W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Psychiatria - przerażające fakty   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
16 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Odsłon: 60387
Strona:  «   1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oko




Dołączył: 25 Lis 2016
Posty: 1762
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:07, 31 Gru '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea napisał:

Nawiasem mówiąc Adam Darski został wkręcony w procedury leczenia białaczki morderczą chemioterapią. Białaczka jest początkiem fazy zdrowienia z konfliktu utraty własnej wartości. Na tym etapie organizm usuwa zdeformowane komórki, które są definiowane jako objaw choroby. I pacjent jest traktowany chemią, która ma jakoby „zniszczyć nowotworowe komórki”. Ohydny moralnie proceder „przeszczepu” jest zwykłą transfuzją. Kto przeczyta jego wypowiedź, zrozumie co się stało.

http://www.fakt.pl/kobieta/plotki/nergal-ujawnia-kulisy-zwiazku-z-doda/28yhkg4

A teraz o jajach
.


Znajomy w wieku nastu lat, miał zdiagnozowaną białaczkę. Często jechał na badania kontrolne do innego miasta, m.in na pobranie szpiku z mostka. Wiązali go do stołu, dawali znieczulenie, ale i tak jakby mógł wyrwałby się i uciekł. Tak bolało. Trwało to kilka/kilkanaście lat w międzyczasie brał merkaptopurynę. Wyzdrowiał.
Czy miał poczucie braku wartości. Może miał, może nie. Wielu jest narażonych na psychologiczne oddziaływanie innych.
Trudno jest twierdzić, że coś jest przyczyną innego, jeśli nie ma się co do tego pewności. W tym przypadku pewne jest, że zdiagnozowana choroba po procesie leczenia lekami ustąpiła. Sytuacja w jego rodzinie na ten czas była raczej niezmienna. Z tego co piszesz, można wywnioskować, że "obrona medyczna" jest niepotrzebna. Że trzeba czekać na to co choroba robi.
W dodatku ludzki ustrój jest tożsamy ze zwierzęcym. Z tym też można polemizować.
Co w takim razie powiedzieć można na to, że zwalczam objawy przed/przeziębienia zawsze tym samym sposobem /"leki"/ i zawsze z takim samym pozytywnym skutkiem ? Nie czekam aż choroba się rozwinie i będzie mnie informować swoimi fazami o tym co mi dolega w sferze psychologicznej czy podobnej. Pewnie robię źle Smile
A teraz jaja absolutne...dawanie przykładu nergala i jego rewelacyjnych zwierzeń zawartych w periodyku "fakt" nie pozostawiają złudzeń, że konieczna jest inhalacja świeżym powietrzem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:23, 31 Gru '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oko napisał:


Znajomy w wieku nastu lat, miał zdiagnozowaną białaczkę. Często jechał na badania kontrolne do innego miasta, m.in na pobranie szpiku z mostka. Wiązali go do stołu, dawali znieczulenie, ale i tak jakby mógł wyrwałby się i uciekł. Tak bolało. Trwało to kilka/kilkanaście lat w międzyczasie brał merkaptopurynę. Wyzdrowiał.
Czy miał poczucie braku wartości. Może miał, może nie. Wielu jest narażonych na psychologiczne oddziaływanie innych.
Trudno jest twierdzić, że coś jest przyczyną innego, jeśli nie ma się co do tego pewności. W tym przypadku pewne jest, że zdiagnozowana choroba po procesie leczenia lekami ustąpiła. Sytuacja w jego rodzinie na ten czas była raczej niezmienna. Z tego co albo z piszesz, można wywnioskować, że "obrona medyczna" jest niepotrzebna. Że trzeba czekać na to co choroba robi.
W dodatku ludzki ustrój jest tożsamy ze zwierzęcym. Z tym też można polemizować.
Co w takim razie powiedzieć można na to, że zwalczam objawy przed/przeziębienia zawsze tym samym sposobem /"leki"/ i zawsze z takim samym pozytywnym skutkiem ? Nie czekam aż choroba się rozwinie i będzie mnie informować swoimi fazami o tym co mi dolega w sferze psychologicznej czy podobnej. Pewnie robię źle Smile
A teraz jaja absolutne...dawanie przykładu nergala i jego rewelacyjnych zwierzeń zawartych w periodyku "fakt" nie pozostawiają złudzeń, że konieczna jest inhalacja świeżym powietrzem.



Oko, uważasz, że możesz polemizować - polemizuj.

Nigdzie w Germanische Heilkunde nie jest napisane, że ustrój ludzki jest tożsamy ze zwierzęcym. Zwierzęta naprawdę przeżywają konflikty a człowiek może je przeżywać tylko w głowie - sam je sobie kreując. Np., że jest bezwartościowym, nic nie znaczącym śmieciem. Gdyż ktoś odebrał mu GODNOŚĆ ( zwykle w dzieciństwie).

Możesz polemizować z prawem ciążenia (każdy obiekt we wszechświecie przyciąga każdy inny obiekt z siłą, która jest wprost proporcjonalna do iloczynu ich mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między ich środkami), zachowania masy ( Prawo zachowania masy suma masy substratów użytych w reakcji jest równa sumie masy produktów otrzymanych w reakcji)albo z prawem przemienności dodawania i mnożenia a + b = b + a a * b = b * a;

Przedtem jednak przeczytaj www.learninggnm.com

wg. Praw natury ( biologicznych) białaczka jest rozwiązaniem konfliktu utraty poczucia własnej wartości.
Nie wiem, z jakiego powodu cierpiał AD na taki konflikt i dlaczego mu się rozwiązał. On sam najlepiej wie. Inf. z mediów dot. emocji, zdarzeń mogą być prawdą, półprawdą lub gównoprawdą.

Ale biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

Każdy sam musi szukać swoich problemów i je rozwiązywać.

Jeśli na chodniku wdepniesz w kupę, to będzie znaczyło, że jakieś zwierzę wydaliło swój produkt przemiany materii. I nie jest to cukierek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20404
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:30, 31 Gru '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea napisał:
biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

i to przy okazji wyjaśnia dlaczego ssaki zdychają na wszelkiej maści choroby.
bo też nie było im dane posiąść tajników germańskiej medycyny.

mam kumpla co ma kota, który ma cukrzyce...
muszę mu powiedzieć, żeby zamiast wstrzykiwać gadowi insulinę, zaczął mu czytać niemieckie książki.
myśli gea, że poezja goethego pomogła by coś kotu na cukrzycę? Czy może lepiej die Welt?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
oko




Dołączył: 25 Lis 2016
Posty: 1762
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:13, 01 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea napisał:

Przedtem jednak przeczytaj www.learninggnm.com

wg. Praw natury ( biologicznych) białaczka jest rozwiązaniem konfliktu utraty poczucia własnej wartości.
Nie wiem, z jakiego powodu cierpiał AD na taki konflikt i dlaczego mu się rozwiązał. On sam najlepiej wie. Inf. z mediów dot. emocji, zdarzeń mogą być prawdą, półprawdą lub gównoprawdą.

Ale biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

Każdy sam musi szukać swoich problemów i je rozwiązywać.


Dlaczego "zmuszasz" do czytania czegokolwiek, jeśli sama piszesz zdanie /zaznaczone kolorem czerwonym/ ?
To wygląda na konflikt.

Dlaczego powołujesz się na jakieś prawa natury, jeśli nie wiadomo co to za prawa są, oprócz tego, że dodałaś, iż są biologiczne ?
Kolejny konflikt.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 12:28, 01 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego skoro wg gei wirusy nie istnieją morduje się często tysiace zwierzat gdy jedno z nich zostało zainfekowane rzekomym wirusem ptasiej grypy? Skoro ta choroba to fikcja po co podejmowane są tego typu działania?
Tylko pytam,nie osadzam poglądów gei w tej kwestii.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:31, 01 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
gea napisał:
biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

i to przy okazji wyjaśnia dlaczego ssaki zdychają na wszelkiej maści choroby.
bo też nie było im dane posiąść tajników germańskiej medycyny.

mam kumpla co ma kota, który ma cukrzyce...
muszę mu powiedzieć, żeby zamiast wstrzykiwać gadowi insulinę, zaczął mu czytać niemieckie książki.
myśli gea, że poezja goethego pomogła by coś kotu na cukrzycę? Czy może lepiej die Welt?



Bimiego z pewnością nie interesuje to, co miałabym do powiedzenia/odpowiedź na jego pytanie. I raczej tego nie przeczyta, jest zajęty wymyślaniem sposobów na pobór bit kasy.

A muszę się decydować o czym, gdzie i co napisać. A często jestem rozdarta jak żaba z kawału („ przecież się nie rozerwę” wrzeszczała żaba nie mogąc się zdecydować czy stanąć w kolejce po urodę czy mądrość)
Gdyby Bimi rzeczywiście interesował się zwierzątkami, uruchomiłby wyobraźnię i rozumiałby, że są one niewolnikami uzależnionymi od właścicieli. A to powoduje reakcję biologiczną. Ja, np. jak się zdenerwuję, to mam sraczkę.
Będąc dzieckiem na całe życie otrzymałam informację, że moje pomysły na uszczęśliwienie kotka mogą go uśmiercić ( „zahuśtałam” w kocu razem z koleżanką na śmierć małego kotka, myśląc że jemu się huśtanie tak podoba jak mnie).
Czy kotu może się podobać ograniczanie jego wolności, w tym seksualnej? Czy np. kot rozumie, że robi się mu zastrzyk dla jego dobra, gdyż „pan” uległ indoktrynacji dogmatami spec-wet i go szczepił?
Kot czy pies mówić nie umie ( tak jak niemowlę) i nie rozumie, że jest mu zadawany ból dla dobra big farmy. I kot/pies reaguje wg. germańskiej np. tak: „Największych komplikacji można spodziewać się przy szczepionkach na wściekliznę oraz białaczkę. Istnieje ryzyko, że po podaniu tych zastrzyków powstanie mięsak poszczepienny. Jeśli szczepionka zostanie podana w tylną łapę zwierzęcia może się to skończyć amputacją jego kończyny, także należy pilnować gdzie kociak otrzymuje zastrzyk.”
Zwierzęta w niewoli chorują tak jak ludzie w warunkach „cywilizacji”. Gdyż podlegają sytuacjom, które stanowią poważny biologiczny dyskomfort. Zwierzęta dzikie nie chorują.
Skoro zwierzęta hodowlane mają takie same choroby cywilizacyjne jak ludzie, to potwierdza, że szlaki metaboliczne, fizjologia, prawa fizyczne, chemiczne i biologiczne są powiązane.
Cytat dot. przyczyn cukrzycy u kota. Nie można napisać, że koty dostają cukrzycy, bo jedzą za dużo cukru, więc wypisuje się konfabulacje przedstawiciela sekty spec-wet. Rak trzustki, nadczynność przysadki też MA PRZYCZYNĘ (wg. sekty to zapewne cukrzyca powoduje te choroby):
„Przyczyn zachorowań na cukrzycę jest bardzo dużo.
Poza wrodzonymi predyspozycjami, czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na cukrzycę jest otyłość (na co składa się niewłaściwa dieta i brak ruchu). CZĘŚCIEJ CIERPIĄ NA NIE KOTY STARSZE ORAZ SAMCE. CUKRZYCA MOŻE BYĆ SKUTKIEM UBOCZNYM ZAŻYWANIA LEKÓW TAKICH, JAK NP. PROGESTAGENÓW LUB GLIKOKORTYKOIDÓW. MOŻE BYĆ TAKŻE

KONSEKWENCJĄ SCHORZEŃ TAKICH, JAK: RAK TRZUSTKI, NADCZYNNOŚĆ TARCZYCY CZY GUZ PRZYSADKI.”

Mogę sobie tylko wyobrazić zadowolenie kota z akcji ustawicznego kłucia (badanie krwi, zastrzyki insuliny)
Konflikt powodujący cukrzycę: „bronić się przed czymś, kimś rekami i nogami a raczej łapami”
Nie zmuszam do czytania www.learningnm.com
Zwłaszcza OKO, niech sobie daruje czytanie. NIE MUSI, NIE MUSI, NIE MUSI.
Napisałam blisko 500 postów dot. BIOLOGII., TEN PRZECZYTA, KTO BĘDZIE MIAŁ POTRZEBĘ.


Drodzy srusiekierni, NIE PYTAJCIE SIĘ DLACZEGO ! Dlaczego ktoś wykrywa wirusy, morduje drób czy ludzi..
Pytajcie się, kto z tego i ile będzie miał kasy !
Kasę można wyciągnąć ZE WSZYSTKIEGO. Nie ma takiej rzeczy materialnej czy niematerialnej z której nie można byłoby do wyciągania kasy wykorzystać.
Kiedy usłyszałam w TV radosne kłapanie ministra rolnictwa o dzieleniu skóry na niedźwiedziu, wiedziałam, że w Polsce wybuchnie ptasia grypa. W ub. roku też tak było. Z APŚ – to samo.
Mój wpis na blogu J Urbana z listopada:
A dlaczego przewiduję mutację wirusa i porażenie drobiu w Polsce ?
Dlatego: „Polscy drobiarze zdobyli już przyczółek w Państwie Środka. Polska jest obecnie jedynym krajem europejskim, który może eksportować mięso kurczaków i indyków do tego kraju. Francja ma uprawnienia, by sprzedawać tam mięso kaczek (na razie jednak nie może tego robić ze względu na ptasią grypę nad Sekwaną).”
Przecież nie może to być, żeby Polska jakiś interes robiła.
Więc się go, przy pomocy sprzedajnych/durnowatych spec-wet „sprofilaktykuje”.
ZACZYNA SIĘ CUDOWNIE, WSZYSCY KŁAPIA DZIOBAMI O SPODZIWEANYCH ZYSKACH Z EKSPORTU NA RYNKI AZJATYCKIE…
Cytat: ”Bogucki: Chińczycy przychylni dla eksportu polskiej wieprzowiny i drobiu
2016-11-21 18:48
Polska delegacja rozmawiała w ubiegłym tygodniu o możliwości sprzedaży kolejnych polskich produktów na chiński rynek, chodzi m.in. o eksport wieprzowiny czy drobiu - powiedział wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki. Dodał, że Chińczycy są...”

I drugi cytat, który może coś nasuwać do myślenia:
„Setki milionów na inwestycje w sektorze drobiarskim
2016-11-25 08:50
Unijny rynek zalewa tani drób z Polski. Nasze firmy mają apetyt na więcej i na potęgę zwiększają produkcję - czytamy w "Rzeczpospolitej".

A to moja przepowiednia się zaczyna realizować – 15 listopada:

„Poza tym, zgodnie z moją przepowiednią, Polskę zaatakuje wirus ptasiej grypy. Zjadliwy.
Dzięki niemu hodowcy niektórych państw, w których specwet służby wykryją wirusa ( ruletą PCR albo Eliza) nie będą mogli sprzedać kurzyny czy gęsiny.
A niektórzy, którym brygady spec wet tego nie wykryją – będą mogli sprzedać.
Chwilowo rozmnaża się on medialnie, o czy na wyprzódki donosi czujna tvn24:
„Wirus ptasiej grypy w Polsce. Pierwszy przypadek wykryto w Niemczech | Z kraju
TVN24 BiS‎ – 2 dni temu
Ptasia grypa w Niemczech, blisko granicy z Polską
Wirtualna Polska‎ – 3 dni temu
ptasia grypa – więcej wiadomości
2 dni temu – Wysoce zjadliwy wirus ptasiej grypy rozprzestrzenia się szybko w krajach UE. Przypadki zanotowano w Niemczech i Szwajcarii, Austria także ..
„Polski przypadek
Wirus wywołujący ptasią grypę wykryto w tym tygodniu u pięciu dzikich kaczek wodnych i jednej mewy, które znaleziono martwe na Jeziorze Dąbie w okolicach Szczecina – podał w poniedziałek zachodniopomorski lekarz weterynarii.
- W sumie zebrano 74 sztuki martwego ptactwa, większość to dzikie kaczki i jedna mewa – powiedział Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Weterynarii Maciej Prost.
W wyniku wystąpienia ptasiej grypy wyznaczono w powiatach: nowogardzkim, szczecińskim i polickim obszar zapowietrzony i zagrożony.
Jak podkreślił Prost, jeżeli ktoś znajdzie martwe ptaki z gatunków wodnych, to powinien powiadomić o tym powiatowego lekarza weterynarii na obszarze trzech wymienionych powiatów.”
Pięć kaczek + jedna mewa= 6 ptaków.
A tu „w sumie zebrano 74″ martwe ptaki?
Kiedy? Gdzie?
74 kaczki nieżywe? Toż to góra kaczek dziennikarskich. Ubitych śrutem medialnym..”

Zgodnie z opisem rzetelnego horroru, akcja „ptasia grypa” rozwinęła się następująco:

„Zanim zabiorą się za człowieków, likwidują straszliwe wirusy ptasie. Policją i wojskiem.
Trzeba bowiem wszystkich nosicieli zagazować.
I tak corocznie. W przyszłym roku też prorokuję o tej porze ptasią grypę.
http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/g.....,21983578/

„PTASIA GRYPA W LUBUSKIEM. DO AKCJI WKROCZYŁO WOJSKO, WYBIJANE SĄ KOLEJNE PTAKI
Mamy już cztery ogniska ptasiej grypy w Lubuskiem. Wszystkie zlokalizowane są w okolicy Gorzowa. Wybić będzie trzeba około pół miliona ptaków. Wojewoda lubuski poprosił o pomoc wojsko. Zagazowanych ma być pół miliona ptaków
W poniedziałek, 19 grudnia w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim zwołano konferencją prasową, poświęconą ptasiej grypie w Lubuskiem. – Sytuacja jest trudna, na bieżąco obraduje sztab kryzysowy. W akcji uczestniczy inspektor sanitarny, państwowa straż pożarna, inspekcja transportu drogowego i policja. Policjanci są zaangażowani między innymi w eskortowanie ciężarówek z wybitym drobiem. Ciężarówki te mają do pokonania teren trzech województw – mówi wojewoda lubuski Władysław Dajczak.”
Do wysłuchania
wirusmania
https://www.youtube.com/watch?v=hGN_9vEUo3k”

A epilog jest taki:
http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wiad.....37902.html
Cytat: „W związku z potwierdzeniem wystąpienia pierwszego ogniska ptasiej grypy u drobiu w Polsce (w pow. gorzowskim), wystąpią ograniczenia w eksporcie mięsa i produktów drobiowych z terytorium Polski wynikające zapisów uzgodnień międzynarodowych pomiędzy Polską i krajami trzecimi – napisano w komunikacie.
Zgodnie z informacją z Inspekcji Weterynaryjnej eksport drobiu z Polski nie może być prowadzony do: Algierii, Azerbejdżanu, Chin, Gruzji, Japonii, RPA, Tajwanu i Wietnamu.
–Zdarzenie to może mieć niekorzystny wpływ na wyniki finansowe spółki. Na rynku chińskim i RPA spółka realizowała rosnącą sprzedaż eksportową i wiązała z tymi rynkami istotne plany rozwojowe – ocenił zarząd.
–Ze względu na fakt, że nie jest znany okres, na jaki został ograniczony eksport produktów drobiowych z Polski, spółka nie jest w stanie precyzyjnie ocenić wpływu tego zdarzenia na przyszłe przychody i zyski – napisano w komunikacie.
Jak dodano, wystąpienie ogniska ptasiej grypy nie powinno wpłynąć na eksport spółki na rynek unijny."

Drób na piersi nie ma napisów, że jest polski. Dostaje ausweiss odpowiedni i jedzie dalej, tylko mu dobry glejt dadzą.

Wyprorokowałam ptasią grypę i prorokuję ją każdego grudnia każdego roku, gdyż mam zdolności prorocze. Wiem co będzie w przyszłym roku w grudniu – znów „wybuchnie” ptasia grypa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20404
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:33, 01 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea napisał:
Bimi napisał:
gea napisał:
biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

i to przy okazji wyjaśnia dlaczego ssaki zdychają na wszelkiej maści choroby.
bo też nie było im dane posiąść tajników germańskiej medycyny.

mam kumpla co ma kota, który ma cukrzyce...
muszę mu powiedzieć, żeby zamiast wstrzykiwać gadowi insulinę, zaczął mu czytać niemieckie książki.
myśli gea, że poezja goethego pomogła by coś kotu na cukrzycę? Czy może lepiej die Welt?



Bimiego z pewnością nie interesuje to, co miałabym do powiedzenia/odpowiedź na jego pytanie. I raczej tego nie przeczyta, jest zajęty wymyślaniem sposobów na pobór bit kasy.

Faktycznie nie interesuje mnie co masz "do powiedzenia".
Z tym, że bardzo by mnie interesowała odpowiedź na pytanie... Której oczywiście nigdy się nie doczekam, bo masz za dużo do powiedzenia, żeby jeszcze tracić czas na jakieś odpowiedzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2988
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:40, 02 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Zibim
Mylisz psychotropy z substancjami psychoaktywnymi. Każdy psychotrop taką substancją jest, ale nie każda substancja jest psychotropem.

Pilnuj takich detali w swoich wypowiedziach, zyskają na przejrzystości.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:09, 02 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Bimi"]
gea napisał:
Bimi napisał:
gea napisał:
biologia człowieka jest na poziomie fizjologii biologią ssaków.

i to przy okazji wyjaśnia dlaczego ssaki zdychają na wszelkiej maści choroby.
bo też nie było im dane posiąść tajników germańskiej medycyny.

mam kumpla co ma kota, który ma cukrzyce...
muszę mu powiedzieć, żeby zamiast wstrzykiwać gadowi insulinę, zaczął mu czytać niemieckie książki.
myśli gea, że poezja goethego pomogła by coś kotu na cukrzycę? Czy może lepiej die Welt?


...
Z tym, że bardzo by mnie interesowała odpowiedź na pytanie... Której oczywiście nigdy się nie doczekam, bo masz za dużo do powiedzenia, żeby jeszcze tracić czas na jakieś odpowiedzi.



Bimi, uwierz mi, bardzo chciałabym wytłumaczyć zjawiska biologiczne, które przebiegają w organizmach żywych, w tym człowieka. Jednak, nie bardzo wierzę, że ty chcesz to wiedzieć.
Jeśli najpierw wysłuchałbyś tego co mówi Bruce Lipton w Nowej biologii , zrozumiałbyś jak organizm korzysta z informacji genetycznej, bo nie zawsze musi. Lipton zauważył, że mnoży komórki mięśniowe do przeszczepów BEZ JĄDER I ZAWARTEJ W NICH INF. GENETYCZNEJ. Po kilkunastu latach pracy nad tym się zastanowił !
https://www.youtube.com/watch?v=qy29WIZxUOU
Wysłuchaj wypowiedzi Gabora Mate, to tylko 10 minut. On mówi o tym, że ludzie skarżący się na problemy z depresją, różnymi psychicznymi/neurologicznymi dolegliwościami, tak naprawdę mają „nadaktywny” mózg i „uzupełniają” poziomy neuroprzekaźników –dopaminy i serotoniny różnymi substancjami i … wywoływaniem podnoszenia hormonów szczęścia w najrozmaitszy sposób w substancjach i aktywnościach, która sprawia im przyjemność ( zakupy, szukanie jedzenia, seks).
Osoby, które mają problemy mają w określonych miejscach w mózgu uszkodzenie.
Minuta 4.53 „MECHANIZM KONTROLI STRESU U DZIECKA JEST KONTROLOWANY PONIEWAŻ RECEPTORY DOPAMINY ZALEŻĄ OD STANÓW EMOCJONALNYCH MATKI PODCZAS CIĄŻY”.
I TU JEST ODPOWIEDŹ, DLACZEGO Zibi twierdzi, że ma „wrodzony” defekt układu nagrody.
I, rzeczywiście, kobiety dla których zajście w ciążę jest niechcianą traumą – programują takie problemy swojemu dziecku. Problemy z „wadami genetycznymi” z którymi rodzi się tak wiele dzieci wynikają z ignorowania wiedzy biologicznej.
Pojęcie „wolności seksualnej” jest bytem wykreowanym na potrzeby najrozmaitszych Gescheftów. Dla człowieka z racjonalnego wyboru pozostaje samoograniczanie wolności w wielu aspektach.
Nie ma czegoś takiego jak skutek bez przyczyny.
W USA 3 mln. Dzieci bierze „leki” na ADHD. Które są b. niebezpieczne, mogą nawet uśmiercać
https://www.youtube.com/watch?v=8C4RUxg36XA


Zwierzęta dzikie nie chorują i zwykle giną pożerane, rzadko ze starości (słoniom się to zdarza)
Są piękne, sprawne, polują, rodzą młode zgodnie z biologicznym kodem dla każdego gatunku.

Ludzie z prymitywnych plemion, żyjący w harmonii z przyrodą tak samo wyglądają i żyją - dowód - plemię Himba, które się nigdy nie myje.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Himba


Zwierzęta hodowlane - chorują na "choroby cywilizacyjne", tak jak ludzie.

Jeśli rzeczywiście chcesz zrozumieć Prawa Natury, musisz, Bimi, poświęcić na to czas.

Gabor Mate: Bez miłości życie jest niemożliwe.


A tu ciekawostka o Darwinie. Jego żona to córka... Marksa ( Surprised )

„Kłamstwo musi być przedstawione jako prawda!”
Dlatego mamy mas media” - jj

Człowiek posiada dwie wrodzone cechy. Jedną z nich jest ciekawość, czyli zdolność poszukiwania, odkrywania. Oczywiście poprzez odpowiednią tresurę można wyhodować Roboty Biologiczne, które zaspokajają swoją ciekawość siedząc przed pudełkiem zwanym TV, z czteropakiem piwa obok. Jednakże w każdej grupie społecznej są ludzie posiadający jeszcze tą niezlikwidowaną cechę: chęć poznawania.

Drugą cechą ludzką jest wiara. Tak naprawdę pojęcie wiary odnosi się do religii, ale proszę zauważyć, że człowiek musi w coś wierzyć. Mąż wierzy, że żona go nie zdradza, kochanka wierzy, że jest jedyna, właściciel zakładu wierzy, że robotnicy nie kradną itd.
Już przed około 200 laty odkryto, że poprzez odpowiednią tresurę można w szkołach publicznych wyhodować taki rodzaj Robotów Biologicznych, jaki jest nam potrzebny. Stąd rozmaitego rodzaju twory typu Pawki Morozowa.

Jak już pisałem, jedyną wartością, jaką człowiek posiada w chwili urodzenia, jest czas. W związku z faktem, że jest to bezwymiarowa wielkość, nie wiesz, ile tego czasu zostało przelane na Twoje konto, to starsi i mądrzejsi robią wszystko, aby ile się da, tego czasu Tobie ukraść. Sposobów jest wiele, i czym większa politechnizacja danego kraju, tym łatwiej Twój czas ukraść.

Jednym z istotnych sposobów okradania Ciebie z czasu jest tzw. oświata. Zauważ proszę, że od 6 roku życia do około 18 roku życia jesteś poddany systematycznej indoktrynacji, bez prawa głosu. Czyli okradają Cię z prawie dwóch trzecich twego czasu, nie dając prawie nic w zamian.

Konkretnie, zamiast w szkole prowadzić nauki przyrodnicze, ścisłe, które pozwolą Tobie normalnie funkcjonować w otaczającym świecie, to Twój czas zaśmiecają na przykład seksuologią, tak jak gdyby przez minione prawie 5000 lat ludzie nie wiedzieli, jak to się robi.

Zamiast uczyć Ciebie o możliwych chorobach, czy udzielaniu pomocy medycznej, kradną Twój czas, podając Tobie papkę zwaną nauką o świecie współczesnym i zaśmiecają indoktrynacją o Unii Europejskiej.

Zamiast uczyć o higienie i trujących substancjach znajdujących się w sprzedawanych legalnie produktach spożywczych, wciskają bajki o teorii ewolucji niejakiego Darwina.

I zauważ, robią to „rencami” tubylców. To 100 000 nauczycieli, mieszkańców tego samego kraju, wciska te głupoty swoim dzieciom. Żadnemu, a chyba aż 90% to kobiety, to nie przeszkadza, że ogłupia swoje własne dziecko. To się nazywa sztuka prania mózgu.

A teraz kilka przykładów znanych już od 150 lat, że nic takiego jak teoria ewolucji nie istnieje. Że ten wymysł propagandzistów to tylko kradzież czasu Twojego, który można by przeznaczyć na istotne dla życia i funkcjonowania państwa przedmioty.

Jak wspomniałem, całość zaczęła się koło 1725 roku po przyjeździe niejakiego Woltera, uznawanego przez niektórych za wybitny umysł, do Francji po szkoleniu w Londynie. Pan ten i jego kolesie, zwani encyklopedystami zaczęli, mącić w umysłach ludzkich. Próbowałem przeczytać parę haseł tej tzw. encyklopedii, ale tego się czytać po prostu nie daje, tak jak Raportu niejakiego wybitnego uczonego amerykańskiego od seksuologii Kinsneya.

Temat jednak permanentnie wałkowany doprowadził do zrzucenia Pana Boga z ołtarza. Abstrahując od samego czynu, komu to przeszkadzało? Przeszkadzało tym, którzy chcieli wymazać etykę i moralność katolicką, a zastąpić ją zmienianymi po uważaniu ustawami, czy dekretami produkowanymi na aktualne potrzeby, czyli aktami prawnymi dla swoich. Takie akty prawne pozwalają bowiem wsadzić do więzienia każdego, kto występuję przeciwko. A prawa naturalne, czyli Boskie, były niezmienne.

W tej sytuacji nagłaśniano hipotezę, czy też prościej, konfabulacje niejakiego Darwina, podnosząc je do rangi teorii. Nikt nie zadał sobie trudu sprawdzenia, kto finansował to wydawnictwo. A sprawa znowu jest bardzo prosta. Żona Darwina to jego kuzynka[5 linia], a córka Marksa. Marks „wykupił” te 1000 pierwszych tomów pierwszego dnia prosto z drukarni., jak to się mówi: na pniu, i rozesłał po rozmaitych uczelniach. Potem to już było proste. Grant na badania dostawały głównie te osoby, czy instytucje, które pisały to, co trzeba. Aha, najważniejsze, kto finansował Marksa? Oczywiście, pobierał odpowiednie wynagrodzenie od konsorcjum Rothschilda. W całym tym ruchu socjalistycznym chodziło przecież tylko i wyłącznie o takie zniewolenie robotników, aby pracowali na warunkach narzucanych przez fabrykantów. Przypominam, że w owym czasie w Anglii masowo zatrudniano dzieci w fabrykach, a średni czas życia robotnika wynosił 15 lat. Przez prawie dwa wieki pierwszymi niewolnikami w Ameryce byli biali niewolnicy z Anglii, a wcale nie Murzyni. Trzeba było więc te masy robotnicze trzymać w karbach.Taki był cel ruchów „socjalistycznych”
Trzeba było dysponować armią trolli, którzy uzasadniają takie postępowanie i te „doły” mają wtłoczyć w karby organizacji, posłusznie wykonującej polecenia „góry”. Marks i spółka doskonale się do tego nadawali. Proszę zauważyć, że całą tą marksistowską teorię masowo nagłaśniano w Sowietach. Czyli stronie rzekomo przeciwnej kapitalizmowi. Pamiętam, że czasie zwiedzania muzeum komunizmu w Tajlandii widziałem broń, jaką dostawały te bandy, a na niej napis „Made in Poland”. Próbowałem dyskutować z pracownikami Muzeum. Jakież było ich zdziwienie, gdy przedstawiłem im historię socjalistów, Lenina - Goldmana, Stalina itd. Trudności językowe spowodowały, że nazwiska, miejscowości, pisałem na serwetkach kawiarnianych. Pracownicy owego muzeum zbierali je i wkładali do swoich notatników jak ważne dokumenty. U nich ta wiedza była zakazana.


 Sam Darwin twierdził wprost, że jego teoria bez dowodów w postaci skamielin jest nic nie znacząca, i chociaż obecnie nie znaleziono takich skamielin, to one bez wątpienia istnieją i w następnych latach potwierdzą jego przypuszczenia.

No i mamy pierwszy problem. Minęło ponad 170 lat i faktycznie znaleźliśmy masę dodatkowych skamielin, ale żadna nie potwierdza konfabulacji Darwina. Wręcz przeciwnie, znaleziska przeczą jego wypocinom.

Przykładowo: mamy 5 palców i po trzy paliczki w każdym palcu. Razem 15 części. Mamy dwie ręce i dwie nogi, co daje nam 60 części. W tej sytuacji powinniśmy znaleźć kilkadziesiąt tysięcy różnych skamienielin mających albo po jednym palcu, albo po 3-4 palce. Powinniśmy znaleźć skamienieliny posiadające po 2 paliczki u rąk i powiedzmy po 4 paliczki u nóg. A tu guzik z pętelką. Jak za cholerę, wszystkie znalezione szkielety mają zawsze po 3 paliczki i 5 palców. Jednoznacznie wskazuje to na fakt, że pojawiły się od razu w gotowej i ukształtowanej formie.

Nie wspominam, że mamy ponad 290 kości, tak że kombinacji są miliony, a jak wiemy, szkielety znajdowane w „okresie” ostatnich 200 000 lat nie wykazują żadnych zmian. Zakładając więc, że jedna mutacja jest co 200 000 lat, to w żadnym przypadku nie mieścimy się w tych 4.5 miliardach lat, jakie nam tzw. ewolucjoniści XIX-wieczni usiłują wmówić.

Mało tego, jak wykazały doświadczenia ostatnich 75 lat z atomem, wszelkiego rodzaju mutacje najdalej w 3 pokoleniu są bezpłodne. Natura broni się przed deformacjami. W Japonii jest to problem społeczny, ponieważ dziewczyny pochodzące z Hiroszimy, czy Nagasaki, są nazywane Hibaszi-ku. Są one bezpłodne, a w społeczeństwie japońskim istnieje konieczność posiadania potomka.

Mało tego. Każdy może sprawdzić, że czasami oprócz skamienielin znajdujemy tkanki miękkie. I robi się zupełny problem, bo jak to jest możliwe, że przez na przykład 70 milionów lat tkanki miękkie pozostały nietknięte? Wystarczy sprawdzić jakiekolwiek groby, żeby zaobserwować, iż już po 50 latach albo wszystko gnije, albo się mumifikuje. Znajduje się w wiecznej zmarzlinie całe zwierzęta, a to podobno tylko 10 000 lat. A zwierzęta zginęły nagle, ponieważ w żołądku posiadają niestrawione resztki pokarmów.

Kolejne nieporozumienie to fakt, że paleontolodzy przyjęli zasadę: czym głębiej, tym starsze wykopalisko. Fakty obecnie obserwowane przeczą temu stanowczo. Przykład 1997 roku: potężna powódź w dorzeczu Odry. Krowa z okolic podsudeckich ląduje na plaży w Wolinie. Gdyby została przysypana piaskiem, to po 100, czy 200 latach znaleziono by w jej żołądku rośliny górskie. Czyżby to miało znaczyć, że rośliny te rosły na piaskach Wolina?

Już nie wspomnę o ewidentnych oszustwach w tej „teorii” ewolucji, takich jak człowiek z Pitdown.
Innym oszustwem jest przedstawianie tzw. form pośrednich, wymarłych przed milionami lat. Czy te wszystkie rzekomo dawno temu przed milionami lat zaginione ryby, czy inne zwierzęta, jak się okazuje, żyjące spokojnie do dnia dzisiejszego.

Nie wspomnę również o oszustwach podręcznikowych w rodzaju tabeli rozwoju zarodków rozmaitych zwierząt, albo rodowód konia z rzekomo psa andyjskiego.

Zupełnego obalenia konfabulacji Darwina dokonała biochemia i genetyka. Za czasów Darwina komórka to była klateczka. Ludzie w tym czasie wierzyli, że z takich klateczek składał się organizm żywy.

Przypominam, że smarowanie łajnem końskim i potem wcieranie tej ropy zdrowym dzieciom, uważali za zapobieganie ospie. Dyfteryt leczyli maściami złożonymi z gnoju krowiego, odchodów ludzkich, masła i jaj zmieszanych razem i okładanych na szyi. Sam Edward Jenner, uchodzący w normalnym świecie za hochsztaplera, leczył ospę łyżeczką mózgu człowieka zmarłego śmiercią nagłą. Ale co może zrobić odpowiedni pijar. Podobnie było/jest z Bolkiem.

Obecnie od ponad 100 lat wiemy, że ta klateczka zwana komórką to olbrzymia fabryka, doskonale zorganizowana. W samym naszym mózgu mamy ponad 100 miliardów neuronów. One wszystkie potrafią razem pracować. Widzisz to chociażby czytając ten tekst. Jak głupi człowiek nie zepsuje jakiegoś systemu przekazywania informacji, na przykład poprzez wstrzykiwanie rtęci, czy podawanie aluminium ze szczepionkami, albo zrzucanie litu w aerozolach zwanych chemtrails, czyli trwałe smugi, to ten układ doskonale działa.

Darwiniści raz nauczonej i wkutej wiedzy bronią jak ksiądz Kordecki Częstochowy. W żadnym przypadku nie chcą się z nią pożegnać, tylko wymyślają inne uzasadnienia.

A wystarczy zaproponować takiemu profesorowi, aby przeprowadził proste doświadczenie. Wziął worek, wsypał do niego mąki, cukru, trochę soli, maku i orzechów, włożył sera i jajek, zalał mlekiem i tak długo trząsł, aż powstanie placek nadający się do jedzenia. W okresie przeprowadzania tego doświadczenia oczywiście zrezygnowałby z odpytywania studentów. A jeżeli w przeciągu roku ciasto nie zrobiłoby się, to wszystkim zaliczyłby egzamin na bardzo dobry.

Ot, taki mały eksperyment. Nie ma tworzyć życia. Już tacy byli i dali plamę. Ma stworzyć coś zupełnie prymitywnego, kawałek ciasta. Czyli dopilnować, aby poszczególne związki przypadkowo wrzucone, same nadały sobie cel i kształt.

A to przecież pikuś z takim DNA, RNA i całą fabryką, zwaną komórką. Proszę zauważyć, że wykładana obecnie biologia opiera się na wiedzy sprzed około 50 laty. Czyli na biochemii. A przecież informacja jest przenoszona za pomocą ładunków, a nie białek. Białka, czy węglowodany, są mówiąc obrazowo ciężarówkami, zapewniającymi transport, ale informacja co znajduje się na skrzyni transportowej, jest zawarta w ładunkach. Transport bierny zależy od wielkości ładunku powierzchniowego błony komórkowej. A ten ładunek możemy zmienić czynnikami fizycznymi w dowolny sposób i nic nie pomoże budowa białkowa. Jest to stosunkowo proste w eksperymencie, na przykład za pomocą ANS-u.

Odwrotnie, zmieniając skład pożywienia możemy w krótkim czasie doprowadzić do choroby, pomimo wiedzy co i jak jest potrzebne do budowy. Niestety, pomimo minięcia 150 lat od powstania tej konfabulacji, pomimo rozwoju innych dyscyplin naukowych, nadal ogłupia się młodzież i społeczeństwo darwinizmem.

Oczywiście, można o nim wspominać podobnie jak mówimy o teorii płaskiej Ziemi w kontekście historycznym, czy Ziemi utrzymywanej na tarczach żółwi pływających po oceanach, w kontekście omawiania rozmaitych wierzeń. Ale w żadnym przypadku nie można o tym mówić w kontekście nauki.

Szok i trwoga. Masowe procesy manipulacji:


OGLĄDAJ DALEJ>>>

Dlaczego to jest szkodliwe?
Ponieważ tzw. darwinizm zakłada przystosowanie się organizmów do środowiska i to, że przeżyją najsilniejsze jednostki, zapewniające rozwój populacji. Czyli dobór naturalny ma być najważniejszym mechanizmem w biologii.

Ten mechanizm już był w starożytności podstawą selekcji, czyli mordowania dzieci z wadami fizycznymi na przykład w Sparcie. Obecnie mamy to samo. Na bazie konfabulacji robionych na zamówienie tworzy się eutanazję i aborcję. Czyli na podstawie nieudowodnionych w żadnym przypadku wolnych skojarzeń morduje się ludzi, stwarzając odpowiednie podstawy prawne, takie jak mordowanie na życzenie w Holandii, czy Belgii. Już kilka lat temu 10 osób dziennie mordowano w majestacie tzw. ludzkiego prawa.
Doprowadziło to do zamiany pojęcia lekarz na kat. Już o tym pisałem, szkolenie kata to tylko 2-3 dni. Szkolenie lekarza to kilkanaście lat. Nawet w rachunku banksterów nie opłaca się taka robota. Chyba, że celem jest depopulacja w rękawiczkach. Innymi słowy, Roboty Biologiczne mają pracować do 60 roku życia, a potem będą gremialnie utylizowane. Jest to w pewien sposób zrozumiałe. Kradzione im przez 40 lat pracy pieniądze na emerytury będą mogły być legalnie przejęte przez tzw. grupę trzymającą władzę.

I wszystko wskazuje, że o to właśnie chodzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.200 mBTC

PostWysłany: 22:29, 05 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grypa ptasia rozmnaża się medialnie dziennikarskimi kaczkami. W cytacie z : http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rze.....pe/3rrmpwh
zachowałam pisownię oryginalną – „CO RÓŻ W KRAJU”.

Jakże tu w tej sytuacji nie wspomnieć fragmentu piosenki z kabaretu Starszych Panów:
„Portugalczyku, jak nóż bezlitosny! Naciąłeś dziewcząt jak RÓŻ W KRAJU sosny, że tylko szept z tobą szedł słów jak liści: „Nie uiści!… Nie uiści!…”

Nacinane w kraju sosny są nie tylko dziewczęta i nie jest to domeną przystojnych Portugalczyków.
Konsekwencje nacinania z użyciem „zarazka” ponoszą kury, ich jaja oraz posiadacze kurzych dóbr. Kury mają areszt kurnikowy. Jest absolutnie niezrozumiałe, dlaczego kury, które nie latają i w związku z tym nie „spadają” –, muszą być w aresztach. Nawet gdyby ptasiory miały w sobie „śmiertelnego wirusa” o numerze ahaha666. Bo przecież nie latając, nie mogą „spadać”, jak to powiedziała przedstawicielka minrol. Twierdząc, głosem pełnym biblijnej troski, że chore ptactwo „spada” na teren Polski. (Mając właściwości profetyczne, przewidziałam tę straszliwą klęskę, kiedy w mediach ogłaszano profity ze sprzedaży drobiu na rynki azjatyckie)
Ministerstwa i wszelkie służby są prawdziwą plagą „spadającą” na wszelki żywioł w Polsce, a dotykający obywateli. Niesposób się uchronić od tych plag. Egipskie się kiedyś skończyły, od tych uwolnić się nie można.
W związku z represjami jakie dotknęły kury i jaja, cierpią także dziewczęta, chłopcy, starcy, kobiety, dzieci, mężczyźni. Nie mogąc nabyć świeżego jaja/drobiu na targu.

Cytat: „Od 27 grudnia w całej Polsce obowiązuje zakaz sprzedaży żywego drobiu na bazarach i giełdach. Nie wolno także organizować wystaw z domowymi ptakami i wypuszczać gołębi. A wszystko przez wyjątkowo zjadliwy wirus ptasiej grypy.
Zakaz specjalnym rozporządzeniem wprowadził minister rolnictwa i rozwoju wsi. Będzie obowiązywał do odwołania. Może trwać wiele tygodni, bo co RÓŻ W KRAJU pojawiają się nowe ogniska zarazy.

Jak poinformował we wtorek Główny Lekarz Weterynarii stwierdzono już 13 miejsc, w których stwierdzono wystąpienie choroby. Zagrożenie pojawiło się w woj. lubuskim, małopolskim i podkarpackim.”
koniec cytatu

Dziś w Agrofaktach kłamał bez zająknienia przedstawiciel spec-wet. Że mięso świń polskich jest produkowane bardzo „ekologicznie” i świnie świetnie się czują w „tuczarniach”. Każdemu, kto zajrzy na stronę farmera, powinny spaść łuski z oczu. Tu muszę dołączyć uwagę, że poziom „opieki” spec-wet realizującej faszerowanie chemią świniny w Polsce w niewielkich gospodarstwach, jest prawdopodobnie i tak niższy niż w wielkoprzemysłowych tuczarniach. Ale dowodów nie mam.
Ale, cóż – kłamstwo ma właściwości urzekające – róż w kraju sosny.

Zanim medyczna pytia powie ci ma pan¬/pani raka, czytaj nowy paradygmat medyczny :

http://www.learninggnm.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.200 mBTC

PostWysłany: 21:20, 08 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


W związku z hucpą naukową bezczelnie prezentowaną w programie SONDA 2 – podróbce wartościowego programu TV z czasów komuny, znów mi się przypomniał fragment piosenki z kabaretu Starszych Panów:

„Portugalczyku, jak nóż bezlitosny! Naciąłeś dziewcząt jak RÓŻ W KRAJU sosny, że tylko szept z tobą szedł słów jak liści: „Nie uiści!… Nie uiści!…”
https://www.youtube.com/watch?v=qUkZv_d8DP4

Co rusz/róż w kraju
sosny jakiś „Portugalczyk” – o niekoniecznie charakterystycznej urodzie,
nacina dziewczęta, chłopców, kobiety, starców , dzieci a nawet mężczyzn. Na pseudonaukowe dogmaty.

Kiedy odbywa się to w pitaniu przy śniadaniu, to „wiedza” dociera do bezrobotnych czy emerytów, którzy już intensywnej ekspansji egzoinformacyjnej nie wykazują, z przyczyn mniejszej mocy socjologicznej.
Więc się te gównoprawdy nie multiplikują w ogólnoludzkiej świadomości.

Ale wrzucanie gówna informacyjnego w wentylator programu SONDA 2, który za zgrzebnej komuny cieszył się autorytetem, to wielce smrodliwa hucpa.
Oto dziś w tejże SONDZIE do zapowietrzania gównoprawdą na temat szczepień zainstalowano znanego vakcynofila sponsorowanego big farmaceutycznie – Pawła Grzesiowskiego.

Cytuję z http://www.kto-kogo.pl/Pawe%C5%82_Grzesiowski

Zamów pełny raport o osobie (raport zawiera także dane archiwalne).
Zobacz przykładowy raport.
1. Firma: Fundacja "Instytut Profilaktyki Zakażeń" Warszawa - komunikacja Warszawa (KRS 0000338301 ) od 2009-10-01 do teraz szkoły średnie; Spis firm wg. branży: Szkoły średnie
1. Stanowisko: od 2009-10-01 do teraz

Osoby współwystępujące w KRS w związku z tą organizacją w tym samym czasie:
Mateusz Grzesiowski, Marta Kania Pudło, Joanna Krawczyk Grzesiowska, Danuta Pawlik, Zofia Żak Puławska i Anna Ziółko.

Ciekawostka, parę lat temu „fundacja” owa liczyła z
prezesem 3 osoby. Teraz się rozrosła i proliferuje niczym mycelium, organizując nowe podmioty.

https://mojepanstwo.pl/dane/krs_osoby/66624,grzesiowski-pawel-jan

Nie wiem, czy ktokolwiek czyta to co piszę i jak to rozumie.


Paweł Grzesiowski w SONDZIE=SĄDZIE, przedstawiał swój sąd na temat bezpieczeństwa szczepień.
Padło SFORMUŁOWANIE z kategorii „naukowej” – uzgodnienia
przez lekarzy (?) czasu w którym „przyjmuje się”, że chorobowe objawy (NOP) zostały spowodowane przez szczepienie: miesiąc.

Ulubiony przez naukowców współczesnych system uznawania PRAWDY NAUKOWEJ = KONSENSUS.

Cytat:
„W uproszczeniu każdy objaw, który wystąpi w ciągu 4 tygodni po szczepieniu powinien zostać uznany za NOP.”

Jeśli rodzice nie zorientują się, że 6 miesięczne dziecko ma niewielkie zaburzenia neurologiczne, poddadzą je kolejnej serii szczepień, które wtedy mogą okazać się śmiertelne. Tak jak to się stało z dzieckiem mojej sąsiadki.

Grzesiowski bezczelnie stwierdził, że nigdy nie udowodniono autyzmu spowodowanego przez szczepienia.

Cytat: „A tymczasem amerykańska prokuratura oficjalnie postawiła zarzut niejakiemu dr Thorsenowi, tzw. naukowcowi do wynajęcia, który na zamówienie skorumpowanych urzędników CDC produkował lawinowo tzw. raporty o braku związku szczepień z autyzmem. Dr Thorsen jest twórcą szeroko nagłaśnianego w Polsce raportu duńskiego o rzekomym braku takiego związku. Facet zainkasował za ten „raport” ponad milion dolarów. Czyli umiał się sprzedać, a polscy lekarze sprzedają się za wycieczkę statkiem do Holandii na zjazd kardiologów."

Wnioski każdy sam musi sobie wyciągnąć. Gdyby jeszcze brakowało komu argumentów, może przeszukać sieć w poszukiwaniu informacji. I oby mu WIARĘ ( w medycynę konwencjonalną) zastąpiła WIEDZA.

Jedna z POWTARZAJĄCYCH SIĘ opinii o programie Sonda (z wykopu)
Mam nadzieję, że po tak nachalnym stręczeniu szczepień straci oglądalność i zostanie zlikwidowany.

"PiS-owska Sonda2 jest po prostu ch...jowa. I tyle.

Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że Ci co oglądają Sondę2 robią to tylko dlatego, że nie chcą oglądać polityki ani tańczenia, śpiewania, czy kolejnego gotowania. Ale jak widać robią to coraz rzadziej, bo nowej sondy nie idzie oglądać."
link

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:28, 10 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Będąc w manii, ustawicznie walczę ze strachem, na który reaguję złością. Nie mogę pozbyć się uczucia obaw, które są efektem działania Praw Natury a które wywołałam nieświadomie sama czy moje otoczenie. Ale mogę myśleć o redukcji hucpy „naukowej” kreowanej świadomie bądź nieświadomie przez osoby chore na bezmyslność.

Od kiedy zrozumiałam Prawa Natury, nie mogę się nadziwić, dlaczego poddajemy się sianiu strachu i hucpie, która rządzi ludźmi. W rezultacie podlegania nieustannemu strachowi, obawom, umieramy w momencie kiedy przestajemy się bać.

Czymkolwiek media usiłują mnie przestraszyć, nawykowo wykazuję sprzeciw i otrzymuję bodziec, aby to sprawdzić.
Ostatnio natknęłam się na informację o napromienianiu żywności.

Przerażony Stevanek napisał: ” Pisałem: 50 % witamin zabija promieniotwórczość, a drugie 50 gotowanie. A warzywo, na skutek promieniowania, zyskuje 300% więcej szkodliwych wolnych rodników.
Wykończą te warzywa…”

Jako osobnik pod wpływem aktywności wielu konfliktów, mam nadczułą percepcję zjawisk. Nie wiem dlaczego, istnieją frazy i pojedyncze słowa, które aktywizują negatywnie mój mózg.
Należą tu głównie określenia dotyczące „leczenia”, takie jak np. suplementacja, wolne rodniki, bioretencja ( NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO), katar suchy czy mokry oraz obniżona…odporność.
Mnie się odporność na te hucpiarskie kreacje pojęciowe ustawicznie obniża.
Oto moja próba uspokojenia przestraszonego Stevanka

"Stevanku, jak zwykle, histeryzujesz.
Czy uważasz, ze pan redaktor musi spożywać napromieniane kalafiory. I w ogóle warzywa?
Zobacz jak się odżywia plemię Himba – mleko i kasza kukurydziana dzień w dzień. Żadnych warzyw i owoców.
Nawet jak zeżresz kalafiora z cezem, nic ci się nie stanie.
Naukowcom nie można wierzyć.
Rozsiewanie gównoprawd przez kaczki dziennikarskie z redakcyjnych kurników, które BEZKRYTYCZNIE powtarzają je za „ałtorytetami” naukowymi, służy głównie do straszenia krasnoludków umysłowych.
Kiedyś nasza pani konserwator powierzchni płaskich mówiła o pewnym koledze: „ja to mu ani na „dzień dobry” nie wierzę.

Każdy może sam sprawdzić, czy po jednej z najbardziej spektakularnych katastrof –reaktora jądrowego w Czarnobylu, ŻYCIE WYMARŁO.

Samouczek napisał:
„Naukę dzielimy na hermeneutyczna i empiryczna. Hermeneutyka, przez niektórych empiryków w ogóle nie jest uznawana za naukę (…)
W empiryce nie ma dyskursów (filozoficznych debat), w empiryce, wypowiedzi są prawdziwe lub nie prawdziwe, coś pośredniego nie istnieje.

"Ta kobieta jest w ciąży" jest empiryczna wypowiedzią, ona może być prawdziwa lub fałszywa. W hermeneutyce natomiast, możliwa jest tez wypowiedz "ta kobieta jest trochę w ciąży".


Obecnie w nauce używa się wyrażeń typu : naukowcy uzgodnili, naukowiec jest przekonany, naukowiec twierdzi, itp. sformułowania z dziedziny literatury pięknej a nawet poezji
cytuję:
„Co się w duszy komu gra, co kto w swoich widzi snach: czy to grzech, czy to śmiech, czy to kapcan, czy to pan (naukowiec)”. „Tak to czuję tak to słyszę”
Albo: „co jest możliwe to możliwe CO MNIE SIĘ ZDAJE to się zdaje”.

Skoro naukowcy twierdzą, że przebywanie w środowisku skażonym promieniowaniem jest zabójcze, to znaczy że w okolicy Czarnobyla żadnego życia nie powinno być.

A tymczasem: „Jak one mogą tam żyć? 30 lat po katastrofie Czarnobyl jest królestwem zwierząt”
http://www.national-geographic.pl/przyro.....m-zwierzat
data publikacji kwiecień 2014
cytat: „Łącznie strefy zamknięte na Ukrainie i Białorusi, wyodrębnione po katastrofie w Czarnobylu, zajmują obszar nieco ponad 4144 km2. To jeden z największych naprawdę dzikich rezerwatów w Europie.
(…)Gaszczak od kilku lat używa aparatów leśnych, a jego lista gatunków jest bardziej kompletna niż u innych naukowców na Ukrainie.
- Mamy tutaj wszystkie duże ssaki: jeleń szlachetny, sarna europejska, dzik euroazjatycki, łoś, koń, bizon, niedźwiedź brunatny, ryś, wilki, dwa gatunki zająca, bóbr, wydry, niektóre jaskółki i norki, oraz tchórze – wymienia jednym tchem i dodaje, że występuje może jeszcze 20 innych ssaków takich jak nietoperze, jak i również dziesięć albo i więcej gatunków wielkich ptaków, w tym jastrzębie, orły, sowy, bociany i łabędzie.

Warto przypomnieć scenę z filmu Seksmisja, kiedy jeden z jej bohaterów ujrzawszy lecącego bociana, zerwał chroniący przed „promieniowaniem” skafander. Krzycząc, że jeśli bociany mogą żyć, to i człowiek też.
Na terenie „skażonym” żyją ludzie. I to tacy, którzy wcale nie opuścili swojego miejsca zamieszkania, kiedy masowo przesiedlano ludzi z tych terenów.

http://facet.wp.pl/nie-uciekl-z-czarnoby.....651969g/10
Cytat: „Sędziwy pan (90 lat) twierdzi jednak, że czuje się znakomicie. Przez lata, mimo ostrzeżeń, uprawiał warzywa i owoce, hodował też zwierzęta. Do dziś każdego dnia wstaje o 6:00, odsłuchuje emitowanego przez rozgłośnię radiową hymnu, potem karmi świnie i psy. Następnie wypija kieliszek wódki, by wzmóc apetyt. Jak sam twierdzi, poza problemami z apetytem, który nie zawsze mu dopisuje i który musi stymulować za pomocą gorzałki, nie narzeka na swoje zdrowie.”
Wracając do „nałukowców” i ich schizofrenicznych przekonań, które są konsensusowo uznawane w kółkach wzajemnej adoracji, niezbite fakty nie stanowią żadnych argumentów w ich chorych umysłach.
Zwłaszcza, jeśli za „przekonaniami naukowymi” idzie kasa.
I wracam do tekstu o przyrodzie na terenie „skażonym” przez katastrofę czarnobylską.
cytat:
„DYSKUSJA wśród naukowców o skutkach małych ilości promieniowania jonizującego w dzikiej przyrodzie i u ludzi jest ożywiona i MA WYMIAR POLITYCZNY, zwłaszcza po katastrofie w Fukushimie 5 lat temu. Czarnobyl ze swoimi trzydziestoma latami historii w tle jest jak poligon doświadczalny.”
Czyli co ? DYSKUSJA MA WYMIAR POLITYCZNY.
Dyskusja naukowa ma wymiar…polityczny.

Przekręcanie PRAWDY na GÓWNOPRAWDY zawsze ma wymiar polityczny. A kiedy nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o to samo.
I biedak Stevanek przeczyta PIERDY kaczki dziennikarskiej, która sama nie potrafi niczego zanalizować, bo nie ma ani wiedzy ani możliwości logicznego rozumowania.

Na początku afery czarnobylskiej służby kontroli jakości żywności w Polsce otrzymały instrukcje dotyczące granicy zawartości promieniowania.
W świadectwach jakości grzybów wysyłanych na eksport musiał być wpisany atest dot. promieniowania. Ponieważ grzyby miały ponoć właściwości gromadzenia promieniowania.

cytat z art. Nat. Geografic: „W przypadku zwierząt materiał radioaktywny jest przenoszony przez łańcuch pokarmowy.
Marina Szwyra instaluje aparat leśny na sośnie w pobliżu pagórka wilków, a Olena Burdo wyjaśnia:
- Grzyby są siedliskiem promieniowania. Nornice uwielbiają grzyby. Kiedy jedzą zakażone grzyby promieniowanie gromadzi się w ich organizmie. Kiedy wilki zjadają nornice, zbierają też zgromadzone promieniowanie.
(…)Beasley twierdzi, że dla wielu z tych gatunków [efekty promieniowania], nawet jeśli są, prawdopodobnie nie są na tyle silne, by zmniejszyć populacje do tego stopnia, że nie mogły utrzymać się przy życiu. W samej strefie „z systemu usunięto ludzi, a to w dużym stopniu usuwa w cień wszystkie potencjalne konsekwencje promieniowania”.
Zasadniczo oznacza to, że ludzkie populacje mają większy negatywny wpływ niż samo promieniowanie.”

Kto przeczyta teksty o życiu na terenach „skażonych” promieniowaniem powinien zastanowić się, co naprawdę szkodzi człowiekowi.
Napromienianie żywności nie poprawia jej jakości. Ale nie należy histeryzować. Nie wszystko jest/będzie tak traktowane. Praktyka z terenów Czarnobyla nie potwierdza szkodliwości napromieniowanej żywności.

Naprawdę szkodzi człowiekowi hodowanie strachu.
Człowiekowi szkodzi własny mózg, jeśli przestaje myśleć logicznie.
I WIERZY schizofrenicznym popaprańcom „nałukowym”.

Czytaj http://www.learninggnm. Zanim medyczna pytia powie ci : ma pan/pani raka#35
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:55, 11 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea mogła byś zerknąć na cały artykuł i skomentować to wedle swojej wiedzy .Nie polecam tej strony ,ale ten artykuł jest wielowątkowy .
Cytat:
Powodem do napisania tego artykułu jest to co się wydarzyło w ostatnich dniach z synem mojego znajomego. Zaraz po świętach dostał infekcji ucha. Ojciec zaaplikował mu 3 krople MMS, sądząc, że nie jest to nic groźnego. Od kilku lat stosuje zapper i MMS, w rodzinie praktycznie nikt nie choruje. Syn nie za bardzo się interesował, był zdrowy, nie używał MMS, więc skończyło się na jednej dawce. Na drugi dzień stracił nagle przytomność, zabrano go do szpitala – okazało się, że bakteria przeszła do mózgu. Podano mu serię antybiotyków, lekarze od samego początku byli sceptyczni czy można go będzie z tego wyciągnąć.
Cytat:
Ojciec do mnie zadzwonił dopiero przedwczoraj – po prawie 2 tygodniach. Lekarze zgodzili się na metody alternatywne, łącznie z zapperem MMS-em, ale dopiero wtedy gdy pojawił się obrzęk mózgu i zagrożenie „śmiercią mózgową”, a więc gdy sytuacja była „beznadziejna”. Po kilkukrotnym podaniu 5 kropli MMS pacjent zaczął się pocić! Ojciec twierdzi, że parametry życiowe były w normie. Lekarze jednak przestali podawać MMS, gdyż „poziom sodu się zwiększył, a to jest groźne dla mózgu”.Jak to usłyszałem to niemal się zwaliłem z krzesła! Człowiek umiera, MMS zaczyna działać (pocenie się jest objawem reakcji układu immunologicznego), a oni boją się, że poziom sodu się zwiększył?
Cytat:
I tak, wracając do syna mojego znajomego, spanikowany ojciec zadzwonił do mnie: „oni go chcą zabić na narządy!”. „To niech pan zastrzeże, że rodzina sobie nie życzy, a on sam za życia wyrażał takie zdanie. Że jest religijny i nie życzy sobie kaleczenia ciała”. Kilka godzin po tym jak ojciec to powiedział lekarzom pacjent „zmarł”.
https://www.monitor-polski.pl/jak-nie-zostac-dawca-organow/#more-13502 Młody człowiek z dnia na dzień umiera ... wiele razy już myślałem ,dlaczego tak się dzieje ? Z mojego życia pamiętam tzw. przedwczesne śmierci: wujka 25lat-padaczka , kolega ojca 30 lat , znajomi z podstawówki mojej klasy ,jeden 16 lat -potrącony przez ciężarówkę ,drugi 18 lat -zaczadzenie podczas kąpieli ,przyjaciel 40 lat -upadek z wysokości ... pozdrawiam .
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:40, 11 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rzeczywiście artykuł jest "wielowątkowy".

Prawa Natury nie dotyczą wypadków - urazów, zatruć, drastycznych niedoborów pokarmowych.

Co do "chorób", to zawsze trzeba próbować odnaleźć przyczynę konfliktu, gdyż syt. może się powtarzać z powodu tzw. "szyny".


Czekan, nie rozumiem czego nie rozumiesz.

Akurat ucho jest łatwo „śledzić” jako receptor bodźców, gdyż są to bodźce słuchowe.
Cytat: „Zaraz po świętach dostał infekcji ucha”.
To znaczy, wg PRAW NATURY osobie z bolącym uchem rozwiązał się konflikt związany z tym co usłyszała. Być może konflikt miał miejsce w czasie świąt (czas okołoświąteczny jest czynnikiem b. obfitującym w takie sytuacje). Mógł to być telefon, mogło być jedno słowo, które zadziałało jak szok – człowiek się nie spodziewał takiej sytuacji. Szok musiał być POWAŻNY.

Nie wiedziałam, że oprócz wszystko leczącej witaminy C, B 17, wody utlenionej, wyciągów z roślin, żaby Kambo i niezliczonej ilości uzdrawiających rytuałów (łącznie z pluciem za lewe ramię i odczynianiem uroków) są też krople MMS.

Kto nie wiedział, niech czyta. Może Bimi do leczenia wszystkich dolegliwości (łącznie z rakiem) wodą utlenioną i B17 dołączy też kolejną trutkę – podchloryn sodu.
(Ja b. sobie podchloryn chwaliłam. Kiedy moja podopieczna zrywała pampersy i siusiała koło łóżka. Po roku męczarni nocnego czuwania uszyłam śpioszki zawiązywane z tyłu. Podchloryn świetnie usuwał plamy i odsmaradzał, lepiej od wody utlenionej https://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_chlorite)

Chloryn sodu - MMS - Leczenie raka jest możliwe!
leczenieraka.org/index.php/leczenie-raka/niekonwencjonalne.../chloryn-sodu-mms
1.
2.
MMS to ustabilizowany 28% tlenowy roztwór chlorynu sodu (NaClO2) w wodzie .... Jak widać na jednąkroplę MMS-a przypada 5 kropel soku z cytryny.
14 paź 2015 - Cudowny Suplement Mineralny (Miracle Mineral Solution, MMS) to środek, ... sodu do szklanki i dodać do niej 5 kropli kwasku cytrynowego.

Wklejam podstawowy tekst z www.5prawnatury.pl. (aktualnie zablokowano na nim możliwość komentowania)
Cytat: „Choroby infekcyjne
W oparciu o 4 Prawo Natury sformułowane przez dr Hamera dotyczące ważnej roli mikrobów podczas fazy zdrowienia, grzyby bakterie i “wirusy” nie mogą być dłużej rozpatrywane jako przyczyna chorób infekcyjnych.
Problem współczesnej medycyny polega na tym, że w ogóle nie rozpoznaje 2 faz (aktywnej i zdrowienia) podczas każdego Sensownego Biologicznego Specjalnego Programu Natury (tzw. SBS-u). Lekarze widzą objawy w fazie zdrowienia, ponieważ tylko podczas tej fazy mikroby są aktywne. A ponieważ objawom działalności mikrobów towarzyszą: obrzęk, gorączka, stan zapalny, ropne wydzieliny, ból – mikroby zwykło się uważać za coś patogennego, za przyczynę chorób infekcyjnych.
Jednak to nie mikroby są przyczyną chorób infekcyjnych. Jest zupełnie odwrotnie – nasz organizm posługuje się mikrobami w celu optymalizacji procesu zdrowienia. W związku z tym nowym podejściem do roli mikrobów termin „infekcja” staje się nieaktualny.
Tak samo jak komórki rakowe, mikroby nie rozprzestrzeniają się na kolejne organy powstałe z różnych listków zarodkowych i które kontrolowane są przez różne części mózgu. Mikroby pracują tylko i wyłącznie na organach lub tkankach, które przechodzą przez fazę zdrowienia, np. prątki gruźlicy (sterowanie: pień mózgu), które biorą udział w rozkładzie guza w płucach (endoderma) nigdy nie przeniosą się na błonę śluzową oskrzeli, która wykształciła się z ektodermy (sterowanie: kora mózgowa).
Ponieważ aktywność mikrobów jest zawsze związana z konkretnym SBS-em, który ponad to dotyczy tylko i wyłącznie fazy zdrowienia, nie możemy już mówić o tym, że choroby infekcyjne są zakaźne.
Jeśli jedna lub więcej osób mają te same objawy, oznacza to, że każda z tych osób jest w fazie zdrowienia z tego samego konfliktu, np. konflikt „kęs nie do strawienia” uderza w całą rodzinę, a w fazie zdrowienia da objawy biegunki.”

PYTAM SIĘ DLACZEGO JEST TAK TRUDNO ZROZUMIEĆ, ŻE BÓL, GORĄCZKA, ROPA, KREW, OPUCHNIĘCIE, JEST objawem POWROTU DO NORMOTONII. CZYLI ZDROWIENIEM.

„Choroba” jest zdrowieniem. To jest GŁÓWNY wysiłek umysłowy, jaki trzeba wykonać, aby zrozumieć jak działają Prawa Natury !
Dopuścić sobie do głowy, że człowiek musi cierpieć, gdyż jest to zaprogramowane w SYSTEM ORGANIZACJI ŻYCIA BIOLOGICZNEGO!

A bakterie, grzyby, białkowe cząsteczki nazywane niewłaściwie virusami są POŻYTECZNE – są czynnikami, które zajmują się procesem powrotu do normotonii. I dlatego ingerowanie w ten proces antybiotykami, chemio czy radioterapią niesie ryzyko powrotu do stanu aktywności konfliktu i kontynuacji niekorzystnych zmian na organie i w mózgu.
Jedyną rzeczą, którą można zrobić w sytuacji utraty przytomności jest SCHŁODZENIE mózgu. Lekarze stosują w sytuacjach kryzysów zdrowia śpiączkę farmakologiczną. Lepsza byłaby śpiączka „chłodzeniowa” wtedy procesy fizjologiczne w mózgu, zgodnie z prawami fizyki i chemii zachodzą wolniej i nie tak dramatycznie – nie uszkadzając delikatnych struktur. Miałam okazję zastosować woreczki z lodem w takiej syt. – z powodzeniem.

Co się stało, kiedy do ucha dostała się trucizna – odkażacz z roztworem kwasu cytrynowego? Rozwinęły się drobnoustroje właściwe dla takiego środowiska i zdominowały je ( prawo Teruo Higa).
Nie wiem gdzie dalej aplikowano krople MMS – czy nadal do ucha : „ Po kilkukrotnym podaniu 5 kropli MMS pacjent zaczął się pocić!”
Co to znaczy „Syn nie za bardzo się interesował, był zdrowy, nie używał MMS, więc skończyło się na jednej dawce”.
Gdyby syn się interesował, dostałby większą dawkę ?

Trzeba pamiętać, że w sytuacji rozwiązywania konfliktu ucho jest jednym z 2 organów, które podlegają procesom biologicznym. Oprócz objawów dotyczących ucha – bólu w wagotonii, w mózgu też odbywa się proces wagotonii, też jest tam obrzęk. Antybiotyki w zmasowanej ilości proces wagotonii zastopowały. Być może lekarze zastosowali kroplówkę, która zwiększyła obrzęki. Być może syn miał jeszcze syndrom cewki zbiorczej nerki – zbierania wody. Tylko dr Hamer oglądając TK mózgu mógłby powiedzieć co się stało.

To, że ktoś wygląda na zdrowego nie znaczy, że nie ma zmian związanych z aktywnością jednego lub więcej konfliktów. Tak jak większość na fp2, łącznie z adminem.

Jestem w niekomfortowej sytuacji, gdyż mimo moich 3 letnich starań, domownicy nawet NIE PRZECZYTALI Praw Natury. W ich umysłach funkcjonują dwa wykluczające się paradygmaty. Co pewien czas dochodzi do zaczepek i negowania Praw Natury, co w syt. NIEDOINFORMOWANIA z powodu NIEPRZECZYTANIA prowadzi do absurdalnych sytuacji i pogłębia moje konflikty.

Tu ciekawy link do informacji o mózgu i powiązań ze zmysłami.
https://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/Mozg/09-2-sluch.htm
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:59, 13 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Świniopas napisał:


Umieszczam to tutaj, bo chcę z tym dotrzeć do jak największej ilości ludzi.

Czas tu jest nieistotny . W takie wyliczanki bawią się dzieci , bo dzieci interesują wyliczanki i trafia to tylko do dzieci Wink
Świniopas , a policz mi proszę 26 tysi bomb ile to hajsu . A potem dolicz koszta poboczne , transport , serwis sprzętu , ludzie itd.
Policz , ale ja ci już mówię , że jest to suma dla której warto zabić . Przynajmniej tak to widzą ludzie którzy działają w tym biznesie . Jankesi odpierdalaj w Syrii dziki zachód , polowanie na bizony . Zawsze musi być rzeź i zawsze chodzi o hajs . Masz hajs , zabijasz bez mrugnięcia , piękna żona prowadzi fundację dobroczynną , przeciwatomowy bunkier z basenem i wielkim akwarium z rekinami płaszczkami i innymi paparuchami , masz realną władzę . Żyć nie umierać , a wy umierać nie żyć , bym ja mógł żyć Wink .


A co do tej wielkiej wojny , co ją co chwilę zapowiadają . Najbardziej zesrani są ci co najwięcej fantów posiadają . Zamiast bunkry budować , to oni sobie wille . Ogólnie to media podkręcają atmosferę , przeprowadza się sondaże , tak by można było o czym popierdolić . Bo nudą wieje .


Kolejną kwestią jest to jak ludzie sobie wyobrażają tę wojnę . Wielu myśli o niej patrząc przez pryzmat II wojny światowej . Ale tak nigdy nie jest . Każda kolejna wojna różni się znacząco od poprzedniej . Wojna to postęp .
Ja obstawiam broń biologiczną , taką hiszpankę na miarę XXI wieku , w sumie niedługo stuknie jej 100 latek więc na rocznicę mogliby festyn zorganizować pod hasłem : wszyscy zdechniecie na syfa Wink





PS. Przeżyją tylko Słowianie , po czym skolonizują świat Wink



Nie sądziłam, że Ordel ma tak zmoderowany JUDEOLOGICZNIE mózg.

Nie sądzę, Ordel, abyś zrozumiał, że wojna "biologiczna" jest NIEMOŻLIWA do przeprowadzenia. Kto zajrzy do materiałów w sieci, POWINIEN ( chyba, że ma obezwładniony z jakiegoś powodu mózg) zauważyć, jak mizerne efekty przyniosły próby jej stosowania ( "listy wąglikowe" z brakiem śmiertelnego efektu).

BIOS=ŻYCIE , nie da się życia zwalczać życiem.

Łatwiej i szybciej "mechanicznie". Ale to jest strata energomaterii.

Jaki jest pierwszy punkt ART OF WAR ?

Przypominam: WOJNA TO SZTUKA WPROWADZANIA W BŁĄD.

Trwa WOJNA INFORMACYJNA.

Najlepsze efekty służące do manipulacji to STRACH.
I robienie washbrain biednym, upośledzonym w myśleniu ludziom - rozpowszechnianie kłamstw na temat tego co NAPRAWDĘ SZKODZI CZŁOWIEKOWI.

Tu wielce pomocne w resecie myślenia jest przeczytanie/obejrzenie jak żyje i wygląda plemię HIMBA. Codziennie jedząc kaszę kukurydzianą z mlekiem chudych krów/kóz, pijąc wodę z kałuż wygrzebaną z piasku pustyni, mieszkając w chatach okładanych krowim łajnem i NIGDY SIĘ NIE MYJĄC. A nawet nie mając takich rozrywek jak słuchanie zespołu Behemoth. Przypuszczam, że po usłyszeniu "growla" dostaliby na głowę. Surprised

Nie musisz, Ordel, czytać inf. z linku o hiszpance, bo i tak NICZEGO CO NAPISAŁAM NIE PRZECZYTAŁEŚ.

Ale możesz oglądać ŁADNE DUPECZKI, które sadistic tam pokazuje. To jest akurat twój poziom odbierania informacji.
Kiedy twoja "partnerka" zmęczy się "partnerstwem" z tobą i odejdzie, dostaniesz jeszcze większego pierdolca. I wylądujesz w placówce podlegającej Ministerstwu Zdrowia Szczęścia i Pomyślności. Gdzie będą ciebie intensywnie leczyć z "lekoopornej" infekcji. Do końca.


http://www.sadistic.pl/epidemia-grypy-hiszpanki-z-1918-vt247859.htm
cytat:

"Epidemia ta została spowodowana szczepieniami?


Władze medyczne i nie-medyczne w kwestii szczepień zgadzają się, że szczepionki są zaprojektowane w taki sposób, aby spowodować łagodne przypadki chorób, jakim powinny one zapobiegać. Ale wiedzą też, i przyznają to, że nie sposób cokolwiek z góry przewidzieć, czy przebieg powikłań poszczepiennych będzie łagodny czy ciężki – a nawet śmiertelny.

Szczepionki powodują również wiele innych chorób, oprócz tej, przeciw której zostaje podana. Na przykład, szczepionka przeciw ospie często powoduje kiłę paraliż, trąd i raka. Zastrzyki często powodują różne inne stadia chorobowe, jak poszczepienne zapalenie mózgu, paraliż, ślepotę, zapalenie opon mózgowych, raka (czasami w ciągu dwóch lat), gruźlicę (dwa do dwudziestu lat po szczepieniu), zapalenie stawów, choroby nerek, choroby serca (niewydolność serca czasami w ciągu kilku minut po zabiegu, a czasem kilka godzin później), uszkodzenie nerwów i wiele innych poważnych schorzeń.

Gdy ofiara otrzymuje wiele szczepień (różnych szczepionek) w okresie kilku dni lub kilku tygodni, często wywołanych zostaje naraz kilka zintensyfikowanych przypadków wszystkich chorób, ponieważ organizm nie może poradzić sobie z tak dużą ilością śmiertelnej trucizny wstrzykiwanej bezpośrednio do krwiobiegu. Lekarze nazywają to nową chorobą i zaczynają tłumić objawy.

Gdy trucizna zostanie przyjęta doustnie, wewnętrzny system obronny ma szansę szybko usunąć jej część poprzez wymioty, ale kiedy trucizny są wstrzykiwane bezpośrednio do ciała, z pominięciem wszystkich naturalnych zabezpieczeń, te niebezpieczne trucizny od razu krążą po całym ciele w ciągu kilku sekund, i są dalej w obiegu, dopóki nie zatrują wszystkich komórek.

Słyszałam, że siedmiu mężczyzn padło martwych w gabinecie lekarskim zaraz po szczepieniu. To było w obozie wojskowym, więc napisałam o tym do rządu w celu weryfikacji informacji. Przysłali mi raport amerykańskiego sekretarza wojny, Henry L. Stimsona. Raport nie tylko potwierdził sprawozdanie o siedmiu ofiarach, które zmarły wskutek szczepień, ale stwierdził dodatkowo, że było 63 przypadki zgonu i 28.585 przypadków zapalenia wątroby, jako bezpośrednie skutki szczepień przeciw żółtej febrze w ciągu zaledwie 6 miesięcy wojny.

Pierwsza wojna światowa trwała dość krótko (z perspektywy amerykańskiej, gdyż USA przystąpiło do wojny w 1917 r. – przypis), więc producenci szczepionek nie byli w stanie wykorzystać wszystkich swych wyprodukowanych szczepionek. Robili ten biznes (i nadal robią) tylko dla zysku, więc postanowili sprzedać je dla reszty populacji. Odbębnili największą kampanię szczepieniową w historii USA. Nie było żadnej epidemii, jaka mogła być uzasadnieniem dla tej akcji, zatem użyli innych sztuczek. Ich propaganda twierdziła, że żołnierze wracający do domu z zagranicy na pewno są chorzy na różnego rodzaju choroby i dlatego każdy musi mieć wszystkie zastrzyki, jakie były wówczas na rynku.

Ludzie im wierzyli, ponieważ po pierwsze, chcieli wierzyć swoim lekarzom, a po drugie, żołnierze powracający z wojny na pewno byli chorzy. Nie wiedzieli, że stało się to z powodu chorób wywołanych wykonaniem na nich szczepień, gdyż lekarze wojskowi nie mówili im takich rzeczy. Wielu z żołnierzy zostało wyłączonych z życia wskutek tych chorób, jakie wszczepili im ich lekarze. Wielu oszalało wskutek poszczepiennego zapalenia mózgu, ale lekarze nazywali to szokiem wojennym, choć wielu z nich nigdy nie opuściło ziemi amerykańskiej, aby znaleźć się w Europie.

Konglomerat chorób spowodowany przez otrzymanie wielu zatrutych szczepionek zaskoczył lekarzy, bowiem nigdy nie mieli oni okazji sprawdzić zawartości szczepionek przed ich użyciem, przy czym dokonywali zabiegów przy zastosowaniu wielu różnych szczepionek. Nowa choroba, jaką wytworzyli, miała objawy wszystkich chorób, jakie zawierały szczepienia rzekomo przygotowane przeciw nim. Była wysoka gorączka, skrajne osłabienie, wymioty oraz zaburzenia pracy jelit, charakterystyczne dla tyfusu. Szczepionka przeciwko błonicy spowodowała zatory płucne, dreszcze i gorączkę, obrzęki i ból gardła, zatkane drogi oddechowe błony rzekomej oraz dławienie się z powodu trudności w oddychaniu, po czym następowały trudności z oddychaniem i śmierć ofiary. Po zgonie ciało stawało się czarne od zastoju krwi, która była pozbawiona tlenu w fazie duszenia się. Na początku nazywali ten przypadek Czarna Śmierć. Inne szczepionki powodowały swe własne reakcje – paraliż, uszkodzenie mózgu, szczękościsk, itp.



Gdy lekarze próbowali tłumić objawy tyfusu silniejszym rodzajem szczepionki, powodowało to jeszcze gorszą formę tyfusu, jaką nazwano formą paratyfusową. Ale gdy wymyślili silniejszą i bardziej niebezpieczną odmianę szczepionki, aby stłumić chorobę, stworzyli tym samym jeszcze gorszą odmianę choroby, dla której nie było nazwy. Jak trzeba by ją nazwać? Nie chcieli powiedzieć ludziom, czym to naprawdę było – ich własnym Frankensteinem, jakiego stworzyli swymi szczepionkami i leków tłumiącymi objawy. Chcieli odsunąć winę od siebie, dlatego nazywali to coś hiszpańską grypą. Na pewno nie była ona pochodzenia hiszpańskiego, a Hiszpanie mieli uzasadnione pretensje związane ze skutkiem tego nazewnictwa. Ale nazwa utrzymała się zatrzymany, a amerykańscy lekarze i producenci szczepionek nie zostali oskarżeni o przestępstwo tej powszechnej epidemii – epidemii grypy z 1918 roku. Dopiero w ostatnich latach badacze dokopali się faktów i skierowali winę tam, gdzie należy.

Część żołnierzy może i była w Hiszpanii, zanim wrócili do domu, ale ich choroby pochodziły z ich własnych baz wojskowych, US Army Camps. Nasi lekarze ciągle używają tego samego uniku. Gdy ich własne szczepionki (wymagane do podróżowania) powodują powstanie choroby poszczepiennej za granicą, używają tego samego uzasadnienia jako podstawy do kampanii straszenia, aby naganiać ludzi do centrów szczepień. Przypomnij sobie straszenie grypą z Hong Kongu, grypą azjatycką albo londyńską. To wszystko były wywołane medycznie epidemie pomieszane ze zwykłymi stanami przeziębienia, które ludzie mają co roku.

W 1976 r. jesteśmy w trakcie obrabiania nas ponownie przez twórców epidemii szczepionkowej, aby wywołać kolejną aferę chorobową wartą wiele milionów dolarów. Ci oszuści już rozmawiali z prezydentem Fordem o przekazaniu 135 mln dolarów dolarów, aby rozpocząć kampanię. Nawet towarzystwa ubezpieczeniowe odmówiły zaangażowania się w tak niebezpieczny i fałszywy program. Zatem ponownie oszuści medyczni i farmaceutyczni próbowali skłonić odpowiednich urzędników państwowych do zapewnienia im ubezpieczenia przed możliwymi miliardami dolarów odszkodowania, gdyby kampania została przeprowadzona zgodnie z planem. Na szczęście Ford nie został wybrany na urząd. Szkoda, że go nie wyrzucili, zanim opłacił zespół trucicieli, aby ten mógł zatruć całą populację.

Kampania szczepionkowa przeciw świńskiej grypie (w tym kampania zastraszania) jest taka sama, jak podczas grypy z 1918 r., która zabiła 20.000.000 ludzi. Oni nie mają żadnych dających się zweryfikować próbek krwi z czasów epidemii grypy z 1918 roku, niczego nie potrafią udowodnić. To było wiele lat temu, a lekarze byli wtedy zdezorientowani i nieskuteczni tak samo, jak i teraz. Jednak jedno jest pewne – hiszpanka z 1918 roku była chorobą wywołaną szczepieniami, co doprowadziło do skrajnego zatrucia ciała zlepkiem wielu różnych szczepionek. Żołnierze z Fortu Dix, którzy ponoć mieli świńską grypę zostali zaszczepieni dużą różnorodnością szczepionek, takich jak te, które wywołały epidemię grypy z 1918 roku. Epidemia grypy w Fort Dix nie była w żaden sposób związana ze zwierzętami.

Aby dodać jeszcze parę groszy do tego zamieszania: lekarze mówią ludziom, że istnieje wiele różnych rodzajów grypy, jedna z nich zaatakowała żołnierzy w Fort Dix (grypa AVictoria), ale są inne szczepy wirusa grypy, a szczepionka przeciw świńskiej grypie, jaką przyjęło już tak wiele osób, nie chroni ich już przed wieloma innymi rodzajami grypy. Służy to jako „wentyl bezpieczeństwa” na wypadek możliwych procesów sądowych, gdyby było więcej ofiar niż zazwyczaj. Lekarze powiedzą, że szczepionka zawiodła, ponieważ źle dobrano rodzaj grypy w szczepionce. Oczywiście nikt nie może tego udowodnić, ponieważ wirusy są nieuchwytne, niewidoczne, niestabilne i nieprzewidywalne. Słownikowa definicja wirusa brzmi: „trucicielski organizm wywołujący choroby”. Szczepionki wstrzykiwane do organizmu są trucizną i powodują typowe reakcje po zażyciu trucizny. Wirus (trucizna) nie lata wkoło nas i nie atakuje ludzi.

W związku z tym, nie będzie żadnej epidemii świńskiej grypy, o ile promotorzy szczepionek sami nie wywołają jakiejś tak samo, jak to miało miejsce w 1918 roku. Nie zabije ona 20 milionów osób, chyba że ludzie dobrowolnie poddadzą się zastrzykom z wyhodowanymi chorobami. Istnieją również inne przyczyny chorób oprócz szczepionek, jak zły sposób odżywania się, spożywanie pokarmów wyjałowionych z substancji pokarmowych i zatrutych konserwantami lub sztucznymi miksturami farmaceutycznymi. Istnieje wiele innych przyczyn chorobotwórczych, ale choroby nie są zakaźne.

Lekarze i ludzie, którzy przeżyli epidemię grypy hiszpanki z 1918 r. mówią, że to najstraszniejsza choroba, jaka dotknęła świat. Silni mężczyźni, zdrowi i pełni wigoru jednego dnia, na drugi dzień byli martwi. Choroba miała właściwości czarnej śmierci w powiązaniu z tyfusem, błonicą, zapaleniem płuc, ospą, paraliżem i wszystkimi innymi chorobami, na jakie szczepiono ludzi bezpośrednio po I WŚ. Praktycznie cała ludność poddana szczepieniom została zainfekowana kilkunastoma chorobami lub toksycznym serum. Gdy wszystkie te choroby zaczęły się rozwijać wszystkie na raz, skutki były tragiczne.

Pandemia ciągnęła się dwa lata, utrzymywana przy życiu przez dodatkowe dawki trucizny podawanej przez lekarzy, którzy próbowali stłumić jej objawy. Grypa zaatakowała tylko tych, którzy byli zaszczepieni. Ci, którzy odmówili przyjęcia szczepionek, nie zachorowali. Moja rodzina odmówiła wszystkich szczepień, więc mieli się dobrze przez cały czas. Wiedzieliśmy z nauk zdrowotnych Grahama, Traila, Tildena i innych, że ludzie nie mogą zanieczyszczać ciała trucizną, żeby w konsekwencji nie spowodować choroby.

Kiedy grypa zbierała żniwo, wszystkie sklepy były zamknięte, a także szkoły, przedsiębiorstwa, a nawet szpital, bo lekarze i pielęgniarki też byli zaszczepieni i byli chorzy na grypę. Nikogo nie było na ulicach. To było jak miasto duchów. Wydawało nam się, że jesteśmy jedyną rodziną, która nie dostała grypy, więc moi rodzice chodzili od domu do domu, aby opiekować się chorymi, gdyż było niemożliwe otrzymanie pomocy lekarskiej. Gdyby to było możliwe, to różne zarazki, bakterie, wirusy lub prątki wywołujące choroby, miały mnóstwo okazji, aby zaatakować moich rodziców, gdyż spędzali oni wiele godzin dziennie w domach chorych. Ale nie dostali grypy i nie przynieśli do domu zarazków, jakie zaatakowały nas, dzieci. Nikt z naszej rodziny nie miał grypy – nawet nie pociągał nosem- i to było zimą, gdy leżał głęboki śnieg.

Mówi się, że epidemia grypy z 1918 roku zabiła 20 milionów ludzi na całym świecie. Ale, faktycznie, to lekarze ich zabili swym śmiercionośnym leczeniem i medykamentami. To ostre oskarżenie, ale to jednak prawda.

Było siedem razy więcej przypadków chorobowych wśród zaszczepionych żołnierzy, niż wśród nie zaszczepionych cywilów, a zachorowali na choroby, na jakie zostali zaszczepieni. Jeden z żołnierzy, który wrócił do kraju w 1912 roku, powiedział, że szpitale wojskowe były wypełnione przypadkami paraliżu dziecięcego i zastanawiał się, dlaczego dorośli mężczyźni mają chorobę niemowląt. Teraz wiemy, że paraliż jest częstym skutkiem zatrucia poszczepiennego. Ci, którzy byli w domu nie dostali tego paraliżu, dopóki nie zaczęła się światowa kampania szczepionkowa w 1918 roku.



Fragment książki „Swine Flu Expose”, autor: Eleanora I. McBean

Pandemia Hiszpanki - Od strony medialnej "
koniec cytatu.

yt Wirusmania - prawda o chorobach infekcyjnych

Filmik trwa tyko godzinę. Nie wiem dlaczego aktywiści fp2 ignorują istotne informacje dotyczące własnego zdrowia. I NOTORYCZNIE piszą JUDEO- LOGICZNE bzdury na temat zdrowia.
Niemożliwe, żeby WSZYSTKIM "truthseekerom" za pisanie bzdur płacili.

Chyba, że jednak się mylę. Zważywszy naciąganie tematów z dziedziny metafizyka i ogłaszanie PRAWD, jest to możliwe.
Z definicji PRAWDA jest możliwa do udowodnienia tylko w nauce.
I, MIMO, ŻE NIGDY NIE UDOWODNIONO ISTNIENIA ŻADNEGO "CHOROBLIWEGO" WIRUSA,
MIMO ŻE JEST NA FORUM NA TEN TEMAT OKOŁO 1000 POSTÓW (sama napisałam ok 500), nadal temat wojny przy użyciu nieistniejącego wirusa ma się świetnie.


Pecunia non olet.



https://www.youtube.com/watch?v=hGN_9vEUo3k
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 19:19, 13 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-choruja-na.....nId,335072

W Rosji chorzy na AIDS rezygnują z leczenia pod wpływem internetowych publikacji, które przekonują, że wirus HIV nie istnieje, a w tej sprawie mamy do czynienia z wielką światową mistyfikacją. "To gigantyczne zagrożenie, bo chorzy będą zarażać innych w przekonaniu, że są zdrowi" - ostrzegają specjaliści. W Rosji chorych na AIDS jest oficjalnie 600 tysięcy osób, nieoficjalnie - dwa razy więcej.


Czy gea nadal upierać się będzie przy swoim -że wirusy nie istnieją?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2988
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:39, 14 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiemy "czym" właściwie jest ten cały "wirus HIV". Wiadomo tylko, że po wystąpieniu pewnych aktywności pewne osoby wykazują te same objawy. I tyle wiemy o całym zjawisku. Reszta to można powiedzieć spekulacje tudzież bajkopisanie. Którą wersję wybierzesz, ta zaistnieje w jakimś stopniu w rzeczywistości. Przynajmniej jest na to szansa.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:13, 14 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zibimark napisał:
www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-choruja-na-aids-ale-wierza-ze-wirus-hiv-nie-istnieje,nId,335072

W Rosji chorzy na AIDS rezygnują z leczenia pod wpływem internetowych publikacji, które przekonują, że wirus HIV nie istnieje, a w tej sprawie mamy do czynienia z wielką światową mistyfikacją. "To gigantyczne zagrożenie, bo chorzy będą zarażać innych w przekonaniu, że są zdrowi" - ostrzegają specjaliści. W Rosji chorych na AIDS jest oficjalnie 600 tysięcy osób, nieoficjalnie - dwa razy więcej.


Czy gea nadal upierać się będzie przy swoim -że wirusy nie istnieją?



Zibi. jeśli jakiekolwiek "źródło" w rodzaju rmf24, fakt 24, Gazeta Wyborcza czy inna "kupalnia" wiedzy ogłosi GIGANTYCZNE ZAGROŻENIE jakakolwiek "chorobą" wirusową (co chwilę są ogłaszane takie "epidemie" - grypa, zika) to będzie dla ciebie GIGANTYCZNE ZAGROŻENIE z twojego wyboru.

Na temat AIDS/HIV było już tyle informacji na fp2, można znaleźć w innych źródłach. A najlepszym jest wątek GERMAŃSKA NOWA MEDYCYNA, który wyjaśnia procesy biologiczne w organizmie człowieka. Jest też wątek:
viewtopic.php?t=4435
Po raz chyba piąty wklejam orzeczenie sędziego Hackmanna o NIEISTNIENIU wirusa HIV i przestrodze, aby nie stosować zabójczych metod „leczenia” –AZT.

Oczywiście, dla Zibiego, autorytet niemieckiego sędziego w konfrontacji z autorytetem wpisującego medialne faki na gejzerze rmf 24.pl NIC NIE ZNACZY.

Każdy sobie wybiera autorytety i źródła w które WIERZY. Zatem Zibi może WIERZYĆ w niusy rmf24.pl, wróżkę Zębuszkę i krasnala Hałabałę, bo też są w sieci.
Ja się "upieram" i NIE WIERZĘ w ustalone poprzez konsensus naukowy istnienie wirusa HIV. Na co były wielokrotnie przedstawiane dowody. Zibi, prawdopodobnie nie zauważyłeś, ile ich jest !

Ja nie wierzę w medycynę konwencjonalną i hucpy „wirusowe”, w tym w AIDS/HIV. I nie jestem odosobniona.
Jest dla mnie zastanawiające, że osoby zadające pytania (np. o boreliozę) nie czytają odpowiedzi, nie maja potrzeby wyjaśnienia. Wydaje mi się to chore. Po co zadają pytania ? Albo ja jestem nienormalna, bo zadając pytanie, oczekuję odpowiedzi. Bezustannie zastanawiam się DLACZEGO. I szukam odpowiedzi.


Cytat:
Nie ma czegoś takiego jak HIV.
W dniu 15 stycznie 2001 roku sędzia Hackmann z wojewódzkiego (Landgericht) sądu w Dortmundzie (Sygn. Akt. Ns70 Js 878/99 14 (XVII) K 11/00) na publicznej rozprawie przedstawił wiedze urzędu Ministerstwa Zdrowia Republiki Federalnej Niemiec.
„Stwierdzam, ze wirus HIV, który to miałby być powodem choroby AIDS nigdy nie został naukowo udowodniony (bezpośrednio wyizolowany)”
Sędzia Hackmann przedstawił wypowiedz Dr Marcus, mówcy prasowego, opiniodawczego centrum do spraw AIDS (Referenzzentrum) RF Niemiec (BRD) z Instytutu Roberta Kocha (Robert-Koch- Institut) w Berlinie”.
Na wszelki wypadek cytuję z oryginału:
„Für die Durchsetzung seiner Meinung-hier: der Nachweis der Existenz eines Aids-Virus sei bis heute nicht gelungen; es stehe daher nicht fest, dass es sich bei Aids um eine Infektionskrankheit handele; sog. Aids-Patienten könnten durch die Gabe von Virostatika gesundheitlich schwer geschädigt und soger getötet werden …“
Tamże jest sformułowane zdanie (gdyby była trudność z tłumaczeniem), żeby nie mordować „AIDS”-pacjentów virostatykami. Które to właśnie uśmiercają.
________________________________________
http://www.biotechnolog.pl/forum/temat-1292.htm
W 1986 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zmieniła definicje AIDS Z definicji tej wykreślono zależność, że osoba taka nie mogła być wczesnej poddana terapii obciążającej system immunologiczny.
Katalog chorób, które to miały zaliczać się teraz do AIDS powiększono o 20 pozycji.
Większość tych dodatkowych 20 chorób odpowiadało działaniom ubocznym w międzyczasie stosowanego AIDS medykamentu AZT.”

Nieco informacji o dr Hamerze
cytat: „W 1978 roku, syn dr Hamera, Dirk, został śmiertelnie ranny w wypadku, zastrzelony przez włoskiego księcia. Dirk zmarł cztery miesiące później.
Sześć miesięcy później dr Hamera zdiagnozowano na raka jąder, który usunięto chirurgicznie.
Ponieważ dr Hamer nigdy wcześniej nie chorował, zastanawiał się, czy raka mógł wywołać nagły szok po wypadku syna. Pracował w klinice onkologicznej i miał możliwość przeprowadzania wywiadów z pacjentami cierpiącymi również na raka jąder. Zauważył, że przed ostateczną diagnozą, każdy z nich miał albo jakiś poważny konflikt, albo stracił kogoś bardzo bliskiego.
Odwiedził szpitalny dział raka jajników i rozmawiał z pacjentkami i również okazało się, że przed diagnozą choroby, straciły kogoś bardzo bliskiego. Na uniwersytecie dowiedział się, że jądra i jajniki mają takie samo pochodzenie embrionalne.
Następnie, dr Hamer zauważył, że na wynikach tomografii komputerowej mózgu, każdy pacjent z nowotworem jajników i jąder miał ciemną plamkę w tym samym miejscu. Wywnioskował, że nie tylko rak, ale wszystkie choroby wywoływane były przez niespodziewany szok i traumę. Później doszedł do wniosku, że różne przeżywane mniejsze emocje mogą gromadzić się przez lata lub nawet dekady, by objawić się w postaci choroby.
W 1981 roku włączył wyniki swoich badań do pracy doktorskiej w Uniwersytecie Tubingen, Niemcy. Po kilku dniach, w jego domu pojawiło się kilku zbirów. Zagrozili mu, że jeśli nie zrezygnuje z przedstawienia wyników swoich badań, spotkają go nieprzyjemności. Dr Hamer odmówił. Dokonał przełomowego odkrycia i udowodnił je.
Tymczasem dr Hamer i jego żona byli obiektem ciągłego nękania przez potężną włoską rodzinę Savoy, odpowiedzialną za śmierć jego syna. Dr Hamer jest pewien, że to nieustanne prześladowanie ostatecznie doprowadziło do śmierci jego żony w 1985 roku.
Kilka miesięcy później, Uniwersytet Tubingen odrzucił jego pracę doktorską bez badań czy recenzji.
Nie chcieli zaakceptować związku pomiędzy psyche i chorobą. Kilka lat później sąd nakazał uczelni sprawdzić ustalenia Hamera, lecz mimo to nigdy tego nie zrobiono.
W 1986 roku wytoczono proces sądowy przeciwko dr Hamerowi za odmowę zanegowania jego odkryć. Sąd odebrał mu licencję lekarską, nakazał mu podjąć inną pracę i zabronił mu rozmów z chorymi na nowotwór.
Mimo to pracował w niedofinansowanej klinice raka i odniósł fenomenalny sukces; spośród ponad 20.000 przypadków wyleczył 92% z nich. Dr Hamer twierdzi, że nowoczesne metody leczenia raka są okrutne, barbarzyńskie i niepotrzebne. Mówi, że gdyby znał prawdę w czasach, kiedy sam miał raka jąder, nigdy nie zgodziłby się na zabieg chirurgiczny.
Prześladowania stały się tak intensywne, że musiał uciec do Hiszpanii, gdzie pracował nadal. W końcu został aresztowany i niesprawiedliwie uwięziony. Francja dokonała na nim ekstradycji, nadal był nękany i więziony, tym razem na trzy miesiące, pod niedorzecznymi fałszywymi zarzutami.
Po wyjściu z więzienia, zaprzyjaźnił się z francuskim onkologiem, dr Claude Sabbah, uczył go co nazywa się Nowym Leczeniem Niemieckim (NGM). Dr Sabbah szybko nauczył się NGM i odnosił takie same sukcesy, jak dr Hammer. Dr Sabbah z kolei uczył wielu innych lekarzy, którzy chcieli poznać tę metodę.
Wielu żydowskich lekarzy wykorzystywało tę nową metodę w leczeniu żydowskich pacjentów, ale wobec gojowskich pacjentów nadal stosowali niebezpieczne i praktycznie bezużyteczne nowoczesne metody. Dr Hamer zaprotestował przeciwko tej hipokryzji. To dlatego żydowska społeczność uznała go za antysemitę.
Dr Hamer otrzymał oficjalne przeprosiny od rabinów za zniesławianie go. Ale etykieta ta jest nadal na wielu sponsorowanych przez illuminati witrynach, co dyskredytuje go i oczernia.
Różne osoby i grupy wykorzystują odkrycia dr Hamera i nawet nie wspominają o jego prawach autorskich. Istnieje nawet kilka grup chrześcijańskich, które naginają i przekręcają jego pracę tak, by dopasować ją do Biblii. Z raportów jakie widziałem, wywołują tyle szkód, co dobra. To dlatego, że nie poświęcili jednego dnia na przestudiowanie jego badań, żeby je w pełni zrozumieć.
Kompleks illuminati przemysłu medycznego usiłował jak tylko mógł ukryć wyniki badań dr Hamera. Ale dzięki internetowi, nie mogli zahamować szerzenia się jego metody leczenia.
„Dziękuję dr Ryke Geerd Hamerowi za jego nadzwyczajne odkrycia. One zmienią sposób w jaki postrzegamy chorobę. Gdybyśmy żyli w uczciwym świecie, dr Hamer za swoją rewolucyjną pracę dostałby Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny!” – dr nauk med. Gilbert Renaud.
Zamiast Nagrody Nobla, siedział w więzieniu. Uciekał z kraju do kraju, żeby uniknąć bezlitosnego nękania i przesladowań ze strony przemysłu medycznego. Swój wolny czas i komfort dr Hamer poświęcił na pokazanie światu prawdy.
Obecnie dr Hamer mieszka w nieznanym miejscu, w kraju, który nie ma porozumienia o ekstradycji z Niemcami.
Stephen Coleman, 54, praktykuje medycynę alternatywną w Kalifornii.”

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 13:58, 15 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gea zawsze można znaleźć tysiące argumentów by umniejszyc range jakiemuś źródłu informacji jeśli tylko leży to w naszym interesie.
Nie sadzisz ze jeśliby ktoś stanowił śmiertelne zagrożenie dla interesów i być albo nie być okreslonych grup to takiej osobie starano by się raczej zamknąć usta na amen a nie izolowac taką osobe skazujac na pogarde środowiska głównego nurtu medycyny akademickiej co czesto przynosi odwrotny skutek od zamierzonego tzn. ta poniewierana osoba jest w istocie w konsekwencji promowana ;ma zyskać w przyszłości status meczennika a jej odkrycia i dokonania zyskują przez to na wiarygodności. I moze taka byla strategia jego pozornych w istocie krytyków ktorzy w rzeczywistości mieli za zadanie go wypromować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:28, 17 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cytat:
„Nie żyje Tomasz Kalita. Były rzecznik SLD odszedł po walce z …
wpolityce.pl/…/323609-nie-zyje-tomasz-kalita-byly-rzecznik-sld-przegral-walke-z-ch…
14 godzin temu – Zmarł Tomasz Kalita, były rzecznik SLD. Polityk cierpiał na glejaka. Działacz do końca walczył z chorobą nowotworową.”
Następny cytat:
„Kalita mówił też w TVP Info o swoim nawróceniu. – W obliczu śmierci człowiek zastanawia się, co dalej. Obietnica zbawienia to wielka obietnica. To jedyna wielka nowina. Ja się raźniej czuję. Dostałem drugie życie. Całe życie ganiałem za sprawami, które są ważne, ale nie najważniejsze. Boga proszę o cud wyzdrowienia, o miłosierdzie. Modlę się swoimi słowami, to prawdziwa rozmowa z Bogiem. Odmawiam zawsze „Ojcze Nasz”, w niej zawarte jest wszystko – przyznaje Kalita.”

O co się należy modlić? O ROZUM ! Ażeby judeologiczne miazmaty w myśleniu na temat zdrowia zastąpiła refleksja na temat PRAW NATURY

Zanim medyczna pytia powie ci: „ma pan/pani raka (złośliwego, śmiertelnego)”


czytaj:
glejak.pl – złośliwy nowotwór mózgu, objawy i leczenie • Zobacz …
glejak.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=1960
14 maj 2009 – Liczba postów: 3 – ‎Liczba autorów: 2
Tak twierdzi Hamer i zapewne ma rację (więcej na temat Nowej Germańskiej Medycyny na stronie: http://www.germanska-nowa-medycyna.pl).
[PDF]Zarys Germańskiej Nowej Medycyny – jamin.pl
http://www.jamin.pl/downloads/zarysgnm2.pdf
Germańska Nowa Medycyna (tak ona się teraz nazywa), którą odkryłem w roku …. które jeszcze dalej błędnie interpretuje się jako „guzy mózgu”, np. glejaki,.
Konstelacje | 5 Praw Natury
5prawnatury.pl/konstelacje/
„W 2004 roku zachorował na nowotwór mózgu (glejak wielopostaciowy, … która prowadzi stronę http://www.germanska.pl lub skontaktować z Roberto Barnai, …
Spis chorób | 5 Praw Natury
5prawnatury.pl/spis-chorob/
http://5prawnatury.pl/wybrane-programy-natury/sbs-kosci/. Arleta mówi: … Zastanawiam się w kontekście germańskiej, co mogło być przyczyną choroby. Lewa strona, to strona …. Glejak to ognisko Hamera w fazie zdrowienia B (pcl B)> wykres.
I tak młody człowiek w krótkim czasie zmumifikowany został zbrodnicznymi „procedurami”. W momencie, kiedy rozwiązał mu się jakiś konflikt biologiczny – poczuł się szczęśliwy w związku z kobietą.
Zginął w imię wspierania medycznej hucpy „leczniczej”, jak członek mojej rodziny.
Kiedy słyszę frazę walka z rakiem, robi mi się niedobrze.


#4 napisane przez ~gea
około 2 godziny temu
Cytat: „Choroby nowotworowe są obecnie jedną z podstawowych przyczyn zgonów w Polsce i na świecie. Być może jedną z przyczyn tego stanu rzeczy, jest rozwój medycyny?
Taki przynajmniej wniosek płynie z badań dr. medycyny Ryke Geerad’a Hamera. Ten niemiecki lekarz i teolog, na podstawie wieloletnich badań i obserwacji osób chorych na raka, doszedł do szokujących wniosków, które nazwał Nową Germańską Medycyną. Zdaniem Hamera, każda choroba nowotworowa, jest objawem silnego konfliktu psychicznego, wywołanego jakimś silnym przeżyciem (śmierci kogoś bliskiego, utratą pracy, konfliktami rodzinnymi, itp.). Jeśli lekarz Nowej Germańskiej Medycyny, w wyniku drobiazgowego wywiadu z chorym na raka, zdefiniuje konflikt psychiczny i znajdzie jego rozwiązanie, to organizm chorego wraca samoczynnie do stanu zdrowia. Tylko sporadycznie, konieczne jest wspomaganie leczenia środkami farmakologicznymi, bądź interwencją chirurgiczną.
Poglądy Hamera na istotę chorób nowotworowych i ich leczenie (oraz wnioski z nich płynące), wywołały gwałtowną, wrogą mu reakcję niemieckiego środowiska medycznego oraz akademickiego. Okrzyknięto Hamera szarlatanem, utrącono jego karierę naukową, oraz wtrącono go na kilka lat… do więzienia. Wrogość oficjalnej medycyny wobec Nowej Germańskiej Medycyny (i jej autora) jest zrozumiała. Gdyby Nowa Germańska Medycyna została oficjalnie uznana jako skuteczna metoda leczenia chorób nowotworowych, to lekarze „nowoczesnego, oficjalnego nurtu”, oraz przemysł farmaceutyczny, poszliby z torbami (ponieśliby gigantyczne straty finansowe.) Utraciliby oni dochody nie tylko z leczenia chorych na raka, ale również z diagnostyki. Zdaniem Hamera, nowoczesna diagnostyka jest szkodliwa, gdyż wykrywa zmiany nowotworowe w bardzo wczesnym stadium. Wykrycie takich zmian staje się źródłem ogromnego stresu dla pacjenta, oraz skutkuje podjęciem natychmiastowego leczenia, najczęściej chirurgicznego. Gdyby (jak twierdzi Hamer) zmiany nowotworowe nie zostały wykryte, to w większości wypadków organizm człowieka poradziłby sobie z nimi sam, bez jakiejkolwiek ingerencji medycznej!
Każdy organizm żywy (w tym człowiek), posiada zdolności „samowyleczenia” się z wielu chorób (w tym nowotworowych), nie należy tylko w tym przeszkadzać. Najprawdopodobniej skuteczność „samowyleczeń” jest zdecydowanie wyższa niż skuteczność współczesnej medycyny. Paradoksalnie, współczesna medycyna z jej możliwościami wczesnego diagnozowania wielu chorób, zwiększa ilość zgonów i powikłań spowodowanych leczeniem konwencjonalnym. Tak twierdzi Hamer i zapewne ma rację (więcej na temat Nowej Germańskiej Medycyny na stronie: http://www.germanska-nowa-medycyna.pl).
Zupełnie nieoczekiwanego poparcia Hamerowi i jego Nowe Germańskiej Medycynie, udzielił naczelny rabin dr. Esra Iwan Gotz. Twierdzi on, że bojkot Nowej Germańskiej Medycyny przez oficjalne środowiska medyczne i akademickie, jest ludobójstwem. (http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/i … Itemid=503 )
Nowa Germańska Medycyna stanowi śmiertelne zagrożenie dla interesów przemysłu farmaceutycznego i lobby lekarskiego. Środowiska te dysponują tak ogromnymi kapitałami i wpływami w mediach, że nigdy nie dopuszczą do oficjalnego uznania Nowej Germańskie Medycyny, jako skutecznej metody nieinwazyjnego leczenia chorób nowotworowych.
Anthony Ivanowitz”[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:38, 18 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzeba oddać szacunek dla pana rabina dr Esra Iwana Gotz, członka Word Union for Progressive Judaism (światowa Unia dla Judaizmu Postępowego), że nie bał się podpisać pod apelem o niemordowanie pacjentów chemio i radioterapią:

„Cytat:
Protokół z konferencji, która odbyła się dnia 17.12.2008 w kancelarii adwokata Eryka Bryn Tvedt
Obecni:
Eryka Pilhar
Olivia Pilhar
Ing. Helmut Pilhar
Vera Rechenberg
Arina Lohse
Naczelny rabin dr Esra Iwan Götz
Bona Garcia Ortin
dr Ryke Geerd Hamer
Uczestnicy konferencji spotkali się z powodu głębokiej troski, wynikającej z faktu, że tylko w Niemczech dziennie umiera 1500 pacjentów wskutek stosowanej dzisiaj chemioterapii i morfiny. Przy użyciu Germańskiej Nowej Medycyny prawie wszyscy Ci pacjenci mogli by przeżyć. Tematem niniejszej konferencji jest właśnie ten tragiczny stan rzeczy; uśmiercenie ogólnie 20 milionów pacjentów nie-żydowskiego wyznania, tylko w Niemczech.
Uczestnicy konferencji stwierdzili co następuje:
Germańska Nowa Medycyna® jest znana od 27 lat. Zgodnie z artykułem zawartym w talmudzie, który po odkryciu Germańskiej Nowej Medycyny® został napisany przez przywódcę ultraortodoksyjnego ruchu chasydzkiego Rebbe Menachem Mendel Schneersona,wszyscy żydzi powinni dbać o to, żeby pacjenci wiary żydowskiej byli leczeni zgodnie z zasadami Germańskiej Nowej Medycyny® (wcześniej nazywanej Nową Medycyną). Jej terapia osiąga 98% efektywności.
Najstraszniejszym jest fakt, co potwierdził rabin dr Esra Iwan Götz, że zgodnie z tym artykułem, który dzisiaj stanowi część talmudu, powinno się uniemożliwić korzystanie z Germańskiej Nowej Medycyny® pacjentom nie-żydowskiego wyznania. Według dr Esra Iwana Götza niepojętą rzeczą jest, nie tylko fakt, że wszysy rabinowie poinformowani byli o słuszności Germańskiej Nowej Medycyny® i dbali o to, żeby żaden pacjent żydowskiego wyznania nie był maltretowany przy pomocy chemioterapii i morfiny, ale również to, że wszyscy profesorowie żydowskiej wiary, a szczególnie onkolodzy, którzy stanowią większość, prowadzili dwa rodzaje terapii.
A więc bojkot Germańskiej Nowej Medycyny nie wynika z niewiedzy, z pomyłki czy też z braku informacji, tylko jest celowym światowym ludobójstwem, co też potwierdził dr Esra Iwan Götz.
W obliczu tej nieopisanej zbrodni, której ofiarą padło w ostatnich 27 latach szacunkowo około 2 miliardów ludzi, uczestnicy konferencji uznają, że jest najwyższy czas, żeby to wielkie przestępstwo nazwać po imieniu i je ujawnić. Również wśród ludzi żydowskiego wyznania istnieją różne odłamy dobitnie dystansujące się od tej zbrodni. Do nich należy np. Word Union for Progressive Judaism (światowa Unia dla Judaizmu Postępowego), któremu przynależy dr Esra Iwan Götz.
Dlatego wzywamy wszystkich rzetelnych ludzi do angażowania się w działalność mającą na celu doprowadzenie do zakończenia tego przestępstwa, aby również pacjenci nie-żydowskiego wyznania mogli oficjalne korzystać z Germańskiej Nowej Medycyny®.
Wraz z rabinem, dr Esra Iwanem Götzem prosimy wszystkich rabinów, a szczególnie onkologów: „Przerwijcie nareszcie to przestępstwo, to światowe ludobójstwo na pacjentach nie-żydowskiego wyznania!”
Sandefjord, 17.12.2008
Erika Pilhar
Olivia Pilhar
Ing. Helmut Pilhar
Rechenberg
Arina Lohse
Bona Garcia Ortin
rabin dr Esra Iwan Götz
dr. Ryke Geerd Hamer
Oprócz powyżej podpisanych
zgodność potwierdza również adwokat Erik Bryn Tvedt
Adwokat Erik Bryn Tvedt
Oryginał w języku niemieckim – http://www.germanische-neue-medizin.com/…..;Itemid=20

Zachęcam do obejrzenia legitymacji Ezra Iwna Gotza -link do kolejnego „blogaska” usiłującego pisać kłamstwa na temat Germanische Heilkunde:
https://anaximperator.wordpress.com/2009.....tle-abuse/
Na legitymacji jest napisane- druk: Synagogengemeindemitglieder zu Halle, pod tym napisem zapewne potwierdzenie w języku hebrajskim,
Następnie jest druk: Mitglieder in der Union progressiwer Juden in Deutschland, Osterrreich un der Schweiz.
Jest zdjęcie p. Gotz, są wpisane dane- ręcznie.
Jest data wystawienia zapewne tego Ausweissu oraz data … WAŻNOŚCI – 07.11.ROK 2018.
Jest pieczątka i jest podpis wystawiającego.
Czyli w dniu wystawienia legitymacji członka Synagogemgemeinde (rok 2004) osoba podpisująca tę legitymację UWIARYGODNIŁA TEN TYTUŁ DOKTORA.
Nie NIE ODEBRANO p. Gotz legitymacji po wydaniu wyroku sądu w Niemczech.

Piękny sąd, bez wysłuchania oskarżonego, po 20 minutach – WYROK. (polskie lewo nie może mieć kompleksów!)

Cyt:”He was convicted without a court hearing – the facts were obvious and needed no further disussion. It took the court less than 20 minutes to reach a decision. Götz was sentenced to 8 months imprisonment for his fake PhD. Title abuse is considered a serious offence in Germany.”

Nie ma co płakać, dr Hamerowi odebrano nie tylko tytuł ale i godność, spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Cytat ze szkalującego Germanische Heilkunde "blogaska"

„Götz poses as Chief Rabbi of Germany, but the German Jewish community has no chief rabbi. He claims to be based in Halle, but there is no rabbi by the name of Ezra/Iwan Götz in Halle.
While posing as ‘chief rabbi’ of Germany, Götz signed a statement in which he ‘confessed’ that the Jews have committed genocide on billions of people, by keeping the German New Medicine from non-Jews. Needless to say, all of it was fake.
Although not very likely, since this choice of friends indicates a serious lack of judgment, a person keeping such undesirable company as Hamer does, can still be a good doctor or a good scientist. But with Hamer this is not so, as you can read here and here.”


Po tym numerze wydania wyroku sądowego po 20 minutach bez przesłuchania oskarżonego, można tylko pokiwać głową na „abrakadabryczno- makabryczne elukubracje” wypisywane w anglojęzycznym „blogasku”.
Czyli zaklinanie rzeczywistości.
Niech mi tylko, zboczeniec semicki, mój niedorobiony brat z korzeni, nie wyjeżdża z antysemityzmem, kolejny raz. Piszę dla otumanionych judeologiczne, aby nie dali się zmumifikować, umierać w strasznych męczarniach. Po wyroku medycznej durnej polskiej pytii: ma pan/pani raka.

Cytat z „blogaska”. Że niby Niemieccy Żydzi nie mają szefa rabina. Oraz, ze w Halle NIE MA RABINA O NAZWISKU Ezra Iwan Gotz.
Legitymacja jest, człowieka NIE MA. No chyba, że nie żyje.

Judeologicznego myślenia niesposób się pozbyć, nie można się też go nauczyć ani wypracować. To są jakieś genetyczne odruchy. Czy normalny człowiek może chcieć robić sobie krzywdę ? Obcemu, to rozumiem, ale sobie ?
Pewien obraz mentalności odzwierciedla się w szmoncesach ( „a pies ci mordę lizał”), dowcipach.

„Łabędź i Żółtko zwiedzają wesołe miasteczko. Stają przed karuzelą.
- Ta karuzela – mówi Żółtko należy do Kona. Chodźmy się trochę przejechać.
Po kilku okrążeniach Żółtko zbladł, potem zzieleniał i dostał torsji.
- Zejdź z karuzeli – radzi Łabędź.
- Nie mogę.
- Dlaczego?
- Bo Kon jest mi winien pieniądze i tylko w ten sposób mogę je odebrać”

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 21:23, 19 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jakie zalecenia daje MG by radzić sobie z ZOK? -mam przede wszystkim na uwadze myśli inwazyjne .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:38, 28 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie oddawałem szacunku rabującym mózgi ,ani klechom ich spłaszczającym/ tem w odwrocie myśli,acz szczególnie w sensie bytu Very Happy kochana i-sto-to na dzień babci Very Happy
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 21:24, 30 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Substancje nasilajace transmisję dopaminergiczna indujuja natręctwa bądź nasilają je u osób które ich już doświadczają. Serotonina jako funkcjonalny antagonista DA ma antyobsesyjne działanie. SSRI początkowo nasilaja ZOK (przez ok. pierwszy miesiąc ich stosowania) potem stopniowo proobsesyjne ich działanie zanika by w ok. trzecim miesiącu ich przewlekłego stosowania nastąpiło przebiegunowanie tj. leki z tej grupy zaczęły działać antyobsesyjnie. Brak pelnej remisji w ZOK po ok . 4-6 miesiącach farmakoterapii SSRI można spotencjalizowac po konsultacji z lekarzem niektórymi lekami antypsychotycznymi ( głównie Arypiprazol).
ZOK to najcięższe zaburzenie ze spectrum nerwicowego które nieleczone może przerodzic sie w zespół paranoidalny. Chorzy na ZOK powinni zatem unikać substancji nasilajacych transmisję dopaminergiczna. Zaleca się jeść produkty bogate w tryptofan . Wg współczesnej wiedzy psychiatrycznej najsilniejsze działanie antyobsesyjnie mają leki z grupy SSRI a wśród nich statystycznie najskuteczniejsze w tej kwestii są w porządku malejacym- fluwoksamina, paroksetyna, sertralina/escitalopram, fluoksetyna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1409
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:31, 09 Lut '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gea napisał:
To mój ostatni post. Zrozumiałam, że moja aktywność na fp2 nie tylko nie ma sensu, ale jest szkodliwa. Wykazałam się brakiem zrozumienia, przewidywania i empatii, jeśli chodzi o Zibiego.Osoby, na których to co się stało (?) nie zrobiło żadnego wrażenia, najprawdopodobniej w pewnym momencie życia same będą miały podobne problemy, jeśli nie mają ich już.Ogromnie przykra jest dla mnie świadomość, że wszyscy tu aktywnie piszący nie są w stanie niczego przeczytać, co przekracza 4 zdania. O możliwości zrozumienia nie ma co mówić.
Szkoda by było ,gdybyś zaniechała pisania tu , po co u Urbana masz pisać ,masz do dyspozycji poczytny http://www.neon24.pl , gajowy maruch też konkret https://marucha.wordpress.com . Aktywność twoja ma sens , i myślę ,że wiele osób przeczytało http://5prawnatury.pl . Zibicośtam , internetowy byt albo bot a ty od razu poczucie winy za cały wrzechświat , jeszcze na dodatek planujesz w przyszłości się sama ukarać ? . Pozdrawiam Very Happy
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22   » 
Strona 19 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Psychiatria - przerażające fakty
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile