Ochotnicza Obrona Terytorialna

guinness

Cytat:

Zaproszenie do Ochotniczej Obrony Terytorialnej

Biorąc pod uwagę słabość polskiej małej niedofinansowanej armii, zagrożenia demoralizacją i zgorszeniem w mediach oraz sytuację polityczną w regionie, patrioci i ludzie pragnący świętości powinni się organizować na wzór krzyżowców z tą jednak różnicą, aby swoje działania ograniczać tylko do samoobrony swojej rodziny, parafii oraz ojczyzny i nigdy nie krzywdzić niewinnych, bo przynosiło to w historii tylko krótkotrwałe korzyści, a potem już tylko hańbę i jeszcze straszniejszą zemstę. Lepiej zginąć niż coś złego uczynić „jednemu z tych najmniejszych” lub ciężko zgrzeszyć.

Jak taka Ochotnicza Obrona Terytorialna mogła by wyglądać:

1. Podstawowa komórka to pojedynczy Strażnik Terytorialny, który codziennie ćwiczy fizycznie i krótko modli się za pozostałych strażników oraz rodzinę, parafię i ojczyznę.
2. Strażnicy mogą współdziałać na poziomie kilkuosobowych drużyn, każda drużyna ma dziesiętnika i spotyka się przynajmniej raz w miesiącu na cały dzień szkoląc się. Kiedy liczba strażników w drużynie osiągnie kilkunastu dzieli się na dwie oddzielne i samodzielne drużyny.
3. Dziesiętnicy mogą utworzyć sztab na poziomie gminy tworząc brygadę, sztabem dowodzi setnik. Setnik do pomocy może wyznaczyć też dodatkowe osoby do zadań logistycznych.
4. Setnicy mogą zgrupować się na poziomie powiatu w dywizje, sztabem setników dowodzi tysiącznik i może on podjąć decyzję o specjalizacji niektórych drużyn do działań wywiadowczych, kontrwywiadowczych, zaopatrzenia, szkolenia, medyczne.
5. Dywizje mogą utworzyć armie na zasadzie kolegialnej, bez konkretnego dowódcy, zbyt duża władza rodzi złe pokusy, a dla potrzeb samoobrony lokalnej lub dywersji i sabotażu w przypadku agresji na kraj mocarstw ościennych wystarczą zupełnie struktury powiatowe.

Cała Ochotnicza Obrona Terytorialna nie tworzyła by się odgórnie, bo nie ma na to ani woli politycznej, ani religijnej, ale musiała by powstać oddolnie podobnie do ruchu Solidarności. Każda osoba chcąca do niej wstąpić po prostu zakłada podstawową komórkę, tzn. staje się Strażnikiem Terytorialnym i jeżeli ma taką możliwość szuka dla siebie drużyny, a jeżeli nie ma takiej możliwości zostaje sama i przy okazji taką drużynę kiedyś stworzy, ważne jednak aby sama na początku wytrwała w postanowieniu codziennych ćwiczeń fizycznych np. rozciąganie sprężyn i modlitwy najlepiej cogodzinnej np. dziesiątką różańca, gdy jest w swoim domu/mieszkaniu.

Dlaczego modlitwa dla Strażnika Terytorialnego jest równie ważna co ćwiczenia i szkolenia? Ponieważ tylko osoba gotowa na śmierć za ojczyznę ziemską/niebieską w dowolnym momencie swojego życia jest w stanie przeciwstawić się złu w sposób zdecydowany zarówno w pracy jak i podczas wojny. Zachęcam więc wszystkich, aby tak jak ja zostali Strażnikami Terytorialnymi wzorem najlepszych rycerzy, którzy nigdy nie splamili się krwią lub krzywdą niewinnych i wiernie służyli swojemu Panu, a współcześnie jedynym naszym feudalnym właścicielem jest Jezus, dostąpili honoru i wiecznej chwały w Niebie jako święci bohaterowie.

Ps. Co do uzbrojenia, to ważne, aby każdy miał legalną „broń” np. nabytą w Castoramie lub OBI Smile

, a podczas ewentualnej wojny to się zobaczy, większość „zawodowców” może zdezerterować, bo wielu chodzi tylko o kasę (np. byłe WSI), bez obrazy dla reszt oczywiście, więc broń można będzie „odkupić” lub „zdobyć” na wrogu. Najważniejsze jest jednak poczucie misji i spełnienia, którego tak bardzo współcześnie ludziom brakuje – często popadają oni przez to w nałogi od narkotyków, alkoholu, telewizji i inne. Życie Strażnika Terytorialnego ma sens bez względu na jego status materialny, bo jego największą wartością jest gotować do śmierci za rodzinę, parafię, ojczyznę ziemską lub niebieską – codziennie realizuje się to przez ćwiczenia, modlitwę, raz w miesiącu szkolenia w drużynie, studiowanie taktyki przez 10,100,1000-ków oraz przede wszystkim służbę najpierw żonie i dzieciom, a potem innym braciom i siostrom dla osiągnięcia pełni świętości potrzebnej do uczciwego życia i poświęcenia w ewentualnej walce. Oczywiście walka ta ma sens przy porównywalnych siłach, więc jeżeli struktury Obrony Terytorialnej są zbyt małe w danym powiecie, to musi ona ukierunkować swoje działania na rekrutacje i dozbrajanie ograniczając działania dywersyjne i sabotażowe do minimum, które nie grozi ryzykiem wykrycia i rozbicia siatki – dobrym tutaj wzorem jest Armia Krajowa. Rekrutacja w warunkach okupacji musi być bardzo ostrożna i poprzedzona wywiadem „środowiskowym” nie można się przy tym kierować „litością” dla tych którzy bardzo chcą się do nas przyłączyć lub potrzebują naszej pomocy, bo mogą okazać się konfidentami i zdrajcami nasłanymi przez służby bezpieczeństwa. Oczywiście cały przedstawiony tu projekt w dobie społeczeństwa zliberalizowanego i goniącego za „kasą” jest trudny do realizacji lub wręcz niemożliwy, ale mam nadzieję, że pomoże w osiągnięciu świętości tym, którzy jednak zdecydują się zostać Strażnikami Terytorialnymi, a to przecież jest najważniejsze, bo co może się równać z nieskończonością w Królestwie Bożym w nowych nieśmiertelnych i niezniszczalnych ciałach po Sądzie Ostatecznym! Projekt tak naprawdę powstał początkowo na własne potrzeby i nie był zbyt formalny, ale zdecydowałem się go upublicznić widząc dobre owoce tego we własnym życiu – módlmy się więc nawzajem za siebie i ćwiczmy zyskując godność i radość nie tylko dzieci bożych, ale również jego strażników królestwa na Ziemi. Ktoś może uznać to za „dziecinadę”, ale jak mówi sam Jezus: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie.” (Mt 18,3b-7)

UWAGA końcowa: Historycznie Ochotniczą Obronę Terytorialną można porównać to Templariuszy, a jej działanie pozwoliło by odebrać tradycję tych szlachetnych rycerzy Masonom, którzy jak wiadomo są kościołem szatana i nie mają nic wspólnego z zawołaniem: „Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę.” Psalm 115,1 http://pl.wikipedia.org/wiki/Templariusze

Temat wydaje sie ciekawy. Jest na pewno dobra alternatywa dla systemu.

zrodlo:http://synteza.salon24.pl/209400,zaproszenie-do-ochotniczej-obrony-terytorialnej
_________________
Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.

Goska

Czlowieku zostan wolny i niezalezny !!!

Nie pozwol nikomu organizowac sobie czasu i przestrzeni !!!

Bron siebie, rodzine i przyjaciol. Pamietaj, ze Twojego panstwa juz nie ma ! Unia Europejska ma do obrony NATO.

Powinnoscia policji jest utrzymywanie porzadku. Ma do tego odpowiednie wyposazenie i przeszkolenie, nie narazaj wiec siebie tylko dzwon po interwencje !

Wiedzmin

Jak mnie to dziwi, ze jeszcze ci sie nie znudzilo byc forumowym clownem.
Znajdz kogos kto byl w obozie koncetracyjnym, tacy ludzie jeszcze zyja, pogadaj z nim i zapytaj czemu byl w tym obozie. Czemu jak go zamykali nie zadzwonil "po interwencje".

jabba

Bardzo dobry pomysł!!!
Przy słabości armii dobrze by było aby ludzie sami się organizowali w milicję, lub inne podobne organizacje zbrojne.
Przydadzą się one np: po to aby jak zacznie się jakiś dym nie wystrzelali was w ciągu 12 godzin.
A że dym się zacznie to chyba tego wszyscy jesteśmy świadomi.

niestety ty gines jednak jesteś błaznem
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

guinness

jabba napisał:

niestety ty gines jednak jesteś błaznem

Ty jabba nie pogmerało ci się czasem w bańce.
Najpierw poparłeś cytat, który przytoczyłem a poniżej umieściłeś jakieś inwektywy do mojej osoby.
Jeśli chciałeś przypodobać się Wiedźminowi to dałeś dupy, bo jego post dotyczył wypowiedzi Goski.
_________________
Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.

Goska

http://wiadomosci.onet.pl/2216165,11,opu.....,item.html

Dysputant

organizowanie prywatnej armii jest niedozwolone , wszyscy zostali by wsadzeni do pierdla . A przynajmniej liderzy.
Ponieważ takie bojówki można łatwo wykorzystać w każdym celu.

Brak dostępu do broni palnej utrudnia sprawę.
Chyba że szkolić się chcesz na patyczkach.

Do tego jeśli zacznie się dym to i tak większość zginie , od artylerii i bombardowań.
Widzisz że nawet na bliskim wschodzie , "armie" miejscowych są masakrowane przez wojska amerykańskie.

Pomysł poroniony od samego początku.
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

czekan

Ludzie ,przestańcie brnąć w samooszukiwanie .
Ten system ,będzie trwał ,państwa będą jeszcze bardziej zadłużane , ograniczenia swobód obywatelskich będą stopniowo odbierane .
Totalna kontrola społeczeństw jest już faktem .
Manipulacje medialne , dezinformacja , propaganda większa niż za komuny .

Możemy wykorzystać legalną drogę ,ale trzeba zacząć k......a działać ,a nie karmić się mrzonkami .

Nadrukować ulotek w domu i dawać ludziom na ulicy ,komu się trafi ,bez nachalności .

Informacja i jeszcze raz informacja ,
Trzeba założyć ugrupowanie polityczne i zdobyć większość .

Niemożliwe ? niemożliwe .to jest wywinąć kask na drugą stronę .

Do znudzenia zachęcam ,aby stowarzyszyć się w

http://wiernipolsce.wordpress.com/

http://www.demokracjabezposrednia.org/

http://www.demokracjabezposrednia.pl/

Oni zaserwowali nam pseudodemokrację ,to wykorzystajmy to co możemy.

wybijcie sobie z głowy ,że nastąpi jakiś ogólnonarodowy strajk ,który doprowadzi do zmian ,a to dlatego ,że społeczeństwo już jest rozwarstwione .

W krach finansowy ,też nie wierzę .

Gdyby co ,to banksterzy mają plan b i c , wspólna waluta lub wojna ,a wtedy nikt nie myśli o zmianie systemu ,tylko o przetrwaniu.\

Jedyne czego się naprawdę władza boi ,to świadomej większości społecznej ,bo wtedy i podległe im służby przymusu-- wojsko -policja--
mogą pokazać im środkowy palec.
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /

Wiedzmin

Dlatego juz dawno temu panstwa zadbaly o to, zeby swiadomosc spoleczenstw byla taka jaka jest.
Przecietny Kowalski ma wsystko w dupie. Ma swoje sprawy. Dom, wyczerpujaca prace, rodzine i nie ma czasu na zastanawianie sie co za chuj jest mu wtykany w dupe kazdego dnia.
Mowicie, ze w Polsce jest demokracja.
W Polsce wybrano wiekszoscia glosow prezydenta.
Jaka wiekszosc skoro glosowala na niego polowa glosujacych, a tylko niewiele ponad polowa uprawnionych wziela udzial w glosowaniu.
Wiec wychodzi, ze nie glosowala na niego polowa uprawnionych do tego obywateli, ale nie wiele ponad 1/4.

Dysputant

Wiedzmin
A kto przeciętnemu Nowakowi da jedzenie , schronienie ?
I czy niewolno mu cieszyć się z posiadanej rodziny?

Weź się rozejrzyj w jakich warunkach żyją miliardy na świecie.
I dziwisz się że Kowalskiemu wystarcza to co ma tutaj w Polsce ?
Bo raczej nieźle nam się żyje...
Większość ma "wybór" co zje na obiad.
A setki milionów nawet w życiu jednego normalnego nie miały.

Kurwa wielce niezadowolony. Pogwałcony przez czyjegoś "chuja"
-.-
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

jabba

Gines, jeżeli piszesz o obowiązkowej modlitwie która jest równie ważna jak trening i broni z tesco i castoramy, to znaczy że se robisz jaja z poważnego tematu.
Więc się błaźnisz
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

Glopez

Czekan, nie dociera do Ciebie, że ludzie po prostu chcą być sterowani?

Nie widzisz tego na codzień? Ludzie wolą zapierdalać za półdarmo dla "szefa", choćby był chujem, przyjść do domu, obejrzeć "wiadomości" podane przystępnie, nie chcą żeby coś ich wkurwiało, zmuszało do myślenia czy samodzielnego działania.

Swego czasu chciałem zrobić małe zamieszanie regionalne, nic wielkiego, ot, sprowokować do dyskusji. I wiesz co? Większość ludzi patrzyła, co z tego wyniknie. Nie zrobili nic, choć pojawiła się okazja do działania. I wiesz dlaczego? Bo mają w dupie, kto nimi rządzi, znają "wczoraj" i chcą, żeby jutro było takie samo. Po chuj sie mieszać, po chuj coś zmieniać. Niech zrobią to inni.

Wczoraj widziałem jakąś feministkę, która wielce zniesmaczona mówiła, że kobiety to mają strasznie przejebane. Nie wnikając w szczegóły, pomimo tego że lasek i ponoć facetów w ich organizacjach jest dość dużo, to nic nie zrobią, nie dostają się do parlamentu, nie mają wyrazistych liderów, albo ja ich nie znam.

Dlatego jestem w stanie zaryzykować tezę, że ludzie mogą zrobić coś ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy pojawi się bardzo silny lider, tak było z wałęsą, tak było z lepperem, tak było zawsze. A liderów się podstawia. I wszystko toczy się tak, jak jest to zaplanowane.

Potrzeba wchuj kasy, trzeba zacząć regionalnie. Pokazać, że można zrobić coś u siebie. Udowodnić ludziom, że można coś zmienić na lepsze. Ale regionalnie też jest trudno, bo przez wiele lat utworzyły się koneksje pomiędzy burmistrzami, proboszczami i lokalnymi szychami. Jak zaczniesz mieszać nieumiejętnie, bez pleców, to nie masz szans - bo będziesz lał się na ich podwórku. I nie licz na ludzi. Twoimi ulotkami wytrą sobie dupę.
_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"

Wiedzmin

Dysputant napisał:

Wiedzmin
A kto przeciętnemu Nowakowi da jedzenie , schronienie ?
I czy niewolno mu cieszyć się z posiadanej rodziny?

Weź się rozejrzyj w jakich warunkach żyją miliardy na świecie.
I dziwisz się że Kowalskiemu wystarcza to co ma tutaj w Polsce ?
Bo raczej nieźle nam się żyje...
Większość ma "wybór" co zje na obiad.
A setki milionów nawet w życiu jednego normalnego nie miały.

Kurwa wielce niezadowolony. Pogwałcony przez czyjegoś "chuja"
-.-

Myslenie na zasadzie "bo inni maja gorzej" zwalnia ludzi z dzialania. Mimo wszystko sa tacy, ktorzy maja lepiej.
W Polsce bylo troszke lepiej.
Jeszcze 30 lat temu nikt nie myslal o akcjach typu podziel sie posilkiem.
Moze i niektore rzeczy byly na kartki, ale dzieci nie chodzily do szkoly glodne.
Sa to czesto dzieci ludzi, ktorzy pracuja, poniewaz zarobki nie wystarczaja nawet na zaspokojenie takich potrzeb.
Jesli ciebie to zachwyca to spoko, masz do tego prawo.
A ja, ja jestem wielce kurwa niezadowolony tym co sie tu dzieje.
Polska to nie Etopia.
Cale pokolenia pracowaly, zeby ludziom zylo sie tu w miare znosnie.
Olewajac to zapominasz o tych ludziach.

Dysputant

Coś się zmieniło ? czy jedno pokolenie (30 lat wspomnianych)
wszystko przeinaczyło ?

Na niektóre rzeczy były kartki ... -.-
boże nie chcesz chyba powiedzieć że za komuny było dobrze....

Komu było dobrze ? Sbk-om i ich rodzinom.
Generałom , komendantom policji, wszelkiej maści biurowych "szefów" co robotę od dostali od znajomego choć gówno się na niej znali.
Tak, władza wtedy była po ich stronie. I ich dzieci z pewnością głodne do szkoły nie chodziły.
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385