|
Co sądzisz o tzw. 'izbach wytrzeźwień'? |
Wspaniały pomysł - przecież chodzi tylko o bezpieczeństwo osób "pod wpływem". |
|
18% |
[ 3 ] |
Zlikwidować - za bycie "pod wpływem" nie powinno trafiać się do więzienia bez wyroku, bez sądu... |
|
81% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 16 |
|
Autor
|
Wiadomość |
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:49, 04 Kwi '11
Temat postu: zamordyzm w ciemnogrodzie |
|
|
Ciekawsze przepisy z rozp. ministra zdrowia z dnia 4 lutego 2004 r. w sprawie trybu doprowadzania, przyjmowania i zwalniania osób w stanie nietrzeźwości oraz organizacji izb wytrzeźwiej i placówek utworzonych lub wskazanych przez jednostki´ samorządu terytorialnego
Cytat: |
§ 2. 1. Osoby w stanie nietrzeźwości mogą być doprowadzone do izby, placówki lub jednostki Policji przez funkcjonariuszy Policji lub strażników straży gminnej, zwanych dalej „doprowadzającymi”.
§ 3. 1. Podstawa do przyjęcia do izby, placówki lub jednostki Policji osoby doprowadzonej jest wynik badania zawartości alkoholu w organizmie wskazujący na stan nietrzeźwości. |
art. 115 § 16 k.k. definiuje ‘ stan nietrzeźwości ‘ zachodzi on wówczas, gdy:
1. zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.
2. zawartość alkoholu w 1 dm sześciennym wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.
a zatem już po dwóch – trzech browarkach, jak jaśnie wielmożny pan psiak będzie miał ochotę nas ujebać, to zgodnie z prawem będzie mógł pozbawić nas wolności zamykając w pierdlu zwanym ‘dołkiem’.
sprawdź po jakiej zajebistej libacji wychodzi 0,5 promila:
http://alkomaty.biz/index.php?p=virtualalyser
a kto jest bogiem?
Cytat: | § 5. O przyjęciu lub odmowie przyjęcia do izby, placówki lub jednostki Policji osoby w stanie nietrzeźwości decyduje: dyrektor izby, kierownik placówki lub komendant jednostki Policji bądź upoważnione przez nich osoby, biorąc pod uwag´:
1) wypełnienie przesłanek doprowadzenia;
2) stopień zawartości alkoholu w organizmie;
3) opinii lekarza lub felczera izby, placówki lub jednostki
Policji.
§ 11. 1. O zastosowaniu lub zaprzestaniu stosowania Środka przymusu bezpośredniego decyduje lekarz lub felczer po konsultacji z kierownikiem zmiany lub innym pracownikiem wyznaczonym przez dyrektora izby. |
i mój ulubiony przepis:
Cytat: | § 16. 1. W przypadku dokonywania potracenia należności z tytułu opłat związanych z pobytem w izbie z depozytu pieniężnego, w skład którego wchodzą również waluty obce, dla ustalenia wartości waluty obcej przyjmuje się kurs kupna walut obcych ogłaszany przez Narodowy Bank Polski w dniu potracenia. |
…jeżeli trafisz na dołek, a masz przy sobie kasę, to pan minister upoważnił dyrektora izby, aby ten zwyczajnie cię okradł – dyrektor ma uprawnienia komornika – może zwyczajnie zajebać kasę z twojej kieszeni i zapłacić z niej rachunek za więzienie w izbie …
pani rzecznik pierdoli się z pierdołami, a w dupie ma fakt, że relikt w postaci 'izby wytrzeźwień' to bezprawne pozbawianie wolności !
Cytat: | RPO zaskarżyła do TK przepisy o opłatach w izbach wytrzeźwień
RPO zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepisy dotyczące ustalania maksymalnej stawki za pobyt w izbie wytrzeźwień. Prof. Irena Lipowicz chce, by wysokość opłat nie była ustalana w sposób dowolny, jak jest obecnie, ale według jasno sprecyzowanych kryteriów.
Zobacz także:
* Sąd decyduje o eksmisji awanturującego się lokatora
* Gmina musi zapewnić bezpieczeństwo i porządek publiczny
* Izby wytrzeźwień ścigają dłużników
* Rola samorządów przy regulacji sprzedaży alkoholu i zapobieganiu uzależnieniom
Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku osoby nietrzeźwe, "które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy (...), mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień". W ustawie zapisano też, że za doprowadzenie i pobyt w izbie wytrzeźwień pobierane są opłaty.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 4 lutego 2004 roku w sprawie trybu doprowadzania, przyjmowania i zwalniania osób w stanie nietrzeźwości maksymalna wysokość opłaty za pobyt w izbie wytrzeźwień wynosi 250 zł. Zgodnie z ustawą opłata pobierana jest nie tylko za pobyt w izbie wytrzeźwień, ale również za doprowadzenie do niej. Tymczasem w rozporządzeniu nie przewidziano uregulowania stawki za doprowadzenie.
RPO chce, by wysokość opłat nie była ustalana w sposób dowolny, ale miała uzasadnienie. Dlatego zwraca się - w przypadku orzeczenia o niekonstytucyjności - o odroczenie obowiązywania tych przepisów o 12 miesięcy.
RPO zwraca też uwagę na brak kryteriów, na podstawie których izby wytrzeźwień mogą ustalać maksymalną wysokość opłat. W związku z tym istnieje ryzyko, że mogą to robić w sposób dowolny. A taki stan - w ocenie RPO - jest niezgodny z konstytucją. Osoby nietrzeźwe mogą przebywać w izbie wytrzeźwień nie dłużej niż 24 godziny.
W 2009 roku w Polsce istniały 43 izby wytrzeźwień. W 2010 roku zlikwidowano izby wytrzeźwień w: Bydgoszczy, Kaliszu, Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. Ich zadania przejmują m.in. zoz-y lub inne placówki utworzone lub wskazane przez jednostkę samorządu terytorialnego. Z danych resortu zdrowia wynika, że w 2010 roku w izbach wytrzeźwień zatrzymano 200 354 osoby; w tym 184 125 mężczyzn i 15 254 kobiet.
Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2011-04-04, ostatnia aktualizacja: 2011-04-04 16:59 |
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/50.....zwien.html
Cytat: |
Polski dołek
Numer: 8/1999 (847)
Czy należy zlikwidować izby wytrzeźwień?
Istnienie izb wytrzeźwień oznacza przyzwolenie na łamanie prawa oraz gwałcenie godności człowieka - alarmują przeciwnicy "dołków". Rzecznik praw obywatelskich zauważył, że przepisy umożliwiające zatrzymanie w izbie wytrzeźwień są niezgodne z konstytucją: przymusowy pobyt można uznać za bezprawne pozbawienie wolności, a poszkodowani nie mogą się odwołać od tej decyzji i żądać zadośćuczynienia. Zwolennicy funkcjonowania izb przekonują natomiast, że Polska ma najlepszy na świecie system opieki nad pijanymi.
REKLAMA
- Te placówki nie tylko przetrzymują alkoholików, ale także ratują im życie - mówi Andrzej Nagier, prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Abstynentów. W 1998 r. w 57 izbach wytrzeźwień zatrzymano prawie 320 tys. osób, w tym 12 tys. kobiet i 9 tys. nieletnich.
W Warszawie głośna była sprawa profesora PAN wracającego podmiejską kolejką z zakrapianego przyjęcia w Podkowie Leśnej. Było po 18.00 i profesor nie mógł kupić biletu. Konduktor doprowadził go na posterunek na Dworcu Centralnym, gdzie skierowano go do izby wytrzeźwień na Kolską, wpisując w dokumentach, że "wdał się w awanturę na dworcu". Podobny los spotkał latem 1998 r. Katarzynę Figurę. "Policjanci byli brutalni i wulgarni. Obraźliwie wypowiadali się na temat mnie i mojej pracy" - wyznała na łamach "Super Expressu". "Gdy stałam nago, do pokoju bez uprzedzenia wpadło dwóch mężczyzn z personelu, którzy już wcześniej mnie obrażali. Wulgarnie zaczęli komentować moją nagość. Mogli wszystko ze mną zrobić" - opowiadała aktorka, która wniosła sprawę do sądu. Sprawę o bezprawne zatrzymanie wniósł też dziewiętnastoletni Tomasz K. z Elbląga, który pobity przez pracowników izby wytrzeźwień trafił do szpitala z ranami głowy.
- Jestem przeciwnikiem izb wytrzeźwień - mówi Marek Nowicki, prezes Fundacji Helsińskiej. - Chorego powinno się zawozić do szpitala, pijanego - najlepiej do domu. Ktoś lekko "zawiany" może spacerować po ulicy, jeśli nie łamie prawa. Dziś bez kontroli, bez możliwości zaskarżenia decyzji policjanta, bez prawa odwołania się do sądu i uzyskania ewentualnego zadośćuczynienia powstaje zbyt duże ryzyko arbitralnych decyzji. To jest cecha państwa, w którym nie ma rządów prawa.
Warszawska izba wytrzeźwień dysponuje 130 łóżkami. Niekiedy już o drugiej w nocy wszystkie są zajęte. Połowę klientów stanowią bezdomni, ale zdarzają się także przedstawiciele elit: urzędnicy, politycy, artyści. Najmłodsi pacjenci mieli dziesięć lat, najstarsi - prawie 90. Rekordziści "zaliczają" przynajmniej kilka wizyt miesięcznie. Połowa klientów jest trwale uzależniona od alkoholu, 30 proc. policja przywozi po domowych awanturach, 10 proc. stanowią osoby znajdowane na ulicy, 5 proc. to pijani kierowcy. Niektórzy mają nawet 7 promili alkoholu we krwi.
Autor: Agnieszka Filas
Współpraca: Ryszard Kamiński, Krzysztof Grabowski |
http://www.wprost.pl/ar/3343/Polski-dolek/?I=847
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:09, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
w następujących państwach "najebany" z połówką promila (a w niektórych to i 0,8) we krwi może prowadzić furę...
... a w ciemnogrodzie zamykają półpromilowców do pierdla za chodzenie po chodniku...
za wikikurwą:
Andora 0,5‰
Austria 0,5‰
Belgia 0,5‰
Bośnia i Hercegowina 0,5‰
Bułgaria 0,5‰
Dania 0,5‰
Finlandia 0,5‰
Francja 0,5‰
Grecja 0,5‰
Hiszpania 0,5‰
Holandia 0,5‰
Irlandia 0,8‰
Islandia 0,5‰
Jugosławia 0,5‰
Luksemburg 0,8‰
Łotwa 0,5‰
Macedonia 0,5‰
Malta 0,8‰
Niemcy 0,5‰
Norwegia 0,5‰
Portugalia 0,5‰
Słowenia 0,5‰
Szwajcaria 0,5‰
Turcja 0,5‰
Wielka Brytania 0,8‰
Włochy 0,5‰
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:33, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
@connard
Tu akurat dopuszczalna wysokość promili dostosowana jest do naszych dróg .
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Franek Dolas
Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:29, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Normalnie powinno się jeździć po jednym piwie. Nas trzymają krótko. W końcu mamy zostać żydowskim kołchozem, więc nie jest pożądane, żebyśmy poczuli się wolni.
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:22, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
A dla mnie człowiek, który wsiada za kierownicę po jakiejkolwiek ilości alkoholu powinien trafiać przed sąd z zarzutem zamiaru popełnienia morderstwa. Izby Wytrzeźwień to inna sprawa ale nie brońcie kurwa ludzi, którzy po pijaku wsiadają za kółko. I nie obchodzą mnie przykłady innych państw.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adam Polo
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:26, 04 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
A co jeśli ktoś nawet po flaszce jeździ dużo lepiej od większości trzeźwych w kapeluszach? Czy powinno się karać za sam fakt promili, czy za faktyczne zagrożenie uczestników ruchu?
Może do skazania prócz opinii mundurowych powinna być koniecznie przedstawiona opinia np 2 świadków, którzy poczuli się zagrożeni "jakością jazdy" podejrzanego? I udowodnić to przed sądem!?
Może warto sobie zadać podstawowe pytanie, czy jesteśmy za wolnością również w tej kwestii, czy pozwolimy sobie ją odebrać tylko dlatego, że nam wali z gęby.
Inaczej nigdy nie będzie właściwej normy ilości promili, bo to bardzo indywidualna sprawa.
Podobnie sam fakt posiadania broni nie powinien czynić posiadacza przestępcą. Ważne jak jej używa.
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Franek Dolas
Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:47, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Ale Peyot czy widzisz różnicę między gościem, który wypił jedno piwo, a gościem, który wypił np. 0,7 na dwóch?
Zresztą jeśli Cię nie przekonuje ta lista krajów, a tym bardziej te 4 kraje na czerwono to nie ma sensu rozmawiać.
Ja ze swojej strony dodam, że nigdy nawet po 1 piwie nie wsiadłem za kierownicę. Bo państwo sprawia, że człowiek z 0,5 alkoholu we krwi, który potrącił pieszego (bo ten nie patrzy jak chodzi) wiesza się, bo mu niejako wsadzili sznur do ręki.
PS. Ciekawe, że we Włoszech ta bariera jest tak niska. Myślałem, ze jest gdzieś w granicach 1 promila.
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:56, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | A dla mnie człowiek, który wsiada za kierownicę po jakiejkolwiek ilości alkoholu powinien trafiać przed sąd z zarzutem zamiaru popełnienia morderstwa. |
wow, to ostro. za kierownice roweru też?
i kogo niby zamierzał zamordować?
ech ci przepełnieni nienawiścią polacy - jakież to swojskie, jakbym tam był
ja np. tez uważam, że dziadek na psychotropach za kierownicą to śmiertelne zagrożenie, ale nie mam powodu aby go przy tym tak nienawidzić. ludzie jacy są tacy są; nienawiść i represje to najgorszy sposób na wychowanie, ale za to jakiż patriotyczny
pragnę jednak zauważyć, że nienawiść zabija więcej ludzi niż pijani kierowcy, więc z tych dwóch zjawisk to ją raczej należy zwalczać. frustracja (nasza narodowa cecha) jest za kierownicą nie miej niebezpieczna niż alkohol.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:24, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | A dla mnie człowiek, który wsiada za kierownicę po jakiejkolwiek ilości alkoholu powinien trafiać przed sąd z zarzutem zamiaru popełnienia morderstwa. Izby Wytrzeźwień to inna sprawa ale nie brońcie kurwa ludzi, którzy po pijaku wsiadają za kółko. I nie obchodzą mnie przykłady innych państw. |
a moze juz za samo myslenie o piciu i prowadzeniu kulka w leb sie nalezy?
jak dla mne powinno byc tak ze kara smierci za zabicie kierujac pod wplywem alkoholu
ale zupelnie nie karc za to ze ktos jezdzi pijany
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:21, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
slidexman napisał: | peyot napisał: | A dla mnie człowiek, który wsiada za kierownicę po jakiejkolwiek ilości alkoholu powinien trafiać przed sąd z zarzutem zamiaru popełnienia morderstwa. Izby Wytrzeźwień to inna sprawa ale nie brońcie kurwa ludzi, którzy po pijaku wsiadają za kółko. I nie obchodzą mnie przykłady innych państw. |
a moze juz za samo myslenie o piciu i prowadzeniu kulka w leb sie nalezy?
jak dla mne powinno byc tak ze kara smierci za zabicie kierujac pod wplywem alkoholu
ale zupelnie nie karc za to ze ktos jezdzi pijany |
Obniżyć limit do zera może chcieć tylko człowiek, który nigdy nie pił alkoholu, nie mial kaca.
Z kolei usprawiedliwiać pijaków za kierownicą może tylko cżlowiek bez wyobraźni.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:34, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
@slidexman. Spoko, masz rację. Powinno być też zupełnie dozwolone bieganie sobie z karabinem maszynowym po ulicy (najlepiej w okolicy przedszkola) i strzelanie w losowo wybranych kierunkach. Dopiero jak trafisz kogoś powinieneś być karany. Ciekawy świat byś nam urządził gdybyś był u władzy.
@The Mike. Rzeczywiście, trochę przesadziłem z tym zerowym limitem ale szlag mnie trafia jak słyszę o kierowcy z kilkoma promilami, któremu grozi straszliwa kara odebrania prawa jazdy na kilka lat.
@Bimi. A Ty nie przypisuj mi z łaski swojej jakiegoś patriotyzmu i związanej z nim (lub niezależnej od niego) nienawiści, dobrze? Bo podejrzewam, że mniejszy ze mnie patriota niż z Ciebie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:37, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | @Bimi. A Ty nie przypisuj mi z łaski swojej jakiegoś patriotyzmu i związanej z nim (lub niezależnej od niego) nienawiści, dobrze? Bo podejrzewam, że mniejszy ze mnie patriota niż z Ciebie. |
nie sposób ukryć, że tego typu postawa jak twoja jest szczególnie popularna w kraju nad wisłą.
w innych krajach podejście do problemu podchmielonych kierowców jest zazwyczaj o wiele bardziej racjonalne.
dlaczego jak ktoś wypił piwo i miał pecha, złapały go pały, to nie mogą mu dać mandatu i zabronić jechać dalej póki nie wytrzeźwieje, tylko od razu muszą z niego robić mega zbrodniarza, zabierać prawko na 2 lata i jeszcze pod sąd, jakby własnie przejechał dziecko na pasach?
tylko w polsce spotkałem się z taką paranoją, a legislacja najwyraźnbiej też nie zmierza w kierunku normalności, przy aplauzie gawiedzi.
ok, niech będzie że to nie patriotyzm.
powiedzmy, że to genetyka
jeśli ktoś jeździ codziennie po pijaku i przez 30 lat nie miał wypadku - czy nie oznacza to, że przynajmniej w jego przypadku, twierdzenie iż pijani kierowcy zagrażają ludzkiemu życiu jest nieprawdziwe?
moim zdaniem znaczy.
ty natomiast chcesz wszystko zaszufladkować, bo ci telewizor zrobił sieczkę z mózgu, podkręcił kontrast, przesycił i teraz widzisz tylko dwa kolory: czarny oraz biały, czyli w praktyce widzisz jeszcze mniej niż ten bezimienny pijany kierowca, którego tak namiętnie napiętnujesz
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:48, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Ale wpływ alkoholu na organizm jest faktem. Natomiast prowadzenie po alko przez 30 lat i brak wypadku jest ciekawostką statystyczną. Jeśli uważasz Bimi, że powinno być dozwolone prowadzenie wyładowanego TIR'a pod wpływem LSD tylko dlatego, że Hoffman jeździł na tripie na rowerze, albo dlatego, że gdzieś na świecie jest gość mieszkający na zadupiu, który często prowadzi pod wpływem i nigdy nie miał wypadku to gratuluję Ci pomysłowości.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:22, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
nie chodzi o pomysłowość tylko o zdrowy rozsądek.
wpływ alkoholu na organizm jest taki a nie inny - nie rób mordercy z kogoś tylko dlatego że wypił sobie piwo i jedzie samochodem.
rób z niego mordercę dopiero wtedy gdy kogoś zabije.
zakładając, że na pewno kogoś zabije zwyczajnie posuwasz się za daleko; przestajesz być rozsądny.
nie powiesz mi chyba że wierzysz, że kierowca z 20 letnim doświadczeniem, ale po jednym piwie (niech będzie ze dużym), jest na drodze bardziej niebezpieczny niż trzeźwy jak łza 18-latek co własnie odebrał prawo jazdy?
alkohol to nie jedyny czynnik zwiększający szansę na wypadek. niektóre badania pokazują, że głupi telefon komórkowy potrafi być bardziej niebezpieczny niż alkohol. że o stresie za kierownicą nie wspomnę..
prawo musi być rozsądne, dostosowane do realiów, a nie głupie i ślepe, jak te babki co właśnie wracają z kościoła.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:32, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Ale zrozum Bimi, że ja nie robię z pijanego kierowcy mordercy tylko osobę działającą z zamiarem popełnienia morderstwa. To różnica. Już przyznałem w którymś z wyższych postów, że trochę zagalopowałem się z tą opcją zerową.
Nie zakładam, że osoba pijana kierująca samochodem na pewno kogoś zabije. Ale biorąc pod uwagę wpływ alkoholu na reakcje i osąd rzeczywistości jest bardziej prawdopodobne, że taka osoba zrobi komuś krzywdę biorąc na siebie odpowiedzialność zapanowania nad czymś co waży od jednej do kilkudziesięciu ton. Dlatego uważam, że człowiek powinien ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje. Jeśli wsiadasz pijany za kierownicę to licz się z tym, że możesz iść siedzieć a nie tylko stracić prawko.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:36, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | Ale zrozum Bimi, że ja nie robię z pijanego kierowcy mordercy tylko osobę działającą z zamiarem popełnienia morderstwa. |
no ale zarzucasz mu, niezgodnie z prawdą, że kogoś próbuje zamordować.
gdy najczęściej on chce tylko spokojnie wrócić sobie do domu, absolutnie nikomu nie szkodząc.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:39, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Jechałem z Koszalina i dopiero w Grudziądzu policjanci mnie zatrzymali - to słowa pijanego kierowcy skody, kontrolowanego przez grudziądzkich funkcjonariuszy. Badanie wykazało, że w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.
Policjanci otrzymali w piątkowy wieczór informację od mieszkańca Grudziądza, że drogą z kierunku Dragacza jedzie "wężykiem" skoda. Na ul. Droga Łąkowa policjanci zatrzymali do kontroli ten samochód.
Badanie wykazało, że kierowca miał prawie 3 promile alkoholu. Ze szczerością oznajmił funkcjonariuszom, że jedzie w takim stanie od Koszalina (to 240 km) i dopiero w Grudziądzu został zatrzymany.
Za kierowanie samochodem po pijanemu kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2. http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/.....le/4269971 |
I co? I nie zrobił nikomu krzywdy, na szczęście, tylko sobie, bo kwity mu śmigną
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adam Polo
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:40, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Jak się zwykle nie zgadzam z Bimim, to w temacie wolności będę stał za nim murem.
Paranoja karania za prowadzenie po alkoholu polega na tym, że utożsamia się potencjał popełnienia przestępstwa (potrącenia np pieszego) z prawdziwym przestępstwem (potrąceniem tego pieszego). A to nie są sprawy równoważne. Nawet, jak mi w tv będą codziennie udowadniać, że to to samo.
Od tego mam mózg, aby odróżnić postawienie doniczki na parapecie od jej upadku na głowę przechodnia. Nie może się do mnie straż miejska władować w środku nocy, bo mają przekonanie, że donica jebnie. Ale faktycznie, jeśli brak wyobraźni spowodował czyjeś kalectwo, to powinienem zadośćuczynić, przyjąć pokornie karę etc.
Natomiast nie zgodzę się wypłacenia odszkodowania przechodniowi, który zauważy moją donicę (z marychą żeby być w temacie) nad swoją głową na parapecie. Nawet jeśli to będzie Bimi.
A jak ktoś nie widzi różnicy między energią potencjalną donicy, a kinetycznym jebnięciem w ciemienie, to znaczy, że pewnie już to ma za sobą
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:42, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Ok, mówimy teraz o osobie pijanej, nie o kierowcy po jednym piwku. Osoba pijana zdaje sobie sprawę z tego, że stanowi większe niż zwykle zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu lub osób pieszych. Decydując się mimo to na kierowanie samochodem podejmuje świadome ryzyko zrobienia komuś krzywdy lub zabicia. Tym samym możemy mówić tu o świadomym podjęciu decyzji, w którą wliczona jest czyjaś ewentualna śmierć.
Edit. @Adam Polo. Jak ktoś chce dopuścić do tego by nie karać "kierowców" najebanych w trzy dupy dopóki kogoś nie zabiją to jest zwykłym gówniarzem bez wyobraźni. Jak dorośniesz to zaczniesz postrzegać rzeczywistość trochę inaczej.
Edit do postu niżej bo wyczerpałem limit.
Kurwa, Bimi. Dostrzegasz takie słowa jak podjęcie ryzyka? Czy naprawdę sztuka czytania ze zrozumieniem tak nisko upadła?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:45, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | Decydując się mimo to na kierowanie samochodem podejmuje świadome ryzyko zrobienia komuś krzywdy lub zabicia. Tym samym możemy mówić tu o świadomym podjęciu decyzji, w którą wliczona jest czyjaś ewentualna śmierć. |
nie wiem jak ty to sobie kminisz.
koleś świadomie podejmuje decyzję, że wsiada do samochodu żeby mieć wypadek, w którym kogoś zabije?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:49, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Zaraz dojdziecie do - skądinąd błyskotliwego - wniosku, że ostatecznie jest to kwestia świadomości, której działanie przecież upośledza alkohol.
Innymi słowy, ja bym postulował pozbawiania wolności nie osoby, która po pijanemu kogoś przejechała, nie osoby, która alkohol przyszłemu kierowcy sprzedała, nie osoby, która alkohol wyprodukowała, ale wszystkich osób, które głosowały za przyjęciem ustawy o podatku akcyzowym.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:52, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
peyot napisał: | Ok, mówimy teraz o osobie pijanej, nie o kierowcy po jednym piwku. Osoba pijana zdaje sobie sprawę z tego, że stanowi większe niż zwykle zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu lub osób pieszych. Decydując się mimo to na kierowanie samochodem podejmuje świadome ryzyko zrobienia komuś krzywdy lub zabicia. Tym samym możemy mówić tu o świadomym podjęciu decyzji, w którą wliczona jest czyjaś ewentualna śmierć. |
ee, czasami wypijesz dwa browary, czy jednego na szybko po robocie i masz "szum w uszach", zależy od dnia, stanu zdrowia, od wielu czynników i choć przez np. 30 lat waliłeś jednego browca i nic ci nie było to akurat tego pechowego dnia otrzesz się o "naruszenie prawa" i dupa blada. I czy to będzie rower, samochód czy koparka to tak samo "świadomie podjąłeś decyzję, że możesz kogoś zabić ?". W sumie jak by nie było z reguły przy tak znikomej zawartosci alkoholu to podciągną to pod nieumyślne, bo nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że chciał zabić umyślnie, a Ty zaraz chcesz karać z grubej rury, jako umyślne i świadome ...
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:58, 05 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Bo Ty, Bimi nie czaisz mojego poziomu abstrakcji.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|