|
Autor
|
Wiadomość |
cez
Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 141
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:16, 27 Lip '10
Temat postu: Nadchodzi burza |
|
|
Cytat: |
Naukowcy twierdzą, że przed nami próba cywilizacji technicznej. Za rok, dwa, góra trzy Słońce będzie w trakcie maksimum swojej aktywności. I choć maksima i minima następują po sobie regularnie co około 5 - 6 lat, tym razem ma być naprawdę niebezpiecznie.
To, że nasza dzienna gwiazda nie jest statyczną kulą ognia wiedzieli już starożytni Chińczycy. Co 11 lat następują po sobie maksima aktywności Słonecznej. Pomiędzy nimi są minima w czasie których Słońce wydaje się… odpoczywać. Ostatnie minimum było na przełomie 2006 i 2007 roku. Naukowcy dziwili się, bo choć od minimum do maksimum aktywność Słońca powinna sukcesywnie rosnąć, nic takiego się nie działo. Gwiazda jest spokojna jak nigdy dotąd. Ale być może to tylko cisza przed porządną burzą. Mausumi Dikpati z National Center for Atmospheric Research (NCAR) twierdzi, że zbliżające się maksimum będzie wyjątkowo gwałtowne. Być może nawet o kilkadziesiąt procent większe, niż maksima z poprzednich lat. Podobne zdanie ma David Hathaway z National Space Science and Technology Center (NSSTC), który jest heliosejsmologiem, czyli zajmuje się obserwacją i analizą ruchów powierzchni Słońca. Obydwoje twierdzą, że nadchodzące maksimum może być równie gwałtowne jak to sprzed ponad 50 lat, z 1958 roku.
Plama, wybuch, energia
Co 11 lat powierzchnia Słońca staje się bardzo aktywna. Jednym z przejawów tego „stanu” jest pojawianie się dużej ilości plam słonecznych. Widać je wyraźnie, bo są ciemniejsze niż otoczenie. Tak właściwie plamy są obiektami bardzo jasnymi, ale widzimy je jako ciemne, gdyż znajdują się w jaśniejszym od siebie otoczeniu. Ciemniejsze oznacza zimniejsze, ale oczywiście nie zimne. |
http://portalwiedzy.onet.pl/4869,25297,1620415,1,czasopisma.html
Czasami sobie tak myślę, jakby naprawdę walnęło na słońcu. Pędzący strumień plazmy przedarł się przez pole magnetyczne ziemi......"Stają pociągi, tramwaje, metro, unieruchomione zostają lotniska i dworce kolejowe. Brak sygnalizacji świetlnej powoduje gigantyczne korki na ulicach miast. Nie działają windy, stacje benzynowe, telefony, radio i telewizja, satelitarna nawigacja, staje cały przemysł. Brakuje wody, przestaje działać służba zdrowia, handel, banki, systemy komputerowe."
Cytat: | Rozbłysk Carringtona 150 lat temu nie miał czego uszkadzać i wyłączać, bo nie było jeszcze sieci energetycznych, od których całkowicie jest uzależniona nasza cywilizacja. Skutki tamtego słonecznego impulsu magnetycznego były niewielkie. Najbardziej spektakularne dotknęły dopiero co powstały system telegraficzny. Iskry z aparatury raziły obsługę i wywoływały pożary urzędów telegraficznych. Nawet gdy odłączano baterie, w liniach płynął silny prąd, indukowany przez słoneczny impuls magnetyczny. Według raportu NAS z 2008 r., gdyby rozbłysk taki, jak zauważył Carrington, zdarzył się teraz, spowodowałby zniszczenia infrastruktury sięgające w samych tylko Stanach Zjednoczonych 2 bln dol., a ich odbudowa zajęłaby od 4 do 10 lat. ……. |
To wszystko to może bajki, a może i nie. Niestety nastąpiła zmiana magnetyzmu słońca i nie wiemy dlaczego, co powoduje, że dotychczasowe obserwacje nijak mają się to tych wcześniejszych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:45, 27 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Ale ten rozbłysk już był kilka miesięcy temu.
Już jest po wszystkim.
cez napisał: | Naukowcy twierdzą, że przed nami próba cywilizacji technicznej. [b]Za rok, dwa, góra trzy Słońce będzie w trakcie maksimum swojej aktywności. |
Dopóki nie poznamy nazwisk tych naukowców można sprawę potraktować jako prasowe kłamstwo.
Poza tym, tylko debil albo wierzący, może twierdzić, że kluczowe wydarzenia w miliardoletniej historii planety, odbędą się właśnie za jego życia !
_________________ Zobacz też tutaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:11, 27 Lip '10
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: |
Poza tym, tylko debil albo wierzący, może twierdzić, że kluczowe wydarzenia w miliardoletniej historii planety, odbędą się właśnie za jego życia ! |
A czemu nie?
prawdopodobieństwo jest dokładnie takie samo jak w każdym innym momencie
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:26, 28 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Pamiętam ,kiedyś był taki serial na Polsacie o tym iż po wybuchu wojny nuklearnej wszystkie urządzenia elektroniczne poszły w piach razem z liczbą $$ na koncie.Wyobrażacie sobie coś takiego w rzeczywistości??
A śmieją się z tych co pieniądze trzymają pod poduszką
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
cez
Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 141
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:02, 28 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Tylko, że te pieniądze trzymane pod poduszką również stracić wartość.
Pamiętam fragment filmu (tytułu niestety nie pamiętam) jak dwaj(?) goście przybyli z przyszłości w jakimś statku i w środku mieli wyklejone wnętrze dolarami, bo w przyszłości straciły one całkowicie ważność.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:54, 29 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Właśnie o to chodzi.Pieniądz musi być w obiegu aby nie tracił na wartości(musi na siebie zarabiać bo inaczej się deprecjonuje).I taki ma być cel naszego życia wg ludzi którzy zarządzają taką formą systemu.Masz zarabiać kasę a to złudne sformułowanie.Chodzi o sposób życia a nie śmierć fizycznej formy którą przyjmujemy jako koniec wszelkiej egzystencji(zaznaczam odstępstwo od insynuacji religijnych!).
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:11, 29 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Dziwne podejscie, pieniadz musi byc w obrocie, bo inaczej traci na wartosci.
W tym systemie finansowym jasne jest, ze masz racje.
Jesli twoj dziadek zakopal w ogrodku kilo zlota, to jak to wypowiesz po 50 latach to to dalej bedzie kilogram zlota. Zloto nie musi krazyc miedzy nami, zeby nie bylo go mniej. To inflacja, dodruk pieniadza powoduje, ze pieniadz jest mniej warty.
To tak, jakby wodka w barku po jakims czasie miala juz tylko 20% alkoholu. Potrzebujesz tego samego dwa razy wiecej, zeby zaspokoic ta sama potrzebe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|