mozna sie podsmiechiwac, ze psychoza roku 2012, bla bla bla itd itd, ale wg nich wszystko dzieje sie zgodnie z pewnym scenariuszem i ten scenariusz w jakiejs tam mierze sie realizuje.
nie no, ja bym się nie śmiał. sprawa przebiegunowania jednak od końca października staje się według mnie nieaktualna. a nawet jeśli to będzie trwać przynajmniej z 50 lat, a nie jak jacyś fanatycy twierdzą - kilka godzin bardzo nie lubię ludzi pokroju patryka geryla, który próbując łączyć piramidy w gizie i spiralę 3.14, która zwyczajnie nawiązuje do ruchu różnych ciał niebieskich takich jak planetoidy i miesza pojęcia, że "ten i tamten termin będzie końcem", więc "szybko trzeba otworzyć ostatnią komnatę". to tylko napędza machinę strachu bajkowego świata, który przecież nie istnieje. stawiam tezę, że te wszystkie kataklizmy i "planeta x nibimbru" to była asteroida, która przeleciała blisko naszej planety. teraz czekamy na Apophis http://pl.wikipedia.org/wiki/99942_Apophis i na zawirowania w 2029 roku. do tego terminu będzie się powoli stabilizować. dużo spraw nałożyło się na ten czas. dziwna sprawa, jak bardzo internet może namieszać ludziom w głowach. faktycznie toniemy wszyscy dziś w paranoi. za bardzo ufamy pogłoskom, za mało faktom.
wiele rzeczy mnie zastanawia jak dziury w ziemi:
które ktoś tutaj tłumaczył tym:
podobne dziury były też w rosji, nawet w polsce i nikt tego nie potrafił do końca przebadać, więc znaleźli na siłę rozwiązanie, byleby nikt nie wpadł na coś czego sami nie potrafimy pojąć. niby kopalnie, wydrążone przez wodę skamieliny, a jednak coś śmierdzi, jest zbyt regularne. podobnie było z zupełnie nie wytłumaczalnymi kręgami w zbożu, gdzie z uporem maniaka wmawia się ludziom, że jacyś idioci jeżdzą po całym świecie i układają niemożliwe do ułożenia symbole, którymi później zachwyca się cały świat.
tego typu otwory w ziemi są znajdowane na całym świecie, rzadko kiedy osiągają jednak aż takie średnice. zgodnie z logiką powinny powstawać na terenach wilgotnych albo przynajmniej o dużych napięciach tektownicznych, w poblizach kopaln np., ale tak nie jest. mnie zastanawia jedno. skoro nic nie ma dlaczego najwiecej niewyjasnionych wydarzen dzieje sie zdala od ludzi, na farmach, na otwartych polach, przesrzeniach o najslabszym zaludnieniu. jak wytlumaczyc skomplikowane kregi w zbozu i energię wychodzącą spod ziemi, piktogramy w lodzie i czarne dziury nie tylko juz na niebie, ale tez w ziemi i w kosmosie. a nawet jesli to dowod to na co? cos czego nie da sie po dzis dzien zbadać czy tym bardziej zrozumiec. wyznawcy ufo nieco bardziej odważnych teorii sugerują, że może to być jakiś tunel np. dla pojazdów kosmicznych wyższej nieznanej nam technologii.
-------------------------
są też ludzie, którzy dosłownie wierzą w wyższe cywlizacje podróżujące nieznanymi nam sposobami pomiędzy tym czego nie widzimy. einstein kiedyś zastanawiał się jak podróżuje się na fotonie, ja bym się zastanawiał czym jest spowodowane, że egipcjanie wierzyli w boga słońca Re, programatora wędrówki dusz i energii, która w każdym człowieku posiada swój inny acz zbliżony byt innego wymiaru. tłumaczy wiele, nie tylko rysunki i pozostałości na ścianach piramid, ale też jej rozplanowanie tuneli względem gwiazd na niebie, co by potwierdzało tezę "wędrówki dusz". same "dusze" są też namierzalne, ale trzeba mieć specialistyczny sprzęt do tego. o ile nie ma sensu przekonywać, że coś tam świta, podobnie jak zagadka z reinkarnacją, to chujowo byłoby być całkowitym ateistą. tacy ludzie nie mają szans, by zobaczyć coś więcej.
ostatnie moje poszukiwania wskazują na to, że człowiek jednak jest sam w stanie postawić nawet wielkie kamienne mury wedle własnego projektu, potrzebna jest tylko odpowiednia technika, sznury, drewniane kloce itd. wniosek jest taki, że od egipcjan mozna bylo sie sporo nauczyc, a skąd juz ta ich wiedza pochodziła może nie od bogów, czas pokaże od kogo.
Trwa dziwna epidemia zwierząt morskich na Alasce. Dotyczy to głównie fok ale nie tylko. Odnaleziono już 60 martwych zwierząt a 75 ciężko choruje. Wstępne testy wykazały, ze hipoteza jakoby ich stan spowodowała radiacja z uszkodzonej elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi nie sprawdziła się.
Testy tkanek zwierząt wykonane przez amerykańską agencję NOAA wykazały, że poziomy promieniowania były w normie. Jak to ujęto w oświadczeniu mieściły się w "typowym dla Alaski zakresie". Nieznaną choroba dotknięte zostały również niektóre morsy.
Zagrożone zwierzęta miały krwawiące zmiany na swoich płetwach i innych częściach ciała. Symptomem choroby jest też utrata sierści, dyszenie i letarg. NOAA przyznaje, że od grudnia zeszłego roku zauważono problem "niecodziennej śmiertelności".
Przedstawiciele rządu USA podkreślili, ze konieczne są jeszcze pogłębione badania zwłaszcza w kierunku zatrucia izotopami Cezu 137 i 134. W badania zaangażowano biologów morskich z innych krajów. Oczywista konkluzja wskazuje, że coś niszczy układ odpornościowy zwierząt. W świetle obecnych danyc czynnik ten pozostaje nieznany.
Następne przypadki martwych delfinów na plażach Peru
Cytat:
Na plażach wybrzeża Peru nadal odnajduje się setki martwych morskich ssaków z gatunku butlonosów. Według urzędników w samym północnym Peru odnaleziono już zwłoki 264 zwierząt.
Nadal nikt nie wie, co spowodowało śmierć zwierząt. Urzędnicy poinformowali, że pobrano wiele próbek tkanek do badan toksykologicznych. Wciąż najbardziej prawdopodobna hipotezą według władz jest zatrucie się zwierząt martwymi anchois, których duże ilości znajdowane są w podobnym miejscu, co tusze delfinów.
Wiadomo, że delfiny nie są padlinożercami, więc teoria z anchois jest trudna do obronienia. Nie można przecież wykluczyć, że oba gatunki zwierząt zginęły ze względu na jakiś nieznany czynnik, którym wcale nie musi być skażony plankton jak chcieliby tego urzędnicy. Sprawa pozostaje tajemnicą zwłaszcza, ze podobne zjawisko ma również miejsce na wschodnim wybrzeżu USA
Ziemia weszła w nowy okres wymierania biosfery Jak stwierdził przewodniczący Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), pochodzący z Indii Ashok Khosla, Ziemia weszła w nowy okres wymierania biosfery, co spowodowało, że tysiące gatunków znika. Twierdzi on, że jesteśmy świadkami szóstego masowego wymierania, która odbywa się na Ziemi.
„Ostatnie, piąte, doprowadziło do wyginięcia dinozaurów "- powiedział Khosla na spotkaniu z dziennikarzami. W szczególności ludzkość ryzykuje utratę zasobów rybnych do roku 2050.
Każdego dnia na świecie, będzie wycięte i spalone około 50 hektarów lasów. Codziennie około dwudziestu tysięcy hektarów ziemi uprawnej zmienia się w pustynię. Każdego dnia w atmosferze znajduje się kolejne 60 milionów ton dwutlenku węgla, to wywiera wpływ na wszystkie zakątki ziemi. Na przykład niektóre kraje wyspiarskie mogą zostać zalane w następnym stuleciu z powodu rosnącego poziomu wód w oceanach.
Obecnie naukowcy uznają pięć głównych wymierań. To ostatnie doprowadziło 65 milionów lat temu do wyginięcia dinozaurów. Jego przyczyny nie zostały w pełni poznane. Śmierć dinozaurów mógł spowodować upadek meteorytu, wybuch supernowej, potężne erupcje wulkanów lub zmiany klimatyczne.
Teraz na krawędzi wymarcia jest 19,6 tysięcy gatunków zwierząt i roślin, jedna trzecia wszystkich gatunków występujących na Ziemi. W ciągu ostatnich dwóch dekad liczba gatunków zagrożonych wyginięciem, podwoiła się.
TRZĘSIENIE ZIEMI NA OCEANIE INDYJSKIM Wstrząsy 33 km pod ziemią
Do pierwszego wstrząsu doszło około godziny 10.30 czasu polskiego około 500 kilometrów od wybrzeży indonezyjskiego stanu Aceh, 33 km pod dnem oceanu. Jak podaje agencja Reutera, wstrząsy były odczuwalne w Singapurze, Indiach i Tajlandii. Według pierwszych danych trzęsienie miało siłę 8,9 w skali Richtera, co później zrewidowano do 8,6 stopnia.
Około godziny 11.40 doszło do pierwszego wstrząsu wtórnego o sile 6,5 w skali Richtera. Następnie około godziny 13 doszło do trzech silnych wstrząsów wtórnych o sile odpowiednio 8,6, 8,1, 8,3.
Po kolejnych wstrząsach wtórnych świadek doniósł agencji Reutera, iż u wybrzeży wyspy Simeulue leżącej kilkadziesiąt kilometrów od wybrzeży Sumatry w kierunku epicentrum trzęsienia ziemi, woda cofnęła się o 10 metrów. Zazwyczaj gwałtowny nienaturalny odpływ zwiastuje nadejście fali tsunami. U wybrzeży prowincji Acech zanotowano wzrost poziomu wody o 0,8 metra.
Natomiast po pierwotnym trzęsieniu ziemi o sile 8,7 stopni w skali Richtera, do którego doszło pierwotnie rano czasu polskiego pod dnem Oceanu Indyjskiego w pobliżu wybrzeży Indonezji nadchodzą uspokajające informacje. - Pacyficzne Centrum Ostrzeżeń przed Tsunami donosi, że fala tsunami zmierzająca w kierunku indonezyjskiego wybrzeża ma 17 cm wysokości - podała agencja Reutera.
Czy rozległe i silne trzęsienie ziemi można "wymazać" ?
Wyobraźcie sobie, że w waszym rejonie jest silne, wyraźnie odczuwalne trzęsienie ziemi. Czy uważacie, ze było by możliwe, aby władze zaprzeczyły, ze coś takiego miało miejsce ? Czy było by możliwe, że żadna z odpowiedzialnych za pomiary trzęsień placówek nie zarejestrowała tego zjawiska ?
Nie ? No to przygotujcie się, bo poniższe wideo wykaże wam, iż jest to jak najbardziej możliwe.
Dnia 24 lutego br. wschodnie wybrzeże USA, na odcinku Poludniowa Karolina - Floryda, zostało nawiedzone przez raczej silne trzęsienie ziemi, które było odczuwalne na przestrzeni kilku stanów. Jest to rejon o bardzo słabej aktywności sejsmicznej i takie trzęsienie ziemi powinno być co najmniej lokalną sensacją w mediach.
Niestety, ale nie tylko w żadnej ze stacji telewizyjnych nie można było znaleźć wzmianki na ten temat, ale też oficjalne raporty rządowego centrum pomiarów sejsmicznych - USGS, nie wykazywały na ten dzień żadnej aktywności sejsmicznej w omawianym rejonie, a dokładniej to wykazywały brak pomiarów na przestrzenie jednej i tej samej godziny, we wszystkich placówkach pomiarowych, na terenie polowy USA, czyli pokazywały po prostu puste miejsce.
Inaczej mówiąc, według USGS, trzęsienia ziemi w tym rejonie po prostu nie było !
I tak by, być może zostało, gdyby nie liczne meldunki o zjawisku do mieszkającego w Saint Louis Michaela Janitch, który od lat zajmuje się systematycznym monitoringiem, między innymi - także trzęsień ziemi. Michael jest bardziej znany internautom pod nickiem: "DutchSince".
Michael sprawdził dane USGS i nigdzie nie znalazł najmniejszego meldunku o trzęsieniu ziemi w tym rejonie. Zastanowiło go to, że ludzie jednak o tym do niego piszą, a także ww. fakt, iż w tak wielu placówkach pomiarowych, na tak dużym obszarze, pokazywane jest puste miejsce pomiędzy pomiarami. Postanowił zatem dotrzeć do prawdy.
Okazało się, że dopiero na stronach poszczególnych stacji pomiarowych na terenie kraju, w ich podstawowej bazie danych, są informacje o rozległym, silnym trzęsieniu ziemi w tym rejonie i w tym czasie. W normalnych warunkach, dane te powinny były automatycznie zostać wyświetlone w krajowym systemie monitoringu, ale tak się jednak nie stało. Gdyby zjawisko to wystąpiło na bardzo ograniczonym terenie, można by było założyć, że wystąpiła jakaś usterka techniczna, ale trzęsienie to zostało namierzone przez wiele niezależnych od siebie stacji pomiarowych, na terenie polowy USA !
W takiej sytuacji nie może być mowy o pomyłce, Wniosek jest tylko jeden: dane te zostały celowo usunięte / wymazane z ogólnokrajowej bazy danych i w ten sposób ukryte przed społeczeństwem. Tego nie robi się bez powodu. Trzęsienie to musiało być związane, albo z realizacja jakiegoś tajnego projektu, albo z innym nietypowym zjawiskiem, o którym rząd amerykański nie chce, aby społeczeństwo wiedziało.
Można jedynie zgadywać, co to takiego mogło być...
Przypadek ten, już po raz kolejny jasno nam pokazuje, że międzynarodowe (cywilne) instytucje i urzędy, które powinny służyć społeczeństwom, manipulują danymi, oszukując te właśnie społeczeństwa na globalną skalę. Warto o tym pamiętać słuchając mainstreamowych mediów !
A mnie za to ciekawi kolor nieba, z 10 lat temu ten błekit był bardzo wyrazisty, teraz to taki mleczno niebieski kolor. Kiedyś więcej piłem, teraz mniej, ale to chyba nie może być przyczyną _________________ "...odejdziemy, ale tak trzaśniemy drzwiami, że cały świat zadrży..."
Coś Ci się chyb pomyliło - u mnie w sadzie pełno - nie nadążam śrutu do wiatrówki kupować...Może to wynika ze zmniejszenia uprawy drzew owocowych - ja nie widzę żadnej zmiany w populacji wróbciów...u mnie tego pełno.
_________________ Brak ideologii jest najlepszą ideologią.
A nie zastanawia Cię zwiększona populacja srok? Ot i rozwiązanie zagadki.
_________________ "bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"
Jak podają serwisy agencyjne ponownie dochodzi do zdarzeń w postaci niewyjaśnionych zgonów zwierząt. W Myrtle Beach na Wschodnim Wybrzeżu USA spadły ptaki. Świadkami byli ochroniarze z hotelu Ocean Forest. W sumie znaleziono 40 martwych ptaków różnych gatunków.
Według jednego ze świadków zdarzenia, który udzielił wywiadu telewizyjnej stacji WISTV nie była to pierwsza masowa śmierć ptaków w tym rejonie. Zjawiska tego typu występujące w okolicy Nowego Roku tlumaczono jako efekt eksplodujących fajerwerków ale teraz jest październik i tego typu tłumaczenia nie są racjonalne.
Co ciekawe, niektórzy naukowcy zrywają pakt milczenia, który wydaje się ich wiązać i zaczynają coraz głośniej mówić o systematycznym wymieraniu na niespotykaną dotąd skalę. Czyżby koniec bajeczek o pijanych ptakach i niedotlenionych rybach?
Chyba coś się wyjaśniło i może mieć to związek z innymi "masowymi pomorami". Aż serce krwawi gdy człowiek sobie wyobrazi poziom światowego skurwysyństwa:
Cytat:
The US law and garden products company, Scotts Miracle Gro, the world’s largest marketer of residential pesticides, is facing $12.5 million in fines for violating numerous federal pesticide laws and for adding illegal toxins to wild bird food.
The company pleaded guilty to distributing pesticides with misleading and unapproved labels, distributing unregistered pesticides and falsifying pesticide registrations – but the most disturbing was its use of toxic insecticide in its bird food products, including Storcide II and Actellic 5E.
Part of Friday’s $12.5 million criminal settlement will go towards restoring some of the wildlife the company may have endangered. Scotts will be forced to contribute $500,000 to organizations that protect bird habitats. Other fines include a $6 million civil penalty, $2 million for environmental projects and a $4 million criminal state fine.
“Storcide II is extremely toxic to fish and toxic to birds and other wildlife,” reads the label on the containers of the chemical. Still, Scotts used the substance and sold its illegally treated bird food for two years after it began making it and for six months after employees warned the company of its dangers. The company admitted it used the toxic substances to protect against insects in the bird food during storage.
Under the Federal Insecticide, Fungicide and Rodenticide Act, the Environmental Protection Agency (EPA) had prohibited the use of Actellic 5E and Storcide II, both of which were used by Scotts and which the company imported illegally from other countries.
Sale of the toxic bird food was terminated in March 2008, but by that time, more than 70 million units of the pesticide treated food had already been sold – putting millions of birds at risk of poisoning.
The EPA has been investigating criminal violations by Scotts for the past five years and issued more than 40 Stop Sale, Use or Removal Orders for its more than 100 pesticide products that violated federal pesticide laws.
“As the world’s largest marketer of residential-use pesticides, Scotts has a special obligation to make certain that it observes the laws governing the sale and use of its products,” Ignacia Morena, assistant attorney general at the Department of Justice, told Agence France-Presse.
Scotts, which is based in Marysville, Ohio, will owe the state $4 million and be required to perform community service. But the company has annual sales over $3 billion annually, so the fines will have little effect on its profits. Still, the publicity surrounding Scotts’ violations prompted an apology.
“It’s important for all of our stakeholders to know that we have learned a lot from these events and that new people and processes have been put in place to prevent them from happening again,” Scotts chairman and chief executive Jim Hagedorn said in a statement.
o suszach ostatnio w Polsce coś nikt nie wspomina, przy obecnym stanie wód jeśli w ciągu miesiąca suma opadów nie będzie taka jak powinna być w 2 miesiące to w przyszłym roku już będzie klęska nieurodzaju. Mała retencja w Polsce się skończyła wraz z odejściem niemców z tego kraju, od 50 lat melioracje dosłownie leżą w rowie, rząd ma w dupie - zresztą co było widać w czasie powodzi, nie będzie jedzenia w przyszłym roku.
_________________ Brak ideologii jest najlepszą ideologią.
Głupoty gadasz.
Wszystkie rządy konsekwentnie dążą do podnoszenia cen żywności, a to, że samorządy nic nie robią z melioracją nie ma nic wspólnego z rządem, choć faktycznie może wyglądać to tak, jakby nastąpiła współpraca polegająca na tym, że rząd nie nakazuje samorządom, więc samorządy w ogóle zaprzestają zajmowania się tym problemem.
Jeśli chcesz, to możesz podejść do Wójta i zapytać, czy mógłbyś w ramach dbania o podległy mu teren udrożnić kilka rowów melioracyjnych.
Jeśli nie chce Ci się robić, ale problem Cię nurtuje, to zawsze możesz zapytać Wójta dlaczego w planie wydatków na ten rok w zakresie melioracji nie przeznaczył ani złotówki.
Skądże wykazujesz się tak rozległą wiedzą na temat melioracji, organizacji zagadnienia i któż to Cię poinformował, że wójt co kol wiek może w tej kwestii ? Odpowiedz mi również na pytanie kiedy była przeprowadzona w tym kraju ostatnia prawidłowa melioracja - w jej zasadniczym znaczeniu ?
_________________ Brak ideologii jest najlepszą ideologią.
Na żuchwie u jednego z żarłaczy białych w pobliżu Neptune Islands w południowej Australii zauważono guza.
Jest to pierwszy udokumentowany przypadek nowotworu u drapieżnika morskiego.
Naukowcy od ponad 150 lat są przekonani, że rekiny cierpią czasami z powodu raka. Nie było jednak dowodów, aby rzetelnie to udokumentować – informuje portal Vesti Nauki.
Brak dowodów był na rękę spekulantom. Rozpowszechniają oni błędne przekonanie, że chrząstka rekina jest substancją, która pomaga leczyć raka. Fałszywe teorie skrytykował otwarcie David Schiffman, badacz rekinów i doktorant z Uniwersytetu w Miami. Popyt na pseudoleczniczy materiał przyczynił się do zniszczenia sporej populacji rekinów.
Zdaniem naukowców, ludzie zabijają około 100 milionów rekinów rocznie. Wiele czynników przyczynia się do unicestwiania tych zwierząt, także popyt na płetwy, z których przyrządza się rzekomo wyśmienite zupy w Azji. Ostatnio naukowcy z Australii zauważyli duży 30-centymetrowy guz w otworze gębowym wielkiego rekina białego, jak również przebarwienia i zniekształcenia na głowie rekina wielorybiego.
„To był bardzo niezwykły widok. Nigdy nie widziałam białego rekina z nowotworem” – powiedziała Rachel Robbins, współautorka badania i biolog z fundacji Fox Shark.
W sumie naukowcy udokumentowali ostatnio dziwne guzy u co najmniej w 23 gatunków rekinów. Przekonanie, że chrząstka rekina może wyleczyć raka, stoi w sprzeczności ze skutecznymi metodami leczenia pacjentów, napisał jeszcze w 2004 roku Cancer Research. Popyt na chrząstkę przyczynia się do wyniszczenia rekinów. Jedna szósta znanych gatunków rekinów tj. płaszczki i głowomłoty są poważnie zagrożone.
Nie wiadomo, co było przyczyną guza u żarłacz białego lub przebarwienie głowy u innego osobnika. Raporty pokazują, że ilość nowotworów u rekinów i ssaków morskich wzrosła dość znacznie w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Podejrzenie pada na zanieczyszczenia przemysłowe i inną szkodliwą działalność człowieka. Na przykład obserwuje się wzrost zachorować wielorybów na nowotwory złośliwe w obszarach przylegających do instalacji do wytopu aluminium.
Chłód przyszedł do Tajlandii, Wietnamu, Turcji, na Bliski Wschód. Opanował Azję, a nawet Amerykę Południową, pisze No Tricks Zone. Dotknął miejsc, które słyną z gorącego klimatu.
W Tajlandii setki tysięcy mieszkańców północnych i północno - wschodniej części kraju, cierpi z powodu ataku zimy, a w wielu regionach można mówić o poważnej katastrofie. 100 tys. osób zmaga się z zimnem. Ludzie nie posiadają ciepłej odzieży. Nie można też jej w tej chwili kupić w lokalnych sklepach. Tajlandzki Instytut Meteorologiczny prognozuje dalszy spadek temperatury o 4 - 7 ° C.
Śnieg spadł także w Wietnamie! Mieszkańcy Północnego Wietnamu nigdy wcześniej nie widzieli białego puchu. Nie tylko w Azji Południowo - Wschodniej jest obecnie źle z powodu niezwykle silnych mrozów. Zimno opanowało obszary Azji Środkowej, Bliski Wschód i Afrykę Północną. Te regiony świata słyną raczej z ciepłych temperatur.
Sytuacja będzie komplikować się przez kolejne siedem dni. Mróz w Turcji utrzymuje się od kilku tygodni. Według Rocketnews24.com „zwierzęta dosłownie zamarzają tam, gdzie stoją.” Z kolei w Egipcie w minionym tygodniu spadł pierwszy śniegu od ponad 112 lat. W Izraelu mieszkańcy Jerozolimy przeżyli najgorszą zamieć śnieżną od przeszło 70 lat. W Syrii uchodźcy w obozach robią wszystko, aby utrzymać ciepło. Dowódca syryjskich rebeliantów zamarzł na śmierć, podaje ABC News.
Dwugłowy wieloryb znaleziony na brzegu Zatoki Kalifornijskiej
Cytat:
Wieloryba, a właściwie bliźnięta syjamskie, fale wyrzuciły na brzeg w Meksyku. To pierwszy przypadek wykrycia na świecie syjamskiego wieloryba szarego. Posiada on dwie głowy, dwa ogony i wspólne narządy. Ssak waży około 500 kilogramów i został przekazany krajowej komisji przyrodniczej Conanp.
Bliźnięta były dobrze rozwinięte i nie jest pewne, czy zmarły zaraz po urodzeniu, czy też zostały zabite przez matkę. Nie wiadomo też, czy ten osobnik to wybryk natury, czy też skutki Fukushimy.
Federalny przetarg wskazuje na to, że od 2012 roku agencja Pentagonu zaczęła gromadzić zapasy jodku potasu ze względu na obawy dotyczące kryzysu nuklearnego w Fukushimie. Proces ten rzuca światło na to dlaczego Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zamawiania obecnie 14 milionów dawek jodku potasu.
[...] Jodek potasu powstrzymuje wchłonięcie przez tarczycę promieniotwórczego jodu, a zatem jest powszechnie przyjmowany w przypadku poważnych, nagłych wypadków jądrowych, takich jak w Fukushimie.
Paul Joseph Watson, napisał 1 stycznia, iż Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zamówiło niespotykaną dotąd ilość dawek jodku. 14 milionów dawek ma być dostarczonych w przyszłym miesiącu .
Jak wynika z najnowszych danych na temat promieniowania rejestrowanego w okolicy uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima Daiichi przekroczone zostały wszelkie poziomy określane jako dopuszczalne. Mowa o zdecydowanym pogorszeniu, bo 11 stycznia przekroczenie było niemal ośmiokrotne.
Nie ubywa. Nasza planeta to planeta wodna. Obecnie zmienia się to jak woda płynie, co pociąga za sobą zmiany klimatyczne. Nastąpił wzrost CO2 bo to "pożywienie" dla roślin. Następuje "eksplozja populacji" która jest przygotowaniem do ostrzejszych zmian. Im więcej wyrośnie teraz tym większą szansę ma na przetrwanie tego co nadciąga.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Strona 10 z 10
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
bardzo nie lubię ludzi pokroju patryka geryla, który próbując łączyć piramidy w gizie i spiralę 3.14, która zwyczajnie nawiązuje do ruchu różnych ciał niebieskich takich jak planetoidy i miesza pojęcia, że "ten i tamten termin będzie końcem", więc "szybko trzeba otworzyć ostatnią komnatę". to tylko napędza machinę strachu bajkowego świata, który przecież nie istnieje. stawiam tezę, że te wszystkie kataklizmy i "planeta x nibimbru" to była asteroida, która przeleciała blisko naszej planety. teraz czekamy na Apophis 
