W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Kszysztof Habich - mistrz wojny z państwem   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 2687
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:02, 22 Lip '10   Temat postu: Kszysztof Habich - mistrz wojny z państwem Odpowiedz z cytatem

Krzysztof Habich, czyli wojna z państwem
Autor: anonim
Opublikowal: Robert Cichowlas
2006-12-15 22:54:33

Na poszczególne podatki przepisuję po prostu właściwe pigułki - mówił Krzysztof Habich w latach 90. - Na VAT różowa, na dochodowy zielona, a na ryczałt biała. Na początku lat 90. uchodził za jednego z najbogatszych ludzi w kraju, był nagradzany i fetowany. A choć dziś siedzi w więzieniu, to zarzucanych mu licznych oszustw podatkowych wymiar sprawiedliwości nie jest mu w stanie udowodnić. ...

Doradcy podatkowi mówili o nim "Larry Flint polskiego biznesu", bo tak jak amerykański magnat porno uwielbiał prowokować urzędników. W wyniku jego prowokacji państwo musiało szybko zmieniać przepisy, a on zostawał z pieniędzmi. W kilkudziesięciu sprawach sądowych on i jego klienci zostali już uniewinnieni. Dwadzieścia miesięcy temu został aresztowany pod zarzutem wyłudzania VAT. Proces w tej sprawie do dziś nie może się rozpocząć.


15 lutego 2002 roku na schodach Sądu Rejonowego w Siedlcach Krzysztofa Habicha zatrzymała policja. Właśnie zakończył się jego kolejny proces. Podczas rozprawy prokuratura wycofała akt oskarżenia i oświadczyła, że sprawy nie było - po trwającym prawie pięć lat śledztwie okazało się, że policja prawdopodobnie wymuszała zeznania na świadkach.

Wychodzącemu z budynku Habichowi zajechały drogę dwa cywilne samochody. - Z pierwszego wysiadło czterech gości - wspomina Piotr Sarba, jego były kierowca - błysnęli policyjnymi legitymacjami, spytali, czy wejdzie grzecznie do środka. Wtedy ostatni raz widziałem szefa na wolności.

Przedtem prokuratorzy z całego kraju kilkadziesiąt razy oskarżali Habicha o oszustwa podatkowe, lecz choć jego działania pozbawiły państwo milionów planowanych dochodów z podatków, to ani razu nie udało się udowodnić mu złamania prawa. Tym razem miał zostać wreszcie przykładnie ukarany.

Sprawę wziął w swoje ręce sam Kazimierz Olejnik, znany m. in. z rozpracowania łódzkiej "ośmiornicy". Prokurator ogłosił wykrycie wyjątkowo niebezpiecznej szajki oszustów podatkowych. Aresztowano ponad dwadzieścia osób. Na pierwszych stronach gazet widniały słowa prokuratora Olejnika: "Przywódcą grupy okazuje się dobrze znany aparatowi skarbowemu Krzysztof H.! ". Prokuratura zarzucała mu utworzenie organizacji przestępczej, która miała wyłudzać podatek VAT eksportując koszulki, filmy i płyty produkowane w zakładach pracy chronionej (warsztaty szkolne). Wobec aresztowanych zastosowano nadzwyczajne środki ostrożności - na przesłuchania, ze skutymi nogami i rękami, konwojowali ich uzbrojeni i zamaskowani członkowie brygady antyterrorystycznej.

Kiedy akta prokuratury sięgały dwustu tomów po dwieście stron każdy, prasa zaczęła zapominać o Habichu. Prokurator Olejnik awansował tymczasem do Warszawy, a trudną sprawę zostawił łódzkim kolegom. Wkrótce sądy odwoławcze wypuściły prawie wszystkich aresztowanych. Krzysztof Habich został wprawdzie za kratkami, ale okoliczności sprawy postawiły prokuraturę w gorszym położeniu.

Witold Modzelewski, były wiceminister finansów i twórca ustawy o VAT, a obecnie doradca podatkowy, jednoznacznie stwierdził w ekspertyzie, że nie ma tu mowy o złamaniu prawa. Wkrótce później wiceminister finansów Jan Czekaj w odpowiedzi na sejmową interpelację przyznał, że zastosowana przez łódzką prokuraturę klauzula "obejścia prawa podatkowego" nie ma podstaw prawnych." ...
===========

poszedł siedzieć, wyszedł i ciekawe co ma dzis do powiedzenia skórwysynom z ministerstwa F i prokuratury
=====
26 i 27 czerwiec 2010 – Seminarium Alternatywne: Krzysztof Habich, Tad Witkowicz

Startupy i podatki od najlepszych

Seminarium trwa 2 dni (26 i 27 czerwca). Zaczynamy o 10.00, a kończymy w okolicach 17.00 każdego dnia. Pierwszego dnia swoimi doświadczeniami z podatkami podzieli się z nami “pierwszy księgowy Rzeczpospolitej” Krzysztof Habich, wielokrotnie notowany na liście 100 najbogatszych magazyny WPROST, nawet na 4 miejscu. W niedzielę natomiast dzień należy do Tadeusza Witkowicza, amerykańskiego miliardera polskiego pochodzenia, który zbudował od zera 3 firmy, 2 z nich, jako pierwszy Polak, wprowadził na NASDAQ. Tadeusz opowie nam o jego metodzie budowania firm.

Każdy z zaproszonych gości jest ekspertem w swojej dziedzinie. Podczas naszego seminarium każdy z nich będzie przez cały dzień opowiadał o tym, na czym zna się najlepiej. Zapraszamy do zapoznania się z szerszą charakterystyką naszych gości.
Więcej informacji na stronie imprezy:
www.seminarium.asbiro.pl
=
Przypadek Krzysztofa Habicha nazywanego "Larry Flintem polskiego biznesu" kompromituje państwo i stan prawa podatkowego w naszym kraju Podatkowa wojna z państwem Był mistrzem w wyszukiwaniu luk w polskim prawie podatkowym i skrupulatnie je wykorzystywał. Nim państwo zmieniło wadliwe przepisy, on zostawał z pieniędzmi. - Na poszczególne podatki przepisuję po prostu właściwe pigułki. Na VAT różowa, na dochodowy zielona, a na ryczałt biała - mówił Krzysztof Habich w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to był nagradzany i fetowany i uchodził za jednego z najbogatszych ludzi w kraju. Gdy padły wszystkie oskarżenia prokuratury o wyłudzenia od państwa milionów złotych zwrotów podatkowych, Habich przebywający w areszcie od 15 lutego 2002 r. został skazany prawomocnym wyrokiem przez sąd w Białymstoku na trzy lata więzienia za... wystawienie dziesięć lat temu czeku bez pokrycia! Dzień zatrzymania Krzysztofa Habicha na schodach Sądu Rejonowego w Siedlcach był dniem wielkiej klęski prokuratury, która podczas rozprawy wycofała akt oskarżenia po trwającym prawie pięć lat śledztwie i oświadczyła, że sprawy nie było! Okazało się bowiem, że policja prawdopodobnie wymuszała zeznania na świadkach. Eldorado Prawdziwe eldorado dla Habicha rozpoczęło się po roku 1989, kiedy nastał wolny rynek. Z wielkim rozmachem zaczął inwestować pieniądze w kilka branż naraz. Swe wielkie umiejętności finansowe pokazał po rozpadzie ZSRR. Wykorzystując różny kurs rubla w poradzieckich republikach i dobierając odpowiednią drogę przepływu pieniędzy i towarów potrafił pomnożyć zainwestowany kapitał prawdopodobnie osiem razy! Zbudował największy ogólnopolski holding doradczo-finansowy World Leasing, który zaczął konkurować ze skarbem państwa. Kiedy III RP emitowała pierwsze obligacje, holding zrobił to samo, wykorzystując wszystkie wprowadzone właśnie ulgi i zwolnienia dla kupujących. Wzorując się na przedwojennym kodeksie handlowym wprowadził do obiegu tysiące swoich czeków i weksli, co było możliwe dzięki bałaganowi w przepisach, a co pozwalało zaoszczędzić na podatkach do dwudziestu procent. - Zdecydował się na krok, który w końcu doprowadził państwo do furii, bo zaczął swą wiedzą dzielić się z innymi. Gotowe i nawet bezbłędne systemy finansowe zaczął sprzedawać wybranym firmom - mówi dr Robert Gwiazdowski z centrum im. Adama Smitha. - Jeżeli firma ma zarobić 100 złotych na produkcji wiader i z tego 40 złotych oddać państwu, to ja powiem jej, jak zarobić 80 złotych na rynku papierów wartościowych i nie oddać nic, bo jest ulga podatkowa - radził Habich. Spora część zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy trafiała do jego kieszeni jako prowizja. Wszyscy byli zadowoleni - tylko nie urzędy skarbowe. Krok przed fiskusem Sam chwalił się na prawo i lewo, że w roku 1992 jego holding przy 17 milionach przychodu zapłacił jedynie 1800 zł podatku. Tylko z jego powodu ustawa o podatku dochodowym była zmieniana przez pięć kolejnych lat, czemu Ministerstwo Finansów nie zaprzeczało. Prokurator Ewa Ambroziak, która prowadziła dochodzenie przeciwko Habichowi, stwierdziła, że był on zawsze krok przed fiskusem. Liczba spraw, jakie aparat skarbowy wytaczał Habichowi, rosła w geometrycznym tempie. Tymczasem on wygrywał je wszystkie i... hardział, co aroganckich i butnych urzędników skarbowych doprowadzało do białej gorączki. Zaczął również publicznie ich besztać i nazywać "głąbami i leniami", skoro wypuszczają takie buble legislacyjne. Wykorzystując kolejne luki prawne Krzysztof Habich doradził Magdalenie Zawadzkiej, Gustawowi Holoubkowi i Marianowi Opani, co zrobić, żeby płacić jak najniższe podatki. W efekcie zostali oni oskarżeni o oszustwo podatkowe przez Urząd Skarbowy na warszawskim Mokotowie. Sprawa oparła się aż o Naczelny Sąd Administracyjny, który po sześciu rozprawach pozew urzędu oddalił, a w uzasadnieniu wyroku napisał o marnej jakości prawa podatkowego! Porady finansowe i komentarze Habicha "Jak nie dać się oskubać fiskusowi" drukowały ogólnopolskie gazety, a on sam rozpoczął objazd kraju z serią wykładów pod takim tytułem. Szukanie haka Urzędy skarbowe nie dawały za wygraną i nękały holding Hobicha nieustannymi kontrolami, szukając nań haka. Kolejne sprawy i kolejne spory kończyły się jednak zawsze jego wygraną. Wreszcie przyczepiono się do pożyczek udzielanych przez niego swoim klientom, a dokładniej do unikania opłat skarbowych od pożyczanych kwot. Ponieważ w sprawach podatkowych decyzje urzędników skarbowych mają natychmiastową wykonalność, w roku 1966 urzędy skarbowe i prokuratury zajęły wszystkie konta World Leasing oraz prywatne konta Habicha i jego rodziny. Takie decyzje z reguły doprowadzają firmy do upadku, bo żeby się od nich odwołać do sądu, trzeba bardzo dużej gotówki, którą należy wpłacić tytułem tzw. wpisu sądowego. Habich był jednak przygotowany i na taką ewentualność i wyjął z sejfu kilka milionów złotych, które przeznaczył na wykupienie obligacji. Zorganizował też koalicję kilku klientów, z którymi dotarł aż do Sądu Najwyższego i który... przyznał mu rację. Urzędy skarbowe nie miały prawa żądać od Habicha opłaty skarbowej od udzielanych przez niego pożyczek. World Leasing praktycznie przestał wtedy istnieć, ale jego twórca ciągle był aktywny. Własnym sumptem wydał dwie książki, które stały się manifestem jego poglądów na sprawy podatkowe. Napisał, co sądzi o kolejnych rządach III Rzeczypospolitej: "Uczciwi obywatele godzą się na istnienie państwa, bo wiedzą, że ono obroni ich choćby przed złodziejami. Jakże gorzko się rozczarowują, kiedy państwo okazuje się złodziejem największym, z jedną tylko różnicą: rabusie przyznają, że zabierają dla siebie. A państwo mówi, że zabiera dla innych, poszkodowanych przez los. (...) Związek z państwem polega bowiem na tym, że pewne jest tylko to, iż trzeba dać. Natomiast czy cokolwiek się otrzyma w zamian jest absolutnie niezwiązane z tym, ile się dało i czy w ogóle dało się cokolwiek". ("Ostatnich gryzą psy") Kompromitacja prawa podatkowego Krzysztof Habich jest najsłynniejszym "oszustem podatkowym", któremu prokuratura nie zdołała jak dotąd udowodnić jakiegokolwiek oszustwa w tej dziedzinie. W kilkudziesięciu sprawach karnych, jakie toczyły się przed sądami, zarówno on jak i jego klienci zostali uniewinnieni. Gdyby tak zsumować wszystkie prokuratorskie zarzuty przeciwko Habichowi, to okazałoby się, że pomógł w wyłudzeniach podatkowych na kwotę co najmniej kilkuset milionów złotych, nie mówiąc o ludziach, którzy korzystając z jego rad zapłacili znacznie mniejsze podatki. Kiedy ostatnio obrońcy Hibacha uzyskali uchylenie aresztu, okazało się, że musi on pozostać za kratkami, bo w kwietniu tego roku sąd w Białymstoku prawomocnie skazał go na trzy lata pozbawienia wolności za... wystawienie przed dziesięciu laty czeku bez pokrycia. Przypadek Hibacha kompromituje stan prawa podatkowego. Czy można karać kogoś za to, że potrafił wykorzystywać luki prawne i równocześnie pozostawiać bezkarnymi twórców takich bubli? Nie byłoby przecież pokrętnych interpretacji, gdyby to prawo było proste i nie dawało takich możliwości. Jest to argument za tym, aby prawo podatkowe uprościć, wprowadzić jednolity podatek dochodowy, zlikwidować wszelkie ulgi i wyłączenia w VAT. Na podstawie artykułu "Krzysztof Habich, czyli wojna z państwem" opublikowanym w dodatku do "Rzeczpospolitej" - "Ekonomia i rynek" opracowała KRYSTYNA de TOURNELLE-KRYNICKA Super Nowości z dnia: 16_10_2003
================

Może ktoś ma info z wykładu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Kszysztof Habich - mistrz  wojny  z państwem
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile