Tak wygląda wolność w USA

dunkelheit

STANY ZJEDNOCZONE - Podczas “otwartego spotkania” z Johnem Kerry (byłym kandydatem na prezydenta USA) na Uniwersytecie Florydy student Andrew Meyer postanowił go spytać o nieprawidłowości podczas głosowania na Florydzie w 2004 r. Sześciu funkcjonariuszy brutalnie odciągnęło Meyera od mikrofonu, a wobec oporu rzucili go na ziemię i potraktowali taserem.

Reszta na Exclamation

http://wolne-media.h2.pl/?p=1199

Wiktoriusz

To potwierdza fakt,że wolności w usa już dawno nie ma. W kraju, w którym rządzi dyktatura nie może być mowy o wolności słowa, bo to zagraża wszelkiej władzy. Biedne społeczeństwo usa, które celowo jest niedouczone aby siedziało cicho, a jak już znajdzie się ktoś kto widzi machloje, to jest brutalnie uciszany!!! Do tego też dąży władza światowa, aby uciszać niesfornych obywateli....NIE DAJMY SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
„Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy”.

AQuatro

Jakiej wolności oczekujecie. Wszystko było ok.
Student zadał pytanie, jakie chciał i nikt mu zasadniczo nie przeszkadzał.
Gdyby się uspokoił pewno Kerry pocił by się z odpowiedzią i jakoś by było, najwyżej by go spokojnie wyprowadzili.
Ten zaczął sie wydzierac wymachiwac rekami wiec go uciszyli.
Nie mówię, że postąpili słusznie. Ale student był lekkomyślny, bo mógł wybrać bardziej inteligentną formę dyskusji. I dać w ogóle odpowiedzieć.
Nie dziwię się zasadniczo, że użyli paralizatora.
Zauważcie, że każdy w stanach może posiadać broń. Jest tam masę psycholi. Policja się z nimi nie cacka. Jeżeli ktoś się stawia to po prostu strzelają.

Sikorski

Niech takie historie będą dla nas przestrogą. Musimy walczyć przemyślanymi metodami.

przebudzony

W USA wolno pokazywać każdy rodzaj sexu, dewiacji lub przemocy, ale nie wolno mówić nic o tym co jest naprawdę wążne.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.