Młodzi bezrobotni myślą o samobójstwie

pawlak

Cytat:

Młodzi bezrobotni myślą o samobójstwie
Nie widzą sensu w życiu. Kryzys gospodarczy najbardziej dotknął młodych ludzi. To oni najdotkliwiej odczuwaja skutki recesji, gdy bezskutecznie poszukują pracy. Aż jedna trzecia z nich przyznaje, że miała myśli samobójcze - informuje "The Daily Mail". Dziennik prezentuje badania rządowego ośrodka, z których wynika, że młodzi bezrobotni - w wieku od 16 do 24 lat - pilnie potrzebują pomocy. Brak pracy sprawia, że jedna czwarta młodych bezrobotnych skłóciła się z rodziną. Jeden na dziesięciu ankietowanych przyznaje, że zaczął pić lub zażywać narkotyki, by zapomnieć o problemach.

Prawie połowa młodych bezrobotnych uważa, że ich życie nie ma sensu, jedna trzecia odczuwa depresję.

Bezrobocie ma ogromny wpływ na młodych ludzi. Jego skutki są głębokie, długotrwałe i mogą mieć nieodwracalny wpływ na psychikę tych ludzi. Musimy szybko podjąć działania, by nie mieć za jakiś czas do czynienia z kolejnym straconym pokoleniem - twierdzi Martina Milburn, szefowa Prince's Trust, brytyjskiej organizacji charytatywnej, która pomaga aktywizować młodych ludzi.

http://www.sfora.pl/Mlodzi-bezrobotni-mysla-o-samobojstwie-a15622
Jeszcze nigdy na serwisie sfora.pl nie było tylu komentarzy pod jednym artykułem to chyba najlepiej świadczy o skali problemu!!!

Ordel

okres nauki tak do końca szkoły średniej można by porównac do stanu upojenia alkoholowego . Jest fajnie , jak masz przyzwoite oceny to starzy się nie czepiają , dach nad głową , żarcie zapewnione . Od czasu do czasu starzy sypną kasą , tu jakaś robota na miesiąc wakacji drugi miesiąc w rozjazdach po Europie np , jest okey . Koniec szkoły i okres który następuje później jest jak strzał w morde kiedy jesteś na bani i świetnie się bawisz . Nagle trzeźwiejesz , i nic już nie jest takie jak wcześniej .
W szkole nie nauczyli cię jak efektywnie szukac pracy , jak niedac się wydymac biorąc kredyt , jak po prostu poruszac się w tym gównianym świecie .
Rodzice już inaczej na ciebie patrzą . Jeśli pójdziesz na wyższe studia to fajnie by było jakbyś zarobił na siebie , nie musisz płaci za mieszkanie , żebyś miał na ciuchy , imprezy i inne pierdoły . Ale przecież nie wszysty idą studiowac . Nawet skończenie studiów nie gwarantuje tobie znalezienia satysfakcjonującej cię pracy .
Całe swoje życie patrzyłeś na swoich rodziców , mieli pracę , jedni lepszą drudzy gorszą . Praca to konkretna wartośc, praca nadaje sens twojemu życiu . Taki przekaz płyną do ciebie , przez cały okres szkoły .
A ty stajesz do wyścigu , a twoje auto stoi na cegłach . I weź tu podejmij walke .
A w Polsce - bo rozumiem ,że artykuł dotyczy młodzieży na wyspach brytyjskich - rząd jeszcze chce wydłużyc okres pracy o dwa lata . To znaczy , że ktoś jeszcze dwa lata będzie zajmował mniejsce na rynku pracy .

Ale nie przejmujmy się za bardzo . Jak myślicie po co zachód siedzi w Iraku , Afganistanie i niedługo jeszcze w kilku innych krajach . M.in po to żeby młodzież w krajach z których pochodzą okupanci , mogła brac gówniane zasiłki i wegetowac przed najnowszą konsolą xbox . Na szczęście taka postawa nie przeważa .

A to ,że ludzie myślą o samobójstwie z powodu tego , że nie widzą sensu życia na początku swojej "drogi" , świadczy o tym jak cały " system " jest zjebany . Jaki jest pusty i gówniany . Od wychowania w domu , przez rozrywke ( w stylu MTV ) edukacje po prace . Wszystko okazuje się kłamstwem w starciu z brutalną rzeczywistościa .
Ci którzy na początku swojej drogi targną się na swoje życie - z wyżej wymienionych przyczyn - nie mają oparcia nawet w swojej najbliższej rodzinie .
Na szczęście od myślenia o śmierci się nie umiera . A samobójstwo jako ostateczna afirmacja wolności jest zarezerwowane dla nielicznych "odważnych" .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Bimi

Every 40 seconds: Global suicide rates at 800,000 per year, WHO says

One person dies as a result of suicide every 40 seconds, according to a new World Health Organization report released on Thursday, citing economic factors and noting that three times as many men as women kill themselves.

“Suicide is an amazing public health problem. There is one suicide every 40 seconds -- it is a huge number,” said Shekhar Saxena, director of WHO's mental health department, as she presented the report in Geneva.

“Suicide kills more than conflicts, wars and natural catastrophes,” she said. “There are 1.5 million violent deaths every year in the world, of which 800,000 are suicides.”

While suicide rates are highest in the over-80 age bracket, in the 15-29 age bracket, suicide is the second leading cause of death. Common methods involve hanging, shooting, and the usage of poisonous chemicals such as insecticides, which is a particular problem in more rural or isolated regions.

Socioeconomic factors can influence suicide risk. However, the proportion of suicide related deaths in high-income countries is higher; in lower-income-countries, factors such as infectious disease play a greater role.

“Economic recessions, as they relate to cases of individual adversity through job or financial loss, can be associated with individual suicide risk,” the report notes.

http://rt.com/news/185012-global-suicide-rate-who/

Pumcia

Wiesz co mnie jeszcze przeraża Ordel? Że młodzi się tak łatwo poddają. Czasami ich problemy są tak niepoważne, że aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby zaczęli obracać się w takim świecie gdzie każdy dzień przynosi jakiś problem. Jakby sobie dali wtedy radę?

Młodym się nie chce, skończą studia i myślą, że od razu dostaną pracę za nie wiadomo ile, od razu wybudują sobie dom, albo kupią mieszkanie, będą mieli dobry samochód, drogie ciuchy i co chwilkę impreza.

Wiesz, wynajmuje mieszkania studentom od 5 lat i powiem Ci szczerze, to ile oni alkoholu pochłaniają to mi się, aż serce ściska widząc, jak się psują Sad

A czasami w starciu z prostą rzeczywistością (np obsługa zwykłej pralki automatycznej, posiadając instrukcję obsługi) sprawia im problem. To jest coś niesamowitego...

pawlak

Kiedyś młodzi byli przyzwyczajani do pracy od dziecka, pomagali rodzicom w warsztacie, piekarni, gospodarstwie rolnym lub pomagali sprzedawać ryby na targu, dzisiaj dzieci nic nie robią i są leniwe, może w tym jest problem?

piotr147

Podobno Anglicy są bardziej leniwi od Polaków a prace mają!
Niestety dla Polaków pracy nie ma.

Sikorski

Anglicy dymają inne kraje we wszystkich kierunkach od wieków. Stąd ich bogactwo.