celem jest rozgromienie działających na południu oddziałów partyzanckich i wyparcie ich przed zimą z Afganistanu. Według dziennika "Financial Times", Polacy mogliby trafić właśnie tam, gdzie walki są najsilniejsze, a nie do bezpiecznej bazy Bagram, o której wspominał minister Sikorski.
Źródło informacji: RMF

źródło: http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/.....91014,2943

agentsmith

Pan Minister Sikorski (Radosław)... i pomyśleć, że pierwszym (i zarazem ostatnim ?) powodem jego "sławy i pieniędzy" była...książka o wojnie rusko-afgańskiej (czy raczej odwrotnie), którą napisał jako dwudziestolatek po brawurowej i wielce egzotycznej jak na tamte czasy eskapadzie do Afganistanu..
W książce tej, nasz notoryczny politykier-amator potępiał w czambuł (słusznie) sowiecką okupację i wychwalał pod niebiosa (też słusznie) zalety walecznego narodu Afganów.
A teraz sam wysyła bogu ducha winnych ludzi by walczyli z tymże narodem w imię interesów amerykańsko-syjonistycznych karteli.
Pecunia non olet...

Bimi

Nasze władze (obecne i poprzednie) powinny odpowiedziec przed haskim trybunałem za zbrodnie ludobójstwa. Wysyłają Polaków za morze aby ci mordowali ludzi i nazywaja to misją stabilizacyjną.
Tejemnicą poliszynela jest liczba Irakijczyków zamordowanych przez polskich żołnierzy, a na pewno jest to liczba niemała. W Afganistanie - to samo... Nasza super-jednostka z kórej media są tak dumne to w istocie zwykli najemnicy mordujący na zlecenie skorumpowanego rządu.

Nikt chyba nie ma złudzeń co do tego że to co Kwaśniewski z Buszem nazwali misją stabilizacyjną jest w istocie misją okupacyjną. Oni nie chronią ludzi w Iraku czy Afganistanie - oni pomagają ich mordować, trzymać w ryzach przy pomocy siły i strachu. Niczym się nie różnią od Hitlerowców sprzed 65 lat i tak samo jak oni powinni stanąć przed trybunałem.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=50316&wid=8511753

Cytat:

GROM jedzie do Afganistanu zabijać

Zaraz po Nowym Roku do Afganistanu pojedzie bojowy oddział GROM - dowiedział się nieoficjalnie "Dziennik". Pojadą zabijać - zapowiada wysoki oficer MON.

Gazetę poinformowano, że polscy żołnierze z elitarnej jednostki pojadą do Afganistanu by prowadzić bezpośrednie walki z partyzantką afgańską. To typowa misja bojowa.

Tym razem nasi nie będą kopać rowów i stać na warcie, pojadą zabijać - powiedział bez ogródek pułkownik, który na co dzień współpracuje z kierownictwem resortu.

"Dziennik" twierdzi, że najpierw pojedzie jeden oddział, a potem dołączą kolejne. Pakowali się i rozpakowywali kilka razy, ale ciągle nie było decyzji. Przypieczętował ją dopiero premier Kaczyński podczas wizyty w Białym Domu, ujawnił były oficer GROM.

Będą musieli dopaść przywódców lokalnej partyzantki - wyjaśnia oficer. Osłabią tym samym opór Talibów, a także poparcie dla nich wśród ludności. Przygotują teren dla następnych jednostek. (PAP)

Duff

To smutne, że Polacy pchają się do tej wojny i, że robią to co robią. Co jak co ale jesteśmy narodem, który najlepiej powinien wiedzieć co to znaczy żyć pod okupacją, czym jest cierpienie i ból z powodu zagrabienia ojczyzny przez wrogów. Czyżby historia nas niczego nie nauczyła? Mamy aż taką krótką pamięć? Bimi dobrze napisał, iż nasi rządcy "pomagają mordować, trzymać w ryzach przy pomocy siły i strachu". Bo czym to się rózni od okupacji nas przez Hitlerowców?

Jak musi się czuć rebeliant muzułmański, ktory walczy z okupantem o wyzwolenie własnego kraju, gdy w nazywają go terrorystą? Jak poczułby się jeden z powstańców warszawskich gdyby go nazwali terrorystą? Jak to jest, że w jednej epoce historycznej osoba walcząca z okupantem jest bohaterem narodowym, a w drugiej już zwykłym terrorystą i radykałem?
Ja jakoś nie potrafię tego pojąć.

Wstyd mi tylko, że Polska w tym uczestniczy. Może nie powinno bo wkońcu to nie moja winna, że nasi rządcy liżą tyłek tego pieprzonego kłamcy i mordercy Busha wzdłuż i wszerz. Chciałbym jedynie abyśmy nieco głębiej się zastanowili kiedy znowu usłyszymy w naszych mediach o "terrorystach" w Iraku, Afganistanie czy w jakimkolwiek innym kraju Bliskiego Wschodu znajdującym się pod okupacją.

Przedewszystkim nie powinniśmy wierzyć w tę całą bushowską propagandę mającą jedynie na celu utrzymania nas w stałym strachu przed terroryzmem.

*Gość* · Gość

Duff napisał:

Jak poczułby się jeden z powstańców warszawskich gdyby go nazwali terrorystą? Jak to jest, że w jednej epoce historycznej osoba walcząca z okupantem jest bohaterem narodowym, a w drugiej już zwykłym terrorystą i radykałem?

To jest (niestety) dosyć proste - wystarczy zapytać Powstańców.
hitlerowcy nie mówili niczego innego - "bandyci i terroryści"...

frasobliwy

Przykro mi to pisac, ale historie skundlenia mamy dluga. To co Polacy wyprawilai u boku Napoleona tez nie mozna nazwac walka o wolnosc.

Voltar

Pisowcy lgną do Busha rojeni swym antyrusycyzmem i walką cywilizacji zachodniej ze wschodem. Dziwic może jedynie postawa "lewicy" a raczje jej pseudo odnóg, nie jest tajemnicą, że PD zakładał Kwaśniewski, Belka, Siwiec i Frasyniuk... liberałowie na pasku bilderbergów.

Pytanie: na kogo ja mam głosować? Sad

Nie ma w naszym kraju lewicy, czy tez innej partii pokroju tej z Hiszpanii czy Włoch, gdzie pomimo 3/11 i zmasowanej nagonki medialnej udało sie od władzy odsunąc kręgi klerykalno-bushowskie...

Niedobrze mi sie robi jak widze Kaczora nagabywanego przez lobby izraelskie o zwrot majątków.

A kto nam zwróci 6 mln obywateli? Kto nam zapłaci za zrównane z ziemią miasta? Kto za zagrabione ziemie? Dlaczego to my mamy wszystkim płacić? Niemcom, zabużanom, Żydom, kościołowi, itd ? Moze jeszcze oddamy wszystkie ziemie znacjonalizowane szlachcie? Cała miejscowośc w której mieszkam przed wojną należała do księcia pszczyńskiego. Może mam mu płacić dziesięcinę? Ktoś w końcu powinien powiedzieć: wara od naszego majątku. Kasę niech wym wypłacą panowie z Jałty i Teheranu.