Psychiatria - przerażające fakty

Bimi

aximia napisał:

Bimi napisał:

pytanie brzmiało:

Cytat:

jeżeli nie ma czegoś takiego jak HIV/AIDS, to na co przepraszam ci ludzie umierają?
na zapalenie spojówek?

odpowiedź: niewydolność wątroby wywołana lekami przeciw AIDS.

Acha...
W takim razie na co umierali w XX wieku, jak jeszcze nie było żadnych leków przeciw AIDS?
Albo w Afryce gdzie nie stać ich na żadne leki?

Czekaj, nie mów - na pewno na żółtaczkę Smile

Ale nie, zaraz...
Żółtaczka to przecież też wirus, a te podobno nie istnieją, więc żółtaczka to musi być taka sama ściema jak HIV i AIDS.
Jak komuś wysiadła wątroba choć nie brał żadnych leków, to albo dlatego że za dużo pije, albo że za mało się modli.

Generalnie jak u kogoś stwierdzono HIV, najgorsze co może zrobić to uwierzyć że to ma. Powinien dalej żyć normalnie, nie brać żadnych leków i jebać się z kim popadnie - wszystko będzie dobrze, germańska medycyna wie co mówi..
Czasem niech tylko pójdzie do kościoła, bo a nuż coś to pomoże. No i oczywiście, standardowo, nigdy nie zaszkodzi się obrzezać..

gea napisał:

AIDS jest uczuleniem na smegmę. Dlatego osoby obrzezane mają mniejsze prawdopodobieństwo takiej alergii="zachorowania".
Można się obrzezać.

:) jasne - już lecę się obrzezać, jak mi dobrze i szczerze radzi "germańska" medycyna...

gea

Bimi, to o obrzezaniu, to ironia.

Obrzezanie to straszliwy proceder religijny, niebezpieczny dla życia niemowląt. Wiele po tym "zabiegu" umiera.
Ale to ortodoksów nie wzrusza.

Bimi, nie zrozumiesz Praw Natury dopóki NIE ZACZNIESZ SPRAWDZAĆ. Czyżbyś nie miał w rodzinie nikogo, kto zmarł na raka? Może nie masz rodziny.

Posłuchaj YT, co mówią ludzie, którzy analizują pod kątem germańskiej swoje problemy ze zdrowiem.

Bimi

gea napisał:

Bimi, to o obrzezaniu, to ironia.

Jak dla mnie wszystko co piszesz to ironia.
Kiepska niemiecka ironia, prosto z YT.

zibimark · Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 561

Skoro dr Hammer gloszac od dawna swoje rzekomo przelomowe odkrycia w dziedzinie medycyny nadal nie dołączył do elitarnego grona seryjnych samobójców to znaczy że lobby medycyny konwencjonalnej ( ktorej dr Hammer swymi odkryciami miał skrajnie zagrozić ) uznalo jego odkrycia i dokonania za bzdurne czyli w konsekwencji nie stanowiące żadnego zagrożenia dla paradygmatow medycyny konwencjonalnej.

Azyren

A teraz gwóźdź programu! W XIV wieku 1/3 Europy zmarła w wyniku epidemii zwanej czarną śmiercią która była (odgłos werbli)... Uwaga!... Uwaga!... Masowym urojeniem i efektem niezrozumienia przez całe ówczesne społeczeństwo Prawa Natury!

Azyren

gea napisał:

Posłuchaj YT, co mówią ludzie, którzy analizują pod kątem germańskiej swoje problemy ze zdrowiem.

YT wyrocznia wiedzy. O You Tubie wszechwiedzący i wszechmocny, oświeć mnie swą mądrością by wyprowadzić mnie z błędu i zaprowadzić na ścieżki poznania prawdy!

A tak na serio to poczytaj sobie bidulko o tym jak działa tzw zimny odczyt (bo potwierdzanie skuteczności germańskiej medycyny polega na tych samych zasadach) i weź leki bo odstawienie ci nie służy Wink

aximia

Bimi napisał:

aximia napisał:

Bimi napisał:

pytanie brzmiało:

Cytat:

jeżeli nie ma czegoś takiego jak HIV/AIDS, to na co przepraszam ci ludzie umierają?
na zapalenie spojówek?

odpowiedź: niewydolność wątroby wywołana lekami przeciw AIDS.

Acha...
W takim razie na co umierali w XX wieku, jak jeszcze nie było żadnych leków przeciw AIDS?
Albo w Afryce gdzie nie stać ich na żadne leki?

Czekaj, nie mów - na pewno na żółtaczkę Smile

Ale nie, zaraz...
Żółtaczka to przecież też wirus, a te podobno nie istnieją, więc żółtaczka to musi być taka sama ściema jak HIV i AIDS.
Jak komuś wysiadła wątroba choć nie brał żadnych leków, to albo dlatego że za dużo pije, albo że za mało się modli.

Generalnie jak u kogoś stwierdzono HIV, najgorsze co może zrobić to uwierzyć że to ma. Powinien dalej żyć normalnie, nie brać żadnych leków i jebać się z kim popadnie - wszystko będzie dobrze, germańska medycyna wie co mówi..
Czasem niech tylko pójdzie do kościoła, bo a nuż coś to pomoże. No i oczywiście, standardowo, nigdy nie zaszkodzi się obrzezać..

Dużo jest w necie materiału o tym na co naprawdę umierają ludzie u których wykryto Aids, to rożne infekcje, osłabienie organizmu, depresja, izolacja. Wystarczy chcieć się z tym zapoznać, zwłaszcza jak władasz angielskim. Ja akurat znam osobiście taki przypadek: osoba u której stwierdzono wirusa żyje bez żadnych leków całkiem normalnie pracując fizycznie (alpinizm przemysłowy), ponadto bardzo aktywnie twórczo, fakt że zmieniła styl życia (odstawiła alkohol i narkotyki) i uwierzyła w Boga.

Znam też drugi przypadek osoba podjęła terapię AZT itp i stała sie warzywem. Nie zmieniła stylu życia, obwinia innych o swoje nieszczęście.

Ogólnie choroby mówią nam o tym że coś powinniśmy zmienić, że idziemy w złym kierunku. Aids to specyficzna choroba wynikająca z nadużywania wolności.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50

Bimi

aximia napisał:

Dużo jest w necie materiału o tym na co naprawdę umierają ludzie u których wykryto Aids, to rożne infekcje, osłabienie organizmu, depresja, izolacja. Wystarczy chcieć się z tym zapoznać, zwłaszcza jak znasz angielski. Ja akurat znam osobiście taki przypadek że jedna osoba u której stwierdzono wirusa żyje bez żadnych leków całkiem normalnie pracując fizycznie, ponadto bardzo aktywnie twórczo, fakt że zmieniła styl życia (odstawiła alkohol i narkotyki) i uwierzyła w Boga.

A ja znam przypadek że osoba już nie żyje... Plus pośrednio jeszcze miliony innych przypadków osób co nie żyją, z wszelkiej maści roczników statystycznych.

Na AIDS nie umiera się bezpośrednio - tak samo jak i na białaczkę.
Z tym że jednak się jakoś w końcu umiera...
Umiera się na zakażenie którego organizm nie potrafi zwalczyć bo nie ma już systemu immunologicznego.

I założę się że nawet ty nie zaryzykowała byś świadomego zarażenia się wirusem HIV.
Wirusem który twoim zdaniem (wedle wszelkich znaków na twoim niebie i ziemi) w ogóle przecież nie istnieje.
Bo generalnie żadne wirusy nie istnieją - obrzezany Niemiec wie co mówi..
Tak?

aximia

Bimi napisał:

aximia napisał:

Dużo jest w necie materiału o tym na co naprawdę umierają ludzie u których wykryto Aids, to rożne infekcje, osłabienie organizmu, depresja, izolacja. Wystarczy chcieć się z tym zapoznać, zwłaszcza jak znasz angielski. Ja akurat znam osobiście taki przypadek że jedna osoba u której stwierdzono wirusa żyje bez żadnych leków całkiem normalnie pracując fizycznie, ponadto bardzo aktywnie twórczo, fakt że zmieniła styl życia (odstawiła alkohol i narkotyki) i uwierzyła w Boga.

A ja znam przypadek że osoba już nie żyje... Plus jeszcze miliony innych przypadków, osób co nie żyją, z wszelkiej maści roczników statystycznych.

Na AIDS nie umiera się bezpośrednio - tak samo jak i na białaczkę.
Z tym że jednak się jakoś w końcu umiera...

I założę się że nawet ty nie zaryzykowała byś świadomego zarażenia się wirusem HIV.
Wirusem który to twoim zdaniem, wedle wszelkich znaków na twoim niebie i ziemi, w ogóle nawet nie istnieje.

heh - przegrałbyś zakład Bimi. Very Happy

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50

Azyren

aximia napisał:

Bimi napisał:

aximia napisał:

Bimi napisał:

pytanie brzmiało:

Cytat:

jeżeli nie ma czegoś takiego jak HIV/AIDS, to na co przepraszam ci ludzie umierają?
na zapalenie spojówek?

odpowiedź: niewydolność wątroby wywołana lekami przeciw AIDS.

Acha...
W takim razie na co umierali w XX wieku, jak jeszcze nie było żadnych leków przeciw AIDS?
Albo w Afryce gdzie nie stać ich na żadne leki?

Czekaj, nie mów - na pewno na żółtaczkę Smile

Ale nie, zaraz...
Żółtaczka to przecież też wirus, a te podobno nie istnieją, więc żółtaczka to musi być taka sama ściema jak HIV i AIDS.
Jak komuś wysiadła wątroba choć nie brał żadnych leków, to albo dlatego że za dużo pije, albo że za mało się modli.

Generalnie jak u kogoś stwierdzono HIV, najgorsze co może zrobić to uwierzyć że to ma. Powinien dalej żyć normalnie, nie brać żadnych leków i jebać się z kim popadnie - wszystko będzie dobrze, germańska medycyna wie co mówi..
Czasem niech tylko pójdzie do kościoła, bo a nuż coś to pomoże. No i oczywiście, standardowo, nigdy nie zaszkodzi się obrzezać..

Dużo jest w necie materiału o tym na co naprawdę umierają ludzie u których wykryto Aids, to rożne infekcje, osłabienie organizmu, depresja, izolacja. Wystarczy chcieć się z tym zapoznać, zwłaszcza jak władasz angielskim. Ja akurat znam osobiście taki przypadek: osoba u której stwierdzono wirusa żyje bez żadnych leków całkiem normalnie pracując fizycznie (alpinizm przemysłowy), ponadto bardzo aktywnie twórczo, fakt że zmieniła styl życia (odstawiła alkohol i narkotyki) i uwierzyła w Boga.

Znam też drugi przypadek osoba podjęła terapię AZT itp i stała sie warzywem. Nie zmieniła stylu życia, obwinia innych o swoje nieszczęście.

Ogólnie choroby mówią nam o tym że coś powinniśmy zmienić, że idziemy w złym kierunku. Aids to specyficzna choroba wynikająca z nadużywania wolności.

Korelacje między biedą, brakiem higieny, narkomanią i rozwiązłością seksualną a występowalnością HIV to według ciebie też przypadek? Ja wiem że istnieje coś takiego jak siła autosugestii i efekt nocebo (przeciwieństwo efektu placebo, wmówienie sobie choroby), ale to nie działa masowo i geograficznie i jeśli na jakimś obszarze 60% ludzi ma HIV, a na obszarze sąsiednim tylko 5%, to można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć że ci ludzie z epicentrum choroby sobie tego nie wmówili. To by działało w przypadku pojedyńczych osób, ale nie całych społeczności.

Bimi

aximia napisał:

Bimi napisał:

I założę się że nawet ty nie zaryzykowała byś świadomego zarażenia się wirusem HIV.
Wirusem który to twoim zdaniem, wedle wszelkich znaków na twoim niebie i ziemi, w ogóle nawet nie istnieje.

heh - przegrałbyś zakład Bimi. Very Happy

zważywszy że twoją stawką byłoby życie, z pewnością nie przegrał bym go bardziej niż ty.

zibimark · Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 561

Ciekawe ile jej płacą za promowanie tej szarlatanerii ?
No chyba że wierzycie w to ze jest dobrym samarytaninem i pisząc tu na forum pojemne elaboraty jej jedyną intencją jest zwiększanie ilości dobra na świecie.

Bimi

swoją drogą, skoro już mówimy o życiu z HIV bez leczenia.
statystycznie co 10-ty przedstawiciel populacji tzw. kaukaskiej jest odporny na działanie wirusa HIV.
niestety oznacza to też tyle, że 90% z nas nie jest...

więc na twoim miejscu @axima bym aż tak nie kozaczył.

Individuals with HIV immunity have intrigued scientists for over a decade. How is it that the immune systems of some seem impervious to a virus that kills 2 million people around the globe each year?

Researchers have focused on a few proteins – called CCR5, CD4 and human leukocyte antigen – that may hold the key to this puzzle as well as offer the potential for new HIV treatments.

A new study at the University of Southern California shows mice with a mutation in the gene that encodes CCR5 have immunity to HIV. According to the researchers' report in the July issue of Nature Biotechnology, their work provides "proof of concept for a new approach to HIV treatment."

This mutation in CCR5 is associated with natural immunity to HIV in about 10 percent of Caucasian people. Scientists suspect that its commonness comes from being spared by deadly plagues in the distant past. However, there is disagreement over which disease or diseases influenced the mutation over time.

http://www.livescience.com/9983-immune-hiv.html

gea

Bimi napisał:

swoją drogą, skoro już mówimy o życiu z HIV bez leczenia.
statystycznie co 10-ty przedstawiciel populacji tzw. kaukaskiej jest odporny na działanie wirusa HIV.
niestety oznacza to też tyle, że 90% z nas nie jest...

więc na twoim miejscu @axima bym aż tak nie kozaczył.

Individuals with HIV immunity have intrigued scientists for over a decade. How is it that the immune systems of some seem impervious to a virus that kills 2 million people around the globe each year?

Researchers have focused on a few proteins – called CCR5, CD4 and human leukocyte antigen – that may hold the key to this puzzle as well as offer the potential for new HIV treatments.

A new study at the University of Southern California shows mice with a mutation in the gene that encodes CCR5 have immunity to HIV. According to the researchers' report in the July issue of Nature Biotechnology, their work provides "proof of concept for a new approach to HIV treatment."

This mutation in CCR5 is associated with natural immunity to HIV in about 10 percent of Caucasian people. Scientists suspect that its commonness comes from being spared by deadly plagues in the distant past. However, there is disagreement over which disease or diseases influenced the mutation over time.

http://www.livescience.com/9983-immune-hiv.html

Translate google:

"Nowe badania na University of Southern California pokazuje myszy z mutacją w genie kodującym CCR5 mają odporność na HIV. Według raportu naukowców w lipcowym numerze Nature Biotechnology, ich praca stanowi "dowód koncepcji nowego podejścia do leczenia HIV."

Ta mutacja w CCR5 jest związany z naturalnej odporności na HIV u około 10 procent ludzi rasy białej. Naukowcy podejrzewają, że jego powszechność pochodzi z ich oszczędził śmiertelnych plag w odległej przeszłości. Jednak nie ma zgody na której choroba lub choroby pod wpływem mutacji w czasie."

Nie można rozmawiać na temat biologii, jeśli się wierzy, że: „nowe badania Uniwersytetu pd. Kaliforni pokazują (że) myszy z mutacją w genie mają odporność na HIV”.

Jeśli sędzia Hackmann w dniu 15 stycznia 2001 r powagą niemieckiego urzędu wydał oświadczenie, że NIGDY NIE STWIERDZO, ŻE ISTNIEJE WIRUS HIV. Oraz wskazał aby nie stosowac virostatyków, ponieważ uśmiercają.
Nie wiem, na jakie badania i od kogo naukowcy na Uniw. Pd. Kaliforni dostali fundusze. Myszy w hodowli drogie nie są.
Z wielu źródeł w sieci wynika, że nie ma takiego zjawiska, którego istnienia nie udałoby się potwierdzić za odpowiednie pieniądze. Czy to lądowanie na Xsiężycu, WTC, globalne ocieplenie, konieczność walki o pokój gdziekolwiek, czy inne dziwne zjawiska. Każde z nich miało spełnić jakieś zadanie. Głównie indoktrynacyjne, choć też wiążące się z przepływem pieniędzy.
Sprawy związane z „leczeniem”, panujący obecnie paradygmat wiąże człowieka od, a nawet przed poczęciem, do śmierci z medfarmacją i jest tak złotonośny, że wart każdych hucpiarskich inwestycji.
A poza tym zrozumienie biologii człowieka wymusiłoby zmianę zachowań. Np. zaprzestanie wojen, po których ludzie przez całe pokolenia cierpią na PTSD. Wiem to z rodzinnych historii, widzę te konsekwencje w każdej rodzinie.

zibimark napisał:

Ciekawe ile jej płacą za promowanie tej szarlatanerii ?
No chyba że wierzycie w to ze jest dobrym samarytaninem i pisząc tu na forum pojemne elaboraty jej jedyną intencją jest zwiększanie ilości dobra na świecie.

Na „germańskiej” nikt kasy nie zrobi. Bo nie jest to leczenie, tylko wiedza. Dla każdego dostępna BEZ PIENIĘDZY, w sieci. Nie ma lekarzy, w Polsce na pewno. Zresztą lekarz mógłby tylko postawić „diagnozę” na podstawie zdjęcia TK (musiałby się znać).

Bimi :"obrzezany Niemiec wie co mówi..Tak? " -
nie przeczytałeś nawet życiorysu Hamera. Nie jest Żydem. Zarzuca Żydom, że inaczej traktują swoich, bo nie leczą cytotoksykami a inaczej gojów. Piętnuje "judeochrześcijaństwo".

Co ja mogę mieć, Zibi ? NIEPRZYJEMNOŚCI. NICZEGO NIE PROMUJĘ, bo nie ma żadnych leków. ZACHĘCAM DO CZYTANIA www.learninggnm.com.

Mimo, że sędzia Hackmann urzędowo wypowiedział się, żeby nie uśmiercać pacjentów virostatykami, „leczenie” nimi kwitnie, jest w Polsce sponsorowane.

Cytat z Neewsweeka : ” W Polsce od momentu rozpoczęcia diagnostyki w 1985 r. do końca 2014 r. zarejestrowano 18 tys. 646 zakażonych wirusem HIV i 3,2 tys. zachorowań na AIDS, 1 tys. 288 chorych zmarło. Na początku 2015 r. leczeniem ARV (terapia antyretrowirusowa) objętych było około 7 tys. 881 pacjentów, w tym 112 dzieci.”
http://www.hivandmore.de/medikamente/

O ile to, czy ktoś wierzy w atak na WTC, globalne ocieplenie, lądowanie na Księżycu itp. nie ma wpływu na jego życie codzienne, o tyle znajomość biologii (Praw Natury) – ma. W przypadku problemów ze zdrowiem, które medyczna pytia określi jako rak, skutkować to będzie wkręceniem nieszczęśnika w „procedury” leczenia. Tymi samymi zresztą cytotrutkami jak w przypadku „leczenia” AIDS.

Azyren:
Każda epidemia występowała po wojnach, jako PTSD. Pisałam o tym.
Kto wpisze wojna stuletnia i dżuma – ten może to sprawdzić:
Wojna stuletnia – Wikipedia, wolna encyklopedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_stuletnia
1.
2.
Biorąc pod uwagę długość i złożoność wojny stuletniej, można uznać, że była to pierwsza wojna .... Potem z powodu epidemii dżumy nastąpił wieloletni rozejm.
Żakeria – Wikipedia, wolna encyklopedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Żakeria
1.
2.
... mające miejsce w 1358 we Francji w czasie wojny stuletniej, powodem jego ... było wyniszczenie wsi wojną i epidemiami a także wzrost podatków i danin.
Epidemia dżumy w średniowieczu. - Średniowiecze
sredniowiecze.zdrowo.info.pl/pandemia.html
1.
2.
Ruch ten zwany żakerią, skierowany był przeciwko szlachcie i bogatemu mieszczaństwu. Ludzie zmęczeni epidemią i wojną stuletnią ruszyli na Paryż, plądrując ...
Dzieje państw - Historia - Wirtualny Wszechświat
www.wiw.pl › Historia › Dzieje państw
1.
2.
Wybuch wojny stuletniej (1337-1453) spowodowany był rywalizacją Anglii i Francji o ... Do tego pustosząca Anglię w latach 1349-50 epidemia dżum

Oczywiście, jeśli Azyren uważa, że osoba z objawami typu biegunka, gorączka, wymioty, krwotok, może być przedmiotem manipulacji „zimnym odczytem”, i może to czemuś (czemu?) służyć, to jest jego WIARA.

Bo ja wiem, że choroba to poważna sprawa i często możliwość powrotu do normotonii zahacza o śmierć ( jeśli konflikt był duży, długo trwał).

Każdy sobie wybiera to w co WIERZY.

W KWESTII ZDROWIA/CHOROBY jest INACZEJ, niż to się wmawia ludziom do czasów Pasteura.
Wiarygodność Praw Natury można zweryfikować. I trzeba. Wiara jest pojęciem z dziedziny metafizyka. Naukę się WERYFIKUJE.

ALE NIE MUSI, NIE MUSI, NIE MUSI. Jeśli nie może/nie chce.

Nie mogę dyskutować na poziomie wiary w badanie myszek zarażonych/odpornych na wirusa HIV , którego istnienia (jak zresztą innych wirusów, mimo pięknych , kolorowych - - designów) NIGDY NIE POTWIERDZONO

gea

http://germanska.pl/index.php/terapia-w-.....erem-wideo
Tylko 50 minut.

Jest mowa o tym, dlaczego Germańska od przeszło 30 lat jest przemilczana.
To, że dr Hamer jeszcze żyje, prawdopodobnie jest spowodowane tym, że może być komuś potrzebny. Ostatecznie jest lekarzem, który najlepiej diagnozuje. I jest całkowicie unieszkodliwiony, bo odebrano mu dyplom i nie może praktykować.

W 10 minucie treść listu wysłanego do rabina Menachema Schneersona przez dr Hamera.

http://amici-di-dirk.com/?page_id=5121&lang=pl

Oczywiście, kto NADAL ma ochotę twierdzić, że 5 Praw Natury= Germanische Heilkunde jest szarlatanerią, jego wybór i decyzja.

W treści linku są dane statystyczne, fakty, wypowiedzi decydentów, lekarzy, które można ignorować, jeśli ktoś nie może (nie wnikam z jakich przyczyn ma niesprawność umysłową) odbierać prostych, jasnych i wiarygodnych informacji.

Nic na OPÓR I UPÓR/niemożliwość zrozumienia, nie można poradzić.

Ludzie, którzy działają wbrew prawom wg. których się toczy życie na Ziemi, wprowadzają CHAOS.

Człowiek ma w mózgu KOD biologiczny, którego żadna religia ani prawo czy cywilizacyjne "wynalazki" w rodzaju gender nie może zmienić.

zibimark · Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 561

Gea napisała: Cyt-"Ludzie którzy działają wbrew prawom wg których toczy się życie na ziemi wprowadzają chaos".
Jakie prawa masz na myśli?

gea

zibimark napisał:

Gea napisała: Cyt-"Ludzie którzy działają wbrew prawom wg których toczy się życie na ziemi wprowadzają chaos".
Jakie prawa masz na myśli?

Wysłałam post o godz. 00.07. Więcej niż 4 zdania.

Yt z wypowiedzią dr Hamera trwa 50 minut. Zibi już o godz. 00.50 zadał pytanie, na które odpowiedź jest w YT.

To znaczy, że Zibi NIE MA OCHOTY zapoznawać się z treścią czegokolwiek. On ma ochotę pisać.
Zatem, Zibi, pisz.
Najlepiej w dziale religia. Możesz tam dyskutować na temat praw z Azyrenem.

Bimi

gea napisał:

Nie można rozmawiać na temat biologii, jeśli się wierzy, że: „nowe badania Uniwersytetu pd. Kaliforni pokazują (że) myszy z mutacją w genie mają odporność na HIV”.

Jak można rozmawiać na temat biologii, jeśli się nie wierzy w istnienie wirusów.
Że już o braku znajomości angielskiego nie wspomnę.

Raz jeszcze zapytam: jeśli np. AIDS nie istnieje, to na co każdego roku umiera dwa miliony ludzi?
Konkretnie kurwa - prosta odpowiedź, bez kilobajtów wytłuszczonych akapitów i odwoływania się do jakiś gównianych germańskich autorytetów z YT.

Poprzednio mi odpisałaś, że oni umierają z braku obrzezania...
Po czym się wykpiłaś, że to był tylko żart.
Więc na co umierają ci ludzie?
Wiesz czy nie?

Kruczowłosa

Najprawdopodobniej ci ludzie umierają bo nie byli ugryzieni przez kleszcze (wg gei w którymś z tematów ugryzienie przez kleszcze powoduje wzrost inteligencji u ludzi) - no więc jeśli nie byli ugryzieni przez kleszcze to nie byli na tyle mądrzy aby nie mieć hiv w końcu jebnęli na boleriozo-hiva. Ale w następnym poście gei uwaga: będzie że kleszcze są dobre na hiv, przeciw hiv, aids...niepotrzebne skreślić. Temat dobry na mema.

gea

Mala, problem z DZP ?

Bimi, na dziś starczy. Nie rozumiesz, że jest INACZEJ. Nie martw się, że nie rozumiesz. Statystycznie 1/50 mniej więcej "jarzy". Szkoda, bo jesteś w grupie ryzyka.

Cytat z tego, co już komuś tłumaczyłam na wszystkie sposoby i NIE UDAŁO SIĘ:
"X napisał/a:
Wymysłem też nie jest że Ci ludzie nie żyją. No więc wracam do pytania, na co zmarli Ci ludzie? Na coś czego nigdy nie było? http://kobieta.onet.pl/zy...i-na-aids/9x668

Na co zmarli ? Ci wszyscy nieszczęśnicy, to ludzie z problemami - konfliktami biologicznymi. Mieli zdefektowany mózg. A tam mieści się „system immunologiczny”. Człowiek został zaprogramowany jako istota społeczna. Łamanie zasad współżycia społecznego mu szkodzi. Bardzo. Gdy po jakichś ekscesach dostaje objawów „chorobowych” można mu zdiagnozować AIDS. A potem go się leczy do SKUTKU. Wszystkich 13 nie sprawdziłam, nie ma sensu. Wszyscy z problemami. Tak ich załatwiło środowisko (rodzinne) Bo nikt "odmieńcem" się nie rodzi.

1. Fredi Mercury- gej
2. Sławomir Siejka-gej
3. Rock Hudson- homoseksualista
4. A. Perkins – biseksualista
5. W. Krollop dewiant, pedofil
5.Gia Carrangi – biseksualistka
6. Rudolf Nuriejejw http://www.filmweb.pl/new...e%C5%9Bci-86660 Smutki topił w alkoholu, ekscesach i licznych romansach z mężczyznami. n 2008, 7.
7. Robert Mapplethorpe was named online as an LGBT History Month Icon.[34] 2008
8. Liberace -LGBT people from Wisconsin
9. Ofra Haza zmarła na zapalenie płuc. ( reakcja po zagrożeniu śmiercią) Po 13 dniach od przyjęcia do szpitala.
“AIDS” dorobiono. Some reports claimed she was suffering from influenza and that she was receiving treatment for liver and kidney failure

Read more: http://www.answers.com/to...a#ixzz35yckDKZw On February 23, 2000, 13 days after entering the hospital, Haza was pronounced dead from multiple organ failure.

Read more: http://www.answers.com/to...a#ixzz35ycq8Omp

Ludzie umierali i będą umierać. Na takie choroby jakie były i będą. Czyli na rozwiązanie konfliktów biologicznych, który były i będą.
A kto wymyśli więcej nazw chorób i wirusów, ten zarobi na lekach.

Yt choroby na sprzedaż :https://www.youtube.com/watch?v=cJckF6tB4Y4

A tu szerzej o "kokoronokaze", którą wykreowano na rynek japoński
: http://www.streetdirectory.com/travel_gu....._cold.html

"Poproszę ten lek na oczy, co go reklamują, że poprawia widzenie.
- Pamięta pani nazwę?
- Coś Ruto... Rutino?
- Rutinoscorbin?
- Tak!
- Ale to nie jest na poprawę wzroku.
- A w reklamie pokazują, że jak się widzi niewyraźnie to pomaga..."

Bimi

Czyli teraz mi mówisz, że ludzie którzy rzekomo umierają na AIDS, to tak naprawdę nie umierają na brak obrzezania, lecz na homoseksualizm oraz biseksualizm, czyli tzw. "zdefektowany mózg".

Twoja widza medyczna jest doprawdy porażająca. Dziwie się że nie ustawiają się do ciebie kolejki pacjentów i że masz jeszcze czas na pisanie po forach tych swoich rewolucyjnych przemyśleń z dziedziny medycyny.

gea napisał:

Ludzie umierali i będą umierać. Na takie choroby jakie były i będą. .

No ba.
Na cokolwiek ty nie umrzesz, o ile na cokolwiek, to myślę że spokojnie będziemy mogli zakwalifikować jako śmierć na głowę.
Bo głowa akurat zawsze była i będzie...

Co sprowadza nas z powrotem do sedna tematu "psychiatria - przerażające fakty".
Niewątpliwie przerażające, co widać na załączonym obrazku.

Kruczowłosa

gea napisał:

Mala, problem z DZP ?

Nie mam zielonego pojęcia co to jest DZP ale rozumiem, że to nowa jednostka chorobowa Gei, czyli: Drę Zawsze Paszczę

czekan

Bimi napisał:

Konkretnie kurwa - prosta odpowiedź,

Kolejny raz idioto trzecio płciowy-pizdozjebie udajesz,że nie wiesz o co chodzi , .Jedyne co potrafisz to dać kolejnej osobie limit 1 post/doba . Mały popaprany fajfusie ,promuj dalej wypociny dezinfo Rafałka o płaskiej ziemi ,więcej ludzi zrozumie twoją koszerną misję .
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /

Bimi

tyle razy @szczekan, ci mówiłem ze ja sprite a ty pragnienie.
ale ty ciągłe wracasz, żeby się dalej kompromitować i dostawać po dupie.
najwyraźniej cierpisz na jakiś zdefektowany mózg
uważaj tylko, bo to podobno śmiertelne.
objawy są takie same jak przy HIV, ale choroba jest po tyle groźniejsza, że można na nią umrzeć nawet będąc dziewicą.

Ihlet

Bimi napisał:

najwyraźniej cierpisz na jakiś zdefektowany mózg
uważaj tylko, bo to podobno śmiertelne.

Nigdy Ci się Bimi nie zdarzyło, że gdy miałeś silne wyrzuty sumienia lub "ciężki orzech do zgryzienia" to czułeś się mentalnie ale i fizycznie źle?
Znasz takie przysłowia i powiedzenia jak "na złodzieju czapka gore", "zadręczył się na śmierć", "umieram ze strachu"...?
Nie przepadam za Gea i wierzę w niektóre wirusy, ale germańska twierdzi że większość chorób bierze się z umysłu. W to nie muszę wierzyć, bo obserwuję to u siebie i bliskich. Gdybyś uważnie się sobie i bliskim przyglądał, nie kwestionował byś tego.
Dzięki germańskiej zorientowałem się co powoduje moje hemoroidy. Zmieniłem sposób myślenia i choroba zniknęła bez leków. Różnymi lekami wcześniej próbowałem bez efektu przez lata.
Warto się z germańską zapoznać.
_________________
Dla ludzi operujących umysłem jak młotkiem, życie jest rzemiosłem. Staram się traktować umysł subtelnie, jak malarz pędzel, by tworzyć kunszt z życia.